Heroes VII > Heroes VII

Co lepsze na dany moment Heroes 7 czy Heroes 6 ?

(1/4) > >>

Woytachu:
Siemanko , nurtuje mnie pytanie , bowiem chciałbym sobie pograć znowu w homm jakiegoś. Ogółem jestem miłośnikiem części 5. Nie pogardzę także 4, a za 3 nie przepadam.  Bardzo lubię grać inferno , no a w VII nie ma niestety. Zatem moje pytanie do was jest następujące , która część po patchach jest bardziej grywalna , mianowicie chodzi o przyjemność  z gry. Balans jednostek ,  oraz w której z tych części jest mniej bugów. No i właśnie jak sytuacja z lagami ? :D

Godzilla:
Heroes 7, ma więcej jednostek,  więcej miast, więcej wszystkiego, ma też bardziej zróżnicowane jednostki i lepsze misje.

masreta:
Ja jestem fanem trójeczki, więc mamy widocznie inny pogląd, ale 6 część mi nie podeszła, stojąc przed wyborem 6 czy 7 na pewno sięgnąłbym po 7 odsłonę.

Cahan:
Ja jednak polecam bardziej hirołs VI, szczególnie jeśli chodzi o kampanię. Gra ogółem zadu nie urywa, ale fabularnie stoi dużo lepiej od VII, która trochę boli w mózg. Ogółem VI mam zaliczoną razem z Cieniami Mroku (bardzo dobrze wydane 20 zł), kampanii VII nie przeszłam. Odbiłam się po tym, jak wciskając losowe rzeczy na poziomie trudnym wszystko kosiłam.

Zupełnie nie ogarniając niczego. Gra niby z potencjałem, ale w gruncie rzeczy... nijaka i niedokończona. A fabuła kampanii i animacje (a raczej ich brak) bolą w mózg.

Ogółem VI i VII to nie są dobre gry, może niekoniecznie złe, ale są dużo gorsze od świetnej V.

Jednak od VII wolę VI przez ciekawą kampanię, większe zróżnicowanie jednostek (choć część modeli się powtarza w tych grach), parę rzeczy z mechaniki i wyższy poziom trudności.

Ale ten - w VI komputer bardzo oszukuje

Sylu:
W HVI komputer dostaje po prostu jednostki z automatu, co jest gwałtem na tej grze. Zamiast pokusić się o przynajmniej iluzję sztucznej inteligencji, wróg dostaje wszystko, co może.

Natomiast kampania w HVI jest wg mnie bardzo dobra. Oczywiście jak na heroesowe standardy. Nie ukrywajmy bowiem, że te historie nigdy nie były jakoś porywające, ale wątki różnych frakcji zarówno w h5 jak i h6 są całkiem sprawnie i spójnie połączone. Boli natomiast sama konstrukcja misji. O ile te w h5 i dodatkach były bardzo różnorodne i w każdej kampanii byłby co najmniej po 2 misje unikalne, to w h6 większość ogranicza się do "pokonaj wszystkich", a w międzyczasie pojawiają się jakieś nowe informacje fabularne.

Jeśli chodzi jednak o aspekty mechaniczne, no to h7 jest chyba lepsze. Przyjemniej mi się walczyło w siódemce. Rozwój postaci w sumie jest jest powrotem do korzeni a z drugiej strony fakt że są klasy postaci bardzo ogranicza swobodę w kreowaniu postaci. I wszystko byłoby ok, gdyby chociaż w kampanii pozwolili nam takową klasę wybrać, a nie dawali nam domyślny zestaw.

No i poziom trudności, który wg mnie jest na granicy game breaking buga.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona