I znów chce poruszyć starą jadke trzeciej odsłony heroesa , jako doświadczony już i stary wyjadacz zupełnie nie pamiętałem tej kampanii ,może dlatego żę jechałem na cheatach czy byłem za młody?
Nie ważne przejdźmy do sedna. Po przejściu wszystkich 5 wątków poprzednich odpaliłem ostatni z nadzieją ujrzenia jakieś super ciekawej fabuły , ale czym dłużej grałem w wątek z Christianem tym bardziej rozumiałem że został zrobiony za bardzo humorystycznie , ciągłe wzmianki o pijakach , markowych trunkach , i jakiś śmierdzących tubylcach , nie raz doprowadzały mnie do stanu kiedy nie mogłem powstrzymać się od śmiechu. Co do tego jestem takim graczem który chce zawsze wszystko wyczyścić i rozwalić co ma na drodze , ale 1 i 2 misji to był zupełny nonsens , misje na tych samych mapach i artefakty pochowane za jakiś krzakach , sporo czasu głowiłem się jak je wszystkie zebrać , ale nie udało mi się i musiałem przejść dalej co było dla mnie szokiem ( zawsze w 100 %
) Do tego odrażająca fabuła, ucieczka od tubylców i kolejny zamieszki z piratami , no co prawda nie narzekałem już na to że coś opuszczę ale kolejna misja dosyć monotonna , ratunkiem była jednak ostatnia misja AB gdzie nieźle się ubawiłem utrzymując stolicę i odpierając ataki wrogów , nie będę się dłużej rozpisywał , ale jak dla mnie ostatnia kampania powinna być nieco bardziej ciekawa niż ta którą zaprezentowało nam 3do
Czekam na wasze opinie...