[Ptakuba]

Ale sobie pojechałem po Tośku... Wybacz mi

@Up: No właśnie. Przykłady: HIII, Little Fighter 2, Battle for Wesnoth i wiele innych.

[Pieter]

Wszyscy mamy gusta i guściki

Dla mnie WoG to bardzo miła odskocznia od zwykłych herosów. Doświadczenie, Machiny Bojowe jako umiejetność, dowódcy, giermkowie... To bardzo fajne w H3. Byłoby super gdyby do H5 dodali kilka takich opcji.

[egzeq]

Hmmm... jeśli ktoś gości w Kwasowej grocie wie że WoGa już nie ma 
Ale za to jest jego następca, bo gdy Slawa zrezygnował dał wszystkie skrypty jednemu z programistów, który zarządził wznowienie projektu, który ma na celu rozpracowanie kodu źródłowego H3, czyli nieograniczoną liczbę jednostek i miast pod nową nazwą.

[Tosiek]

@Tosiek19: Mówiłem już, że nienawidzę ludzi, którzy mówią, że HV jest najlepsze na świecie a HIII cienkie, bo to IMVHO dosyć dziecinne (tacy ludzie: a) patrzą na grafikę; b) nie znają całej gry; c) mówią tak tylko dlatego, że najpierw grali w HV a potem w HIII) Tak więc już cię nie lubię ;< Jesteś zUy. Nom. W taki sposób można zacząć np. flamewara na poziomie przedszkola.

Nie chodziło mi o grafikę ty o ogół. Przecież H3 jest dobre, a bez WoGa zdecydowaneie by się obyło, bo jest on nie dorobiony i często psuje grę. Chyba źle mnie zrozumiałeś więc staraj się nie jeździć tak po mnie następnym razem xD

[Ptakuba]

@Up: Po kimś muszę Ty się nawinąłeś.
@Exequtor: Tja, ciekawe co pokaże VCMI Mam nadzieję, że uda się im w pełni odtworzyć kod.

[Asir]

Wog czyli in the wake of gods znaczy wojna bogów

[Dabu]

Ptakuba, plujesz się jak małe dziecko kiedy ktoś nie wychwala HIII, albo ma inne zdanie. ; >

[Tosiek]

Wog czyli in the wake of gods znaczy wojna bogów

No nie wydaje mi się :rolleeyes:. Wake to znaczy wstawać, a nie wojna. Czyli nazwa oznacza przebudzenia bogów.

Ptakuba, plujesz się jak małe dziecko kiedy ktoś nie wychwala HIII, albo ma inne zdanie. ; >

Zgadzam się Melem w 100%. Gdy tylko ktoś coś powie źle o H3 to już jest sapanie.

[Ptakuba]

Zgadzam się Melem w 100%. Gdy tylko ktoś coś powie źle o H3 to już jest sapanie.

Tak, i nie widzę w tym nic złego Nie chodzi tu o inne zdanie, tylko o osoby, które grały w HV, a nie znają podstaw MM.

[Tosiek]

Co to, że ktoś nie lubi H3 ma wspólnego z podstawami z MM to ja nie wiem...

[Dabu]

Heroes of Might and Magic, a sam Might and Magic może i pokrywają swe zdarzenia ze sobą, ale by grać w jednego wcale nie trzeba przejść drugiego.

Są różne gusta. Mnie też bardziej podoba się Heroes V, choć w trójkę też długo grałem. I nie widzę w tym nic złego.

[Ptakuba]

Nie mówię o przechodzeniu, a o znaniu podstaw. I sam grałem latami w Heroesy bez wiedzy o tych podstawach, ale udawanie znawcy to co innego.

[Dabu]

A kto udaje znawcę?

Walą mnie podstawy. Dla mnie Heroes to gra towarzyska. ; D

[egzeq]

Nie rozumiem jak można tak zaspamować ten temat 

[Malaola]

to ja dla odmiany odpowiem na pytanie w temacie...
jak dla mnie najlepsze jest doświadczenie zdobywane przez jednostki i równocześnie nowe umiejętności które zyskują awansując dalej. Stado zwykłych centaurów jest mało warte ale doświadczone mogą strzelać a tym samym uszczuplić liczbę wrogów z odległości. Takich plusów 'rozwojowych' jest wiele...

Edit:Prosiłbym o nie otwieranie starych tematów nie używanych od prawie 5 miesięcy, chyba że byłby jakiś problem narazie bez żadnych kar się obędzie/Loczek