Tawerna.biz - Forum

Regulamin:
1. Gramy na niepełnym systemie 1-dniowym. Oznacza to codzienny event (mord, lincz) w stosunku 2:1 dla linczów (za wyjątkiem pierwszego mordu).
2. NALEŻY OBOWIĄZKOWO (MIĘDZY KOLEJNYMI LINCZAMI/MORDAMI) NAPISAĆ PRZYNAJMNIEJ 1 POST, KTÓRY NIE JEST HISTORYJKĄ. Może zawierać Wasze przemyślenia dot. aktualnej rozgrywki, podejrzenia, czy też zapewnienia o niewinności. Powinien zawierać co najmniej 3-4 zdania (pojedyncze krótsze wiadomości mogą się zdarzyć, ale notoryczne łamanie tej zasady poskutkuje karniakami). NIE DOSTOSOWANIE SIĘ DO TEJ ZASADY POSKUTKUJE PKT. KARNYMI, TAK JAK ZA NORMALNY BRAK POSTA (patrz pkt. 3.). Ten punkt regulaminu działa dopiero po 1-szym mordzie (do tego czasu nie ma sensu tego wymagać).
3. Punkty karne: Za brak posta lub tylko posty-historyjki- 1 pkt. karny; za brak głosu- 1,5 pkt. karnego. 5 pkt. karnych= wykluczeniem zawodnika z dalszej gry (miasto dostaje informację, czy należał On do mafii).
4. Zezwala się na rozmowy poza tematem dot. rozgrywki (np. na GG, SB), lecz nie jest to zalecane.
5. ZABRANIA SIĘ JAKICHKOLWIEK ROZMÓW GRACZY "MARTWYCH" MIĘDZY SOBĄ, CZY TEŻ Z GRACZAMI "ŻYWYMI" NA TEMAT ROZGRYWKI. Niezastosowanie się do tego punktu bd karane ZAKAZEM GRY w kolejnych/kolejnej edycji FM.
6. "Martwy" gracz ma prawo do napisanie JEDNEGO postu-testamentu po swojej "śmierci", jednak przed kolejnym linczem/mordem.
7. Zabrania się ujawniania rozmów z MG bądź innymi graczami prowadzonych poza tematem dotyczącym rozgrywki. Niezastosowanie się do tego pkt. bd karane natychmiastowym wykluczeniem z dalszej gry.
8. Role: Mamy 14 graczy. W związku z tym w grze jest 3 mafiozów, 1 opryszek, 1 ksiądz i 1 detektyw. Reszta to miastowi.
9. Opryszek NIE JEST informowany o swojej roli.
10. Ojciec Chrzestny JEST wybierany przez mafiozów.
11. Miasto NIE JEST informowane o roli gracza, który został zabity przez mord mafii.
12. Kolejność wysłania głosów JEST uwzględniana w wynikach głosowania (chronologia).
13. Tylko "żywi" mafiozi mają prawo wysyłania wiadomości z mordem. Nawet jeśli pozostali w grze są nieaktywni. W takim przypadku- mord przepada.
14. Mafiozi sami piszą opisy mordów i wysyłają je do MG wraz z osobą do "uśmiercenia".
15. Detektyw otrzymuje informacje o ew. winie osoby o którą poprosi dopiero PO linczu miasta. Jeśli detektyw zginie w owym linczu- nie dostaje On informacji n/t osoby, którą sprawdzał.
16. Stosunek sprawdzeń detektywa do linczów miasta wynosi 1:2.
17. Historyjki proszę pisać kursywą. Natomiast posty n/t rozgrywki- normalnie.
18. Każdy dostaje wiadomość na privie ze swoją rolą. Nawet miastowi.
19. Wiadomości z głosami proszę wysyłać najpóźniej do godziny 21:30. Natomiast z mordem- do 22:00. Przewiduję max. kilkuminutowe opóźnienie.
20. Do pierwszego mordu mafii proszę wysłać co najmniej jeden post z przedstawieniem swojego bohatera i krótką historyjką.
21. Role były losowane za pomocą generatora liczb pseudolosowych. Każdy miał równe szanse na zdobycie każdej z ról.
22. Harmonogram:
- 26.08.- Pierwszy mord mafii (ksiądz nie wysyła wiadomości z modlitwą),
- 27.08.- Pierwszy lincz miasta (detektyw wysyła wiadomość ze sprawdzeniem),
- 28.08.- Drugi mord mafii (ksiądz wysyła wiadomość z modlitwą),
- 29.08.- Drugi lincz miasta (detektyw nie wysyła wiadomości ze sprawdzeniem),
- 30.08.- Trzeci lincz miasta (detektyw wysyła wiadomość ze sprawdzeniem),
- 31.08.- Trzeci mord mafii (ksiądz wysyła wiadomość z modlitwą), itd.
23. Jeśli coś zostało pominięte to oznacza, że dot. ogólnie gry, a nie jej konkretnych aspektów i z pewnością zostało uwzględnione w pierwszym poście ogólnego tematu z FM (jeśli nie- priv do mnie).
24. MG ma prawo w dowolnym momencie rozgrywki zmienić powyższy regulamin bez jakiejkolwiek zgody osób trzecich.
25. Wraz z napisaniem pierwszego posta, jesteś zobowiązany do przestrzegania powyższego regulaminu i akceptujesz wszystkie jego punkty.

Lista graczy:
- Freezon (ofiara pierwszego linczu miasta, niewinny, strona 3)
- Cahan
- Raelag11 (samobójstwo, niewinny, strona 6)
- Niedziela (ofiara pierwszego morderstwa mafii, strona 2)
- Psychol55 (ofiara trzeciego linczu miasta, niewinny, strona 7)
- andre94nt (samobójstwo, winny, strona 6)
- Armiwart (ofiara drugiego linczu miasta, niewinny, strona 6)
- Forumowa Mafia (ofiara trzeciego mordu mafii, strona 7)
- Fenir (ofiara drugiego morderstwa mafii, strona 5)
- Kocica
- SeRaFiNeK
- kamilwol123 (samobójstwo, niewinny, strona 6)
- Loczek (ofiara czwartego linczu miasta, niewinny, strona 8 (emot mi się pojawia jak nie dam "spacji" ;])
- Pawek


Łuczyce... Wieś oddalona o ok. 18 km od Krakowa. Spokojna, malownicza kraina, z dala od huku i smrodu spalin. Rozległe łąki, lasek i ogromne pola roślin dziko rosnących tu i tam. Idealne miejsce? Na pewno, jeśli człowiek chce się wyciszyć i zapomnieć o swoich problemach... Taaak, to już przeszłość. Odkąd w wiosce zaczęły się dziać "dziwne rzeczy" to miejsce zdecydowanie straciło swój urok i beztroskę. Znikające przedmioty to nic. Znikające rzadkie okazy cennych roślin to nic. Znikające zwierzęta to też nic. Ale znikający ludzie... W końcu ktoś zadał sobie to pytanie: Co tu się tak na prawdę dzieje? Miejscowa policja nie radzi sobie z problemami, albo bagatelizuje sprawę. Na zewnętrzną pomoc wieś też nie ma co liczyć z powodu ogólnego złego stanu państwa (a szczególnie litery prawa). Mieszkający tam ludzie zdali sobie sprawę, że tylko Oni są w stanie temu zapobiec... Część uciekła, uciekła jak najdalej tylko można. Ale niektórzy zostali... Zostali, żeby raz na zawsze położyć temu kres... Po 3 miesiącach i odizolowaniu się od społeczeństwa mieszkańcy doszli do przerażających wniosków. To ktoś z nich. Ludzie z ich otoczenia. Niewinny mleczarz, ciekawy świata listonosz, nauczyciel z pobliskiej szkoły, bibliotekarka czy też może zwykły chłop pracujący na roli. Może to być każdy. Ale jedno jest pewne... "Oni są wśród Nas". Sprawa nabrała jeszcze większej wagi, kiedy do jednego z trupów została przypięta następująca notka: "Jeśli ktokolwiek spróbuje wydostać się głównym szlakiem bądź sprowadzi pomoc, wszyscy zginą od ukrytej bomby o ogromnym rażeniu. Zapalnik, który może ją odpalić jest w posiadaniu zwykłego obywatela. Kogoś wśród Was... Jedyna szansa na Wasze przeżycie, to współpraca. Czekajcie na informacje." Przerażenie. Ogromne przerażenie, które ogarnęło wszystkich mieszkańców jest niewyobrażalne... Niektórzy zaczęli szukać bomby bezcelowo przeszukując tutejsze tereny, zapuszczając się w las... Niektórzy pozamykali się w domach czekając na dalszy przebieg spraw. Niektórzy fanatycznie zaczęli modlić się w kościele. Niektórzy natomiast zdecydowali się sami wymierzyć sprawiedliwość... szukając przestępców. Miejscowa "policja" okazuje się bezradna. Czas gra na niekorzyść tutejszych ludzi. Cała wieś trzęsie się z przerażenia... Aż tu nagle pojawiła się iskierka nadziei...

No to zaczynamy! :)

lol. Jaki dziwny post, Forumowa Mafio 8)
Kaśka była miejscową bibliotekarką. Nie lubiła szumu dużych miast, dlatego trafiła do Łuczyc. Podobało się jej tu. Była jeszcze bardzo młoda, dlatego przeraziła się obecnych wydarzeń. Jeszcze ta kartka... Świadomość nadchodzącej śmierci bardzo negatywnie wpływa na osoby i na ich otoczenie. Ona wie coś o tym, napisała z resztą referat z psychologii na "6". Obecnie ma 18 lat i niedawno skończyła szkołę (całe szczęście, uff- pomyślała). Z zamyślania wyrwało ją pukanie do drzwi jej biblioteki...
Dobra, to powodzenia wszystkim, mam nadzieję, że nie zginę jako pierwsza :)

Post jak post. Niewiele różni się od Twojego. Właściwie to Twój jest bardziej podejrzany, bo napisałaś, że nie chcesz być zamordowana jako pierwsza... Może jesteś w mafii i chcesz się chronić, co?

Haha ;)
No chyba nie byłabym taka głupia, żeby się od razu wystawiać na odstrzał, nie sądzisz? Dobra, dajmy temu spokój :)

Typowe. Najpierw atak, a potem wycofanie. Mafiozo!

No dobra, no comments.

Kuba Grall... Kuba, tak właśnie na niego mówili. Nie był to piłkarz, był zwykłym mieszkańcem Krakowskiej dzielnicy zwanej Kazimierzem. Posiadał bogatą kolekcję filmów dla dorosłych min: Westernów oraz filmów dokumentalnych z pod znaku Discovery. Lubił wino mszalne, od kajtka opróżniał piwniczkę parafialną jako ministrant. W liceum grał w kosza, smolił blanty i wyrywał najlepsze panny. W miarę przystojny, średniego wzrostu, zarost ciemny. Brał je na tanie żarty, słodkie słówka i koniak z wyższej półki. Wmawiał im, że ma krewnych z bliskiego wschodu min: jakiegoś mało ważnego wujka - szejka. Lubił kłamać, zresztą widać to w papierach. Napisał, że ukończył Wyższe Seminarium duchowe im. Jana Pawła II w Krakowie, a obecnie jest bezrobotnym?! Jedno bije się z drugim, no cóż jednak otrzymał niezłą posadkę w jednej z wiosek nieopodal Krakowa, nazwa dość śmieszna Łuczyce. Mieszka w kamienicy naprzeciwko sklepiku parafialnego. Obecnie jest zajęty przeprowadzką, oraz odstraszaniem natrętnych "Tubylców" i mniej natrętnej "Kokieterii damskiej" O 11:30 udaje się na nabożeństwo. Potem wyrusza na wyprawę do biblioteki... Po kilka książek Fiodora Dostojewskiego. Pani Kasia będzie zadowolona, że w końcu ktoś się zainteresował tą instytucją, znaczy ją... A niech to diabli.



PS: Kamil najszybciej po wino biegał ;D

Ciężko mi obecnie rzucać oskarżeniami przed pierwszym linczem. Jednak podejrzewam Kocicę, ponieważ tekst "mam nadzieję, że nie zginę jako pierwsza" może być próbą odrócenia uwagi. Jednak, jak już wcześniej napisałam w obecnej sytuacji ciężko się czegokolwiek przyczepić i póki co te słowa, stanowią jedyny punk zaczepienia, jest on jednak bardzo słaby  ;)

Dobra, to powodzenia wszystkim, mam nadzieję, że nie zginę jako pierwsza :)

Post jak post. Niewiele różni się od Twojego. Właściwie to Twój jest bardziej podejrzany, bo napisałaś, że nie chcesz być zamordowana jako pierwsza... Może jesteś w mafii i chcesz się chronić, co?

Haha  ;)
No chyba nie byłabym taka głupia, żeby się od razu wystawiać na odstrzał, nie sądzisz? Dobra, dajmy temu spokój  :)

Typowe. Najpierw atak, a potem wycofanie. Mafiozo!

No dobra, no comments.

Ciężko wysunąć jakieś jednoznaczne wnioski z tej wymiany zdań. Forumowa Mafia dość agresywnie jak na początek. Chyba zbyt agresywnie jak na mafiozę (albo mamy do czynienia z mafijnym krzykaczem). O Kocicy nie wiem co powiedzieć. Generalnie na zarzut Forumowej Mafii odpowiedziała w najoczywistszy sposób.

Dzięki tej wymianie zdań mam już pierwsze osoby do eliminacji podczas linczu miasta :). Pierwsza Kocica która rzuciła na siebie podejrzenie poprzez oczywisty post, oraz druga - Forumowa Mafia która zareagowała najostrzej ze wszystkich i może w ten sposób chce oddalić od siebie cień śmierci podczas linczu miasta?

Ja tak samo mam pewne podejrzenia wobec Kocicy. Nasza koleżanka  zdradziła swą pozycję już w pierwszym poście, co wydaję mi się nader podejrzane.

Nie no, aż tak daleko idących wniosków bym nie wyciągał. Prędzej Forumową Mafia na siebie zwrócił uwagę tym atakiem w sumie za prostą deklarację.
Z drugiej strony ta rozmowa między nimi to idealny materiał do podpięcie się do podejrzeń przez mafię. To jedyny póki co (i dość słaby) trop, więc mogą spokojnie ukryć się wśród oskarżających. Tutaj Ty Freezonie coś zbyt szybko wyciągnąłeś aż takie wnioski.

Bez przesady. Co miałam powiedzieć na takie zarzuty? Miałam zrobić monolog na pół strony? ;D Proszę Was, panowie, trochę rozsądku. Ja osobiście podejrzewam Cahan (sorry dziewczyno :P), to właśnie ona pierwsza wysunęła jakieś chore wnioski przeciwko mnie. Nie znam się za bardzo na tej grze, ale z tego co wiem dziś ksiądz nie chroni. Więc pewnie odpadnie jakaś gruba ryba (jak coś, to nie na mnie ;)).

Kocico co jak co, ale nie byłam pierwszą osobą  ;). Pierwszy był Forumowa mafia. Moje podejrzenia (oskarżenia to za dużo powiedziane) były oparte na jego. Tak jak już wcześniej pisałam- na tym etapie rozgrywki ciężko cokolwiek powiedzieć.

No dobra, dobra. Nie spinajmy się. To tylko gra 8)
Wierzę Ci. Poza tym, jak to mówią, kobieca solidarność :)

Włodek wracał właśnie do domu. Zysk tego dnia nie był zbyt duży, nie poniósł jednak strat. Koła terenówki Christiana von Augustin zręcznie radziły sobie z dziurami na asfaltowej drodze, aż nagle rozległ się ogłuszający hałas. Właściciel stacji benzynowej zrozumiał, że właśnie złapał gumę.
-Zły los- westchnął-a do tego o pierwszej w nocy!
Postękując i mamrocząc pod nosem zabrał się do wymiany opony. Właśnie próbował znaleźć jakąś latarkę, kiedy nadjechało czarne BMW i zatrzymało się koło Włodka. Przednia szyba otworzyła się i ukazała się w niej lufa pistoletu. Dwa strzały i było po wszystkim.

Pierwsza Ofiara Mafii: Niedziela

Punkty karne:
- Raelag11 (1 pkt. karny),
- Fenir (1 pkt. karny),
- kamilwol123 (1 pkt. karny).

Spis treści:
Pierwsze morderstwo mafii- strona 2

Rozpoczynamy pierwsze głosowanie. W temacie proszę napisać- G1. Macie czas do jutra- do 21:30.
EDIT: Zapomniałem dodać, że jutro sprawdza detektyw.


Pozdrawiam.
Rev

Zenon Dusigrosz, to cwaniak w Łuczycach. Posiada niewielki sklepik i jak wskazuję na to nazwisko nie jest zbyt rozrzutny, a ceny nie są zbyt niskie. Sam Zenon czci pieniądze, jest strasznym materialistą i kapitalistą. Nie podoba mu się sprawa mafii, tam gdzie mafia tam traci się pieniądze.

Ludzie pomyślcie, w mafii mamy jakiegoś starego wyjadacza który wiedziałby, jak niebezpiecznym graczem jest niedziela. Po drugie ktoś chowa się w oskarżeniach Kocicy, podejrzewam, że to Zimny, sam nie zagłosuje na Kocice, bo nie śmierdzi mi mafią.

Co to ma być? Skandal i na tym mógłbym zakończyć. Kogoś takiego jak ja się nie zabija, nie na początku. To ja na to forum sprowadziłem piękną grę, jaką niewątpliwie jest Forumowa Mafia. Gdyby nie ja, to nigdy pewnie byście tej gry nawet nie poznali. Mafijny duet z tej edycji to jacyś tchórze. Beze mnie ta gra stracili dużo, bardzo dużo.

Chociaż brawo, zabiliście detektywa.

Pięknie, na samym początku gry straciliśmy detektywa... Nie jestem pewien, czy Zimny jest mafiozem, ale jest on moim pierwszym podejrzanym... Pewnie okaże się, że w mafii są osoby, których prawie nikt nie podejrzewał, ale rzucanie oskarżeniami na prawo i lewo również jest podejrzane, dlatego na razie wolę się bardziej skupić na Freezonie...

Manfred słyszał o wczorajszym morderstwie i gdyby miał zamki w drzwiach, na pewno by je zamknął, ale kolega u którego mieszkał, nieźle by się wkurzył, gdyby Manfred zamknął się na strychu. Manfred nie czekał też już pod sklepem, wolał nie wychodzić z domu, jeszcze jakiś mafiozo go zastrzeli...

Kaśka była bardzo zniesmaczona ostatnim morderstwem. Nie dlatego, że to już kolejna osoba. Do tego już się przyzwyczaiła. Dlatego, że zginął jej bliski przyjaciel, Włodek. Miała tego dość. Zamknęła bibliotekę i poszła do domu.

P.S. Sorry za tamto. Nie mogłam się powstrzymać.

Pracując niedaleko od swego domu Krzysiek usłyszał nowinę która szybko się rozeszła po całych Łuczycach: Kolejny mord! a akuratnie zmieniał rurę u Stefana Świerka który mówił:
-Jak tak dalej pójdzie to większość Łuczyc wyludnieje.
Na to odpowiedział:
-A ja stracę źródło zarobków i chęci pomocy innym.
Jak się później okazało był to Włodek, właściciel stacji benzynowej u które raz tankował Krzysiek...

No to ładnie, pierwsze podjeść i Decik dostał kulkę. Tak poza tym zobaczcie iż cała sytuacja była sprokurowana umyślnie by rozpocząć nagonkę na kogoś by ten kto tylko to zaczął miał jak odwrócić waszą uwagę. Kwestia teraz łapania tej osoby w pułapkę :)

Pięknie, na samym początku gry straciliśmy detektywa... Nie jestem pewien, czy Zimny jest mafiozem, ale jest on moim pierwszym podejrzanym... Pewnie okaże się, że w mafii są osoby, których prawie nikt nie podejrzewał, ale rzucanie oskarżeniami na prawo i lewo również jest podejrzane, dlatego na razie wolę się bardziej skupić na Freezonie...

Słucham? Skąd te przypuszczenia, jeśli można wiedzieć? Nie masz przeciwko mnie żadnych istotnych dowodów, na dodatek inni też rzucali oskarżeniami, więc i oni mogą się wydawać podejrzani. A ty się uczepiłeś mnie... za iście dziwna sytuacja...

Emil jak co dzień poszedł do jednej z redakcji sprzedawać gazety. Gdy miał chwilkę czasu, to siadał w parku i czytał. I stąd się dowiedział o morderstwie jednego z mężczyzn na stacji benzynowej. Przerwał lekturę i poszedł dalej sprzedawać gazety.
- Dzień dobry, może gazetkę? - spytał.
- Nic ciekawego w gazetach nie piszą, tylko same pierdoły są. - odpowiedział przechodzień.
- Naprawdę? Niech sam pan zobaczy.
I podał mężczyźnie gazetę.
CO? Morderstwo? Muszę to przeczytać! Trzymaj młody piątaka.
- Hmm... dziękuje.
Reszta dnia upłynęła Emilowi na siedzeniu przed komputerem i pisaniu bzdet na forach.

Jak dla mnie to banda z pod sklepu - Czyli Zenek, Radosław i do tego pan Krzysiu "Złota rączka". Myślę również, że jest to prymitywny zabieg, ta cała lekka afera. Ktoś kto sprzątnął Niedziele wiedział, że może sporo krwi napsuć.

Kuba po miłym pobycie na nabożeństwie, kilku szybkich pacierzach i równie ekspresowej komunii wyruszył do biblioteki. Od Kaśki usłyszał informacje z pierwszej ręki o nowym morderstwie w mieście. Zbladł lekko, przeżegnał się i rzekł:
- Niech Pan ma go w swojej opiece!
Po tym skromnym wywodzie, ucałował dłoń bibliotekarki i ruszył do drzwi. Coś niewytłumaczalnego dzieje się w tym mieście, co mnie tu przywiało? - szeptał poddenerwowany pod nosem rozglądając się po przechodniach. Idę się rozejrzeć, trochę popytać, trochę nadwerężyć ucho i zbliżyć się do mieszkańców - pomyślał i uśmiechnął się w myśl o swojej przebiegłości. Pierwszy przystanek - Spożywczak.

Zaczynam podejrzewać Armiwarta i Freezona, zazwyczaj mafiozi udają, że są do siebie wrodzy, by być mniej podejrzewani. Szkoda, że padł detektyw, ale cóż opryszek teraz będzie mieć łatwiej xD Mój głos padnie na jednego z tej dwójki.

- Tak, moje pieniążki, nikt was nie zabierze, jesteście tylko moje - mruczał pod nosem staruszek, przeliczając pieniądze - nie zabierze mi was mafia, nie, dobrze pieniążki czas się udać spać, dobranoc. Zenon schował pieniądze do skrytki i udał się spać

Ja Kocice odpuszczam. Armiwart albo Pawek. Dlaczego ten drugi? No bo jak dotąd napisał tylko jednego posta. I to pierwszego! Czy w ten sposób nie chciał od siebie odsunąć podejrzeń? Wytłumacz się, Pawek. Tak więc jeszcze się zastanowie i podejmę decyzję między tymi dwoma.

Ja zagłosuję na Emila-Freezona... Chyba, że się ładnie wytłumaczy :P Innymi słowy czekam na twoją odpowiedź, Freezon.

Ja zagłosuję na Emila-Freezona... Chyba, że się ładnie wytłumaczy :P Innymi słowy czekam na twoją odpowiedź, Freezon.

Niby z czego? Nie masz podstaw, aby mnie podejrzewać. I tym samym chcesz się mnie pozbyć - podejrzane, prawda?

Cytat: Kocica w 27 Sierpnia 2012, 19:01:19

Ja zagłosuję na Emila-Freezona... Chyba, że się ładnie wytłumaczy :P Innymi słowy czekam na twoją odpowiedź, Freezon.

Niby z czego? Nie masz podstaw, aby mnie podejrzewać. I tym samym chcesz się mnie pozbyć - podejrzane, prawda?

No nie zbyt.

Krystian idąc rano po bułki do sklepu usłyszał od sprzedawcy o całym incydencie. Rozmyślał nad tym głęboko, oraz współczuł rodzinie zabitego. Dodatkowo nie wiedział również kto może być w to wszystko zamieszany, oraz do kogo należy czarne BMW z którego padły strzały. Postanowił jednak nie martwić koleżanki, więc gdy wrócił ze sklepu nie powiedział jej o nocnym zabójstwie - miał nadzieje, że się nie dowie i tak już jest spięta i przestraszona.

Co do przemyśleń na temat rozgrywki na razie zagłosuje na osobę którą podpowie mi intuicja, może uda się trafić :).

Dobra, ja głosuję na Armiwarta. Coś mi śmierdzi mafią. Uwypuklił słowo "prawie". Dziwne to wszystko.

A ja jednak na Freezona. Nie przekonał mnie.

Pięknie, na samym początku gry straciliśmy detektywa... Nie jestem pewien, czy Zimny jest mafiozem, ale jest on moim pierwszym podejrzanym... Pewnie okaże się, że w mafii są osoby, których prawie nikt nie podejrzewał, ale rzucanie oskarżeniami na prawo i lewo również jest podejrzane, dlatego na razie wolę się bardziej skupić na Freezonie...

A moim podejrzanym jesteś ty. Coś za bardzo przyczepiłeś się do Freezona, a na dodatek coś za bardzo próbujesz nas przekonać, że jesteś niewinny  ^_^


Zuzanna Świerk dowiedziała się o zabójstwie Włodka, kiedy patrol policji Łuczyc zatrzymał ją w drodze do płacy.
- Co jest panowie?- zapytała dziewczyna- Czy coś się stało?
-Zamordowano właściciela stacji benzynowej, zaledwie 10 metrów z tego miejsca. Miejsce zbrodni zostało ogrodzone i trwa dochodzenie.- odpowiedział kuzyn Zuzanny, Wiesław Świerk.
-  Zamordowano, ale jak? Ale ja muszę jechać do pracy… Robotnicy sami się nie przypilnują.
- Kulka w łeb, kto to zrobił nie wiemy. Niestety nie pójdzie dziś pani do pracy.  Chyba, że ominie pani to miejsce lasem.
Pannie Świerk nie uśmiechała się droga przez chaszcze, ale mus to mus, a robota goni.

"Kolejna ofiara łuczyckiej mafii" - głosił nagłówek w TVN24. Mikołaja już nic nie mogło zdziwić - takie rzeczy zdarzały się tutaj często. Kiedy słuchał, jak reporter opowiada o wydarzeniach zeszłej nocy, to zobaczył odjeżdżający samochód.
- Ej, staaać! - krzyczał Mikołaj. - Nie opłacili państwo pobytu!
Wtedy zobaczył pod stopami kartkę, na której napisano "Postanowiliśmy już wyjechać - nie chcemy, by groziło nam jakieś niebezpieczeństwo". Pieniądze za pobyt są w sejfie w naszym pokoju. Kod to 3423. Przepraszamy za kłopot. Państwo Korzenni".
Kiedy wszedł do pokoju i otworzył sejf, westchnął z ulgą. Państwo Korzenni bowiem zapłacili za wszystkie dni, na które złożyli rezerwację. "I po co ja się martwiłem" pomyślał Mikołaj...

Mnie decyzja mafii nie zaskakuje. Niedziela jest graczem, który bardzo często wysuwał trafne oskarżenia i znacząco osłabiał mafię (jeśli nawet jej nie niszczył). I to prawda, Niedziela - ta gra straciła dużo. Straciliśmy dobrego gracza. I tego szkoda.
A jeśli chodzi o podejrzenia, to muszę przyjrzeć się oskarżeniom dawanym Kocicy. Wśród nich może być osoba, która jest mafiozą.

A ja jednak na Freezona. Nie przekonał mnie.

I tym samym nie przedstawiłaś żadnych istotnych dowodów przeciwko mnie. Mój głos leci na Ciebie, bo najzwyczajniej chcesz się mnie pozbyć.

Emil. Młody chłopak. Myślał, że ogólnowiejska panika go nie dotyczy. Chciał toczyć zwykłe życie nastolatka. Nie pozwolili mu. Wieś uznała, że jego „naturalność” jest zbyt „dziwna”. Parę odważniejszych zdecydowało się go uciszyć. Raz na zawsze… Najpierw ogłuszyli go chloroformem, a potem zaaplikowali podskórnie śmiertelną dawkę strychniny. Nie miał żadnych szans… Jego ciało znaleziono w pobliżu stacji, gdzie zginął Włodek. Na znak przestępcom- my też potrafimy…

Pierwsza Ofiara Linczu Miasta- Freezon (niewinny)

Głosy:
- Freezon (Armiwart, Fenir, Loczek, Kocica)
- Armiwart (Forumowa Mafia, Cahan)
- Forumowa Mafia (Freezon)
- SeRaFiNeK (Pawek)
- andre94nt (Psychol55)


Punkty karne:
- Raelag11 (2,5 pkt. karnego; ogółem- 3,5 pkt.),
- andre94nt (2,5 pkt. karnego),
- SeRaFiNeK (1,5 pkt. karnego),
- kamilwol123 (2,5 pkt. karnego; ogółem- 3,5 pkt.).

Spis treści:
Pierwsze morderstwo mafii- strona 2
Pierwszy lincz miasta- strona 3

Jutro morduje mafia. Ksiądz modli się za wybraną osobę.

Pozdrawiam.
Rev

Zatkało? Chyba już niczego nie muszę udowadniać :). Armi, Fenir, Loku, Kocica - jesteście na czarnej liście ;D

Mała prośba do mojej rodziny: Iść do redakcji i ją spalić. W szufladzie mam gazety, które też macie spalić. Ubrania też. I moje ciało tak samo. Chcę być w urnie, a nie w trumnie, w ziemi, aby mnie robale nie skonsumowały. O,  i mojego szefa też spalić.

A jednak Freezon niewinny? :rolleyes:
No cóż, nie wiem na kogo zagłosuję. Poczekam na rozwój wydarzeń.

A propo rozwoju wydarzeń! Mam niezbity dowód, że... andre94nt jest w mafii! Otóż dostałem informację od detektywa. Tak, detektyw żyje i ma się dobrze, buahah :)

Teraz zabieg czysto teoretyczny. Załóżmy, że mafia chciała uniknąć podejrzeń i naprowadzić kilka postronnych osób na freezona, który jak się okazało był niewinny, czyli spójrzmy jeszcze raz na tabele głosowania:

- Freezon (Armiwart, Fenir, Loczek, Kocica)
- Armiwart (Forumowa Mafia, Cahan)

Armiwart jest w Mafii, gdyż głosował na drugą ofiarę( pomagając sprzątnąć niewinnego), jeżeli zakładamy, że miały być dwa cele to specjalnie wystawili jednego swojego, który i tak nie mógł być odstrzelony. Kocica nie ogarnia  ^_^ więc na nią bym nie stawiał, pierwsza zagrywka była bardzo prymitywna. Możliwe, że jest opryszkiem. Cahan głosowała na kolegę z mafii by nie wzbudzać podejrzeń.

- Forumowa Mafia (Freezon) - Również wydaje mi się, że jest niewinny.
- SeRaFiNeK (Pawek) - Na 90% nie jest w mafii, całkowicie strzelał. Chyba, że właśnie to on miał być ślepym, który nas zwodzi. Czyli mamy dwóch konkretnych i jeden, który zwodzi. A do pawka zaraz napiszę.
- andre94nt (Psychol55) - Na początku myślałem, że on jest, jednak nie uczestniczy w grze aktywnie, więc nie wiem co myśleć.

Dwa cele, które napisałem wyżej to raczej pewniaki. A teraz zaobserwujcie jak się na mnie rzucą w 2 morderstwie mafii. Mam jeszcze Asa w rękawie, więc łatwo nie będzie ;]

PS: O Loku na razie nic nie ma więc trzeba poczekać.

Kuba wracając ze spożywczaka, nie wyniósł niczego czego nie dałoby rady zjeść. A był tak ambitny. Ale to jeszcze nie koniec gra się dopiero zaczyna - pomyślał i udał się w odwiedziny do pani Zuzanny Świerk, powinien zastać ją w pracy.

Dobra, nie ma co ukrywać prawdy. Jestem detektywem. Sprawdziłem andre. Winny. Niech ksiądz się za mnie pomodli, bo pewnie będą chcieli mnie zdjąć.

andre94nt naskrobał sobie sporo punktów karnych. Może jednak go zostawić w spokoju?

Kocica nie ogarnia  ^_^

Ja Ci dam nie ogarnia :wsciekly: :)

Hmm czyli jednak poszlaki doprowadziły nas na manowce, pora więc na szerszą skalę wywąchać kogoś z Mafii bo jest to ktoś doświadczony. Hunting time ;D

Krzysiek po kilkunastu dniach spędzony na robociźnie po mieszkańcach wiosek okolicznych postanowił udać się do Biblioteki, pożyczyć coś interesującego. Nie mniej wypadałoby uzupełnić zapasy w lodóweczce i kupić troszkę szynki... Udał się więc do najbliższego sklepu oferującego zakup tegoż towaru.. Oby znowu nie uderzała ta Mafia, popsują mi zarobki i nawet na piwko nie będę miał.

Manfred bardzo się zdziwił, że jego główny podejrzany był niewinny. Wpadł z tego powodu w podły nastrój i z tego powodu nachlał się do nieprzytomności...
No cóż, jedyne co mogę powiedzieć to to, że nie jestem w Mafii... Podejrzanych nie mam( bo wszyscy wydają mi się podejrzani xD ).

Pensjonat Mikołaja wyludniał. Został tylko on i pani Jadzia - sprzątaczka.
- To co robimy, pani Jadziu? - spytał się Mikołaj.
- Musimy poczekać na dalszy rozwój wydarzeń. Zawsze możemy pójść do kościoła się pomodlić, by wreszcie pozbyto się tego gangu.
- To może pojedźmy do Krakowa. Mam tam zaprzyjaźnionego księdza, który mmnie zapraszał od paru tygodni na różaniec. Chyba to jest odpowiednia pora, by skorzystać z jego propozycji...

Psychol, to fakt, strzelałem. Pierwsze głosowania są niestety takie - nie ma za bardzo na kogo głosować i się praktycznie zawsze strzela.
Forumowa Mafio, nie wierzę ci. Ja też sobie mogę napisać, że jestem kapłanem i co z tego? Potrzebuję niezbitych dowodów, a taka niewielka informacja mi ich nie dostarcza.

Dobra, nie ma co ukrywać prawdy. Jestem detektywem. Sprawdziłem andre. Winny. Niech ksiądz się za mnie pomodli, bo pewnie będą chcieli mnie zdjąć.

To co mamy (a raczej mieliśmy) dwóch detektywów  :huh:. Mało to prawdopodobne chyba, że Niedziela kłamał... Tylko po co miałby to robić? Może jesteś OC i chciałeś poznać tożsamość księdza, co?

Jeśli idzie o andre to pojęcia nie mam, czy jest w mafii, czy też nie. Pewnie się dowiemy jak odpadnie za punkty karne.

Psychol, twoja teoria jest dziurawa jak durszlak  ;D Podejrzewałam (i podejrzewam) Armiwarta, ponieważ to właśnie oz zrobił nagonkę na Freezona i najbardziej chciał go zlikwidować. Śmierdzi mi to działaniem mafii, mającym na celu manipulację miastowymi.


Zuzanna Świerk wywaliła do kubła zaproszenie na obiad od rodziny. Pokłóciła się z rodziną, gdy miała 18 lat i pojechała na studia do Krakowa, zamiast zasuwać na roli i wyjść za kuzyna Wiesława, jak powinna dobra córka. Od tego czasu unikała ich jak ognia. Raz, czy dwa odwiedziła rodziców, ale po wysłuchaniu kolejnego kazania, że rolą kobiety jest wyjść za mąż i siedzieć przy garach, postanowiła, że nigdy więcej. Niezależność finansowa i wykształcenie były wszystkim co do życia potrzebne. Kuzyn Wiesław miał jednak zupełnie inne poglądy. Z niewiadomych przyczyn uważał, iż Zuzanna jest jego narzeczoną. Kiedyś przyszedł na budowę do Zapadlinka i zaczął się wydzierać na całe gardło, że jego narzeczona nie będzie mu wstydu robić. Całe szczęśnie chłopaki z budowy lubili swoją szefową. Legendy Łuczyc mówiły, że Wiesław Świerk do dziś ma odciśnięty ślad gumiaka na zadku.

Hmm, nie wiem kogo mam podejrzewać, choć chyba najbardziej śmierdzi mi Arwimart i to, że zagłosował na zimnego pierwszy. Draka Cahan i Arwimarta może być próbą odwrócenia uwagi, ale wątpię by tak było.
Cóż Psychol zbyt mądry żeby być w mafii choć jeżeli dzisiaj nie zginie trzeba będzie wysunąć podejrzenia. Forumowa Mafia namieszał, nie wiemy czy kłamie czy nie, jeżeli umrze znaczy mówił prawdę, jeżeli nie jest OC i chciał poznać tożsamość księdza. Jeżeli dzisiaj nie zginie Psychol lub Forumowa Mafia to na nich zostaną rzucone moje podejrzenia .

Koniec niedzielnej mszy. Pomimo faktu, że Krystian nie był nigdy zbyt pobożny to do kościoła chodził co niedziele i z okazji ważnych świąt. Słysząc niedzielne intencje za duszę Włodka nie był zdziwiony, ponieważ słyszał o tym morderstwie. Z transu wyrwał go dopiero podniesiony głos księdza który już krzyczał na cały kościół o bestialstwie w postaci zamordowanie młodego chłopaka Emila i potępiał sprawców tego haniebnego czynu. Kończąc przemowę ksiądz był już czerwony na twarzy, a do oczu zdawały mu się napływać łzy. W drodze do domu Krystian myślał jeszcze dokładnie nad całą sytuacją we wsi i czuł się coraz bardziej bezbronny wobec obecnego tutaj terroru.

Co do Niedzieli wątpie, żeby wygadał się że jest detektywem raczej jeżeli naprawdę nim był wolałby trzymać dalej mafię w niepewności. O sprawie Forumowej mafii sam nie wiem co za bardzo myśleć poczekam na zdanie innych w tej sprawie. Dziwi mnie też fakt zabicia Freezona podczas linczu miasta mimo braku żadnych podejrzeń, że jest mafiozą (oprócz nagonki m.in znów Kocicy) na niego ... .

To co mamy (a raczej mieliśmy) dwóch detektywów  :huh:. Mało to prawdopodobne chyba, że Niedziela kłamał...

Cahan - to możliwe, że Niedziela kłamał. Może chciał, by mafia myślała, że będzie miała z górki, a detektyw mógłby bez żadnych podejrzeń poznajdywać członków mafii i podogadywać się z innymi, "pewnymi" graczami i razem z nimi wyeliminować mafię.

Hmm, nie zagłosowałem, bo nie dałem rady, nie miałem też jak napisać mistrzowi.

No ale zarzuty macie ciekawe, zwłaszcza ten forumowa mafia, cóż on tak na mnie wyjechał? Więc ja się mogę przyznać, że jestem JA detektywem, i powiedziałem jemu w pw, że wiem, że jest mafiozem i będę na niego głosował!

Dobrze, niedowiarki, powiem wam całą prawdę.
Kiedy Niedziela zginął, napisałem mu wiadomość, żeby w swoim testamencie wspomniał, że był detektywem. Dzięki temu mafia ucieszyła się, że ma już go zgłowy. Czemu się ujawniłem? Bo niektórzy chcieli mnie zlinczować i bałem się, że przepadną kolejne sprawdzenia. Póki co miałem jedno sprawdzenie. Dostałem jasną odpowiedź. Andre94nt jest w MAFII. Może jest opryszkiem? Wątpię, musialbym mieć naprawdę pecha. Zobaczymy kto dziś zginie.

Punkt 5 regulaminu chyba zabrania kontaktowania się graczy "żywych" z "martwymi" ?

Nie wiem co o tym wszystkim myśleć.
Pozostaje czekać nam na mord ;)

Serafinek, nie kontaktowałem się. Regulamin mówi o "rozmowach", a ja tylko wysłałem jedną wiadomość. Niedziela nie odpisał na nią, a wszystko odbyło się przed jego testamentem.

Zenon spał sobie smacznie, śniąc o pieniądzach. Był to piękny sen. Miał w nim wannę ze złota, wielki dom z ogromnym ogrodem, jacuzzi, basenem oraz sześć drogich samochodów. Służba kłaniała mu się, a piękne dziewczyny w bikini zabiegały o jego względy. Właśnie kąpał się w basenie, kiedy woda zmieniła się w podpaloną benzynę, a dziewczyny w diabły… Staruszek obudził się z krzykiem i zdał sobie sprawę, że koszmar stał się rzeczywistością. Próbował uciec i wydostać się z domu, ale wszędzie szalały płomienie. Najgorszy był jednak dym, który wdzierał się do płuc, który drapał w gardle i dusił. Okno to moja jedyna nadzieja- pomyślał Zenek. Jeszcze tylko 6 metrów, 4, 3, dym dusi, płuca domagają się powietrza, kręci mu się w głowie. Tylko złapać za uchwyt i pociągnąć. Nastała ciemność…

Druga Ofiara Mordu Mafii: Fenir

Punkty karne:
- Raelag11 (1 pkt. karny; ogółem- 4,5 pkt.),
- kamilwol123 (1 pkt. karny; ogółem- 4,5 pkt.).

Spis treści:
Pierwsze morderstwo mafii- strona 2
Pierwszy lincz miasta- strona 3
Drugie morderstwo mafii- strona 5

Rozpoczynamy drugie głosowanie. W temacie proszę napisać- G2, a w treści nick osoby do odpadnięcia. Czas do jutra- do 21:30.


Pozdrawiam.
Rev

No i kolejne potwierdzenie moich przypuszczeń. Wszyscy, którzy nie są w mafii powinni teraz zagłosować na Armiwarta bądź Cahan. I wcale nie jest to dziwne, że teraz nie odpadłem. Zobaczcie charakterystykę mojej postaci i wyciągnijcie wnioski kim ja jestem, oczywiście nie piszcie tutaj, dla dobra miasta. Andre94nt może być w mafii też rozważam taką opcje jako ten trzeci. Chyba, że Forumowa mafia wraz z Andre blefuje.
Cholera, pogmatwało się.

Kuba wracał z wieczornego nabożeństwa w złym nastroju. Mafia przejęła miasto, jest coraz gorzej. Ludzie jak zwierzęta szukają ślepej sprawiedliwości, zabijają się nawzajem i pytają - Gdzie jest Bóg? A ja odpowiadam - Gdzie są ludzie, którzy założyli knebel na głos swoich sumień?... I co począć?

Coś za bardzo kreujesz się na księdza Psychol. Wątpię by prawdziwy ksiądz na tym etapie rozgrywki mówił o swojej roli. A mnie się przyczepiłeś, bo oskarżam Armiwarta, a nie jakcała reszta biernych owieczek na Freezona, bo ich ktoś podpuścił. A podpuścił ich właśnie Armiwart, co jest mocno podejrzane, dlatego mój głos pada na niego. To, że mam własny rozum to nie znaczy, że jestem w mafii  ;)
Sytuacja Forumowej Mafii i Fenira jest dość mocno dziwna i nie wiem co o niej myśleć. Najpierw Niedziel mówi, że był detem, a potem wyskakuje taki Forumowa Mafia jak Filip z konopi mianuje się detektywem i oskarża andre. Mówi prawdę lub blefuje jedno z dwojga. Poczekamy zobaczymy.
Czekam za to z niecierpliwością na testament Fenira, może dowiemy się z niego czegoś ciekawego  ^_^

Panna Świerk czytała „Wydarzenie Łuczyc” przy śniadaniu. Na pierwszej stronie napisano, że spłonął dom Zenona wraz z właścicielem. Zuzanna w całym swoim życiu zamieniła z tym facetem może z dwa słowa. Wypiła kawę, zjadła Tosta i zamieniła szlafrok na kombinezon roboczy. Właśnie ruszyła do drzwi, kiedy zadzwonił domofon. Ostrożnie otworzyła drzwi, w których ukazał się niejaki kuzyn Wiesław.
-Spadaj na drzewo, banany prostować- powitała go grzecznie.- znikaj z mojego życia. Wezwałabym policję, ale sam jesteś jednym z nich. Wielka mi policja? Banda wsioków i tyle…
-Yeee- mało inteligentnego kuzyna Zuzanny zatkało- ale…
-Mów szybko czego, chcesz, bo ja się spieszę do pracy.
-Nie idziesz do pracy.
- Że niby co? Jak mam zarabiać na życie? Co powiem przełożonym? A chłopaki wypiją za dużo wódy i wszystko zepsują, jak ich nie przypilnuję!
- Nigdzie się nie wybierasz kuzynko! W Łuczycach jest niebezpiecznie, zostaniesz w domu, a ja cię przypilnuję.
-Tak myślisz? - kierownik budowy uśmiechnęła się wrednie- Dalej jesteś naiwny i głupi Wiesiek. A naiwnych i głupich się po prostu ignoruje.
Zuzanna walnęła kuzyna z liścia, wyszła z domu, zamknęła drzwi i poszła do stajni konia siodłać. Dosiadła kasztanki i ruszyła stępem do furtki. Wiesiek oczywiście lekcji nie przyswoił, bo pobiegł za nią, drąc się, że dziewczyna ma go słuchać.
-Fluttershy?- mruknęła Zuzanna.
Klacz wymierzyła natrętowi kopniaka.  Panna Świerk z radosnym uśmiechem pokłusowała do pracy, słuchając krzyków, przekleństw i płaczu Wieśka.

Cóż zobaczymy kto kogo wyroluje, ale Ja mam dwa typy które postanowię wskazać, ale pierw poczekam na resztę "załogantów". Ktoś tutaj ładnie pociąga za sznurki..

Wracając późno do domu Krzysiek zauważył iż ludzie niechętnie chcą rozmawiać, a jak już to usłyszał kolejny piorunujący news:
-"Kolejny Mord Mafii!" ofiarą niejaki Zenon.
-To już nie do zniesienia, działają bezkarnie a my się przyglądamy- powiedział.
-Pora byśmy My uderzyli w ich by poczuli iż Łuczyce też się bronić potrafią!
To powiedziawszy szybki krokiem Krzysiek udał się do domu by napić się czegoś mocniejszego by ukoić nerwy.

Gdy Mikołaj wrócił z Krakowa razem z panią Jadzią, to zobaczył jakiegoś faceta z zakrwawioną twarzą.
- Co się panu stało? - zapytał Mikołaj.
- Kobieta mnie pobiła! - mężczyzna buc Shnął płaczem.
- Jaka kobieta? - wtrąciła z zaciekawieniem pani Jadzia.
- Ma kochana Zuzia! To była ona!
- Chodzi panu o Zuzannę Świerk?
- Dlaczego ona nie chce ze mną wrócić? Dlaczego nie chce zostać moją żoną i zajmować się naszym domem i dziećmi?
- Panie, to pan naszej Zuzi nie zna! - zaśmiała się pani Jadzia. - Jeśli pan nie chce trafić na zszywanie, to radzę panu wrócić do domu i dać jej święty spokój. Może wtedy zmieni zdanie?
- Naprawdę tak pani uważa?
- Oczywiście, że tak! A teraz niech pan zmyka, bo jeśli Zuzia pana zobaczy, to zapewniam pana - wróci pan w kawałkach. ;)
Jak na razie zrobię tak, jak Loczek - poczekam na resztę komentarzy.

Manfred był tak przybity ostatnimi wydarzeniami, że pił dzień i noc. Na dodatek jego kolega wywalił go z domu, więc musiał spać na ławce w parku.
Być może mafiozem jest ktoś, kogo nikt nie bierze pod uwagę jak np. Pawek lub SeRaFiNeK... Nie twierdzę, że są oni w Mafii, ale jest taka możliwość...

Ja podobnie jak moi poprzednicy stawiam na Armiwarta. Co jak co, ale dowody świadczą przeciw niemu.

Coś za bardzo kreujesz się na księdza Psychol. Wątpię by prawdziwy ksiądz na tym etapie rozgrywki mówił o swojej roli.

Tylko na to czekałem - "Zobaczcie charakterystykę mojej postaci i wyciągnijcie wnioski kim ja jestem, oczywiście nie piszcie tutaj, dla dobra miasta"

Chyba nie leży w twoim interesie dobro tego miasta, bo wysunęłaś kawę na ławę swoje przypuszczenia. Jestem dla mafii smacznym kąskiem, po które sięgnie zapewne.

Na razie cię zostawię, głos oddam na Armiwarta.

Słysząc o kolejnym morderstwie tym razem niejakiego Zenona - Krystian nie poczuł żalu. Nigdy zbytni nie lubił tego osobnika, ponieważ nawet z najbiedniejszej osoby potrafił wycisnąć ostatni grosz. Dodatkowo koleżanka u której tymczasowo mieszkał wpadła w depresje po serii kolejnych zabójstw i żadne metody nie potrafiły wybić jej z depresji.

Powoli zaczynam zgadzać się z Pawkiem - ten kto najwięcej oskarża, może być najbardziej zamieszany w działalność mafijną. Osobiście uważam też że ksiądz i det nie ujawniliby swojej obecności wśród wszystkich, ponieważ byliby ładnym celem do odstrzału - no chyba, że jest to część jakieś większej gry :).

Nic mi nie przychodzi do głowy. W takim wypadku postąpię, tak jak spora większość i zagłosuję na... Loczka. I co, nabraliście się?  ;D Moim zdaniem jest on zbyt spokojny i jestem niemalże pewny, że coś ukrywa.

Cytat: Cahan w 29 Sierpnia 2012, 12:54:32

Coś za bardzo kreujesz się na księdza Psychol. Wątpię by prawdziwy ksiądz na tym etapie rozgrywki mówił o swojej roli.

Tylko na to czekałem - "Zobaczcie charakterystykę mojej postaci i wyciągnijcie wnioski kim ja jestem, oczywiście nie piszcie tutaj, dla dobra miasta"

Chyba nie leży w twoim interesie dobro tego miasta, bo wysunęłaś kawę na ławę swoje przypuszczenia. Jestem dla mafii smacznym kąskiem, po które sięgnie zapewne.

Na razie cię zostawię, głos oddam na Armiwarta.

Leży w moim interesie dobro miasta, ale dziwwię się, że "ksiądz" tak otwarcie przyznaje się do swej roli. Stałbyś się wtedy idealną ofiarą mafii. A jeszcze żyjesz, podejrzane to trochę. Czyżby mafia była głupia?
A może to ty w niej jesteś?
Tak czy siak dziś mój głos pada na Armiwarta.

Cóż po ogarnięciu postów, mam pewne spostrzeżenia, Armiwart zbyt bardzo rzucał się w oczy, troszkę jakby był przynętą, bardziej teraz patrzę na Andre- spokojny, wyrachowany i powoli usuwający wybitne osoby. Pasuje mi bardzo na OC. a dla was?
Tak więc mój głos na jednego z tej dwójki.

Pawku zmartwie Ciebie, spokój to moja cecha wrodzona i nie wrobisz mnie zbyt pomocny jestem a mieszkańcy mogą potwierdzić. Może tym atakiem chcesz mnie się pozbyć bym to Ja nie nabuntował innych?

Testament Zenona Dusigrosza.
Sorry, że tak późno ale pojechałem na przejażdżkę rowerową.
1. Mafia jest głupia lub tchórzliwa, eliminuje najbardziej niebezpieczne osoby, zamiast podpuszczać na nie miastowych, mieli idealną sytuacje do nagonki na mnie, a zamiast tego mnie zabili.
2. Graty dla mafii sprzątnęliście księdza.
3. Modliłem się za Arwimarta, chyba popełniłem błąd, ale nie spodziewałem się, że mnie sprzątną.
4. Moje podejrzenia padają głównie na Arwimarta, znam go dość dobrze, a on mnie, więc wiedziałby, że jestem niebezpieczny. Do oskarżenia można dodać jeszcze jego dziwne reakcje na ataki.
5. Dalszymi podejrzanymi są Cahan i Psychol. Oboje piszą dużo, kłócą się, oskarżają sporo osób itp. Do tego Psychol kłamie, że jest księdzem.
6. Forumowa Mafia pewnie nie jest detem ani OC, OC który by zrobił coś takiego zostałby nazwany przez wszystkich idiotą. Po prostu pewnie chciał udaremnić jeden mord.
7. Loczek jest zbyt bierny jak na mafioza.
8. Pawek zachowuje się za głupio na mafie.
9. Przykro mi, że straciliście księdza :(
10. Przykro mi też, że nie mogłem zacząć wszystkimi manipulować, gdybym pożył ten dzień dłużej.


Streszczenie tego co wyżej:
Zlinczujcie Arwimarta jeżeli będzie niewinny, a w mordzie nie padnie Cahan, Loczek lub Psychol zacznijcie ich podejrzewać. Mafia usuwa "wybitne" osoby, a oni pasują mi do tego słowa. Podejrzewam też, że w mafii są w miarę młode osoby które dobrze znają Niedziele, Loczka, Cahan, a takich starych wyjadaczy jak Psychol czy Serafinek lub andre już mniej. 

Testament Fenira wiele wyjaśnił. Ciężki wybór na kogo głosować, na Psychola fałszywego księdza, czy na Armiwarta- naczelnego podpuszczacza?
Mam swoje top 3: Armiwart, Psychol i Forumowa Mafia.
Odnośnie punktu piątego testamentu- Psychol mnie oskarża, to i się z nim kłócę  ;) Obecnie podejrzewam tylko moje top 3.
Myślę, że Kocica, Raelag, kamilwol są niewinni.
Co do Loczka, andre, Pawka i Serafinka póki co nie mam zdania.

-Ruszać tą łopatą, szybciej! A ty jak ćwoku tym dźwigiem kierujesz?!- Zuzanna z pasją wypełniała swoje obowiązki. Wykonywany zawód sprawiał jej prawdziwą przyjemność.
- Pani kierownik…- jej zastępca Mirek pojawił się niewiadomo skąd .
-Tak?
- Mamy 5 litrów wódki i 10 piwa… No i czy pani kierownik napiłaby się z nami. – Mirek przybrał debilny uśmiech- Bo bez pani kierownik to co to za impreza!
- Sorry, ale nie mogę. Prowadzę, trzeźwa muszę być.
-Koń to nie auto, zna drogę do stajni.
- A kuzyn Wiesiek to nie pies i nie chce siedzieć przy budzie.
- Znowu ci się naprzykrzał?- zastępca Zuzanny przestał się podlizywać i zaczął wreszcie mówić do niej na „ty”.
-Ano, idioci nigdy się nie nauczą. Ale za to widziałam na sprzedaż ładny dom w Zakopanym…
-A, budowa?- budowniczemu opadła szczęka, a oczy zrobiły się wielkie jak pięciozłotówki- Przyślą nam tu unijnego urzędasa, co nie pozwala na godziwe warunki pracy…
- Nie jesteście dziećmi chłopaki, nauczycie się lać i chlać, jak nikt nie widzi. Tylko ta przerwa półdniowa, będzie dla was problemem. Zresztą- panna Świerk przełknęła ślinę- mój „narzeczony” stanowi za duży problem. Może by go na budowę wysłać- zadumała się kierownik- w końcu mało kto ma tyle cementu zamiast mózgu…

Lepiej glosuj na Armiwarta - z mojej nędznej próby "prowokacji" nic nie wyszło i jestem pewien, że to Amiwart jest dzisiejszym kandydatem na lincz i to na niego powinnaś głosować.

Ja głosuje na andre94nt, czyli mafioze.

Manfred Rösler-Polak został porwany i naćpany alkoholem. Znaleziono go martwego z 5 promilami we krwi. Niestety, miasto zabiło złą osobę…

Druga Ofiara Linczu Miasta- Armiwart (niewinny)

Głosy:
- Armiwart (Pawek, Loczek, Kocica, Cahan)
- Cahan (Psychol55)
- Loczek (Armiwart)
- Kocica (SeRaFiNeK)
- andre94nt (Forumowa Mafia)


Punkty karne:
- Raelag11 (2,5 pkt. karnego; ogółem- 7 pkt.= samobójstwo, niewinny),
- kamilwol123 (2,5 pkt. karnego; ogółem- 7 pkt.= samobójstwo, niewinny),
- andre94nt (2,5 pkt. karnego; ogółem- 5 pkt.= samobójstwo, WINNY).

3 mieszkańców nie wytrzymało presji i popełniło samobójstwo. 2 miastowych i 1 mafiozo...

Spis treści:
Pierwsze morderstwo mafii- strona 2
Pierwszy lincz miasta- strona 3
Drugie morderstwo mafii- strona 5
Drugi lincz miasta- strona 6

Rozpoczynamy trzecie głosowanie. W temacie proszę napisać- G3, a w treści nick osoby do odpadnięcia. Czas do jutra- do 21:30. Jutro sprawdza również detektyw.


Pozdrawiam.
Rev

fajnie, spóźnić się 10 minut i oberwać, przy poprzednich gmach tak nie było i czekali przynajmniej 10-15 minut, aż mafiozo przyjdzie. W ogóle strasznie nastawiony regulamin na karanie- zwłaszcza nowych osób i tych, które nie mają czasu. Ja zostałem wkręcony siłą, mówiłem, że jak nie gotham, to nie gram, ale najpierw napisałem, że się wpisuję, dostałem wiadomość, że jestem w mafii, więc się nie zabiłem sam. Następnym razem na prawdę daj mniej rygorystyczny regulamin. To tyle w temacie.

Mnie nie obchodzi co było w innych edycjach. Póki ja będę MG będziemy grali na moich zasadach. Wysyłając pierwszego posta zgodziłeś się na warunki uregulowane w regulaminie. Wbrew pozorom, też mam swoje życie i pracę, stąd m. in. ramy czasowe. Poza tym, nikt nie zmuszał Cię do gry. Skoro nie chciałeś grać, droga wolna. Regulamin nie jest tylko po to, żeby był. Należy go przestrzegać. Niech to będzie przestroga dla innych. Co do samobójstwa, zawsze jest podawana taka informacja, kiedy ktoś zginie za karniaki.
Ok, koniec OffTopu, wracajmy do gry :-)

Testament Fenira wiele wyjaśnił. Ciężki wybór na kogo głosować, na Psychola fałszywego księdza, czy na Armiwarta- naczelnego podpuszczacza?
Mam swoje top 3: Armiwart, Psychol i Forumowa Mafia.
Odnośnie punktu piątego testamentu- Psychol mnie oskarża, to i się z nim kłócę  ;) Obecnie podejrzewam tylko moje top 3.
Myślę, że Kocica, Raelag, kamilwol są niewinni.
Co do Loczka, andre, Pawka i Serafinka póki co nie mam zdania.

-Ruszać tą łopatą, szybciej! A ty jak ćwoku tym dźwigiem kierujesz?!- Zuzanna z pasją wypełniała swoje obowiązki. Wykonywany zawód sprawiał jej prawdziwą przyjemność.
- Pani kierownik…- jej zastępca Mirek pojawił się niewiadomo skąd .
-Tak?
- Mamy 5 litrów wódki i 10 piwa… No i czy pani kierownik napiłaby się z nami. – Mirek przybrał debilny uśmiech- Bo bez pani kierownik to co to za impreza!
- Sorry, ale nie mogę. Prowadzę, trzeźwa muszę być.
-Koń to nie auto, zna drogę do stajni.
- A kuzyn Wiesiek to nie pies i nie chce siedzieć przy budzie.
- Znowu ci się naprzykrzał?- zastępca Zuzanny przestał się podlizywać i zaczął wreszcie mówić do niej na „ty”.
-Ano, idioci nigdy się nie nauczą. Ale za to widziałam na sprzedaż ładny dom w Zakopanym…
-A, budowa?- budowniczemu opadła szczęka, a oczy zrobiły się wielkie jak pięciozłotówki- Przyślą nam tu unijnego urzędasa, co nie pozwala na godziwe warunki pracy…
- Nie jesteście dziećmi chłopaki, nauczycie się lać i chlać, jak nikt nie widzi. Tylko ta przerwa półdniowa, będzie dla was problemem. Zresztą- panna Świerk przełknęła ślinę- mój „narzeczony” stanowi za duży problem. Może by go na budowę wysłać- zadumała się kierownik- w końcu mało kto ma tyle cementu zamiast mózgu…

Proszę bardzo możesz wierzyć Fenirowi. Moje podejrzenia dalej są aktualne o Cahan. Z Armiwartem pomyliłem się to fakt. Ale Lok coś knuje. Za każdym razem oddaje głos na niewinnego. Ktoś kto pisał o andre miał rację. Ja będę za nim i mu pomogę.

No cóż, ktoś z trójki: Cahan, Loczek i Psychol55 jest w Mafii... Więcej nie wiem...
Teraz jedyne co mogę zrobić, to życzyć miastowym zlikwidowania mafiozów...  ;)

Cóż ale kulą w płot panowie, nie ma Cie zarzutów na mnie prócz głosowań. Poza tym radzę wam popatrzeć na Psychola, przyznawał się do bycia Księżuniem a teraz sprytnie chce na Mnie zwalić winę.
Niestety ale nie wrobisz mnie, bez dowodów nic nie zdziałasz a akuratnie pasujesz do roli kogoś z Mafii, może i nawet na OC, reszta brygady niech oceni Sama :)

Krzysiek wracając z roboty wstąpił do spożywczaka po podstawowe artykuły i w międzyczasie zagadał z ekspedientką:
-Cóż nowe słychać w Łuczycach? Na to ona:
*A nic ciekawe ostatnio miasto znowu zlinczowało niewinnego choć bardzo pachniał mafią miejscową.
-Prócz tego nic wybitnego?
*Reszty to nawet nie wypada mówić..
Tym sposobem oświecony Krzysiek poszedł do domu, zrobił szybki podwieczorek i usiadł przy oknie i pyknął okazjonalną fajkę mówiąc do okna:
-Miejmy nadzieje że Te dni staną się lepsze..

Jeżeli miasto zagłosuje na mnie to naprawdę sporo straci. Zresztą głosujcie i się przekonajcie, tylko potem, żeby nie było. Lok już na mnie najazd robi - niby w odwecie. Ty to weź więcej pisz na temat, bo jak widzisz nieźle się maskujesz, dlatego nic na ciebie nie ma.

I co, i co? Miałem racje, niedowiarki. Detektyw zyje!!!

Niestety ale Ty rozpocząłeś ten "Najazd" sugerując mnie do odstrzału pół-słówkami,, a samemu bronisz się tylko tym że jesteś kim ważnym. Jak chcesz ale tak jak wcześniej dowody, poza tym oto chodzi żeby nie dać się rozszyfrować i przez to nic nie ma na mnie.

Na chwilę obecną nie mam typu do linczu, poczekam na resztę :)

Krystiana nie zdziwiło już kolejne zabójstwo. Mimo to nie wychodził już z domu obawiał się, że pod jego nieobecność może coś się stać jego przyjaciółce - Karolinie. I tak mijały mu godziny na siedzeniu przed komputerem ... . 

W dzisiejszym linczu zagłosuje na Psychola - mąci na każdym kroku, żeby tylko oddalić się od widma mafii. Miał już tyle teorii na temat większości osób, a żadna z nich nie była prawdziwa, więc w dzisiejszym linczu zagłosuje na niego.
Sorry Psychol, ale jeżeli miasto ma wygrać to trzeba w końcu zacząć pozbywać się mafiozów, więc nie pozostawiasz mi wyboru. 

Mikołaj się przeziębił i nie wychodzi obecnie z domu. "Taka ładna pogoda, a ja muszę tu leżeć i się nudzić" pomyślał. "Dobrze, że jest pani Jadzia - przynajmniej mam z kim pogadać".

Zagłosuję, tak jak SeRaFiNeK - na Psychola. Coś rzeczywiście jest z nim nie tak. A jeśli chodzi o naszego "detektywa", to mu wciąż nie wierzę - potrzebuję dowodów, a niie jednorazowego trafienia!

Sprawdziłem Kocice. Niewinna.

Ja w dzisiejszym linczu głosuję na Psychola, fałszywego księdza. Kłamstwo ma krótkie nogi jak mówią. A Psychol kłamie i manipuluje. Po co ma to robić jeśli nie jest w mafii?
Nasz detektyw zaś poczeka do następnego linczu. Kto wie, może się rozmyślę. Coraz bardziej mu bowiem wierzę. Pawek ma jednak rację z tym Andre to mógł być zwykły strzał.
No i czas na kolejną historyjkę z życia Zuzanny Świerk ;D:
27 letnia kobieta o czarnych lokach i brązowych oczach konno wracała do domu z budowy. Było gdzieś około 20.00, ale księżyc stał już wysoko na niebie, usianym tysiącami gwiazd. Zuzanna była padnięta po kolejnym dniu roboczym. Całe szczęście, że weekend już jutro- pomyślała. Jeszcze tylko parę metrów i zjem jajecznicę oraz pogram w Battlefield 3. Minęła zakręt, kiedy zza drzew ukazał jej się niesamowity widok. Mianowicie pod jej drzwiami stał prawdziwy tłum z widłami i pochodniami. O ile widły Zuzanna potrafiła jeszcze zrozumieć, o tyle nie miała pojęcie skąd liczna rodzina Świerków wraz z sąsiadami i znajomymi wytrzasnęła pochodnie. Nawet ksiądz proboszcz przyłączył się do tej błazenady.
-Czy ja coś dzisiaj piłam?- zapytała się kasztanki kierownik budowy.
Fluttershy oczywiście nie odpowiedziała. W końcu konie zazwyczaj nie mówią.
- Ej! Wy tam, na czarownice polujecie, czy co?!- zapytała wieśniaków rozbawiona Zuzanna.
-Na egzorcyzmy! Bo cię szatan opętał, dlatego nie zachowujesz się jak porządna córka!- odpowiedział ojciec kobiety, sołtys Łuczyc Zdzisław Świerk.
-Acha, ojcze Mateuszu macie z tym coś wspólnego?
-Nie- padła odpowiedź, ale mieszkańcy Łuczyc przybrali groźne miny i unieśli widły- to znaczy tak, oczywiście! Diabeł cię opętał dobra córko i dlatego właśnie nie chcesz tego o to Wiesława za męża.
-Ludzie, a wy wiecie, że dzisiaj mamy XXI wiek, a nie średniowiecze?
Mieszkańcy Łuczyc nie odpowiedzieli. Tylko ksiądz proboszcz tak jakoś skurczył się w sobie i wlepił wzrok w ziemię.
- Dobra koniec tej zabawy, rozsunąć się, bo zmęczona jestem! – Zuzanna powoli zaczynała tracić cierpliwość do swojej rodziny.
-Nie!- ryknął chórem tłum.
- Przyjmujecie łapówki?- dziewczyna zaczęła się bać tej bandy błaznów.
- Łapać ją- wrzasnął jakiś osobnik w ortalionowym dresiku i gumo filcach.
-Ja chyba śnię…- mruknęła wyrodna córka  z domu Świerków- Fluttershy, w cwał koniku! W cwał!
Pomknęła w ciemny las mając bandę idiotów na ogonie. Nie uciekła daleko, bo jej klacz potknęła się o wystający korzeń i wywaliła się przygniatając jeźdźca. Zuzanna walnęła o coś głową i straciła przytomność.

Kuba szedł, szedł i zdechł (a konkretniej został zmiażdżony przez walec drogowy).

Psychol55- Trzecia Ofiara Linczu Miasta (niewinny)

Głosy:
- Psychol55 (SeRaFiNeK, Loczek, Pawek, Kocica, Forumowa Mafia, Cahan)

Punkty karne:
- Kocica (1 pkt. karny)

Spis treści:
Pierwsze morderstwo mafii- strona 2
Pierwszy lincz miasta- strona 3
Drugie morderstwo mafii- strona 5
Drugi lincz miasta- strona 6
Trzeci lincz miasta- strona 7

Jutro mord mafii, a ksiądz wysyła wiadomość z modlitwą.


Pozdrawiam.
Rev

Ale jest winny, czy nie jest?

Przepraszam wszystkich, wczoraj nie miałam kiedy napisać posta, ale głos wysłałam :)
Czekamy na mord.

TESTAMENT:

Kuba na czarną godzinę, w salce parafialnej zostawił notkę ze swojego śledztwa...

I jak? Szuflady w dół opadły? Niestety nie daliście mi dokończyć misternego planu zdemaskowania mafii. Zresztą tak jak mówiłem, innej opcji nie ma - Cahan w mafii.

Powodzenia teraz wam życzę, nikt się już modlił nie będzie. Dzięki za wiarę we mnie, okazało się, ze mówienie prawdy w tej grze działa na odwrót.

Moja teza jest dalej aktualna, zobaczymy w praniu. Najlepiej to wyszło jak, jeden napisał coś na mnie a potem reszta nie mając nic oprócz mojego celowego zawodzenia ruszył z tekstami: Nie pozostawiasz mi wyboru głosuje na ciebie. Plan ujawnię po edycji. Teraz obczajcie kto najwięcej na mnie nawoływał - wiedząc, że jestem niewinny.

I ponownie lincz nieudany. Zostało niewielu graczy więc zobaczymy kto wychyli się, miejmy nadzieję że w końcu odstrzelimy kogoś z mafii.

Idąc do roboty z rana Krzysiek słuchał co ludzie mówili iż został ktoś znowu posądzony o sprzyjanie mafii, ale ponownie kulą płot-niewinny.
Idąc głośno myślał:
-Musimy ich w końcu dopaść, trzeba ukrócić ich akcje w Łuczycach..
I tak poczłapał do kolejnego klienta jakim okazała się staruszka...

Krystian postanowił nie siedzieć bezczynnie w domu. Zapisał się na kurs krav magi, oraz kupił na rynku nóż który miałby mu pomóc w obronie siebie i Karoliny. Postanowił, że jeżeli ma paść jego kolej to stanie godnie do walki i na pewno nie da się mafii jak wszyscy inni.   

Obecnie jestem zabiegany, więc postanowie napisać swoje uwagi jak ogarnę sytuacje u siebie i przekaże co wiem tutaj, lub w testamencie.

Dzisiaj nie mam weny do pisania historyjki.
Sytuacja staje się nienajlepsza. Po tym mordzie zostanie nas tylko piątka, z czego dwójka będzie w mafii... Pamiętacie może moją "prowokację", po której miałem teoretycznie zagłosować na Loczka? To on obecnie jest moim głównym podejrzanym. Mam tylko nadzieję, że dobrze trafiłem...

Mam nadzieje, ze dzisiaj nie zgine. To by było... niefajne.

Ja obecnie tak jak Pawek podejrzewam Loczka. Zastanawia mnie za to, czy został nam jeden, czy dwóch mafiosów. Moje podejrzenia są spowodowane tym, że mieliśmy dwóch księży i dwóch detektywów.  Niewykluczone, więc iż został nam tylko jeden kandydat. No cóż jutro się okaże.
Kolejna historyjka ;D:
Zuzanna obudziła się w domu swoich rodziców, związana i ubrana w długą białą suknię. Co jest, do cholery?!- pomyślała. Obraz dalej kołysał jej się przed oczami, ale powoli się wyostrzał i stabilizował. Po chwili kobieta przypomniała sobie co zaszło. No to się w niezłe bagno wpakowałam…. Paru osobników z jej rodziny rozwiązało ją i kazało iść z nimi. Panna Świerk nie miała na to najmniejszej ochoty, ale wiedziała, że jeszcze nie czas na ucieczkę. Jeśli będę spokojna i opanowana, to może się z tego wyplączę- doszła do wniosku- a tymczasem czeka mnie wesele… Dziewczyna nie wiedziała, czy się śmiać, czy płakać.  Zawleczona przed ołtarz, powiedziała to, czego od niej wymagano. Później uczta weselna, na którą zaproszone zostały całe Łuczyce. Wszyscy byli zadowoleni, tylko Zuzanna Świerk, panna młoda z niewiadomych powodów płakała…

Kamil wracał właśnie ze spożywczaka, do domu, kiedy nagle usłyszał dziwny hałas odwrócił się, po czym dostał czymś twardym i ciężkim w głowę. Upadł na bruk, a deszcz spłukiwał jego mózg do studzienki ściekowej.

Trzecia Ofiara Mordu Mafii: Forumowa Mafia

Brak punktów karnych.

Spis treści:
Pierwsze morderstwo mafii- strona 2
Pierwszy lincz miasta- strona 3
Drugie morderstwo mafii- strona 5
Drugi lincz miasta- strona 6
Trzeci lincz miasta- strona 7
Trzeci mord mafii- strona 7

Jutro kolejny lincz miasta.

Pozdrawiam.
Rev

Widzę że teraz niby Ja mam być ofiarą Linczu? Tak więc ustosunkuję się do was; Pawku i Cahan nie wiem jakby ale patrząc na głosowania zawsze byliście razem(prawdopodobnie mafia) i tu moje pytanie Czyżby zrobiło się wam Ciepło po fakcie jak wskazałem Andre jako kogoś z mafii(choć umarł samobójstwem)? A teraz boicie się iż wskażę was, bo Mi się tak zdaje. Zbyt bardzo się dogadujecie a historyjki mają wspólne połączenie.
Niech inni poczytają i porównają wspólny element który Ja widzę, Psychol też chciał mnie wrobić i nie miał dowodów a Wy?

O nie, onie! Loczek, wykryłeś mnie. Tak, to fakt, jestem w mafii. Nie ma po co tego dłużej ukrywać.
Ale mimo wszystko i tak zagłosuję na ciebie. Musisz w jakiś sposób zostać ukarany za to, że wykryłeś moją prawdziwą tożsamość.

Bardzo przepraszam wszystkich uczestników, ale ze względu na spawy, na które nie miałem wpływu, lincz być może przesunie się do jutrzejszego popołudnia. Mam nadzieję, że wybaczycie. Macie więcej czasu do namysłu, zatem ;)

Pozdrawiam.
Rev

Już mam swojego faworyta w linczu. Jutro ok. 14 wszystko dokładnie opisze, ponieważ dzisiaj już nie mam czasu a widzę że lincz się troche wydłużył.

Podejrzewam Loczka i to na niego będę głosować w tym linczu. Mam nadzieję, że tym razem mam rację, a Loku okaże się być mafiozo.
No i teraz kolejny odcinek przygód naszej ulubionej bohaterki:
Była 3 w nocy, Zuzanna wyszła na palcach do przedpokoju. Już wcześniej spakowała ubrania do plecaka. Komórki nie miała- zabrali jej. To nic do Krakowa raptem 18km. Żałowała, że nie zobaczy miny Wiesława, kiedy się obudzi, no cóż komu w drogę temu czas. Wyszła z domu i pobiegła do stajni. Nigdzie nie mogła znaleźć siodła i ogłowia, brak kluczyków do auta odkryła już wcześniej. No cóż, jak widać moja rodzina jest jeszcze bardziej tępa niż myślałam- pomyślała pani Świerk, łapiąc za grzywę i wczołgując się na konia. Nie ma to w końcu jak oklep na kantarze. Ruszyła w do Krakowa, chcąc jak najszybciej dotrzeć do domu przyjaciółki ze studiów. Jeśli się nie pospieszy i nie dotrze tam przed 6 to wezmą ją za wariatkę...
*
Kiedy dotarła pod dom znajomej była piąta rano. Dziewczyna zadzwoniła domofonem. Jolanta Stawlikowska była mocno zszokowana.
-Jola później wszystko ci wyjaśnię, ale teraz potrzebuję komórkę i Internet!- powiedziała koleżance na dzień dobry Zuzanna.
-Zuza, ty tu przyjechałaś na koniu?
-Szybciej!!!
W końcu Stawlikowska spełniła prośbę amazonki. Zuzanna przez Internet kupiła dom w Zakopanym i na jutro, na 12 zamówiła panów od przeprowadzek wraz z ciężarówką.

O nie, onie! Loczek, wykryłeś mnie. Tak, to fakt, jestem w mafii. Nie ma po co tego dłużej ukrywać.
Ale mimo wszystko i tak zagłosuję na ciebie. Musisz w jakiś sposób zostać ukarany za to, że wykryłeś moją prawdziwą tożsamość.

Tectonic ironic :P czyżby użycie tego środka miało oznaczać że pali się gruncik pod stopami? Mam nadzieje że inni ie dadzą się nabrać na tą ofensywę na moją osobę i pomogą linczować prawdziwego mafiozo.

Było południe a Krzysiek akuratnie naprawiał dach u jednego mieszkańca Łuczyc, gdy posłyszał rozmowę iż była kolejna ofiara Mafii:
-Pora ostatecznie się ich pozbyć.
I zabrał się za szybkie naprawianie dachu i założenie ocynku by móc skończyć pozostałe przydzielone mu prace.

Sorry za nieobecność. Wydaje mi się, że mafiozą będzie Pawek. To na niego zagłosowałam. Loczek wydaje się mieć rację. Zobaczymy :)

Cóż, testament będzie krótki. Zabiliście nie tego człowieka ;D
Czasami kłamstwa popłacają i mozna dłużej pożyć.
Do następnej edycji!

Krzysztof chciał żyć, ale nie każdy może. Cios w łeb, jeden, dokładny... Miasto jednak postąpiło źle, bardzo źle... Straciło bowiem swoją ostatnią szansę...

Loczek- Czwarta Ofiara Linczu Miasta (niewinny)

Głosy:
- Loczek (Pawek, Cahan, SeRaFiNeK)
- Pawek (Loczek, Kocica)

Brak punktów karnych.

Spis treści:
Pierwsze morderstwo mafii- strona 2
Pierwszy lincz miasta- strona 3
Drugie morderstwo mafii- strona 5
Drugi lincz miasta- strona 6
Trzeci lincz miasta- strona 7
Trzeci mord mafii- strona 7
Czwarty lincz miasta- strona 8

---

Mafiozi wybili prawie wszystkich mieszkańców. Wystarczająco dużo, by spełnić swoje zamiary. Łuczyce zostały stracone… Ale któż by podejrzewał niewinną (?) Zuzię, czy  zakochanego Kristiana? Nikt… I to właśnie zgubiło miasto… Przestępcy zwyciężyli!

Tak jest, to już koniec! ;D Gratulacje mafio! Uważam tą edycję za udaną. Była to moja pierwsza, jako MG, na Tawernie (i mam nadzieję, że nie ostatnia ^_^). Bez zbędnych szczegółów, podaję listę graczy, którzy otrzymali role oraz link do mafijnego forum: http://www.harbinger.pun.pl (http://www.harbinger.pun.pl) (udostępniłem gościom możliwość przeglądania)

Role:
- Mafia- SeRaFiNeK (OC), Cahan, andre94nt,
- Opryszek- Freezon,
- Ksiądz- Psychol55,
- Detektyw- Niedziel.

Podsumowanie (jak gra wyglądała z mojej perspektywy) napiszę jeszcze dziś wieczorem lub dopiero jutro. Tymczasem piszcie, jak Wam się podobała (lub nie) obecna edycja FM oraz jej nowy MG ;)

Pozdrawiam.
Rev

Edycja była bardzo fajna, gratulacje Revold ;). Grało się miło i przyjemnie, mam nadzieję, że ofiary nam wybaczą. Rozgrywka była dynamiczna i pasjonująca, dzięki sporemu zaangażowaniu większości graczy. Nasz nowy MG był godnym zastępcą Niedziela i pragnę mu podziękować za czas i wysiłek jaki włożył w tą edycję formowej mafii.
No i ostatnia historyjka w tej edycji :D, ze wszystkich moich postaci Zuzanna Świerk jest chyba najlepsza…
Zuzanna Świerk z niecierpliwością oczekiwała panów od przeprowadzek, siedząc w ogrodzie z niejakim Wiesławem. Nie mogła się doczekać miny tej bandy wieśniaków, kiedy zobaczą jak pięknie ich wyrolowała. W końcu nastąpiła ta upragniona chwila…
-Zuza, kim są ci panowie?- zapytał zdezorientowany Wiesiek.
-No co ty misiu, nie mówiłam ci, że kupiłam dom w Zakopanym?- odpowiedziała rozbawiona dziewczyna.
-To wspaniale kochanie! Góry są takie piękne!
-Sobie kupiłam. Ty zostajesz tutaj.
Przymusowemu małżonkowi Zuzanny szczęka opadła niemalże do kolan. Pani Świerk poszła zaś załatwić formalności związane z przeprowadzką. Chłopaki uwinęli się dość szybko, ale kobiecie pozostała jeszcze jedna sprawa do załatwienia.
-Wiesiek, kluczyki!
Biedny policjant z Łuczyc, dalej w szoku, posłusznie spełnił prośbę żony. Zuza zapakowała konia do przyczepy i odjechała, rzucając na odchodnym:
-Do zobaczenia na rozprawie rozwodowej, kotku!

Jakieś podsumowanie napiszę po przejrzeniu forum mafii. Tylko no właśnie... czemu jest puste?

Puste?
Niemożliwe, sprawdź raz jeszcze.

Nadal to samo.

zarejestruj sie to coś zobaczysz

Krystian w końcu mógł wrócić do rodzinnego Krakowa. Z hotelu odjeżdżał czarnym BMW a z głośników leciała muzyka klubowa. Tęsknił za imprezowym typem życia, ale w końcu mógł wrócić do starego życia. Świeże powietrze dla którego tu przyjechał powinno mu starczyć na pare kolejnych lat, może na starość powróci i powspomina młodość, lecz teraz impreza wzywa.

Dzięki za fajną zabawę - chętnie to kiedyś powtórze :D.

Dziękuję za grę Wszystkim było bardzo przyjemnie. Revold bardzo dobrze prowadzi grę, tak jak Niedziel(a). Przy końcówce były trochę krótkie opisy mordów, ale reszta w porządku.

Cahan... Po prostu wiedziałem  ^_^ - A jak się wypierała heheheh/ Serafinka zacząłem podejrzewać przy końcówce. Zabrakło mi czasu do morderstwa.

Do następnej.

Podsumowanie:
Witajcie! Oto krótkie podsumowanie, które obiecałem (czyli- po kolei, jak to wyglądało, z mojej strony). Już, gdy wylosowałem taki skład ról, widziałem, że będzie ciekawie. Cahan, andre... to są dobrzy gracze. W dodatku Niedziel na stanowisku deta. Jednak zawód przyszedł do mnie, kiedy dowiedziałem się, kogo chce ubić mafia w pierwszym mordzie (widać to nawet na mafijnym, gdzie wysłałem posta na ten temat). Nie będę się nad tym rozwodził, life is brutal, a mafia ma pełne prawa. Jednak gorzki posmak pozostał... Nevermind. Pierwszy lincz- andre załapał sporo karniaków. Już wtedy wiedziałem, że może być z nim problem. Następnie ujawnił się "prawdziwy" det- Forumowa Mafia! Z resztą, tak jak ostatnio (tylko w nieco innych okolicznościach). Nikt mu nie wierzył (zresztą całkiem słusznie), choć mafia popełniła wielki błąd mordując go. Dlaczego? Otóż, można było zrobić b. łatwą nagonkę na niego. Szczególnie, że FM się wydał. Tak, wydał się, w dość banalny sposób, otóż przed trzecim linczem:

Sprawdziłem Kocice. Niewinna.

Otóż, nie mógł wiedzieć, że Kocica jest niewinna. Nie tak wcześnie. Zgodnie z 15 pkt. regulaminu, det otrzymuje informacje n/t osoby, którą sprawdzał dopiero PO linczu miasta. O ile wtedy było już za późno na zmianę zdania (wszyscy rzucili się na Psychola), to spokojnie (szczególnie, że najprawdopodobniej ksiądz był martwy), można było go ubić w czwartym linczu (wykorzystując tamtego messa), a mord odbyć na Pawku/Loczku. Całość rozgrywki przebiegła nienagannie, kilka osób odpadło za karniaki, ale (może poza andre) były to pewniaki. Jak mafia grała? Dosyć dobrze. Gdyby nie samobójstwo andre, kto wie, może skończyliby w pełnym składzie? 8) Choć (jak zwykle ;p) nie obyło się bez kilku potknięć. Szczegóły poniżej.

Cahan- nick Cahan niejednokrotnie pojawiał się w postach kilku osób. Mieli jednak Oni za małą siłę przebicia, żeby udowodnić swoje zdanie. Sama Cahan grała dość dobrze, choć zaliczyła kilka dosyć dużych failów, które np. taki Niedziel, wychwyciłby od razu. Najbardziej w oczy rzuciły mi się dwa z nich. Po pierwsze- prawie ZAWSZE głosowałaś jako ostatnia. Przypadek? Nie za bardzo. Po prostu chciałaś wiedzieć, jaka jest sytuacja i odpowiednio zagłosować. Oczywiście miasto miało do tego dostęp, jako, że zgodnie z 12 pkt. regulaminu, kolejność wysyłania głosów jest uwzględniana w linczu. Jednak nikt tego nie zauważył. Po drugie- fail na SB, udałaś zdziwienie po linczu na Psycholu, niestety, nie wyszło to zbyt naturalnie; bodajże sam Psychol to podchwycił, ale ponownie brakło siły przebicia. Co do samych linczów- bez większych błędów.
andre94nt- grał dosyć pasywnie, choć do niego to podobne. Bodajże Loczek go podejrzewał, choć i tak zginął za karniaki. Za wiele nie mogę o Nim powiedzieć, jako, że napisał (oprócz historyjki) tylko 2 posty, z czego 1 był po śmierci.
SeRaFiNeK- nasz debiutant. Jak na pierwszy raz grał całkiem nieźle, uważam, że najlepiej z mafiozów. Trochę zbyt mocno zaatakował Kocicę i FM na początku, lecz później taktowanie się wycofał. Trafnie zaatakował FM wytykając mu 5 pkt. regulaminu. Łączył historyjki i posty właściwe w dość odpowiednich proporcjach. Nie wytłumaczyłeś swojego linczu na Kocicy oraz braku vote'a w pierwszym głosowaniu (mimo, iż post wysłałeś). Poza tym- bez większych failów. Mam nadzieję, że jeszcze Nas odwiedzisz ;)
Niedziel- praktycznie nic o naszym detektywie nie mogę wspomnieć. Zginął za szybko.
Psychol55- ksiądz. Niepotrzebnie ucharakteryzowałeś się na księdza. Ciągnąłeś to nawet, gdy FM i Fenir "przyznali się" do swoich ról. Żeby to robić, trzeba umieć. Również pomodlenie się za siebie w drugim mordzie, nie było dobrym pomysłem. Jest małe prawdopodobieństwo, że to akurat Cb ustrzelą. Szczególnie po swojej "księdzowej" zagrywce. Mimo trafnych podejrzeń co do Cahan, brakło Ci siły przebicia i zaufania ze strony miasta. Ogólnie, średnia gra.
Fenir- mój współmafiozo w poprzedniej edycji ;) Grał całkiem nieźle, miał niezły plan, którego niestety, nie zdążył wprowadzić w życie. Na mord nie ma ratunku ;]
Forumowa Mafia- Ty Psycholu, chory człowieku!!! ;] Zakładam, że ten cały "plan" bycia detem miał na celu... no właśnie, co? 8) Prawdopodobnie chęć przeżycia, lecz odniosło to połowiczny skutek i bardziej zaszkodziło miastu, niż mu pomogło. Może zrobiłeś to dla funu? Tak, czy siak, pisałeś trochę za krótkie posty, a plan bycia detem nie wypalił. Jednak należą Ci się gratulacje za celny strzał (?) w andre.
Kocica- kolejna debiutantka. Jako, że najczęściej pierwszy raz nie jest łatwy, wszystkie faile Ci wybaczam ^_^ Graty za przeżycie do końca... Choć nie wiem, czy to taki "+" ;d Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy w FM, i tym razem pójdzie Ci lepiej. Serdecznie zapraszam!
Pawek- kolejny gracz, który przeżył do końca. Miał kilka ciekawych pomysłów, jednak bez większych konkretów. Ogólnie, od początku do końca, gra całkiem średnia.
Loczek- On. SM we własnej osobie. Ktoś, kto jako jedyny przetrwał atak hiszpańskiej inkwizycji Martina :D Po pierwsze, dzięki, że wpadłeś, równy z Cb koleś, a poza tym dodałeś grze "kolorów". Dosłownie, i w przenośni :) Jako, że to Twój pierwszy raz (mam nadzieję, że nie ostatni ^^), nie bd wytykał Ci błędów, tylko pogratuluję dobrego nosa na andre i Cahan.

Jeśli kogoś pominąłem, oznacza to, że nie rzucił mi się zbytnio w oczy. Miasto grało przeciętnie, w przeciwieństwie do mafii, której poszło całkiem, całkiem (w końcu wygrali ;)). Możecie zapytać, czemu ciągle gadam o tej "sile przebicia"? Otóż, jest ona b. ważna w FM. Nawet b. dobrzy gracze, jednak bez tego skilla, są skazani na porażkę. Choćby wykryli całą mafię, to bez dowodów (a z tym na lekarstwo), nie udowodniliby ich winy. Co muszą zrobić? Namawiać i jeszcze raz namawiać. Użyć całej swojej siły perswazji, żeby udowodnić swoje zdanie. Bez wahania. Być pewnym swojego zdania, choć, mieć świadomość, że to tylko ich zdanie, i mogą się mylić... Gracze byli aktywni, zmuszeni do pisania właściwych postów wycisnęli z siebie, co mogli (;p) i jestem zadowolony z tej edycji. To tyle. Z tej strony chciałem jeszcze raz gorąco podziękować Wszystkim uczestnikom Siódmej Edycji Forumowej Mafii. Zarówno debiutantom (Serafinkowi, Kocicy i Lokowi), jak i starym wyjadaczom. Dzięki Wam, wysyłam ten post. Dzięki Wam, mogę być MG na Tawernie. I dzięki Wam, mogę mieć tą przyjemność z uczestnictwa w FM, na Tawernie. Dzięki także Tobie, Niedzielo, za to, że ustąpiłeś stołka MG, żebym sprawdził się tutaj, na Tawernie. Bez Cb, nie byłoby FM. A tego bym sobie nie wybaczył :P Dziękuję również Wszystkim tym, którzy wspomnieli o mnie dobre słowo w swoich ostatnich postach, w tej edycji. Jeszcze raz, po stokroć- Thank You! :D
Na koniec dodam parę słów krytyki wobec siebie. Wydaję mi się, że poszło mi całkiem nieźle, choć (jak zwykle) nie obeszło się bez kilku wpadek. 2 razy nie wspomniałem o tożsamości zlinczowanej osoby (o zgrozo!; nawet nie wiem czemu ;p) i pod koniec pisałem dość krótkie (ale jakże treściwe ;)) wiadomości. Jednak największego faila pewnie nikt nie zauważył. Otóż, jest taka zasada w FM, że <20 graczy, zmienia się trochę harmonogram, aby stosunek linczów do mordów pozostał niezmieniony (2:1). Tutaj, przypomniałem sobie o tym dopiero po rozpoczęciu rozgrywki i było już za późno na ewentualne zmiany. Doszło do dość kuriozalnych sytuacji, w których pod koniec rozgrywki, stosunek linczów do mordów oscylował wokół 1:1. Moja głupota. Przepraszam!!! :(
Do zobaczenia następnym razem. O tym, kto zostanie nowym MG, porozmawiamy potem. Tymczasem, Over & Out.

P.S> Ten temat pozostanie otwarty jeszcze przez tydzień, tak aby każdy mógł się wypowiedzieć.

Pozdrawiam.
Rev

To Ja też podziękuję za grę i mam nadzieję że wystąpię w kolejnej Edycji, zbyt asekuracyjnie grałem Jak na 1 moją Edycję ale zobaczymy przyszłość pokaże ;)
Mam nadzieję że miejsce będzie równie ciekawe i będzie sporo graczy dłuższa zabawa. Co do ról to moim zdaniem Przydzielenie roli Deta Niedzielowi było błędem, Ci bardziej obczajenie na starcie wiedzieli kogo sprzątnąć i udało się 1 kulą Deta robnąć. Teraz nowy lub stary MG musi bardziej niespodziewanym graczom dać/wylosować tą rolkę.

Merci Beacoupe :)

Mnie jak zwykle nie ma na liście :D. Co ja robię nie tak? :). Ale dobra, przejdę do rzeczy. Revoldzie, byłeś wspaniałym MG, dobrze wiedziałeś jak się za to wszystko zabrać. Gratuluję mafii za to, że udało im się wygrać, i gratuluję miastowym, że dzielnie walczyli ;).

PS. A gdzie ukłony w moją stronę? Pomysł na Polskę był "mein" ;D

Siemka wszystkim! ;D
Revold, byłeś świetnym MG. Fajnie mi się grało. No i przeżyłam ;)
Odpowiadam na Twoje pytanie. Tak, wrócę tu. I będę bardziej ogarnięta (mam nadzieję) :P Dzięki miastowym za fajną zabawę i mafii, że mnie nie sprzątnęła :P To do następnego razu panowie (i panie ;>) 8)
PS. Proszę bardzo, oto ukłon Freezonie <ukłon> (nie było niestety żadnego emota z tym związanego, haha :)).
Pa!

Zdziwisz się Revold, ale lincz wysyłałam zaraz po powrocie do domu, oglądnięcia tematu i napisania historyjki ;D. Nie było w tym jakiegoś szczególnego planu, ot. tak wyszło przez przypadek. Jeszcze ostatnio miałam awarie prądu i zajęcia dodatkowe ;).
Wiem, że moje udawane zdziwienie na temat Psychola było dość słabe, ale wystarczyło.
Po co mielibyśmy zabijać FM w linczu? Mieliśmy o wiele lepsze osoby do zlinczowania. A tak by wyszło, że niewinny, a ostatnio sprawdzał mnie lub Serafinka i wyszło, iż jesteśmy winni. Jeszcze by kto uwierzył. Nasz sposób był dużo bezpieczniejszy.
Niedziela zabiliśmy jako pierwszego, bo by nas odkrył w jeden dzień :P A jemu by raczej uwierzyli.
Najlepsi miastowi:Niedziel, Psychol
Świetnie oceniam grę naszego ojca chrzestnego Serafinka, tak powinien działać prawdziwy mafiozo- szybko i skutecznie :D

Sorry Niedziel, że ciebie zabiliśmy jako pierwszego. Po prostu jakoś wyczuliśmy, iż jesteś detem.

Hm... jakby tu zacząć. Najpierw odniosę się do przeprosin Cahan na forum mafii. Nie trzeba mnie przepraszać, naprawdę. Pewnie, jest się trochę złym kiedy odpada się jako pierwszym, ale taka jest gra i zdawałem sobie sprawę, że mogę odpaść w każdym momencie, nawet na samym początku.  Na Waszym miejscu zrobiłbym to samo  :)

Ogólnie rozgrywka stała na wyższym poziomie niż w poprzednich edycjach. W końcu można było naprawdę się głowić, a nie strzelać w powietrze. Co prawda mogło być lepiej, ale wyrobimy się wraz ze zdobytym doświadczeniem  ;) Trochę osób dość pasywnie grało, ale takie uroki tej gry: grasz tak jak chcesz.

Czy przydałbym się miastu? Nie wiem. Bacznie obserwowałem grę i miałem mętlik w głowie. Tuż przed śmiercią poruszyłem taką oto kwestię:

Cytat: Kocica

Dobra, to powodzenia wszystkim, mam nadzieję, że nie zginę jako pierwsza :)

Cytat: Forumowa Mafia

Post jak post. Niewiele różni się od Twojego. Właściwie to Twój jest bardziej podejrzany, bo napisałaś, że nie chcesz być zamordowana jako pierwsza... Może jesteś w mafii i chcesz się chronić, co?

Cytat: Kocica

Haha  ;)
No chyba nie byłabym taka głupia, żeby się od razu wystawiać na odstrzał, nie sądzisz? Dobra, dajmy temu spokój  :)

Cytat: Forumowa Mafia

Typowe. Najpierw atak, a potem wycofanie. Mafiozo!

Cytat: Kocica

No dobra, no comments.

Ciężko wysunąć jakieś jednoznaczne wnioski z tej wymiany zdań. Forumowa Mafia dość agresywnie jak na początek. Chyba zbyt agresywnie jak na mafiozę (albo mamy do czynienia z mafijnym krzykaczem). O Kocicy nie wiem co powiedzieć. Generalnie na zarzut Forumowej Mafii odpowiedziała w najoczywistszy sposób.

Szybko pod oskarżenia podpięli się Cahan, Serafinek i Freezon: (W kolejności wysyłania)

Ciężko mi obecnie rzucać oskarżeniami przed pierwszym linczem. Jednak podejrzewam Kocicę, ponieważ tekst "mam nadzieję, że nie zginę jako pierwsza" może być próbą odrócenia uwagi. Jednak, jak już wcześniej napisałam w obecnej sytuacji ciężko się czegokolwiek przyczepić i póki co te słowa, stanowią jedyny punk zaczepienia, jest on jednak bardzo słaby 

Dzięki tej wymianie zdań mam już pierwsze osoby do eliminacji podczas linczu miasta . Pierwsza Kocica która rzuciła na siebie podejrzenie poprzez oczywisty post, oraz druga - Forumowa Mafia która zareagowała najostrzej ze wszystkich i może w ten sposób chce oddalić od siebie cień śmierci podczas linczu miasta?

Ja tak samo mam pewne podejrzenia wobec Kocicy. Nasza koleżanka  zdradziła swą pozycję już w pierwszym poście, co wydaję mi się nader podejrzane.

Napisałem potem:

Nie no, aż tak daleko idących wniosków bym nie wyciągał. Prędzej Forumową Mafia na siebie zwrócił uwagę tym atakiem w sumie za prostą deklarację.
Z drugiej strony ta rozmowa między nimi to idealny materiał do podpięcie się do podejrzeń przez mafię. To jedyny póki co (i dość słaby) trop, więc mogą spokojnie ukryć się wśród oskarżających. Tutaj Ty Freezonie coś zbyt szybko wyciągnąłeś aż takie wnioski.

Moja druga część wypowiedzi okazała się prorocza. Niestety, zbyt szybko z tej trójki wyselekcjonowałem Freezona. Potem podpiął się pod to Armiwart:

Pięknie, na samym początku gry straciliśmy detektywa... Nie jestem pewien, czy Zimny jest mafiozem, ale jest on moim pierwszym podejrzanym... Pewnie okaże się, że w mafii są osoby, których prawie nikt nie podejrzewał, ale rzucanie oskarżeniami na prawo i lewo również jest podejrzane, dlatego na razie wolę się bardziej skupić na Freezonie...

I tak oto Freezon zginął w pierwszym linczu. Szkoda, bo była duża szansa by zabić kogoś z duet Cahan/SeRaFiNeK już w pierwszym linczu.

Właśnie ten duet początkowo podejrzewałem.
Potem po głowie zaczął mi chodzić Loczek (jakkolwiek to brzmi). Do pewnego momentu był dość pasywny, raczej nie dawał przesłanek do głosu na Niego. Widziałem w Nim trzeciego mafiozę i tak raczej pozostawało aż do momentu gdy Psychol55 zaczął kreować się na księdza. Zwłaszcza po ukazaniu się testamentu Fenira:

9. Przykro mi, że straciliście księdza

W międzyczasie pojawiła się inna, dość ciekawa kwestia. Zachowania tego nie rozumiem. Mianowicie Forumowa Mafia:

A propo rozwoju wydarzeń! Mam niezbity dowód, że... andre94nt jest w mafii! Otóż dostałem informację od detektywa. Tak, detektyw żyje i ma się dobrze, buahah

Myślę sobie: WTF?! No nic, czekam dalej co napisze. Potem napisał:

Dobra, nie ma co ukrywać prawdy. Jestem detektywem. Sprawdziłem andre. Winny. Niech ksiądz się za mnie pomodli, bo pewnie będą chcieli mnie zdjąć.

Myślę sobie: Chłopie, co Ty kombinujesz?
Wiem, że detektywem nie jesteś, bo sam nim byłem. Więc po co kłamie?

Potem znów:

Dobrze, niedowiarki, powiem wam całą prawdę.
Kiedy Niedziela zginął, napisałem mu wiadomość, żeby w swoim testamencie wspomniał, że był detektywem. Dzięki temu mafia ucieszyła się, że ma już go zgłowy. Czemu się ujawniłem? Bo niektórzy chcieli mnie zlinczować i bałem się, że przepadną kolejne sprawdzenia. Póki co miałem jedno sprawdzenie. Dostałem jasną odpowiedź. Andre94nt jest w MAFII. Może jest opryszkiem? Wątpię, musialbym mieć naprawdę pecha. Zobaczymy kto dziś zginie.

Więc tak:

napisałem mu wiadomość

Nie napisałeś.

Póki co miałem jedno sprawdzenie.

Nie, bo nie byłeś detektywem.

Zwracam uwagę na fragment:

Andre94nt jest w MAFII.

Mamy potem kolejny lincz. Andre odpada za karniaki. Wtedy kolejny WTF?!:

- andre94nt (2,5 pkt. karnego; ogółem- 5 pkt.= samobójstwo, WINNY).

Znowu sobie myślę: Chłopie, co Ty kombinujesz?

Początkowo uznałem to za czysty przypadek. Aż tu nagle:

Sprawdziłem Kocice. Niewinna.

Myślę sobie: Facet nie jest detektywem, więc po co kogokolwiek uniewinnia?
Wtedy wszystko zaczęło mi się układać w sensowną całość. Porzuciłem swoje podejrzenia co do Cahan, SeRaFiNka i Psychola 55. Miałem wizję następującego składu mafii: Kocica, Forumowa Mafia, andre94nt.

To tak:
Forumowa Mafia jest w mafii i udaje detektywa żeby robić sobie jakieś tam alibi. Zdawał sobie sprawę, że andre94nt ma sporo punktów karny więc może odpaść za punkty karne w następnym linczu. Dlatego też celowo oskarża swojego kumpla z mafii, by nabrać wiarygodności po Jego śmierci. Gdy to mu się udaje, zaczyna wierzyć, że inni uwierzą w jego słowa. Dlatego też pisze, że:

Sprawdziłem Kocice. Niewinna.

by dać alibi swojej koleżance z mafii.

Właśnie ta wiadomość o Kocicy okazała się sporym błędem, bo wysłał tę wiadomość o godzinie 18:46:17, a wynik sprawdzenia otrzymuje dopiero po linczu (czyli po godzinie 21:30). Nie oznaczało to jednak, że porzuciłem taką teorię. Uznałem to za zwykłe niedopatrzenie mafii po prostu.
Cała ta teoria okazała się jednak błędna. Moja pierwsza myśl okazała się najlepsza (ta o podpięciu się mafii do oskarżeń wobec Kocicy). Nie wiem czy brnąłbym w nią dalej (zakładając, że nie zginąłbym w pierwszym linczu), bo to były oskarżenia po wynikającej z małej sprzeczki jeszcze przed pierwszym mordem.

Więc. Czy bym się przydał miastu? Nie wiem. Im dłużej toczyła się rozgrywka tym dalej byłem od prawdy. Ale to tylko na + tej edycji, bo poziom był naprawdę wyższy. Liczę, że w kolejnych edycjach będzie jeszcze lepiej!  :)

Takie pytanie na koniec. Forumowa Mafio. Czy Twoje kreowanie się na detektywa było naprawdę podyktowane wyłącznie chęcią przeżycia? (jak to tutaj wspomniałeś) :

Czasami kłamstwa popłacają i mozna dłużej
pożyć.

Pytam się, bo naprawdę jestem ciekawy. Z tego Twojego kreowania się na detektywa zrobiłeś mi niezły mętlik w głowie. Zrobiłeś dużo szumu po prostu  :P Ale może to i dobrze, takie postacie też są potrzebne.

Gratuluję mafii i do kolejnej edycji!

Grało się ciekawie, czekam na kolejną edycje. No i fajnie było zostać zabitym przez mafię, mafia zabija tylko elitę xD

Dzięki wszystkim. Fajnie sie grało, długo pożyłem 8)
Dzięki Revold, byłeś dobrym MG. Niedziela, po czesci przeżyciem, a poczęści zabawa. W końcu o to tu chodzi, prawda? :rolleyes: Do następnej edycji. Na pewno tu zajrze. Czesc.