[piotr0905]

Ciekawe, bo ja miałem jako posiłki tylko 7 Aniołów, 70 Łuczników. 30 Zbrojnych i z 20-30 Chłopów.

[Brovan]

Ciekawe, bo ja miałem jako posiłki tylko 7 Aniołów, 70 Łuczników. 30 Zbrojnych i z 20-30 Chłopów.

To jest zależne od poziomu trudności, ja opisywałem heroiczny.

[Hayven]

@Brovan - a ja to robię zupełnie inaczej.

1. W buildzie Markala powinny być Nawiedzone Kopalnie -  a jeśli nie, to trudno;
2. Magia Przywołania;
3. Oświecenie + Inteligencja (przydatna w szczególności przez pierwsze trzy misje, potem zaś nie musimy się martwić brakiem many m. in. w walce z Godrykiem);
4. Talent Magiczny;
5. Może być (ale nie musi) Szczęście, ew. Magia Mroku;
6. Najpierw zdobywam kopalnie, a ponieważ zostawiam w nich garnizon, Godryk nie może mi ich odbić (tylko jeden tartak zdobywam Izabelą);
7. Staram się w miarę szybko otworzyć przejście pomiędzy dwoma miastami, rozbudowuję Lorekeep;
8. Zabijam czarodzieja, biorę Freydę, zabijam Maahira;
9. Eksploruję całą mapę (Markal może w niej awansować aż o dwa poziomy -  jeden z expa, drugi z drzewa (na 30., 31.);
10. Buduję wszystkie siedliska w mieście Izabeli;
11. Tuż przed walką poświęcam żywych i robię z nich umarlaków
12. Żywiołaków nie przyłączam do armii - bo po co?
13. W takiej sytuacji mamy Siłę Czarów sięgającą 30, setki nieumarłych i mnóstwo Many;
14. Szybki szturm mający na celu uniemożlwienie Tytanom uszkodzenia Liszów, rozwalamy Wóz z Amunicją Arcyliszem;
15. Bitwa;
16. Posiłki są nam niestraszne.

[Brovan]

@Brovan - a ja to robię zupełnie inaczej.

1. W buildzie Markala powinny być Nawiedzone Kopalnie -  a jeśli nie, to trudno;
2. Magia Przywołania;
3. Oświecenie + Inteligencja (przydatna w szczególności przez pierwsze trzy misje, potem zaś nie musimy się martwić brakiem many m. in. w walce z Godrykiem);
4. Talent Magiczny;
5. Może być (ale nie musi) Szczęście, ew. Magia Mroku;
6. Najpierw zdobywam kopalnie, a ponieważ zostawiam w nich garnizon, Godryk nie może mi ich odbić (tylko jeden tartak zdobywam Izabelą);
7. Staram się w miarę szybko otworzyć przejście pomiędzy dwoma miastami, rozbudowuję Lorekeep;
8. Zabijam czarodzieja, biorę Freydę, zabijam Maahira;
9. Eksploruję całą mapę (Markal może w niej awansować aż o dwa poziomy -  jeden z expa, drugi z drzewa (na 30., 31.);
10. Buduję wszystkie siedliska w mieście Izabeli;
11. Tuż przed walką poświęcam żywych i robię z nich umarlaków
12. Żywiołaków nie przyłączam do armii - bo po co?
13. W takiej sytuacji mamy Siłę Czarów sięgającą 30, setki nieumarłych i mnóstwo Many;
14. Szybki szturm mający na celu uniemożlwienie Tytanom uszkodzenia Liszów, rozwalamy Wóz z Amunicją Arcyliszem;
15. Bitwa;
16. Posiłki są nam niestraszne.

Tylko czy skoro będziesz czekał tak długo tych aniołów nie będzie tam już z 200, a zbrojnych 1k i więcej? Odbić Freydę da się bodajże w 3 dzień, ten oddział rakszaszy pokonujemy za pomocą szału i hipnozy, to samo z aniołami.

[Hayven]

Nie, posiłków jest o ile mi wiadomo zawsze tyle samo

[Brovan]

Nie, posiłków jest o ile mi wiadomo zawsze tyle samo

To akurat jest nieprawda, gdy atakuje go w pierwszym tygodniu ma 175 zbrojnych i 21 aniołów, w 3 tygodniu ma juz 47 aniołów i 375 zbrojnych.

[Hayven]

Niemożebne O.o

Ja go zawsze atakuję na sam koniec i ma mikrą armię w porównaniu do tej z miasta

[Brovan]

Niemożebne O.o

Ja go zawsze atakuję na sam koniec i ma mikrą armię w porównaniu do tej z miasta

To możliwe, że miałem buga, w tej misji przytrafiły mi się już 4 inne bugi:
- brak scenki z aniołami i samych aniołów
- brak celu ze zdobyciem amuletu w ciągu miesiąca (a powinien on pojawiać się w 1 dniu 2 miesiąca)
- brak porażki mimo przekroczenia limitu 1 miesiąca, a ten cel miałem
- brak dodatkowej armii Godryka, a konkretnie to pojawiła się ona na jakąś sekundę, ale odrazu zniknęła i bitwa zakończyła się wygraną, ten bug miał jeszcze coś więcej w sobie, bo kończąc kampanię z nim dostałem aż 50 000 punktów w rankingu, a później wygrywając bitwę jeszcze raz tym razem z posiłkami już tylko ~ 20 000 punktów, wprawdzie były 2 tygodnie różnicy czasu od ataku w obu misjach, ale nie wydaję mi się, żeby to spowodowało aż taką różnicę w punktacji

[Loczek]

Bo kolega może nie mieć sptachowanej gry. Ogólnie przyrost wojsk u Godryka(na drugi rzut) jest uzależniony od przychodu Przystani którą operuje Iza. Z każdym dniem/tygodniem podbiera On jej wojska.
Dlatego Ja nigdy nie rozwijałem Przystani, tylko wszystko w Nekropolis ładowałem.

[Brovan]

Bo kolega może nie mieć sptachowanej gry. Ogólnie przyrost wojsk u Godryka(na drugi rzut) jest uzależniony od przychodu Przystani którą operuje Iza. Z każdym dniem/tygodniem podbiera On jej wojska.
Dlatego Ja nigdy nie rozwijałem Przystani, tylko wszystko w Nekropolis ładowałem.

Ja w Przystani nie kupiłem ani 1 jednostki z wyjątkiem pierwszego tygodnia, nie zbudowałem ani jednego budynku, i samą Izabelą zająłem tylko 1 kopalnię na zachód od przystani, a potem siedziała w mieście, a mimo to przyrost w armii Godryka był bardzo duży tj. w ciągu 2 tygodni ponad 20 aniołów, 200 zbrojnych i ponad 100 łuczników. Gram na wersji 1.6.

[Loczek]

Ogólnie rzecz biorąc misja ta polega wydatnie na szybkim rushu. Mamy high levelową postać która ogólnie zamiata więc Ja ogólnie rzecz biorąc atakowałem Godryka już w 2tygodniu bądź tydzień 3. Max opóźnienie na jakie mogłem pozwolić sobie to 4tydzień, po nim Godryk jest nieosiągalny dla Markala.
Widać masz jakiegoś buga, ja głównie u niego miałem około 50-70 zbrojnych, ciut łuczników, kawaleria kilka i do 3 aniołów.

[Brovan]

Ogólnie rzecz biorąc misja ta polega wydatnie na szybkim rushu. Mamy high levelową postać która ogólnie zamiata więc Ja ogólnie rzecz biorąc atakowałem Godryka już w 2tygodniu bądź tydzień 3. Max opóźnienie na jakie mogłem pozwolić sobie to 4tydzień, po nim Godryk jest nieosiągalny dla Markala.
Widać masz jakiegoś buga, ja głównie u niego miałem około 50-70 zbrojnych, ciut łuczników, kawaleria kilka i do 3 aniołów.

Tylko pytanie na jakim poziomie grałeś, na pewno od niego zależy też ilość posiłków Godryka.

[Hayven]

Dziwnie gadacie, bo zarówno w pierwszej jak i finalnej wersji było prawidłowo. Nie, to nie zależy od posiłków od Izabeli... chyba. Ja tam jej zawsze przenosiłem całą armię do zamku i zostawiałem tylko jeden oddział