Tawerna.biz - Forum

 (http://pliki.homm5.info/img/h/5/kampania%20podstawki/h5k5_wampirycznylord.jpg)

Cele:

    * Zniszcz Nikolaja, Wampirycznego Lorda
    * Findan musi przeżyć

Misję tę zaczynasz na północnym-wschodzie. Standardowo zajmuj kopalnie, zbieraj surowce złoto i rozbuduj swoje miasta. Przy pomocy Monolitu na północy za Garnizonem przeniesiesz się an południe. Jeśli posiadasz już w miarę silną armię zacznij tutaj zajmować co się tylko da. Na zachodnim krańcu tego półwyspu natkniesz się na Upiorne Smoki broniące dwóch cennych artefaktów. Na środku półwyspu znajdziesz Chatkę Jasnowidza. Wejdź tu Findanem, aby otrzymać misję. Jasnowidz chce abyś przyniósł mu cztery krasnoludzkie artefakty. Nie trudno się domyślić, że znajdują się one w podziemiach. Pamiętaj, że w tej misji musisz mieć silą armię we wszystkich herosach. Czeka cię długie i wyczerpujące przemierzanie podziemi. Zajmij także znajdujące się tam miasto.Gdy już skompletujesz cztery krasnoludzkie artefakty zanieś je do jasnowidza. Do twojej armii dołączy pięć Feniksów. Tylko przy ich pomocy będziesz w stanie zabić Nikolaja. On i jego towarzysze czekają na ciebie w środkowej i północno-zachodniej części mapy. Teraz tylko pozostaje ścigać Nikolaja, ponieważ będzie się on przemieszczać. W czasie walki nie mogą ci zginąć Feniksy, bo wówczas Findan nie będzie w stanie wypędzić Wampirycznego Lorda Nikolaja.

Mam pytanie jak przejść tą misję bo mam problem z pokonaniem Nikolaja ponieważ jego armia jest zbyt silna bym mógł ją pokonać.

Cóż musisz w miarę szybko dostać się do Podziemi i odwiedzić 4 Garnizony za którymi są Artefakty z kompletu Krasnoludzkich Królów, a potem z 5 Feniksami i armią jaką masz udać się na zachodnią wyspę i dopaść Nikolaja.

Czyli tylko tak mam to rozegrać na szybkość ?? Bo zastanawiałem się nad tym aby złożyć dwie armie jedna z elfów a druga z nieumarłych.

 Ech ta misja była trochę mecząca. Nie ze trudna czy coś ale długa, monotonna, komp juz się ciął z lekka. Zdenerwowany juz nie zajmowałem wszystkiego by mieć więcej PD itp. ale dopadłem Nikolaja by miec spokój i odetchnąć ;D

Marbas a jaką taktykę ty objąłeś ja tę misję ??

Strasznie długa ta misja i wróg ma dużo miast a ja nie lubię jak przeciwnik ma dużo miast.Ale ja obrałem taktykę taką że zajmowałem wszystko(kopalnie wroga i miasta itp.).Chciałem zdobyć lvl 30 dlatego tak zrobiłem do tej misji udało mi się dobić do 25 lvl więc trochę walk mnie czekało.

 W tę misje grałem gdzieś z rok temu więc..... ;D
Pamiętam ze po kolei wszystko zajmowałem, i parłem na przud chyba. Raczej tak bo pewno miałem czar przywołanie istot więc do zamku nie musiałem wracać. Ale miło nie było bo uciązliwie i nudno. A że spotkałem Nikolaja na mapie to był przypadek, i fart ;D Bo wiem ze całej mapy nie odkryłem. nie pamietam za bardzo szczegułów.

Bo w moim przypadku wygląda to tak że gdy dochodzę do Nikolaja by go zabić to ten ma armię taką:
-9tyś. łczuników
-280 upiorów
-250 liszów
-30 smoków
-980 duchów
-480 wampirów
Czy u was jego armia wyglądała podobnie ??

Rany na jakim ty poziomie trudności grasz że ma wróg aż taką armię?
U mnie Nikolaj miał 2k szkieletów tyle pamiętam ale go bez problemu zniszczyłem.Grałem na poziomie normalnym,.

Ja także gram na normalnym.

Bo w moim przypadku wygląda to tak że gdy dochodzę do Nikolaja by go zabić to ten ma armię taką:
-9tyś. łczuników
-280 upiorów
-250 liszów
-30 smoków
-980 duchów
-480 wampirów
Czy u was jego armia wyglądała podobnie ??

/

Napisz jakiego masz bohatera i jaką armie . Przy mocnym bohaterze można mieć nawet 3-4Razy mniejszą armię a go ojedziesz dzięki potędze Sylvan ^^

U mnie Findan jest na 26 poziomie jego staty:
Atak-9
Obrona-15
Siła czarów-7
Wiedza-12
Morale-0
Szczęście-3
Mana-120/120
I mam straszne problemy by to przejść jak wam to sie udało ??

Hmm... rzeczywiście bardzo małe ale mam na to radę Findana zostaw w swoim eflickim mieście a graj pozostałymi 2 bohaterami oni mają absolutne szczęście wybierz sobie takiego co ma wg. ciebie lepsze umiejętności. To powinno pomóc...

Poza tym nie wiem na jakim poziomie grasz i nie wiem na czym twój problem polega. Trzeba było wziąć oświecenie  ;>

Problem w tym że armia wroga jest za silna. I na żaden sposób nie da się jej pokonać.

 Możesz grać innymi bohaterami, ale i tak Findana powinieneś wyszkolić najbardziej bo z tego co pamiętam jego umiejętności przechodzą do ostatniej kampanii i tam możesz mieć później problemy. Jak masz dobrego bohatera to Ci nie podskoczy i rzeczywiście powinieneś szybko zaatakować bo z taką przewagą miast bot szybko się robi silny.

 Na twoim miejscu cofnął bym się kilka map wcześniej i wyszkolił Findana najlepiej jak się da, czyli staraj się zajechać do wszystkich "dawaczy" ataku, obrony itp. i wszystkie gildie rozbudowuj na max. Na pewno przydadzą Ci się taktyczne zaklęcia takie jak np. przywoływanie jednostek. Ja bym też polecał wziąć magię przywoływania, ale nie jest konieczna.

U mnie Findan jest na 26 poziomie jego staty:
Atak-9
Obrona-15
Siła czarów-7
Wiedza-12
Morale-0
Szczęście-3
Mana-120/120
I mam straszne problemy by to przejść jak wam to sie udało ??

Marne te staty oj marne ... . Ja Findana radzę rozwijać tak :

Ex. Mściciel - Impegrowana Strzała , Deszcz Strzał
Ex. Oświecenie - Inteligencja
Ex.Atak - Taktyka [od początku] - Łucznictwo
Ex.Magia Św. - Mistrz Łask [koniecznie !!!]
Ex.Szczęście - Szczęście Żołnierza - Szczęście Elfów
Ex.Obrana - Ochrona

Według mnie to jest konieczność na walkę z Nikolajem . I warto stworzyć drugą Armie złożoną z Nieumarłych pod opieką jakiegoś niezłego Nekromanty od wroga i najpierw osłabić Nikolaja armią umarlaków a potem dobić go Findanem . A teraz napiszę dlaczego takie talenty :

Mściciel - Wiadomo

Oświecenie - Lepsze staty , więcej many .

Atak - 15% Więcej obrażeń + 20% obrażeń od Łuków

Magia Światła - Rzucasz na początku bitwy Boską siłę i masz od razu duużo mocniejsze jednostki . Poza tym można dobrać rozszerzanie prawej mocy bo atak +12 to sporo .

Szczęście - Szansa na krytyczny atak , 25% więcej obrażeń od szczęścia elfów

Obrona - Zmniejszanie obrażeń , ochrona daje jako taką ochronę przeciwko silnym czarom Nekro .

Cóż ja Findanem nie miałem problemów pokonać Nikolaja gdyż on uciekał przed moją Armią a mój główny bohater miał następujące skille:

-Expert Dowodzenie wraz z Dyplomacją i Werbunkiem.
-Szczęście Expert rozwinięte do Skilla Szczęście Elfów i Pomysłowość.
-Logistyka Expert do Cichy Prześladowca.
-Atak Expert wraz z Furią i Taktyką.

A ja mam taki problem, że jeden z bohaterów wroga zakosił mi krasnoludzki artefakt, a nawet dwa. Myślałem, że skrypt SI mu nie pozwoli, a tu proszę. Nawet nie wiem który to.

EDIT
Już sobie poradziłem.

A ja mam znów problem ogólnie z grą. Jak dochodzę do chaty jasnowidza to nic się nie dzieje. Nie mam żadnego nowego celu . Mam wszystkie artefakty, wszystkie miasta w podziemiach i nie wiem co dalej.
Ok dałam radę :P
Cała kampania też już ukończona

Halo halo , czytam to i nie dowierzam ..
zatrzymałem się na tej misji ... Nikolaj goni mnie a nie ja jego !!
Jego armia ( -.- ) :
4k-5k Łuczników
400 Arcyliszy
800 Wampirzych Lordów
1300 Widm
1400 Zombie
ekhem.. 200 SMOKÓW WIDMOWYCH
dodam że gram na poziomie najłatwiejszym T_T

chyba zacznę od nowa tą misje O.o

Widać długo cackałeś się z zdobycie kompletu Krasnoludzkich królów i zbieraniem armii więc nie trudno że Nikolaj uzbierał takowa armię więc jedynym rozwiązaniem jest wspomniany restart.

Tak więc postąpie!  8)

Mam parę pytań :

Jaki lvl mogę osiągnąć max w 4 misji?
Bo chce na hero ukończyć.
Na razie spotkałem znaczny opór w 3 misji/5 w 4 kampanii czarnoksiężnika ..ostatecznie ukończyłem tą misję na ciężkim poziomie trudności.

Mam pytanie do znawców .. ;-) .. odnośnie talentów.

Chce takie coś :
Max magia zniszczenia... deszcz meteorytów , implozja itp.
Max magia światła .. głownie dla wskrzeszenia
Max oświecenie + inteligencja.
Atak... max.. taktyka.. oraz łucznictwo..
Olewam szczęscie natury.
No i wiadomo max mściciel + impregowana strzała .. i deszcz strzal.

Chodzi mi o combo ... ulubione.. cele... i z czarami :)... robie popoloch... w 5 misji. , a wskrzeszenie aby niwelowac straty.

Jak starczy mi :)
To zastanawiam się nad jeszcze jedną umiejętnością.. może obrona mistrz .. witalność...unik i ochrona przed magią...

Bo chce wymaksować do końca w 4 misji lvl...

Co sądzicie o mojej koncepcji??
Bo od jutra chce zacząc te kampanie.
Oczywiście postaram się w każdej misji odwiedzić max do wiedzy,ocy,ataku , obrony .. budynki i max expić

Szczerze powiedziawszy to nie ciekawa jest ta Twoja koncepcja ze względu na:

- grasz w podstawkę gdzie nie ma arcydruidow co oznacza brak przelania mocy, twoje sp nie będzie już tak olbrzymie żeby destro mogło poważnie zacząć niszczyć

- dwie magię elfami, nie najlepszy pomysł, lepiej zrobisz idąc maks w światło z mistrzami o wiele bardziej Ci się to przyda w kampanii + że masz okienko na następna umiejętność

- ulubiony wróg - owszem w kampanii łowcy to problemu nie stanowi, ale Findanem przyjdzie Ci sterować jeszcze podczas ostatniej kampanii oraz w ostatnich bitwach w grze, wtedy nie będziesz mógł odwiedzić zamku sylwanu i na nic Ci się to zda

- gra zaprojektowała ostatnia misję mniej więcej tak żebyś miał z nią jakieś trudności, jeśli Findan będzie posiadał szczęście natury to będzie to spacerkiem po łące, dwukrotnie wzrośnie Twoja siła, doceniona zostanie też ta umiejętność podczas ostatniej kampanii łowcy, także dojście do niej jest strzałem w dziesiątkę

Podsumowując odradzam pójście w magię zniszczenia, a dążenie do ostatniej umiejętności swoim elfem. Mam nadzieję że pomoglem.

Tylko , ze nie dam rady dojsc do czescia natury. Ewentualnie jak bedzie mentor pamieci .. to wykasuje umiejetnosci i zrobie sobie tak jak mi sie podoba.
Taktyka mi blokuje to rozwiazanie.
Ogolnie chyba masz racje... nie wiem czy dobrze zrobie , ale dam max w magie swiatla bede wskrzeszac... oby:)
Poza tym magia swiatla max z dodatkami i szczescie natury to chyba tak sie nie da bo bym musial miec grubo ponad 30 lvl

Szczęście natury idzie już mieć na 25 poziomie, no ale w przypadku Findana poprzeczka się podnosi i musisz mieć 29 lvl, do tego skille muszą prawidłowo po wchodzić, nie jest to łatwe zadanie, aczkolwiek bardzo opłacalne. Brak obrony nie będzie dotkliwy, gdyż łowca będzie miał wysoki współczynnik deffa, ze względu na 45% szansy na zdobycie 1 punktu tego atrybutu podczas lvlowania. Brak oświecenia też idzie ścierpieć, odwiedzając wszystkie obiekty podnoszące atrybuty i tak Findan na końcu kampanii powinien wyglądać przyzwoicie. Pomyliłem się co do mistrzów z magii światła. Będziesz mógł mieć jednego mistrza, bo w drodze do szczęścia natury potrzebne są inne umiejętności z magii światła. Mój Findan w ostatniej misji kampanii maga wyglądał tak:
http://img694.imageshack.us/i/33631125.jpg/
http://img820.imageshack.us/i/24002696.jpg/
http://img16.imageshack.us/i/77692740.jpg/


Kilka umiejętności mogłem dodać w kampanii maga. Kończąć kampanie łowcy miałem Findanem chyba 30-31 lvl, a w kampanii maga przyszło mi nim sterować jako 25 lvl, a wszystkie umiejętności jakie posiadał pozostały, więc wbiłem mu na nowo 28 lvl, przez co zyskałem 3 nowe umiejętności.

Edit. Mój błąd analizując skillwheela z podstawki żeby zdobyć szczęście natury potrzeba szały bitewnego, gniewu natury oraz płonących strzał, w takim wypadku Findan nie może zdobyć tej umiejętności. Ja grałem na modzie podstawki i kuźni w dzikich hordach, więc sprawa wyglądała zupełnie inaczej, bardzo przepraszam za mój błąd i jeśli wrócę napiszę Ci jakiś inny korzystny build.

Takie Łatwe że niewiem;ja inwestuje bohaterami w magie tylko ona daje przewage zniszczenia i przywołania reszta jest marna

To widać mało grałeś ogólnie w Herosa V, jeśli będzie nudziło się tobie zagraj sobie kilka mapek i spróbuj różnymi nacjami wtedy przekonasz się do czego zdolna jest np Magia Mroku lub Przywołania.

1 misja na hero dosc latwa .. lekki opor ze strony biary...
2 tez raczej latwa.
Mam nadzieje , ze mam dobry build
Bo musze ta kampanie na hero przejsc , a wiem co mnie czeka w 5 misji :)
Musze miec wskrzeszenie bo bez tego cienko ... ;] mam bardzo eksperymentalny build.

Deszcz strzal w 1 misji malo potrzebny , ale licze , ze w 5 sie przyda ..moze wezme jeszcze ta strzale co naklada klatwy i dmg

TU trzeba mieć dużo łuczników (Specjalna umiejętność Findana) i nie stracić feniksów

Ja wygrałem tą misję bez feniksów  ;D . Klucz leży w ubiciu wszystkich widmowych smoków na mapie przygody (tych widocznych z chatki maga), u mnie tak się  ułożyło, że Nikolaj biegał ze słabą armią (poziom zagrożenia: średni) a z mocną chodził Vladimir (wysoki), musiałem tak zrobić by złapać Nikolaja i nie dać się złapać Vladimirowi - w końcu dopadłem Nikolaja w mieście na południu, na powierzchni.

Cepek --> jakim Hitem ci się udało zdobyć wszystkie umiejki tylko na 28 lvlu?! Przecież musisz mieć cnm 35.

---

Wiadomość doklejona: 18 Lipca 2011, 21:28:06

---

Ja tam grałem tak - Miałem Widmo smoki, szmaragdusie, łowców, druidów, enty, feniksy no i kosiarzy. Armię miałem sporą, a co zabawniejsze; wygrałem bez używania feniksów podczas taktyki. Myślałem, też czy aby nie zmienić feniksy z jednorożcami, ale jakoś dałem radę. Miałem aż 7 szczęścia i 3 morale, więc łatwo rozwaliłem Nikolaia. Na początku zaatakowałem ( na moje szczęście w tawernie znalazłem bohatera necro z 20 levelem [ fuks na kółkach ;D ] ) i właśnie nim poszedłem armią:
- około 2k kościanych łuczników
- 500 zombie
- 450 widmo ( jak zaatakowałem oddział neutralny to 100 dołączyło do mnie )
- 250 wampirów
- 100 arcyliszów
- 200 jednorożców ( od początku kampanii ich nie używałem wolałem podzielić sobie łowców )
- 400 tancerzy wojny
Rozwaliłem połowę armii Nikolaia, a on miał taką:
- ok. 7k łuczników
- prawie 1000 zombie
- 700 widmo
- 600 wampirów
- 550 arcyliszów ( :O )
- 450 Kostuch
- 150 widmo smoków
Jednak na fuks Nikolaj używał tylko 4 zaklęć. Bitwa już ta trwała dobrze ponad pół godziny. On używał tylko grup. osłabienie, grup. spowolnienie, wskrześ umarłych i starożytnej strzały i skowytu ( to zdolność nie czar :) ). Ja zaś miałem necromantą 21 siły czarów. Na szczęście znalazłem szatę sar issusa i miałem magię przywołania + Mistrz przywołania - ubiłem mu wtedy wszystkie smoki, kostuchy, prawię połowę łuczników, wszystkie zombie. Jednakże, mało wkrzesił łuczników, bo tylko miał o 500 - 600 więcej. Niezbyt miałem trudne zadanie Findanem.
- 70 smoków widmo
- 65 szmaragdowych
- Fuksiarsko dużo - prawie 1k łowców
- 450 druidów
- 200 entów
- 5 feniksów ;P
- 200 kosiarzy
Staty:
17 ataku
23 obrony
14 siły
18 wiedzy
3 morale
7 szczęście
Artefakty:
Fuksem znalazłem wisior mistrzostwa, pierścień smoczego oka i wolumin magii zniszczenia. Pelerynę lwa, czapkę lwa. Topór władców gór, karty tarrota i Zbroję zapomnianego bohatera kupiłem u sprzedawcy artefaktów.
Miałem zdolności:
Ex. Szczęście - szczęście żołnierza - pomysłowość i szczęście natury
Zaaw. Atak - taktyka i łucznictwo
zaaw. Obrona - Ochrona i witalność
ex. Logistyka - znaj. drogi - znajomy teren i cichy prześladowca
doskonały mściciel (wisior) - deszcz strzał - impregnowana strzała.
Zaaw.  Oświecenie
Level 27.
Po bitwie z necromantą miał Nikolai:
- grubo ponad 4k łuczników
- 400 widmo
- 550 wampirów
- 500 arcyliszów
- no i dołączyło 800 ożywieńców do niego jak był to w końcu 10 miech to wiadomo...
Nie miał machin już - co było dobre dla mnie. Walka trwała krótko z 5-10 minut. Jeszcze lepsze było to jak zaatakowałem go w następnej kolejce, on zaś miał dostępu do studni, więc używał tylko skowytu. Bo jeszcze w ostatniej walce mana mu się skończyła ( miał 150, ale miałem necromantą zdolność podwyższającą koszt zaklęć. ).
Już ze zdolności Findana, zabiłem prawie 1k łuczników! Jednak Nikolaj grał idiotycznie! Wysłał wampirów przed arcyliszów, a smokami załatwiłem 2 oddziały naraz. Potem łowcy 2-krotnie z rzędu atakują ze szczęścia. Giną kościani łucznicy. Widmo deda, bo ten idiota nie wysłał na smoki - szły tylko przed siebie. 800 ożywieńców mało mu dało, bo dedli na raz ze strony druidów ( znowu szczęście ). Podsumowując - 80% procent ataków było ze szczęścia.
Nikolaj na znaczną odległość nie zwiał, a tak dokładnie w 2 tury mógł praktycznie chodzić z północy na południe. Walka była w centrum wyspy gdzie są 3 miasta necro. Nie doszedł do miasta, rzuciłem portal miasta i po nim. Ruch mu się skończył, ponieważ na rozwidleniu, idąc drogą na północne miasto zobaczył ożywieńców. Poszedł na nich - potem kierował się na miasto centralne i tu drugi błąd popełnił, bo gdyby poszedł na północ bym go nie dopadł.
Podsumowując - zbierałem armię ze wschodnich wysp i z podziemii.

Zehir ja bym nie wytrzymał tyle

---

Wiadomość doklejona: 18 Lipca 2011, 23:57:02

---

U mnie pokonałem go w pół minuty :)

@Up
Mógłbyś się podzielić, tym co zrobiłeś, że tak szybko go pokonałeś? Pomogłoby to wielu graczom i na jakim poziomie grałeś?

@UpUp
W moim przypadku używał czarów do 5 poziomu. Może to zależy od poziomu trudności.

Szczerze to nie pamiętam, jak go pokonałem dokładnie, bo w tę misję grałem jakieś 5 lat temu. Do tego mój dawny poziom gry niech lepiej pozostanie w ukryciu.

Pamiętam, jak grałem pierwszy raz w tą misję... wówczas Nikolaj miał 16k szkieletów łuczników (!!!), ok 300 żywiołaków ognia (o dziwo), jakieś 1500 zombie, 1000 widm, 500 wampirów i 200 widmowych smoków. Ja zaś miałem jakieś 800 wielkich łowczych, 600 wielkich druidów a potem 50 szmaragdowych smoków, 100 entów, 400 jednorożców i 2000 rusałek (liczby w przybliżeniu). Wówczas taktyka polegała na tym: ja robię widmowe zastępy na wielkich łowczych, Nikolaj na szkieletach-łucznikach. I każdy naparza w widmowe kopie, bo 800 łowczych to potęga, jednak Nikolaj miał dwa oddziały po 8k szkieletów. Takich sił nie można było zlekceważyć - kluczowa była balista. Taki strzał się przydawał, wielokrotnie pozwalał oszczędzić strzał łowczych na inne istoty.
Jaki był efekt końcowy? Wszyscy zostali zabici, na polu bitwy został mniej więcej tysiąc zombie, u mnie było jakieś 100 łowczych i obok kilkanaście widmowych kopii. Sądziłem, że to będzie łatwe zwycięstwo - nie miałem już za wiele many, ale miałem mnóstwo kopii łowczych. Nikolaj jednak zrobił coś, czego nie przewidziałem - rzucił pozornie słaby czar a mianowicie Kamienne Kolce. Zostały mi dwie jednostki - 100 Wielkich Łowczych kopia jakieś 300 Wielkich Łowczych. Tu moje zwycięstwo stanęło pod znakiem zapytania - Nikolaj miał jeszcze sporo many w zanadrzu, ale o dziwo nie kopiował Zombie czy coś w tym stylu, tylko po prostu naparzał w Łowczych. W końcu resztkami Łowców (ok 50) udało mi się zwyciężyć, na szczęście pamiętałem też by przed walką feniksy usunąć.

Ahh... battle, sweet battle. Pomimo, że walka miała miejsce kilka lat temu, ja świetnie ją pamiętam.
Potem zainstalowałem moda dodającego kampanie do podstawki, i wszystko się zmieniło. Osiągnięcie Szczęścia Natury stało się łatwizną, natomiast ostatnio przed atakiem na Nikolaja zdobyłem wszystkie miasta nekromantów, a pościg za Nikolajem to była bułka z masłem. Nie czułem już tych emocji "Psiakrew... Straciłem aż 80 Łowczych!!!" ;). W modzie są Mistyczni Łucznicy i świetne Białe Jednorożce, zaś moja armia ilekroć grałem to miała przeważającą przewagę... Nie było już tych emocji z ujrzeniem roju bohaterów-nekromantów u których w armii było kilka oddziałów szkieletów, pod każdym podpis "Legion". Nie było już tych emocji z eliminowaniem wojsk nekromantów posiadających po kilka tysięcy szkieletów. Pomysł z Mroczną Energią z pewnością świetnie uatrakcyjnił grę nekromantami, ale już każda rozgrywka przeciw nekromantom stała się bułką z masłem. Bo jaka armia jest silniejsza - 500 szkieletów, 300 zombie i 100 widm, czy 50 widm, 200 zombie i 3000 szkieletów?
Krótko mówiąc: w modzie z kampaniami misja Wampirzy Lord jest łatwizną - jedyną trudność napotkałem czy oddziałem dowodzonym przez Findana musiałem stoczyć pierwszą na mapie walkę z nekromantką Raven. Ale potem już swobodnie rozwijałem armię, Nekropolii używałem wyłącznie w celu pozyskiwania złota (tylko w tych szczególnie narażonych na ataki miastach wykupywałem nieumarłe wojska).
Krótko mówiąc, V misja to łatwizna. Ogółem, często walki to łatwizna. Na przykład inna sprawa tyczy się IV misji Akademii. Wówczas zaatakowałem Godrykiem Izabelę, ale za późno spostrzegłem się, że nie zapisałem gry i w przypadku porażki straciłbym jakieś 2 godziny grania. Wówczas też śledziłem dokładnie każdy ruch, ale Paladyni obdarowani Wytrzymałością, Boską Siłą, Prawą Mocą i Szybkością byli maszyną do zabijania (pamiętam - było ich ponad 150). Sądziłem, że przegram, i tutaj wszystko rozegrało się w jednym ruchu - wówczas jakieś 300 Strzelców Wyborowych wspomaganych Boską Siłą ze szczęściem strzeliło w Paladynów redukując liczbę ze 150 do ok. 20. I to chyba przesądziło całą walkę.
Teraz pokonanie jej było łatwizną - o dziwo Izabela tworzy niewielkie armie - tak małe, że gdybym wówczas zaatakował ją Godrykiem z o połowę mniejszą armią, to i tak miałbym wielkie szanse na zwycięstwo. Ostatnio nawet zrobiłem inaczej - wykupiłem Findanem wojska elfów z posterunków i Zehirem wojska magów, i stworzyłem cztery armie - armię rycerzy Godrykiem, Findanem armię elfów+Łucznicy+Kawalerzyści (tak dla zachowania klimatu 'leśnej lekkiej armii'), Zehir miał armię magów+Mroczni Kapłani+Inkwizytorzy, a Raelag miał armię mrocznych elfów + fanatyczne wojska. I Izabelę pokonałem czterokrotnie niedużą armią.

Ale tak ogółem łatwo pokonało się także wiele innych wojsk, zdarzały się też błędy (oprócz przejaskrawionego ekranu w V misji Sylvanu zauważyłem też, że w V misji Necropolis nawet, gdy minął ten "Miesiąc Zaćmienia Księżycowego" po którym powinna nastąpić porażka to w Dzikich Hordach dalej można grać.

@Sylath --> Podczas pierwszej bitwy nie używał zaklęć takowo duużo. Nie miał na to czasu, bo ja naparzałem ze strzelców tylko w kościanych, a co zabawniejsze 70% ich ataków było koordynowane ze szczęścia ( ex. szczęście miał necromanta - to był chyba Raven, ale nie powiem, bo przeszedłem tę misję w jeden dzień bez zapisywania. ). Ja rzuciłem osłabienie na jego armię i wróg naparzał na dodatek często z pecha. Rzucał on jednak spowolnienie, ale co dziwne, trwało zaledwie 7 tur, podobnie osłabienie. Jednak necromanta miał grup. błogosławieństwo ( bardzo dziwnie rozwijał go komputer ) i ja wygrałem z magią, resztę many wykorzystywał na wskrzeszanie łuczników, bo bez tego zaklęcia, by stracił jeszcze arcylisze i łuczników. Jednak na koniec bitwy zaczął używać starca ;D . Niestety ten necromanta nie posiadał zdolności sprzeciwiającej się magii i było wtedy trochę źle. Pisałem że mało wskrzesił łuczników - żeby nie było wątpliwości chodziło mi o koniec bitwy. Potem jednak miał Nikolai 12 siły ( z 4 ). Kolejny błąd, ponieważ był kosztem obrony. Miał 11 obrony - potem 6, ataku 18 - potem 15. wiedzy 10 - potem 12. Widać komputer na normalnym ( próbowałem na hardzie i heroiku, ale nie szło mi, bo już w 3 miechu wysłał armię 30 widmo smoków (!!!), a jak miałem się obronić zaledwie 10 zielonymi ( nie szmaragdowymi ) smokami? Do tego miał łuczników prawie 5k .

Ja jeszcze nie przeszłem misji, wręcz przeciwnie zaczynam, tylko chciałem skonfrontować staty i umiejętności. No to statystyki:
atak-20
obrona-29
siła czarów-15
wiedza-18 (ale wcześniej miałem inteligencję więc mana 240)
morale-1
szczęście-4

umiejętności:
Ex. Mściciel + Impregnowana Strzała (nie działa, jakiś bug głupi :( ) + Deszcz Strzał
Ex. Atak + Taktyka + Łucznictwo
Ex. Magia Zniszczenia + Mistrz Ognia + Mistrz Lodu
Ex. Inteligencja + Oświecenie + Uczony
Ex. Logistyka + Znajdowanie Drogi + Nawigacja
Ex. Szczęście + Szczęście Żołnierza + Szczęście Elfów + Klątwa Umarlaka

No także mam nadzieję, że dam radę :D

Edit: Coś za szybko wychodzę chyba przez portal bo trafiam na Ravena na 27 poziomie, który ma 2k szkieletów łuczników. Jednym strzałem załatwiły cały mój komplet Łowców ;D

Dziś sobie grałem gameplay na ToE i na 23 levelu Sinitara miałem ostateczną zdolność.
Coś na temat:
Staty masz bardzo dobre, moim zdaniem dzięki nim spokojnie dojdziesz do Nikolaja. Tylko umiejki nie pasują. Dlaczego olewałeś szczęście natury?

Edit:Piszmy panie kolego poprawnie bez "se" i ton dodatków typu: "xD" "xP"./Loczek

Wiesz ja generalnie nie znam się na tych wszystkich ścieżkach rozwoju, jestem jakby to powiedzieć w porównaniu z wami amatorem. Choć przyznam, że zawaliłem bo pośpieszyłem się z tą magią zniszczenia, choć jest dość przydatna, to chyba światło byłoby lepsze. W każdym razie przed chwilą przeszłem. Za pierwszym podejściem spaliłem, gdyż po pierwsze miałem za słabe jednostki (około 300 tancerzy ostrzy to trochę za mało by zrobić coś przykładowo 150 Kostuchom), po drugie iż jak sobie odpaliłem wcześniejszego sava to okazało się, że mam Łuk z Rogu Jednorożca tylko nie zwróciłem uwagi i nie założyłem go ;D Ten artefakt głównie mnie przybliżył do zwycięstwa. Wówczas szkielety przestały stanowić problem, bo po pierwszym ostrzale z 7 k zrobiło się 5 k. Generalnie wróg miał wcześniej wspomnianych 7 k szkieletów, około 420 Liszów, 54 smoki, coś koło 121 Kostuch, z 500 Wampirów i 1 k duchów, z którymi musiałem się niemiłosiernie męczyć. Co prawda pomysł z wcześniejszym atakiem innym boahaterem niewypalił, bo przy sile rażenia jego armi, wzmacnianej widmowymi zastępami nie miałem dużych szans mu czegokolwiek zrobić, zwłaszcza iż 54 Kostuchy włączyłem do armii Findana w zamian za Tancerzy. Przed finałową walką miałem moim głównym bohaterem: 460 Łowczych, 181 Druidów, 40 Smoków, 131 Entów, 58 Kostuchy (tuż przed walką dobyłem miasto na zachodnim półwyspie), 5 Feniksów ;D, 114 Jednorożców. Dużym ułatwieniem był brak Ożywieńców, bo to męczące by było, zwłaszcza, że już same duchy pod koniec mnie męczyły, ciągle w nie nie trafiałem ale na szczęście nie mogły dojść do łuczników bo zaatakowałem je Entami. No teraz czas na kampanię maga :D

Hmm, zagrałem misję ponownie. Tym razem zająłem trzy miasta nieumarłych i stworzyłem drugą armię z truposzy, którą dałem jednemu z bohaterów Sylvanu. Obiema armiami ruszyłem przez teleport na czwarte miasto wroga. Findanem zająłem miasto, a drugim bohaterem rozejrzałem się po okolicy. Pojawił się Nikolaj z bardzo silną armią i zaatakował mojego dodatkowego bohatera. Stoczyłem walkę której nie mogłem wygrać, ale starałem się maksymalnie osłabić przeciwnika. Przetrzebiłem mu Widmowe Smoki i pomimo iż miał przewagę uciekł z pola walki. Pokazał się filmik na którym się odradza i pojawił się ponownie koło miasta zdobytego wcześniej przez Findana, lecz tym razem miał już dużo słabszą armię. Więc szybko założyłem Findanowi Kajdany Ostatniego Żywego i hajda na wroga. Pokonanie go było dość proste :P.

Wydaje mi się, że tym razem mogę z czystym sumieniem wziąć się za ostatnią kampanię  :)  :P.

EDIT:

Powodzenia w VI kampanii.

Dzięki :D.

Tak to jest jak gra sie na ciezkim. Z tego co pamietam, powstal kiedys jakis mod, ktory "zapobiegal" ucieczkom wrogich AI. Moze warto skorzystac? Pewnie jest na HC. Utrudnia to gre na heroicu, ktora z ucieczkami SI jest troche za latwa...
Powodzenia w VI kampanii.

Właśnie grałem w ostatnią misję... Szukałem już teleportu do wyspy, na której był Nicolai i nagle pomyślałem sobie, by sprawdzić w karczmie jaką ma armię. Prawie 2k szkieletów łuczników, ponad 100 Kostuch, innych jednostek też sporo i 730 Smoków... Zatkało mnie... 730?! Po kilku minutach przyszedł do mnie. Gdy walczył z moim Nekromantą miał już ponad 5000 smoków(a minęła przecież chwila, od kiedy sprawdzałem go w karczmie). W końcu dogonił też Findana i miał wtedy ponad 11000 smoczków...  :) Jednym ruchem zabić 79 Szmaragdowych Smoków-to jest coś.  :D

Mam takie pytanie. Czy zdobycie tych artefaktów to jedyny sposób, by zabić Nikolaja, bo Vladimir mi zakosił ostatni artefakt i nie mogę go znaleźć  :( A nie chce mi się znowu 2 godziny grać od początku.

---

Wiadomość doklejona: 13 Października 2013, 18:58:55

---

+W którym miesiącu najlepiej zacząć eksplorację terenu wroga i jak szybko rozwijać siedliska w miastach?

Niezbędne są te artefakty by otrzymać te 5 Feniksów które są potrzebne. I oczywiście bitwę musi przeżyć choć jeden ptasiek by misja zakończyła się sukcesem.

Odnośnie drugiego pytania to zależy na jakim poziomie grasz ale wskazane jest szybkie przemieszczanie się i atak żeby wróg nie nazbierał mrowi wojsk.

Gram na łatwym także xd No niestety teraz miałem taką sytuację, że czasem wróg miał po 2000 szkieletów xd Gdy jutro będe próbował ponownie to postaram się wcześniej ruszyć. W którym miesiącu najlepiej ruszyć 3, 4?

*Co do feniksów to pamiętam, że musiały przeżyć, ale za pierwszym razem nie miałem z tym problemów. Nikolaj nie był zainteresowany ich zabijaniem xd

A misja chyba jedna z trudniejszych xd Przed formatem utknąłem na 3 misji Zehira, gdzie trzeba Markala ubić. Też całkiem męcząca misja

Chłopie ja go pokonałem jak miał 7 tysięcy :P Z Łukiem z Rogu jednorożca masakrujesz mu oddziały niemiłosiernie choć przyznam, że byłem na granicy przedobrzenia, bo jakbym jeszcze trochę poczekał to by się tak rozrósł, że nie miałbym szans.

Z Feniksami jeśli je dobrze zastawisz nie ma problemu. Jeśli chodzi o resztę jednostek to polecam nie szarżować nimi byle dalej, bo przy liczebności armii Nikolaja to ten oddział może szybko skończyć, a szkoda dla jednego ataku tracić oddział :P

Tak to wyglądało za pierwszym podejściem.
Wziąłem w Findanie magię światła i szczęście tak jak wtedy i do tej pory szło dobrze, obym jutro wreszcie przeszedł tą misję...

---

Wiadomość doklejona: 13 Października 2013, 19:30:35

---

*Reuel
A skąd masz ten łuk i jak on działa?

Ale poczekaj, ty przegrałeś to starcie :huh: Jeżeli przy takiej armii jego i własnej masz z nim problemy to coś musiałeś u Findana zwalić.
Co do tego łuku to jeden z artefaktów wymaganych by zdobyć Feniksy bodajże, więc powinieneś go mieć. Niweluje kary do ataku dystansowego.

Nie, nie ten screen to z innej gry. Przed formatem. Obecnie miałem problem , że Vladimir mi hełm krasnoludów ukradł  :/
P.S. Ten łuk nie jest częścią zestawu

Hełm krasnali to poważna sprawa, ogólnie artefakty krasnoludów są przekoksowane. A jak wygląda teraz twoja armia i jego?

Hmmm. Jak jego to nie wiem xd Wiem, że moja armia jest mniejsza niż na tym screenie, a atakuje mnie Orson który ma 195 kostuch 3000 szkieletów xd itd., także muszę grać od początku, ani szczęście ani super magia światła tu nie pomoże xd

Za późno wyruszasz. Około 3 Miesiąca powinieneś już grasować w podziemiach szukając artefaktów. W tej misji liczy się czas żeby dopaść Nikolaja najszybciej by nie miał armii liczącej się w milionach "zergów".

Niezbędne są te artefakty by otrzymać te 5 Feniksów które są potrzebne. I oczywiście bitwę musi przeżyć choć jeden ptasiek by misja zakończyła się sukcesem.

Owszem, artefakty są potrzebne do feniksów ale tą misję można przejść i bez feniksów.

Jak niby przejść tą misję bez feniksów ???

---

Wiadomość doklejona: 13 Października 2013, 20:46:13

---

A mam takie głupie pytanie nie na temat xd Jak sobie zrobić podpis w formie obrazka, bo próbuję, ale nie wiem jak xd

Ano można, trzeba "tylko" ubić wszystkie widmowe smoki na mapie, a Nikolaja będzie można ukatrupić od razu w pierwszej wygranej bitwie.

A no tak. Coś było z tymi smokami, bo nawet dialog był jak Findan coś tam gada, że ich nie powinno tu być xd, ale chyba i tak łatwiej znaleźć artefakty niż wszystkie smoki xd

---

Wiadomość doklejona: 14 Października 2013, 17:12:17

---

No! Udało mi się! Wreszcie rozwaliłem Nikolaja!  ;D

Oczywiście jest o wiele prostszy sposób wykonania tej misji.
1. Po podbiciu pierwszych trzech miast nekromantow rozbuduj je na max.
2. Następnie zacznij przerabiac jednostki Sylvain na nieumarłych.
3. Po zdobyciu minimum 2 bohaterów (wymagana logistyka lvl.max.) zacznij napady na wrogie miasta i nekromantow dzięki czemu nie przekaza wojsk Nikolajowi. Oczywiście Nikolaja omijaj szerokim lukiem.
4. Gdy Nikola będzie mial mniejszą armię niż twoi bohaterowie scal wojska i atakuj.
Dzięki tej strategii nie musisz martwić się o czas.

PS. Sorry z ortografię ale uzupelnianie zdań zawodzi. (Piszę na tablecie)

ja zrobiłem 2 armie nieumarłych i elfów potem je połączyłem i miałem u niego niski poziom zagrożenia, miałem szybką walkę moje straty:
-cała armia, 2 mies. zbierania żołnierzy
-straty wroga 15 kostuch i jeszcze tam troszeczkę wampirów -.-
miałem 30 lvl -_-
i jeszcze jedno za całą krasnoludzką zbroje otrzymałem ile feniksów?! 6    -_-  >:(
WTF?!

Te feniksy są potrzebne. Nie będę spoilerował, ale warto je mieć w armii w trakcie potykania się z Nikolaiem. Żeby wygrać walkę, można zastosować pewien cheat - jeśli grasz w wersję 1.6, podczas ruchu bohatera rzuć Odbicie Pocisku, a stanie się coś bardzo ciekawego :P

Nie są potrzebne - zawsze możesz zabić wszystkie grupy Widmowych Smoków (bodajże cztery takie są) i wtedy też Nikolaj się nie regeneruje. Choć oczywiście wersja z Feniksami jest łatwiejsza.
Niemniej w Dzikich Hordach można łatwo stworzyć taką armię, z którą się zaora całą mapę i wówczas Smoki będą sposobem na więcej expa.

Oczywiście jest o wiele prostszy sposób wykonania tej misji.
1. Po podbiciu pierwszych trzech miast nekromantow rozbuduj je na max.
2. Następnie zacznij przerabiac jednostki Sylvain na nieumarłych.
3. Po zdobyciu minimum 2 bohaterów (wymagana logistyka lvl.max.) zacznij napady na wrogie miasta i nekromantow dzięki czemu nie przekaza wojsk Nikolajowi. Oczywiście Nikolaja omijaj szerokim lukiem.
4. Gdy Nikola będzie mial mniejszą armię niż twoi bohaterowie scal wojska i atakuj.
Dzięki tej strategii nie musisz martwić się o czas.

PS. Sorry z ortografię ale uzupelnianie zdań zawodzi. (Piszę na tablecie)

Strategia nie wiem czy tak do końca dobra. Bo jak Ci Nikolaj uprze się i wparuje zanim zdołasz uzbierać, to co wtedy? Zresztą unikanie wrogiego bohatera w tej grze bywa trudne. Zwłaszcza jeśli ma taką przewagę, że nie boi się Ciebie. No i fakt, że ta metoda okropnie przedłuża czas gry. No ale z drugiej strony dobrze mieć alternatywę ;)

Niemniej w Dzikich Hordach można łatwo stworzyć taką armię, z którą się zaora całą mapę i wówczas Smoki będą sposobem na więcej expa.

W dzikich hordach przede wszystkim nekrosi są okropnie osłabieni przez zmianę talentu rasowego. Ta zmiana to tragedia, bo zabija całą siłę tej frakcji. Bez tego talentu pozwalającego przyzwać tysiące trupów ta misja jest banalnie prosta moim zdaniem, choć w sumie nie grałem, więc powiedzmy, że przypuszczam, iż tak jest.