Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Strony: [1]    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Iuz vs Zandar (Czytany 4670 razy)
Luk
The Great LichMaster

*

Punkty uznania(?): 27
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 473


Scream for me Tawerna!

Zobacz profil WWW
« : 12 Czerwca 2010, 18:33:50 »
Iuz vs Zandar

Iuz zakłada Strikeout.



IP: Zapisane
Iuz
Mistrz Heroes V

*

Punkty uznania(?): 9
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 58


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : 12 Czerwca 2010, 20:17:22 »
http://strikeout.wurfare.com/gatherings/580/edit hasło tawerna
Proszę innych graczy poza Zandarem o nie wchodzenie w powyższy link. Dziękuje.


IP: Zapisane
Zandar

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Wiadomości: 11

Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : 16 Czerwca 2010, 23:50:04 »
http://strikeout.wurfare.com/gatherings/580/edit hasło tawerna
Proszę innych graczy poza Zandarem o nie wchodzenie w powyższy link. Dziękuje.

Dało mi takie coś
 " mz_1985 - Zandar

Sylvan - Haven

Haven - Dungeon

Dungeon - Haven "
ale nie rozkminiam jaki zamek dostalem ;/
sorry, ze nie ogarniam :/


« Ostatnia zmiana: 17 Czerwca 2010, 00:07:50 wysłane przez Zandar » IP: Zapisane
SeRaFiNeK

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 474


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : 17 Czerwca 2010, 01:07:46 »
http://strikeout.wurfare.com/gatherings/580/edit hasło tawerna
Proszę innych graczy poza Zandarem o nie wchodzenie w powyższy link. Dziękuje.

Dało mi takie coś
 " mz_1985 - Zandar

Sylvan - Haven

Haven - Dungeon

Dungeon - Haven "
ale nie rozkminiam jaki zamek dostalem ;/
sorry, ze nie ogarniam :/

Iuz  - Zandar         
1.Sylvan(Elfy) - Przystań(Ludzie)
2.Przystań(Ludzie) - Loch (Mr.Elfy)
3.Loch (Mr.Elfy) - Przystań(Ludzie)

Teraz rozumiesz?


IP: Zapisane

"TAWERNO, WALCZ!"
Iuz
Mistrz Heroes V

*

Punkty uznania(?): 9
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 58


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : 17 Czerwca 2010, 21:51:28 »
Był piękny dzień, promienie słońca ogrzewały pobliskie jezioro, słychać było delikatny śpiew rusałek, wśród bujnej wysokiej trawy można było dostrzec parę sterczących uszu.

Błogi spokój nagle przerwał tupot i rżenie konia. W okolice jeziora zbliżała się postać. Poznałem ją był to Vinrael. Zmierzał do swojego dobrego przyjaciela Girlaena. Gdy dotarł do jeziora ujrzał swego kompana wygrzewającego się w słońcu, dookoła niego było mnóstwo tancerzy ostrza. Tak Girlaen bardzo ich lubił... Leżeli dokoła siebie, przypominało to wyglądem , hmm słońce?
- Mój ukochany Girlaenu - rzekł Vinrael, obejmując wzrokiem smukłą postać elfa.
- Wiem, w końcu wiem czym możemy obdarować naszego najlepszego przyjaciela Wyngaala
- Czym mój najdroższy Vinraelu?
- Parą najlepszych złotych kalesonów! Wiem gdzie można je zdobyć, powiedział wyraźnie zadowolony Vinrael.
- A gdzież to może być? W naszym domku na drzewie nic nie znalazłem takiego?
- Niedaleko naszego gniazdka znajduje się zamek, a w zamku tym...
- Książe?
- nie mój drogi złote kalesony.
- Ha musimy je mieć.
Po tej krótkiej wymianie zdań elfowie zabrali się do drogi, zabrali podstawowe zapasy kryształów i klejnotów, najęli kilkunastu pomocników, kogo spotkali na drodze nie mającego zbyt dobrego wyrazu twarzy odesłali do Sylany, mówiąc jakieś niezrozumiałe rzeczy o kwiatkach, dostali się do zamku hordy orków, szybko wybudowali łódź i przeprawili się na drugą stronę rzeki. Po około 2 miesiącach dostali się do zamku i powrócili do domku na drzewie z piękną parą złotych kaleson.

Iuz vs Zandar
1:0

Powtórka finałowej bitwy:
http://wrzucacz.pl/recived?upload_id=3941276802938


IP: Zapisane
Zandar

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Wiadomości: 11

Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : 18 Czerwca 2010, 04:28:16 »
nie nawidze Ludzmi grac.. :D Wygrał lepszy :]


IP: Zapisane
Iuz
Mistrz Heroes V

*

Punkty uznania(?): 9
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 58


Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : 21 Czerwca 2010, 13:17:05 »
   Było upalne lato, nieopodal zamku znajdowała się jedyna karczma. W środku próżno było szukać wolnego miejsca, wieśniacy po ciężkim dniu pracy, chłodzili się czymś co miało smakiem i kolorem przypominać piwo. W największej sieni karczmy można było dostrzec Laszla, wraz  ze swoimi żołnierzami, przygotowali  się do kolejnej wyprawy.
   Do karczmy zmierzał młody rycerz Routger. Rozglądał się bacznie w poszukiwaniu wolnego miejsca. Jedynie w rogu karczmy przy okrągłym stoliku było wolne krzesło.  Przy stole siedziała zakapturzona postać. Rotguer żwawym krokiem podszedł i zapytał nieznajomego czy może dotrzymać mu towarzystwa.
- Jeżeli uzupełnisz ten pusty kufel, możesz zasiądź i posłuchaj mojej opowieścić
Routger nie miał zbytni wyboru, zawołał młodą elficką służkę, zapłacił za złoty trunek.Tajemnicza postać zaczęła snuć swą opowieść.
- To były mroczne czasy. Skarby ukryte na wyspach przyciągały, co rusz nowych  adwersarzy w okolice jeziora.  Mody rycerzu czy widziałeś, kiedyś minotaura?
- Oczywiści na zamkowych gobelinach.
- Musisz się jeszcze wiele nauczyć, ale nie o tym dziś będziemy rozmawiać. W okolice jeziora zbliżała się plaga, plaga minoratów, pod sztandarem  mrocznej kobiety -  Kythary zwanej Łowczynią Niewolników.  W ludzkich sercach zapanował strach, po ostatniej przegranej bitwie Maeve nikt nie miał już ochoty na walkę. Sytuacja była bardzo napięta, wysłano poselstwo do Kythary , rzecz jasna nikt nie nie powrócił. Upadek zamku był blisko. 
Trzeciego dnia  na zamku zjawił się dobrze znana postać było to rycerz Vittorio, powracający z walk na zachodzie, gdzie stawiał czoło nieumarłym. Powrócił z garstką swoich żołnierzy. Ludzie znali go i ufali mu, nie wiedzieli jednak, że Vittorio zmienił się. W jego duszy zapanował mrok, dawno porzucił rycerskie obyczaje, największą przyjemność czerpał z walki, lubił patrzeć na umierających, konających żołnierzy, sprawiało mu to ogromną satysfakcję.  Powierzono mu ochronę zamku i skarbu krasnoludów na wyspie.

Vittoto często odwiedzał wieżę magów, praktykując tam czarną sztukę. Jego armia rosła w znaczną siłę, a jego moc magiczna nie miał równych sobie.

Rycerz zmusił pobliską wieś do złożenia mu hołdu i stanięcia po jego stronie w walce z mroczną kobietą.  Po zrabowaniu skarbów krasnoludów, w drugim miesiącu odbyła się krwawa bitwa.







Mroczny rycerz dzięki swej czarnej magi rozbił armię wroga, na wyspy znów wrócił spokój.
- Na mnie już czasu młody rycerzu. Zakapturzona postać poderwała się i zmierzała do wyjścia. Przed drzwiami jeden z wieśniaków potykając się o własne nogi wpadł na nią, zsuwając kaptur postaci, dao się dostrzec długie kręcone brązowe włosy.

Iuz vs Zandar
2:0



IP: Zapisane
Strony: [1]    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.029 sekund z 23 zapytaniami.
                              Do góry