Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Strony: [1]    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Światotworzenie (Czytany 11294 razy)
Ptakuba
Sołtys Anduiny

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 533


Multikonto Martina

Zobacz profil WWW
« : 17 Grudnia 2013, 22:30:43 »
W tematach literatury, a także innych sztuk posiadających tło fabularne - filmów, gier - często pojawiają się dyskusje w kluczowych kwestiach, jak kreowanie bohaterów i historii - kto jakie lubi, kto jakie by tworzył, kto jakimi gardzi. Nieraz odbiorcy próbują swoich sił w kreowaniu, stając się na krótszą lub dłuższą (czasem trwającą już do końca życia) chwilę artystami. W fantastyce jednak poza samym fabularnym tłem, charakterami postaci i sposobem prowadzenia akcji jawi się jeszcze jeden ekstremalnie ważny czynnik. Jest to świat. I wielu fantastów, pod wpływem tego, jak różnie owa sprawa jest traktowana w poszczególnych książkach czy grach, zaczyna wymyślać własne realia. Każdy bowiem może wyobrażać sobie elementy kreujące fantastyczną krainę marzeń lub koszmarów inaczej - i często owych fantazji nie hamuje.

Kompletne świry, jak niektórzy z nas do sprawy podchodzą z pełną artystyczną powagą, inni jedynie skromnie pielęgnują pomysł. Tak czy tak, tworzenie autorskiego, fikcyjnego świata fantasy to nieodłączny element środowisk związanych z tą tematyką.

Temat założyłem pod wpływem rozmowy na FB - a to Fenirowi zarysował się szkic, a to Fast pochwalił się że jakieś tam 10% realiów mu świta, ale się nie zamierza chwalić, a to Cahan wyjawiła, że poza kucykowymi ma w głowie jeszcze inne realia, których dotychczas chyba nie ujawniała, a to z Hellsem zaraz się doczepiliśmy takiej dyskusji.

Każde z nas może mieć inne podejście do sprawy. Robić to w innych celach, tworzyć od innej strony, czerpać z innych inspiracji i z różną ambicją traktować sam cel.

Mój przypadek to długa historia. Pierwsze elementy fantastycznego "świata przedstawionego", bo to raczej były po prostu rekwizyty itp. zawieszone w eterze zacząłem rysować i imaginować będąc jeszcze niemalże berbeciem. Potem było wciąż dużo bazgrania i kombinowania, połączonego z wcielaniem się w zabawach wyobraźnią w fantastycznych bohaterów. Trochę poznania literatury, potem Tibia. A dzięki pewnemu wątkowi, reklamującemu autorski projekt amatorsko tworzonego MMORPG zrozumiałem, że tworzenie własnego świata zupełnie na poważnie jest w zasięgu ręki. I tak po pewnych perturbacjach z owym ww. projektem z dwoma nowymi znajomymi postanowiliśmy założyć własne przedsięwzięcie tego typu, i myślę, że to wówczas pierwszy raz padła nazwa "Eiran" i "Legendy Eiranu". Potem były próby pisania książki na fali Eragona, który przecież został też napisany przez piętnastolatka... Potem kolejne projekty gier. W międzyczasie też zapoznanie się z ideą RPG i próba takiej interpretacji własnego świata... Potem wszystko naraz i jednocześnie nic porządnie. Eiran co jakiś czas otrzymywał nowy cel, jako którego tło zdarzeń miał być tworzony, by natychmiast stracić je jako kolejny efekt słomianego zapału i przerostu ambicji. Sam w sobie jednak przetrwał.
Obecnie zawiera więc w sobie elementy wszystkiego, przez co przeszedł. Plastycznie zarysowane, pozwalające na łatwą wizualizację opracowania, w tym szkice, które wzięły się z projektów gier i komiksu. Fabuła z paroma konkretnymi, ważnymi nie tylko dla opowieści, ale i świata postaciami, zarysowanymi na rzecz prozaicznych dzieł, tak samo jak pewne tajemnice realiów będące niemalże jak poetycka metafora ważnych spraw. Rozplanowanie ras i ich zróżnicowania i masa innych rzeczy potrzebnych do rozstawienia PBF RPGów lub publikowania amatorskiego systemu. Różne zagadnienia i idee, które przyszły z różnych inspiracji i przemyśleń o niebieskich migdałach i naturze egzystencji albo w ramach zwyczajnego perfekcjonizmu, każącego tak dopracować nawet nudne kwestie, żeby nie mógł byle kto w nich wskazać rażącego braku logiki.


IP: Zapisane
Wioska Anduina - moja piaskownica. Zapraszam wszystkich.

"My tutaj jedziemy na zgryzocie, problemach z dzieciństwa i pasywnej agresji."
Hellscream, 10 czerwca 2015
Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 873


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : 17 Grudnia 2013, 22:45:47 »
Cieszę się, że taki temat powstał, bo jestem jednym z głównych zainteresowanych, a i często lubię posłuchać co inni mają do napisania w tej kwestii ^_^

Z tymże nie lubię masterstwa i prouber ludzi, którzy mają jedyną słuszną receptę na wszystko, a przy okazji kręgosłupy kruche, jak ze spróchniałego drewna :D

Z tymi moimi 10% może trochę przegiąłem... Istnieje wg. mnie coś takiego jak fundament danego świata. Ogólna koncepcja, pierwszy pomysł, założenie, szkielet - jak to kto nazwie, tak nazwie. Tak czy inaczej IMO jest to rusztowanie, na którym się zaczepi wszystko inne. Generalnie trzymam się wersji, że jeżeli to pierwsze zawodzi, to nie ma bata, w pewnym momencie wszystko piedrolnie. Jeżeli wizja świata i pierwotna koncepcja jest niespójna to prędzej czy później dochodzimy do momentu, gdzie naruszamy zasadę rpg-wego decorum.

Mówi się, że jeżeli ktoś zaczął to ma za sobą już połowę roboty, więc idąc tym tropem - mam już 50% :D Tym niemniej nadal jestem na etapie ładnego usypywania fundamentów. Póki te nie będą solidne, to dalej nie ruszę. Mam jakieś swoje luźne pomysły na poszczególne elementy uniwersum, spisuję je cały czas, ale właściwa translacja tychże na język uniwersum zostanie przeprowadzona pewnie za hoho! za troszkę czasu :D I leży mi to.

Dlatego wolę mieć w głowie jedno niedokończone, ale cały czas udoskonalane uniwersum - niż 20 za sobą, a każde chjuoew i niewarte uwagi większej niż tekst na odwrocie opakowania od chińskiej zupki 8) 

Przy okazji światotworzenia - moją ulubioną konwencją jest dark fantasy, grim i w ogóle mhrok :D I choć ma słuszność Hells mówiąc, iż
Cytuj
Mroczniejszym i bardziej grimdark nie będzie się od tworów, które mają "młot" w tytule
- to i tak ten nurt mi się podoba i to w zasadzie odkąd pamiętam 8)


IP: Zapisane
Ptakuba
Sołtys Anduiny

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 533


Multikonto Martina

Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #2 : 17 Grudnia 2013, 23:05:02 »
Czy z tym fundamentem to taka objawiona prawda? Po swoim przykładzie wiem, że można stworzyć świat fantasy, w którym nic się nie gryzie, a idea przewodnia istnieje, mimo że zaczyna się od raczkowania, zaczyna się z niczym. Ale prawdą jest też, że to specyficzna sytuacja - sytuacja, w której zmyślony świat rósł razem ze mną i dojrzewał, nabierając całego smaku i sensu.

Myślę, że nie ma sensu udzielać jakichkolwiek rad ludziom chcącym stworzyć swoje uniwersum. Bo to ni jest coś co się chce stworzyć. Tu potrzeba oczyszczonej esencji artystycznego zacięcia. Masz wenę i tworzysz, a realia pozostają gnieżdżąc się w twoim umyśle. Nie masz weny? Trudno, nic z tego tym razem nie będzie. Ale może nawet nie zorientujesz się, kiedy twoje zmyślone realia nagle się rozrosną pod wpływem czytania czegoś albo po prostu teoretycznych rozważań. W tworzeniu nic na siłę. To jest moja rada. Nie spieszyć się, nie robić z tego rzemiosła, nie szukać uniwersalnych metod. Przeczekać, aż realia wykreują się same. A kiedy już będzie konkretny zalążek - wtedy ostro pracować nad pielęgnacją tego. Dodaniem konkretów i plastyczności, wyplenieniem sprzeczności i wtórności. Jednemu uniwersum smaku będzie dodawać interesująca magia, innemu intrygująca duchowość, kolejnemu plastyczność czy niepowtarzalność rozwiązań w kwestii żywych i zwłaszcza rozumnych istot, jeszcze jakiemuś realistyczny i dopracowany zarys sytuacji politycznej z niesamowitą intrygą i epicką wojną.

A jak chodzi o mrok, to mnie tak nie jara. Został wypromowany na fali wiedźmina, trochę dragon age itp. ale nie jara mnie na dłuższą metę. Eiran ma w sobie duszność i niebezpieczeństwo, ale jednak to świat nadziei i barw, jest przyjazny prawie jak Equestria. Demony, nieumarli, różnej maści niemilcy i powszechna wojna - oczywiście są. Nie jest to rozwiązane jak w typowym high fantasy, gdzie wróg jest zły i się go bezlitośnie niszczy a dobro tryumfuje, ale nadal nie jest to wszechobecny mrok. Moje wyobrażenia, wręcz wizualizacje są takie: dzień w tym świecie jest zwykle duszny i szarawy, noc mroczna i niebezpieczna, jednak to co pomiędzy nimi - wieczory i poranki są barwne, piękne i napawają chęcią do życia - tyle w kwestii grania klimatem.
Świat fantasy powinien w pewnym sensie odzwierciedlać świat realny ale poszedłem w inną stronę niż mrok. Wielu robi to tak, że świat jest zły i ponury, więc trzeba eksponować absolutnie dosłowne i wulgarne wręcz mrok i ponurość na zasadach niemalże fetyszu. Dawniej z kolei wszędzie była mowa o nadziei i walce ze złem i tak dalej. Zrobiłem co innego. W tym świecie poukrywane są symbole. W opowieściach metafizyczne wręcz przekazy, czasem podane bardzo dosłownie bo wprost w dialogach bohaterów, w tajemnicach fabuły i samej konstrukcji realiów - kolejne idee i przemyślenia.


IP: Zapisane
Wioska Anduina - moja piaskownica. Zapraszam wszystkich.

"My tutaj jedziemy na zgryzocie, problemach z dzieciństwa i pasywnej agresji."
Hellscream, 10 czerwca 2015
Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 873


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : 17 Grudnia 2013, 23:24:43 »
Cytuj
Czy z tym fundamentem to taka objawiona prawda?

Trzymam się wersji, że tak, ale jednocześnie zgadzam się z tym, że świat może się zmieniać i dojrzewać razem z autorem. Wczoraj spojrzałem na pierwotną koncepcję uniwersum z roku... 2009? Generalnie gdybym miał ją przyrównywać ją do stanu obecnego to wyglądałoby to tak - wtedy wiedziałem, że chcę mieć ,,zwierzątko'', dzisiaj wiem, że to ma być ,,pies'', a za parę lat może będę znał ,,rasę'', ,,umaszczenie'', etc :D

Cytuj
Masz wenę i tworzysz, a realia pozostają gnieżdżąc się w twoim umyśle. Nie masz weny? Trudno, nic z tego tym razem nie będzie.
Poszedłbym o krok dalej - można wymyślić świat.
Ważne jest jednak by był on nie tylko spójny, ale również pojemny, tak coby - załóżmy, że mówimy o uniwersum pod jakiegoś RPGa, PBFa, inne cudo - można było w nim robić dużo rzeczy. Taka tam złota myśl z podręcznika dla początkujących twórców :D Banalne, ale IMO prawdziwe. Jeżeli ktoś robi świat, który tak naprawdę jest kompletną, zamkniętą hermetycznie całością to robi sztukę dla sztuki.

Cytuj
A kiedy już będzie konkretny zalążek - wtedy ostro pracować nad pielęgnacją tego.

Propsy.

Cytuj
Został wypromowany na fali wiedźmina, trochę dragon age itp. ale nie jara mnie na dłuższą metę.

W tym miejscu jeszcze bym dorzucił Warhammera, bo to podstawa i matka rpgowych dark fantasy rpgów. Najpotężniejsza marka bodajże, w tej samej kategorii wagowej co D&D.

Cytuj
Eiran ma w sobie duszność i niebezpieczeństwo, ale jednak to świat nadziei i barw, jest przyjazny prawie jak Equestria.

Duszność i niebezpieczeństwo gryzą mi się z Equestrią... kwestia alergii na kuce, ale mi się to nie podoba. Tym niemniej z Twojego opisu wyłania się obraz świata podobnego do Fable'a: Zapomnianych Opowieści. Swoją drogą, Eiran nie jest też po części baśniowy?

BTW - jedna kwestia, o której ostatnio trochę myślę, a którą przywołałeś. Jak dla mnie ciekawym rozwiązaniem są np. kolory z Neuroshimy - tj. wprowadzenie czterech sposobów postrzegania świata, związanych z nimi różnic w mechanice, tak coby ludzie dobrali sobie swoją wersję i jej się trzymali. Złośliwy uczepiłby się utraty spójności świata, ale mi to nigdy w tej przytoczonej już Neuroshimie to nigdy nie przeszkadzało :P Wręcz podobało mi się to, że raz można zrobić survival, raz ostry ropzierdol, a raz wymieszać kilka stylów :) 

Cytuj
W opowieściach metafizyczne wręcz przekazy, czasem podane bardzo dosłownie bo wprost w dialogach bohaterów, w tajemnicach fabuły i samej konstrukcji realiów - kolejne idee i przemyślenia.
A nie jest tak, że część tych symboli i kart atutowych konwencji będzie ukryta gdzieś głęboko w trzewiach świata, pozostając tym samym nieodkrytymi dla zwykłych śmiertelników?


IP: Zapisane
Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : 17 Grudnia 2013, 23:34:33 »
Mam 2 uniwersa. Jedno właściwe, a drugie powstało w zasadzie przypadkowo. Kiedy tworzę, to wszystko musi być bardzo szczegółowe, chcę by było jak najbardziej dopracowane. Oczywiście nie zawsze się udaje, ale...

Pierwsze to świat fantasy, raczej dark. Nie zabrałam się porządnie za spisywanie historii, w tych realiach, ponieważ na razie nie czuję się na siłach, a chcę by to wyszło idealnie. Dla mnie, nie dla innych. Więcej o nim nie napiszę, ponieważ to niespodzianka jest  ^_^.

Drugie stworzyłam pisząc kucykowego fanfika. No może nie do końca stworzyłam, ale bardzo rozbudowałam świat z serialu, zmieniłam jego klimat, etc. I powiem tak- im więcej tworzę, im bardziej rozwijam, tym mam ochotę na więcej. Moje kuce stworzyłam nierówne niczym kolejka górska- lubię kontrasty- spokój przeplatany z mrokiem, walką i wypruwaniem flaków.

To tyle o swoich światach [na razie]. Jakie jest moje zdanie na temat tworzenia? Twórzmy dla siebie, dopracowujmy dla siebie, bo własne uniwersum ma uszczęśliwić nas nie innych. To ma być idealne dla nas. Ale:
-nie twórzmy na szybko, bo będziemy żałować
-zastanówmy się, czy nasz twór jest logiczny
-zastanówmy się, czy nie zrobiliśmy kolejnej kopii Tolkiena, etc.


Co do moich osobistych preferencji- lubię mroczne światy, ale nie sztucznie mrocznie niczym "Zmierzch", tylko takie bardziej wiedźmińskie/ martinowskie. Chodzi o to, by świat nie był krystalicznie dobry, ale też niech to nie będzie zło i mhrok, wypełnione bandą "tnących się emo", które użalają się nad swoim losem.


Fast- nie znasz Equestrii. I nie wiesz jakie potwory ją zamieszkują ;)


IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
Ptakuba
Sołtys Anduiny

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 533


Multikonto Martina

Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #5 : 17 Grudnia 2013, 23:38:47 »
Cytuj
Został wypromowany na fali wiedźmina, trochę dragon age itp. ale nie jara mnie na dłuższą metę.

W tym miejscu jeszcze bym dorzucił Warhammera, bo to podstawa i matka rpgowych dark fantasy rpgów. Najpotężniejsza marka bodajże, w tej samej kategorii wagowej co D&D.

Oczywiście, wiadomix. Ale Warhammer nic nie wypromował. Wiedźmin, Dragon Age, to były komputerowe molochy, które spopularyzowały tę stylistykę, wprowadzając ją pod strzechy. Warhammer był papierowym RPG - rozrywką dla nerdów od zawsze na zawsze.

Cytuj
Duszność i niebezpieczeństwo gryzą mi się z Equestrią... kwestia alergii na kuce, ale mi się to nie podoba. Tym niemniej z Twojego opisu wyłania się obraz świata podobnego do Fable'a: Zapomnianych Opowieści. Swoją drogą, Eiran nie jest też po części baśniowy?

Wiesz, nie traktuj pisanego niespójnie na kolanie, od czapy wręcz opisu jako czegoś wiążącego. I nie nazwałbym Eiranu baśniowym. Głównie dlatego że nie silę się w nim na archaiczność ani nic w tym stylu, momentami jest w nim wręcz masa głupkowatego, często wulgarnego humoru, który przejawia się zwłaszcza w ŚA, ale też w RPGowaniu. Jest w nim niby trochę tej baśniowości, epickości, ale tak samo jest w nim sporo mroku i niepokoju, tym samym nie przesadzałbym z żadnym określeniem. Bo o ile tanie niebezpieczeństwo zapewniane przez epickiego wroga to byle autorzyna epic fantasy może wrzucić, o tyle taki niepokój, jaki staram się uzyskać opisując magię cienia i naturę demonów, nie przynależy już do tego nurtu.

Cytuj
A nie jest tak, że część tych symboli i kart atutowych konwencji będzie ukryta gdzieś głęboko w trzewiach świata, pozostając tym samym nieodkrytymi dla zwykłych śmiertelników?
Otóż to. Kiedyś to był dla mnie spory problem, jednak udało mi się sprowadzić go do pomijalnej rangi. Sporo zastanawiałem się, co się stanie, jeśli ludzie po prostu oleją Eiran za banalność i powtarzalność w kwestii np. ras czy idei wielkiej wojny między tymi a tymi i jeszcze z tymi. Okazuje się jednak, że póki nie celuję w robienie na tym kasy, nie jest to żaden problem. Opowiadanie - ci którzy zechcą, przeczytają i mogą zostać przy nim ze względu na bohaterów, dialogi, fabułę samej tej opowieści. RPG - rozgrywam w takich warunkach, że jasność i przystępność są wręcz maksymalnie pożądane. To wszystko kupuje mi dość czasu, żebym uzyskał szansę pokazania tych ukrytych arkan.


IP: Zapisane
Wioska Anduina - moja piaskownica. Zapraszam wszystkich.

"My tutaj jedziemy na zgryzocie, problemach z dzieciństwa i pasywnej agresji."
Hellscream, 10 czerwca 2015
Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 873


Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : 17 Grudnia 2013, 23:54:53 »
Aż mi się przypomniało :D

http://polter.pl/blog/view/id/9075.html
Chyba się zaraz przejadę do Maca...

Cytuj
Wiesz, nie traktuj pisanego niespójnie na kolanie, od czapy wręcz opisu jako czegoś wiążącego.

Rozumiem, tym niemniej taki króciutki opis powinieneś mieć IMO uszykowany. Jakbyś wydawał Eiran jako papierowego  RPGa, to co byś napisał na tylnej stronie? ;]

Cytuj
I nie nazwałbym Eiranu baśniowym.
Oksa.

Cytuj
Bo o ile tanie niebezpieczeństwo zapewniane przez epickiego wroga to byle autorzyna epic fantasy może wrzucić, o tyle taki niepokój, jaki staram się uzyskać opisując magię cienia i naturę demonów, nie przynależy już do tego nurtu.
Wiem o co chodzi, ale jak dla mnie - w przypadku grimowego świata - niezbędne jest zarówno wielkie niebezpieczeństwo, jak i niepokojące detale. Z tymże pozostaje kwestia oddania tej tzw. straszności.
Jak dla mnie taki przykładowy ,,mroczny" rytuał ,,magi cienia", w którym trzeba zabić parę osób nie jest szczególnie przerażający, czy niepokojący. Za dużo śmierci i zabijania mamy w - chociażby - filmach. Na wielu ludziskach nawet krojenie żywcem na kawałeczki nie robi większego wrażenia. Po paru seansach z Piłą etc., nawet najlepsze opisy zarzynania przestają robić szczególne wrażenie. Bardziej niepokojące byłoby solidne skomplikowanie jakiegoś rytuału, dziwne składniki niezbędne do jego przeprowadzenia, etc. Czytałeś może Dzikie Pola? Tam rozdział o magii był całkiem zgrabnie skomponowany. Może dlatego, że wzorowany na niektórych, ,,autentycznych" obrzędach magicznych...

Jakimi środkami chcesz oddać niepokój? Mi na ten przykład podoba się mroczność i uzyskiwanie ów niepokoju w stylu Lovecrafta, gdzie wiemy mniej, niż więcej, a na emocjach gra nie to co widzimy, lecz często to czego nie widzimy.

Spójrzmy np. na takiego obcego - pierwsza część była straszna, bo przez większość czasu stworek czaił się w ciemności. Czuć było tę duchotę, brak możliwości ucieczki i to, że gdzieś tam w szybach łazi krwiożercze bydlę.

Co zaś z naturą demonów? Na tej wielu sobie zęby połamało, a efekt i tak był najwyżej mizerny :P Jak ty to rozwiązałeś?

Do ostatniego akapitu się nie odnoszę, bo rozwiązanie jest chyba trafne.



IP: Zapisane
Ptakuba
Sołtys Anduiny

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 533


Multikonto Martina

Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #7 : 18 Grudnia 2013, 00:08:06 »
Niepokój związany z magią cienia w Eiranie nie ma nic wspólnego z gore'owymi rytuałami itp. To raczej egzystencjalny lęk o naturę dobra i zła w świecie gdzie wieczne trwanie duszy jest namacalnym pewnikiem dla każdego. To bliżej mroku WoDa i to tego z najbardziej psychodelicznych jego odsłon, niż gore i dark fantasy. Mroczny klimat jest bo być musi, ale jego oddanie jest błahostką w porównaniu do misternie wyszykowanego filozoficznego niepokoju jaki ma wprowadzić w duszę odbiorcy rozmowa świętobliwego paladyna z mrocznym nekromantą.
Nie chcę przerażać, przytłaczać mrokiem ani obrzydzać gore'm. Chcę delikatnego ale chłodzącego ducha niepokoju.

A demony? Cóż, to istoty rodzące się z przerośniętego egoizmu i żądz, cynicznego zadawania krzywdy lub czasem wręcz samego odczuwania bólu. Są więc bytem duchowym, jednak tak potężnym i unikatowym, że przybierają materialne ciała same z siebie. Skąd jednak się wzięły i czemu dysponują niespotykanymi mocami? Czytaj do końca ŚA B]


IP: Zapisane
Wioska Anduina - moja piaskownica. Zapraszam wszystkich.

"My tutaj jedziemy na zgryzocie, problemach z dzieciństwa i pasywnej agresji."
Hellscream, 10 czerwca 2015
Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : 19 Grudnia 2013, 17:34:49 »
Dobra, Fast każe mi coś jeszcze pisać, ale nie wiem właściwie co  :niepewny:

Co jest dla mnie bardzo istotne w światotworzeniu? Nadanie światu historii, legend i przeszłości. Jeśli występuje magia, to trzeba określić jej mechanikę. Jeśli istnieją bogowie, demony, etc.- to trzeba je jakoś sklasyfikować, nadać im moc, etc. Inną ważną kwestią są rasy- trzeba im nadać kulturę, historię, ale niech to ma jakąś głębię, a nie elfy są wysokie i lecą na drzewa!


IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
rtx

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 223


Mów mi Jachu.

Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : 19 Grudnia 2013, 17:52:59 »
Moim zdaniem znaczenie ma ewentualna zgodność świata z prawami fizyki, czasem określenie zupełnie innych praw [np. istoty poruszają się w czasie, a przestrzeń płynie ot, tak sobie. Jest to jedna z wieeelu teorii na temat wnętrza czarnej dziury].

Chyba i tak najważniejszy jest ogólny klimat - na początku już należy przecież określić, czy ma to być Dark Fantasy, Science Fiction, coś pomiędzy fantasy a Science Fiction [jak seria Might & Magic i Heroes I-IV], czy coś innego, np. Steampunk [nie wiem czy to się kwalifikuje do któregokolwiek z powyższych].

Osobiście mam pseudo-uniwersum we wczesnej fazie tworzenia, ale raczej nie udostępnię żadnych danych, bo jest po prostu zbyt mało rozbudowane i pisanie o nim byłoby jak wydawanie gry w wersji pre-alpha. Powiem tyle - mam bardzo ambitny [i bardzo niewykonalny, przynajmniej jak na moje możliwości] cel, a mianowicie brak dobra lub zła wśród ludzi [jeno bogowie dzielą się na dobrych i złych, ale każdy ma swoje przeciwieństwo ergo u śmiertelników jest równowaga]. I nie mówię to o braku kradzieży i pomagania babci we wniesieniu siatek na X piętro. Mam na myśli równoważenie się względnych pojęć dobra i zła - np. żołnierz zabija dla dobra ojczyzny, podczas gdy jego adwersarz robi dokładnie to samo. Też źle, a dobrze zarazem. Koncepcja wymaga dopracowania. :P


IP: Zapisane
Sojlex
Drugi Andrzej

*

Punkty uznania(?): 13
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 659


Swego czasu Last Pączek Standing

Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : 20 Grudnia 2013, 09:12:57 »
Wiadomo, u każdego z odrobiną wyobraźni, w wyniku czytania różnych książek, oraz innych składowych coś prędzej czy później się zrodzi, nawet jeśli to tylko zlepek kilku uniwersów.

Moim zdaniem, ważny jest, jak już ktoś wspomniał, rdzeń świata - jakiś mechanizm, idea, cokolwiek, co spowodowało taki a nie inny jego kształt. Czy chcemy żeby fizyka, mechanika była taka sama jak w świecie rzeczywistym, albo innych znanych nam seriach, czy może chcemy puścić wodze wyobraźni, i trochę poszaleć/potrollować.
Wiadomo że proces tworzenia złożonego świata będzie zależał od osobowości twórcy - Tolkien wpierw tworzył mapy, język, dopiero potem zarys fabuły, gdzie u sporej części autorów mechanizm jest całkiem odwrotny.
Często przydatne bywa stworzenie kilku postaci, dopracowanie ich pozwoli na ustalenie jakiejś mechaniki.
A przede wszystkim ważna jest umiejętność spisania tego w jakiś sensowny sposób :)


IP: Zapisane
Ptakuba
Sołtys Anduiny

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 533


Multikonto Martina

Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #11 : 22 Grudnia 2013, 20:17:58 »
Rtx, ten balans dobra i zła a już zwłaszcza w przypadku żołnierzy bijących się każdy za swoją ojczyznę to dawno wymyślony motyw...

Sojlex, bardzo fajnym pomysłem jest tworzenie z rozpoczęciem od postaci. Ogólnie dobra historia z dobrymi bohaterami potrafi stworzyć dobry świat, tak samo jak jest vice versa.

Generalnie wciąż czekam na post Hellsa tu.


IP: Zapisane
Wioska Anduina - moja piaskownica. Zapraszam wszystkich.

"My tutaj jedziemy na zgryzocie, problemach z dzieciństwa i pasywnej agresji."
Hellscream, 10 czerwca 2015
Ptakuba
Sołtys Anduiny

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 533


Multikonto Martina

Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #12 : 21 Kwietnia 2016, 15:18:40 »
Ruszyło forum http://swiatotworzenie.pl/ - pierwsze polskie forum poświęcone w całości tworzeniu własnych fikcyjnych uniwersów!

To miejsce stworzone z myślą o autorach, którzy często swoje pomysły na realia zachowują dla siebie albo błąkają się po grupach dyskusyjnych o fantastyce czy projektowaniu gier, szukając odbiorców i wsparcia.
Nieważne, czy prowadzisz kampanię we własnym świecie, planujesz stworzenie systemu, piszesz powieść, czy budujesz fikcyjne realia dla samej frajdy - z pewnością znajdziesz tu coś dla siebie. Przewidziane są tu działy na ogólne dyskusje, analizy poszczególnych ważnych zagadnień, szlifowanie warsztatu oraz oczywiście chwalenie się twórczością. Zapraszamy do rejestracji i rozkręcenia forum wspólnymi siłami.


IP: Zapisane
Wioska Anduina - moja piaskownica. Zapraszam wszystkich.

"My tutaj jedziemy na zgryzocie, problemach z dzieciństwa i pasywnej agresji."
Hellscream, 10 czerwca 2015
Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 873


Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : 21 Kwietnia 2016, 16:53:31 »
Czy swiatotworzeniie to monolit_________--_????


IP: Zapisane
Ptakuba
Sołtys Anduiny

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 533


Multikonto Martina

Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #14 : 21 Kwietnia 2016, 17:30:59 »
Na razie tak, bo tylko ja póki co piszę.


IP: Zapisane
Wioska Anduina - moja piaskownica. Zapraszam wszystkich.

"My tutaj jedziemy na zgryzocie, problemach z dzieciństwa i pasywnej agresji."
Hellscream, 10 czerwca 2015
Strony: [1]    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.067 sekund z 22 zapytaniami.
                              Do góry