Tawerna.biz - Forum

Regulamin:
1. Gramy na pełnym systemie 1-dniowym. Oznacza to codzienny event (mord, lincz) w stosunku 2:1 dla linczów (za wyjątkiem pierwszego mordu), gdzie lincz odbywa się codziennie (począwszy od dnia drugiego), a mord co 2-gi dzień.
2. Posty: Od pierwszego mordu obowiązuje 1 post pomiędzy linczami. Długość- min. 5-6 zdań + sensowne (mniej lub bardziej) uzasadnienie swojego głosu w linczu (za wyjątkiem okresu od 1-szego mordu do 1-szego linczu). Po czwartym linczu obowiązują 2 posty dziennie. Długość- taka sama jak wcześniej. Długość postów, mimo wszystko, jest sprawą względną i tylko od mojego widzimisię bd zależało, czy ktoś z Was otrzyma karniaka, czy nie, więc starać mi się tu ;]
3. Punkty karne: Za brak posta- 1 pkt. karny; za brak głosu- 1,5 pkt. karnego. Po 4-tym linczu, za brak jednego posta leci 0,5 pkt. karnego (czyli za brak dwóch obowiązkowych- 1 pkt.). 5 pkt. karnych= wykluczeniem zawodnika z dalszej gry (miasto dostaje informację, czy należał On do mafii).
4. Zezwala się na rozmowy poza tematem dot. rozgrywki (np. na GG, SB), lecz nie jest to zalecane.
5. ZABRANIA SIĘ JAKICHKOLWIEK ROZMÓW GRACZY "MARTWYCH" MIĘDZY SOBĄ, CZY TEŻ Z GRACZAMI "ŻYWYMI" NA TEMAT ROZGRYWKI. Niezastosowanie się do tego punktu bd karane ZAKAZEM GRY w kolejnych/kolejnej edycji FM. Nie dotyczy rozmów graczy żywych z osobą martwą w wyniku ostatniego linczu/mordu, która nie napisała jeszcze testamentu.
6. "Martwy" gracz ma prawo do napisanie JEDNEGO postu-testamentu po swojej "śmierci", jednak przed kolejnym linczem.
7. "Martwy" gracz nie ma prawa  do przekazywania całości lub części swojego testamentu w jakiejkolwiek formie innemu graczowi. Tzw. "Gambit Revolda"
8. Zabrania się ujawniania rozmów z MG bądź innymi graczami prowadzonych poza tematem dotyczącym rozgrywki. Niezastosowanie się do tego pkt. bd karane natychmiastowym wykluczeniem z dalszej gry.
9. Role:
a) Role dodatkowe (oprócz mafiozów/OC/deta/księdza/opryszka):
- Barman- Barman działa po głosowaniu miasta, w dniu zabójstwa mafii. Po upiciu członka mafii, w mordzie, ginie losowy gracz nieposiadający żadnej niemafijnej roli (nawet opryszka) i niebędący w mafii. Gdy takich osób zabraknie – ginie Barman. Jeśli Barman nie trafi w mafiozę, mord odbywa się na osobie, którą wybrała mafia. Upicie nie działa, gdy mafia próbuje zabić członka mafii. Nie może 2 razy z rzędu upić tej samej osoby. Barman nie dostaje informacji , czy osoba, którą upił była w mafii, może tylko próbować wywnioskować to z gracza, który zginął.
- Zabójca- może nim zostać zarówno osoba z miasta jak i z mafii. W ciągu gry może zabić 1 dowolną, wybraną przez siebie osobę. Po zabójstwie ujawniane jest czy ofiara byla winna czy nie.
- Prokurator- raz w grze może sprawdzić (przeprowadzić śledztwo), czy w linczu brała udział mafia (bez konkretnych nicków). Może to zrobić tylko w dniu tego linczu. Dostaje informację, że sprawdzał go Detektyw, ale nie dostaje jego nicku. Głos OC nie wskazuje na udział mafii w linczu. Głos Opryszka wskazuje na udział mafii w linczu.
- Mleczarz- w dni, w których nie zabija mafia pyta MG (daje mu kubek mleka ;]), czy wybrana przez Niego osoba ma rolę (dowolną, rola Opryszka również się liczy). W przypadku wskazania OC, MG informuje, że dana osoba nie ma roli.
b) Mamy 25 graczy. W związku z tym w grze jest 5 mafiozów, 2 opryszków, 1 ksiądz,  1 detektyw, 1 barman, 1 zabójca, 1 prokurator i 1 mleczarz. Reszta to miastowi.
10. Opryszek NIE JEST informowany o swojej roli.
11. Ojciec Chrzestny JEST wybierany przez mafiozów.
12. Miasto NIE JEST informowane o tożsamości gracza, który został zabity przez mord mafii.
13. Miasto JEST informowane o tożsamości gracza, który został zabity przez lincz miasta.
14. Kolejność wysłania głosów JEST uwzględniana w wynikach głosowania (chronologia).
15. Tylko "żywi" mafiozi mają prawo wysyłania wiadomości z mordem. Nawet jeśli pozostali w grze są nieaktywni. W takim przypadku- mord przepada.
16. Detektyw otrzymuje informacje o ew. winie osoby, o którą poprosi dopiero PO linczu miasta. Jeśli detektyw zginie w owym linczu- nie dostaje On informacji n/t osoby, którą sprawdzał.
17. Mleczarz otrzymuje informacje o ew. posiadaniu roli przez osobę,  o którą poprosi dopiero PO linczu miasta. Jeśli mleczarz zginie w owym linczu- nie dostaje On informacji n/t osoby, którą sprawdzał.
18. Stosunek sprawdzeń detektywa  i mleczarza do linczów miasta wynosi 1:2.
19. Każdy dostaje wiadomość na privie ze swoją rolą. Nawet zwykli miastowi.
20. Wiadomości z głosami proszę wysyłać najpóźniej do godziny 21:30. Natomiast z mordem- do 22:00. Przewiduję max. kilkuminutowe opóźnienie.
21. Role były losowane za pomocą generatora liczb pseudolosowych. Każdy miał równe szanse na zdobycie każdej z ról.
22. Harmonogram:
- 12.11.- Pierwszy mord mafii (ksiądz, barman),
- 13.11.- Pierwszy lincz miasta (det, mleczarz),
- 14.11.- Drugi lincz miasta, Drugi mord mafii (ksiądz, barman),
- 15.11.- Trzeci lincz miasta (det, mleczarz),
- 16.11.- Czwarty lincz miasta, Trzeci mord mafii (ksiądz, barman),
- 17.11.- Piąty lincz miasta (det, mleczarz),
- 18.11.- Szósty lincz miasta, Czwarty mord mafii (ksiądz, barman),
- 19.11.- Siódmy lincz miasta (det, mleczarz),
- 20.11.- Ósmy lincz miasta, Piąty mord mafii (ksiądz, barman),
- 21.11.- Dziewiąty lincz miasta (det, mleczarz),
- 22.11.- Dziesiąty lincz miasta, Szósty mord mafii (ksiądz, barman),
- 23.11.- Jedenasty lincz miasta (det, mleczarz),
- 24.11.- Dwunasty lincz miasta, Siódmy mord mafii (ksiądz, barman),
- 25.11.- Trzynasty lincz miasta (det, mleczarz),
- 26.11.- Czternasty lincz miasta, Ósmy mord mafii (ksiądz, barman),
- 27.11.- Piętnasty lincz miasta (det, mleczarz).
Oczywiście, gra może zakończyć się wcześniej (wykrycie mafiozów/śmierć z powodu karniaków, itd.).
23. ZABRANIA SIĘ wykorzystywania jakichkolwiek luk w regulaminie lub błędów MG, jeśli miałoby to przynieść jakąkolwiek korzyść którejkolwiek ze stron. Karane natychmiastowym wyrzuceniem z gry.
24. Jeśli coś zostało pominięte to oznacza, że dot. ogólnie gry, a nie jej konkretnych aspektów i z pewnością zostało uwzględnione w pierwszym poście ogólnego tematu z FM (jeśli nie- priv do mnie).
25. MG ma prawo w dowolnym momencie rozgrywki zmienić powyższy regulamin bez jakiejkolwiek zgody osób trzecich. Prawo może działać wstecz.
26. Wraz z napisaniem pierwszego posta, jesteś zobowiązany do przestrzegania powyższego regulaminu i akceptujesz wszystkie jego punkty.

Lista graczy:
- Sylath - Trzecia ofiara Linczu Miasta, niewinny
- Fast
- Niedziel
- Cahan- Czwarta ofiara Linczu Miasta, niewinna
- Hellscream
- Hadrian
- Fenir
- Sojlex- Pierwsza ofiara mafii
- Armiwart
- Belegor- Samobójstwo, niewinny
- andre94nt - Samobójstwo, niewinny
- Reuel
- tomus88888888
- Waverley
- DiamondLady
- Raelag323 - Samobójstwo, niewinny
- Loczek- Pierwsza ofiara miasta, niewinny
- Niebieskooki Smok
- Sonic
- M0D_ELITE - Druga ofiara mafii
- Jeddite - Samobójstwo, niewinny
- Kocica - Druga ofiara linczu miasta, niewinna
- Forumowa Mafia - Trzecia ofiara mordu mafii
- Pankracy
- Veselar

Temat pozostanie zamknięty do jutrzejszego mordu (22:00).
Powodzenia wszystkim! :)

Pozdrawiam.
Rev

---

Wiadomość doklejona: [time]12 Listopad 2012, 21:53:06[/time]

---

I mord:
Sojlex

• - Pierwsza ofiara mafii

Spis treści:
Pierwszy mord mafii- strona 1

Otwieram temat :) Do jutrzejszego linczu macie napisać co najmniej jeden post (jako, że wiem, że po pierwszym mordzie za wiele nie wiadomo- długość postu dowolna). Jutro działa det i mleczarz.
Powodzenia w grze! :-)

oczywiście pierwszy mord tropu nie daje, więc nie wiem co mam myśleć.

Rzecz jasna po pierwszym mordzie nie można zbytnio czegokolwiek sądzić, więc strzelamy na pałę. Ja tam będę mściwy, ostatnio mnie uwalił Belegor (defakto dając jednego głupiego posta, za którym wszyscy polecieli jak osły ale co tam :P), więc mój głos poleci na niego w ramach rekompensaty. Moja zemsta będzie słodka.

Oczywiście w mafii jest Loczek.

Specjalnie rozdaje bany na SB jak ulotki, żeby osłabić miasto. Jak wiadomo, im mniej rozmów na temat gry, tym lepiej dla mafii. Jeśli nie znajdę jakiegoś lepszego tropu, to niestety, z wielkim żalem, będę musiał oddać głos na naszego kochanego władcę Donalda Tuska Loczka :niepewny:

Ee to sobie długo pograłem, nie ma co, ciekawe czemu akurat mnie. Tak czy siak przyznam się (a kto mi zabroni? Martwy jestem!), mafia ustrzeliła niezależnego mordercę, chyba co bym im konkurencji nie robił :) życzę reszcie powodzenia

Jak dla mnie w mafii jast Hadrian. Zwykle przypuszczenia są na ludzi którzy banują lub coś tam innego ale może oni starają się nas tylko omamić. :/

Belegor? Loczek? Te przypuszczenia i argumenty są kozackie ;)

Ja strzelam... Niedziel. Tradycyjnie, bo go nie zabiła mafia :P

Hmm.. mógłbym napisać, że Fast jest w mafii przecież to oczywiste. Jednakże! Jego nie doczekanie, według mnie mafia składa się z kogoś zaznajomionego z mafią (czyli krąg podejrzanych zawęził się do około 20 osób ^_^). A co mi tam stawiam na Sylatha.

EDYT: Zmieniam zdanie mój głos pójdzie na Hellscreama.

A ja uważam, że to andre-po pierwszym mordzie nie ma co analizować... taa jasne... Jutro wieczorem będę znał nicki wszystkich mafiozów... To andre jest w mafii! albo ja...

Ach! Właśnie. Ogłoszenia parafialne.

Tą edycję zamierzam strollować i pokićkać jak tylko się będzie dało, bo mam w tym swój głęboko ukryty cel, więc nie traćcie głów - i powodzenia!

Szkoda, że straciliśmy zabójcę - Sojlex widać nie był tak epicki jak Fast. :)

Co do jutrzejszego linczu - nie mamy jeszcze żadnego punktu zaczepienia. Dlatego wypadałoby albo oddać jakiś głos nieważny (Na Revolda :>) albo moje dwie propozycje:
1) Ktoś z szaraków, ktoś, kto mało może pomóc miastu
2) LOCZEK! Niech sobie nie myśli, że jest bezkarny! Pokażcie mu siłę gminu!

Ja tam zagłosuje na którąś z kochanek Revolda, tak dla zasady :)

Nein, nein, nein! Zabijmy Loczka, niech ma za swoje! (i za tych 5 procent, które dostałem nieuczciwie od czitera tego -,-)

Dobra. Więc po kolei:

Dzisiaj jest 12.11.12. czyli zapis w kabale wygląda następująco: FST.
W hebrajskim nie ma samogłosek.
Tutaj musicie wziąć pod uwagę Klucz Większy Salomona i dopasować go do koła Merlina.

Dodajcie samogłoski.

Możliwe kombinacje:

AFST
AFEST
FAEST
EFASET
FSET
FSAET
!FAST!
 
Menda jest winna.
Tego wyżej nie czytajcie.
W sumie to nie wiem, jutro zrobię losowanie ^ ^ Może faktycznie Loczek powinien dostać odłamkowym za zapędy despotyczne ^ ^

O, o! Albo Fasta zlinczujmy! On jest w mafii, to jest pewne! Zwłaszcza, że dzisiaj jest dwunasty listopada. Dwanaście przez dwa = 6. Szósta litera alfabetu to "f". Potem listopad to 11. miesiąc roku. Składa się z dwóch jedynek, a pierwsza litera alfabetu to "a". Mamy "fa". Potem 2012 r. 2+0+1+2=5. Dodajemy liczbę szatana dzieloną przez 2, czyli 3 i to wszystko dodajemy do pierwiastka z całości, czyli 100 procent. Wychodzi 8+10=18. Osiemnasta litera alfabetu to "s"! Mamy już "fas"! Jest godzina 22.45. 2+2+4+5=13. Dodać liczbę pana piekieł i mamy dziewiętnaście. Dziewiętnasta litera alfabety to - o zgrozo! - "t"! "Fast"! Winny jest Fast!

Wav rozwalił system po prostu ^.^
Głos oddam na Loczka za uciszanie słoneczka Wsieja Tawerny!
Żartuje, nie wiem jeszcze na kogo oddam głos (losowanie?).

Nie głosujcie na mnie!!! Macie jeszcze szansę na zmianę głosu. Nie słuchajcie Hadriana, rozrzuca oskarżeniami na prawo i lewo, a z mojej czysto logicznej i psychologicznej analizy, którą przeprowadziłem na postach graczy, którzy tu pisali, doszedłem do wniosku, że mafią jest Belegor. W ogóle postów nie pisze, czyli jest tak zwanym cichaczem i tylko wykorzystuje spory między graczami.

Każda kolejna osoba, która napisze, że nie ma tropów, albo, że jego głos to losowanie, z miejsca staje się moim głównym podejrzanym, zrozumiano ? 8)

@
Raelag323 - Skoro ktoś nas omamia, to musi miec w tym jakiś cel. Po co ktoś niewinny miałby nas omamić?

Kategorycznie nie zgadzam się, na zabijanie Niedziela tak szybko. Każdy, kto odda na niego głos, wywoła tym we mnie wściekłość:)

Bardzo mafijny post Hellscreama :niepewny:

Bardzo mafijny post Hellscreama

Trololz. :> Ja zawsze gram bardzo agresywnie, korzystając z każdej możliwej linii natarcia, nie oglądam się za siebie i gram jak mafia, żeby Wam uzmysłowić, iż nie jestem w mafii. Bo jakbym był, to bym się nie zdradzał, nie?

Zresztą sam zasugerowałeś niszczenie Loczka, to nie narzekaj tylko linczuj dziada. :P

W edycji, w której ja byłem mafią, był też taki gość, co grał bardzo agresywnie. Oskarżał na lewo i prawo, aż w końcu szybko został zlinczowany przez miasto. Dopiero później okazał się detektywem...
Ale to, tak jak mówiłem jakiś nieznany gość, taki żółtawy trochę. Ktoś go w ogóle zna?

Tak więc uważajcie z tym oskarżaniem.

Dobra, to wysyłam głoz na Loczka. To póki co jedyny trop, o którym napisałem na foro, więc tego się będę trzymał.

@Hells
Zobaczymy w przyszłości, czy tylko grasz, czy jesteś mafią;)

---

Wiadomość doklejona: [time]13 Listopad 2012, 08:02:39[/time]

---

Słuchać:
http://www.youtube.com/watch?v=6fqaArH3ulw

Cóż na chwilę obecną nie mam potencjalnych osób do linczu. pewnie zadecyduje ruletka i rozwój sytuacji. Co do bezpodstawnych oskarżeń to nie odniosę się do nich bo to prowokacje. Co do wczorajszego do mam pewne podejrzenia.

Tomuś pisz Pan posta ;)

Dwie, narazie kluczowe dla mnie sprawy, żeby nie umknęły w czeluściach poprzedniego posta:
@Sylath, Niedziel, Waverley - mam do waszej trójki pytanie:
Co myślicie, o zabiciu dzisiaj Loczka lub Hellscreama?


@Pankracy, czy grałeś w ostatniej edycji na rm.pl i jaki miałeś nick?

E: Bardzo słabe to forum, nawet nie widać Bolda;p
E2: Jeśli się do kogoś zwracam, to zaznaczam ksywę na niebiesko;)
E3: Dziena Loczek ;)

Nie linczujcie Loczka, tylko andre... Reuel też jest podejrzany...

Ale i ja, i Loczek jesteśmy niewinni, ja go chcę linczować dla zasady. :P

No ale dobra, niech Wam będzie, damy pożyć temu szachrajowi. Rzucę kostką.

Witam!
Czas na małe ogłoszenia parafialne.
Belegor

• - samobójstwo, niewinny

Bel stwierdził, że ma b. mało czasu w tym tygodniu i nie zdoła zagrać. Cóż, widzimy się w następnej Edycji ;]
Jako, że Belegor odpadł poprzez samobójstwo w okresie 3 pierwszych linczów, jeśli miał jakąś rolę, to zostanie Ona przekazana losowemu graczowi, który jeszcze Jej nie ma.
Przypominam, że do 21:30 macie mi wysłać głosy w 1-szym linczu. Tradycyjnie w temacie proszę napisać G1+nick osoby, którą chcecie linczować. Treść wiadomości-dowolna.
Powodzenia! ;]

Over & Out
Rev

Ogarnijta się :P

Jak czytam wasze posty to mam wrażenie, że zeżarło mi ze 3 strony dyskusji. Może zabijmy kogoś kto w ogóle nie zabrał głosu i się pojawi 2 minuty przed linczem, bo ma mnóstwo zajęć ;]

Daj spokój andre ^^. Ja będę głosował na kochanki Revolda. Jeszcze nie wiem na którą, ale na którąś na pewno.

Dlaczego mam dać spokój andre? Po pierwszym mordzie może niby nie ma czego analizować, ale postawa andre i Reuela są wg mnie dziwne... Ten pierwszy krótko po ogłoszeniu mordu pisze, że nie ma czego analizować, a Reuel od razu pisze to samo...

Ale i ja, i Loczek jesteśmy niewinni, ja go chcę linczować dla zasady. :P

No ale dobra, niech Wam będzie, damy pożyć temu szachrajowi. Rzucę kostką.

Skąd możesz wiedzieć, że Loczek jest niewinny  ;>? Sprawdzenia jeszcze nie było... Możesz twierdzić, że sam jesteś niewinny, ale nie możesz mówić tego o innej osobie...
Mój głos pada na Loczka- macie rację, tak naprawdę idę za głosem ludu, bo po pierwszym mordzie wiadomo tylko tyle, że Revold w mafii nie jest ;).

NIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE!!!
NIE IDŹCIE ZA GŁOSEM LUDU I NIE ZRÓBCIE KOLEJNEJ GŁUPOTY JAK W POPRZEDNIEJ EDYCJI!!!
Zaiste, trudne sprawy.
tomuscyferki odpada, bo pisze fajne posty.
Loczek- IMHO kozioł ofiarny. Pewnie mafia już robi sobie podpinki. Czemu akurat on? Bo zbanował kilka osób??? Bitch pls. Poczekam do wieczorka aż się postów posypie troche i wtedy podejme decyzję.
Ale myślcie trochę, bo zanosi się, że znów miasto przegra przez własną głupotę.

NIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE!!!
NIE IDŹCIE ZA GŁOSEM LUDU I NIE ZRÓBCIE KOLEJNEJ GŁUPOTY JAK W POPRZEDNIEJ EDYCJI!!!

Pewnie mafia...

Cytuj

NIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE!!!
NIE IDŹCIE ZA GŁOSEM LUDU I NIE ZRÓBCIE KOLEJNEJ GŁUPOTY JAK W POPRZEDNIEJ EDYCJI!!!

Pewnie mafia...

Tylko mafia pisze "Pewnie mafia..."

Dlaczego mam dać spokój andre? Po pierwszym mordzie może niby nie ma czego analizować, ale postawa andre i Reuela są wg mnie dziwne... Ten pierwszy krótko po ogłoszeniu mordu pisze, że nie ma czego analizować, a Reuel od razu pisze to samo...

Kill yourself. Po prostu facepalm do kwadratu. A co mam pisać? Że jest z czego wyciągać wnioski, kiedy nie ma? Pierwszy lincz zawsze jest strzałem ślepca, więc nie wiem co w tym dziwnego. A czepianie się tego, iż krótko po ogłoszeniu mordu oboje napsialiśmy jest rzeczywiście mohorocznie podejrzane, w końcu to nie jest możliwe, iż we dwoje niedawno przeczytaliśmy posta (ja zwłaszcza, jako, że robiłem spam  ^_^) i chcieliśmy mieć z głowy post, by nie dostać karniaka. Twoja logika powala, choć nie w tą stronę, w którą oczekiwałem. Znowu sytuacja z poprzedniej edycji kiedy z pierdoły robicie afere, po której mordujecie jak idioci. A później zdziwieni dlaczego przegrywamy. Tylko mi tu nie piszcie proszę, że się agresywnie bronię, bo to, że zwracam po raz kolejny uwagę na idiotyzm szerzący się wśród miastowym wydaje się rzeczą zrozumiałą, jeśli mamy wygrać tą edycję. W każdym razie Armi straciłeś trochę w moich oczach jako rozsądny gracz, po prostu -10 do respectu. Żeby zaś już nie szukać osoby, na którą oddam głos to idzie na Ciebie.

@Pankracy, czy grałeś w ostatniej edycji na rm.pl i jaki miałeś nick?

Jakie to ma znaczenie? W pewnym momencie powinieneś zauważyć kim jestem, mój nick pośrednio się do tego odnosi.

Póki co nie może być mowy o żadnych tropach, nie może być mowy o głosowaniu wedle jakiejś przesłanki, tym bardziej, że was nie znam. Puszczę głos losowy, nie chcę przyczyniać się do linczu na konkretnej osobie, bo na ten moment na pewno będzie to niewinny i na dłuższa metę dostanę znikomy materiał do analizy. Obserwować reakcje, uważać, plan na kolejne 2-3 dni.

e: Czym do diabła są mafijne posty? Zrozumcie, ta gra jest na opak. To, co powinno wyglądać podejrzanie paradoksalnie legitymuje takie zachowania jako czyste.To, co powinno wyglądać mafijnie, bardzo rzadko takie jest. Nie nakręcajcie się za szybko, bo do tej pory nikt nie wychylił się na tyle, żeby go przycisnąć.

No wiecie, jest możliwość, że po prostu jestem w mafii, ale to oczywiście bez sensu... Ja dziś zagłosuję na andre...

PO tych wielu postach Niektorych wartych przemyslenia innych nie ja głosuje na Andre

Cytuj

@Pankracy, czy grałeś w ostatniej edycji na rm.pl i jaki miałeś nick?

Jakie to ma znaczenie? W pewnym momencie powinieneś zauważyć kim jestem, mój nick pośrednio się do tego odnosi.

Póki co nie może być mowy o żadnych tropach, nie może być mowy o głosowaniu wedle jakiejś przesłanki, tym bardziej, że was nie znam. Puszczę głos losowy, nie chcę przyczyniać się do linczu na konkretnej osobie, bo na ten moment na pewno będzie to niewinny i na dłuższa metę dostanę znikomy materiał do analizy. Obserwować reakcje, uważać, plan na kolejne 2-3 dni.

e: Czym do diabła są mafijne posty? Zrozumcie, ta gra jest na opak. To, co powinno wyglądać podejrzanie paradoksalnie legitymuje takie zachowania jako czyste.To, co powinno wyglądać mafijnie, bardzo rzadko takie jest. Nie nakręcajcie się za szybko, bo do tej pory nikt nie wychylił się na tyle, żeby go przycisnąć.

Ano takie, że mogę znać Twoją grę i próbować wychwycić czy grasz inaczej, czy warto Ci ufać, czy jesteś pionkiem itd.  :niepewny:

Jeśli Twój nick nawiązuje, to jesteś chyba Crawlerem, ale po jego wypowiedziach, to raczej nie.  :niepewny:

Nic, jeśli się nie przyznasz, to świat się nie zawali, każdy coś ukrywa   :niepewny:

Ja znowu w pierwszym linczu zaufam moim kochanym kościom i  zagłosuje na Kocice.

Cahan - ja często używam absolutów w tej grze. :P Po prostu mam przeczucie, że ja i Loku jesteśmy niewinni. ^^

Ale Wy piszecie :P
Jak przyszłam to myślałam, że gra się dopiero rozpoczęła a tu już 3 strony. Nie że źle, skądże :)
Tradycyjnie na początek nie ma co ogarniać głosuję więc na Hadriana. Bez większego powodu.

Cytat: Pankracy w 13 Listopada 2012, 17:13:52

Cytuj

@Pankracy, czy grałeś w ostatniej edycji na rm.pl i jaki miałeś nick?

Jakie to ma znaczenie? W pewnym momencie powinieneś zauważyć kim jestem, mój nick pośrednio się do tego odnosi.

Póki co nie może być mowy o żadnych tropach, nie może być mowy o głosowaniu wedle jakiejś przesłanki, tym bardziej, że was nie znam. Puszczę głos losowy, nie chcę przyczyniać się do linczu na konkretnej osobie, bo na ten moment na pewno będzie to niewinny i na dłuższa metę dostanę znikomy materiał do analizy. Obserwować reakcje, uważać, plan na kolejne 2-3 dni.

e: Czym do diabła są mafijne posty? Zrozumcie, ta gra jest na opak. To, co powinno wyglądać podejrzanie paradoksalnie legitymuje takie zachowania jako czyste.To, co powinno wyglądać mafijnie, bardzo rzadko takie jest. Nie nakręcajcie się za szybko, bo do tej pory nikt nie wychylił się na tyle, żeby go przycisnąć.

Ano takie, że mogę znać Twoją grę i próbować wychwycić czy grasz inaczej, czy warto Ci ufać, czy jesteś pionkiem itd.  :niepewny:

Jeśli Twój nick nawiązuje, to jesteś chyba Crawlerem, ale po jego wypowiedziach, to raczej nie.  :niepewny:

Nic, jeśli się nie przyznasz, to świat się nie zawali, każdy coś ukrywa   :niepewny:

;]
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pankracy

Dwie, narazie kluczowe dla mnie sprawy, żeby nie umknęły w czeluściach poprzedniego posta:
@Sylath, Niedziel, Waverley - mam do waszej trójki pytanie:
Co myślicie, o zabiciu dzisiaj Loczka lub Hellscreama?

Rozumiem, że podejrzenia wobec Loczka wzięły się od banów rozdanych przez Niego na SB, czy może coś umknęło mojej uwadze? A co do Hellsa, cóż, mocno niefortunna wypowiedź. Może nawet nie sens wypowiedzi, a sposób w jaki ten sens przekazał:

Ale i ja, i Loczek jesteśmy niewinni,

Hells jest zbyt dobry żeby taką gafę popełnić. Poza tym pewnie miała być to forma sprzeciwu wobec mało konkretnych oskarżeń wobec Loczka.

Cóż, poczekam na rozwój wydarzeń. Bardzo prawdopodobne, że któryś z mafiozów podpiął się pod oskarżenia wobec Loczka, bo póki co zanosi się, że to On zostanie zlinczowany, więc to dosyć bezpieczna zagrywka.

PS.

O, o! Albo Fasta zlinczujmy! On jest w mafii, to jest pewne! Zwłaszcza, że dzisiaj jest dwunasty listopada. Dwanaście przez dwa = 6. Szósta litera alfabetu to "f". Potem listopad to 11. miesiąc roku. Składa się z dwóch jedynek, a pierwsza litera alfabetu to "a". Mamy "fa". Potem 2012 r. 2+0+1+2=5. Dodajemy liczbę szatana dzieloną przez 2, czyli 3 i to wszystko dodajemy do pierwiastka z całości, czyli 100 procent. Wychodzi 8+10=18. Osiemnasta litera alfabetu to "s"! Mamy już "fas"! Jest godzina 22.45. 2+2+4+5=13. Dodać liczbę pana piekieł i mamy dziewiętnaście. Dziewiętnasta litera alfabety to - o zgrozo! - "t"! "Fast"! Winny jest Fast!

Zamierzasz tak przez całą edycję grać?

Kocham to uczucie. :P Gram "incognito" nie mówię ani że jestem niewinny, ani że niewinny, nie odpowiadam na zarzuty...MAFIA!

Gram trochę bardziej otwarcie, mówię o niewinności swojej bądź Loczka...MAFIA! Zdecydujcie się wreszcie. :P

A zarzutów na Loka bynajmniej nie odpieram. Przecież jako pierwszy je rzuciłem. :> Jednakowoż nie wiem, na kogo zagłosuję. :>

Dobra, pomyślałem sobie, że każdego wieczoru będę pisał, kto wg mnie jest w mafii... Trochę myślałem, analizowałem wasze posty i coś tam wymyśliłem:
-Andre
-Reuel
-tomus88888888
-Sonic
-Raelag323
To tylko tak na początek, później to się pewnie bardzo zmieni, ale tak myślę teraz i proszę nie linczować mnie za moje zdanie...

@Pankracy jesteś Coverem;) Wszystko mi się zgadza ;)

@Niedziel, dzięki za odpowiedź;)

E: Jeszcze Sylath i Waverley :)

Dobra, pomyślałem sobie, że każdego wieczoru będę pisał, kto wg mnie jest w mafii... Trochę myślałem, analizowałem wasze posty i coś tam wymyśliłem:
-Andre
-Reuel
-tomus88888888
-Sonic
-Raelag323
To tylko tak na początek, później to się pewnie bardzo zmieni, ale tak myślę teraz i proszę nie linczować mnie za moje zdanie...

Czyli dalszy ciąg z wróżenia z fusów od herbaty... twoje podejrzenia wobec mnie są co najmniej śmieszne, więc nawet szkoda się denerwować. Jednak skoro tak zażarcie z byle pierdoły chcesz oskarżać wszystkich o bycie mafiozą to może sam nim jesteś :> ?

Powiem tylko tyle-jeśli Andre jest w mafii, to Raelag na 90% też...

A mi się nie podobuje, że niektórzy nie piszą, a biorą udział w tej edycji -.-
Cichaczowanie nie boli.
Lincz poirytowanego miasta już tak.

O mój Boże...

To, co tutaj się dzieje, przekracza ludzkie pojęcie. Szczególnie Armiwart, wyssane z palca podejrzenia. Nie wiem, skąd te podejrzenia się wzięły. Andre napisał jeden post na początku- super dowód. Co do Reuela tak samo.
Z niektórych toku rozumowania wnioskuje, że podejrzanymi są, ci co najwięcej piszą lub ci, którzy się wzajemnie popierają w jakiejś kwestii.
Głos na Armiwarta dzisiaj. Może niekoniecznie mafia, ale i tak nie znamy ich tożsamości.

@tomus8888888
"E: Jeszcze Sylath i Waverley "

Nie głosuję na te osoby dziś.

Dobra, ja głosuje dziś na Loczka gracza, który mnie wkurwił;)
Jednak nie będę zdradzał konkretnie, jaka ksywka znajdzie się w pw do Revolda. Do zobaczenia, pewnie dopiero po linczu;)

Armi weź mnie dopisz do tej listy :P. Po prostu nie rozumiem skąd wiele osób ma już takie domysły... Na dodatek połowa tych tworów się kupy nie trzyma. Oskarżacie ludzi bo napisali, że będą strzelać, bo kogoś zlinczować trzeba. Ale w końcu taka jest prawda. Mafia też pewnie dużo nie myślała kogo zabić- ktoś rzucił Sojlex, a równie dobrze mógł rzucić "Cahan", "Hells", "Loczek", "Sylath", "Armiwart", etc. Pewnie się nad tym nawet jakoś szczególnie nie zastanawiali... A wielu z was uważa, że skoro ktoś inny nie chce pisać po tym bzdur, przepraszam "podejrzeń" to jest w mafii.

Nic mnie póki co nie przekonuje. Najbardziej mi pasuje teoria o Loczku. Dziwne, że akurat przed rozpoczęciem edycji zdecydował się zbanować kilku graczy, bo chyba dużo wcześniej na takie bany sobie zasłużyli. Ciekawe połączenie przywilejów moderatora z grą w mafię. Uważam, że byłby w stanie to zrobić. Loczek wydaje się rozważnym człowiekiem, ale pozory mogą mylić. Dlatego głos na niego.

Jezusie Słodki, popłakałem sie z tych sensownych wiadomości.
Według mnie w mafii są takie osoby jak:
-tomus
-Armiwart
-Sonic
-Waverley
-Raelag

Pewnie pójdzie za tych ww. ludzi oznaka że niby jestem w MAFII ale co tam. Zagłosuję na tomus88888888

No nie wiem, nie wiem. Teoria o Loczku nie ma najmniejszego sensu wiec sie nie podepne pod lincz na niewinnym. Poza tym- nic nie wiem. Tradycyjnie jak to w pierwszym linczu bedzie strzal. Oby trafny.

https://www.youtube.com/watch?v=1KaOrSuWZeM

Ale Wy piszecie :P
Jak przyszłam to myślałam, że gra się dopiero rozpoczęła a tu już 3 strony. Nie że źle, skądże :)
Tradycyjnie na początek nie ma co ogarniać głosuję więc na Hadriana. Bez większego powodu.

MAFIA!

@Niedziel - zobaczymy, może tak, może nie ;P

Według mnie w mafii są takie osoby jak:
-tomus
-Armiwart
-Sonic
-Waverley
-Raelag

:D
W następnym linczu zabijmy Raelaga...

Hmmmmmm....  : > dam głowę ze drużyna [DD]Revolda w tej edycji będzie Mafią, czyli ja też .. Modka liczy na wasze esy *.*

Btw idąc natomiast teorią relatywistyczną :3 w układach nieinercyjnych można poprzez założenia stwierdzić iż:

x e R\{0}

Pod lupę wchodzi [DD]Revolda:
- jego kochanka (hihi...<3)
- babcia
- babka wnuczki babci
- Reva teściowa napalona
- Klucznik z H&M5 oraz na etacie w jego lochach. : > słodziak

No ej, piszcie co naprawdę myślicie, a nie jakieś farmazony... Moja koncepcja AndreReuelSonictomusRaelagowa ma oczywiście jakieś braki (m. in. brak dowodów), no ale to już coś... A nie

Reva teściowa napalona

Matko, jaki tekst...  :D

Zafundujmy kocicy wyrywanie macicy -.- Ja wam mówię, cichacze ani nie pomagają miastu, a jedynie utrudniają późniejszą rozgrywkę bo nie wiadomo czy ich dla pewności zamordować, czy może kogoś innego odstrzelić.

BTW: Kocica nie wiem czemu, ale po prostu nie trawię Twojego stylu, to nic osobistego really :D

Teraz coś sensownego. Ja, ponieważ nie chce mi się sprawdzać składu FM, głosuję na Armiwarta, bo nagle się taki poważny zrobił... Albo na kogoś cichego, m/ż/k Reva/Niedziela itp.

Eh... Oszaleliście, naprawdę. Dopiero WESZŁAM na forum, a tu już podniosły się głosy, że cichaczuję przecież jeszcze nawet pierwszego linczu nie było. Róbcie jak chcecie, ale taki już jest mój styl gry, że nie piszę pięciu tysięcy postów jak niektórzy, w których nikogo nie podejrzewam... Tylko czekam, analizuję.
Uważam, że Loczek jest niewinny, ale jeśli dzięki niemu mam szansę przeżyć to głos idzie na niego. Przepraszam :(

Oddaję głos na Cahan. To Ona w najbardziej bezczelny sposób podpięła się pod oskarżenia wobec Loczka, a jak już mówiłem, w gronie tych osób może skryć się mafioza. Niczego ciekawszego póki co nie widzę.

Mój głos pada na Loczka- macie rację, tak naprawdę idę za głosem ludu, bo po pierwszym mordzie wiadomo tylko tyle, że Revold w mafii nie jest.

głosuję na Armiwarta, bo nagle się taki poważny zrobił...

Czyli mam zacząć opowiadać suchary o Rosji? Jakoś nie zrozumiejszyn Twojejszyn wypowiedziejszyn...

Uważam, że Loczek jest niewinny, ale jeśli dzięki niemu mam szansę przeżyć to głos idzie na niego. Przepraszam :(

Albo skończona idiotka, albo mafiozo. I mówię serio: jeżeli uważasz, że Loczek jest niewinny, to czemu chcesz osłabić miasto? Bo dwie osoby (z 25) Cię podejrzewają? Jedzie mafią na milę, serio.

Edit: @Up - nie, po prostu mam wrażenie, że dziwnie piszesz. Jak nie Ty. Zresztą, teraz raczej strzelam, niż dedukuję.

Większość oddanych głosów na Loczka wygląda tak:

Dobra, Loczek jest pewnie niewinny, ale głosujmy na niego bo... tego... no w sumie to... nie no, ale głosujmy. Czemu? Ty no dobre pytanie... ale no kogo to obchodzi? Nie no mnie też nie...

DOOH?!!?

Cytat: Kocica w 13 Listopada 2012, 21:19:21

Uważam, że Loczek jest niewinny, ale jeśli dzięki niemu mam szansę przeżyć to głos idzie na niego. Przepraszam :(

Albo skończona idiotka, albo mafiozo. I mówię serio: jeżeli uważasz, że Loczek jest niewinny, to czemu chcesz osłabić miasto? Bo dwie osoby (z 25) Cię podejrzewają? Jedzie mafią na milę, serio.

Nie nazywaj ludzi w ten sposób samemu nie legitymując się niczym ponadprzeciętną. W tej sytuacji w podobny sposób zachowałoby się 90% userów, z czego wszyscy nie byliby w mafii. Dlaczego? Z obserwacji gier wynika, że tego typu "ratowanie" skóry na początku  nigdy nie pomaga, jakbyś elokwentny/a nie był masz małe szanse na przeżycie, chyba że opierasz się na marce i grasz wśród swoich. Tak że odpuść jej, szanse, że jest w mafii są minimalne, tego typu zachowaniem tylko to potwierdza.

Paradoksalnie, oczyszczasz też sam siebie, bo mafia bardzo rzadko atakuje w zamierzony sposób na początku gry, najczęściej stara się dawać lekkie poszlaki, tak by reszta się na to złapała. Ty tego nie robisz, więc dobrze dla Ciebie.

Sorry za opóźnienia, ale musiałem czekać na decyzję mafii (remis).

Loczek

• - Pierwsza ofiara Linczu Miasta, niewinny

- Loczek (tomus, Cahan, Niebieskooki Smok, Kocica)
- Kocica (Fast, Hellscream, Fenir, Loczek)
- Armiwart (Reuel, Sylath, Waverley)
- Cahan (Niedziel, Sonic)
- Andre (Armiwart, Raelag323)
- tomus (Veselar, Forumowa Mafia)
- Hellscream (Hadrian)
- Hadrian (DiamondLady)
- Niedziel (M0D_ELITE)
- Fast (Pankracy)

Karniaki:
- Jeddite (2,5 pkt. karnego)
- Andre94nt (1,5 pkt. karnego)

Spis treści:
- Pierwszy mord mafii- strona 1
- Pierwszy lincz miasta- strona 5

Jutro działa kapłan i barman. Do 21:30 głosy w linczu (G2), a o 22:00 mord mafii.
Miłej analizy ;)

Pozdrawiam.
Rev

- Fast (Pankracy)

Drogi weteranie Pankracy - zwraca się do Ciebie z pytaniem szeregowy Fast:
- to był złoty strzał, czy po prostu mafijnie gram? ;>

To był złoty strzał. Pisałem, że nie znam was, więc potrzebuję chwili na obserwację, chyba że ktoś wyraźnie się wystawi. Byłeś niezagrożony, ot cała tajemnica.

e: W ogóle nie odniosłem się do linczu, ale z uwagi na "obserwację" właśnie poczekam z tym do jutra, nie chcę za dużo napisać w tym punkcie, bo na pewno wpłynie to na kolejne odpowiedzi. Powiem tylko, że powinno być ciekawie.

tomus88888888 głosował na Loczka! Czyli pierwsza moja teoria kompletnie się nie sprawdziła... Wymyślam drugą, w której podejrzanymi są Pankracy i Fast...  ;>

Dziękuje, za odpowiedź. Odmaszerowuję.

Albo nie.

Mafia wyeliminowała Loczka, który jak powszechnie wiadomo jest dobrym graczem. Czy daje to nam jakiekolwiek poszlaki? Sojlex był losowo ubity, Loczka już z premedytacją kill'ym za bycie dobrym.

Niedziel sugerował Cahan i też póki co ona najbardziej z tego grona wydaje się mafiozą, który się podpiął pod mord. Wątpiliwe, by tam ktoś jeszcze był z mafii, bo bez sensu by tak na raz w pierwszym linczu się zebrali, chociaż... do odważnych świat należy ;D Poza nim widzę jeszcze Armiwarta jako potencjalnego mafioze, za rzucanie bezpodstawnymi oskarżeniami na lewo i prawo (mafijny krzykacz?).

Mafia wyeliminowała Loczka, który jak powszechnie wiadomo jest dobrym graczem. Czy daje to nam jakiekolwiek poszlaki? Sojlex był losowo ubity, Loczka już z premedytacją kill'ym za bycie dobrym.

W sumie jest to oczywiste, bo choć oboje są cichaczami, to jednak Loczek wydaje się bardziej rozgarnięty.

Kocica też jest warta przemyślenia. w końcu powiedziała ze dzieki nie mu moze przezyc jak dla mnie to typowa szansa dla mafiozy. 8)

To jak gra Kocica jest faktycznie "warte przemyślenia", ale edycję temu też tak grała. Wątpię by była w mafii - czyż to nie paradoks? - ale jej styl na wpół-cichy, na wpół-obserwujący, na wpół-nijaki na późniejszych etapach serio trochę mąci. Śmiem zaryzykować, że mąci bardziej niż ja, bo powstaje dylemat: "czy to mafia, która gra w stylu cichacza?" or "czy to po prostu cichy miastowy, który gra na przeżycie?" ---> no i wtedy zwykle mamy jeden lincz w plecy. A to jak się okazało przy poprzedniej edycji, (kiedy chciałem przeprowadzić samotnie akcję odmafiania miasta  :D) miało decydujący wpływ na rozgrywkę :D

Whohoho. Rzuciłem w Loczka papierowym samolocikiem, a Wy poprawiliście kamieniami. Nieładni.

Patrzę od dołu. Głos Pankracego to raczej na pewno złoty strzał, jestem skłonny mu uwierzyć. Głos na Niedzielę od Mod ELite to pewnie z zawiści. :P DL jestem skłonny uwierzyć, że zrobiła losowanie na Hadriana...On sam na mnie też z wrodzonej miłości głosował. :P

Dalej są już multigłosy. Ves pewnie bił w tomusa ot tak o, nie wiem, czy FM zna się z Wokulski. Traktuje to jako złote strzały. Podobnie głosy na andre, który jak zwykle zaczyna opuszczać...Głosy na Cahan są powodowane jej agresywny zachowaniem, ohright. Należy zwrócić uwagę na to, że typują ją gracze z większym stażem.

Teraz wisienka. Głosy na Armiego, Loczka i Kocicę.

Loczek zginął. Oh well. Mam dziwne wrażenie, że wśród głosów na Niego oddanych kryje się jakiś mafiozo. Kocica, Cahan, Smok, tomus? Nie wiem, na pewno zremisował z Kocicą, a on przeżyła, co stawia ją w złym świetle. Bardzo. Złym. Świetle.

Na Kocicę głosowałem ja i Fenir...Jeśli wierzyć Fenirowi, ot nasza dwójka oddała czysty strzał. Fast sukcesywnie eliminuje Kocicę 3 edycję, tego też bym się nie łapał...Loczek głosował na przeżycie. Tutaj raczej nie ma mafiozów.

I Armiwart...Nie wiem, po co ktokolwiek na Niego głosował. Nie jest jakimś ogromnie przydatnym graczem, ale nie jest też cichaczem. Dobrze wiem, że potrafi ładnie analizować teksty oraz był w mafii edycje temu, więc raczej nikłe są jego szanse na replay. Wava odrzucam, bo on robi czysty strzał pewnie...Zostają dwaj gracze z historią mafijną - Reuel i Sylath, obaj zdolni manipulatorzy.

Moje typy - Kocica, Reul, Sylath, Cahan (ale to już naciągane).

Hmmmm... czemu czułem że Loczek jest niewinny?
Może to moja intuicja a może dziki fart? Eeeh nieważne.
Tomus zagłosował na Loczka prawdopodobnie nie dlatego że jest dobrym graczem a z racji zemsty za wczorajsze bany.
Kto mi Mafią śmierdzi?
Kocica-macica, Raelag, Armiwart i Cahan. Wiem że takie wymyślone ale w którejśtam edycji moje przypuszczenia okazały się trafne.

I Armiwart...Nie wiem, po co ktokolwiek na Niego głosował. Nie jest jakimś ogromnie przydatnym graczem, ale nie jest też cichaczem. Dobrze wiem, że potrafi ładnie analizować teksty oraz był w mafii edycje temu, więc raczej nikłe są jego szanse na replay. Wava odrzucam, bo on robi czysty strzał pewnie...Zostają dwaj gracze z historią mafijną - Reuel i Sylath, obaj zdolni manipulatorzy.

Zdolni manipulatorzy tak :P ? Odezwał się ten "niezdolny" manipulator :> Jak już wcześniej pisałem zrobiłem to z tego powodu, że nie mogłem dokonać zemsty na Belegorze, a Armi się nawinął (swoimi bezpodstawnymi oskarżeniami) jako potencjalny szczał. Nie widzę też póki co tego jego czytania gry, jeśli z byle gówien robi aferę, a ty na domiar mu wierzysz (My god, Hellscream manipulated by Armiwart?! How this is possible?). Nie wiem co mam o tym sądzić, jednak ślepa wiara w jego zdolności z twojej strony na pewno nie wróży dobrze miastowym.

Nigdzie nie napisałem, że wierzę Armiemu. :P On sobie teraz krzyczy, bo nie ma co robić. Bardziej chodziło mi o to, że się na Niego rzuciliście. :P

I ja wcale nie manipuluję! Ja wiem lepiej co dla Was dobre po prostu! :D

jeśli z byle gówien robi aferę

Jeśli mafia jest dobra, to za przeproszeniem tylko z gó*ien można wpaść na ślad... Hmm, jeśli dobrze pamiętam, to w jakiejś Edycji Rev(maf) w pierwszym linczu zagłosował na Fenira(maf) i powiedział, że losował... Dzięki temu nikt ich potem nie podejrzewał... Oczywiście są małe szanse, ale jest możliwe, że Pankracy i Fast zrobili coś podobnego... I jeśli wkurza was, że czepiam się szczegółów, rzeczy być może nieistotnych, to naprawdę nie wiem, jak mam pomóc miastu... Pewnie mam iść za głosem tłumu, bo wtedy przynajmniej sam nie wyjeżdżam z oskarżeniami, tylko inni robią to za mnie...

Nigdzie nie napisałem, że wierzę Armiemu. :P On sobie teraz krzyczy, bo nie ma co robić. Bardziej chodziło mi o to, że się na Niego rzuciliście. :P

I ja wcale nie manipuluję! Ja wiem lepiej co dla Was dobre po prostu! :D

Ja się na niego rzuciłem, po prostu był najlepszym materiałem na strzał w pierwszym linczu, bo mi podpadł. Zaś, że inni się na niego rzucili to chyba akurat normalne. Jakoś do tego, że inni się rzucili na Cahan bo agresywnie gra pretensji nie masz :>

"Rzucili" w sensie zagłosowaliście.

No a na Cahan nie mogę powiedzieć, że gra zbyt agresywnie, bo sam przecież nie należę do najpotulniejszych graczy. :)

Głosy na Cahan są powodowane jej agresywny zachowaniem...

Chodziło mi o to, że nas się czepiasz, że głosujemy na grającego agresywnie gracza, a na tych głosujących na nich nie. That's... interesting :>

Przecież wyłuszczyłem, że na Cahan też trzeba zwrócić uwagę, bo głosują na Nią gracze z dużym doświadczeniem. Jednocześnie chciałbym w końcu zobaczyć zdolności SOnica do analizy linczów, wiec nie chcę go zabijać. Niedziel też niech sobie trochę pogra, bo jak mam znowu słuchać jego miauczenia na SB, to mi uszy więdną. :c

A Armiwart po prostu krzyczy na początku, potem mu przejdzie. Przypomnij sobie, jak grał w poprzedniej mafii - zupełnie inaczej.

Przecież wyłuszczyłem, że na Cahan też trzeba zwrócić uwagę, bo głosują na Nią gracze z dużym doświadczeniem. Jednocześnie chciałbym w końcu zobaczyć zdolności SOnica do analizy linczów, wiec nie chcę go zabijać. Niedziel też niech sobie trochę pogra, bo jak mam znowu słuchać jego miauczenia na SB, to mi uszy więdną. :c

A Armiwart po prostu krzyczy na początku, potem mu przejdzie. Przypomnij sobie, jak grał w poprzedniej mafii - zupełnie inaczej.

Hells przestań! Źle ruszasz mózg. Ten no, nie chodzi mi o to, że nie zwracasz uwagi na Cahan, nie chodzi mi też o zwracanie uwagi na graczy głosujących na nią, tylko o to, że dlaczego mnie wyszczególniasz jeśli ktoś inny robi podobnie, a jego nie podejrzewasz. Ujmując to w dwa słowa: Dlaczego ja? (zajechało tym tandetnym polskim serialem, fuj ;D)

Bo kto powazny głosuje na Armiwarta, znając go? Wav nie jest poważny, z kolei Ty i Sylath...Sam rozumiesz. :c

Głosuje na niego, bo znając go taki tok myślenia mi do niego nie pasuje, dopiero teraz zaczynam łapać jego pomysł na wyłapywanie mafii, choć jest on do dopracowania, bo później niezłe jajca wychodzą ;D Poza tym to była osoba na którą oddałem WOLNY STRZAŁ, bo wydawała się bardziej sensowna niż taki Loczek...

Down: Jak dobrze, poczułem się bezpieczniej, może mnie jak ostatnio nie zlinczują :>

A no i tak odnośnie naszych rozkmin tu i na sb:

Sam rozumiesz. :c

No właśnie nie rozumiem i w tym problem ;P

No niech Ci będzie, spadasz na najniższy priorytet w mojej liście podejrzanych...

Bo kto powazny głosuje na Armiwarta, znając go?

Zaprzestań...

Mój sposób wyłapywania mafii jest prosty, stawiam hipotezę, jeśli coś wyjdzie na jaw, nie zdobędę dowodów stawiam kolejną hipotezę, ale nie zapominam o tych wcześniejszych... Przez to wszyscy jesteście podejrzani, ale przynajmniej nie dam się zaskoczyć...

E-ale jak hipoteza okaże się słuszna, to interweniuję...  :D

Za "agresywną grę" przepraszam :). Ja po prostu nazwałam po imieniu to co robiliście wy wszyscy- czyli strzelałam. Nie chciało mi się tego ubierać w ładne słówka, tylko walnęłam prosto z mostu- pojęcia nie ma kto jest w mafii, ale zagłosuję na Loczka, bo na kogoś trzeba... Fakt podpięłam się pod głos na niego, licząc po cichu, że a nuż mafiozo. Zresztą jak dla mnie większe są szanse na Loczka w mafii, niż na Kocicę- jest lepszym i bardziej aktywnym graczem. Potem dodatkowo zdenerwowały mnie teorie niektórych osób, które doskonale znają skład mafii- po pierwszym mordzie ;). Inna sprawa, że czasu na analizy, etc. dzisiaj nie miałam- późne powroty do domu, zajęcia dodatkowe. Ale jak chcecie mne linczować, to linczujcie- będę mieć więcej czasu na naukę :D. Myślę, że albo CZĘŚĆ mafii głosowała na Loczka (podejrzany nr1 tomu, nr2 Niebieskooki), albo nie głosowała ani na niego ani na Kocicę.

A właśnie, Niebieskooki. Taki niby cichacz ale jak głosować to na "mafiozę" Loczka. Do mojej listy podejrzanych dołącza nasz cichy smok. Coś mi w nim śmierdzi jednakże poczekam na dalszy rozwój wypadków.

Mam też jedno pytanie nie dotyczące FM. Co z Freezonem?

A właśnie, Niebieskooki. Taki niby cichacz ale jak głosować to na "mafiozę" Loczka. Do mojej listy podejrzanych dołącza nasz cichy smok. Coś mi w nim śmierdzi jednakże poczekam na dalszy rozwój wypadków.

No akurat tu bym raczej stawiał na to, że podpiął się pod mord, bo nie wiedział na kogo głosować, bo jest świeżym graczem, co by the way go w znacznym stopniu go wyklucza z bycia mafiozą. Tak więc jak już to Tomus, choć Cahan też nie wykluczam, bo coś mi tu śmierdzi :> Zwłaszcza, że z jednej atakuje jednych, bo wysnuwają jakieś teorie, a sama bez skrępowania podpina się pod Loczka, bo skoro wszyscy linczują to i ja zlinczuję, a nuż wyjdzie mafioza :P Masz takie samo prawdopodobieństwo na trafienie swoim strzałem jak on swoimi teoriami, więc ten atak jest lekko dziwny ;>

Ogólnie, to mamy doczynienia z bardzo chujowym linczem..
Czwórka morderców Loczka jest dziwna. Może być tak, że jest w całości niewinna, ale ja się jednak skłaniam ku teorii, że jest tu chociaż jeden brudas. Problem w tym, że za każdym (oprócz mnie ;D ) przemawia coś, jakiś argument za niewinnością. Mimo wszystko zapraszam Niebieskookiego i Cahan pod tablicę :niepewny:

Ja wam mówię, cichacze ani nie pomagają miastu, a jedynie utrudniają późniejszą rozgrywkę bo nie wiadomo czy ich dla pewności zamordować, czy może kogoś innego odstrzelić.

Propsuję :)

@ Kocica - Jeśli byłabyś tak łaskawa, to napisz coś szerzej o tym kogo podejrzewasz i czy Twoim zdaniem w mafii może być ktoś z dwójki Hellscream-Waverley. I wiesz, nie musi być 'pięć tysięcy postów', wystarczy jeden :)

Co do mojego głosu na Loczka, to chyba wszyscy wiedzą, on mi bana, ja mu głos :*

Coraz lepiej gra Hellscream ;>

Reuel i Sylath - Co myślicie o 'mafijności' Hadriana, DiamondLady oraz MOD_ELITE? :niepewny:

No to tak.

Oprócz tego "on mi bana, ja mu głos", to najwyraźniej ludziska się podpięli pod Hellsa. Albo lenistwo, albo... MAFIA!

@Hells - pisałeś, że ten lincz stawia Kocicę w złym świetle, po przeżyła. Czemu? Oboje znamy grę Loczka i grę Kocicy, więc skoro Loku nie był w mafii, to woleli zabić jego, bo sprawiał wrażenie niebezpiecznego dla mafii - a przynajmniej bardziej niebezpiecznego, niż Kocica. Ja bym jej raczej tak od razu nie oskarżał, bo potem się okaże, że zmarnowaliśmy lincz.

@Hellscream
Dlaczego głos a Armiwarta? Na pewno nie było to umówione z Reuelem w ramach mafii. Po jakiego grzyba mafia, wiedząc kto jest w mafii (lol), linczuje graczy, którzy nie są najgroźniejsi w grze?
Ja zagłosowałem na niego, bo uznałem, że nic ciekawego nie odkrył, a już powoli robi zamieszanie, pod które mafia może się podpiąć.

@tomus88888888
Na takiej podstawie, że głosowali na pojedyncze osoby? Na razie nie widzę żadnego tropu.

Co do linczu mafii.
Bardzo dziwnie zagrała.
Wybrała Loczka, pozostawiając Kocicę. Dobra, uznali, że Loczek jest groźniejszy... Ew. Kocica jest w mafii i nie chciała umrzeć.
Ale z drugiej strony, gdyby w linczu zginęła Kocica, natychmiastowo padłyby Loczek. Każdy zadałby sobie pytanie. "Dlaczego mafia nie wybrała Loczka? On musi być w mafii w takim razie". Chociaż teraz sytuacja może być podobna tylko że na odwrót, ale tamta byłaby pewniejsza dla mafii.
W związku z tym lepiej niech detektyw ją sprawdzi. Na jej posty za bardzo nie patrzę, bo one zawsze takie były. Na razie i tak nie ma większych podejrzanych...

Tomus nie spamuj.

Sylath - w tym momencie gry spokojnie możecie się wziąć grupką na jednego gracza i tak nikt nic podejrzanego nie zauważy...Poza tym, doceniam Twoją inteligencję i przebiegłość, pamiętam, jak grałeś i wygrałeś we włoskiej edycji. :>

Jednakże zgodzę się co do teorii o linczu mafii. Wybranie Kocicy i tak by zwiastowało śmierć Loczka. Plan godny mnie...albo Ciebie. :>

Taka zagrywka, mój drogi, to jeden z najbardziej podstawowych ruchów mafii. Po mnie można było się spodziewać czegoś więcej  :P

A we włoskiej mafii, tak naprawdę zmanipulowałem miasto tylko na dwie osoby, Reuela i takiego mniej znanego. Chociaż, nie ukrywam, były też inne całkiem fajne ruchy, których tu nie powiem, by nie pomóc mafii.

Kto mi usunął post ?

Moderator.
Zresztą , takie coś nazywasz postem?

Zdecydowanie tak ;D

Reuel i Sylath - Co myślicie o 'mafijności' Hadriana, DiamondLady oraz MOD_ELITE?

DiamondLady póki co nie zrobiła nic podejrzanego, MOD_ELITE i jej pierwsza gra z miejsca moim zdaniem eliminują z mafii, zaś co do Hadriana to... nigdy nie widziałem jak gra będąc mafiozą, więc ciężko oceniać.

Ekhem tylko jak mi się zdaje Sylath takie zagrywki są zabronione. Może od razu zrób numer jak w testamencie Revolda i będzie po krzyku...

Proszę was, grajmy tylko w tym wątku, bo taka gra przez pw jest nie fair :niepewny:

Ale w sumie nie wiem, czemu nie można przekazywać testamentu komuś.

@Reuel
W sumie nie jest o tym nic napisane, ale usunąłem to.

Ale w sumie nie wiem, czemu nie można przekazywać testamentu komuś.

A nie ma w regulaminie, że martwi się nie mogą kontaktować z innymi graczami?

To sobie zobacz, chyba umiesz  :P

...ale to Ty masz problem:

w sumie nie wiem, czemu nie można przekazywać testamentu komuś.

Mi to zwisa i powiewa ^_^

To po co się pytasz  xPP

Bo to Fast, tego nie zrozumiesz...

Sonic, czekamy na dogłębna analizę linczu!

Jeja no wredni wy.

Ale w sumie nie wiem, czemu nie można przekazywać testamentu komuś.

Nie wiesz? No to ja odpowiadam:

A nie ma w regulaminie, że martwi się nie mogą kontaktować z innymi graczami?

W domyśle: "Przecież w regulaminie o tym jest napisane, dlatego nie można przekazywać testamentu".

Na co ja dostaję odpowiedź:

To sobie zobacz, chyba umiesz 

I odpowiadam również z przekąsem:

...ale to Ty masz problem:
Cytuj
w sumie nie wiem, czemu nie można przekazywać testamentu komuś.
Mi to zwisa i powiewa 

Przecież to proste, nie ? :D

Mój następny głos idzie na Kocicę, jak na razie nie mam ciekawszych pomysłów. No może jeszcze Cahan, tomus i Fenir trochę są przeze mnie podejrzewani. Ale i na Niedziela, Hellscreama i Sylatha mam oko, zwłaszcza na trzeciego naszego mistrza manipulacji :P

EDYT: Zmieniam zdanie, jednak mam chęć zlinczowania tomusa, gdyż wprowadza to czego nie lubię, czyli zamieszanie.

A ja podejrzewam was wszystkich oczywiście, ale moja piątka na dziś to:
-Fast
-Pankracy
-tomus88888888
-Kocica
-Fenir
No i może jeszcze siebie bym dopisał, ale tu nie jestem pewien...

Witam!
Ogłoszenia parafialne:
Sylath, złamanie 23 pkt. w regulaminie grozi wyrzuceniem z gry.
Jednak, jako, że post został zedytowany względnie szybko + miałem dziś dobry dzień w pracy, udzielam Ci pierwszego i ostatniego upomnienia. Dotyczy się to wszystkich. Bez wyjątków.

Over & Out.
Rev

Dzięki Rev, to już się nie powtórzy z mej strony.

Armiwart- mógłbyś chociaż powiedzieć, dlaczego oskarżasz te osoby? Takie samo wymienienie nicków jest dla wszystkich bezużyteczne. Dlaczego Fast? Fenir? Kocicę to wiem.

Ja zazwyczaj z założenia za wielu ludzi nie oskarżam. Według mnie mafiozami nie są: Hellscream (jego muszę przemilczeć), Armiwart (gra dość luźno, tak sądzę). Niedziel nicnie pisał, sądzę że nie ma czasu, ale spodziewam się walnięcia długiego posta wkrótce- nie wiem, co ma do niego Hadrian.
Fast jakoś mnie się wygłupia. Nie wiem, czy w jakimś celu zmienił styl rozgrywki czy po prostu mu się nie chce.

Zagłosuję na Macicę,oooooppsss... Kocicę.
Czemu? Jak już większość graczy się zorientowała OC wybrał Loczka zamiast Kocicy w linczu. Czy to nie trochę dziwne? Kocica albo jest w mafii albo ma służyć za marionetkę w rękach mafii.
Tyle.

O jeju.
A jakby OC wybrał Kocicę, to byś powiedział, że dziwne, iż nie wybrał Loczka. Kogoś musiał. Może uznał po prostu, że lepiej wyeliminować gracza bardziej doświadczonego.
Moje podejrzenie Kocicy to tylko najdalej  wysunięte podejrzenie, jak to mogło wyglądać. Jednak jest na razie jedyną, obok tomasa, podejrzaną osobą.

Ja właśnie wychodzę z pracy:p głos oddam na jakiś spoko typ, nie wiem jeszcze na kogo, ale planuję się jawnie i wyraźnie podczepić :niepewny:

Armiwart- mógłbyś chociaż powiedzieć, dlaczego oskarżasz te osoby?

Na razie nie mogę tego wyjawić, choć przyznam się, że niektóre osoby oskarżam, nie dlatego, że są podejrzane, ale już czemu to robię, to nie mogę powiedzieć...
Zaufajcie mi! Jestem w mafii! Nie jestem w mafii!  :D

Armi Twój trolling jest słaby :D

Bierz przykład z Revolda albo ze mnie, a nie tu taką fuszerkę odstawiasz  ;>

Strasznie się tej Kocicy czepiacie, bo przeżyła. Na miejscu mafii też zabiłabym Loczka, bo jest on groźnym graczem, a Kocica, nie oszukujmy się, słabym. Z drugiej strony kogo OC by nie wybrał, drugie i tak pewnie zabiłoby miasto, bo "dlaczego przeżył?". Ale taki Loczek w odróżnieniu od Kocicy mógłby nam wszystkim przemówićdo rozumu.

A teraz czas na moją teorię, godną Fasta  ;>:
Mafiozóf mamy 5- MAFIA ma 5 liter. Idąc od początku:
M- Mod_Elite
A- Andre94nt
F- Forumowa Mafia/ Fenir/ Fast
I- Jeddite
A- Armiwart
Widzicie jakie to proste :lol:, jakie to genialne, tak to napewno mafia.

Ad.1
Dla nieobytych- tak, ja żartuję.

EDIT: Z tym Fergardem to zapomniałam, ale znalazłam mu zastępstwo.

Jeden błąd, Fergard nie bierze udziału :P

Weź się Fenir nie odzywaj bo też na "F" się zaczynasz.

To o czym ja...
a tak! Właśnie!

Mafia jest z pewnością zła, bo chce nas zabić i to jest b. ważny fakt. Weźcie to pod uwagę.

Aha, czyli dzielimy się na dwa obozy? Jedni piszą głupoty, a drudzy ironizują?

Dajcie spokój, w takim syfie mafii łatwiej się będzie ukryć.

Spoko Niedziel, Hellscream nie zginie.

Co do tematu Kocicy, czekam, co ona jeszcze napisze przed linczem.

Biedna (Kocica), : >>  Dziewczynę na lincz...  :(( ja się tam nie znam : ]

"Każdego szkoda, ale zawsze trafi na tego co trzeba" ; )

a tak między nami orkami:
wszyscy umrzemy :3

Ej, Armi. Bierz przykład ze mnie. Ja biorę przykład z Fasta - i jak wyszło? You were the chosen, and zawaliłeś.

Linczujmy Fenira, bo "Fenira" to anagram "nafier", co brzmi jak "napier(d**ę wam)"... Albo jak "mafia"!

Edit: Moment. Sonic gra? A, to zmienia postać rzeczy. Mój głos na Sonica, bo nie napisał analizy i w ogóle coś cicho siedzi. Trochę za cicho... Podejrzane...

Jeżeli piszecie tępe posty, ale w głowach coś tam poukładane macie, to okej...Ale jeżeli w głowach macie to co w postach, to mafia już wygrała.

Tak, mówiedo Was Armi, Wav, Mod Elite...

Cytujac Niedzielę...

- Zróbmy, żeby miasto wygrało.
- LOL, nie.

Grajmy jak miastowi, a nie jak mieszczuchy. :P

Ależ Hellsiu, czego oczekujesz? Że będę znał cały skład mafii po pierwszym linczu? Proszę bardzo - idę sprawdzić głosy i wysunę podejrzenia. Ale to będzie - za przeproszeniem - gówno warte, bo, jak wspomniałem, mieliśmy tylko jeden lincz.

Ależ Hellsiu, czego oczekujesz? Że będę znał cały skład mafii po pierwszym linczu? Proszę bardzo - idę sprawdzić głosy i wysunę podejrzenia. Ale to będzie - za przeproszeniem - gówno warte, bo, jak wspomniałem, mieliśmy tylko jeden lincz.

Obaj dobrze wiemy, że znasz, więc nie mąć już ;)

Cytat: Waverley w 14 Listopada 2012, 16:39:49

Ależ Hellsiu, czego oczekujesz? Że będę znał cały skład mafii po pierwszym linczu? Proszę bardzo - idę sprawdzić głosy i wysunę podejrzenia. Ale to będzie - za przeproszeniem - gówno warte, bo, jak wspomniałem, mieliśmy tylko jeden lincz.

Obaj dobrze wiemy, że znasz, więc nie mąć już ;)

Rozumiem, oskarżasz go o bycie w mafii, oj ty sprytny ty :)

Cytat: tomus88888888 w 14 Listopada 2012, 16:42:59

Cytat: Waverley w 14 Listopada 2012, 16:39:49

Ależ Hellsiu, czego oczekujesz? Że będę znał cały skład mafii po pierwszym linczu? Proszę bardzo - idę sprawdzić głosy i wysunę podejrzenia. Ale to będzie - za przeproszeniem - gówno warte, bo, jak wspomniałem, mieliśmy tylko jeden lincz.

Obaj dobrze wiemy, że znasz, więc nie mąć już ;)

Rozumiem, oskarżasz go o bycie w mafii, oj ty sprytny ty :)

Widzę, że rozumiesz, oj 'ty' bystry 'ty' :niepewny:

Obaj dobrze wiemy, że znasz, więc nie mąć już ;)

Ej, cwaniaku. Tak łatwo oskarżeń nie odsuniesz.

Moje typy:

Przede wszystkim SONIC. Napisał tylko jednego posta, według mnie - to głupie - podpiął się pod oskarżenia Niedziela.

Sylath. Manipulator, przecież on jest "niewinny". Gra raczej normalnie, niemniej jednak coś mi śmierdzi.

Oprócz tego Kocica - pisałem, dlaczego, a obrona Pankracego mnie nie rusza - zbyt naukowa (badania gier? WtF?).

MOD ELITE - taka słit-och-buźka-emot-emot-emot ;) Troszku zalatuje mafią, ale tylko troszkę (cholernie naciągane, wiem).

I, żeby była piątka, to... (fanfary) Fast! Bo zawsze taki fajny, czoko, miastowy, a nuż Rev dla odmieny dał mu rolę mafioza, żebyśmy się nie domyślili? ;P

Te typy są mocno naciągane, ale żeby nie było, że trolluję, to podałem.

Waverley, ty noobie. Trochę inteligencji by ci nie zaszkodziło.
NIE PRZYSZŁO CI DO GŁOWY, ŻE DOPIERO TERAZ WSZEDŁEM NA FORUM???!!! HUH? No nie, to chyba zbyt mądre jak dla ciebie.
Tak naprawdę mamy 9 stron postów o NICZYM. Zwykły spam, nic więcej. Nie mam czasu, ochoty ani sklla na przepatrywanie każdego zdania w doszukiwaniu się mafijności/niemafjności (och, szkoda, że Rev nie gra ;)). Lincze. To jest moim zdaniem suchy fakt. Nikt nie może tu niczego udawać. Gra aktorska w niczym nie pomoże. A więc:

- Loczek (tomus, Cahan, Niebieskooki Smok, Kocica)
- Kocica (Fast, Hellscream, Fenir, Loczek)
- Armiwart (Reuel, Sylath, Waverley)
- Cahan (Niedziel, Sonic)
- Andre (Armiwart, Raelag323)
- tomus (Veselar, Forumowa Mafia)
- Hellscream (Hadrian)
- Hadrian (DiamondLady)
- Niedziel (M0D_ELITE)
- Fast (Pankracy)

Pierwsze co się narzuca to remis. Problem jest jednak taki, że nie wiadomo co myśleć. Zawsze jak jest remis to wszyscy myślą, że OC oszczędził swojego. Problem w tym, że najczęściej wybiera pomiędzy 2 miastowymi ;/ Dlatego wydaje mi się, że Kocica jest niewinna.
Rev zawsze uczył mnie pewnych schematów... Mafia z reguły gra schematycznie, a jeśli nie to albo jest genialna albo głupia i liczy, że miasto ją nie wykryje (cóż w ostatniej edycji się udało). Podzielę sobie osoby linczujący na kilka grupek:
(tomus, Cahan, Niebieskooki Smok, Kocica)- IMHO, IMHO, IMHO, IMHO, IMHO JEST TU KTOŚ Z MAFII. Nie wierzę żęby mafia nie podpięła się pod oczywisty lincz. Tomusa bym na razie odrzucił, bo wydaję się graczem ogarniętym i w dodatku może się przydać miastu. Kocica moim zdaniem niewinna (zresztą prewnie zobaczymy po dzisiejszym linczu). Zostaje Cahan/Niebieskooki Smok. Daję swój smoczy jęzor że jest tu mafia.
- Kocica (Fast, Hellscream, Fenir, Loczek)
Lincz na Kocicy. Moim zdaniem kryje się tu drugi mafozo. Loczek odpada i (chwilowo moim zdaniem- gra zbyt agresywnie jak na mafie) Hellscream. Zostają znów 2 osoby: Fast/Fenir
- Armiwart (Reuel, Sylath, Waverley)
- Cahan (Niedziel, Sonic)
- Andre (Armiwart, Raelag323)
- tomus (Veselar, Forumowa Mafia)
Trzecia grupa to osoby , które podpięły lub wyszły z podpinką pod głos innych graczy ALE NIE AŻ TAK ŻEBY KTOŚ ZGINĄŁ. Cóż nic nie wiadomo narazie ale jestem przekonany, że skryło tu się 1/2 kolejnych mafiozów.
- Hellscream (Hadrian)
- Hadrian (DiamondLady)
- Niedziel (M0D_ELITE)
- Fast (Pankracy)
Czwarta grupa to osoby oddające luźny strzał. NIby najbardziej prawdopodobne ALE IMHO skrył się tutaj 1 mafiozo (taktyka mafii stara jak świat- rozbijanie głosów). Tu wiemy nieco więcej, bo krąg się zawęża do: Hadrian, DiamondLady, M0D_ELITE, Pankracy. Tego ostatniego bym nie usuwał, bo widać, że zna się na rzeczzy. DL/Mod_ELITE to słabi/nowi gracze, którzy nie stanowią większego zagrożenia. Hadrian?

Takiej metodyczności uczył mbnie Revold i wiem, że w 90% przypadków się ona sprawdzała. O ile nie mamy do czynienia ze skrajnymi przypadkami (mafia- geniusze, mafia- głupole) to w każdej z tych 4 grup znajduje się po 1/2 mafiozów. Kto na dziś? Wezmę pod włos kogoś z grupy pierwszej czyli: Cahan/Niebieskooki Smok.
I tak jak ktoś mówił piszcie s sensem, bo takie pisanie, że a jestem w mafii, albo i nie, sam nie wiem jest do dupy.
Chcieliście analize linczu? To macie. Będę wieczorem jak ktoś ma jakieś pytanie. Cześć.

No widzicie, widzicie to? Ktoś też podejrzewa tych co ja! A nie powiem wam na razie dlaczego niektórych podejrzewam, bo mafia zaczęłaby grać inaczej, niż się tego spodziewam... Specjalnie piszę niektóre głupoty, by mafiozi grali tak, a nie inaczej... Już bardziej nie mogę tego wyjaśnić... Jeśli powiem wam wszystko, to mafia zrobi coś, co pokrzyżuje mi plany, na jej rozpracowanie... Zresztą, róbcie co chcecie, ja jestem ten głupi, wy wszyscy jesteście mądrzy...

Dziękuję za analizę. Ja jestem głupim n00bem, więc i tak zagłosuję na kogoś z mojego posta powyżej.

A tak w ogóle, to było pisać, że Cię nie będzie, a nie robić tak, jak teraz, że "dopiero teraz wszedłem na forum, ty noobie, ale to za mądre dla ciebie, lepiej idź spać".

Testament
Na początek należy się wam ochrzan za zabicie mnie, ale jak widać miasto nadal nie wyciągnęło nauczki za poprzednie nauczki. Jak chcecie przerżnąć to droga wolna ale pomogę wam ciut.
*Mafia wiedziała kogo zabić bo Ja groźniejszy od Kocicy która nomen-omen zazwyczaj nie pogryzła mafii lub nawet nie próbowała, Ja natomiast jak kto w komunizmie "element(jednostka)wysoce niebezpieczna pierwszy poleciałem.
Teraz czas na oskarżenia:
-Pierw mała nowinka która pomoże wam w dzisiejszym linczu:

Przed linczem skontaktował się ze mną ktoś podajacy się za detektywa. Wierzę prawdomówności tej osoby. Powiedział mi, że sprawdził Sylatha i otrzymał potwierdzenie iż jest winny.

Sami rozumiecie co z tym zrobić możecie, mówię wam wykorzystajcie to i zróbcie porządek rehabilitując mnie! :)
Następnych w kolejce bijcie Tomusia-autora najgłupszego powodu do linczu, Armiego i Cahan potem dalej wybierzcie.

Zróbcie tak by Mafia przegrała i współpracujcie z Detem i Księdzem bo pomogą wam.

Takem czuł, Sylath jest w mafii, ale moją analizę mogę sobie wypierdolić do kosza :niepewny:

Oczywiście dzisiaj go nie zabijamy, kategorycznie się na to nie zgadzam!!!!!!!!!111111111111jedenjeden

Barmanie bądź na posterunku, proszę Cię upij dzisiaj Sylatha. Jutro go linczujemy ;D

Zróbcie tak by Mafia przegrała i współpracujcie z Detem i Księdzem bo pomogą wam.

:o Naprawdę?

Hmm, nie wiem na kogo zagłosuję, ale chyba na Fasta...

Tomus - dzisiaj też jest lincz.

Długi post, brace yourselves.

Miałem widać dobre przeczucie, że Sylath jest w mafii. Moj głos prawdopodobnie powędruje na Niego...nie wolno jednak zapomneić o dwóch opryszkach. Wokół tego faktu pewnie Sylath zbuduje swoją obronę.

Sylath jest winny...chyba że detektyw kłamie. Jestem jednak skłonny zaufać osądowi Loczka, wiemy wtedy, że szansa na winę Sylatha wynosi 4/6, czyli około 66%. Szansa na winę jakiejkolwiek innej osoby przy domniemywaniu niewinności stanowią 4/22, czyli około 18%.

Sylath - matematyka jest przeciwko Tobie. You are going down.


Iiiii jeszcze jedna sprawa - przeprowadziłem z Sylathem kilka prywatnych rozmów, których oczywiście wam nie ujawnię. Pamiętacie, jak kilka postów temu Sylath pisał, że wg Niego nie jestem mafiozą, ale nie poda powodu? Otóż Sylath twierdzi, iż "wie", że jestem detektywem. Nie jestem w stanie dostarczyć Wam dowodów że tak jest bądź nie jest...

Niemniej, odniosłem wrażenie zawoalowanej wrogości od Sylatha. Teraz, kiedy na 66% jest on w mafii, czuję na sobie celownik morderców. Dlatego proszę księdza o modlitwę, a najlepiej o kontakt. Pragnąłbym przetrwać dzisiejszą noc i zawiązać z kimś sojusz do zwalczenie tego mafijnego robactwa. :>

I co, teraz będziecie znowu iść za głosem jednego, nieznanego faceta, który za przeproszeniem może pierdolić głupoty? Przecież historyjka o tym decie jest żałosna xP

"Przed linczem skontaktował się ze mną ktoś podajacy się za detektywa. Wierzę prawdomówności tej osoby. Powiedział mi, że sprawdził Sylatha i otrzymał potwierdzenie iż jest winny. "

Może ktoś podać, na której stronie został napisany ten post?

Up: Hells popełniasz błąd, Loczek też. Dobrze wiecie, o co mi chodzi. Tylko wy.

Nie zabijamy go!! Dziś Sylath zostaje do upicia dla barmana!! >:(

Istnieje szansa, że Sylath jest oprychem, a wtedy upicie nic nie da. Wolę posłać go do piachu i być pewnym, niż bać się, że jest mafiozą i dać mu żyć dłużej...

Istnieje szansa, że Sylath jest oprychem, a wtedy upicie nic nie da. Wolę posłać go do piachu i być pewnym, niż bać się, że jest mafiozą i dać mu żyć dłużej...

 :ok:

Hells popełniasz błąd, Loczek też. Dobrze wiecie, o co mi chodzi. Tylko wy.

Powiało grozą i reklamą lekarstwa na hemoroidy...

A tak na serio, to wg mnie, Sylath raczej w mafii nie jest...

No pojebało was?! Poczytajcie co on pisze na SB! Chłopak się wkurwił, że przez kontakty poza forum gry pada i nie pomoże już mafii. On jest bankowym mafiozą. A nawet jeśli upicie nic nie da, to zlinczujemy go jutro! A jest szansa, że mafia trafi mordem w barmana, księdza lub deta i wtedy mamy pewność, że Sylath jest niewinny. Zlinczujemy go i tak, i tak, więc co komu szkodzi upić go dziś a zapierdolić jutro?

PS. Czy mam też wytłumaczyć, jak ważne jest dla nas upicie?

Ale jest też szansa, że mafia będzie chciała zamordować kogoś bez roli, upiją się i ślepy los wskaże deta albo księdza...i co wtedy? Ja bym nie ryzykował.

No pojebało was?! Poczytajcie co on pisze na SB! Chłopak się wkurwił, że przez kontakty poza forum gry pada i nie pomoże już mafii. On jest bankowym mafiozą. A nawet jeśli upicie nic nie da, to zlinczujemy go jutro! A jest szansa, że mafia trafi mordem w barmana, księdza lub deta i wtedy mamy pewność, że Sylath jest niewinny. Zlinczujemy go i tak, i tak, więc co komu szkodzi upić go dziś a zapierdolić jutro?

PS. Czy mam też wytłumaczyć, jak ważne jest dla nas upicie?

Nie przeklinaj, nicponiu.

Tak, wiemy. Ale jeżeli mafia ma ubić niewinnego, to lepiej ubić mafiozę.

Hells, po celnym upiciu nie może umrzeć ani det, ani ksiądz, ani barman ;)

Tak, wiemy. Ale jeżeli mafia ma ubić niewinnego, to lepiej ubić mafiozę.

Ale się z wami namęczę:p
1. Mafia ubije jeszcze nie jednego niewinnego i nie dwóch.
2. I tak ubijemy winnego, ale dzień później, czy ktoś do cholery, może mi wytłumaczyć, co to za różnica?!

1) Ale może (bo prawdy ze mnie nie wyjmiecie, ha!) ja nie mam żadnej roli i obawiam się, że taki pochlany mord uderzy we mnie, hę? :c
2) Pamiętajmy, że Sylath MOŻE być oprychem. Szansa istnieje.

Zresztą, to już gestia barmana. Ja wiem, na kogo będę głosował.

" Chłopak się wkurwił, że przez kontakty poza forum gry pada i nie pomoże już mafii."
Po pierwsze, jak nie wiesz, to nie mów. Kontaktów spoza forum nie mam. To coś innego- powiem to pod koniec gry- jak mafia wygra, bo widzę, że miasto jest serio tępe.

Mówiłem kiedyś, że wiem, kto jest detektywem. Oczywiście wywnioskowałem to, wprost nikt tego nie wyjawił. Wpadło mi to zupełnie przypadkowo. Jednak tego nie wyjawiłem, bo po co ujawniać detektywa? Dyskutowałem później z rzekomym detektywem, który sam do mnie napisał po tym jak coś tam powiedziałem na sb(istnieje prawdopodobieństwo, że on nim nie jest detem oczywiście). Szczerze myślałem, że nawet coś tam się da razem zdziałać tym, ale prawdopodobnie mnie sprawdził i wyszło, że jestem opryszkiem. Ja wiem, że to brzmi żałośnie, ale co poradzę ^^

Inna wersja to taka, że nikt mnie nie sprawdzał, a Loczek tylko pieprzy głupoty.

Hells, po celnym upiciu nie może umrzeć ani det, ani ksiądz, ani barman ;)

Cytuj

Tak, wiemy. Ale jeżeli mafia ma ubić niewinnego, to lepiej ubić mafiozę.

Ale się z wami namęczę:p
1. Mafia ubije jeszcze nie jednego niewinnego i nie dwóch.
2. I tak ubijemy winnego, ale dzień później, czy ktoś do cholery, może mi wytłumaczyć, co to za różnica?!

Tak. Bo następnego dnia też moglibyśmy ubić mafiozę - jeżeli by się okazało, że ktoś coś wynalazł. Mieszam, wiem, ale sam widzisz, że nie jest to takie proste ;P

@Wav - dzisiaj też możemy zabić mafiozę :niepewny:

Hells, błagam Cię. Ja też jestem bezrolny i dla dobra miasta, mam w dupie, że mogę paść.
E: Mafiozi nie padają po celnym upiciu ;D

Sylath:
1. Czytanie ze zrozumieniem
2. Z mafiozami nie gadam 8)

Ty wiesz, że jak okażę się niewinny, to podejrzenia spadają na Ciebie? Bo podpiąłeś się pod ten mord jak porąbany jakiś, spamując na okrągło, jak niewyżyte dziecko.


Dlaczego płaczę? Bo po raz trzeci ginę w drugim dniu gry dodatkowo w absurdalny sposób.

@Wav - dzisiaj też możemy zabić mafiozę :niepewny:

A jeżeli jakimś cudem zabijemy i dziś, i jutro, to będzie spokój...

MOMENT, WRÓĆ! Dzisiaj mord? To niech barman spija Sylatha, i to już!

Sorry, myślałem, że mord dopiero jutro...

Ale się porobiło. No nie wiem co sądzić o tym Sylacie. To byłby mega pech gdyby był opryszkiem, ale... wszystko jest możliwe.
Pewnie oddam głos na Sylatha żeby wszystko rozwiązać, no ale zobaczymy jeszcze.

Pewnie, instynkt stadny się włącza- po co się męczyć, czytać, analizować? Niedziel już o tym mówił poprzednio- zero myślenia, tylko słuchanie tych co najwięcej piszą. Jeszcze, jakby ten post Loczka był jakiś autentyczny, przekonujący...

No pojebało was?! Poczytajcie co on pisze na SB! Chłopak się wkurwił, że przez kontakty poza forum gry pada i nie pomoże już mafii. On jest bankowym mafiozą. A nawet jeśli upicie nic nie da, to zlinczujemy go jutro! A jest szansa, że mafia trafi mordem w barmana, księdza lub deta i wtedy mamy pewność, że Sylath jest niewinny. Zlinczujemy go i tak, i tak, więc co komu szkodzi upić go dziś a zapierdolić jutro?

PS. Czy mam też wytłumaczyć, jak ważne jest dla nas upicie?

Czemu ten post śmierdzi mi kryciem kolegi z mafii?
No tomus powiedz dlaczego. Nie mam 100% pewności kto jest detem ale mam dwa typy. Zagłosowałem już tak jak wcześniej zapowiadałem na Kocicę.
Mam też dwie osoby które mogą być w Mafii jednak co później będzie, to utrwali mnie w tym. (lub nie)

Którego kolegi? bo chyba nie Sylatha?

To ja też daję na Kocicę.

Właśnie. Ja z nim nie mam nic wspólnego  :P
I chyba nie chcę xD

A ja głosuję na tomusa za wulgarność :3

Wróć! Głos na Sylatha. Koniec, kropka.

Dobra, wobec testamentu Loczka nie można przejść obojętnie. Większość uwierzyła w Jego cytat i postanowiła zagłosować na Sylatha. Ja tu jednak widzę pewnie nieścisłości. Cytując Loczka (a właściwie przytaczam cytat z jego testamentu) :

Przed linczem skontaktował się ze mną ktoś podajacy się za detektywa. Wierzę prawdomówności tej osoby. Powiedział mi, że sprawdził Sylatha i otrzymał potwierdzenie iż jest winny.

Rzuca mi się w oczy jedna rzecz: Przed linczem. Jak to przed linczem?! Detektyw chyba jest na tyle ogarnięty, że wysłałby taką informację już po linczu. Bo jeżeli wysłał taką informację przed linczem, to wysłał ją tak naprawdę w ciemno. Przed linczem nie wiedzieliśmy o tożsamości Loczka, więc istniało ryzyko, że detektyw napisał informację o sprawdzeniu jednemu z mafiozów. Po linczu to wiadomo, pojawiła się informacja:

Loczek
- Pierwsza ofiara Linczu Miasta, niewinny

Wtedy takiej osobie można ufać, więc detektyw wysyła informację Loczkowi, który jest na 100% niewinny. Przed linczem nie mieliśmy pewności co do niewinności Loczka. Coś mi tu nie gra, albo po prostu detektyw jest bardzo nieodpowiedzialny i naprawdę wysłał Loczkowi informację jeszcze przed linczem.

Jest i inna opcja. Detektyw napisał do pośrednika, który podał informację Loczkowi:

Detektyw->Pośrednik->Loczek

Ale to już jest w ogóle nierealna sytuacja, bo wyszłoby, że detektyw podzielił się informacją o sprawdzeniu z dwoma osobami, których tożsamości nie znał, a to już w ogóle byłaby głupota. Poza tym informacja przechodziłaby wtedy przez zbyt dużą liczbę rąk. Ktoś mógł coś tam namieszać.

Mnie to wszystko nieładnie pachnie, więc na Sylatha nie zagłosuję.

Widzę, że nie tylko ja zobaczyłam nieścisłości w testamencie Loczka. Detektyw sprawdził jak dotąd 1 osobę... Czyli nawet gdyby sprawdził LOCZKA lub SYLATHA nie mógłby sprawdzić ich obu, bo to po prostu nierealne. Nie wysyła się w ciemno wyników sprawdzenia osobie, której status jest nam nieznany.

Podejrzewałabym Sonica, gdybym go nie znała, ale on zawsze gra w taki agresywny sposób.
Ja podejrzewam tomusa- popiera teorię o winnym Sylathcie, ba jest jej głównym obrońcą i jednym z prowokatorów. To zapewne on jest tym "detektywem", albo jego kolega z mafii. Najbardziej ciekawi mnie jego analiza naszych zachowań- on nas nie zna, nie wie jak zachowujemy się na codzień, więc rzucanie oskarżeń "bo na SB blablabla" jest, zwłaszcza w jego przypadku, mocno niestosowne. Dodatkowo zgodnie z teorią o rozbiciu głosów ktoś z mafii głosował, wraz ze mną i zapewne z paroma miastowymi, na Loczka. Niebieskooki gra w te klocki po raz pierwszy, Kocica, to Kocica, ja jestem niewinna- z tym akurat mam pewność (co nieznaczy, że wy musicie ją mieć ;))... zostaje tomus, który wedle legendy jest doświadczonym graczem. Revold o tym wiedział, więc myślę, że nie miałby nic przeciwko jego obecności w mafii. Losowanie, losowaniem, ale nie robi się mafii z osób, co do których nie ma się pewności. Dlatego właśnie na niego pada dzisiaj mój głos.

Przecież to mógł sobie nawet Loczek wymyślić i ja wiem czemu, ale nie powiem.

Dobra. Za to masz mój głos  >:(

KUR*A albo <cenzura> z cenzurą <cenzura> - wiem, ale nie powiem. Znowu powtarza się sytuacja w stylu: "bo w sumie to znam tożsamość wszystkich, ale nie podam nikogo bo jeszcze się stanie tragedia i miasto wygra bądź zyska jakąś poszlakę!".

Osobiście słabo mi się podobuje wersja z Sylathem w mafii - dlatego jeżeli istnieje ryzyko, że w tej mafii faktycznie jest to wskazanym by było go skasować. Sorry Sylath - zwyczajnie za groźny jesteś, a przynajmniej tak mówią o Tobie na mieście. Blacha kapuje psa i wszystko wiadomo.

Gdybyś jeszcze nie dowalił tego, że wiesz, ale nie powiesz to z Bogiem, wciąż podtrzymywałbym kastrację mojej ulubionej zawodniczki - a tak to.... -.-

EDIT: Moment, poczekajcie. Chyba czegoś nie doczytałem....

Wybacz, ale nie chcę dostać bana od Revolda i ujawnić ewentualnego detektywa na forum wszystkich. Ta informacja musi zostać dla mnie, bo po prostu nie wiem na razie, jak się w strategiczny sposób ją podzielić.

Dobra, ja się już nie odzywam, zdenerwowaliście mnie mocno :niepewny:

No to wychodzi na to, że mamy Twoje słowo przeciwko słowu Loczka.

Jedyne co to Ty popierasz się detem, którego nie możesz ujawnić, a Loczek detem, którego też nie ujawni, ale który się z nim skontaktował.

Na spokojnie:
- po co Loczek miałby kłamać?
- Loczek zgodnie z informacją z mordu był niewinny, więc nie chce pomagać mafii.
- Loczek nie jest idiotą, nie uwierzyłby pierwszemu lepszemu userowi na słowo nie ?

Póki co się waham, ale powiem Ci Sylath, że nie podobuje mi się to  :/

A skąd Loczek miał pewność, że ów człowiek jest detem? Innej możliwości niż na słowo tu nie ma, oprócz pokazania pm od mg. Loczek najprawdopodobniej nie kłamie, ale ktoś go strasznie zmanipulował. Lub prawdziwy detektyw, który mnie sprawdził i wyszło, że jestem opryszkiem, ale wtedy nie miałby pewności, że Loczek jest niewinny...

Przez testament Loczka powstał niezły bajzel. Jak dla mnie to ściema, detektyw był wymyślony, a sam Loczek po prostu podejrzewał Sylatha i postanowił rzucić na niego podejrzenia. Ja nie dołożę ręki do linczu na niewinnym Sylathu bądź Kocicy czy innym tałatajstwie i dając upust swym emocjom zagłosuje na Niedziela, za to, że w poprzedniej edycji napisał podejrzany post przez który zginąłem ja i on, a mafia wygrała.

W tym momencie odradzałbym głosowanie na panią, która wczoraj przetrwała. Nie wydaje mi się, żeby była w mafii. Sam znowu puszczę złoty strzał, z dwóch powodów:
- jestem zajechany jak koń, ciężki dzień na uczelni
- nadal obserwuję
Od jutra większa aktywność.

Barmanie mój piękny.

Barmanie mój młody.

Zanucą czule miastowi.

--- upij nam dziś Sylatha.

- Sylath chyba nie zagłosuję na Ciebie, ale nie mogę kompletnie wykluczyć tego, że jesteś w mafii. Lepiej to sprawdzić, bo za groźny jesteś -.-

Myślałem, że skoro Loczek to taki dobry gracz to pewnie jest w mafii...  i bardzo się pomyliłem.
Śladów praktycznie nie ma wcale, za to cała (za przeproszeniem) kupa poszlak. Jednakże wierzę w testament Loczka i swój głos oddaję na Sylatha, ponieważ jak na razie mocne argumenty (w postaci testamentu) przemawiają przeciw niemu

@Fast

I tak dzisiaj umrę, więc barman niepotrzebny, ale cóż, niektórzy rzucą się w ogień za kilkoma osobami.

Jestem ponownie i ponownie apeluję o nie głosowanie na Sylatha.

@Cahan

Ja podejrzewam tomusa- popiera teorię o winnym Sylathcie, ba jest jej głównym obrońcą i jednym z prowokatorów. To zapewne on jest tym "detektywem", albo jego kolega z mafii. Najbardziej ciekawi mnie jego analiza naszych zachowań- on nas nie zna, nie wie jak zachowujemy się na codzień, więc rzucanie oskarżeń "bo na SB blablabla" jest, zwłaszcza w jego przypadku, mocno niestosowne. Dodatkowo zgodnie z teorią o rozbiciu głosów ktoś z mafii głosował, wraz ze mną i zapewne z paroma miastowymi, na Loczka. Niebieskooki gra w te klocki po raz pierwszy, Kocica, to Kocica, ja jestem niewinna- z tym akurat mam pewność (co nieznaczy, że wy musicie ją mieć )... zostaje tomus, który wedle legendy jest doświadczonym graczem. Revold o tym wiedział, więc myślę, że nie miałby nic przeciwko jego obecności w mafii. Losowanie, losowaniem, ale nie robi się mafii z osób, co do których nie ma się pewności. Dlatego właśnie na niego pada dzisiaj mój głos.

1. Czytałem poprzednią edycję, staram się czytać i wypowiadać na SB, dużo też rozmawiałem z Revoldem na pw:P Poza tym poznaję was cały czas :niepewny:
2. Przytocz tę legendę ;)
3. Ja już nawet szykowałem opis mordu na Niedziela, ale:
   a) Mafia nie pisze tu opisów mordów :niepewny:
   b) Nie jestem w mafii :niepewny:

Jesteś drugą kobietą w historii, której tłumaczę, dlaczego jestem niewinny (pierwszą była mama) :niepewny:

1. Tak, ale i tak przeglądasz forum oraz grasz z nami od niedawna, więc pomimo starań, nie znasz jeszcze tak naprawdę wszystkich (aktywnych) użytkowników.
2, Z tą legendą to mała przenośnia- jak Revold i Niedziel mówią, że umiesz grać, to znaczy, iż umiesz :).
3. Punkt 3 jest kompletnie bezsensu...
4. Kiedyś do tego grona dołączą jeszcze żona i teściowa :diabelek:

Nie wiem na kogo glosowac. Obawiam sie ze bede musial podczepic sie pod lincz na Kocicy. Ostatnio zachowuje sie bardzo dziwnie. To do niej nie pasuje. Z reszta dopiero zajrzalem na forum i lepszych typow i tak nie mam.

Jak duży musi być poziom znajomości was, żeby móc zacząć rzucać oskarżeniami?

Ja na tym forum jestem od 2007, a i tak staram się nikogo nie oskarżać, paaanie... to jest wyższa szkoła jazdy to je Tawerna ;D

Oddam głos ostatecznie na Kocicę. Sukcesywnie - może kiedyś ją wyeliminuję, ale Sylatha wciąż mam na oku....

Ogarnąć się z tymi żółtymi ryjami albo otworzę ogień z topora.

1. Nie chodzi o rzucanie oskarżeniami, ale z twojej wypowiedzi wynikało, że Sylath dziwnie się zachowywał na SB, bo wpadł w panikę, iż go "zdemaskowano". Tylko o to chodzi, od następnej edycji nie będę się tego czepiać ;).
I masz przestać spamować emotkami, młody człowieku!

Forumowa Mafia- Ona zawsze tak pisze :P.

@Cahan - Forumowa Mafia jest BRATEM Kocicy, więc nie wmawiaj mu, że lepiej ją znasz i rozumiesz od niego. :P

Dobrze, już przestaję spamować, młoda panienko;)

Armiwart - przepraszam, teraz już zapamiętam.

Już zresztą za późno - za kilka minut ktoś da głowę...i chyba bezie to Kocica, jak patrzyłem na głosy.

@Cahan - Forumowa Mafia jest BRATEM Kocicy, więc nie wmawiaj mu, że lepiej ją znasz i rozumiesz od niego. :P

Wiem, wiem, ale ona z tego co pamiętam zawsze tak gra. Zresztą podczas tej edycji wszyscy grają inaczej, bo nie ma historyjek. Ja też gram inaczej niż kiedykolwiek wcześniej.

No no, trochę się zamieszania porobiło odkąd ostatni raz tu czytałem rano. No cóż, nie wiem co sądzić o testamencie Loczka (zyskujesz miano kolejnego trola w fm, co za paradoks ;D), z jednej strony nie jest to pewne, z drugiej lepiej nie lekceważyć niczego. Gandalf radził, by kiedy nie wiesz jaką drogę obrać iść za nosem, a on każe mi czekać, bo w obu przypadkach śmierdzi. Nie głosuję na Ciebie Sylath, jednak dla pewności wolę Cię mieć na oku. Zagłosuję zaś na Cahan, z powodów, które podane były wcześniej.

A no i do Sonica taka wiadmość, no cóż po pierwsze to jestem po raz kolejny pod wrażeniem twoich umiejętności dedukcji. Jednak jest jeden zgrzyt, gdyż nie rozumiem zdań typu "nie zabijajmy go, on jest doświadczony, może się przydać miastu". A co jak ten doświadczony okaże się mafiozą i zaszkodzi nieźle? Pamiętam jak jedną edycję tutaj przgraliśmy, bo jak głupi wciąż wierzyliśmy w tego typu argumenty, które co śmieszne podsuwali nam Ci lepsi będąc w mafii by odsunąć od siebie podejrzenia. Drugi nie dam się zrobić jak dziecko, w zwiazku z tym tomus nie jest dla mnie mniej podejrzany od kogokolwiek.

Armiwart - przepraszam, teraz już zapamiętam.

He he, jak chcesz to możesz i pisać aRntnitwat... I tak się kapnę o co chodzi... To tak bardziej dla żartu było...

A ja zagłosowałem na Fasta!

A ja zagłosowałem na Fasta!

Czyli głos w próżnie, bo nawet nie ma dość chętnych na mnie by Twój głos miał jakiekolwiek znacznie. ARMI! MYŚL!!!  :/

Nie zagłosuję na Sylatha, a na Kocicę jakoś mi się nie chce...

Kocica

• Druga ofiara Linczu Miasta

- Kocica (Veselar, M0D_ELITE, tomus, Fast, Forumowa Mafia, Sylath)- niewinna
- tomus (Hadrian, Cahan, Waverley)
- Sylath (Hellscream, Niebieskooki Smok)
- Cahan (Sonic, Reuel)
- Fast (Armiwart)
- Niedziel (Fenir)
- Hadrian (DiamondLady)
- Andre94nt (Pankracy)
- M0D_ELITE (Niedziel)

Karniaki:
- Jeddite (2,5 pkt. karnego)
- Andre94nt (2,5 pkt. karnego)
- Raelag323 (1,5 pkt. karnego)

Ogółem:
- Jeddite (5 pkt. karnych)- samobójstwo, niewinny (jeśli miał jakąś rolę, przechodzi na losową osobę bez roli- samobójstwo w 3 pierwszych linczach)
- Andre94nt (4 pkt. karne)
- Raelag323 (1,5 pkt. karnego)

Spis treści:
- Pierwszy mord mafii- strona 1
- Pierwszy lincz miasta- strona 5
- Drugi lincz miasta- strona 13

Dziś o 22:00 mord. Jutro lincz + sprawdzenie deta/mleczarza.

Pozdrawiam.
Rev

Na Sylatha tylko 2 osoby głosowały...  :D

O cholera!
Wychodzi zapewne za to że jako pierwszy zagłosowałem na kociaka to jestem winny, nie?
Brak mi słowa na temat całej sytuacji. Kocica niewinna, Loczek swoim testamentem zamienił gre w jeden wielki (nie bójmy się tego słowa) burdel. Sylath wychodzi na to że prawdopodobnie w mafii (według was ja pewnie też). Nie wiem co myśleć na temat wynikłej sytuacji.

Wychodzi zapewne za to że jako pierwszy zagłosowałem na kociaka to jestem winny, nie?[...] Sylath wychodzi na to że prawdopodobnie w mafii (według was ja pewnie też).

Hmm, ja cię podejrzewam, ale dla mnie każdy jest podejrzany... Jakoś nie myślałem o tym, byś to akurat Ty był w mafii... Co za błąd z mej strony...

Cytuj

Wychodzi zapewne za to że jako pierwszy zagłosowałem na kociaka to jestem winny, nie?[...] Sylath wychodzi na to że prawdopodobnie w mafii (według was ja pewnie też).

Hmm, ja cię podejrzewam, ale dla mnie każdy jest podejrzany... Jakoś nie myślałem o tym, byś to akurat Ty był w mafii... Co za błąd z mej strony...

No wiem, poprawię się :D

Armi, jak masz zaśmiecać topic...

O kuźwa. Właśnie to do mnie doszło.

Przypomnijcie sobie poprzednia edycję. Armiwarta w mafii. Też tylko pieprzył trzy po trzy i nikt na Niego nie patrzył. Grał tak samo. Trzeba się temu przyjrzeć. -.-

Hells, a wiesz, że przed chwilą też zacząłem Cię podejrzewać? Jutro podam powody...  :D

Hells, a wiesz, że przed chwilą też zacząłem Cię podejrzewać? Jutro podam powody...  :D

Aj aj pojutrze podam treść testamentu Revolda, trololo :> Naprawdę skończcie z tym spamem i pozwólcie w spokoju czekać na mord.

M0D_ELITE

• Druga ofiara Mafii

Spis treści:
- Pierwszy mord mafii- strona 1
- Pierwszy lincz miasta- strona 5
- Drugi lincz miasta- strona 13
- Drugi mord mafii- strona 13

...A to tego już się nie spodziewałem. o_o

Czy barman zadziałał czy nie zadziałał czyli? To się objawia w ogóle?

Jak dla mnie mord na korzyść. Cichacz mniej.

A więc, jakiś treściwszy post trzeba napisać. Wpierw jednak napiszę, że nie podoba mi się gra FM, MOD_ELITE i tomusa. Większa aktywność, a wobec trzeciego więcej rozwagi. Teraz przejdę do sprawy z Sylathem i Loczkiem. Loczek napisałeś to tak, że tylko namieszałeś. Nie jestem pewien co do twojej słuszności, ALE nie ma żadnego lepszego tropu. Lepiej jest zlinczować Sylatha i mieć spokój. Jeśli okaże się niewinny mój głos pójdzie na tomusa.

Ale naprawdę coś mi w mózgu pieprznęło i zacząłem Hellsa podejrzewać... Zaraz poszukam tego postu, który wydał mi się dziwny...

@ MOD_ELITE - proszę Cię o wyraźne zaznaczenie w testamencie, roli lub jej braku.

@Hadrian - tylko raz mnie poniosło.

Łojezu... Ale jajca o.O

Kocica?! Chyba was pogięło, naprawdę.

A co do mordu, to najwyraźniej barman zadziałał - co znaczy, że Sylath idzie na szafot w następnym linczu (o ile się dogadacie -,-').

Szczerze spodziewałem się śmierci Hellsa. Nie mogę pojąć, czemu mafia zabiła akurat tę osobę. Może dlatego, że śmierć tej osoby nie zmienia w ogóle podejrzeń. Czyli dalej jestem podejrzanym. Jutro się jeszcze rozpiszę na ten temat.

Teraz do Hadriana. Trop to nie jest żaden, bo w żadnym stopniu nie uzasadnia, dlaczego na mnie głosować. Sądzę, że przed śmiercią mafia go zmanipulowała, a później po prostu przy pomocy miastowych go zlinczowała. Tylko teraz pytanie- dlaczego uwierzył tej osobie? Prawdziwy detektyw nie wysłałby wiadomości do osoby o nieznanej tożsamości. Uważam, że ta zagrywka jest bardzo sprytna i nie każdy może na coś takiego wpaść. Jutro podam swoje typy, analizując dokładnie posty.

Mafia zadziałała dość sprytnie, zabijając "niby losową" osobę, czyli MOD_ELITE, pozorując, że barman zadziałał.

@Sylath- Hadrian ci się z Loczkiem pomylił :P

Ale jest też szansa, że mafia będzie chciała zamordować kogoś bez roli, upiją się i ślepy los wskaże deta albo księdza...i co wtedy? Ja bym nie ryzykował.

Hmm, post miastowego, który chce pomóc miastu? Czy ork w elfiej skórze? Raczej to drugie...

...A to tego już się nie spodziewałem. o_o

Mafios w takiej sytuacji nie okazałby zdziwienia, bo byłoby to podejrzane... Ale jednocześnie każdy miastowy by pomyślał, że mafia nie zachowałaby się tak głupio i odpuściłby Hellsowi... Ale nie ja, dla mnie to podejrzane w swojej niepodejrzewalności...

---

Wiadomość doklejona: 14 Listopada 2012, 22:20:14

---

Hmm, być może barman zadziałał, tylko że nie upił Sylatha, a kogoś innego...

Armi - do tych Twoich podjazdów to ja się nawet nie odniosę, bo to nie mój poziom. :P Wróć z czymś ciekawszym, to pogadamy. 8)

Szczerze spodziewałem się śmierci Hellsa.

Coś Ci nie wyszło, prawda? ;> Jutro spuszczę Ci buciora na krtań i będzie jednego Sylatha mniej. :>

Mafia zadziałała dość sprytnie, zabijając "niby losową" osobę, czyli MOD_ELITE.

Nie mamy pewności czy losową, czy "niby" losową.

Dobra, szykujcie popcorny na jutro, bo zamierzam przestać strzelać, a zacząć grać :p

Dobranoc :*

@Fast
Akurat ja piszę w odniesieniu do mnie. Jak wy to widzicie, to wasza indywidualna sprawa.

@Hells
Jeśli chcesz, by Cię mafia naprawdę sprzątnęła, to pogrążaj się dalej...

Nie muszę się pogrążać aby mafia mnie zabiła. Tak działa miasto. ^^ Mafia po prostu wciska guzik.

Coś o tym wiesz  :P

Przyznaj się, schlałeś się z barmanem i nie pykło. :P

Ale dobrze - istnieje domniemywanie niewinności. Pókiś żywy, póty uznajmy, że jesteś biednym opryszkiem, a prawdy przekonamy się jutro.

Proszę detektywa o sprawdzenie Hellsa.
70% mafia. Dlaczego? A powiem jutro, ha xPP

A więc nasza sweeeeeeeetaśna Modka padła z rąk mafii czy z powodu upicia? Tego dowiemy się raczej pod koniec gry. No ale wróćmy do rzeczywistości. Sesnownymi tropami są chwilowo Sylath i tomus jednakże można do tego grona dodać również Armiego.
Dlaczeho Sylath? Testament Loczysława, jego reakcja i to co się dzieje tutaj.
Tomus, czy pod tą maską aktywnego i z lekka spamującego gracza może kryć się mafia? Chwilowo nie ma jednoznacznych poszlak jednakże coś w tym musi być.
Armi, tutaj będzie krótko. Czy pod maską dociekliwego gracza kryje się mafia? Czy może jest on detem?

Ps: Jest to dopiero moja druga edycja FM dlatego te argumenty są takie, z d... wzięte.

Nie mam nic do ukrycia. Niech mnie lustruje det.

To nawet się zgadza, jeśli sprawdziłby Cię Detektyw, a Ty byłbyś OC, to poznałbyś tożsamość Deta...

Choć po tym co napisaliście też zaczynam trochę wątpić w Hellsa... to Ciebie Armi też mam na oku bo piszesz bzdury większe niż ja za czasów świetności.

Po pierwsze, OC poznaje tożsamość księdza który się za niego pomodli, nie deta.

Po drugie - ryzyko zawodowe. :> Ale nie, na Tawernie jeszcze ani razu nie byłem OC i póki co nic się nie zmieniło. Może w następnej edycji. c;

Troche sobie zaspałem i nie mam czasu na nadrobienie zaległości teraz ;/. Ahh... nie ma to jak strzał na ślepo.

A ja podejrzewam Hells i Armiego ale powody podam dopiero jak ktoś mi znajdzie życzenia na Boże Narodzenie po duńsku.

A ja podejrzewam Hells i Armiego ale powody podam dopiero jak ktoś mi znajdzie życzenia na Boże Narodzenie po duńsku.
 

Czy to jakaś wariacja na temat: "wiem, znam tożsamość OC, ale nie powiem, bo to może zaszkodzić miastu"; czy realna propozycja? O_O

Glaedelig Jul og godt nytår!

Twój ruch, Fenir. :>

Tego się nie spodziewałem.

Jutro napiszę o moich typach i podejrzeniach, dzisiaj muszę czytać.

Wątek z moją osobą jest dość skomplikowany. Nikt naprawdę nie wie, co spowodowało całą tę sytuację z testamentem Loczka, w którym jawnie padają na mnie oskarżenia. Wie o tym kilka osób, w tym także ja. Niestety, ujawnienie postaci biorących udział w pewnej rozmowie spoza tematu  (byłem świadkiem tej rozmowy, nie brałem w niej udziału)  może złamać regulamin, więc muszę to ominąć...
Następnie, pewnego dnia napisałem wiadomość na sb, że wiem, kto jest detektywem. Chodziło oczywiście o Hellsa, który sam w którymś poście ujawnił temat naszych rozmów na pm. Uznałem go ze deta, jednak on się wypierał i słusznie. Kto mądry powie wprost o tym. Teraz zapytacie, czemu uważam Hellsa za podejrzanego? Już mówię. Hells świetnie wykorzystał sytuację, że uważam go za deta, a tak naprawdę jest w mafii! Omamił Loczka, wmawiając mu, że jest detem. Przecież Hells to jedyna osoba, której Loczek mógł zaufać, prawda? Według mojej teorii Hells rozmawiał z Loczkiem po śmierci. Następnie, po wymianie pm ze mną, powiedział, jak napisać testament, wykorzystawszy wcześniej to, że uważam go ze deta. Wcześniej udał, że mnie sprawdza.
Inną sprawą jest to, że Hells na forum publicznym nie próbuje ukryć tego, że jest "niby" detektywem. Oczywiście, nie mówi tego wprost, ale można to wywnioskować. Dla przykładu napisał post, w którym powiedział, że coś mi nie wyszło morderstwo na mnie. Po tym każdy wywnioskuje, że Hells jest detektywem, bo uratował go barman i głos padł na kogoś innego. Nie boi się o tym mówić, bo nie jest detem, więc nic mu nie grozi.
Zabił wczoraj prawdopodobnie zwykłego szaraka, by upozorować, że chciałem go zabić, ale cudowny barman go uratował i głos padł na osobę wyglądającą na całkowicie losową osobę- widzicie to?
Wszyscy jesteśmy ofiarami sprytnej manipulacji, która zaczęła się od rozmów na pw z Hellsem. Nie sądziłem, że obróci się to przeciwko mnie.
Kiedy na to wpadłem? Wczoraj wieczorem po linczu, przeanalizowawszy mord i posty w temacie.

Ładna obrona :niepewny:

Niestety i tak musimy Cię zapierdolić zabić :P

Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia, to się zamknij. To nawet nie jest śmieszne, więc sobie to oszczędź. Ty i tak wkrótce też polecisz w linczu, bo podpiąłeś się za bardzo pod oskarżenia.

Mam coś do powiedzenia. Mam pytanie do zadania. Powiedz nam, skoro jesteś rzekomo niewinny, co mamy zrobić ?

Odpowiedź jest prosta. Należy zlinczować Hellsa. Aktualnie jest wprowadził tu taki bałagan, myśląc, że on będzie się temu przyglądał. Niestety, nawet jeśli teraz nie umrzesz, w najbliższych linczach nie masz szans na przeżycie.

Zlinczujemy Hells'a i co dalej?
Jeśli niewinny to jasne, giniesz Ty.
Zaś jeśli winny, ja nadal chciałbym zabić Ciebie :p

Jeśli niewinny, to ginę ja, to jest bez wątpienia.
Ale jak ja się okażę niewiinny, to Hells nie zginie też?

Jeśli Ty się okażesz niewinny, to Hells zapewne naprawdę jest tym detektywem i nie zginie. Dlatego lepiej najpierw zlinczować Ciebie, żeby ew. nie stracić deta;)

---

Wiadomość doklejona: 15 Listopada 2012, 14:28:03

---

Jak już tak Cię męczę, to powiedz, co myślisz o winie Fenira, Hadriana, DiamondLady oraz Cahan? :p

Jak się okażę niewinny, to znaczy, że Hells jest detem? Skąd takie herezje ci przyszły? A jak się ja okażę winny, to rozumiem, że Hells także będzie winny wg twojego toku rozumowania?

Dzisiaj ktoś musi zginąć. Hells czy z lekka podejrzany Sylath?
Trudna zagwozdka. Raczej głos pójdzie na Sylatha a później się zobaczy, może tomus albo Hells? Niezbadane są wyroki boskie jak to mówi Paktofonika w swojej piosence (Rób co chcesz). Także dzisiaj ludzie ciężka decyzja.

Sory, coś źle zrozumiałem ;P Masz rację, jeśli Ty niewinny, to w mafii Hells i na odwrót :P

Odpowiedz jeszcze na pytania z mojego poprzedniego posta, jakbyś mógł.


Hellscream - Ciebie proszę o odpowiedzi na te same pytania, o tę samą czwórkę;)

DiamondLady- nie mam pojęcia, jej aktywność jest równa prawie zeru.

Fenir i Cahan na mnie nie głosowały. Sądzę, że to nie było zagranie, tylko po prostu wiara w moją niewinność. W Hadrianie nie widzę nic podejrzanego, na razie.

Na razie mam tylko trzech: Hellsa, Ciebie (ale bardzo mało) i Sonica.

Za co Sonica?

Śnił mi się w nocy, jak mnie zabija.

 :niepewny:


To ja mam propozycję. Przedłużmy trochę igrzyska i zajebmy zabijmy dzisiaj Fenira, co?  ;D

Nie albo ja, albo Hells, bo już mnie szlag trafi tu xPP

To skoro już mącę, to zapytam co bardziej doświadczonych, czy Fast mógłby być OC ?

Taaaa zabijcie Fenira, zabijcie Hellsa, zabijcie Sylatha, a później dalej dajcie sobą manipulować tomusowicyferki.

Miałeś dziś coś napisać o swoich podejrzeniach. Ciągle jesteś bezproduktywny. Tak jak knoppers (pamiętasz Niedziel?).

Nie albo ja, albo Hells, bo już mnie szlag trafi tu xPP

Ty -.-

Hells gra agresywnie, rzuca oskarżeniami itd., tylko przypomnijcie mi... kim on ostatnio nie był kiedy graliście w mafię i go zdjęliście dla oczyszczenia atmosfery czy czego tam...?

Sfera rozważań:
Hells jest prawdopodobnie detem / Sylath jest prawdopodobnie w mafii. Kogo wolicie odstrzelić? ;] Prosty deal.

Gorzej, jak Sylath jest opryszkiem, a Hells jest w mafii.
Albo jeszcze gorzej. Sylath jest opryszkiem, a Hells detem i w odwecie za Sylatha zabijemy wujka O_O

To skoro już mącę, to zapytam co bardziej doświadczonych, czy Fast mógłby być OC ?

Mógłbym, ale nie wiem czy bym się sprawdził. Mój styl gry jest niedorozumienia. Najpierw zabiłbym jednego ze swoich, potem jakoś kazał mu coś napisać w testamencie*, a sam albo pisałbym głupoty, albo po prostu naturalnie grałbym obserwując podejrzane zachowania niewinnych userów.

Dat's epic shit. Tym niemniej nigdy OC nie byłem więc to słabe by mogło być :/

*A'la Revold.

O czym ty w ogóle mówisz? To było coś innego. I co teraz mnie będziecie zabijać, bo ja byłem w mafii, a Hells był kiedyś detem. Nonsens, Fast.

A więc w mafii wg mnie są:
-tomus
-Fenir
-Fast
-Hells
-Pankracy
Oczywiście to tylko przypuszczenia niepoparte dowodami, ale właśnie moja technika gry opiera się na braku dowodów...

Moi podejrzani to:
- tomus- pisałam już wcześniej
- Hells
-Armiwart
- i z lekka Sylath (ale nie na tyle by go TERAZ linczować)
 Dlaczego Armi- pisze bzdury, podchodzące pod spam i do tego kompletnie bezproduktywne. Nikt normalny by nie uwierzył, że "takie coŚ" może być w mafii. A jeśli to tylko strategia, mająca na celu odwrócenie uwagi? Chłopak pisze ciągle straszne głupoty, a głupi nie jest, więc zabawa w małego trolla lub staż w mafii. Możnaby go normalnie wynieść na OC- w końcu kto by go zlinczował...
Hells- powody napisał Sylath... Może być on detektywem, mafiozą, barmanem lub normalnym graczem. Gra agresywnie- jak to Hellscream, pozoruje sie na deta, ale czy nim jest? No właśnie...
Tak więc mamy rozgrywkę Sylath vs Hells- niewykluczone, iż obaj są niewinni. Radziłabym poczekać i zagłosować na tomusa lub Armiego.

Okay, ogarnąłem temat, widzę, że pojawił się niby głos detektywa zza kurtyny, tak więc do rzeczy.

Po pierwsze, Sylath, jawisz się jako miastowy z tego, co zdążyłem wyczytać. Wyczuwasz komizm sytuacji i to do czego zmierzam? Nie wyczuwasz, idę więc dalej - gra na przeżycie, którą w tym momencie bezsprzecznie próbujesz uprawiać niczego miastu nie da, nikomu nie pomoże. "Zagłosujcie na X", bez większej argumentacji na zasadzie podpięcia w drugim, trzecim dniu gry, kiedy należałoby wynaleźć jakiś trop, w końcu chcesz się uratować, nie wygląda dobrze. Nie wiem na ile wierzyć pseudodetektywowi, możliwe, że jesteś oprychem, ale twój trop będzie się ciągnąć i wracać przez parę dni, jeśli dzisiaj nie zginiesz. Widzisz z tego jakieś korzyści dla miasta? Paradoksalnie, twoja śmierć w tym momencie i porządny testament dałyby miastu więcej. Ba! Jeśli detektyw się nie mylił, dostajemy mafioza na tacy, ale co z tego?
"Lepiej odsiać Hellsa, bo tak, bo ja chcę pograć. Jestem miastowym, który chce grać niekoniecznie pomagając miastu", tak wygląda w tym momencie twoje zachowanie.

Druga rzecz, armiwart. Zastanów się nad sobą dzieciaku, co to k. jest? Chcesz mnie ugryźć, gryź, chcesz wytoczyć argumenty, wytaczaj, ale nie rób tego w taki sposób. Pal licho język i inne tego typu sprawy, jestem estetą, ale potrafię się od tego odejść, gorsze jest to, że piszesz sobie trzeci dzień pościki na boku, które w skrócie mogę scharakteryzować tak:
- 0 argumentacji
- maksymalne rozproszenie podejrzeń
- "no ja myślę, ale to tylko moje zdanie, więc róbcie, co chcecie", aka chowamy się w cieniu, ale bardzo nieumiejętnie.
Nie ma przesłanek, że jesteś mafiozą, są przesłanki, że jesteś arcysłabym graczem, na tym etapie gry byłbym skłonny wyrzucić cię choćby za to, bo będziesz torował drogę do normalnej gry.

Tyle, te dwa głosy dzisiaj rozważam, mam coś jeszcze na oku, ale za wcześnie na to, za wcześnie.

Po prosu podaję swoich podejrzanych. Sam powiedziałem, że chciałbym, aby dziś był lincz na mnie, albo Hellsie. Czytaj uważnie, a dopiero potem się wypowiadaj. W żaden sposób nie gram na przeżycie, bo już wolę, by mnie lincz zabił (lub Hellsa) niż kogoś innego. Wtedy możliwe, że by się rozwiązała cała ta sprawa.

Bez większej argumentacji to padają oskarżenia na mnie. Ja po prostu wysunąłem możliwe przypuszczenia poparte, może kiepskimi dowodami, ale zawsze coś. Trop chcesz znaleźć? To weź lupę i idź na miejsce zbrodni. Nie da się w tej grze znaleźć klarownego tropu.

Niestety, wziąwszy pod uwagę famę z detektywem, masz pecha. Rzeczywiście nie doczytałem.

Dobra, mogę chyba uchylić rąbka tajemnicy, bo mnie jeszcze zlinczujecie i już nie pomogę mafii miastu... A więc jestem krzykaczem, ale nie mafijnym, a miastowym... Jak zauważyliście mąciłem i trollowałem bez opamiętania. Po co? By mafia mogła się ukryć...  :D Dlaczego miastowy chciałby, by mafia zaczęłaby się kryć? Żaden normalny miastowy by tego nie chciał, ale nie ja... Ja jestem Armiwart i moje metody, choć dziwne, to jednak przynoszą skutek... Szukałem osób, które nie odnoszą się do moich postów, lub robią to w stylu "Daj spokój Armi, blablabla"... Do takich osób należą Fast, Fenir i Pankracy... Następny jest Hells, który jakiś czas temu pisał, że ładnie analizuję teksty... To mnie omamiło, bo przyznaję, nie często ktoś mnie chwali i jeśli już to zrobi(nie musi być to pochwała, wystarczy dobre słowo) to zaczynam trochę lubić tą osobę. Ostatnio Hells zaczął pisać, że prawdopodobnie jestem w mafii i... coś mnie tknęło... Nie to, że przestałem go lubić, bo napisał coś przeciwko mnie, ale ogólnie jego posty wydały mi się dziwne... Nie chciał, by barman upił Sylatha, bo być może wtedy on by zginął... No sorry, ale Hells tak bardzo ceni sobie życie, że nie chce zginąć za sprawę? Nie chce pomóc miastu? Uuu... to jest dziwne... A tomus88888888 to przykład gry Niedziela i Revolda z jakiś Edycji, których numerków już nie pamiętam... Niby pomaga miastu, ale tak naprawdę miesza i wprowadza niepotrzebne spory. Oczywiście mówię wam to jeszcze raz-to tylko hipoteza, nie musi to być prawda, ale ja tak uważam, takie są moje podejrzenia, wg mnie te osoby są w mafii... I proszę bardzo, zlinczujcie mnie, to w testamencie wyjawię wam jeszcze kilka rzeczy, które tu specjalnie ominąłem...
Ooo, w końcu Pankracy coś napisał ciekawego... Widzę wytaczamy ciężkie działa... OK, jestem cienkim graczem i zlinczowanie mnie pomoże wam... Ale jakim "wam"? Miastowym czy mafiozom?

Ok, teraz ja walnę coś mądrego.

No więc tak. Sylath, uważa, że Hells nas okłamał i wcale nie jest detem. Byłbym skłonny kupić wersję mówiącą, że wcale się nie kryje z byciem detem etc. Ale co, jeśli nieudolnie próbuje zgadać się z miastowymi, typu barman?

Hells oskarża Sylatha, bo wierzy w testament Loczka... A co, jeżeli Loczek dał się nabrać domniemanemu detowi? Może był to ktoś à la Niedziel, ktoś, kto jest wystarczająco przekonujący?

Nie zapominajmy o pozostałych rolach - mamy deta, barmana, księdza (?) i prokuratora. Ktoś na pewno je obstawił.

Zwrócę uwagę na jedną rzecz. Może błahostka, ale przykuwa uwagę.

COME AT ME BRO!

Nie mam nic do ukrycia. Niech mnie lustruje det.

Niemniej, odniosłem wrażenie zawoalowanej wrogości od Sylatha. Teraz, kiedy na 66% jest on w mafii, czuję na sobie celownik morderców. Dlatego proszę księdza o modlitwę, a najlepiej o kontakt. Pragnąłbym przetrwać dzisiejszą noc i zawiązać z kimś sojusz do zwalczenie tego mafijnego robactwa.

Co to ma być w ogóle? Afera z Sylathem i detektywem jest Ci nawet na rękę, bo możesz zrobić z siebie Wielkiego Hellsa, który boi się mafii i prosi o modlitwę i sprawdzenie detektywa. Tylko takie prośby są strasznie podejrzane. Może jesteś OC i liczysz po prostu, że detektyw Cię sprawdzi (dostanie informację, że jesteś niewinny, a to Ci daje alibi na całą grę), a ksiądz się pomodli (dzięki czemu poznasz nick księdza)? Śmierdzi mafią, bardzo.

Ja tam nie chcę się mieszać w te konflikty i zostaję przy starych podejrzeniach, choć tym razem wezmę kogoś bardziej nie cieszącego waszym zaufaniem, bo bez sensu dawać kolejny głos w błoto, licząc, że w końcu się opamiętacie. No cóż, ja zamierzam głosować na Tomusa, bo już od jakiegoś czasu śmierdzi mi razem z Cahan mafią.

Nonsens, Fast.

Miałem na myśli, że Hells zawsze tak gra. Poza tym Sylath - być może jesteś niewinny i właśnie rozważamy niepotrzebnie Twoją sprawę, a czas ucieka. Naprawdę, jak dla mnie wygodniej Cię odstrzelić i mieć pewność, żeś winny/niewinny, inaczej będziemy stać w miejscu.

Kolejny jest armi:

Szukałem osób, które nie odnoszą się do moich postów, lub robią to w stylu "Daj spokój Armi, blablabla"... Do takich osób należą Fast, Fenir i Pankracy... 

...To nawet nie jest Fastowa logika, bo w logice fastowej logika jest zachowana. Tutaj nawet pozorów tego nie ma. Jeżeli będę pisał o kanapce z dżemem [swoją drogą pyszna] i czekał aż ktoś się do tego odniesie to co mi to da. Czy to, że odniosłem się do Twoich postów świadczy przeciwko mnie? Bo do takich wniosków chyba doszedłeś...

JENY! -.-

Będąc w mafii po mafijnej stronie jest przede wszystkim chaos, a taki armi co pisze bzdury i próbuje mącić jest im tylko na rękę. Jak dla mnie Twoje podrygi to dużo gorsza wersja mojego trollingu...

Gdyby w mafii był ksiądz to modliłby się za Ciebie -.-

Oczywiście, że lepiej bym umarł, ale chcę, by udowodniono winę Hellsowi. Wtedy lincz na mnie nie będzie potrzebny. Jeśli Hells okaże się niewinny, piszę w moim testamencie nowych podejrzanych, którzy automatycznie się wyłonią.

Po raz kolejny odnoszę wrażenie, że miasto ponownie nastawia się przeciwko mnie z powodu mojego agresywnego stylu gry. Jak zwykle tylko ja widzę logikę za moimi małymi zagrywkami. Trudno, wielkie umysły są niezrozumiane. :>

Na cała teorię Sylatha, która IMHO wygląda mi jak rozpaczliwe drapanie o przetrwanie (cóż za rym), postawię Wam trzy pytania.

Czy byłbym zdolny utkać tak zawiłą intrygę, omamić Loczka, księdza, deta, weteranów? Oczywiście, byłbym zdolnym i wiem, że dałbym radę.

Czy opłacałoby mi się tak motać i wyciskać z siebie siódme poty, aby zabić jednego niewinnego Sylatha (którego spokojnie mógłbym sprzątnąć mordem, gdybym był w mafii) i umrzeć tuż po nim? Zwłaszcza, jeśli założymy, że jestem OC? Oczywiście, że nie, każda osoba z choć jedną sprawna półkulą mózgu widzi, że to jest zwyczajnie nieopłacalne.

Czy teraz próbuję Wam wymanewrować i zmanipulować? Nie. Teraz po prostu staram się pomóc wygrać miastu. I ot, cała historia.

Śmierdzę mafią i śmierdzieć będę, zdaję sobie z tego sprawę. Chciałbym Wam tylko przypomnieć, że...
1) W swojej pierwszej edycji śmierdziałem mafią. Nie zaufaliście mi i mnie zabiliście...tracąc detektywa, który znalazł winnego w pierwszym sprawdzeniu. JEDYNEGO winnego, którego zabiliście w tamtej edycji, przegrywając ją.
2) W swojej drugiej edycji śmierdziałem mafią i byłem w niej. Znowu mnie zabiliście, ale zaufaliście testamentowi...co pociągnęło za sobą konsekwencję w postaci przegranej.
3) To jest trzecia edycja. Nie każe Wam mi zaufać, ale proszę o połączenie dwóch optimów - założeniu, że nie jestem w mafii (bo -newsflash!- nie jestem) oraz zaufaniu mi. Naprawdę, czasami warto mnie posłuchać, może z tego wyjść coś dobrego.

@Sylath - Wiem, iż istnieje szansa, że jesteś opryszkiem albo w ogóle jesteś całkowicie niewinny. Nie uważam jednak Loczka za idiotę. To nie ja wysłałem mu tego PMa, jednakże zaufam opinii Wielkiego Żółtego. Nie mam lepszego tropu, dlatego dzisiaj głosuję na Ciebie. I będę to robił, dopóki nie odpadniesz albo sam nie zostanę wykończony. Pewnie zrobiłbyś to samo na moim miejscu, szykuj się na przeprosiny, gdybyś okazał się niewinny. ;) No hard feelings, eh?

Ja podejrzewam Wava, bo on coś uwziął się na Fasta.

Nic nie pisałem o Faście - to raz. Dwa - Ty nie żyjesz.

Cytat: Jeddite w Dzisiaj o 17:09:47
Ja podejrzewam Wava, bo on coś uwziął się na Fasta.

Nic nie pisałem o Faście - to raz. Dwa - Ty nie żyjesz.

DAT WAS EPIIIIC!! :haha:


EDIT: Słuchajcie, ja nie mam wątpliwości co do opłacalności mordu Sylatha -.- Będziemy do tej sprawy wracać, ruszcie mózgownicami. Póki co jeszcze utrata miastowego aż tak bardzo nie boli (tj. nie boli w sposób typu: "To przesądzi o reszcie gry") , a co będzie później? Podobnie byłoby z Kocicą.

Łot łos epik?

Ktoś mądry usunął posta Jeddite'a, ot co ;)

No chodziło mi właśnie o ten post i o to, że się mnie uczepiłeś :)

A, i co do pytania tomusa.

"Fenira, Hadriana, DiamondLady oraz Cahan"

Fenir - trudno mi powiedzieć. Mało się póki co pokazał. Gra dość podobnie jako mafia i jako miasto, przynajmniej w moich oczach. Nie potrafiłem go przejrzeć w poprzedniej edycji. Na razie wstrzymałbym się z nim i skupił na innych osobach.

Hadrian - Hadrian prawie nigdy nie umiera, dlatego warto go zabić. :D A tak na serio, narazie nie mam o nim zdania. Prywatnie się co najwyżej tolerujemy, ale szacunek międzyludzki itepe...Hadrian to dobry gracz, na razie bym go nie tykał.

Cahan - już chyba pisałem wcześniej...Podpięła się pod Loczka, mówiąc o tym otwarcie. Wiele osób zauważyło, że gra diametralnie inaczej niż w poprzedniej edycji. Cahan mogła wyjaśnić to na rozmaite sposoby, stwierdziła natomiast, że...robi tak przez brak historyjek. To jest co najmniej kiepski powód, dlatego miałbym na nią oko.

DiamondLady - dla mnie osoba niewidzialna. W ogóle jej nie widzę, zasadniczo robi podpinki, mało pisze. Dla mnie ktoś niewarty uwagi...i może dlatego warto by ją sprawdzić. :) Na razie jednak nie pokazuje palcem w jej stronę.

3) To jest trzecia edycja. Nie każe Wam mi zaufać, ale proszę o połączenie dwóch optimów - założeniu, że nie jestem w mafii (bo -newsflash!- nie jestem) oraz zaufaniu mi. Naprawdę, czasami warto mnie posłuchać, może z tego wyjść coś dobrego.

Nie grałem z wami wcześniej ani nie przeglądałem poprzednich edycji ale czy Revold nie mógłby właśnie zrobić taką perfidną figę miastu i w edycji w której grasz teraz, dać ci Mafię?
Nie wiem czy ci ufać Hells jednakże głos pójdzie na Sylatha.
Jednakże pamiętaj orku, miasto ma na ciebie oko.

Cahan mogła wyjaśnić to na rozmaite sposoby, stwierdziła natomiast, że...robi tak przez brak historyjek. To jest co najmniej kiepski powód, dlatego miałbym na nią oko.

Nie żebym bronił Cahan, ale też gram zupełnie inaczej (nawet HADRIAN mnie pochwalił ^_^ ), właśnie PRZEZ BRAK historyjek. Jedna z słabszych edycji w jakie grałem (  ;) ) .

Przemilczmy to, że grałem w jedną i fragmencik jednej....

Dobra, skończyło się, czas zacząć poważną analizę.

Trzeba to przyznać, zapanował niezły chaos ( i to nawet nie przez Fasta no chyba że tomus to jego multi ), Sylathy, Detektywy i Loczki, wszystko w jednym, prawie jak dobry scenariusz na thiriller.

Zacznijmy od Sylatha.
Na początku graty za to, że udało mu się wybronić, ja bym pewnie padł xD. Zaczęło się od testamentu Loczka i sprawdzenia Sylatha przez deta i w ciemno poinformowanie o tym naszego super-moderatora. Później nastąpił wielki atak na Sylatha, jego udana obrona i kilka logicznych argumentów o tym, że Loczek kłamał, bądź złamał regulamin. Jak dla mnie Sylath jest pechowcem który trafił rolę opryszka (mało prawdopodobne), bądź po prostu naraził się czymś Loczkowi. Jak dla mnie jest niewinny, choć mleczarz mógłby go sprawdzić :)

Tomus
Nie ma co temu panu trzeba przyznać, że umie krzyczeć, w temacie napisał chyba najwięcej postów, najczęściej chyba zmieniał zdania i pisał najwięcej treści dla osób pełnoletnich, czyli zatruwał mnie i moich rówieśników przez co staliśmy się klnącymi degeneratami. Tutaj nie mogę jasno orzec, winny czy nie winny. Gra bardzo agresywnie, ale chociaż uargumentowuje  swoje oskarżenia (i to nawet sensownie), nie powinniśmy go na razie zabijać, pożyjemy zobaczymy.

Hells
Jak dla mnie Hells ma jakąś role pozytywną, gra jak Hells dużo oskarża, dużo prowokuje i bawi się w jakieś brudne gierki. Gdyby był w mafii to raczej starałby się stać na uboczu i mieszać się tak, by nikt tego nie widział, det może go sprawdzić, ale wątpię by był winny. No i na pewno nie byłby OC, Hells ma za niską przeżywalność ( jedynie raz chyba dożył do końca, dzięki temu, że dołączył w trakcie gry ), więc jako OC pewnie szybko by umarł zostawiając mafie na pastwę miasta.

Fast
No Fast, po prostu Fast. Jak na razie zachowuje się jak Fast, ale wierzę, że w końcu pokaże swojego detektywistycznego ducha i rozpracuje całą mafię.

Arwmart
Hmm trzeba mu przyznać, że wymyślił całkiem ciekawie argumentuje swoją obronę, zdolnym mu nawet uwierzyć, że jest niewinny, choć to nic pewnego.

Wav
Ten pan mi śmierdzi, wali od niego mafią niczym od menela jabolami, dosłownie na kilometr. Zachowuje się podejrzanie, stara się balansować na granicy absurdu i oskarżania , mając nadzieje, że nikt się do niego nie przyczepi.

Cahan, Niedziel, Reuel, Veselar
Jak na razie nie mam na nich żadnego argumentu, zdają mi się niewinni.

Cichacze, Kochanki Revolda & Sonic i jego jaja
Wiem, że najpewniej ktoś z tej grupy jest w mafii, cichaczowanie to nadal dobra taktyka.


Podsumowując
Ja dzisiaj zagłosuje na jakiegoś cichacza, bo zabijanie lepszych graczy na samym początku gry jest jak postrzelenie się w kolano.
Mój skład mafii to
-Wav
-Arwimart
-Cahan
-nie wiem
-kochanka revolda

Auuuuu (odgłos wycia do księzyca)

Tak jak wcześniej komunikowałem głos idzie na Sylatha. Nie mam wobec niego konkretnych oskarżeń/ podejrzeń, ale stał się użytecznym narzędziem do tworzenia chaosu, jeśli teraz się go nie zlikwiduje sprawa będzie ciążyła dalej. Wolę zobaczyć co takiego będzie robił tomus i Hellscream gdy już zostanie Sylath zlinczowany. W tym linczu głos idzie na Sylatha, przepraszam ale inaczej się nie da. Wolę mieć pewność, że nie jesteś w mafii. Twoja niewinność = lincz na tomusie i na Hellsie.

Tomus bardzo nie podoba mi się jego gra, przeklina, spamuje, atakuje tyle że NIE POMAGA, tylko utrudnia rozgrywkę, wprowadza chaos dlatego w najbliższych linczach głos będzie prawdopodobnie szedł na niego.

P.S. Także gra Armiwarta nie podoba.

Definitywnie dzisiaj oddaję głos na Sylatha.

Potem chyba Armi pójdzie do piachu -.-

Heh, śmieszna sytuacja nastąpiła. Już druga osoba na mnie głosuje nie z tego powodu, że jest przekonana o mojej winie, tylko o konieczności poświęcenia jednostki dla dobra ogółu. Cieszy mnie to, że nie udało się wszystkich przekonać o mojej rzekomej winie. Jeśli to naprawdę pomoże, to dobrze. Dalej jednak boli mnie fakt, że wystarczył jeden głupi post, by mnie skazać. Z kolei podejrzanej gry Hellsa nikt nie widzi, no może oprócz mnie dwie osoby.

Kocicę też zabiliśmy dla dobra ogółu. Przynajmniej ja... mam nadzieję, że reszta też. A jak ją zabito bo  wydawała się podejrzana to jesteśmy zgubieni   :/

Tylko, ja jako jedyny gracz w historii tej gry na tej stronie, rozpracowałem mafię, która... przegrała. Niestety nigdy nie dostałem szansy się drugi raz wykazać. A Kocica, no sorry, ale sądzę, że za dużo do gry by nie wniosła. Tu jest ta różnica.

A Kocica, no sorry, ale sądzę, że za dużo do gry by nie wniosła. Tu jest ta różnica.

Absolutna racja.

Heh, śmieszna sytuacja nastąpiła. Już druga osoba na mnie głosuje nie z tego powodu, że jest przekonana o mojej winie, tylko o konieczności poświęcenia jednostki dla dobra ogółu. Cieszy mnie to, że nie udało się wszystkich przekonać o mojej rzekomej winie. Jeśli to naprawdę pomoże, to dobrze. Dalej jednak boli mnie fakt, że wystarczył jeden głupi post, by mnie skazać. Z kolei podejrzanej gry Hellsa nikt nie widzi, no może oprócz mnie dwie osoby.

Przez ciernie do gwiazd Sylath. A w naszym wypadku ty jesteś tym cierniem.

@Fenir - proszę Cię, trollowałem (nieudolnie) na początku, bo nie było co analizować. To Armi tak gra cały czas. Próbuje.

@Veselar

Możesz nie używać metafor i powiedzieć wprost o co chodzi? Ja taki mądry, na jakiego się pozuję, wcale nie jestem.

@Veselar

Możesz nie używać metafor i powiedzieć wprost o co chodzi? Ja taki mądry, na jakiego się pozuję, wcale nie jestem.

Dokładniej chodzi mi o to, kiedy ty zejdziesz ze sceny to cały chaos który spowodował Loczek w twojej sprawie powinien się trochę uspokoić i prawdopodobnie po twoim linczu większość spraw powinna się że tak powiem "ogarnąć".

No może. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Czemu się Hellscream nie odniósł do mojego posta. Unikasz odpowiedzialności?

Ominąłem go, bo nie będą z Tobą gadał, fetyszysto. :P

No, a tak serio...

Co to ma być w ogóle? Afera z Sylathem i detektywem jest Ci nawet na rękę, bo możesz zrobić z siebie Wielkiego Hellsa, który boi się mafii i prosi o modlitwę i sprawdzenie detektywa. Tylko takie prośby są strasznie podejrzane. Może jesteś OC i liczysz po prostu, że detektyw Cię sprawdzi (dostanie informację, że jesteś niewinny, a to Ci daje alibi na całą grę), a ksiądz się pomodli (dzięki czemu poznasz nick księdza)? Śmierdzi mafią, bardzo.

Ja nie muszę z siebie robić Wielkiego Hellsa, ja już zbudowałem swoją legendę i ona podtrzyma się sama. :> Pokaż mi też miejsce, gdzie prosiłem detektywa o sprawdzenie kogokolwiek poza sobą. Prośba o kontakt z księdzem była powodowana autentyczną obawą o śmierć.

Fenir już wcześniej napisał, czemu nigdy nie zrobiłbym się OC, i miał rację. Jeśli byłbym w mafii, to założyłbym, że i tak mnie nikt nie sprawdzi, więc po co robić z siebie OC?

A co do tego, że śmierdzę mafią - oczywiście, nie neguję tego. Sam Wam to przyznałem i to się nie zmieni. Taki mam ten styl gry. Ten ork już tak ma. :)

Ok, losujemy... Hells, orzeł czy reszka?

Nie rozumiem linczu na Kocicy, ale ok. Przyznam szczerze, że nie przeczytałam całego tematu, ale wierzę Sylathowi. Głos oddam na jego kontrkandydata(jest jakiś?) :)

Jak stanie bokiem to pozwalam Ci zagłosować na mnie. A jak zawiśnie w powietrzu, to banuję Revolda i będzie bal. ;D

Mój głos na Hellsa- wierzę Sylathowi, a po drugie mam na ciebie dzisiaj focha :(. Inaczej głosowałabym na tomusa lub na Armiego... A nie tomus- ma ode mnie 2 dni wolnego, zapomniałabym.

Słuchajcie - co jeżeli Hells jest detem? -.-

Jeżeli zabijemy Sylatha i okaże się niewinny to trudno. A jak zabijemy Hellsa, który może być detem i Hells będzie niewinny, a potencjalnie winny Sylath przeżyje to co? Będziemy sobie pluli w brody do końca edycji...

No dobra, przekładam focha na inny dzień  :przeprasza:. Dzisij linczuję Armiego, za bycie małym, podejrzanym trollem...

Ominąłem go, bo nie będą z Tobą gadał, fetyszysto.

No, ostatnio jeszcze na dodatek gimnazjalistkę zgwałciłem.

Fenir już wcześniej napisał, czemu nigdy nie zrobiłbym się OC, i miał rację. Jeśli byłbym w mafii, to założyłbym, że i tak mnie nikt nie sprawdzi, więc po co robić z siebie OC?

A czy to nie dobry sposób na manipulację? Zrobiłeś z siebie OC, bo nikt się tego nie spodziewał. Sądzisz pewnie, że detektyw i ksiądz też się nie spodziewają, dlatego będą skłonni sprawdzić Cię/Pomodlić się za Ciebie pod wpływem Twoich próśb.

Pokaż mi też miejsce, gdzie prosiłem detektywa o sprawdzenie kogokolwiek poza sobą.

Nie prosiłeś. Ale to nie ma nic do rzeczy akurat.

A, jeszcze coś. Użyłeś starego jak świat mafijnego tricku. Niby powszechnie znany, ale Ci mniej aktywni mogli by w to uwierzyć, a przecież ich głos jest tak samo ważny jak tych aktywniejszych.
Strona 13, Revold wkleja mord mafii. Kto jako pierwszy wypowiada się po nim? Hells. Co robi? Wyraża swoje zdziwienie. To bardzo prosty sposób wpływania na psychikę. Ujawniając taką reakcję stwarzasz pozory miastowego, który pod wpływem emocji pisze taki post. Niby nic, ale komuś może wejść w pamięć takie zachowanie i taki ktoś podświadomie może uznawać Cię za miastowego.
Tak w ogóle to dziwne, że wstawiłeś ten komentarz zaledwie 47 sekund po ujawnieniu mordu. Wiem, zdanie było krótkie, więc mogłeś je napisać w takim czasie, ale zajrzenie w temat też trochę trwa (no chyba, że siedziałeś w temacie i odświeżałeś co chwila, ale wątpie). Może po prostu wcześniej przygotowałeś taką wypowiedź?

Jup, mam schemat gry na 5 dni i gotowe szkielety wypowiedzi...

...Uznajmy, że przekonałem wszystkich do tego, że nie zrobiłbym bym się OC a następnie zrobiłbym się OC. Ty na to wpadłeś, więc ja na pewno też byłbym w stanie, a wtedy jednak ponownie odwróciłbym szalę i jednak zrobił OC kogoś innego. Tak można iść w nieskończoność. :P

A moje zdziwienie było autentyczne, bo Mod Elite to nieznana nikomu osoba, która nie pokazała jakiegoś wielkiego poziomu. Then again, Revold też był nieznany podczas swojej pierwszej edycji? Co się z nim stało? A tak, moja mafia skasowała go w pierwszym mordzie. Więc teraz na pewno nie zrobilibyśmy tego samego z inną osobą...z drugiej strony, mógłbym o tym, napisać żeby zrobić na odwrót, i tak dalej, i tak dalej...

To są domysłu zakręcające się w wielką pętlę. Jeżeli spojrzymy na fakty, to obaj mamy identyczna szansę na bycie w mafii - jedyna różnica faktyczna to to, że to Ty zaatakowałeś mnie, a nie je Ciebie. Dlaczego? Dlaczego wg Ciebie jestem bardziej winny od Sylatha? Dlaczego tak zależy Ci na mojej śmierci?

Przykro mi, Hellsiu, ale stanęła na sztorc. Inna sprawa, że jej trochę pomogłem.

Uwaga cytat (z niezbędnymi poprawkami).

Wzruszyłem się, zasmarkałem telefon i ogólnie post Fasta mnie przekonał.

Koniec cytatu.

@Sylath - zgiń, przepadnij!

Ze co niby stanęło na sztorc? D:

Wzruszyłem się, zasmarkałem telefon i ogólnie post Fasta mnie przekonał.

Brzmi jakbyś miał oddać głos na mnie xD albo wszędzie się doszukuję ironii...

Dlaczego wg Ciebie jestem bardziej winny od Sylatha? Dlaczego tak zależy Ci na mojej śmierci?

Bo mnie ta cała bajka o detektywie nie przekonuje, a Twoje postępowanie mi się nie podoba, o czym dzisiaj już pisałem. Z resztą jeżeli Sylath zginie dzisiaj w linczu i wyjdzie niewinny, to tak czy owak zwrócisz na siebie uwagę, bo najbardziej forsujesz pomysł na zlinczowanie Sylatha. Zwracam honor jeżeli Sylath okaże się jednak winny.

A to okej. ^^

Mocno to forsuję, bo wierze. Wierze w "deta", wierzę w miasto. Wierzę w myślące miasto.

I apeluję o to, by nie rozbijać głosów. Dzisiaj albo umrze Sylath, albo osoba, która z nim zremisuje. Jeżeli założymy nawet, że Sylath jest niewinny, to w przypadku remisu każda szanująca się mafia zabije tą drugą osobę, co automatycznie zwróci podejrzenia na Sylatha. Trzymanie go przy życiu będzie zbyt niebezpieczne i jutro już zwyczajnie trzeba go bezie zabić. Dlatego uważam, że lepiej stracić jedną niewinną osobę niż dwie, gdyż potencjalnie możemy skasować mafiozę.

Logic, it's plain logic.

Jak powiedziałem tak zrobiłem, sola w oku miasta czyli Sylath musi zginąć dla dobra mafii ogółu. Także mój głos już poszedł na Arcygramatyka Sylatha.
A więc
Rekłesta in paczje Sylath albo i nie w paczje (jak tam chcesz ^^)

Hells, zboczuchu... Moneta stanęła na sztorc :o

Dzisiaj raczej nie ma innego wyboru. Sylath musi zginac, bo zwyczajnie nie dawalby nam spokoju do konca edycji. W koncu i tak bysmy go zlinczowali wiec lepeij miejmy to z glowy. Oczywiscie jest szansa ze jest opryszkiem, ale jakby tak patrzec to kazdy nim moz byc i wtedy sprawdzenia detektywa nie mialyby sensu.
Glos na Sylatha.

Tia, jasne... Mafia, nie czituj.

Długo się zastanawiałem nad tą sprawą i Sylath mi śmierdzi mafią przez te swoje wykręty. Tak więc głos leci na niego.

A Ciebie, jakby wszyscy zaczęli oskarżać, to byś się nie bronił, tylko przyjmował ciosy na klatę? Bronić się już przestałem dawno, bo to nie ma sensu. Nawet, jeśli niektórzy zagłosują na mnie, to nie z tego powodu, że wierzą w moją winę, tylko by zakończyć tę sprawę, która dalej będzie trwała, póki Hells nie zginie.
Każdy broni się, niezależnie od tego, kim jest. Niedziel się bronił w tamtej edycji, wcześniej Cahan, Hells jeszcze wcześniej. Wszystkie te osoby były niewinne, tylko miastowi jak bezmózgie roboty poszły za głosem jednej osoby.

W tej grze, zresztą tak jak w poprzedniej, utwierdziło się, jak miasto jest słabą grupą, którą można spokojnie manipulować i za jej pomocą prowadzić grę. No bo jeśli jeden mało autentyczny testament gościa, który grał jeden dzień, napisał jeden post i nic tak naprawdę nie wiedział o grze i tak naprawdę nawet mnie nie podejrzewał, dopóki ktoś do niego nie napisał, może narobić takiego bałaganu.
Poza tym sądzę, że w ciągu dwóch dni "detektyw" nie mógł jednocześnie sprawdzić mojej tożsamości i Loczka, bo sprawdzenie deta było tylko jedno...

Wzruszyłem się, zasmarkałem telefon i ogólnie post Fasta mnie przekonał.

Wysrałem się, zasmarkałem Hellsa, a Twój post mam w głębokim poważaniu...  :> Nie no, to z serii "tekst tak głupi, że nie wiadomo, czy płakać, czy śmiać się z głupoty autora"... Zagłosowałem na Sylatha, bo z tego co widzę mój głos na tomusa i tak nic by nie zmienił... Zapewne Sylath jest niewinny, ale nie mam wyboru-większość i tak teraz zagłosowała na niego, więc pewnie moje oskarżenia wobec tomusa i tak nic by teraz nie dały... Przykro mi Sylath, naprawdę(no chyba, że jesteś w mafii, wtedy jakoś mi nie jest przykro...).

a Twój post

Mój, czy Wava? I dobrze dobierz słowa...

Przepraszam za brak głosu i wogóle dobrze że mnie zlinczowaliście 8)
I tak nie miałam czasu na grę, źle przeliczyłam czas i pewnie bym odpadła za karniaki. Nie chcę na siłę wymyślać podejrzanych, bo pewnie tylko namieszałabym w grze. Także mogę życzyć tylko powodzenia miastu ;)
A no i nie miałam żadnej roli 8)

Naszego pana Upiora...

Testament Kocicy-i wszystko jasne...  :D

Głosujcie albo na mnie, albo na Hellsa, nie na jakichś dziwaków.

Veselar:
Widzę włoski na wysokim poziomie?

Ok, to wy dalej zabawiajcie sie w analizę postów, a ja zajmę się linczami. Dziwi mnie tylko dlaczego nikt nie odnosi się do moich analiz i każdy woli grać na własną rękę co najczęściej źle się kończy. Dobra wasz wybór. Co do obecnej sytuacji to chyba nie ma innego wyjścia jak zagłosować na Sylatha. Tak jak to tomus napisał nawet jeśli Hells jest winny, nie dowidzi to twojej niewinności. Może wystawiłeś po prostu kolegę z mafii. Wiem, że po prostu chcesz się bronić, ale zginiesz tak czy siak, a im wcześniej to się stanie tym będziemy mieli jaśniejszą sytuację. No, róbcie jak chcecie. Ja się jeszcze zastanowie, może wybiore kogoś z grupy 1.
Zgodnie z teorią Revolda mafiozi w 90% rozdzielaja swoje głosy na conajmniej 3/4 grupy.
Czas na analizę linczu 2.

- Kocica (Veselar, M0D_ELITE, tomus, Fast, Forumowa Mafia, Sylath)- niewinna
- tomus (Hadrian, Cahan, Waverley)
- Sylath (Hellscream, Niebieskooki Smok)
- Cahan (Sonic, Reuel)
- Fast (Armiwart)
- Niedziel (Fenir)
- Hadrian (DiamondLady)
- Andre94nt (Pankracy)
- M0D_ELITE (Niedziel)

Może odrazu zlustruję to z linczem 1.

- Loczek (tomus, Cahan, Niebieskooki Smok, Kocica)
- Kocica (Fast, Hellscream, Fenir, Loczek)
- Armiwart (Reuel, Sylath, Waverley)
- Cahan (Niedziel, Sonic)
- Andre (Armiwart, Raelag323)
- tomus (Veselar, Forumowa Mafia)
- Hellscream (Hadrian)
- Hadrian (DiamondLady)
- Niedziel (M0D_ELITE)
- Fast (Pankracy)

Jak widać, bardzo opłaca się cofać do poprzednich linczy.
W 1 i 2 grupie znajduje sie 2/3 mafiozów. IMHO!!! Po odrzuceniu niewinnego Loczka i niewinnej Kocicy zostaje:
1 grupa: tomus, Cahan, Niebieskooki Smok
2 grupa: Fast, Hellscream, Fenir
JEDNAKŻE krąg można zawęzić jeszcze bardziej.
Przeanalizujmy zatem lincz 2 pod kątem w/w graczy.
tomuscyferki chwilowo zostaje skreślony z mojej listy podejrzanych. Jako jedyny z podejrzanych winnych z 1 grupy "został" w tej samej grupie. Co to oznacza? Dalej jest głównym linczującym z mafii i nie zmienia swojej roli. Jeden z postulatów Revolda brzmiał, że mafia często zmienia swoje "grupy" mimo, że niekoniecznie graczy, których linczuje. Tomusa chwilowo mogę zatem odrzucić.
Zostaje Cahan, Niebieskooki Smok.
Dam 80% pewności, że ktoś z nich jest w mafii.
Co do 2 grupy, to wiele póki co nie mogę i nie chcę powiedzieć.

Na dzisiaj Sylath, trzeba wreszcie rozwiązać ten węzeł chłonny. A potem? Zobaczymy ;)

Głosujcie albo na mnie, albo na Hellsa, nie na jakichś dziwaków.

Veselar:
Widzę włoski na wysokim poziomie?

Nie, jeśli miała to być ironia azali sarkazm to ci się nie udał.
Nie grałem w AC2 ale że często tam ten tekst występował to go napisałem bo wydawał mi się adekwatny do sytuacji. A że nie wiem jak się pisze to wolałem go napisać "słownie".

EDIT: Dzięki Wav

A czemu nie Hells? Co, kolega z mafii?

Dopiero teraz się kapnąłe,m, że to włoski o.O

@Armi - cytowałem Ciebie...

@Sylath - no właśnie. Ja głosuję na Ciebie ;P

BTW, piszecie, żeby głosować na X albo na Y, a nie na A, B, C i D, bo to jest dzielenie głosów, a potem będzie, że się ktoś podpina pod lincz... Proszę, bez takich.

@Veselar - Requiescat in Pace.

Sonic, Wav, Hells i ktoś jeszcze to mafia, to mój testament przedwczesny.

Ten nade mną umrze w cierpieniach.

@Armi - cytowałem Ciebie...

Coś takiego...  :P

Dobra, czyli Sonic złożył jaja i jeszcze jako tako myśli to sukces. IMO - ostatni do odstrzału, bo być może to jedna z ostatnich osób, która pokwapi się o post dłuższy niżeli dwa zdania.

No i co do Cahan to nie mam pewności, ale gra Niebieskiegosmoka jest niepokojąca. Podobnie, jak gra Armiego. No i jeszcze nie wiadomo co z tym nieszczęsnym Sylathem... Kolejny lincz to będzie wielki dylemat...

@Sylath - w sensie, że ja? A na jakiej podstawie tak twierdzisz?

@Armi - a tak.

Bo widziałem cię, jak ją zabijasz. Podglądałem ją wtedy podczas kąpieli i wtedy ty wszedłeś z nożem

Sylath

• Trzecia ofiara Linczu Miasta, niewinny

- Sylath (tomus, Hellscream, Hadrian, Waverley, Fast, Forumowa Mafia, Veselar, Niebieskooki Smok, Armiwart, Sonic, Pankracy)
- Hellscream (DiamondLady, Sylath, Niedziel)
- Waverley (Andre94nt, Fenir)
- tomus (Reuel)
- Armiwart (Cahan)

Karniaki:
- Andre94nt (1 pkt. karny- za krótki post, 0 analizy)
- DiamondLady (-||-)
- Niebieskooki Smok (-||-)
- Raelag323 (2,5 pkt. karnego)

Ogółem:
- Andre94nt (5 pkt. karnych- samobójstwo, niewinny; jeśli miał jakąś rolę, zostaje ona przekazana losowemu graczowi, który jeszcze jej nie ma- śmierć samobójcza w 3 pierwszych linczach)
- Raelag323 (4 pkt. karne)
- DiamondLady (1 pkt. karny)
- Niebieskooki Smok (1 pkt. karny)


Spis treści:
- Pierwszy mord mafii- strona 1
- Pierwszy lincz miasta- strona 5
- Drugi lincz miasta- strona 13
- Trzeci lincz miasta- strona 21

Jutro działa ksiądz i barman.

Pozdrawiam.
Rev

EDIT: Cover to oczywiście Pankracy. Użyłem Jego nicku z rm.pl.
Już poprawione.

Mówiłem, że niewinny.

Eeeeeeeeeh... i wszystko wzięło i się zamotało bardziej niż było przed tem. Cholera...

...Dammit. :/

Solennie przepraszam Sylatha za moje podejrzenia, jak to obiecałem. Ale niestety, zaczął on bronić się zbyt agresywnie. Może był rzeczywiście niewinny, może był oprychem, może det istniał, może nie.

Tak czy inaczej, sorry bro.

No dobra. W związku z tym, jeśli macie ochotę mnie zlinczować, to proszę bardzo, możecie to zrobić, nie będę się bronił :niepewny:

Będę miał ogromny problem z czasem, tak jutro, w sobotę, jak i w niedzielę (nie mylić z uż. Niedziel :niepewny:), zatem raczej niewiele pomogę. To chyba wszystko, co chcę powiedzieć. Postaram się znaleźć chwilę czasu na testament, ale będzie ew. on, oparty bardziej na przeczuciach niż na analizie postów :niepewny: To tyle :niepewny:

Hells:

Spadaj   :/

Umrzysz !

Sylath przydałoby się wiedzieć czy miałeś jakąś rolę?

No dobra. W związku z tym, jeśli macie ochotę mnie zlinczować, to proszę bardzo, możecie to zrobić, nie będę się bronił :niepewny:

Będę miał ogromny problem z czasem, tak jutro, w sobotę, jak i w niedzielę (nie mylić z uż. Niedziel :niepewny:), zatem raczej niewiele pomogę. To chyba wszystko, co chcę powiedzieć. Postaram się znaleźć chwilę czasu na testament, ale będzie ew. on, oparty bardziej na przeczuciach niż na analizie postów :niepewny: To tyle :niepewny:

...Dammit. :/

Solennie przepraszam Sylatha za moje podejrzenia, jak to obiecałem. Ale niestety, zaczął on bronić się zbyt agresywnie. Może był rzeczywiście niewinny, może był oprychem, może det istniał, może nie.

Tak czy inaczej, sorry bro.

Hmm, czy to skruszeni miastowi, czy mafiozi, którzy chcą odsunąć od siebie podejrzenia?

Jutro napiszę testament. Wszystko w nim powiem, o mojej roli, którą przepierdzieliliście także.

Mówiłem, że niewinny.

Też tak mówiłam, a wątpię, iż był oprychem. Ja sądzę, że Loczek dał się zmanipulować- teraz macie dowód.
Jutro linczuję Hellsa- obawiam się, że może być niewinnym, ale podejrzewam, że jest on OC (Orkiem Chrzęstnym)...
Kolejny podejrzany to Forumowa Mafia i jego tryb ninja w tej edycj. Jest jeszcze większym tajniakiem niż zazwyczaj podejrzane.
Armiwart- syn Trollesti, zwanej również Molestią- pewnie mafia.
tomus- ty za to co zwykle, ale jutro jeszcze mamy rozejm :P...
Pragnę zwrócić uwagę, że wszyscy ci panowie linczowali Sylatha, co do jednego. Sami podejrzani... Któryś z nich pewnie wysiaduje właśnie mafijne jaja, które się wkrótce wyklują.

Dobra... zostałem zbity z tropu. Co, jak co, ale najlepiej mi wychodzi i tak kastracja Kocicy...

Co, jak co, ale najlepiej mi wychodzi i tak kastracja Kocicy...

A Kocica się zemści i wyrwie macicę Tobie... Nieważne, że jej nie masz, zrobi to, mówię Ci...
Nie jestem pewien, ale na razie w linczu dałbym Hellsa...

Mój plan posypał się jak domek z kart, bo Sylath okazał się niewinny. :/ New plan needed!

Przejrzałem posty, przeanalizowałem lincze, spojrzałem na dobrą analizę Sonica, zasięgnąłem porady sumienia i intuicji, na końcu zobaczyłem, że Cahan chce mnie linczować - już wiem na kogo pójdzie mój głos.

Cahan dość odczuwalnie zmienił swój styl gry...Z tego, a także kilku innych powodów, które przedstawię wam jutro, mój głos prawdopodobnie pójdzie na Nią.

Albo jesteś w mafii i próbujesz nagle obrócić rozgrywkę o 180 stopni.

Albo jesteś detem i dostałeś wynik sprawdzenia.

...Cóż... zobaczymy co będzie jutro. Albo za 5 minut.

Cahan zmienił  ;>? NA tym forum jest jakiś Cahan, bo jakaś jest na pewno... Hells mówiłam już- na codzień piszę dużo historyjek, mało podejrzeń, etc. W tej edycji do pisania rozbudowanych postów zostałam po prostu zmuszona... Zawsze byłam dość aktywnym graczem, a w tej edycji prócz analizy linczów, nie mam nic do roboty.

Właśnie Hells "detektywie" sprawdziłeś mnie  ;>?

Nie, Cahan, "detektyw Hells" Cię nie sprawdził. Detektyw Hells istnieje tylko w Waszej wyobraźni. :)

Swoją drogą używasz szyderczego uśmiechu ":>". Musisz być w mafii. :P

Zdziwisz się, ale nie jestem w mafii- gdybym była podpiełabym się pod egzekucję na Sylathcie, bo to najbezpieczniejsze wyjście, a ciebie obiecałam dzisiaj nie linczować  :/. Po prostu podaj jakieś dowody, a nie rzucasz słowa na wiatr...

Kurczę... A ja się modlę, żeby Hells nie był detem, bo jeżeli jest detektywem i go skasujecie, to tragedia będzie o.O Proszę was powtórnie - nie piszcie w analizach, że się podpinali, bo Sylath i Hells prosili o głosy na nich.

Ładnie, ładnie... A ja uważam, że w mafii jest tomus. Naprawdę, według mnie zachowuje się... dziwnie.

STOP!!

Mam apel, jeśli macie krzty myślenia to nie dajcie się wodzić za rączkę przez Hellsa i tomusa! Jak na razie to oni "prowadzą grę" i jak na razie miasto przegrywa. Trzeba pozbyć się jednego z nich, ale moim zdaniem to tomus zdecydowanie cały czas mąci, miesza i dzieli. Ja bym ich ukarał nawet jeśli są niewinni za krótkowzroczność i niekompetencje.
Co nie oznacza, że wierzę Cahan, ogółem to jest bardzo wiele nie tak rzeczy. FM, D_L i Niebieskooki Smok cichaczują i trzymają się na granicy odpadnięcia będąc cały czas na uboczy. Drugą partią jest Vav, Fenir, Armi, Cahan i Ja. Jako tako nie zauważalni, ale mniej więcej aktywni. Tutaj w tej czwórce może kryć się mafia i podejrzewam Armiego.

P.S. Hells/ tomus okazuje się niewinny = lincz na Cahan.

Co nie oznacza, że wierzę Cahan, ogółem to jest bardzo wiele nie tak rzeczy. FM, D_L i Niebieskooki Smok cichaczują i trzymają się na granicy odpadnięcia będąc cały czas na uboczy. Drugą partią jest Vav, Fenir, Armi, Cahan i Ja. Jako tako nie zauważalni, ale mniej więcej aktywni. Tutaj w tej czwórce może kryć się mafia i podejrzewam Armiego.

P.S. Hells/ tomus okazuje się niewinny = lincz na Cahan.

A ja to co ? Pies Jakiś nikt? Staram się jak mogę, doceń mnie i chociaż weź do jakiegoś teamu przydziel -.-
To, że moje starania mają mierne efekty to druga sprawa....
...
http://kwejk.pl/obrazek/1514388/pies.html

Cahan - ale jeżeli założyć, że jesteś w mafii, to miałaś dwa wyjścia.

1) Bezpieczne podpięcie się pod masowy lincz
2) Oddanie głosu na osobę, którą podejrzewają wszyscy, ale nikt nie zagłosuje. Na kogo oddałaś głos? That's right, na Armiego. To dobry wybór, bo Armi mąci, Armi przeszkadza...Ale bestii ucina się łby, nie nogi.

Podsumowując - pewne rzeczy przemawiają przeciwko Tobie. Pewne rzeczy, o których mówiłem. Pewne lekkie poślizgi na SB, na forum. No i moja intuicja. Nos mi mówi, żeś w mafii, a dwa razy pod rząd chyba się nie pomylę. :P

You and me, mano a mano.

Ale bestii ucina się łby, nie nogi.

To znaczy, że jestem nogami? Już wolałbym być odbytem, albo przynajmniej ogonem...

@Fast - jeżeli nie możesz napisać PW, to wciśnij klawisze na klawiaturze w kolejności: "T", "A", "K" lub "N", "I", "E", albo "W", "A", "L", spacja, "S", "I", "Ę" w okienku "Szybka odpowiedź". Potem kliknij "Wyślij". Voila!

Zaraz staniemy przed dylematem:
Zabijmy tego kto gada większe głupoty - a Armi i tomus za nic sobie nie odpuszczą....

Dobra, trzeba napisać coś szerzej. Przegrałem, jest to bardzo słaba edycja w moim wykonaniu. Uwierzyłem w tę intrygę z detektywem, gdyby Sylath był winny, teraz nadszedłby czas linczowania mafiozów po kolei. Niestety nie był. Nie miałem alternatywnego planu, nie mam pojęcia kto jest w mafii, nie mam też czasu, by cokolwiek analizować.

Nie podoba mi się też to, jak częste są między wami kontakty poza forum gry. Nie powinienem na to psioczyć, zapisując się zaakceptowałem regulamin, dlatego na ten temat szerzej wypowiem się po rozgrywce.

Dzisiaj wyjeżdżam na zjazd na uczelnię. Do poniedziałku, mój czas na grę będzie bardzo ograniczony. Nie pomogę wiele miastu. Jeśli chcecie, to zlinczujcie mnie dzisiaj. Mam nadzieję, że to coś da. Jeśli stwierdzicie zaś, że nie warto mnie linczować, to postaram się nie odpaść za karniaki (są przecież kawiarenki w wwa i kompy na uczelni :niepewny:).

Ten post możecie potraktować jako testament. Mafia zbudowała sobie bardzo mocną pozycję w mieście na linczu na Sylathcie. Teraz strzelę sobie z prawego pośladka:
Fenir, Cahan, Waverley, Veselar, Reuel.

Z pozdrowieniami, tomus88888888.

Ten post możecie potraktować jako testament. Mafia zbudowała sobie bardzo mocną pozycję w mieście na linczu na Sylathcie. Teraz strzelę sobie z prawego pośladka:
Fenir, Cahan, Waverley, Veselar, Reuel.

A może tak jakieś powody następnym razem, bo zbytnio nie wiem nawet, co mi zarzucasz :>

Cytuj

Ten post możecie potraktować jako testament. Mafia zbudowała sobie bardzo mocną pozycję w mieście na linczu na Sylathcie. Teraz strzelę sobie z prawego pośladka:
Fenir, Cahan, Waverley, Veselar, Reuel.

A może tak jakieś powody następnym razem, bo zbytnio nie wiem nawet, co mi zarzucasz :>

Reuelu, czy według ciebie Tomus właśnie próbuje odciągnąć od siebie podejrzenia?

W sumie to chyba mu to zwisa, bo i tak pewnie nie będzie miał czasu na grę, dlatego takie strzelanie bez argumentów uznaję za zupełny brak logiki.

Ok. Zaraz jadę do obsterwatorium i nie będzie mnoe do 23-24, więc trza wysłać lincz i napisać.

Ja podejrzewam:
a) Cahan,
b) tomusia.

Tomus pieprzy głupoty, wulgarne głupoty, i wymyśla takie teorie, że Fast wysiada i idzie do innego tramwaju.

A Cahan? Ogólnie podejrzanie gra i zwala na brak historyjek i tym podobne. Bajeruje. Za bardzo bajeruje.

To je tomus, tego nie ogarniesz ;D
Głównym moim podejrzanym jest tomus. Dziwnie gra, klnie niczym szewc co wcale nie jest przyjemne. Do tej grupy należy również Cahan, gra jak gra co tłumaczy brakiem historyjek co nie jest ŻADNYM wytłumaczeniem. Nie zagłosowała na Sylatha po to tylko by nie było na niej podejrzeń? Może nie wiem, nie ja jestem detem.

To brzmi jak podpinanie się, ale chyba wszystkim nasuwa się Cahan i Tomus.

Nie wiem czy to dobrze, że jesteśmy aż tak "zgodni", dlatego na razie nie będę deklarował się co do mojego głosu. Prawdą jest, że chętnie odstrzeliłbym też Armiego, ale jestem zdecydowanym przeciwnikiem sytuacji kiedy jeden miastowy głosuje na x; drugi na y; trzeci na z; a czwarty razem z paroma mafiozami eliminuje kolejnego, tylko że niewinnego. Lepiej chyba ustalić wspólną i racjonalną linię ataku.

Póki co na piedestale jest Tomus, Armi i Cahan - ale lepiej będzie jak przejrzę jeszcze posty innych, bo Sylatha też byłem niemalże pewny, a tu dupa :P Głupio znowu brać udział w linczu na niewinnym ... :/

To moje ostatnie słowo w tej grze. Mój testament nie będzie zawierał szczegółowych analiz linczów, gdyż zazwyczaj każdy widzi to, co chce widzieć.
Teraz się pewnie zdziwicie pewną wiadomością, która pochodzi od detektywa:

Byłeś winny, sorry. Mleczarz mówi, że Cahan ma rolę. Natomiast jako drugiego sprawdziłem Hellscreama - niewinny.

Tak, zapewne z Loczkiem w podobny sposób detektyw się skontaktował, tylko że wtedy popełnił błąd.
Dlaczego nie oskarżam Hellsa? Już wczoraj, nawet przed moją śmiercią, zacząłem wątpić w jego winę. Sądzę, że pod wpływem emocji znalazłem coś, czego naprawdę nie ma. Jak się sytuacja ustabilizowała, gdy zdałem sobie sprawę, że umrę, spokojnie to przemyślałem. Hellscream jest raczej niewinny- przecież sam detektyw go sprawdził.

Apeluję o linczowanie dzisiaj Cahan. Tomusa na razie zostawcie, nie ma go, bo gdzieś wyjechał. Zresztą, może taki styl gry preferuje, nie wiemy tego na razie. Obserwujcie też Sonica, naprawdę. Detektyw w wolnym czasie powinien go sprawdzić.

Do widzenia.

CZY MNIE KTOS W OGÓLE SŁUCHA???!!!
Ok, sorry Sylath, ale wiesz że musieliśmy to doprowadzić do końca.
Teraz sytuacja jest jasna i klarowna.
POWTORZE RAZ JESZCZE! W LINCZACH NIC SIE NIE UKRYJE! GRA AKTORSKA PRZESTAJE MIEĆ ZNACZENIE! TAM NALEŻY SIĘ DOSZUKIWAĆ PRAWDY, NIGDZIE INDZIEJ!!!
Lincz 3:
- Sylath (tomus, Hellscream, Hadrian, Waverley, Fast, Forumowa Mafia, Veselar, Niebieskooki Smok, Armiwart, Sonic, Pankracy)
- Hellscream (DiamondLady, Sylath, Niedziel)
- Waverley (Andre94nt, Fenir)
- tomus (Reuel)
- Armiwart (Cahan)

Na razie sam lincz. DWA bardzo ważne wnioski.
1). Mafia NIE zagłosowała wszystkimi ludźmi na Sylatha. NA 99% podzieliła się na grupki.
Grupa I:
Mordujący Sylatha, jest ich tak dużo, że nie można określić kto z nich jest mafiozą.
Grupa II:
Osoby głosujący na GŁÓWNEGO kontrkandydata- Hellscreama.
Tutaj dostaje sprzeczne uczucia, sprzeczne bodźce. Z jednej strony wiem, że conajmniej 1 osoba MUSI być w grupie II jednak...
(DiamondLady, Sylath, Niedziel)
Sylath niewinny, zostaje więc DiamondLady oraz Niedziel.
Znów dałbym się pociąć że jest tu mafia, tylko, że nie spodziewałem się takich osób. Zarówno DiamondLady jak i Niedziel zachowują się całkiem normalnie. Tylko wiecie co? Najlepsi gracze nauczyli mnie jednego. Żeby nigdy nie ufać w pełni postom. I ja im wierzę.
DiamondLady/Niedziel
W tą dwójkę trzeba uderzyć... Ale jeszcze nie teraz, są lepsze tropy.
Grupa III (gracze linczujący osoby, które zdobyły mniej więcej po 2/3 głosy, ale nie są głównym kontrkandydatem linczowanego):
- Waverley (Andre94nt, Fenir)
Chyba wiecie do czego zmierzam?
Na koniec grupa IV:
- tomus (Reuel)
- Armiwart (Cahan)
Reuel/Cahan- jeśli ta chora teoria, której uczył mnie Rev przez kilkanaście edycji ma jakiś sens tu znajduje się kolejny mafiozo.

Wiemy już bardzo wiele... ALE porównajmy to z wcześniejszymi linczami.
- Kocica (Veselar, M0D_ELITE, tomus, Fast, Forumowa Mafia, Sylath)- niewinna
- tomus (Hadrian, Cahan, Waverley)
- Sylath (Hellscream, Niebieskooki Smok)
- Cahan (Sonic, Reuel)
- Fast (Armiwart)
- Niedziel (Fenir)
- Hadrian (DiamondLady)
- Andre94nt (Pankracy)
- M0D_ELITE (Niedziel)

- Loczek (tomus, Cahan, Niebieskooki Smok, Kocica)
- Kocica (Fast, Hellscream, Fenir, Loczek)
- Armiwart (Reuel, Sylath, Waverley)
- Cahan (Niedziel, Sonic)
- Andre (Armiwart, Raelag323)
- tomus (Veselar, Forumowa Mafia)
- Hellscream (Hadrian)
- Hadrian (DiamondLady)
- Niedziel (M0D_ELITE)
- Fast (Pankracy)

1 grupa: Cahan, Niebieskooki Smok
2 grupa: Fast, Hellscream, Fenir
Cahan znajduje się w grupie 1 i w ostatnim linczu zmienia się na grupę 4, w której IMHO jest ktoś z mafii.
Smok ciągle grupa 1.
Fast POJEDYNCZA zmiana grupy.
Hellscream wciąż Sylath. Porównując z Niebieskookim Smokiem wykluczają się nawzajem.
FenirJEDYNY GRACZ GRUPY III, który ciągle zmienia grupy i jako sam w nie pozostał. 90% szans (bo tak często sprawdza się ta teoria), że jest mafią.

Syntezując i podsumowując grupy I i II.
Cahan/Niebieskooki Smok/Fast/Hellscream/Fenir/Niedziel/Diamond Lady
2/3 mafiozów kryje się w tych 7 nickach.
Jednak kto jest pewny?
FENIR!. TYLKO ON ZOSTAŁ W GRUPIE III. JEŚLI MOI NIE WIERZYCIE, to niech DET go sprawdzi (mała szansa, że jest OC, szczególnie po ostatniej edycji).
Niedziel/DiamondLady- Tu się kryje kolejny mafiozo. 50% szans, śmierć jednego wyklucza winę drugiego.
Cahan/Niebieskooki Smok- Kolejny 1 mafiozo. Sytuacja taka jak wcześniej, 50% szans, śmierć jednego wyklucza winę drugiego.
Fast/Hellscream- tutaj już mniejsza szansa, bo przynależność do grup mogła być nieco losowa bądź wynikać z błędów/głupoty, ale daje JEDNEMU z nich 60% sznas na mafie.

Miałem nie wtrącać się do anlizy postów, bo się po prostu na niej nie znam, ale mafia czerpie wyraxne profity z całej sytuacji z Sylathem. Moim zdaniem prawie wszyscy, którzy byli w nią zaangażowani są niewinni. I dajcie sobie spokój z tomusem, ktoś napisał (może mafia?), że tomus napierał na Sylatha. Sylath niewinny=tomus w mafii. Gówno prawda. GDYBY TOMUS BYŁ W MAFII TO BY NIE NAPIERAŁ TAK NA SYLATHA, BO WIEDZIAŁBY ŻE W PRZYPADKU JEGO ŚMIERCI ON RÓWNIEŻ ZGINIE. Poza tym ostatnio widać, że ma wyjebane* na gre, więc pewnie nie ma żadnej roli i mleczarz może go sprawdzić (jeśli mi nie wierzycie). Tylko żeby tu nie było, że bronie swojego, jak chcecie to go linczujcie, ale nie wiem po co skoro macie pewniaka Fenira.
Niech prokurator pamięta, że (o ile żyje) ma jedno sprawdzenie w ciągu gry. Niech użyje go dobrze (i niech nie zwleka za długo, bo może zginąć) kiedy głosy w linczu będą rozbite.
I proszę was, żeby moja kolejna analiza nad którą siedzę kilka h nie przeszła bez echa.
MAFIA ZYSKUJE NA CHAOSIE. Pamiętajcie o tym.
Ja oddaję dziś głos na pewnego Fenira z grupy 3.
I wam radzę to samo. Jeśli będzie niewinny, możecie olać moją teorię i mnie zlinczować nie słuchać w cale do końca gry.
Jeśli jednak mam rację to bawimy się dalej :)

*Sorry tomuscyferki, ale tak to wygląda.

Wow, Sonic i jego jaja są genialne...  :D
Chyba zagłosuję na Fenira, bo sam go od jakiegoś czasu podejrzewam, a post Sonica tylko mnie w tym upewnił... No chyba, że Sonic jest w mafii. Nikomu z was nie wierzę na tyle, by powiedzieć o kimś "ten na pewno nie jest w mafii", ale Sonic raczej nie jest mafiozem... Jeśli barman też uważa, że Fenir jest w mafii, to chyba powinien go upić... Ale znając życie, to Fenir jest barmanem, Sonic mafiozą, a Hells księdzem...  :D

Sonic wszystko spoko, tylko wiesz, wszystko opiera się na tym, że mówisz prawdę na temat tego co Cię nauczył Revold. Ja również mogę sobie walnąć analizę, gdzie przy okazji głównym argumentem jest, że Revold mnie uczył tego i tego, a wy nie chcecie mnie słuchać chociaż pracuję nad nią godzinami. W tej chwili zaś ciężko o jego zdanie, bo jest MG :> Także ja podchodzę do tej analizy z dystansem, zobaczę co o tym myśleć. Zwłaszcza, że tomusa odrzucasz tylko dlatego, że nie ma czasu. Tak jakby ktoś nie mógł zostać mafiozą i też nie mieć za dużo czasu. Najlepszym przykładem na potwierdzenie moich słów jest Belegor w którejś edycji (bodajże ostatniej z trolującym Fastem :P). Druga kwestia, że odrzucasz go bo jest doświadczonym graczem, a ja już pisałem co na ten temat myślę. Z Cahan akurat się zgodzę bo mi śmierdzi i na nią zagłosuję, a tak to jak już mówiłem zachowam dystans.

Porównując moje wcześniejsze domysły z testamentem Sylatha i analizą Sonica, skłaniam się ku dwóm koncepcjom:
1) Dzisiaj linczuję Cahan. Sumienie mi to nakazuje. Jutro Fenir...albo ktoś.
2) Dzisiaj barman upija Cahan, zaś linczuje Fenira. Dunno.
3) Zakładam, że detektyw znowu mąci...Ale nie, odrzucam ten koncept.

Dwie niewinne zlinczowane osoby dają w testamencie wiadomość od deta. Dodatkowo dowiadujemy się, że detektyw znalazł mleczarza i współpracują. Na czym polegają różnice miedzy testamentami Loczka i Sylatha?

Loczkowi detektyw wysłał info trochę w ciemno. Nie wiedział, czy Loczek jest winny, czy niewinny.

Sylath otrzymał wiadomość PO swojej śmierci. Zezwala na to modyfikacja pkt 5 regulaminu. Dodatkowa Sylath jest osobą, która została zabita przez taką zagrywkę. Idąc dalej, w wiadomości pojawiam się ja jako niewinny. Ja, osoba, która najbardziej zagrzewała do linczowania Sylatha. Mógł on nie uwierzyć detektywowi, mógł w ogóle tego nie publikować, mógł mnie pominąć albo nawet zrobić ze mnie winnego.

Wiem jednak, że Sylath nie jest w ciemię bity i nie chowa urazy. Poza tym, to tylko gra. :) Dostał info po śmierci i zdecydował się je opublikować. Wierzę mu.

Mój głos pójdzie dziś na Cahan lub Fenira.

Dobra, czyli Cahan ma rolę i zachowuje się dziwnie, a Sylath miał kontakt z detem. W takim razie ku chwale ojczyzny oddam głos na nią, choć czuję w moczu, że później okaże się, że mafia to zupełnie inne osoby...

(...) Duszo duszo duszo cyerek i kororowych napisów Sonica (...)

Wiecie co te analizy linczów Sonica jakoś mi nie podchodzą...
Niby to brzmi logicznie itd., ale jak dla mnie Sonic, wciąż za mało uwzględnia "pierwiastka chaosu"; tj. decyzji nieprzemyślanych, spontanicznych, niewyliczonych itd.

Tym niemniej przekonuje mnie tamten fragmencik o Fenirze.

Ale za...

bo przynależność do grup mogła być nieco losowa bądź wynikać z błędów/głupoty,

masz w jaja :D

EDIT:

bodajże ostatniej z trolującym Fastem  :P 

Nie marudź Reuel, dobrze było ^_^ Prawie wszystkim zamordowałem.

Ja powiem tylko tyle... Co wam szkodzi zagłosować na Fenira? Jest ostatnią osobą z III grupy co daje mu 90% szans na byciw mafiozą.
I tak lepsze to niż wymyślanie tropów z dupy na podstawie minimalnych przesłanek.
Ja już swój głos wysłałem, bo nie bedzię mnie już przed linczem.
Pamiętajcie że gracze mogą kłamać... Ale lincze już nie. Pozdro.

Ja nie narzekam Fast, tylko byłeś najbardziej rozpoznawalnym elementem tamtej edycji ;D

---

Wiadomość doklejona: [time]16 Listopad 2012, 19:16:51[/time]

---

Ja już swój głos wysłałem, bo nie bedzię mnie już przed linczem.
Pamiętajcie że gracze mogą kłamać... Ale lincze już nie. Pozdro.

Nadal nie odpowiadasz na mój argument. Owszem lincze nie mogą kłamać. Jednak gracze analizujący je zgodnie nawet z tym co sam mówiłeś jak najbardziej :>Z tego też powodu nie widzę różnicy między twoimi podejrzeniami a domysłami innych.

Weszłem jeszcze ostatni raz, bo zapomniałem o jednej rzeczy. Dziś jest mord, jest więc też upicie i ksiądz. Nie będę prosił księdza o modlitwę i inne takie, bo primo nie ma powodu, secoundo zaraz powiecie że OC i inne takie.
BARMANIE, JEŚLI TO CZYTASZ TO UPIJ...
No właśnie kogo. Zakładając, że Fenir jest w mafii i dzisiaj zginie znacznie uniewinnia to Hellscreama i Fasta (2 grupa).
Cahan/Niedziel/Niebieskooki Smok/DiamondLady
BARMANIE, uderz w kogoś z w/w czwórki.
Do zobacznia po linczu.

Weszłem jeszcze ostatni raz, bo zapomniałem o jednej rzeczy. Dziś jest mord, jest więc też upicie i ksiądz. Nie będę prosił księdza o modlitwę i inne takie, bo primo nie ma powodu, secoundo zaraz powiecie że OC i inne takie.
BARMANIE, JEŚLI TO CZYTASZ TO UPIJ...
No właśnie kogo. Zakładając, że Fenir jest w mafii i dzisiaj zginie znacznie uniewinnia to Hellscreama i Fasta (2 grupa).
Cahan/Niedziel/Niebieskooki Smok/DiamondLady
BARMANIE, uderz w kogoś z w/w czwórki.
Do zobacznia po linczu.

Po raz kolejny nie odpowiadasz na moje pytanie. Zaczynam mieć wrażenie, że nie chcesz odpowiedzieć na moje zarzuty bo Ci wygodnie. O wiele łatwiej jest dalej brnąć ślepo, bo może miasto nie zauważy? Zaczynam naprawdę się zastanawiać (do tej pory to były tylko domysły) czy nie jesteś w mafii. Odpowiedź sensownie na moje zarzuty, to może uznam inaczej.

Oj, Sonic, Sonic. Jedzie od Ciebie mafią na milę. Nie odpowiadasz na pytanie Reuela, bo co? Nie bierzesz pod uwagę liczniejszych userów, którzy głosowali na innych FM-owiczów, bo co? Uważasz, że Cię Rev nauczył? Nie, nie nauczył. Analizujesz tylko lincze, olewasz zachowania i tendencje różnych użytkowników. Nawet jeżeli kłamią, to można coś z tego wywnioskować... Zabijmy Cię, zanim złożysz jaja.

A mój głos na Cahan, Sylath mnie utwierdził w przekonaniu, że Smoczyca jest w mafii. Oczywiście, jest jakieś tam prawdopodobieństwo niewinności, ale naprawdę niskie.

Vote for Cahan!

Wprawienie w dobry humor było, teraz na poważnie.

Dlaczego teorie sonica upadają?
Reszta ludzi, która nie jest Soniciem i myśli nie musi tego czytać.

Jak wiecie sonic używa jakiegoś dzikiego systemu grup i grupowania graczy i tego, że ludzie z III grupy są mafiozami.
Otóż tak, tu Cię zaskoczę sonicu, teoretycznie nie powinienem należeć do tej grupy.

I lincz - Fenir od początku deklaruje głosowanie na kochankę Revolda, padło na kocice, ponieważ tak chciała 20 ścienna kość.
II lincz - Fenir nie głosuje na Sylatha który okazuje się być niewinny ( tak jak podejrzewał ) i głosuje na Niedziela za ostatnią edycje
III lincz - lincz po którym zostałem zaliczony do 3 grupy.
"Grupa III (gracze linczujący osoby, które zdobyły mniej więcej po 2/3 głosy, ale nie są głównym kontrkandydatem linczowanego):"
Proszę bardzo, jak zaznaczył to sonic głosowałem na Wava, na którego zagłosował też Andre o czym nikt nie wiedział ponieważ nie napisał on posta. A, więc nie wiedziałem, że na Wava ktoś głosuje, więc zaliczam się do IV grupy nie do III. Tak napisałem to tylko dla jaj, ponieważ wiem, że Sonic się na mnie uparł i dopóki nie zobaczy Fenir - niewinny nie da se siana.

Ludzie myślący, teraz zaczynacie czytać.
Jak to już ostatnim razem pisałem, miasto stara się nie myśleć i bardzo dobrze mu to wychodzi. Miasto chyba stanęło na wczesnym stadium ewolucji, ponieważ ma wysoce rozwinięty instynkt stadny i raczej nie stara się myśleć, potwierdza teorie innych i tyle. Miasto nie rozumie też, że linczowanie silnych graczy na argumentach z dupy jest głupie.
Czemu jest głupie? Otóż dlatemu ponieważ każda mafia która choć troszkę myśli, stara się doprowadzić do sytuacji kiedy to miasto brudzi sobie rączki krwią niewinnych, mocnych graczy, a oni sprzątają cichaczy, samymi nimi będąc. Działa to na zasadzie
oskarżenie z dupy ------> burdel w mieście -------> śmierć, silnego ,niewinnego gracza ( sylath, loczek, być może ja xD ) -----> obranie następnego celu przez mafie, zaatakowanie go i ukrycie się w cieniu nieobecności itp

Oczywiście nie tyczy się to wszystkich miastowych, niektórzy starają się myśleć, lecz natłok głupoty chyba obniża ich inteligencje.

Nadszedł czas na podejrzenia, podejrzanych i ostateczne nakłonienie was do pozostawienia mnie przy życiu, co wam się w przyszłości opłaci.
Hellscream jeden z tych którzy próbują myśleć, gra agresywnie, ale głównie podczepia się pod oskarżenia innych. Po stylu jego gry za cholere nie można poznać czy ma jakąś role, czy nie ma, gra po prostu jak Hells ( i o dziwo jeszcze żyje,  czyżby mafia ? )
tomuscyferki to jest taka agresywniejsza wersja Hellsa, dużo atakuje, a gdy okaże się, że ofiara była niewinna udaje głupiego, że mu nie idzie i ucieka czym prędzej na swą uczelnie. Podejrzane nie sądzicie ?
Sonic temu panu trzeba przyznać, jest mistrzem analizy, odpowiednio długimi i kolorowymi postami potrafi omamić miasto, czym odsuwa od siebie podejrzenia. Jak dla mnie dość podejrzany typek, żyję zbyt długo. Być może w mafii jest kochanka Revolda która go zna i nie morduje go z sentymentu ( wiem to głupie ).
Cahan ta pani jest winna, winę ma wypisaną w swoich własnych postach, podobno sprawdzona przez tego samego deta który sprawdził Sylatha. Nawet nie wierząc temu rzekomemu sprawdzeniu i tak zachowuje się dla mnie podejrzanie, skutecznie łączy agresywny atak, z dobrą defensywą, dobra osoba na OC.
Waverley jak dla mnie typowy krzykacz, tylko tu nasuwa się pytanie mafijny czy miastowy? Cóż skłaniałbym się ku mafii ale to jeszcze nic pewnego.
Arwimart osoba która z edycji na edycje podejrzewa mnie o bycie w mafii, a ja go mam w znajomych na forum. Wysuwa dziwne teorie niczym te dotyczące Zamachu/Katastrofy/Brzozobicia Smoleńskiego/Smoleńskiej/Smoleńskiego. Ma na mnie argumenty lecz chyba zapomniał je ujawnić, cóż ja czekam...
Fast tak jak pisałem w poprzednim poście Fast to Fast i gówno z tego wywnioskujesz. Może być księdzem, OC, mafiozą, przyrodnim bratem Hellsa, kominiarzem, bądź barmanem. On tu po prostu gra na własnych zasadach.
Veselar tu nie mam dużo do powiedzenia, wydaje mi się, że posiada jakąś role, choć chyba niemafijną
Hadrian myślał, myśli i będzie myśleć, gdyby jednak nie chciał zlinczować Hellsa za to, że jest Hellsem byłoby lepiej. Raczej niewinny.
Niedziel, niedziel jak to niedziel sporo analizuje, szuka mafii, stara się nie oskarżać na prawo i lewo bez żadnej argumentacji, ciężko go rozgryźć.
Reuel bardzo aktywny, dużo pisze, dużo analizuje, dużo myśli, chyba miastowy, choć nigdy nic nie jest pewne w tej grze
Pankracy, Forumowa Mafia, Raelag, DiamondLady, Niebieskooki,   jak dla mnie tutaj chowa się mafijny cichacz, obstawiałbym kogoś z grupy kochanek Revolda.

Reasumując.
Według mnie mafia wygląda tak:
Cahan
Waverley
Ktoś kogo tu bym się nie spodziewał
kochanka Revolda
inny cichacz niż kochanka Revolda.

Miasto niech lepiej zacznie myśleć i przestanie podążać drogą wyznaczoną przez mafie, niczym wieprzki które idą na ubój.
Mam nadzieje, że ten post dużo wniesie i zniechęci was do bezpodstawnego linczowania mnie. Analizy linczów to nie wszystko, trzeba myśleć cały czas.

I na koniec taki fajny wielki napis
MIASTOWI ZACZNIJCIE MYŚLEĆ RAZEM ZE MNĄ, TO SIĘ DOBRZE SKOŃCZY.

Auuuuuuu (odgłos wycia do księżyca)


Coby było jasne, głos oczywiście na winną Cahan.

Piszę dużo, bo

OD CZWARTEGO LINCZU KAŻDY MA NAPISAĆ MINIMUM DWA POSTY Z ANALIZĄ,

a akurat teraz mamy czwarty lincz ;)

No dobra. W związku z tym, jeśli macie ochotę mnie zlinczować, to proszę bardzo, możecie to zrobić, nie będę się bronił

Będę miał ogromny problem z czasem, tak jutro, w sobotę, jak i w niedzielę (nie mylić z uż. Niedziel ), zatem raczej niewiele pomogę. To chyba wszystko, co chcę powiedzieć. Postaram się znaleźć chwilę czasu na testament, ale będzie ew. on, oparty bardziej na przeczuciach niż na analizie postów  To tyle

To, że nie masz czasu to jedna kwestia, ale napisanie wprost, że prosisz o zlinczowanie, to typowe mafijne skomlenie. Nie lubię tego typu zachowań. Wyczulony na nie jestem.

Ma na mnie argumenty lecz chyba zapomniał je ujawnić, cóż ja czekam...

Nie mam argumentów... Przeczucie, że jesteś w mafii... To mi nie wystarcza, ale zagłosowałem na Ciebie, choć i tak wiadomo, że Cahan dziś umrze...
Brak argumentów+omamianie się mafiozom+brak logiki=Armiwart

Dobra to ja też coś skrobnę:

Kogo uważam, za nie-fajnego?

Przede wszystkim:
1. Armiwart. Jest Armim i jest prawdopodobnie gruby. To raz. Dwa, że strasznie duży krzyczy i jest - jak ja to napisałem na sb... - na tyle irytujący by rzucać się w oczy i na tyle nieinwazyjny, byśmy go olewali. Może popełniamy w ten sposób błąd...

  Brak argumentów+omamianie się mafiozom+brak logiki=Armiwart

Słabe to równanie zioom  8)

2. Tomusdużdużoósemek - Jak już wcześniej ktoś pisał gra b. agresywnie, a nadto zdaje się oficjalnie ogłosił parudniową nieobecność, co może być próbą przezimowania nieprzychylnego okresu, ale poza tym:

Gówno prawda. GDYBY TOMUS BYŁ W MAFII TO BY NIE NAPIERAŁ TAK NA SYLATHA, BO WIEDZIAŁBY ŻE W PRZYPADKU JEGO ŚMIERCI ON RÓWNIEŻ ZGINIE. Poza tym ostatnio widać, że ma wyjebane* na gre, więc pewnie nie ma żadnej roli i mleczarz może go sprawdzić (jeśli mi nie wierzycie). 

To zdanie moglibyśmy interpretować dwojako, ale póki co nie mieszajmy dokończmy tych, których zaczęliśmy.

3. Cichacze. Tych się boję najbardziej. Z jednej strony zamordowałbym ich najchętniej, a z drugiej gra się toczy, jesteśmy coraz dalej i nie wiem czy możemy sobie pozwolić na mord w ramach oczyszczania miasta z cichaczy. W końcu pewność co do ich winy jest zerowa, pożytek niby zerowy jeżeli chodzi o analizy, ale oni wciąż oddają głosy ://

Pamiętam, że na początkowych etapach gry Niebieskawysmok mnie troszkę drażnił (tj. nie że irytował, ale rzucal mi się w oczy), a teraz z kolei zniknął mi z widoku i nie wiem co o nim myśleć.

EDIT: Sorry, że mało kolorków zaraz poprawię.

Nie jestem gruby, wręcz przeciwnie... No ale nie będę się teraz szczycił wystającymi kościami...

Może popełniamy w ten sposób błąd...

Taak... Popełniacie wieeelki błąd... A tak na serio, to chyba rzeczywiście moja śmierć pomogłaby miastu...  ;>

Złam jakoś ładnie regulamin, dam Ci bana na 2 dni żebyś odpadł za karniaki i będzie po krzyku. :>
Albo grzecznie popełnij samobójstwo. :P

A, zapomniałby.

Natomiast jako drugiego sprawdziłem Hellscreama - niewinny.

Dobra, odpuszczę Ci póki co. Nie zmienia to jednak faktu, że uważam Cię za potencjalnego Ojca Chrzestnego. Detektyw rzekł, więc póki co poszukam pewniejszych tropów.

Dobrze byłoby upolować jakiegoś mafiozę. Znacznie ułatwiłoby nam to sprawę. Można wtedy zobaczyć o kim mniej więcej przez całą grę pisał ów mafioza i na kogo głosował. Najważniejsze to ubić w końcu tego pierwszego.

Pomijając nawet to skomlenie tomusacyferki, to jego ostatnie posty średnio mi się podobają. Niby jest go dużo, pisze dużo postów. Prześledźcie jednak wszystkie posty, które napisał wczoraj i tego posta  z dzisiaj. Tak naprawdę nie pisze postów, do których w jakikolwiek sposób można by się odnieść. Jego jedyne oskarżenia, to te z dzisiaj:

Ten post możecie potraktować jako testament. Mafia zbudowała sobie bardzo mocną pozycję w mieście na linczu na Sylathcie. Teraz strzelę sobie z prawego pośladka:
Fenir, Cahan, Waverley, Veselar, Reuel.

Niby oskarżenia, ale jednak ciężko się do nich odnieść, bo nie podaje powodów.
Tomuscyferki daje doskonały przykład tego, jak być aktywnym, a jednocześnie pozostawać maksymalnie neutralnym (niby gra agresywnie, ale czy wskazuje tak naprawdę na kogokolwiek?). Jego gra bardzo mi się nie podoba, głos więc na Niego

I znowu nie trafiłem, ale szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że trafie. Zresztą wyście też nie trafili.Jeśli dobrze rozumuję to na pewno w mafii nie ma hellscreama (bo det. go sprawdził) oraz tomusa cyferki (wierzę w to, że nie ma czasu, a gdyby nawet okazało się, że jest w mafii, to jak sam przyznał odpadnie za karniaki); przez ten sam argument pomijam Raelaga323 i DiamondLady, nie sądzę by ktoś tak bierny i mający karniaki  był w mafii. Ja w ramach zadośćuczynienia Sylathowi, ponownie uwierzę testamentowi i oddam głos na Cahan

Złam jakoś ładnie regulamin, dam Ci bana na 2 dni żebyś odpadł za karniaki i będzie po krzyku. :>
Albo grzecznie popełnij samobójstwo. :P

Nakłaniasz mnie do czynienia zła...  :o Byłeś moim autorytetem, a Ty piszesz takie rzeczy! Już Cię nie lubię...

Dzisiaj żadnej dużej rozpiski. Tylko informuję o tym że ufam Hellsowi i innym (ciekawe kto z nich w mafii). Także zagłosuję na Cahan. A że jestem unskilled player i nie umiem napisać większej rozpiski tak jak panowie wyżej także ni ch*ja nic nie będzie.
Gethy same się nie zabiją, głos na Cahan.

Cahan. Innego wyjścia nie ma.

Miss Opóźnionego Zapłonu. :P

Cahan

• Czwarta ofiara Linczu Miasta, niewinna

- Cahan (Waverley, Hellscream, Reuel, Fast, Forumowa Mafia, Fenir, Veselar, Niebieskooki Smok, DiamondLady)
- tomus (tomus, Hadrian, Niedziel)
- Fenir (Sonic, Armiwart)
- Hellscream (Cahan)


Dziś, o 22:00 mord mafii. Jutro działa det/mleczarz. Od jutra obowiązują 2 posty dziennie. Karniaki dorzucę potem, przy mordzie.

O_O No to są jakieś jaja!!!

No to są jakieś jaja!!!

Pewnie Sonica...
Hmm, widać że mafia rządzi już miastem... brawo...

tomus na siebie głosował...

Don't you cry tonight
I still love you baby
Don't you cry tonight
Don't you cry tonight
There's a heaven above you baby
And don't you cry tonight

Forumowa Mafia

• Trzecia ofiara Mordu Mafii

Karniaki za poprzedni lincz:
Karniaki:
- DiamondLady (1 pkt. karny- za krótki post, 0 analizy)
- Raelag323 (2,5 pkt. karnego)
- Forumowa Mafia (1 pkt. karny)
- Pankracy (2,5 pkt. karnego)

Ogółem:
- Raelag323 (6,5 pkt. karnych- samobójstwo, niewinny)
- Pankracy (2,5 pkt. karnego)
- DiamondLady (2 pkt. karne)
- Forumowa Mafia (1 pkt. karny)
- Niebieskooki Smok (1 pkt. karny)

Samobójstwo, niewinny? Przecież ktoś powinien "dostać jego rolę", nawet jeżeli jej nie miał, bo w takim razie wszyscy wiedzą, kto miał rolę, a kto nie.

Lincz - Cahan. Spodziewałem się, że padnie, ale wyglądała na winną.

Mord - tutaj padłem. Forumowa Mafia był moim następnym - po tomusiu (brawo, głos na siebie w linczu?) podejrzanym. No, nie wiem, nie wiem.

Forumowa Mafia? Już zapomniałem, że on gra... Hmm, albo mafia zabiła kogoś "neutralnego", by nie wzbudzać podejrzeń, albo barman zadziałał...

@Wav
Nikt nie powinien "dostać jego roli". To działa tylko w 3 pierwszych linczach. Potem byłoby za dobre i nie fair.

Wkurwiliście mnie, spodziewajcie się potężnej bury po edycji, no ale to nie czas na takie.
Dzisiejszy dzień może być ostatnim. Jeśli Cover odpadnie za karniaki (jeśli masz wyjebane na tę edycję 'forumowej mafii', to wcale Ci się nie dziwię), a wy spudłujecie, to miasto przegra. Ja mimo, że ogółem, to mam już tą 'rozgrywkę' gdzieś, ale nie lubię, gdy miasto ze mną w składzie przegrywa.

Co zrobić? Zasada J-J

Po pierwsze: Jednomyślność - miasto musi być zgodne, w przeciwnym wypadku mafia zagłosuje 'ławą' i jest pozamiatane.

Po drugie: Jawność - Każdy rolny musi w tym momencie przyznać się do roli, którą posiada. jest 5:7, ja jestem niewinny, Cover zapewne też. 5:5. Jeśli Cahan umarła jako opryszek i nikt nas nie strollował, 'zabierając' swoją rolę do grobu, to wtedy jest 5:0 i będzie można strzelać jak do kaczek. Gorzej w przypadku mniej optymistycznego scenariusza. Dlatego właśnie tak ważne jest, podanie swojej roli w testamenice, żeby w krytycznej sytuacji miasto wiedziało na czym stoi. I Żeby mafia nie mogła 'wziąć''wolnej' roli. Oczywiście, zapewne niektóre role się 'zdublują', tak łatwo nie będzie. Ale macie szanse przejebać (przy odrobinie szczęścia nawet wygrać) po pięknej walce, a nie jak klęczące przed mieczem OC, cioty.

Ja właśnie po dniu pełnym nauki, idę spać, w niedzielę mam dwa kolosy, o 8:00 dziś muszę być na uczelni. Postaram się jeszcze tu zaglądać.

PS. Przyjrzyjcie się niebieskookiemu, jego ostatni post jest taki jakiś 'szkolny'.

Pozdrawiame, tomus88888888 :*


E: Co do Sonica, to jesteś naiwny. Każdy wie jak analizujesz, co to za problem dla mafii, by zmienić sposób głosowań?

Waverley-jakoś dużo nie pisze, raczej podłącza się w linczach... Albo jest w mafii i gra tak, by nikt nie zwracał uwagi(ale mu nie wychodzi), albo po prostu daje się manipulować mafii...
Hellscream-dobry gracz, być może OC  :D, ale z jego gry trudno wyciągnąć wnioski, bo jak mówiłem jest całkiem niezły w te klocki i gra tak, bo taka agresywna gra to jego styl, lub liczy na to, że miasto nie uwierzy, by w mafii była osoba grająca w taki sposób...
Reuel-śmiem stwierdzić, że trochę cichaczuje, niby jest, ale jakoś go mało... Może dlatego nie zwracam na niego szczególnej uwagi, bo raczej nie oskarża... tzn. sam nie wychodzi z oskarżeniami... Chyba, bo nie pamiętam wszystkich jego postów... Albo jest w mafii i się nieźle ukrywa, albo jest np. takim detektywem, który też chce się ukryć, ale w tym przypadku przed mafią...
Fast-on jest zagadką, niby gra jak Fast, ale czegoś mi tu brakuje, a nie są to historyjki, w których Fast jest miszczem... No, choć pozornie gra tak jak zawsze, to jednak inaczej... Może to być spowodowane brakiem fabuły, ale chyba przyznacie mi rację, że to nie ten Fast, co w pozostałych Edycjach...
Fenir-również jeden z tych lepszych graczy, a więc jeśli jest w mafii, łatwiej mu będzie manipulować miastem... Oczywiście nie wykluczam też możliwości, że jest miastowym, który albo jest marionetką mafiozów(bardzo mało prawdopodobne, ale ja niczego nie wykluczam), albo po prostu postawił na złego konia(Cahan)...
Veselar-jest na granicy cichaczowania, a że tak to ujmę "normalnej gry"... Być może jest w mafii, ale CHYBA nie...
Niebieskooki Smok-jego pierwsza edycja, więc dziwne by było, jakby od razu pisał posty długie jak Sonic, ale rzeczywiście może być mafijnym cichaczem
DiamondLady-być może mafia, która chce nas przekonać punktami karnymi, że nie jest w mafii... W końcu, gdyby była mafiozą, to nawet gdyby nie miała czasu na napisanie jakiegoś treściwego postu, to mogliby to zrobić inni mafiozi(chodzi o to, że jakiś mafios pisze krótki post z analizą, wysyła do DL, a ona wysyła go w tym temacie i miastowi myślą, że to ona to napisała...), nie wiem, zagmatwane to trochę...
tomus88888888-razem z Soniciem używają kolorków... Hmm, chyba przeszedł do defensywy, bo namawia nas do przyglądania się takiemu Smokowi, a właściwie nie podał jakieś szczególnego argumentu... Jego wcześniejsze posty były takie "agresywne", ale kiedy trochę osób zaczęło go podejrzewać, zmienił trochę styl i jego obrona, zamiast na podawaniu dowodów na swoją niewinność, polega na oskarżaniu innych bez specjalnych argumentów... Może ma taki styl po prostu...
Hadrian-tu właściwie nie mam co pisać... Albo mafijny cichacz, albo nie ma pomysłu na grę...
Niedziel-jeden z tych, którzy grając wyjątkowo "miastowo" mogą być w mafii... Może być w mafii(jak każdy), ale być może mafia chce na niego zrzucić podejrzenia... W końcu mordy na FM i jednej z kochanek Revolda nie zmieniły sytuacji, a taka śmierć Niedziela byłaby korzystna dla mafiozów... Choć z drugiej strony, dopóki Niedziel żyje, można na niego zwalić podejrzenia, bo w końcu jest doświadczony, a dotąd nie zginął... Łapiecie o co mi chodzi? Nie uważam, że na pewno jest w mafii, ale że być może specjalnie mafia chce, by żył jak najdłużej...
Sonic-gra wyjątkowo Sonicowo, dzieli graczy na grupki i wymyśla ciekawego teorie... Mam nadzieję, że nie jest w mafii, bo zaufałem mu w sprawie Fenira... Nie chciałbym być narzędziem w rękach mafii...
Armiwart-jakiś głupek, pewnie mafia...

Eh bien mon ami.
Jednomyślność, tylko to nas może uratować.
Fenir Zaufajcie mi, proszę was tylko o 1 lincz, jeśli się mylę dobrowolnie oddam się pod topór.
Więcej napiszę po południu jak wrócę z pracy.

Jednomyślność, tylko to nas może uratować.

A potem będzie, że się ktoś podczepia pod lincze. Prawda? Prawda.

Sonic a może na odwrót? Dzisiaj pod topór pójdziesz ty, a jutro ja?
Te długie analizy dają Ci doskonałe ukrycie. Każdy myślący miastowy zauważy, że coś tu nie gra.

Może łaskawie odniesiecie się do mojej propozycji ujawnienia wszystkich ról?
Tu nie ma czasu na pojedyncze drobne ataki i przekrzykiwanie się, tu jest potrzebny rozsądny, całościowy plan, bo dzisiaj może być już po grze!!

Coś musi być na rzeczy że ja, Veselar piszę analizę.  :o
Dobra no to lecę:
-Hellscream- nie grałem z nim wcześniej ale po jego zachowaniu,postach i o tym co piszą inni ludzie to jest tak: gra bardzo agresywnie (jednakże tomusCYFERKI grał agresywniej), może być OC lub mieć jakąś rolę, det lub barman? Wierzę w jego niewinność
-Fast- hmmm... gra jak to inni mówią jak Fast, czyli jest nieprzewidywalny i nieskory do manipulowania nim ale czy pod tą maską kryje się jakaś rola czy może mafia? Tego nie wiem, chwilowo w niego wierzę
-Niedziel- wygląda na miastowego, umie ogarniać lincze, dobrze gra, prawdopodobnie miastowy jednakże nie mam 100% pewności, nie pisze za często ale jak już coś walnie to z grubej rury
-tomuscyferki- agresywnie grał, teraz przeszedł do defensywy, ma rację co do jedności miasta. Chwilo go nie ma, rzuca oskarżeniami bez podstawy argumentów. Mafijny krzykacza albo miastowy krzykacz
-Hadrian- gra podobnie jak Niedziel. Miastowy (?) mózgowiec czyli myśli, myśli i jeszcze raz myśli
-Fenir- nie wiem za bardzo jak jego grę określić. Widać że MYŚLI, nawołuje do linczowania Sonica ale który ma racje tego nie wie nawet Martin
-Armiwart- hmmm... krzyczy,warczy i srodze walczy, mafia?
-Cichacze (DL, Niebieskooki etc.)- robią to co cichacze czyli nic, fukin logic
-Reuel- nie pisze za bardzo, podobnie do Niedziela i Hadriana, jednakże próbuje ogarnąć miasto co nie wychodzi mu za bardzo, tutaj nie ma zdania
-Waverley (dobrze napisane ;> ?)- krzykacz ale czy miastowy?
-Sonic- czyli padawan w skanowaniu Revolda, nie wiadomo czy ma rację jednakże ja za bardzo nie biorę jego analiz do serca
-Veselar- noob, no skill i w ogóle taki lamusek co nie umie grać, pewnie mafia

Może łaskawie odniesiecie się do mojej propozycji ujawnienia wszystkich ról?

Ja jestem za tym, by mafiozi się przyznali... Co wy na to?

Veselar-Wow, sam to wymyśliłeś?  :D

Ej, ludzi, bez sensu, żeby się ujawniać, bo:

1. Nie wiadomo, kto kłamie, a kto mówi prawdę,

2. Jeżeli wszyscy się ujawnią, to ksiądz nie będzie wiedział, za kogo się modlić, bo mafia będzie mogła zabić jednego z wielu "rolnych".

Cytuj

Może łaskawie odniesiecie się do mojej propozycji ujawnienia wszystkich ról?

Ja jestem za tym, by mafiozi się przyznali... Co wy na to?

Veselar-Wow, sam to wymyśliłeś?  :D

Pierwsza taka analiza, korzystałem również z innych m.in troszki z twojej, z linczów etc. etc.

Pewnie tomus, który być może jest w mafii liczy na to, że ktoś jest na tyle głupi, by ujawnić swą rolę...

Powiem Wam tyle, że TomusOsiemÓsemek nie umie liczyć. Graczy jest czternastu. Jak dziś odpadnie dwóch niewinnych, to i tak gra się toczy. ;>

Póki co się nie odzywam - moje oskarżenia skasowały zbyt wielu niewinnych. Mafia dobrze się ukrywa. Musze to przemyśleć.

Może chodziło mu o to, że prawdopodobnie dziś zginą osoby potrzebne miastu tzn. takie, których domysły co do składu mafii są prawdziwe, a gdy tacy gracze zginą, to miasto na pewno przegra...

Nie ma to jak zginąć w linczu przez brak neta i głupotę ludzką  :/.
Moi drodzy panowie, nie mogłam być OPRYSZKIEM, bo byłam PROKURATOREM! Ten wasz det to jedna wielka ściema i oszustwo!
Zabiliście mnie, bo nie umieliście uwierzyć w najprostsze możliwe wytłumaczenia- brak historyjek i paskudny nastrój. Teraz są tego efekty.
Nie mam czasu i chęci pisać jakiś wielkich analiz, bo zrobiłam to już wcześniej.
Bywajcie i wygrajcie :)

Nie ma to jak zginąć w linczu przez brak neta i głupotę ludzką  :/.
Moi drodzy panowie, nie mogłam być OPRYSZKIEM, bo byłam PROKURATOREM! Ten wasz det to jedna wielka ściema i oszustwo!
Zabiliście mnie, bo nie umieliście uwierzyć w najprostsze możliwe wytłumaczenia- brak historyjek i paskudny nastrój. Teraz są tego efekty.
Nie mam czasu i chęci pisać jakiś wielkich analiz, bo zrobiłam to już wcześniej.
Bywajcie i wygrajcie :)

Na to już szans nie ma chyba że ja wielki nub otworzę oczy.

nie mogłam być OPRYSZKIEM, bo byłam PROKURATOREM!

Albo Cahan kłamie, albo... No właśnie... Kto zaczął z tym, że Cahan to opryszek lub mafia?

Zdaje mi się, że jestem bardziej efektowny jak trolluję grę  :/

Jeżeli dziś mają zginąć miastowi, którzy są na dobrym tropie, to ja przeżyję aż do końca... Mini-succes ...

Zdaje mi się, że jestem bardziej efektowny jak trolluję grę  :/

Jeżeli dziś mają zginąć miastowi, którzy są na dobrym tropie, to ja przeżyję aż do końca... Mini-succes ...

Towarzyszu Fast wygląda na to że ja też...

Miasto DALEJ DAJE SIĘ PROWADZIĆ ZA RĄCZKĘ!

Armiwart już na kilometr śmierdzi mi mafią i tu żadnej nie trzeba pisać analizy na kilkanaście zdań. Ta jego "analiza" to praktycznie wypisz, wymaluj to samo co pisali inni.

Bardzo mnie dziwi też ta obrona Sonica tomusacyferki i popieranie Armiwarta, Hellsa żeby go nie linczować. Jakby wam było mało to powiem wam wprost, czy wy NIE WIDZICIE, że to kółko wzajemnej adoracji broni się na zmianę?

Czwartego jak na razie nie widzę, ale może to być albo cichacz (a tych jest trochę) lub pół cichacz (Veselar, Waverley, Reuel i Fast), ostatniemu warto się przyjrzeć.

Mój głos idzie na tomusacyferki i jeśli miasto myśli niech zrobi to samo.

No dobra, wszystko fajnie ale musimy obmyślić alternatywę.

Może łaskawie odniesiecie się do mojej propozycji ujawnienia wszystkich ról?

Zabiłbym cię chętnie tomus za ten tekst, ale już trzy razy przejechałem się na chęciach i czuciu. Więc, może w z innej mańki - uderzyć w kogoś zupełnie innego? Tylko w kogo? Macie jakieś propozycje?

Hellsa odhaczam z wiadomych powodów, Veselara w sumie też, zastanawia mnie za to potyczka między Soniciem, a Fenirem. Sonic powiedział, że jeżeli Fenir będzie niewinny to popełnia samobójstwo. To w sumie byłaby uczciwa wymiana. Gorzej jeżeli to dwaj miastowi, którzy przez przypadek sami siebie szczują, a potem dojdzie do sytuacji multi-kill dla mafii i dwa zabójstwa niewinnych. Słaba akcja.

Cahan sorry za mój głos...

Kto tam jeszcze... może Armi zrozumiał, że jego gra jest bez sensu i chce pomóc miastu lub poczuł, że jeżeli tak dalej pójdzie to zostanie autentycznie sprzątnięty i próbuje się hamować. Tym niemniej - warto wciąż mieć go na oku. Eh... takich ludzi się eliminuje będąc zabójcą. Szkoda mi Sojlexa...

DObra.

Dzień się dzieje niesłychana - Hellscream słucha się Hadriana.

Przyklaskuję linczowaniu Tomusa. Ten apel o ujawnienie wszystkich ról jest mocno, ale to mocno podejrzany. Głos wędruje na Niego, nic lepszego nie wymyślę.

Módlmy się do Herazou.

Czy ja kiedyś broniłem Sonica lub tomusa? Dziś mój głos w linczu pewnie pójdzie na jednego z nich... Albo na Fenira...

Proszenie o ujawnienie ról? Hahahaha... jeślibym jakąś miał to na pewno bym jej nie wyjawił. Tomus który już i tak je*ie mafią prosi o podanie ról jakie się ma. Dziwne trochę prawda? Próba pomocy miastu czy wyjawienie celów?

Tomuś, to nie tak, że zlewam grę. Na mnie też spadną ciężkie kolokwia w poniedziałek i środę, stąd absencja.

Cóż, po pierwsze Armiwart, znowu zwracam uwagę na bezproduktywność. Niby "zaczął pisać normalnie", ale nadal reprezentuje to wartość przeciętnej taczki z gównem, dzisiaj prawdopodobnie na niego.

Mam jeszcze dwie postaci na oku, zobaczę co napiszą później i spróbuję to wywlec. Nie jest dobrze generalnie, jak dzisiaj nie ubijemy mafiozy, to jesteśmy w totalnej dupie.

Czy ja kiedyś broniłem Sonica lub tomusa? Dziś mój głos w linczu pewnie pójdzie na jednego z nich... Albo na Fenira...

Nie, Armi idziesz na dno i już ja o to zadbam -.- Czuję, że Tobie na rękę będą próby rozbijania głosów chociażby na zasadzie:

większość na podejrzanego Tomussa? O! A ja znalazłem drugie dno i oddam mój głos na podejrzanego Sonica, którego będą linczować jutro! Tylko, że ja jutro będę linczował Fenira!

Miasto DALEJ DAJE SIĘ PROWADZIĆ ZA RĄCZKĘ!

Armiwart już na kilometr śmierdzi mi mafią i tu żadnej nie trzeba pisać analizy na kilkanaście zdań. Ta jego "analiza" to praktycznie wypisz, wymaluj to samo co pisali inni.

Bardzo mnie dziwi też ta obrona Sonica tomusacyferki i popieranie Armiwarta, Hellsa żeby go nie linczować. Jakby wam było mało to powiem wam wprost, czy wy NIE WIDZICIE, że to kółko wzajemnej adoracji broni się na zmianę?

Czwartego jak na razie nie widzę, ale może to być albo cichacz (a tych jest trochę) lub pół cichacz (Veselar, Waverley, Reuel i Fast), ostatniemu warto się przyjrzeć.

Mój głos idzie na tomusacyferki i jeśli miasto myśli niech zrobi to samo.

Przekonałeś mnie, ja też oddaję głos na tomusia.

A tak na poważnie, pomyliłem się przy liczeniu (nie zliczyłem ludzi z karniakami, policzyłem tylko głosujących (15-3umarłych=12) ). Jest 9:5, a więc bezpieczna sytuacja. Jeśli macie ochotę mnie zlinczować, to zróbcie to teraz. Nie wiem, czy uda mi się wejść jeszcze. Bronić się nie będę, roli nie mam.
Jeśli żaden rolny oprócz Cahan, jeszcze nie umarł, to mamy ich czterech. Zakładając nawet 'zdublowanie się' każdej, jesteśmy w korzystnej sytuacji. Do tego dochodzi wiedza ze sprawdzeń i upić. Ale okej, jeśli chcecie sie bawić na ślepo i nadal strzelać, to proszę bardzo, popieram lincz na sobie. tyle

Dobra, mam pomysł... Wiem, że zaraz go obalicie, sprawicie że sam przestanę wierzyć w to, co tu teraz napiszę, ale co mi szkodzi...

Jest możliwość, że odkryłem część mafii(elementy fantastyki, wiem...  :D ), a mafia broniąc się przed tym, próbuje przekonać miasto, że moje posty są bez sensu... Oczywiście, pisałem tu tyle głupot, że sam w to nie wierzę... Na dodatek miastowi: prawdopodobnie żaden mi nie wierzy(albo uważają, że jestem w mafii, albo że piszę straszne bzdury)... A mafia może wykorzystać sytuację i tekstami w stylu:

nadal reprezentuje to wartość przeciętnej taczki z gównem

tylko pokazują miastu, że każdy kto mnie słucha i rozumie, powinien resztę życia spędzić w szpitalu psychiatrycznym... Na rękę jest im fakt, że jakiś czas temu pisałem kompletne pierdoły i ogólnie wasz stosunek do mnie jest raczej negatywny... Już miałem odpuścić Pankracemu(m. in. dlatego, że myślałem, że niedługo odpadnie za karniaki...), ale teraz widzę, że rzeczywiście współpracuje z Fastem... A Sonic, któremu trochę zaufałem, to pewnie też mafia... Gdy teraz widzę jego wcześniejsze analizy linczów, to mam coraz większą pewność, że jest mafiozem... Pisał, że w mafii mogą być Niedziel, Cahan, Smok... Jeśli Sonic jest w mafii, a Niedziel nie, to śmierć tego drugiego, byłaby na rękę temu pierwszemu... A tomusa powinniśmy zlinczować już dawno temu... Chyba Niedziel zwrócił na to uwagę, że tomus się nie broni(tzn. nie podaje argumentów na swoją obronę)... Zresztą, tomus sam stwierdził:

Jeśli macie ochotę mnie zlinczować, to zróbcie to teraz. Nie wiem, czy uda mi się wejść jeszcze. Bronić się nie będę, roli nie mam.

Być może liczy na to, że zlinczujemy takiego Fenira, a o nim zapomnimy...

Proszę, liczę na to, że po prostu zniszczycie moją teorię... Jak zwykle zresztą...

Dobra widzę, że miasto dalej nie widzi oczywistości. Analizy dziś nie wstawię, bo ostatni lincz to masowa podpinka. Co do kolejnych tropów, wypowiem się później. Teraz musi zginąć Fenir
Zgadzam się z tomusem, musi być 100% jedność co do głosów... Jednak, żeby nie było że przekonuje graczy tylko do swojego zdania zaproponuję inne rozwiązanie. GŁOSUJCIE NA MNIE ALBO NA FENIRA!!!
ŻADNYCH ALTERNATYW. TYLKO TAK WYJAŚNIMY DO KOŃCA NASZ SPÓR. WASZ WYBÓR. PRZECIWKO NIEMU DZIAŁAJĄ 2 RZECZY:
1). Lincze.
2). No właśnie, uważam, że czas się ujawnić bo najprawdopodobniej odkryłem conajmniej 2 mafiozów więc mord i tak mi nie zagraża.
JESTEM BARMANEM!!!
Pierwsze moje upicie Cahan.
Drugie... Fenir! I kto ginie?! MOD_ELITE???!!! TO NIE MA SENSU. PRZEZ WSZYSTKIE MOJE GRY W FM DO TEJ PORY NIE WIDZIAŁEM, ŻEBY W DRUGIM MORDZIE ZGINĄŁ SZARAK GRACZ, KTÓRY ABSOLUTNIE NIC NIE WNOSI DO GRY. ZAWSZE UBIJA SIĘ GRACZY ŚREDNICH/ŚREDNIO-MOCNYCH. IMHO nie ma to sensu i nie piszcie mi że a mafia pewnie gra inaczej żeby odsunąć podejrzenia. Gówno prawda! TAK SIĘ NIE GRA!!! Jedyny rozsądny wniosek to taki, że upiłem mafioze.
Trzeci moje upicie, w którym ginie kolejny szarak Forumowa Mafia było upiciem Niebieskookiego Smoka. Sami wyciągnicie sobie konkluzje.
Słuchajcie należy to wyjaśnić. Nie rozbijajcie głosów na tomusy i inne takie, tymi zajmiemy się POTEM. Teraz należy wyjaśnić sprawę mojej wiarygodności. Zabijcie Fenira albo mnie. No retries, no stepping back. JEŚLI ZGINIE FENIR I OKAŻE SIĘ NIEWINNY TO MOŻECIE ZROBIĆ CO CHCECIE. JEŚLI MI NIE WIERZYCIE, MOGĘ POPEŁNIĆ SAMOBÓJSTWO NA WASZE ŻYCZENIE. JEŚLI MI WIERZYCIE, ŻE JESTEM NIEWINNY MOŻECIE MNIE NIE ZABIJAĆ ŻEBY NIE TRACIĆ MIASTOWEGO. ALE WASZ WYBÓR.
Przypomnę, że nie byłem WOGÓLE podejrzany. Jeśli Fenir ginie jako niewinny ginę ja. 1 za 1. Dla mafii to nieopłacalne.
PROSZĘ NA KONIEC O MĘSKĄ DECYZJĘ, JA ALBO FENIR. NIKT INNY.
Każdy kto zagłosuje na kogoś innego niż Fenir albo ja będzie z góry przeze mnie podejrzewany. To najlepsze wyjście, śmierć jednego z nas w wypadku linczu będzie oznaczała wszystko.
Dziękuję za uwagę.

  Na rękę jest im fakt, że jakiś czas temu pisałem kompletne pierdoły i ogólnie wasz stosunek do mnie jest raczej negatywny... Już miałem odpuścić Pankracemu(m. in. dlatego, że myślałem, że niedługo odpadnie za karniaki...), ale teraz widzę, że rzeczywiście współpracuje z Fastem... 

Podsumujmy:
I. Pisałeś pierdoły.
II. Zraziłeś do siebie ludzi.
III. Teraz tych, których zraziłeś i którzy o tym otwarcie piszą uważasz za mafię - "współpracującą" ze sobą.

Naprawdę masz nas za takich idiotów? -.- Po faścianej logice naprawdę mógłbyś spodziewać się czegoś ambitniejszego. Zresztą jesteś na rękę mafii, łapiesz?

Która mafia chciałaby zabić Armiego, który - jeżeli niewinny - będzie musiał zostać zabity, bo nic nie wnosi do gry. To soczyste zmarnowanie linczu, którego każda mafia by sobie życzyła.

EDIT: Post Sonica jest zastanawiający... wymiana 1 za 1 jest faktycznie nieopłacalna dla mafii. Barman? To brzmi nawet logicznie i tłumaczy śmierć MOD_ELITE, o ile to ofc. nie jest obmyślona strategia. Tylko nawet jeżeli to jakiś "większy plan" to został ujawniony za wcześnie bo mafia zyskuje dwa dni raptem, na to byśmy połapali się, że Sonic podrzucił nam świnię, a zatem sądzę, że mówi prawdę.

Dobra, stajemy przed dylematem tomus8888888888888 czy Fenir. Czekam na wypowiedzi innych graczy i mam nadzieję, że się doczekam -.-

Dobra, mam pomysł... Wiem, że zaraz go obalicie, sprawicie że sam przestanę wierzyć w to, co tu teraz napiszę, ale co mi szkodzi...

Jest możliwość, że odkryłem część mafii(elementy fantastyki, wiem...  :D ), a mafia broniąc się przed tym, próbuje przekonać miasto, że moje posty są bez sensu... Oczywiście, pisałem tu tyle głupot, że sam w to nie wierzę... Na dodatek miastowi: prawdopodobnie żaden mi nie wierzy(albo uważają, że jestem w mafii, albo że piszę straszne bzdury)... A mafia może wykorzystać sytuację i tekstami w stylu:

Cytuj

nadal reprezentuje to wartość przeciętnej taczki z gównem

tylko pokazują miastu, że każdy kto mnie słucha i rozumie, powinien resztę życia spędzić w szpitalu psychiatrycznym... Na rękę jest im fakt, że jakiś czas temu pisałem kompletne pierdoły i ogólnie wasz stosunek do mnie jest raczej negatywny... Już miałem odpuścić Pankracemu(m. in. dlatego, że myślałem, że niedługo odpadnie za karniaki...), ale teraz widzę, że rzeczywiście współpracuje z Fastem...

Ty coś widzisz i odpuszczasz mnie? Role Ci się pomieszały, dzieciaku. Wytłumacz na czym ta współpraca miałaby polegać, dlaczego Fast miałby być w mafii akurat ze mną, poprzyj w jakiś sposób swoje przeczucie. Dziwisz się, że nikt nie słucha twoich przemyśleń? Nic dziwnego, skoro brak ci retoryki i próbujesz podawać swoje "tezy" (też zalecam słownik w tym wypadku) na zasadzie prawdy objawionej. Irytujesz, oj irytujesz. Jeśli napiszesz "bo mam takie przeczócie", powinieneś zebrać w łeb.

PRZEZ WSZYSTKIE MOJE GRY W FM DO TEJ PORY NIE WIDZIAŁEM, ŻEBY W DRUGIM MORDZIE ZGINĄŁ SZARAK GRACZ, KTÓRY ABSOLUTNIE NIC NIE WNOSI DO GRY.

Swego czasu, kiedy byłem w mafii na rm, uskutecznialiśmy taktykę z wyrzucaniem słabych i silnych graczy na przemian, to działało niesamowicie dobrze, więc się da, a tamtejszy poziom jest, pozwolę sobie powiedzieć, wysoki.

Każdy kto zagłosuje na kogoś innego niż Fenir albo ja będzie z góry przeze mnie podejrzewany. To najlepsze wyjście, śmierć jednego z nas w wypadku linczu będzie oznaczała wszystko.

Chcesz, żeby ludzie za Tobą poszli? Odpuść sobie prawdy objawione, wkurwiłeś mnie takim tekstem, nienawidzę "mesjaszy". Nie zagłosuję na żadnego z was i co mi zrobisz? Przekonaj mnie do tego Fenrira. Potrafisz? I dlaczego, na Boga! ujawniasz się jako barman w tym momencie? Nie lepiej byłoby to zrobić od razu po mordzie lub linczu? W tym momencie ryzykujesz, że:
a) ksiądz nie ogarnie w porę
b) mniej ludzi poleci na taką lipę
Co do lipy, w tym momencie, kiedy kilka osób ujawniło swoje "role" czuję się źle, kilka osób ujawnia swoje role. Czekajmy na detektywa! czekajmy na księdza! Założę się, że też się wyłożą jak kretyni.

Cytat: Armiwart w 17 Listopada 2012, 14:10:07

Dobra, mam pomysł... Wiem, że zaraz go obalicie, sprawicie że sam przestanę wierzyć w to, co tu teraz napiszę, ale co mi szkodzi...

Jest możliwość, że odkryłem część mafii(elementy fantastyki, wiem...  :D ), a mafia broniąc się przed tym, próbuje przekonać miasto, że moje posty są bez sensu... Oczywiście, pisałem tu tyle głupot, że sam w to nie wierzę... Na dodatek miastowi: prawdopodobnie żaden mi nie wierzy(albo uważają, że jestem w mafii, albo że piszę straszne bzdury)... A mafia może wykorzystać sytuację i tekstami w stylu:

Cytuj

nadal reprezentuje to wartość przeciętnej taczki z gównem

tylko pokazują miastu, że każdy kto mnie słucha i rozumie, powinien resztę życia spędzić w szpitalu psychiatrycznym... Na rękę jest im fakt, że jakiś czas temu pisałem kompletne pierdoły i ogólnie wasz stosunek do mnie jest raczej negatywny... Już miałem odpuścić Pankracemu(m. in. dlatego, że myślałem, że niedługo odpadnie za karniaki...), ale teraz widzę, że rzeczywiście współpracuje z Fastem...

Ty coś widzisz i odpuszczasz mnie? Role Ci się pomieszały, dzieciaku. Wytłumacz na czym ta współpraca miałaby polegać, dlaczego Fast miałby być w mafii akurat ze mną, poprzyj w jakiś sposób swoje przeczucie. Dziwisz się, że nikt nie słucha twoich przemyśleń? Nic dziwnego, skoro brak ci retoryki i próbujesz podawać swoje "tezy" (też zalecam słownik w tym wypadku) na zasadzie prawdy objawionej. Irytujesz, oj irytujesz. Jeśli napiszesz "bo mam takie przeczócie", powinieneś zebrać w łeb.

Cytuj

PRZEZ WSZYSTKIE MOJE GRY W FM DO TEJ PORY NIE WIDZIAŁEM, ŻEBY W DRUGIM MORDZIE ZGINĄŁ SZARAK GRACZ, KTÓRY ABSOLUTNIE NIC NIE WNOSI DO GRY.

Swego czasu, kiedy byłem w mafii na rm, uskutecznialiśmy taktykę z wyrzucaniem słabych i silnych graczy na przemian, to działało niesamowicie dobrze, więc się da, a tamtejszy poziom jest, pozwolę sobie powiedzieć, wysoki.

Cytuj

Każdy kto zagłosuje na kogoś innego niż Fenir albo ja będzie z góry przeze mnie podejrzewany. To najlepsze wyjście, śmierć jednego z nas w wypadku linczu będzie oznaczała wszystko.

Chcesz, żeby ludzie za Tobą poszli? Odpuść sobie prawdy objawione, wkurwiłeś mnie takim tekstem, nienawidzę "mesjaszy". Nie zagłosuję na żadnego z was i co mi zrobisz?

Tak, wyrzucanie NA PRZEMIAN a nie ciągle słabych. Wtedy ci lepsi by się w końcu połapali. 3 mordy na graczach słabych- coś mi się to nie wydaje.
Pewne mafia.

EDIT:

Chcesz, żeby ludzie za Tobą poszli? Odpuść sobie prawdy objawione, wkurwiłeś mnie takim tekstem, nienawidzę "mesjaszy". Nie zagłosuję na żadnego z was i co mi zrobisz? Przekonaj mnie do tego Fenrira. Potrafisz? I dlaczego, na Boga! ujawniasz się jako barman w tym momencie? Nie lepiej byłoby to zrobić od razu po mordzie lub linczu? W tym momencie ryzykujesz, że:
a) ksiądz nie ogarnie w porę
b) mniej ludzi poleci na taką lipę
Co do lipy, w tym momencie, kiedy kilka osób ujawniło swoje "role" czuję się źle, kilka osób ujawnia swoje role. Czekajmy na detektywa! czekajmy na księdza! Założę się, że też się wyłożą jak kretyni.

Ksiądz nie musi ogarniać. Wiem, ryzykuję, ale w bardzo małym stopniu. Po tych upicicach i linczach jestem prawie pewien, że Fenir i Niebieskooki Smok są w mafii. Po co mi ksiądz. Naprzemienne upicie ich obu i mord mnie nie tyknie.

Czekajmy na detektywa! czekajmy na księdza! Założę się, że też się wyłożą jak kretyni.

Teraz to zauważyłem !

Co jeżeli post Sonica to prowokacja do tego by i ksiądz i det i kto tam jeszcze został się ujawnili ,,SKORO" barman się ujawnił!

Cytuj

Czekajmy na detektywa! czekajmy na księdza! Założę się, że też się wyłożą jak kretyni.

Teraz to zauważyłem !

Co jeżeli post Sonica to prowokacja do tego by i ksiądz i det i kto tam jeszcze został się ujawnili ,,SKORO" barman się ujawnił!

Żadna prowokacja. NIECH NIKT SIĘ NIE UJAWNIA. Ja się ujawniłem, bo jestem prawie pewien, że mord mnie nie tyknie. Pozwiąłem to ryzyko.
Ja lub Fenir. Nikt inny.

Za słabo, za słabo. Pierwsza rzecz, spójrz w edit, dokładny czwarty punkt i wytłumacz mi, jaką logiką się kierujesz i co masz na celu? Przecież to ni mądre, ni skuteczne. Co masz na celu?

Jeśli miałbym się bawić w psa, który odszczekuje i gryzie z powrotem, powiedziałbym, że mafia, w której bankowo musi być ogarnięty gracz, stara się zrobić dywersję na tyłach. Skutecznie? Jasne, że skutecznie. W tym momencie rozbijasz głosy miasta na kilka stron, poukrywacie się w tym jak należy, dodatkowo jeśli podłożysz swojego, a może tak być, zyskujesz na wiarygodności i prowadzisz resztę do końca. Nie widziałeś takich zagrywek? W takim razie z kim i gdzie grałeś? Stosowaliśmy podobne akcje nie raz, nie dwa, w grach gdzie indziej i są skuteczne, nawet na bardzo ogarniętym mieście. Tak więc, co chcesz osiągnąć?

Oczywiście, utrzymujesz się na wodzie od paru dni i jakoś nie chcesz tonąć, do tego teraz wyskakujesz z tym, że jednak masz rolę i coś wiesz. Ułożenie argumentacji to żaden problem, tym bardziej w tej grze, dlaczego tyle z tym zwlekałeś? Jako miastowy powinieneś zrobić to wcześniej. Mam wyraźne przeczucie, że coś tu nie gra, do tego podpierasz to swoim zachowaniem. W jaki sposób zamierzasz to znegować? Rozumiem, rozumiem, zagłosujmy na Fenrira, ja się oczyszczę, nie znają tych zagrywek bądź też ich nie widzieli, więc powiem, że tak się nie gra. Co z tego, że się gra, skoro moje słowa legitymują, że nie, a rybki to łykną. Tak właśnie myślisz? Nawet sprytnie, ale nadal za słabo, za słabo.

e: O, fast, celna uwaga, bardzo celna. Tylko uważaj, bo pieczętujesz rzekomą współpracę ze mną.
btw, trochę demagogii, nigdy nie widziałem, by mafiozi otwarcie ze sobą współpracowali, chyba, że się ze sobą gryźli. łyknęliście to już? nie ma to jak aksjomaty z trybuny, co?

Cała ta sytuacja totalnie śmierdzi. Pieprzyć mesjaszy.

Dobra Pankracy - a kto jest Twoim typem?

Sonic, Fast i Pankracy-trójka mafiozów, która zwala na siebie winę, a i tak w linczu zginie Fenir...  :D

Dobra Pankracy - a kto jest Twoim typem?

Pewien osobnik, czekam, aż coś tutaj napiszę, upewnię się i zdradzę ten typ pod wieczór. Z drugiej strony armiwart, ale jako mafioza i tak jest gówno warty, jako miastowy również, więc jeśli ludzie nie chcą go linczować już teraz, to poczekam aż przyjdzie taki moment. Tyle że wkurwia, ale cóż począć.

Oczywiście, teoretycznie powinienem to zrobić już teraz, ale nie mogę z uwagi na niepewność i to, że mogę doprowadzić do linczu, na chyba niezłym graczu, bez powodu. Paradoksalnie mógłbym w ten sposób wylegitymować swoją niewinność, ale Niedziel mógłby wywlec, że robiłem to samo w pewnej edycji na rm, szybko atakując silnego gracza i doprowadzając na linczu na nim, tyle że wtedy byłem mafiozą i miałem spokój przez jakieś 9 kolejek, w których zawsze ktoś ginął w moim współudziale, więc, coby się wytłumaczyć, tłumaczę się w ten sposób.

@Pankracy
Właśnie nie chcę żeby głosy się rozbiły. Dlatego albo ja albo Fenir
Ok, mówisz że wystawię swojego.
W takim razie zabijmy Fenira ("wystawiam" swojego) a potem dam wam kolejny nick. Linczujemy jego, jeśli winny lecimy dalej, jeśli nie ginę ja. Sam zysk dla miasta? Tak. W nagorszym wypadku stracicie jeden lincz w naljelpszym wygracie. Deal?

Teoretycznie jest to w jakiś sposób sensowne, ale, ale, zaczekajmy na to, co do powiedzenia będzie miał Fenrir.

Hmm... a co wy na to, że tomus888 jest OC i w tej chwili mafia poświęca Sonica, który chce byśmy poszczuli Fenira, a następnie Niebieskiego Jeża, tylko po to by odwrócić uwagę od tomka i uratować OC?

Czekam na post Fenira.

@Fast
To nie ma sensu, bo jeśli w linczu zginie Fenir i pokaże się, że jest niewnny mafia zyska tylko 1 runde a straci mafioze. 1-1- zły deal dla mafii.
To samo jeśli zdecydujecie się mnie zabić i pokaże się niewinny. To nie ma sensu. Nie poświęcalbym siebie dla Fenira
Są 3 opcje:
1). Ja niewinny i Fenir winny.
2). Ja niewinny i Fenir niewinny.
3). Ja winny i Fenirniewinny.

We wszystkich opłaca się zagłosować na mnie lub Fenira (nawet w 2, wtedy zakończymy tą głupią sprzeczkę i wyjaśnimy sytuację tracąc tylko 1 lincz, a możemy zwyciężyć).

Nie miałoby to większego sensu, teraz, kiedy mafia jest blisko zwycięstwa. Skromna dywersja, to i owszem, może się zdarzyć, ale przy takim obrocie spraw, mafia musiałaby się składać z piątki zakapiorów, dla których liczy się zabawa, nie zwycięstwo. Nie widzę tego jakoś.

@Pankracy
Dokładnie. Dlatego albo ja albo Fenir.
No alternatives.

@Sonic

Piszesz, że mafia eliminuje słabych i pozostawia tych silnych i średnich. Ale tutaj tak jest, najczęściej jest stosowana taktyka eliminacja dołu- skłócenie góry. Po za tym w ogóle się nie odnosisz do naszych podejrzeń co do tomusacyferki. Wyskoczyłeś na prawdę jak kamfora - nie czas i nie miejsce. My tu się zastanawiamy nad tomusem i Armiwartem, a ty nagle wyskakujesz z Fenirem i Niebieskookim Smokiem. Kompletny bezsens.

@Hadrian
Właśnie nie, gdybyś uwaznie czytał posty to byś wiedział, że podejrzewam ich od odłuższego czasu. Upicia barmana tylko to potwierdzają.
Jeśli mi nie wierzycie to mnie zlinczujcie, ale proszę was nie rozdrabniajcie już głosów, bo przegracie tak jak w poprzedniej edycji.
Z kretesem.

Dacie mi się może wypowiedzieć o eliminowaniu mnie?
Ok, dziękuje.

Od zarania dziejów, z mafioza na mafioza przechodził pewien styl gry, a mianowicie eliminowanie silnych graczy w linczu, i słabszych w mordzie. Widocznie osoba która jest w mafii, domyśliła się, że ubicie takiego cichacza wprowadzi zamieszanie i spowoduje natychmiastową śmierć wszystkich upitych przez rzekomego barmana. Jak dla mnie to przekombinowałeś, po nie udanym ataku na mnie musiałeś zrobić coś by dostać większe poparcie i co robisz? To samo co typowy mafioza, "przyznajesz" się do bycia barmanem, mając nadzieje, że ktoś się na to nabierze i zlinczuje kolejnego niewinnego. Mogłeś się porwać na np deta, ale nie straciłbyś wtedy wiarygodność, barman był idealny. Jak dla mnie sonic jest mafiozom. Drugim z nich jest Arwimart którym prawie nikt się nie przejmuje, on sobie pisze, wymyśla dziwne teorie, trolluje, wybiera cele do następnego mordu itp. Znam go, więc wiem, że byłby w stanie wymyślić ten cały bajzel ze mną i soniciem.

A teraz dlaczego jestem niewinny:
Jak wiele osób pamięta, jedna osoba z grających miała zapchaną skrzynkę, tą osobą byłem ja. Do tej pory nie otrzymałem od Reva posta z moją rolą ( Rev możesz to nawet potwierdzić ), co wskazuje na to, że jestem chłopem bezrolnym. Skoro nie dostałem PW to domyśliłem się, że jestem miastowym. Skąd wiecie, że miałem zapchaną skrzynkę i to ja nie dostałem roli? Otóż przyznałem to otwarcie na SB, co kilka osób może potwierdzić.

Teraz już widzicie, że nagonka sonica i udawanie barmana to sprytna taktyka, która miała zabić miastowego i pozwolić mu się ukryć. Przecież nikt normalny nie zlinczowałby barmana. Jak dla mnie jest ona mafiozom 100% i powinien dzisiaj zginąć by miasto wreszcie mogło zapunktować. Kolejną osobą do odstrzału jest Arwimart. Wtedy wpadną już 2 punkty.

A no i jeszcze 1 wielki napis
MIASTO, ZACZĘLIŚCIE MYŚLEĆ, RÓBCIE TO DALEJ, NIE DAJCIE SOBĄ MANIPULOWAĆ I POMÓŻCIE MI, POMÓC SOBIE DZIĘKI CZEMU MIASTO WYGRA TĄ EDYCJE A JA JAKO MVP BĘDĘ MÓGŁ BYĆ MG KOLEJNEJ EDYCJI


Auuuuuuuuu ( nie zabijajcie mnie plis, mam żonę i dzieci, Sonic co najwyżej ma jaja )

Wysłałem swój głos na Sonica... I jeśli ktokolwiek jeszcze czyta moje posty, to niech wie, że nie jestem w mafii i chcę pomóc miastu! A te posty Pankracego, Fasta i Sonica utwierdziły mnie w przekonaniu, że są w mafii... Sonic ledwo się trzyma i dziś lub jutro zginie...

nigdy nie widziałem, by mafiozi otwarcie ze sobą współpracowali

W 10 Edycji współpracowali... Belegor i Fergard... Większość ich podejrzewała, ale udało się mafii wygrać... Czemu nie może być teraz tak, że Fast i Pankracy chcąc się odciąć od Sonica( który na 99% jest w mafii), zrobili taką scenę...
Na 100% Sonic nie jest barmanem... Wierzcie mi lub nie... Wasz wybór...

Patrząc na wszystkie Wasze przemyślenia i wynurzenia, zmontowałem listę potencjalnych kandydatów...

Mafia: Niebieskooki Smok, tomus, Armiwart, Niedzel, ktoś do dopełnienia
Niewinni na 99%: Ja, DL, Fast, Reuel, Hadrian, Waverley
Ludzie Niepewni: Sonic, Fenir, Pankracy

Oke, to słowem wyjaśnienia. Czemu Niedziel? Gra cholernie podejrzanie. Wszyscy widzieliśmy skomlenie i narzekanie Niedzieli na ból istnienia na SHoutBoxie - nie raz, nie dwa. I ponoć gra w mafię to jedyne, co go w życiu rajcuje. Czy ktoś go tu widzi? Hę? Nikt? No właśnie. Jasne, możemy tłumaczyć, że gdzieś poszedł, wyjechał - Niedziel nie rusza się z osiedla, nigdy, nein, period, to jego własne słowa. Stawia go to w złym świetle.

Osobą, którą chcę dzisiaj linczować jest Armiwart. Czemu? Armiwart gra IDENTYCZNIE jak w poprzedniej edycji, gdy był w mafii. Doskonale wiem, że stać go na więcej i nie potrzebuje nad sobą nadzoru kolegów z mafii. Nie jest absolutnie przydatny i jeżeli mamy znowu stracić niewinnego, to Armi wydaje mi się najlepszą osobą. Stracimy relatywnie mało, a możemy zyskać dużo. Mój głos poszedł na Niego.

Czemu nie chcę dziś ruszać Sonica ani Fenira ani nikogo innego z mej sugerowanej mafii? Dzisiaj sprawdzenie mają mleczarz i detektyw. Dajmy im zlustrować tych podejrzanych graczy, jutro będziemy mogli podjąć jakieś pewniejsze kroki.

Cheers.

Dobra ludzie. Dajcie swoje głosy.

Ja jestem skłonny głosować na Armiwarta bo jeżeli nagle stwierdził, że fajnie byłoby zagrać na poważnie - to ja już nie mam pytań i mam szczerą ochotę go odstrzelić. Pobłażajmy mu dalej to przez jego jeden głupi głos zginie ktoś ważny, jak np. ktoś z rolą.

Pankracy, Fenir - oddajemy głos na Armiego?

Pytam bo nie chcę żeby doszło do sytuacji gdzie wszyscy oddamy po dwa głosy na jedną podejrzaną osobę, a ostatecznie i tak zadecyduje mafia.

Aha. Mój kolega Kamil was pozdrawia.

Oke, to słowem wyjaśnienia. Czemu Niedziel? Gra cholernie podejrzanie. Wszyscy widzieliśmy skomlenie i narzekanie Niedzieli na ból istnienia na SHoutBoxie - nie raz, nie dwa. I ponoć gra w mafię to jedyne, co go w życiu rajcuje. Czy ktoś go tu widzi? Hę? Nikt? No właśnie. Jasne, możemy tłumaczyć, że gdzieś poszedł, wyjechał - Niedziel nie rusza się z osiedla, nigdy, nein, period, to jego własne słowa. Stawia go to w złym świetle.

Co to za argumentacja w ogóle jest? Dawanie tak bezsensownych powodów w takiej fazie gry jest po prostu niestosowne. Ja się niby do niczego nie odnoszę? Owszem odnoszę, przede wszystkim do Ciebie. Dla mnie nadal jesteś głównym podejrzanym (o czym wspominam już od jakiegoś czasu), tylko problem w tym, że pozostali miastowi mają póki co na oku kogoś innego. Dla mnie to kwestia znalezienia Twoich współpracowników.

I nie martw się o mnie, głupi nie jestem. Póki co staram się obserwować. Dobrze wiesz, że nadejdzie moment, w którym rozpracuję jednego, może dwóch Twoich kolegów. Nie chcesz mnie sprzątnąć w mordzie, bo boisz się tego, że miasto uwierzy w moją teorię o Twoim ojcostwie. Starasz się przepuścić lekki atak, bo liczysz na zabicie mnie w linczu. Pewnie zrobiłbyś to wcześniej, ale miastowi nie uwierzyliby pewnie w argumentację: ,,Niedziel nie zginął w pierwszy mordzie=Niedziel jest w mafii.". Dlatego też poczekałeś nieco dłużej.

Szans na Twoją śmierć w linczu praktycznie nie ma żadnych, dlatego obiorę swój drugi cel: Tomusa88888888. Powody podawałem wczoraj.

Fast ni pytaj sie mafiozów o zdanoe.
Naprawdę gracie cholerni beznadziejnie. Eh... Ja albo on. Nikt więcej. Nie możecie tego pojąć?!
Widzę, że została mi chyba tylko 1 opcja.
Zlinczujcie mnie a co mi tam.
Jak pojawi się niewinny, to posłuchacoe mojego testamentu i zlinczujecie m. in. Fenira
Deal?

Po prostu wydawało mi się, że skoro Mafia jest tak ważną częścią Twojego życia, to poświecisz jej więcej czasu. W edycji Andre, by daleko nie szukać, Twoje działania było o wiele bardziej widoczne.

Jakiekolwiek obserwowanie mnie i szukanie powodów do mojej eliminacji to marnowanie Twojej energii, którą możesz spożytkować na szukanie mafii. Przyklasnę Tobie, iż tomus jest naprawdę śmierdzącą osobą, jednak lepiej znam i rozumiem grę Armiwarta, dlatego sam głosuje na Niego i proszę Ciebie o podobny zabieg, jeżeli oczywiście jesteś niewinny. Na tomusa przyjdzie czas jutro lub pojutrze.

Chociaż przyznam Ci rację - fakt, że jeszcze żyję, jest podejrzany. To samo tyczy się ciebie...Dlatego zostawmy tą linię obrony/ataku. Skupmy się na innych rzeczach.

For the living!

Sonic dziś sprawdza det, nie róbmy tego, nie poświęcajmy gracza jeżeli nie ma takiej potrzeby.
Linczujmy Armiego, im dłużej o tym myślę, tym lepszym rozwiązaniem mi się to wydaje -.-


Dobra, basta ochłonąłem po tym tekście:

A te posty Pankracego, Fasta i Sonica utwierdziły mnie w przekonaniu, że są w mafii... Sonic ledwo się trzyma i dziś lub jutro zginie...

-.-

...i jestem w punkcie wyjścia. Póki co nie będę pisał kogo podejrzewam, bo tutaj przeważają emocje i co chwila mam ochotę kogo innego zatłuc, a z drugiej strony nie chcę marnować głosu. 

No i tu sonic się przekreślił. Doszło do tego, że uruchamia ostateczny argument "ja, później on", na prawdę chce mnie zlinczować, czyżbym aż tak napsuł się mafii i dobrze typował, że są w stanie poświęcić swojego?

Wiesz mi nie poświęciłbym mnie la ciebie. Slaba lini obrony, mafiozo.
Dobra ja już nic nie mówię, bo wkurzyliście mnie łagodnie mówiąc.
To mój ostatni post dziś. Bardziej rozsądni miastowi (jeśli wogóle tu jeszcze jacyś są) niech sprawdzą moje poprzednie posty.
Jeśli miasto dziś udupi Armiwarta to ja nie mam już słów. Kolejna esycja do dupy i najgorsze jest to że nie przez dobra gre mafii tylko przez beznadziejną gre miasta.
Widzimi się jutro, niezależnie po której stronie barykady się znajde.
Jeśli miasto zj***e ten lincz to znaczy że jest po prostu do d**y i każdemu po kolei należy się karny kutas.
Do jutra, nooby.

Mafia:
-Pankracy
-Fast
-Sonic
-tomus88888888
-Hellscream/Niedziel
 :D :D :D

Supcio.

El cretino maximale es:...

Sonic, ale mówiłem Ci, stawianie ultimatum to nie jest żadna droga do przekonania ludzi. Albo będziesz wytaczał argumenty w każdym poście, choćbyś nawet miał się powtarzać, albo ludzie za Tobą nie pójdą. Głosuję na Ciebie.

Druga rzecz, osoba, o której chciałem pisać, to ten pan z orkiem w avatarze. Zauważyliście jak asekuracyjne są te ataki? Od początku w ten sam sposób. Dlaczego? To w gruncie rzeczy jest bardzo dobra taktyka, bo pozwala przemknąć niezauważonym i przemaglować w swoich podejrzeniach paru kolegów, tak, coby ich ochronić w razie czego (to samo do ewentualnego pierwszego mafiozy, który padnie, pamiętajcie o tym!). Będę przyglądał się dalej, ale:

Jakiekolwiek obserwowanie mnie i szukanie powodów do mojej eliminacji to marnowanie Twojej energii, którą możesz spożytkować na szukanie mafii.

Niefajna demagogia, brzydka. Anhedonia po takiej grze powinna Cię dopaść. Demagogia zresztą idzie dalej. Ale, co kto lubi. Przyjrzyjcie się tym postom, wyciągnijcie wnioski, zauważcie sprzeczności, bo je trzeba zauważyć, jeśli posiada się mózg.

Przyklasnę Tobie, iż tomus jest naprawdę śmierdzącą osobą, jednak lepiej znam i rozumiem grę Armiwarta, dlatego sam głosuje na Niego i proszę Ciebie o podobny zabieg, jeżeli oczywiście jesteś niewinny. Na tomusa przyjdzie czas jutro lub pojutrze.

Hm... Armi też mi się średnio podoba, właśnie ze względu na takie ataki bez argumentów (np. post nieco wyżej ). W sumie to trochę tomusacyferki przypomina, bo On też sypie nickami nie argumentując tego. No i zarówno tomuscyferki jak i Armiwart są niby widoczni, dużo piszą, ale tak naprawdę mało z tego wynika.

Najchętniej bym na Ciebie oddał głos, ale i tak pewnie byłbym odosobniony. Głos więc na Armiego, bo na tomusacyferki też chyba za mało ludzi zagłosuje.

Ale uważaj Hells, nie odpuszczam Ci.

Ale uważaj Hells, nie odpuszczam Ci.

In the end, it's you and me, mano-a-mano.  ;>

Burdel na kółkach, burdel na kółkach i jeszcze raz, burdel na kółkach. Oto co z tej gry zrobiliście. Sonic nie wiadomy, Fenir również a Armi i cyferki też nie wiadomi. Nie zagłosuje tak jak reszta na Armiego tylko na tomusia. Hells wali mafią? Zgadza się ale jeszcze bardziej niż zwykle a Niedziel? Też za bardzo mi się nie podoba. Jedyni ''spokojni'' gracze to Rojel i Hadrian.

Nie zagłosuje tak jak reszta na Armiego tylko na tomusia

Nie głosujesz na Armiwarta? Pewnie mafia!

Hmm, jak teraz tak sobie patrzę na to wszystko, to aż muszę pogratulować mafii... Najpierw tomus, który "chce" by na niego głosowano... Teraz Sonic, który robi właściwie to samo... Rozumiem, że przeszkadzam wam, ale moja śmierć jest taka trochę bezsensowna... W końcu mi i tak nikt nie wierzy, a przecież mogliście zabić takiego Fenira... Ale OK, mam przynajmniej satysfakcję, że tak szybko was rozgryzłem...

Hmm, a może się mylę, co do składu mafii?

Armi, wkopałeś się. Nie chodzi nawet o to, że jesteś najlepsza opcją na mafiozę, jednak strasznie mieszasz co ułatwia grę mafii. Podobnie Tomus. Tak więc jeśli mamy grać bez tego burdelu na kółkach was dwóch asekuracyjnie musi polecieć, bo po prostu inaczej nie da się ciąglę uwolnić od podejrzeń w stosunku do was. Obrałeś dziwną taktykę, która jeśli jesteś niewinny sprawia więcej kłopotu miastowym niż pomaga, już nawet nie mówiąc o niepewności co do twojej możliwej przynależności do mafii, bo opcje są dwie: albo z Ciebie mafijny krzykacz, albo miastowy. Ja choć generalnie zachowuje się wstrzemięźliwie w tym wypadku zamierzam na chociaż jeden lincz zmienić taktykę, bo eliminacja chociaż jednego z was przejaśni obraz gry. Choć najchętniej bym ubił was obu, bo gdzieś tu może siedzieć mafia.

Armi śmierdzisz mafią, przykro mi, mój głos leci na Ciebie. Jeżeli i ty się okażesz niewinny to chyba popełnię samobójstwo.

Im dłużej gram to tym ciężej podejmować mi decyzje. Loczka zlinczowałem bo, ot wydawał mi się najgroźniejszy, po tym jak okazało się, że jest niewinny zyskałem jakiś punkt zaczepienia w postaci Jego testamentu i zagłosowałem na Sylatha, który okazał się niewinny i w testamencie wskazał Cahan. Zagłosowałem więc na nią i również okazała się niewinna ale w swoim testamencie nikogo nie wskazała.I tym razem zostałem bez żadnego punktu zaczepienia.Zupełnie nie wiem na kogo głosować.Z jednej strony mamy duel Sonic vs Fenir, z drugiej Pana Armiwarta który jest spokojny, co nie przemawia na jego korzyść. Chociaż ja także jestem spokojny (od początku gry) i ostatecznie to zwraca się przeciwko mnie.Decyzji teraz nie podejmę, napiszę tylko kogo nie podejrzewam: Hellscreama - pisałem wcześniej, tomusa ósemki - mimo, że on podejrzewa mnie (wiem co to znaczy nauka w weekendy, bo chodzę do takiej szkoły i często mało mam czasu w weekend na cokolwiek innego poza szkołą), no i nie podejrzewam DiamondLady-ma karniaka i raczej miastu nie zaszkodzi.Od poprzedniego linczu obowiązują dwa posty, dla tego poczekam i popatrzę jak rozłożą się wasze głosy, a potem spróbuję podjąć dobrą decyzję i napiszę kogo wybrałem; będę miał drugi post.

z drugiej Pana Armiwarta który jest spokojny, co nie przemawia na jego korzyść.

Nie będę 10 razy powtarzał, że nie jestem w mafii... A już nie chce mi się bronić przed oskarżeniami...

Armi...



JJJJEEEEE!!

Żarowałem wtedy z głosem na tomusia. Oczywiście że na Armiego.

Ok. Zacznę od tego, panie Sonic, że słowo "kutas" w języku staropolskim oznaczało "frędzel". Karny frędzel?

Jak dla mnie, po raz n-ty powtórzę, mafią śmierdzą za milę Armi i tomus. Wspominałem o Soniku?

Przypomnę raz jeszcze. Jeżeli prosicie o głosu na was, to nie oskarżajcie o podpinanie się pod lincze!

Mój głos na Armiego - powodu znacie na pewno.

Ech, co za ironia... Przyjąłem w tej Edycji specjalnie taki styl, by szybko znaleźć mafię, ale jednocześnie wiedziałem, że mogę szybko stać się podejrzany... Mam nadzieję, że gdy przeczytacie mój testament i zobaczycie w dzisiejszym linczu:
Armiwart-niewinny
to w końcu zaczniecie linczować mafiozów... Oczywiście mafia przekona was, że dobrze, że mnie zlinczowaliście i że tylko przeszkadzałem, ale nie mogę mieć o to pretensji... W końcu o to chodzi, by jedna drużyna pokonała drugą... Szkoda tylko, że miasto jak zwykle przegra, bo nie zauważacie szczegółów... To z szczegółów można było wykryć mafię... Brałem pod uwagę różne składy mafii i ten, o którym wam dzisiaj mówiłem jest na jakieś 70% prawdziwy... To nie jest jakaś marna obrona, to tylko głos kogoś, kogo wkurza, jak łatwo miasto dało się zmanipulować(znowu)...

Po tej edycji będę miał naprawdę co opisywać...

Sytuacja jest dosyć klarowna. Albo Fenir albo Sonic. Nie mam do nikogo pewności. Sonic dużo pisze, ale on ma tak zawsze. Życzył sobie- on albo Fenir. Z dwojga złego lepszy Fenir, moim zdaniem lepsza strata dla miasta a poza tym jego posty ostatnio są... dziwne. Niby nie można się do niczego przyczepić, ale coś mi tu nie gra...

Miałem głosować na Armiwarta ale się wzruszyłem przy poście Fasta  i zmieniłem zdanie. :przeprasza:
Dobra teraz na serio: Jeśli Sonic sobie tego życzy zagłosuję na niego.Nie mam pewności o jego winie, po prostu mnie od początku irytuje; z uporem maniaka wyznacza mnie co i rusz na mafioze. Armiwart się chwilowo wypalił; albo jest przygotowany na porażkę, albo ma już dość gry.
Jeśli chodzi o podejrzenia Sonica wobec mnie, to nie mam nic na swoją obronę, a nawet jeśli to nie potrafię tego wykorzystać. Mój głos idzie na Pana Sonica.

Armiwarcie, jeśli brać pod uwagę, że jesteś niewinny to wiedz, że twoja taktyka zawiodła. Zamiast szybko pomóc znaleźć mafię, tylko nam mieszasz szyki, przeszkadzasz dobrze analizować grę.
No a poza tym zapomniałem odnieść się po raz kolejny do Sonica. Po pierwsze, to nadal nie widzę żadnej argumentacji przekonującej mnie, że twoje dowody są ważniejsze niż moje. Zaś co się tyczy kwestii barmana to nie masz żadnych dowodów na potwierdzenie twojej tezy. Równocześnie jak w którejś edycji Fenir, twój podejrzany, mogłeś zmyślić, by skierować ludzi na twoim zdaniem jedyne słuszne oskarżenia. Możesz też być mafiozą, który po prostu najpierw zmówił się z mafią, że będzie mordował słabszych, po czym uda barmana i odsunie od siebie oskarżenia. Już nawet twoje podejrzenia nie są kąpletne, bo nawet jeśli rzeczywiście mówisz prawdę, to i tak nie mamy nic pewnego. Zabicie Mod Elite (czy jak tam ona ma :P) mogło być taktyką mafii, tak samo jak późniejszy mord. Tak samo zresztą przyszłe "przypadkowe" mordy jeśli takie się zdarzą nie będą żadnymi dowodami, bo to może też być zwykła gra mafii.
Ja zaś zwróciłbym uwagę na post Hadriana, bo rzeczywiście dziwne, że pewna grupka się ciągle broni nawzajem.

Armiwart się chwilowo wypalił; albo jest przygotowany na porażkę, albo ma już dość gry.

Jestem przygotowany... na przegraną miasta...

Armiwart

• Piąta ofiara Linczu Miasta

V lincz:
- Armiwart (Hellscream, Niedziel, Reuel, Fenir, Veselar, Fast, Waverley)- niewinny
- Sonic (Armiwart, Pankracy, Niebieskooki Smok)
- Fenir (Sonic, Diamond Lady)

Karniaki:
- Hadrian (1,5 pkt. karnego)
- tomus (1,5 pkt. karnego)
- DiamondLady (0,5 pkt. karnego)

Ogółem:
- Pankracy (2,5 pkt. karnego)
- DiamondLady (2,5 pkt. karnego)
- Hadrian (1,5 pkt. karnego)
- tomus (1,5 pkt. karnego)
- Niebieskooki Smok (1 pkt. karny)

Jutro działa ksiądz i barman. Wciąż obowiązują 2 posty.

Pozdrawiam.
Rev

To można było przewidzieć, no ale cóż, trzeba było oczyścić lekko atmosferę i przeczyścić grających, tak by nie było osób robiących chaos. W sumie ja teraz jestem za zdjęciem tomusa, by móc już bez przedzierania się przez ten chaos analizować grę. Nie jestem też za parciem na argumenty Sonica, gdyż jak napisałem przed chwilą w poście, jestem w stosunku do nich sceptycznie nastawiony. Natomiast jak mówiłem warto przyjrzeć się temu co mówił Hadrian. Zwłaszcza, że był tam wymieniony Tomus. Co prawda jeden z tego grona nie okazało się niewinne, jednak to nie wyklucza winy pozostałych.

To można było przewidzieć, no ale cóż, trzeba było oczyścić lekko atmosferę i przeczyścić grających, tak by nie było osób robiących chaos. W sumie ja teraz jestem za zdjęciem tomusa, by móc już bez przedzierania się przez ten chaos analizować grę. Nie jestem też za parciem na argumenty Sonica, gdyż jak napisałem przed chwilą w poście, jestem w stosunku do nich sceptycznie nastawiony. Natomiast jak mówiłem warto przyjrzeć się temu co mówił Hadrian. Zwłaszcza, że był tam wymieniony Tomus. Co prawda jeden z tego grona nie okazało się niewinne, jednak to nie wyklucza winy pozostałych.

W sumie to zostały nam dwa dni grania. Jutro schodzi dwóch (z linczu i mordu) a pojutrze ostatni gracz w linczu i koniec. Ten scenariusz przedstawia przegraną, no chyba że w końcu kogo trafimy. Wtedy będzie jeszcze jeden, prawdopodobnie ostatni dzień ale po zachowaniu miasta (o sobie też) wnioskuję przegraną.

Reuel widzę, że z uśmiechem na ustach zabija kolejnych niewinnych :niepewny:

Dobra widzę, że miasto dalej nie widzi oczywistości. Analizy dziś nie wstawię, bo ostatni lincz to masowa podpinka. Co do kolejnych tropów, wypowiem się później. Teraz musi zginąć Fenir
Zgadzam się z tomusem, musi być 100% jedność co do głosów... Jednak, żeby nie było że przekonuje graczy tylko do swojego zdania zaproponuję inne rozwiązanie. GŁOSUJCIE NA MNIE ALBO NA FENIRA!!!
ŻADNYCH ALTERNATYW. TYLKO TAK WYJAŚNIMY DO KOŃCA NASZ SPÓR. WASZ WYBÓR. PRZECIWKO NIEMU DZIAŁAJĄ 2 RZECZY:
1). Lincze.
2). No właśnie, uważam, że czas się ujawnić bo najprawdopodobniej odkryłem conajmniej 2 mafiozów więc mord i tak mi nie zagraża.
JESTEM BARMANEM!!!
Pierwsze moje upicie Cahan.
Drugie... Fenir! I kto ginie?! MOD_ELITE???!!! TO NIE MA SENSU. PRZEZ WSZYSTKIE MOJE GRY W FM DO TEJ PORY NIE WIDZIAŁEM, ŻEBY W DRUGIM MORDZIE ZGINĄŁ SZARAK GRACZ, KTÓRY ABSOLUTNIE NIC NIE WNOSI DO GRY. ZAWSZE UBIJA SIĘ GRACZY ŚREDNICH/ŚREDNIO-MOCNYCH. IMHO nie ma to sensu i nie piszcie mi że a mafia pewnie gra inaczej żeby odsunąć podejrzenia. Gówno prawda! TAK SIĘ NIE GRA!!! Jedyny rozsądny wniosek to taki, że upiłem mafioze.
Trzeci moje upicie, w którym ginie kolejny szarak Forumowa Mafia było upiciem Niebieskookiego Smoka. Sami wyciągnicie sobie konkluzje.
Słuchajcie należy to wyjaśnić. Nie rozbijajcie głosów na tomusy i inne takie, tymi zajmiemy się POTEM. Teraz należy wyjaśnić sprawę mojej wiarygodności. Zabijcie Fenira albo mnie. No retries, no stepping back. JEŚLI ZGINIE FENIR I OKAŻE SIĘ NIEWINNY TO MOŻECIE ZROBIĆ CO CHCECIE. JEŚLI MI NIE WIERZYCIE, MOGĘ POPEŁNIĆ SAMOBÓJSTWO NA WASZE ŻYCZENIE. JEŚLI MI WIERZYCIE, ŻE JESTEM NIEWINNY MOŻECIE MNIE NIE ZABIJAĆ ŻEBY NIE TRACIĆ MIASTOWEGO. ALE WASZ WYBÓR.
Przypomnę, że nie byłem WOGÓLE podejrzany. Jeśli Fenir ginie jako niewinny ginę ja. 1 za 1. Dla mafii to nieopłacalne.
PROSZĘ NA KONIEC O MĘSKĄ DECYZJĘ, JA ALBO FENIR. NIKT INNY.
Każdy kto zagłosuje na kogoś innego niż Fenir albo ja będzie z góry przeze mnie podejrzewany. To najlepsze wyjście, śmierć jednego z nas w wypadku linczu będzie oznaczała wszystko.
Dziękuję za uwagę.

Ja Ci wierzę. Upij jutro Fenira.

Armi, czekam na testament.

@Niebieskooki Smok - uważam, że Twoje posty, nie są tak naprawdę Twoje, lecz z wielką dbałością przygotowywane przez Twoich kolegów, odnieś się do tego jak możesz.
Zaczynam węszyć dookoła Niedziela. Nie było jeszcze tego tropu chyba, zatem mogę powiedzieć, że już jest.

Zaś co się tyczy kwestii barmana to nie masz żadnych dowodów na potwierdzenie twojej tezy.

Najlepszym dowodem na słuszność jego tezy jest to, że chłopak nie miałby żadnych powodów, by próbować takiej zagrywki, bo byłaby skazana na porażkę:) Do tego, żaden inny barman się jeszcze nie ujawnił i zapewne nie ujawni.
A co do Ciebie Reuel, coraz bardziej kopiesz pod sobą dół, w którym spoczniesz;D Mam jeszcze małe pytanko. Skąd wiedziałeś, że Sylath jest niewinny? :niepewny:



Wzywam Mleczarza do ujawnienia się
Pewnie wiesz, że w przypadku celnego upicia barmana, możesz jutro umrzeć, co byłoby zbyt dużym kosztem dla miasta i nie możemy do tego dopuścić. Ujawnij się jak najszybciej i poproś o modlitwę księdza.

Ja zaś, proszę o lincz.
Zabijcie mnie jutro, póki to jest bezpieczne. Jutro będę w domu około 18 i będę miał sporo czasu, by coś wymyśleć dla was, żeby doprowadzić jednak do wygranej miasta.

Skończyło się babci sranie. Skończyła się maskarada.

Detektyw Hellscream wchodzi do gry i łaknie krwi.

Moje pierwsze sprawdzenie padło na Sylatha. Okazało się, że jest winny, szybko przesłałem w ciemno informację Loczkowi - miałem nosa, Loczek był niewinny. Niestety, Sylath okazał się opryszkiem.

Potem udało mi się znaleźć mleczarza oraz księdza, a gra nabrała tempa. Udało nam się udowodnić sobie nawzajem naszą 100% niewinność.

Sprawdziłem Reuela, mleczarz sprawdził Cahan. Okazało się, że Reuel jest niewinny, zaś Cahan ma rolę. Wysłałem Sylathowi wiadomość łącznie z dowodem mej roli, z tym, że widziałem rosnące nastroje na linczowanie mnie, więc podmieniłem siebie za Reuela. Cahan niestety okazała się prokuratorem, ale cóż - musieliśmy zaryzykować.

Dziś dowiedziałem się, że Fenir jest winny. Dowodziłoby to słuszności Sonica, gdyby nie to, że...


Barman Sonic to jedna wielka blaga. Fikcja literacka. Dowodzi to dwóch sprzecznych z sobą rzeczy.

1) Sonic nie ma roli desperacko próbuje ubić Fenira, podając się za barmana. Zrobił już raz coś podobnego, podawał się za księdza.
2) Sonic nie ma roli...więc jest Ojcem Chrzestnym.

Jeżeli założymy drugą opcję, to należy chłopakom pogratulować brawurowej zagrywki - naskakiwali sami na siebie, licząc, że głupie miasto uzna ich za krzykaczy i pójdzie w drugą stronę.

Konkludując - albo Fenir, albo Sonic, albo oboje są w WIELKIEJ PIERDOLONEJ MAFII.

Banaxe uderza jutro. Powinienem poprosić księdza, by się jutro za mnie pomodlił, ale to akurat obgadaliśmy przed chwilą. :>

Cheers.

Mam zasadnicze pytanie, co na to detektyw?? ;D

Brawo Hells. Jeśli żyje jakiś inny barman, to wzywam do natychmiastowego ujawnienia się.

1. Sonic/OC
2. Fenir
3. mafiozo
4. mafiozo
5. mafiozo
6. Hellscream/detektyw
7. Mleczarz
8. Ksiądz
9. Reuel
10. barman (jeśli żyje)/miastowy
11. miastowy
12. miastowy
13. miastowy

Siedmiu graczy w tym trzy mafie, można ładować jak do kaczek. Teraz wiecie, o co chodziło mi z ujawnieniem się ról. Rozpoczynają się igrzyska. 8)

DiamondLady, Niebieskooki, Pankracy, Niedziel, Hadrian, Fast, Veselar, Waverley i ja;)

No chyba, że Hells troluje, to mamy przesrane.

Hells, popierdoliło Cię? Po chuj ujawniasz się teraz, kiedy Fenir jest blisko przepaści. Trzeba było przycisnąć, dać poszlaki, że jesteś detem albo ten się z tobą komunikował. Fenir i tak odpadłby w 2-3 linczach, a ty miałbyś do tego czasu kupę sprawdzeń. Co jeśli ksiądz nie ogarnął? Co jeśli ksiądz nie żyje? Nie chcę nawet myśleć, że detem nie jesteś i ktoś się z tobą komunikował, bo prawdziwy det totalnie straci wiarygodność, więc Ci wierzę, co tam. Ale dlaczego teraz? Kopiesz miastu grób.

W każdym razie, zmieniam głos.

Ksiądz żyje, ma się dobrze, znam jego tożsamość, współpracuje z nim. :> Ty się Pankrac nie bój, I got this. Jutro mnie nie zabiją, bo się za mnie ksiądz pomodli. Zginę za 3 dni, a do tego czasu z mafii zostaną 2-3 osoby. :)

Kuźwa. Wyszła sprawa z barmanem. Czesto "przyznaję" się do ról których nie mam. Chciałem żeby wreszcie miasto mi uwierzyło. Ciągle pisałem analizy których nikt nie czytał. Musiałem jakoś zmusić miaso do myślenia.
Zabijcie Fenira a potem mnie! Żeby mieć pewność że nie jestem OC. Ale najpierw on bo jest nas zbyt mało żeby ryzykować.
Albo inaczej. Żebyście nie musieli tracić linczu popełnię samobójstwo ale najpierw Noech on zginie!

Nikt Cię teraz nie zabije, a jeśli jesteś trolującym miastowym, to jesteś najgorszym graczem jakiego widziałem.
Killim Niebieskookiego, do sprawdzenia Niedziel i Cover*. Tego nie da się przegrać:D

*Chyba, że któryś z tych typezów ma rolę;D

Drogi Sonicu - mamy 13 graczy. Jutro ginie 2 - bo lincz, bo mord. Jeżeli znowu zabijemy niewinnego, to staniemy ze stosunkiem 6:5, czyli zdążymy zabić i Ciebie, i Fenira. :>

Jutro umrzesz Ty, bo:
1) bluzgasz
2) kłamałeś ze swoją rolą, więc jakby co, to Twoja wina
3) Fenira lubię bardziej od Ciebie

Jutro giniesz Ty, ktoś z miasta, a następnie Fenir. Jeżeli obaj jesteście niewinni (w co wątpię), to kończymy zabawę.

A Ty, tomus, skończ trollowanie, bo polecisz jako 3. ;P

Jakie trolowanie?

Jak od trzech dni proszę o lincz, to nikt mnie nie słucha, a jak teraz zaczęły się igrzyska, to chcesz mnie zabijać.

A Ty Hells jeszcze trochę się wstrzymaj, bo może pojawi się prawdziwy barman:)

Do jutrzejszego linczu jeszcze 23 godziny.

Się o lincz prosisz nei wiem dlaczego. Mamy pewników, sugerujesz bicie Niebieskiego. Dużo emotikonek. Nie wysłałeś głosu na lincz. Wali od Ciebie mafią.

Nie wysłałem głosu na lincz, bo chciałem umrzeć. Nudno tu było jak w (nie chcę dostać ostrzeżenia :niepewny: ). Teraz jest ciekawie, to Ty chcesz mnie linczować.

Pewniaków nie powinniśmy, jeśli ujawni się barman.

+ Jeśli emotki są powodem, dla którego chcesz mnie zlinczować, to ja nie mam więcej pytań. ;D

E: Może zeedytuje, bo zaraz wpadnie jakiś frustrat (Hadrian ;>) i powie, że jak pisze, że mu się nudzi, to mafia. Wkurzyła mnie ta edycja, po niej powiem dlaczego, bo teraz nie chcę nikomu psuć zabawy :niepewny:

Kto powiedział, że ja potrzebuję powodów? :P Jak byłem w mafii, to żeby ograniczyć konkurencję, zbanowałem fandora z miasta. :D Jeżeli uważasz, że mam jakieś opory moralne w tej grze, to się grubo mylisz.

A linczować EWENTUALNIE Cię będę po Sonicu i Fenirze. :>

..i tak zginiesz jutro w mordzie mafii, zrobiliśmy zrzutkę i przekupiliśmy księdza za czteropak. Jak widzisz, ja jako OC, także nie mam żadnych oporów moralnych ;D

E: Hadrian - nie czytaj tego posta :niepewny:

Tomus, powiem Ci jedno.

You and me, mano-a-mano.

Sonic właśnie wygrałeś na loterii mój głos w linczu.

Zamorduję Cię za tak bezsensowny i głupi ruch, jakim było podszycie się pod barmana - skasuję Cię z chęcią. A jak przegramy to przynajmniej będę miał na kogo zrzucić winę i nikt pyska nie otworzy  :/

Droga, droga mafio - jeden z was jutro pójdzie na dno.

A jak okażesz się miastowym to trudno - wyjdzie na to, że to było miasto seksu i biznesu gdzie między mafią, a mieszczuchami wielkiej różnicy w zasadzie nie da się znaleźć.

You and me, mano-a-mano.

:zarumieniony:

Po pierwsze. Hells jest detem?!

Po drugie. Tomus, nie ośmieszaj się. "Nie chcę dostać ostrzeżenia" - bluzgasz jak głupi, a parę postów dalej wstrzymujesz się od użycia słowa "dupa", bo nie chcesz warna.

Po trzecie. Nie sądzę, żeby barman się ujawniał, geniusze. Ksiądz by nie wyrobił.

Po czwarte. Armi niewinny... Shit happens.

Po piąte. Sonic, *cenzura*, czemu łżesz? Mam spore wątpliwości co do szczerości Twojej wymówki, jak zapewne wielu.

Po szóste. Nie będzie punktu szóstego, bo szóstka to liczba szatana.

Po siódme i ostatnie. Dobranoc.

Reuel widzę, że z uśmiechem na ustach zabija kolejnych niewinnych

Tak, bo jeśli nic nie wnoszą a tylko przeszkadzają to wolę ich zabić dopóki można sobie na to pozwolić. Lepiej stracić Armiego i Ciebie i mieć spokój, a nie wieczne trolowanie. Oczywiście zakładając, że nie jesteś (bo Armi to już pewne nie był) w mafii. Jak zaś mam analizować lincze, nie wiedząc czy twoje trolowanie (które do tego okropnie psuje grę) wynika z tego, że taki miałeś kaprys, czy po prostu jestem mafiozą, który chce namieszać?

Najlepszym dowodem na słuszność jego tezy jest to, że chłopak nie miałby żadnych powodów, by próbować takiej zagrywki, bo byłaby skazana na porażkę:)

Hmm, zadziwiające, że jednak mimo to okazało się, że mam rację :> Jakaż szkoda dla Ciebie, że jednak nie kopię pod sobą grobu tylko po prostu racjonalnie myśle, nieprawdaż ;> ?

Skąd wiedziałeś, że Sylath jest niewinny?

Po pierwsze nigdzie nie mówiłem, że wiem, więc skąd to pytanie? Byłem najzwyczajniej bezstronny, a że biadolenie, że jakiś tam det powiedział komuś, że coś tam mnie nie przekonało to chyba całkiem normalne. Oj Tomus, dajesz bezsensowne pytania, nie odsuwające od Ciebie ani trochę podejrzeń oraz kopiesz pod sobą dół idealny, by Cię do niego wwalić ;>

Kuźwa. Wyszła sprawa z barmanem. Czesto "przyznaję" się do ról których nie mam. Chciałem żeby wreszcie miasto mi uwierzyło. Ciągle pisałem analizy których nikt nie czytał. Musiałem jakoś zmusić miaso do myślenia.
Zabijcie Fenira a potem mnie! Żeby mieć pewność że nie jestem OC. Ale najpierw on bo jest nas zbyt mało żeby ryzykować.
Albo inaczej. Żebyście nie musieli tracić linczu popełnię samobójstwo ale najpierw Noech on zginie!

No i wyszło szydło z worka. Z tym, że ja nie wierzę, byś to robił z dobrych pobudek, jako, że od początku grasz dziwnie. Wpadłeś najzwyczajniej i bekniesz jak Tomus.

Zaś co do samej sytuacji, to ja nie zmieniam zdania. Jak do tej pory nie padło nic, coby dowodziło iż Tomus jest niewinny. Do tego dalej troluje, a ja tego nie lubię. Tak więc nie mam zamiaru go trzymać przy życiu.
Co do Hellsa to no cóż, wierzę w Ciebie, w końcu jak mógłbym nie wierzyć w kogoś, kto twierdzi, że jestem niewinny ;D Nie no ale tak na poważnie, to mam nadzieję, że to nieprzekręt w stylu Sonica, bo zyskasz tytuł trola miesiąca.

Wiem, że może gram teraz ostro, jednak dość tego cackania się, chcę w końcu będąc miastowym wygrać jakąś edycję..

Reuel zamordujmy Sonica -.-

Niech żre gruz, za ten pseudo-fortel z barmanem.

Cytuj

Reuel widzę, że z uśmiechem na ustach zabija kolejnych niewinnych

Tak, bo jeśli nic nie wnoszą a tylko przeszkadzają to wolę ich zabić dopóki można sobie na to pozwolić. Lepiej stracić Armiego i Ciebie i mieć spokój, a nie wieczne trolowanie. Oczywiście zakładając, że nie jesteś (bo Armi to już pewne nie był) w mafii. Jak zaś mam analizować lincze, nie wiedząc czy twoje trolowanie (które do tego okropnie psuje grę) wynika z tego, że taki miałeś kaprys, czy po prostu jestem mafiozą, który chce namieszać?

Cytuj

Najlepszym dowodem na słuszność jego tezy jest to, że chłopak nie miałby żadnych powodów, by próbować takiej zagrywki, bo byłaby skazana na porażkę:)

Hmm, zadziwiające, że jednak mimo to okazało się, że mam rację :> Jakaż szkoda dla Ciebie, że jednak nie kopię pod sobą grobu tylko po prostu racjonalnie myśle, nieprawdaż ;> ?

Cytuj

Skąd wiedziałeś, że Sylath jest niewinny?

Po pierwsze nigdzie nie mówiłem, że wiem, więc skąd to pytanie? Byłem najzwyczajniej bezstronny, a że biadolenie, że jakiś tam det powiedział komuś, że coś tam mnie nie przekonało to chyba całkiem normalne. Oj Tomus, dajesz bezsensowne pytania, nie odsuwające od Ciebie ani trochę podejrzeń oraz kopiesz pod sobą dół idealny, by Cię do niego wwalić ;>

Cytuj

Kuźwa. Wyszła sprawa z barmanem. Czesto "przyznaję" się do ról których nie mam. Chciałem żeby wreszcie miasto mi uwierzyło. Ciągle pisałem analizy których nikt nie czytał. Musiałem jakoś zmusić miaso do myślenia.
Zabijcie Fenira a potem mnie! Żeby mieć pewność że nie jestem OC. Ale najpierw on bo jest nas zbyt mało żeby ryzykować.
Albo inaczej. Żebyście nie musieli tracić linczu popełnię samobójstwo ale najpierw Noech on zginie!

No i wyszło szydło z worka. Z tym, że ja nie wierzę, byś to robił z dobrych pobudek, jako, że od początku grasz dziwnie. Wpadłeś najzwyczajniej i bekniesz jak Tomus.

Zaś co do samej sytuacji, to ja nie zmieniam zdania. Jak do tej pory nie padło nic, coby dowodziło iż Tomus jest niewinny. Do tego dalej troluje, a ja tego nie lubię. Tak więc nie mam zamiaru go trzymać przy życiu.
Co do Hellsa to no cóż, wierzę w Ciebie, w końcu jak mógłbym nie wierzyć w kogoś, kto twierdzi, że jestem niewinny :P Nie no ale tak na poważnie, to mam nadzieję, że to nieprzekręt w stylu Sonica, bo zyskasz tytuł trola miesiąca.

Wiem, że może gram teraz ostro, jednak dość tego cackania się, chcę w końcu będąc miastowym wygrać jakąś edycję..

Na Twoje szczęście sytuacja akurat zmieniła się o 180stopni i dzięki temu udało Ci się wybronić. Jestem z Ciebie dumny, naprawdę. Cóż, jesteś chyba niewinny, grasz bardzo asekuracyjnie, ale skoro Hells Cię sprawdził, to muszę się z tym pogodzić. Trudno :niepewny:

Reuel zamordujmy Sonica -.-

Niech żre gruz, za ten pseudo-fortel z barmanem.

Sam nie wiem, zobaczę, czy znowu będzie masowa fala na Sonica, bo jeśli tak to niech będzie, jednak jeśli jest szansa na Tomusa to z miejsca głos leci na niego, bo nie zniosę jego trolowania.

Przestańcie już wygadywać bzdety o trollowaniu tomusa. Sytuacja jest napoeta, możemy przegrać za 2 rundy, a wy tu o zabijaniu dla oczyszczenia atmosfery?
Pewnie mafia.
Co do fortelu z barmanem to po czesci się udał, zauważyliście mnie. Myślałem że zanim prawda wyjdzie na jaw  zdąży zginąć Fenir. Pech. Nie udało sie. Niczego nie żałuje] bo mogło się udać a jestem przekonany że lincze zostały dobrze prze zemnie zanalizowane.
Widze że większosć chce mnie zabić, więc... popełnię samobójstwo. W ten sposób zadośćuczynienie moge wam zapewnić, a nie stracicie linczu! Potem testament odsłoni wszelkie tajemnice i analizy. Deal?

Przestańcie już wygadywać bzdety o trollowaniu tomusa. Sytuacja jest napoeta, możemy przegrać za 2 rundy, a wy tu o zabijaniu dla oczyszczenia atmosfery?
Pewnie mafia.

Ach, no tak, bo pewnie Tomus nie jest podejrzany :>

Sonic - a więc na co czekasz? Zabij się? Dawaj. Pokaż jakiś twardziel oddany sprawie.

---

Wiadomość doklejona: 18 Listopada 2012, 01:34:21

---

Enty już raz mówisz o samobójstwie. Wiemy, że składasz jaja, ale pokaż w końcu, żeś nie jest cipa i miękki fiut, zabij się i zejdź nam z oczu. :)

Zabijanie się to jest zagrywka nie fair i powinno być całkowicie zakazane i mocno piętnowane.

@Reuel To co mam robić? Zawsze zajmowałem się badaniem reakcji i analizowaniem jej. Tutaj tego robić nie mogę. Większość oskarżeń typezy piszą sobie przez pw. Każdy gra dla siebie. Ja nie potrafię grać przez pw, jestem graczem starej szkoły i uważam, że to jest nie fair. Jest pięcioosobowa mafia. Mamy też trzyosobową mafię Hellscreama. Pojedynek dwóch mafii, a ja biedny, stoję z boku, bezsilny i co robię? Miałem analizę na Sylatha, Cahan i zacząłem z wolna podgryzać Reuel'a. Samych niewinnych. Nie czuję żadnego przywiązania do tego miasta i nie będę czuł żadnej satysfakcji z ew. wygranej. Mógłbym starać się wywoływać reakcję w wątku z grą (na początku to robiłem), ale potem dostanę ochrzan, że 'zaśmiecam' temat dwulinijkowymi postami. Skoro już się zapisałem, to mam ochotę się pobawić. Nie pozwalacie mi tego robić w inny sposób, niż poprzez trolling ;D

E: Tak, teraz możecie mnie zabić. Prędzej czy później będziecie musieli to zrobić. Zróbcie to, póki jest to bezpieczne.

Przesyłam buziaczki :*

E: I tak nikt tego nie przeczyta (tylko Hadrian zrobi ten post jednym wielkim argumentem o mojej winie), więc nie wiem po co ja się produkuję :niepewny:

Czy ja wiem...W zwykłej mafii nie wolno wyjawiać ról, bo kończy się to natychmiastową eliminacją. Tutaj to taki dodatkowy smaczek, a możliwość samobójstwa w tym momencie nam się przydaje.

Dlaczego? Otóż Sonic tak trąbi o tym, że się zabije, ale doskonale wiemy, że tego nie zrobi. Nie kiedy jego mafia jest 2 dni od ewentualnego zwycięstwa. To tylko żałosne skomlenie zdemaskowanego mafiozy, który już wie, że zostało mu jedynie 13 godzin i 23 minuty życia. :)

Przestańce już po mnie jechać, OK? Dzięki sumiennej analizie linczów wykryłem pół mafii, a wy tact niewdzięczni. Hellscream, gadam  samobójstwie dopiero od momentu kiedy zostałem wykryty wcześniej ni miało to sensu. Zresztą właśni dowiedziałem soę od MG że w grze nie można popełnić  samobójstwa. Ale spokojnie coś wmyślę.
Po edycji bedziecie mi jeszcze dziękować za fortel z barmanem, wykrycie znacznej części mafii i samobójczą śmierć ;D
Umrę, zobaczycie napis niewinny, ale tylko pod warunkiem, że kolejne 2 lincze beda na winnych. Czyli Fenir i Niebieskoki Smok
Deal with it?!

Ty jedziesz po całym mieście, wiec nie wyrzucaj mi, że staram się Ciebie sprowokować. :>

Dobra, po Tobie poleci Smok, taki był i tak mój pierwotny plan do momentu ujawnienia tych cudnych informacji...Fenira zostawimy sobie na później.

Testament Armiwarta

1.
Od czego by tu zacząć... Może od tego, że byłem barmanem... Tej roli nie miałem też od początku, dostałem ją po Belegorze, który popełnił samobójstwo. Nie wiem, kogo upił w pierwszym mordzie, ale ja w drugim upiłem Pankracego, a w trzecim Fenira...
Przejdę teraz do moich głównych podejrzanych czyli:
-Fast
-Pankracy
-Hellscream
-Sonic
-tomus88888888
Na pewno sobie teraz myślicie, że już przesadzam, że w końcu Hells przyznał się do bycia detektywem, a Pankracy i Fast to nie współpracująca ze sobą mafia, a miastowi, którzy podobnie myślą... Co do tego pierwszego, sam przez chwilę mu uwierzyłem, ale coś mi tu nie pasowało... Jak to? Przecież wszystko pasuje... I właśnie dlatego, że wszystko pasuje, musiałem to dobrze przemyśleć... Jeśli Hells jest w mafii to jest naprawdę świetny

SONIC.
NIE MA.
ŻADNEJ ROLI.

2.
a) Jeśli zlinczujecie teraz Sonica to może wyjść wam:
-Sonic jest niewinny, to wyjdzie na to, że Hells rzeczywiście jest detem,
-Sonic jest winny, czyli był pewnie opryszkiem, a Hells być może jest detem,
-Sonic jest winny, czyli Hells kłamał, że jest detem,
tzn, gdy piszę "Hells rzeczywiście jest detem", to mam na myśli, że wy mu wtedy uwierzycie, a to czy naprawdę nim jest, to dowiemy się dopiero po grze...

b) Jeśli potem zlinczujecie Fenira to:
-Fenir jest niewinny, czyli wg pierwszego myślnika podpunktu b, Hells kłamał(tu jest o tyle ciekawie, że jeśli Sonic i Fenir zginą w linczach, a dzisiejszy mord się uda, to będzie już po grze)
-Fenir jest niewinny, czyli wg pierwsz. myśl. pod. b, Hells kłamał, ale o tym, że sprawdził Sylatha(mamy tylko 2 opryszków, jeśli są nimi Sonic i Fenir, to nie był nim na pewno Sylath, czyli ten ostatni dał się omamić Hellsowi, że był sprawdzany przez niego i wyszło "winny"), czyli Hells jest detem, ale pewnie nie chciał tracić sprawdzenia na Sylatha, który wg Hellsa był na pewno w mafii,
-Fenir jest winny, czyli Hells jest detem,
-Fenir jest winny, ale Hells również jest w mafii i by chronić siebie, oskarża Fenira,
-Fenir jest niewinny, a Hells nie jest detem ani mafiozem, a po prostu nie wie, jak przekonać miastowych do swoich podejrzeń i chce was w pewien sposób zmanipulować,
Tu można zrobić naprawdę długi szereg powiązań między tymi dwoma potencjalnymi linczami, ale nie będę teraz przewidywał przyszłości...
3.

Swego czasu, kiedy byłem w mafii na rm, uskutecznialiśmy taktykę z wyrzucaniem słabych i silnych graczy na przemian, to działało niesamowicie dobrze, więc się da, a tamtejszy poziom jest, pozwolę sobie powiedzieć, wysoki.

Taak, tu być może też chcieliście zastosować tą taktykę, ale nie udało wam się, bo w drugim mordzie zamiast zabić jakiegoś silnego gracza, pijany mord trafił na Mod Elite(nie wiem jak to się tam pisało)... Teraz poczułeś się pewnie i powiedziałeś nam o takiej strategii, bo w końcu mafia "niby korzysta z innej"...
4.
Sonic-ma popełnić samobójstwo
tomus-chce, byście go zlinczowali
Co zrobi miasto w takiej sytuacji? Za namową mafii pewnie zlinczuje Sonica lub Fenira... Teraz, gdy napisałem o tym, mafia pewnie zmieni swój cel, taki Reuel, Niedziel czy Hadrian są idealni, by zwalić na nich podejrzenia, jeśli coś nie wyjdzie... Nie wykluczam też tych ostatnich z bycia mafiozami, ale skupmy się teraz na tej wielkiej piątce...
5.

Drogi weteranie Pankracy - zwraca się do Ciebie z pytaniem szeregowy Fast:
- to był złoty strzał, czy po prostu mafijnie gram?

To był złoty strzał. Pisałem, że nie znam was, więc potrzebuję chwili na obserwację, chyba że ktoś wyraźnie się wystawi. Byłeś niezagrożony, ot cała tajemnica.

Czy nie przypomina wam to jednej z edycji, w których mafiozami byli Revold i Fenir? Nie mówię wam teraz, że Fast i Pankracy na pewno są w mafii, ale pytam się was, czy zauważacie pewne podobieństwo?
6.
Lincze:
1-Loczek
2-Kocica
3-Sylath
4-Cahan
5-Armiwart
Jeśli weźmiemy pod uwagę to, że Sonic tak bardzo nawoływał do zlinczowania Fenira, a wcześniej Cahan i Niedziela(Hells swego czasu również coś kombinował, by zrzucić na niego podejrzenia, ale reszta tego nie chwyciła), to da się chyba coś wychwycić nie? Sylath, Cahan, Fenir, Niedziel to całkiem nieźli gracze i ich śmierć byłaby dla mafii bardzo korzystna(dwójka z nich już umarła i spójrzcie, co za beznadziejną sytuację teraz mamy...).
7.

Armi, jak masz zaśmiecać topic...

O kuźwa. Właśnie to do mnie doszło.

Przypomnijcie sobie poprzednia edycję. Armiwarta w mafii. Też tylko pieprzył trzy po trzy i nikt na Niego nie patrzył. Grał tak samo. Trzeba się temu przyjrzeć. -.-

To wiadomość Hellsa po linczu na Kocicy, ja wtedy głosowałem na Fasta... Czy Hells przestraszył się, że tak szybko zacząłem podejrzewać Fasta? A po mordzie na Mod Elite

...A to tego już się nie spodziewałem. o_o

Nie spodziewałeś się... że upiłem Twojego kolegę z mafii-Pankracego...

Mafia: Niebieskooki Smok, tomus, Armiwart, Niedzel, ktoś do dopełnienia
Niewinni na 99%: Ja, DL, Fast, Reuel, Hadrian, Waverley
Ludzie Niepewni: Sonic, Fenir, Pankracy

Po pierwsze, dlaczego umieściłeś siebie w kategorii "Niewinni na 99%"... Jeśli byłbyś niewinny, to chyba napisałbyś, że NA PEWNO jesteś niewinny... Pewnie napisałeś tak, bo pisałeś to z punktu widzenia drugiej osoby, ale uwierz mi, nie wyglądasz na niewinnego... O tym, jak bronisz Fasta i w "Ludziach Niepewnych" sprytnie umieściłeś dwóch mafiozów i Fenira, który miał być kozłem ofiarnym, już nawet nie chce mi się pisać...
8. Składy mafii:
a)
-Fast
-Pankracy
-Hells
-Sonic
-tomus
b)
-Hells
-Fenir
-Pankracy
-Sonic
-Fast
c)
-Fenir
-Sonic
-tomus
-Reuel
-Hadrian
Wiem, że myślicie teraz, że ten ostatni skład umieściłem tu dla żartu, ale... Myślcie, pomyślcie dobrze nad każdą wymienioną tu osobą(w ogóle myślcie o każdym graczu, jako o potencjalnym mafiozie)
Zaraz się z tego ładnie wytłumaczycie... ale musiałem to napisać, choćby po to, by potem napisać "a nie mówiłem?"...

Aha, nie wkurzę się, gdy mafia znowu wygra, nie wkurzę się, gdy znowu miasto da się omamić, wkurzę się, gdy DiamondLady na 5 minut przed linczem napisze:
"Fenir. Innego wyjścia nie ma."

I tak właśnie Armi powinieneś cały czas grać, a nie dopiero jak Cię kropną. -.-

Mam zła passę. Wszystkie dotychczas wskazywane przeze mnie osoby padające w linczach mają jakąś rolę. Ech.

Kiedy upiłeś Pankracego, to padłą Mod Elite. Interesujące, trzeba się temu przyjrzeć.

A co do podejrzeń iż jestem w mafii - ludzie, ja się dwoję i troję by wam pomóc, z póki co mizernymi rezultatami, a Wy mi nawet okazji nie dajecie. Nie ładnie. -.- Chociaż ten jeden raz mi zaufajcie.

Aha - i jeżeli Sonic okaże się winny, to nie znaczy, że kłamię, tylko że jest OC, ponieważ gdy Ojciec jest sprawdzany przez mleczarza lub deta, to nie ma on roli/jest niewinny.

Testament Armiwarta mnie przekonuje, tak więc głos idzie na Pankracego.

P.S. GŁOSUJCIE NA PANKRACEGO!

A zdecydujcie sami, nie będę za was myślał.

Armi, zacznijmy od tego, że jeśli ktoś jest opryszkiem, to dla deta jest winny, ale po linczu widać napis XXX - niewinny. Więc Twój testament jest gówno wart, skoro zasad nie znasz.

Gdyby Hells walnął ich (nas) wszystkich do tabelki "Niewinni na 100%", to wydałoby się to podejrzane, prawda? Dlatego jest 99%. Bo pewności nawet Hells nie ma. Nawet Hells.

Pankracy i Fast? :haha:
To głupota, IMHO. A jako, że ufam naszemu detowi, to tym bardziej ten związek nie ma szans - przynajmnniej dla mnie.

Fenir, Sonic i tomus88888888 pieprzą. Pieprzą tylko po to, żeby pieprzyć. Żeby zamieszanie zrobić. No, no. Nieładnie.

Aha, sam Pankracy i jego upicie. Przynajmniej to się trzyma kupy i na to warto by zwrócić uwagę, IMO.

Niespecjalnie trzyma się kupy w obliczu tego, jak grywałem bywając w mafii, losowy mord jest zmyślną taktyką. Jasne, wcześniej nie grywałem z barmanami, ale mimo wszystko zabijanie średniaków na przemian to częsta taktyka mafii, tak że to upicie niczego nie dowodzi, może wyduszać poszlaki. Miasto przepięknie się w takich sytuacjach miesza, nie wie co robić, otwiera na frontalne ataki.

Myślałem, że barmanem będzie tomuś (sorki, ale od dupy strony te role), trudno, omyłka, to i tak bez znaczenia.

Kto dzisiaj? Moim zdaniem Sonic/Fenir, nie widzę tego inaczej i raczej tutaj będę decydował, przede wszystkim dlatego, że nie mamy alternatyw, porządnych alternatyw. Ale, ale, ale, wyobraźcie sobie sytuację, w której Hells ostatecznie detektywem nie jest, ten tylko się z nim skomunikował, z kolei tamten okazuje się OC, grubymi nićmi szyte, ale widziałem już taką sytuację. Wreszcie nie wiem, skąd przeświadczenie o współpracy z księdzem, screeny z pw sobie pokazywaliście, czy jaki uj?

Nie wiem, czy ksiądz ma się dobrze.

Dzisiaj na Sonica raczej. Ślizga się już kupę czasu, czas dopierdolić mafiozę.


e: Rozpiszę się jeszcze. Załóżmy, że losowe mordy, to plan, bardzo prawdopodobne, kogo to chroni Hadrian? Dlaczego siedzisz w cieniu, a jedyne na co się stać, to słabe docinki? Wysnuj odpowiedni atak, stać Cię na to, zostawiłem sporo błędów po drodze, które ogarnięty gracz mógłby wykorzystać, zamiast tego podcinasz mnie delikatnie. Jeszcze raz, po co? W ten sposób nie doprowadzisz do niczego, wybielisz sam siebie, bo "niby coś tam robisz", po co? Jesteś podejrzany, jeśli nie sonic/fenir to ty.

e2: Armi, naprawdę jesteś słaby. DLACZEGO W PODEJRZENIACH WYMIENIASZ PRAWIE WSZYSTKICH GRAJĄCYCH, W ŻADEN SPOSÓB NIE POMAGASZ MIASTU, ROZPRASZASZ UWAGĘ I TOPISZ SZANSĘ NA ZWYCIĘSTWO. 2-3 TO JEST ABSOLUTNE MAKSIMUM, ABSOLUTNE I PO CO W TEN SPOSÓB? W MAFII SĄ... I 5 OSÓB W TRZECH WARIANTACH. POMOGŁEŚ NAM PSIA KREW. Pisałem o tym nie raz, dlaczego nie zrobiłeś tego jak należy?

Nie wiem, mam już mętlik w głowie, za dużo podejrzanych, więc trzymam się starego planu... do wyeliminowania Tomus i Sonic. Naprawdę po raz kolejny pojawiają się wśród podejrzanych, przewijają się od początku, wyeliminujmy najpierw Tomusowatego, a później Sonicowatego.

Sonic!
Jeśli bardzo chcecie, to mogę też zagłosować na siebie, ale to chyba nie ma sensu, bo nawet Hadrian mi odpuścił.
Ja mam odważną teorię:
W mafii jest Niedziel (tak, zaraz się okaże, że jesteś księdzem :niepewny:). Grałem z nim raz, ale gra zupełnie inaczej niż wtedy. Mądrze, rozważnie, jak wytrawny gracz. Do tego prawie się nie angażuje. Gdy ostatnio mnie atakował (na rm.pl), robił to z taką zaciekłością, że (nie chce ostrzeżenia :niepewny: ) Teraz atakuje mnie po cichu i spokojnie, 'na alibi'. Odnieś się do tych zarzutów, mój drogi;p

Zabawne. Naprawdę zabawne w jaki sposób mafia mnie atakuje. Oni nawet ustalają wspólną linię ataku!
Pankracy atakuje mnie. Fenir broni Pankracego na ShoutBoxie. Pankeacy jest upijany przez barmana i ginie MOD ELITE. Fenir atakuje mnie.
Kiedy już dowiecie się że estem niewinny (niebawem) zwróćcie na to wszystko uwagę.
Moja śmierć oznacza jedno. Że dzisiaj musicie być jednomyślni. Każdy głos inny wysłany niż reszta oznacza przegraną miasta. MUSICIE BYĆ JEDNOMYŚLNI.
Najlepiej na sorawdzonym przez detektywa Fenirze.
Za niedługo zginę i rozpoczną się igrzyska.
Fenir, Niebieskooki Smok, Pankracy
W takiej kolejności.
Więcej w dzisiejszym testamencie.

Może to zabrzmi dziwnie ale... Fenir nie jest pewny. Został upity po tym, jak był pierwszy przypadkowy mord. Mafia mogła go wrobić i zagłosować na średniaka by zmylić barmana, co sie wydaje nawet logiczne. W takim razie wychodzi, że Fenir to zwykły opryszek. Owszem jest to tylko jedna z alternatyw, a Fenir pozostaje wśród podejrzanych, tak wiec Sonic nie wiem, czy jest on osoba pierwszą do zdjęcia. Ja głosuje na Tomusa, który przewija się od nie wiadmomo kiedy, jednak zawsze ktoś mówi, że nie, bo nagle mamy stuprocentowych podejrzanych, którzy okazują się miastowymi. Nie udobrucha mnie też gatkami, że jego trolowanie coś daje, bo póki co nie widziałem by był z tego jakiś większy sens.

Na jakim świecie żyjesz? Nie ma szans, żeby mafia atakowała we trzech jedną osobę na końcu gry (jak już to na początku), zbyt paranoidalnie, coś takiego jest wręcz niemożliwe, nigdy się z tym nie spotkałem. Za duże ryzyko. Obrażasz mnie twierdząc, że grając mafii, grałbym w ten sposób.

Jasne, atak, obrona, teoretycznie sprawdzony mafiozo trzymający się w grze od paru dni. Wiecie na czym polega ciągnięcie innych ze sobą na dno? Odnoszę wrażenie, że nie.

Ataki na ciebie sonic, też działają na podobnej zasadzie, bo w podejrzany sposób utrzymujesz się na powierzchni od paru dni, jak? Nie wiem. Jedno, co cię broni, to właśnie to, że nie starasz się specjalnie ciągnąć kogoś za sobą, skup się na tym przy obronie. Dla mnie wciąż jesteś winnym.

Na jakim świecie żyjesz? Nie ma szans, żeby mafia atakowała we trzech jedną osobę na końcu gry (jak już to na początku), zbyt paranoidalnie, coś takiego jest wręcz niemożliwe, nigdy się z tym nie spotkałem. Za duże ryzyko. Obrażasz mnie twierdząc, że grając mafii, grałbym w ten sposób.

Tutaj wszystko jest możliwe, w poprzedniej edycji dwóch mafiozów linczowało wspólnie przez kilka kolejnych linczów i nawet nikt się tym nie przejął.

Grałem kilka edycji w różnych miejscach i nawet najbardziej łebskie mafie tak nie grały. Jak mówiłem, czcza demagogia może być znakiem słabej mafii, ale tego typu kretyńskie zachowanie jest nie do zaakceptowania, bardzo naciągany trop, panie M., może OC. Mam Cię.

Na Hadriana. Ktoś się przyłączy? Za bardzo naciągane są te ataki, pachnie kolektywnym myśleniem w tym wypadku i nie puszczę tego tropu raczej. Przede wszystkim dlatego, że dał się złapać w grze słownej, nagle spuścił z tonu, nie tego oczekiwałbym po miastowym, kiedy miasto stoi nad przepaścią, po mafiozie za to jak najbardziej...

Cover, nie rozdrabniajmy się, chętnie bym to poparł, ale sorka, głosuję na Sonica;p

Reuel i tym tekstem z dupy jesteś dla mnie 4 mafiozem.
@Pankracy
Wiem że to chore ale nie możemy wykluczyć takiej możliwości.

Ok, macie dowody.

Zostałeś miastowym.
Powodzenia w grze! :)

Żeś przywalił z tym barmanem. Eh, czemu ja się temu nie dziwię? :)

hahah
Powodzenia zatem ;]

Wiesz, że właśnie złamałeś zasadę:
"8. Zabrania się ujawniania rozmów z MG bądź innymi graczami prowadzonych poza tematem dotyczącym rozgrywki. Niezastosowanie się do tego pkt. bd karane natychmiastowym wykluczeniem z dalszej gry."

Wiem. O to mi chodziło geniuszu.

Sonic, złamałeś 8 pkt. regulaminu. Akceptując go, znasz doskonale tego konsekwencje.
Sonic

• samobójstwo, niewinny
  
  Testament ma się pojawić przed dzisiejszym linczem.
  
  Pozdrawiam.
  Rev

Reuel i tym tekstem z dupy jesteś dla mnie 4 mafiozem.
@Pankracy
Wiem że to chore ale nie możemy wykluczyć takiej możliwości.

Ok, macie dowody.

Cytat: Revold

Zostałeś miastowym.
Powodzenia w grze! :)

Cytat: Revold

Żeś przywalił z tym barmanem. Eh, czemu ja się temu nie dziwię? :)

Cytat: Revold

hahah
Powodzenia zatem ;]

Po pierwsze to jeśli to prawda, to za takie rzeczy powinieneś wylecieć z gry. Może od razu wszyscy pokażmy posty od Revolda i będzie po zabawie?
Po drugie jesteś śmieszny. Po raz kolejny ujawnia się u Ciebie prawda objawiona, gdy ktoś wytoczy inną tezę niż ty. Może znowu podasz się za barmana by udowodnić tę tezę :> ?

Edit: Hmm, no i brawo, przez swoją arogancję i parcie na swoich podejrzanych doprowadziłeś do osłabienia miastowych. Teraz alblo wygramy albo przegramy, no chyba, że cudem uratuje nas ksiądz. Ja i tak nie zmieniam zdania i głosuję na Tomusa.

Eff.

Doceniam poświecenie Sonica...ale czemu akurat dzisiaj? :c

Jest nas 12. Jeśli nie trafimy w mafię, to możemy pakować manatki i szykować się na edycję Fergarda...

Godne uznania poświęcenie, cholernie zły timing.

A cholera kiedy miałem to zrobić? I tak dziś bym zginął w linczu.
JEDNOMYŚLNOŚĆ!!!!!!!!
Testament wyślę potem.

A więc Fenir/Tomus/Pankracy/Niebieski.

Dobra. Uszanuję poświęcenie Sonica - deklaruję głos na wilkowatego - Fenira.

Dobra.

Namyśliłem się.

Obieramy taktykę zależności. Niewinność Sonica utwierdza winę Fenira, a jego alibi o tym, żen ie odstał PMa o kant grubymi nićmi szyty, który z chęcią mogę wytłumaczyć.

Dzisiaj musi zginąć wilk. Dzisiaj głosuję na Fenira i proszę Was o to samo.

Ci wyżej trochę śmierdzą mafią jednakże pomimo tego że prawdopodobnie dzisiaj nastąpi koniec gry, trzeba wybrać mniejsze zło. Zwierzak z syksowną sygną musi zginąć.

No cóż nie będę oddawał samotnego głosu na Pankracego. Ufam tym razem Hellscreamowi, bo żaden inny detektyw się nie zgłosił. Jeśli dałem się wmanewrować, trudno. Głos idzie na Fenira.

No i cóż niech wam będzie, zagłosuję na Fenira. Jednak szanse na jego bycie w mafii są pod znakiem zapytania, gdy tak analizuję. Weźmy pod uwagę, że pierwsze upicie się trafiło, gdy Pankracy został upity. Jednak zestawiając ze sobą inteligencję nawet głupiej mafii, która na pewno ma na tyle inteligencji by następnie zamordować jakiegoś słabego gracza, by upewnić barmana w swoich przekonaniach, a szanse na upicie drugiego mafiozy przez barmana wychodzi to... dość słabo. Jak dla mnie 50:50, że jest mafiozą bądź oprychem, zaś Tomus od początku się przewija. No ale jak tam chcecie. Tylko żeby nie było na mnie.

Eh, czyli dzisiaj koniec gry? Szkoda, że przegramy, bo szybko skończyliście myśleć. Nadal nie wiem czemu nie zauważacie winy tomusa, gościu gra bardziej podejrzanie niż Hells, a Hellsa to byście zlinczowali bez skrupułów gdyby się nie przyznał do bycia detem. Tomus ślizga się z linczu na lincz, daje tropy, a później mówi, że jest zajęty itp.

Teraz będzie analiza całek gry Tomusa.
1 lincz - głos na Loczka bo go "wkur...zył", idealne zagranie, by nikt Cię nie podejrzewał. Później tylko jako OC wybranie, by zginał Loczek i voila zginął silny gracz, a o tomusiu nikt nie mówi.
2 lincz - tomus wrzeszczy SYLATH, SYLATH, SYLATH, głosuje na Kocice, czyli kopie grób kolejnemu silnemu graczowi i podpina się odsuwając od siebie podejrzenia.
3 lincz - cichaczowanie i głos na Sylatha, ginie niebezpieczny dla mafii niewinnny
4 lincz - głos na siebie, by rozładować napięcie i odwrócić od siebie uwagę
5 lincz - "rolni musicie się ujawnić" nawoływanie do ujawnienia ról ponieważ nie miałby kogo mordować z mafią, o zrobiło się zbyt gorąco, wiem nie oddam głosu i wymyślę badziewny powód tzn nieobecność
6 lincz -dyskusja z Reuelem, by miasto straciło zainteresowanie jego osobą, "och muszę oddać głos na Fenira, jak wszyscy to wszyscy", tym samym tomus zapewnia sobie wygraną w epickim stylu, manipulując detem i miastem.

Mam nadzieję, że to co tu napisałem przekona was do głosowania na tomusa, nie na mnie. Wiem, że spier***łem w poprzedniej edycji, ale proszę was zaufajcie mi. Przedstawiłem racjonalne argumenty na winę tomusia, a w poprzednim poście udowodniłem swoją niewinność. Jeżeli mi zaufacie, a tomus okaże się niewinny (na co nie ma szans) to w następnej edycji nie biorę udziału i idę odpracowywać społecznie mój bład.


Jeżeli mi nie zaufacie to niech przynajmniej nie będzie pierdzielenia typu "To Fenira wina, że był opryszkiem".

Wszystko fajnie pięknie, tylko że pogrążyła Cię Twoja linia obrony.

Nie dostałeś PW z rolą. I to jest prawda. Od razu powiedziałeś nam, że jesteś niewinny, a jak dowiedziono Ci winę, to że musiałeś być opryszkiem. I tu wszystko się sypie, bowiem wiemy, jaką osobą jest Revold. To nie jestem ja z moim luźnym podejściem do zasad. Reguły i zasady muszą być wypełniane, musi być pod linijkę. NIE WIERZĘ, by zaczął on grę, dopóki nie dostałbyś PMa z serii "Zostałeś miastowym". Czekałby do momentu Twego potwierdzenia.

Otóż widzisz, wiara wiarą, ale tak trąbiłeś, że Revold potwierdzi, że aż go spytałem. Potwierdził, że nie dostałeś PMa, ale też stwierdził, że żaden punkt regulaminu nie został złamany i KAŻDY gracz wiedział o swojej roli przed rozpoczęciem gry. Jaki z tego wniosek.

Nie dostałeś PMa. Koledzy z mafii powiedzieli Ci, że jesteście drużyną.

Skończyły się Twoje manipulacje. O 21.30 miasto posyła Cię w piach.

Hells nie wziąłeś pod uwagę tego, że Rev mógł mnie poinformować o roli w inny sposób, na przykład GG, Skypem bądź e-mailem. Rev potwierdził Ci, że nie wysłał mi PW, bo tego nie zrobił. Dowiedziałem się swojej roli ( a właściwie nie dowiedziałem, bo nikt mi nie powiedział że jestem opryszkiem) w inny sposób niż PW od Reva.


A linczujta se mnie, przynajmniej to nie ja będę przegranym. 

W takim razie w jaki sposób?

Wszystko fajnie pięknie, tylko że pogrążyła Cię Twoja linia obrony.

Nie dostałeś PW z rolą. I to jest prawda. Od razu powiedziałeś nam, że jesteś niewinny, a jak dowiedziono Ci winę...

Jedyny dowód jego winy to zakłada, że jesteś detem (zresztą o tym wypowiem się później), a do tego mam co raz większe wątpliwości. Argumenty barmana już komentowałem, to zaś jest więcej niż pewne, że drugie "upicie" to dzieło mafii, by zwalić na kogoś winę. Nie wierzę, by barman dwa razy pod rząd trafił. Rozumiem, cuda się zdarzają, jednak patrząc od strony matmy są na to niskie szanse.

Albo dobra odniosę sie od razu do tego co miałem zrobić później, a konkretniej naszego "detektywa". Podsumujmy jego osiągnięcia:
parokrotnie dzięki jego niezbitym dowodom okazało się, że ubiliśmy miastowego, wciąż broni swojej grupki zwolenników (co może oznaczać, że albo im wierzy albo broni towarzyszy przed podejrzeniami), jego jedyny argument potwierdzający jego tożsamość to jego słowa. Czyż to nie jest idealny materiał na oc? Dodatkowo z niczego oskarżył mnie o bycie szefem mafii, bo nie zgadzam się z winą Fenira, co argumentowałem już i nikt nie może się przyczepić, że to nie ma sensu. Czyli jeszcze dodatkowo próbuje odrzucić od siebie oskarżenia. Jakby tego było mało pachnie mafią od dłuższego czasu. Niech wiec mi ktoś wytłumaczy, czemu Hellls nie chciałby wyeliminować osoby, na której wszyscy będa wieszać psy, by odsunąć od siebie podejrzenia?

Fenir - kłamiesz. Najzwyczajniej w świecie kłamiesz, a dowody na to przedstawię po grze. ^^

Reuel - szczerze, to nie mam pomysłu, jak dowieść swojej niewinności. Pokazać ci PW od Revolda? To chyba nie działa w ten sposób. Pewnej grupy osób bronię ze swoich pobudek - co do niewinności niektórych jestem przekonany, wina innych stoi pod sporym znakiem zapytania zaś Fasta warto utrzymać przy życiu, bo jest śmiesznie. :P

Ponadto nie oskarżyłem Cie o bycie szefem mafii, tylko stwierdziłem, że MOŻESZ nim być. A być możesz. Tak jak ja, jak Pankracy, jak Tomus, jak Fast, jak DiamondLady, jak Fen...oh wait, Fenir nie może być, jest winny - albo mafioza, albo zbłąkany opryszek. Dla mnie mafia.

Miałem walnąć tu analizę wszystkich linczów na całą stronę, ale wiecie co? Nie chce mi się. Nie chce mi się, bo miasto na to nie zasługuje. Apeluję o rozsądek od samego początku a wy robicie swoje. Ale ok.
Powiem tylko tyle.
KAŻDA OSOBA, KTÓRA ODDA GŁOS NA KOGOŚ INNEGO NIŻ Fenir JEST ALBO BEZNADZIEJNYM GRACZEM ALBO W MAFII. Dlaczego? Bo dziś jeśli nie będziecie jednomyślni to przegramy nie ważne na kogo ktoś inny zagłosuje. JEDNOMYŚLNOŚĆ!!! Po śmierci Fenira również musicie być JEDNOMYŚLNI i zlinczować Niebieskookiego Smoka Po śmierci niewinnej Cahan IMHO jest w mafii.
Reuel. To jest oczywiste, że jesteś w mafii. Dlaczego? No bo jeślibyś był miastowym to byś wiedział, że głos na kogokolwiek innego niż tłum oznacza przegraną miasta. Miasto remisuje z mafią i pozamiatane. Więc albo jesteś totalnym noobem w tą grę (a wiem, że nie jesteś) albo jesteś w mafii a co za tym idzie OC.
Dam sobie uciąć jaja (serio!) jeśli w mafii nie ma: Fenira, Niebieskookiego Smoka, Pankracego i Reuela
Nie słuchajcie tego co mówi Reuel, a po śmierci Fenira, Smoka i Pankracego go zlinczujcie. Za bardzo broni winnego Fenira. Kto piąty? Nie wiem. Obstawiałbym kogoś z tej grupy: Hadrian/Niedziel/Veselar Proszę was, uszanujcie moje poświęcenie i zabijajcie tych 4 graczy dopóki nie trafi się niewinny, wedy możecie przestać mnie słuchać. Za to że się zabiłem. Chciałem pomóc, przepraszam :)
4 ostatnie słowa w tej edycji.
FENIR!
NIEBIESKOOKI SMOK!
PANKRACY!
REUEL!

Ciekawy testament. Ale i niegłupi pomysł na skład mafii.

Na razie Fenek, potem się zobaczy...

KAŻDA OSOBA, KTÓRA ODDA GŁOS NA KOGOŚ INNEGO NIŻ Fenir JEST ALBO BEZNADZIEJNYM GRACZEM ALBO W MAFII. Dlaczego? Bo dziś jeśli nie będziecie jednomyślni to przegramy nie ważne na kogo ktoś inny zagłosuje

Już ktoś Ci coś mówił na temat prawdy objawionych. Reasumując, czyli jeżeli dla mnie Fenir nie jest osobą pewną do mordu i uważam, że kopiemy sobie grób tym mordem to mam dać miastu do niego wpaść? Nie odniosłeś się do moich argumentów, a jedynie krzyczysz, bo po raz kolejny ktoś się z tobą nie zgadza. Do tego dowalisz trochę kolorków, wykrzykników, dużych liter i co mamy? Typowy post Sonica. Typowy post Sonica wiodący do nikąd.
Po drugie po raz kolejny powtórzę, że rozbicie głosów w stylu 5:5 jest mało możliwe, bo jest nas 11, a nie chce mi się wierzyć, że ktoś teraz zagłosuje na osobę nie liczącą się w stawce.

Nie słuchajcie tego co mówi Reuel

Pewnie mafia. To samo było wielokrotnie, oskarżano mnie i co wychodziło? Że jestem niewinny. Teraz zaś jedyny wasz dowód na mnie to to, że nie zgadzam się z waszą mocno śmierdzącą teorią.

Ponadto nie oskarżyłem Cie o bycie szefem mafii, tylko stwierdziłem, że MOŻESZ nim być. A być możesz. Tak jak ja, jak Pankracy, jak Tomus, jak Fast, jak DiamondLady, jak Fen...oh wait, Fenir nie może być, jest winny - albo mafioza, albo zbłąkany opryszek. Dla mnie mafia.

Nie, tylko delikatnie zasugerowałeś, że nie można mi ufać bo moge być OC. Takie delikatne zwrócenie uwagi w moją stronę. Sprytne, jednak nie dam się nabrać.

Ciekawy jestem czy tym razem znowu pójdziecie za falą oskarżeń i znowu zlinczujecie kogoś w przypływie waszych na 100% pewnych podejrzeń jak zawsze to robicie.

Do tego nei rozumiem czego tak bronicie Hellscreama, tak jakby miał jakiekolwiek dowody potwierdzające jego teorie. Tymczasem póki co mamy samą serię nie powodzeń.

Nie zamierzam Cię linczować, tyle w temacie.

Ale liczyć to Ty nie umiesz. :P Graczy jest 12, czyli stosunek 7:5. Mafia może nawet zagłosować ławą na dowolną osobę, a jeśli dwóch miastowych rozlezie się na boki, to wtopiliśmy, dlatego kluczowe jest dzisiaj jednomyślne zlinczowanie Fenira, NAWET jeśli nie jest Ci w smak ten wybór. Innej drogi nie ma.

Pytanie tylko, skąd mam wiedzieć, czy to ty nie jesteś oc i nie próbujesz zlinczować Fenira bo tak Ci wygodnie, dołoży się też reszta mafiozów i będzie po grze, no chyba, że ksiądz nas uratuje? O ile w ogóle żyje i nie jest omamiony przez Ciebie.

Wierzę, że po prostu musisz mi zaufać.

Problem tylko w tym, że odkąd na mnie wjechałeś przestałem Ci wierzyć.

Dobra. Hellsowi jak Hellsowi, ale czemu nie ufasz Sonicowi?

W dodatku Hells musi być detem :P Żaden inny det się nie ujawnił, a gdyby ktoś inny był detem to wszedłby na scenę i szybko sprostował sytuację. Ksiądz jeszcze zdążyłby się za niego pomodlić, a plan całej mafii by pieprznął z impetem o ziemię.

Już mówiłem co sądzę na temat możliwości bycia mafiozą przez Fenira, nie chce mi się powtarzać ani dawać kolorków jak on. Zaś skąd mam wiedzieć czy wytypował dobrze? Mi moje obserwacje mówią co innego. Zaś nikt nie powiedział, że jego teorie są w 100% pewne.

W dodatku Hells musi być detem Żaden inny det się nie ujawnił, a gdyby ktoś inny był detem to wszedłby na scenę i szybko sprostował sytuację. Ksiądz jeszcze zdążyłby się za niego pomodlić, a plan całej mafii by pieprznął z impetem o ziemię.

Hells bez żadnych pewnych dowodów przekonał was, że mówi prawdę. Dlaczego nie mógłby was przekonać, że tamta osoba kłamie? Poza tym co do księdza możliwe, że jest tak zaślepiony w Hellsa, że nie uwierzy prawdziwemu detowi, albo po prostu nie konktaktował się z żadnym z nich (Zielony zmyślał) i będzie musiał strzelać.

No to gdzie jest ten det w takim razie?  :/

Czeka na ostatnią chwilę z wielkim wejściem po to byśmy umierali wiedząc, że była szansa na wygraną? Przecież to absurd.

A jakie ma szanse na przebicie się przez gąszcz podejrzeń? Hells jak zwykle swoją charyzmą wśród was zrówna go z ziemią i obrzuci błotem.

Absurdalne tłumaczenie -.-

Det nie ujawnia się - choć to już praktycznie końcówka gry, która może zadecydować o jej wyniku - bo boi się Hellsa i "tak na zaś" milczy; jednocześnie marnując szansę na zburzenie całego misternie budowanego przez Hellsa planu podrzucenia całemu miastu fałszywych wyników sprawdzenia.

TO MA SENS!!!

Reuel przestań mącić, nie możemy sobie pozwolić na wewnętrzne podziały w tej chwili -.-

To ty przestań gadać pierdoły. Od zawsze wiadomo, że Hells ma gadane. W jakim innym wypadku nakłonił Loczka, który nie miał żadnych podstaw by mu wierzyć, by napisał takie rzeczy w testamencie pomimo, że ork mógł być równocześnie mafiozą (co zakładam zresztą)? Skoro zaś posiada taką siłę przekonywania to jakim problemem będzie zmieszanie z błotem prawdziwego deta? Hells prowadzi was za rączkę jak małe dzieci. Hells powie to-robicie to. Hells odradzi- nie robicie.

Wciąż nie łapiesz o co mi chodzi?

O to, że to final countdown. Jeżeli detektyw jest idiotą no to wszystko jasne i dlatego się nie ujawnia, ale prawdopodobniej brzmi wersja z Hellsem detem.

Chyba, że zaraz mafia podchwyci mój patent i podeśle nam deta fałszywkę. Zresztą gdyby Hells był nieprawdziwym detem to na pewno ktoś - prawdziwy det - usilnie starałby się go zmieść z powierzchni ziemi...

Jak, skoro słuchacie się go jak dzieci? Skoro to final countdown to nie chciałbym przegrać, bo Hells jest tak naprawdę oc i robi z nas posłuszne na każde skininie roboty. Być może prawdziwy det jest bezradny, bo skoro jesteście w stanie uwierzyć Hellsowi pomimo, że może być mafiozą w każde jego słowo (tak o, bo mu ufacie nie wiem dlaczego, pomimo, że położył trupem co najmniej dwóch miastowych) to jak ma was przekonać do jego winy? Co ma zrobić, wystawić się mafii?

bo Hells jest tak naprawdę oc i robi z nas posłuszne na każde skininie roboty.

Odważne słowa, jak na kogoś kto w ogóle nie ma dowodów ;]

Co ma zrobić, wystawić się mafii?

Albo popełnić samobójstwo... oh wait! Zrobił to Sonic byśmy nie marnowali głosu i zabili Fenira!

Cytuj

bo Hells jest tak naprawdę oc i robi z nas posłuszne na każde skininie roboty.

Odważne słowa, jak na kogoś kto w ogóle nie ma dowodów ;]

Mam podejrzenia, które mocno haratają niepodważalną według Ciebie niewinność Hellsa i je wymieniłem parę postów wcześniej, jednak widać nie dotyczałeś wszystkiego co pisałem i takie są efekty.

Reuel...albo jesteś wkopującym się właśnie OC, albo Królem Mieszczuchów.

Dałem Wam mocne dowody na Fenira. Dowody zdobyte dzięki obserwacji, analizie, wreszcie swojej roli. DOWODY, a nie domysły i przeczucia. Twoje wierzganie rzuca tylko na Ciebie podejrzenia, zaś zrozum, że jeśli rozbijesz głosy a kilka osób pójdzie za Tobą, to na pewno nie zmieciemy dziś mafii. Głosując na Fenira mamy większe szanse trafić mafiozę, niż prowadząc do remisu i dając OC możliwość udupienia miasta na dobre.

[edit]
Otóż to - masz podejrzenia, nie masz jakiś faktów. Już Ci mówiłem - bicie we mnie i szukanie sposobów na zdyskredytowanie mnie to nieopłacalna i zbędna strata energii.

Reuel...albo jesteś wkopującym się właśnie OC, albo Królem Mieszczuchów.

Dałem Wam mocne dowody na Fenira. Dowody zdobyte dzięki obserwacji, analizie, wreszcie swojej roli. DOWODY, a nie domysły i przeczucia. Twoje wierzganie rzuca tylko na Ciebie podejrzenia, zaś zrozum, że jeśli rozbijesz głosy a kilka osób pójdzie za Tobą, to na pewno nie zmieciemy dziś mafii. Głosując na Fenira mamy większe szanse trafić mafiozę, niż prowadząc do remisu i dając OC możliwość udupienia miasta na dobre.

Dowody?Jakie dowody?! Powiedziałeś, że sprawdziłeś tego i tego i to ma być dowód?! Też mi coś. Mi zaś tu zbyt pachnie mafią od Ciebie, czemu sam nie byłeś w stanie zaprzeczyć.
W ten sposób ja też się mogę bawić, tylko teraz nikt mi nie uwierzy, bo tak mocno utorowałeś sobie autorytet, pomimo, iż nie ma żadnego powodu by Ci wierzyć. Jak dotej pory twoje niezbite dowody zakończyły się śmiercią dwóch miastowych.

Inaczej.

Kto wpędził Sylatha do grobu? Loczek. Czym? Wiadomością którą mu wysłałem. Co się stało? Niewinny Sylath zginął.

Co pojawia się w testamencie Sylatha? Wiadomość od deta. Uważasz, że Arcygramatyk Tawerny, który zginał PRZEZE MNIE opublikował by jakąkolwiek treść ode mnie, gdybym nie przedstawił mu mocnych i niepodważalnych dowodów mojej niewinności?

Bo Ty Hells jesteś taki retoryk, że nawet swojej ofierze byś wytłumaczył, że nie Ty ją zabiłeś :P

Cicho Fast bo nas wkopiesz. :P

Inaczej.

Kto wpędził Sylatha do grobu? Loczek. Czym? Wiadomością którą mu wysłałem. Co się stało? Niewinny Sylath zginął.

Co pojawia się w testamencie Sylatha? Wiadomość od deta. Uważasz, że Arcygramatyk Tawerny, który zginał PRZEZE MNIE opublikował by jakąkolwiek treść ode mnie, gdybym nie przedstawił mu mocnych i niepodważalnych dowodów mojej niewinności?

Dowody? Jedyny namacalny dowód jaki mógłbyś podać to dostęp do swojej skrzynki, a w to wątpię, bo raczej nie słyszałem, byście mieszkali koło siebie.

Bo Ty Hells jesteś taki retoryk, że nawet swojej ofierze byś wytłumaczył, że nie Ty ją zabiłeś :P

Więc jak inaczej wytłumaczysz, że nagle po pierwszym linczu z du** wyskakuje det i nagle Loczek mu zaczyna wierzyć? Albo Sylath? To albo dowodzi, że zachowali się niesamowicie głupio albo Hells umiał ich do siebie przekonać nie mając żadnych namacalnych dowodów poza swoim słowem. Ja wolę wierzyć w to drugie.

By the way przerwa w wymianie ognia bo muszę się zająć wywiadem z Fenirem i obiadem :P

Smacznego. :P

Reuel - odsłonię wszystkie karty jak wygramy tą edycję. Udało mi się to zrobić tak, że nawet regulaminu nie złamałem. 8)

Smacznego. :P

Reuel - odsłonię wszystkie karty jak wygramy tą edycję. Udało mi się to zrobić tak, że nawet regulaminu nie złamałem. 8)

Dziękuje :)
Przechodząc do dyskusji, to skoro odsłonisz karty jak wygramy (lub ty wygrasz) tą edycję, skąd mam wiedzieć, że ich perfidnie nie okłamałeś? Znowu muszę wierzyć Ci na słowo. To zaś zaczyna mnie męczyć, bo żadnych efektów nie ma, jedyne co otrzymałem to podejrzenie bycia OC, za co jestem bardzo wdzięczny. Jest to zresztą paradoks, że każdy kto podważy twój autorytet, chociaż nie podałeś do tej pory żadnych dowodów jest posądzany o bycie ojcem chrzestnym. Do tego wtóruje Ci jak zawsze wierny Fast, którzy przekonują, iż muszę Ci zawierzyć na słowo, chociaż nie ma ku temu logicznych powodów.

Póki co tylko Ty podważasz "mój autorytet". Nie lubię konkurencji. :> I wymieniłem Cię jako jednego z kandydatów na OC, obok Niedzieli, Hadryjana...Dunno. Na razie wolę się skupić na szeregowych mafiozach, zanim dobiorę się do tyłka Chrzestnego.

Dobra ja się nie wcinam już w waszą dysputę, bo zaraz zostanę posądzony o mafiostwo (a zresztą już zostałem), choć w głównej mierze sugeruję się Soniciem! A Hellsa bronię bo to co on mówi zdaje mi się kleić z tym co napisał Sonic, a nadto Ty Reuel możesz doprowadzić do rozbicia głosów. Taki typ mafii jaki podał Sonic też ma racjonalne uzasadnienie. 

Przejrzyj tych ludzi Revold ; ]

Po pierwsze:
Sonic- Okazało się, że byłeś miastowym. Szkoda, że zostałeś marionetką w rękach mafii. Przykre to, bo to co zrobiłeś było skrajnie nieodpowiedzialne. Ok, może i zginąłbyś w dzisiejszym linczu, ale gdyby tak było, to gra trwałaby dalej, mielibyśmy kolejną szansę w jutrzejszym linczu. Niestety, Ty tą okazję zaprzepaściłeś, bo dzisiaj albo trafiamy mafiozę w linczu, albo przegrywamy (ewentualnie można liczyć na działanie księdza w mordzie mafii).

Szkoda, że większość tak szybko Hellsowi uwierzyła. Od jakiegoś czasu już podejrzewałem go o bycie OC, a ostatnie wydarzenia to tylko potwierdziły. Hells to zmyślny facet, eliminował kolejnych miastowych.

Nie będę powielał swoich argumentów ze swoich poprzedników postów. Dopiszę tylko nowe wnioski:

1. Przyznałeś się do tego, że współpracujesz z mleczarzem. To dzięki mleczarzowi wiedzieliście, że Cahan ma jakąś rolę. Ostatecznie doprowadziliście do tego, że Cahan zginęła. Czemu nie wzięliście pod uwagę, że może ona mieć jakąś pozytywną rolę? Niby napisałeś, że:

Cahan niestety okazała się prokuratorem, ale cóż - musieliśmy zaryzykować.

Nie było żadnego przymusu, grunt aż tak się nie palił. Można było spokojnie poczekać i zobaczyć co sama zainteresowana napisze, może by się nawet przyznała. Szanse na to, że ma jakąś pozytywną rolę były bardzo duże. Nie chciałeś jednak poczekać i wysłałeś informacje martwemu Sylathowi, który napisał o tym w testamencie. To było bardzo głupie. Jak dla mnie to po prostu jesteś w mafii i chciałeś usunąć gracza z pozytywną rolą (były jakieś tam szanse, że Cahan była opryszkiem) bez brudzenia sobie rąk.

2. Czy to samobójstwo Sonica nie jest dziwne? Sonic to naprawdę dobry gracz, a przy decyzji o samobójstwie zachował się jak junior. Hells mu pomógł w podjęciu tej decyzji, bo nie wierzę, by sam z siebie coś takiego zrobił. Hells dobrze wiedział, że jak zginie niewinny Fenir, to ludzie przestaną wierzyć w jego bajki o detektywie. Dlatego tak mocno przekonał swoją osobą Sonica, że ten popełnił samobójstwo, jednocześnie ułatwiając drogę mafii do zwycięstwa. Nawet jak padnie niewinny Fenir, to będzie już za późno, bo udany mord skończy grę.

Uwierzcie mi, Hells kłamie. To On wodzi za nos całe miasto. Ja głosuję na Hellsa i mam nadzieję, że inni poczynią tak samo.

Póki co tylko Ty podważasz "mój autorytet". Nie lubię konkurencji. :> I wymieniłem Cię jako jednego z kandydatów na OC, obok Niedzieli, Hadryjana...Dunno. Na razie wolę się skupić na szeregowych mafiozach, zanim dobiorę się do tyłka Chrzestnego.

Oczywiście, wymieniłeś mnie jako jednego z wielu... zaskakujące, że jak tego nie zauważyłem, tylko lekki zwrot, że mojej teorii nie słuchać, bo mogę być OC. W końcu każdy kto wyrazi inną opinię od twojej będzie OC :>
No i fakt, że jako jedyny podważam twój autorytet, bo reszta jest w Ciebie zbyt zapatrzona, choć nie ma ku temu powodów.

Taki typ mafii jaki podał Sonic też ma racjonalne uzasadnienie. 

Typ mafii jaki ja podałem też ma racjonalne wytłumaczenie ;>

A ja na wilczka. Bo wilczka miałem linczować tak czy srak, skoro Sonic nie żyje. A bez sensu rozbijać głosy.

Po pierwsze:
Sonic- Okazało się, że byłeś miastowym. Szkoda, że zostałeś marionetką w rękach mafii. Przykre to, bo to co zrobiłeś było skrajnie nieodpowiedzialne. Ok, może i zginąłbyś w dzisiejszym linczu, ale gdyby tak było, to gra trwałaby dalej, mielibyśmy kolejną szansę w jutrzejszym linczu. Niestety, Ty tą okazję zaprzepaściłeś, bo dzisiaj albo trafiamy mafiozę w linczu, albo przegrywamy (ewentualnie można liczyć na działanie księdza w mordzie mafii).

Szkoda, że większość tak szybko Hellsowi uwierzyła. Od jakiegoś czasu już podejrzewałem go o bycie OC, a ostatnie wydarzenia to tylko potwierdziły. Hells to zmyślny facet, eliminował kolejnych miastowych.

Nie będę powielał swoich argumentów ze swoich poprzedników postów. Dopiszę tylko nowe wnioski:

1. Przyznałeś się do tego, że współpracujesz z mleczarzem. To dzięki mleczarzowi wiedzieliście, że Cahan ma jakąś rolę. Ostatecznie doprowadziliście do tego, że Cahan zginęła. Czemu nie wzięliście pod uwagę, że może ona mieć jakąś pozytywną rolę? Niby napisałeś, że:

Cytat: Hellscream

Cahan niestety okazała się prokuratorem, ale cóż - musieliśmy zaryzykować.

Nie było żadnego przymusu, grunt aż tak się nie palił. Można było spokojnie poczekać i zobaczyć co sama zainteresowana napisze, może by się nawet przyznała. Szanse na to, że ma jakąś pozytywną rolę były bardzo duże. Nie chciałeś jednak poczekać i wysłałeś informacje martwemu Sylathowi, który napisał o tym w testamencie. To było bardzo głupie. Jak dla mnie to po prostu jesteś w mafii i chciałeś usunąć gracza z pozytywną rolą (były jakieś tam szanse, że Cahan była opryszkiem) bez brudzenia sobie rąk.

2. Czy to samobójstwo Sonica nie jest dziwne? Sonic to naprawdę dobry gracz, a przy decyzji o samobójstwie zachował się jak junior. Hells mu pomógł w podjęciu tej decyzji, bo nie wierzę, by sam z siebie coś takiego zrobił. Hells dobrze wiedział, że jak zginie niewinny Fenir, to ludzie przestaną wierzyć w jego bajki o detektywie. Dlatego tak mocno przekonał swoją osobą Sonica, że ten popełnił samobójstwo, jednocześnie ułatwiając drogę mafii do zwycięstwa. Nawet jak padnie niewinny Fenir, to będzie już za późno, bo udany mord skończy grę.

Uwierzcie mi, Hells kłamie. To On wodzi za nos całe miasto. Ja głosuję na Hellsa i mam nadzieję, że inni poczynią tak samo.

Tak na serio, to już nie czas na zmienianie głosów. Fenir dziś zginie i zapewne okaże się nie winnym, potem mafia upi3rdoli kogoś niewinnego i będzie koniec.

Veselar. Ja nie chcę przegrać, bo nie lubię przegrywać, więc chcę, by w linczu zginął mafioza.

No tak, lepiej nie rozwalać głosów, bo w końcu nie ma możliwości, że Hells to mafia i wami manipuluje, zaś Fenir jest niewinny (pomimo, że pokazywałe, że jest to jak najbardziej możliwe). Oczywiście. Tylko później nie płaczcie jak przegracie, bo zaufaliście Hellsowi... bo tak.

Ja płakać nie będę.  ;)
Poza tym nie chce robić Revowi problemu bo już kilka razy z linczem się pomyliłem. Dzisiaj to skończmy. Poddajmy się armii cieni Hellsa.

No tak, czyli dajemy po raz kolejny ciała, bo wam się nie chce zmienić głosów. Bardzo fajnie :)

@Reuel - teoretycznie to my dwaj też możemy być w mafii, prawda?

Najpierw się deklarujecie, że posłuchacie Hellsa i zagłosujecie na Fenira, a za chwilę paczę i w temacie "Hells mafia", "zlinczować go" itp. - WTF? Coś mię to śmierdzi... Prawda? To ma sens!

No tak, czyli dajemy po raz kolejny ciała, bo wam się nie chce zmienić głosów. Bardzo fajnie :)

Dla mnie to już po prostu NIE MA sensu. Mafia wygra (Brawo Hells) a ja będę mógł się przygotować do następnej z historyjkami.

Ale my to możemy wygrać do cholery! Jak mnie wkurza taka postawa. Ja walczę do końca i broni nie złożę. Jak Ty Veselarze zmienisz głos, to może i inni wezmą z Ciebie przykład.

@Reuel - teoretycznie to my dwaj też możemy być w mafii, prawda?

Najpierw się deklarujecie, że posłuchacie Hellsa i zagłosujecie na Fenira, a za chwilę paczę i w temacie "Hells mafia", "zlinczować go" itp. - WTF? Coś mię to śmierdzi... Prawda? To ma sens!

No tak, w końcu niemożliwe, żebym wpadł na to, że Hells może manipulować miastem wówczas. Hmm to rzeczywiście niemożliwe. To co, linczujemy mnie jak wszystkich za podejrzenia o pierdoły? :) Ciekawe czy kiedykolwiek traficie kogoś z mafii.

Armia Cieni Hellsa...

To jeszcze pytanie - podrzuciłem dwa "hinty" niewinnym, skasowanym w linczu osobom. Czemu nie miałby tego zrobić trzeci raz, przekazują informacje Armiwartowi? Skoro udało mi się "omamić" Loczka i Sylatha to nie dałbym sobie rady z Armim? Po co miałbym się ujawnić, skoro jedyny skutek jaki to przyniosło, to to, że rzucili się na mnie Niedziel z Reuelem? Po co wymieniłem Reuela jako niewinnego, skoro mogłem tam wstawić jakąś nieżyjącą już osobę?

@Niedziel, Reuel - Już nie wiem, czy jesteście w mafii, czy jeden jest niewinny a drugi OC, czy po prostu jesteście obaj miastowymi, którzy za punkt honoru wzięli sobie mnie udupić. Nie potraficie zauważyć, że skręcam się, próbując doprowadzić miasto do zwycięstwa, a po drodze zwyczajnie miałem pecha? Nie oskarżam jeszcze nikogo poza Fenisiem, którego winy jestem przekonany na 101%. Jak przegramy, biorę odpowiedzialność na siebie. Proszę tylko o to, byście nie rozbijali głosów.

Zaatakujmy Fenira, a jeżeli koniecznie nie możecie słuchać mojego "mafijnego" gadania, to głosujcie na Niebieskookiego Smoka. Miałem go linczować zamiast Armiwarta, w ostatecznym rozrachunku zmieniłem głos na Patapona...wyszło jak wyszło. Zmuśmy OC do wybierania między dwoma mafiozami. Nie między niewinnym a mafiozom.

Ironia, mój Reuelku, ironia. Sprawdź sobie w słowniku.

Reuel - na miłość boską, nikt Cię  nie chce linczować! Daj sobie na wstrzymanie.

Armia Cieni Hellsa...

To jeszcze pytanie - podrzuciłem dwa "hinty" niewinnym, skasowanym w linczu osobom. Czemu nie miałby tego zrobić trzeci raz, przekazują informacje Armiwartowi? Skoro udało mi się "omamić" Loczka i Sylatha to nie dałbym sobie rady z Armim? Po co miałbym się ujawnić, skoro jedyny skutek jaki to przyniosło, to to, że rzucili się na mnie Niedziel z Reuelem? Po co wymieniłem Reuela jako niewinnego, skoro mogłem tam wstawić jakąś nieżyjącą już osobę?

Bo po co miałbyś to robić skoro miałeś teoretycznie do momentu kiedy powiedziałem stop całe miasto pod kontrolą? Najprostsze pytania cisną się same na usta. A co do mnie to oczywiście na początku wymieniłbyś mnie jako niewinnego, po czym wymieniłeś jako OC, więc ten argument pada.

@Niedziel, Reuel - Już nie wiem, czy jesteście w mafii, czy jeden jest niewinny a drugi OC, czy po prostu jesteście obaj miastowymi, którzy za punkt honoru wzięli sobie mnie udupić. Nie potraficie zauważyć, że skręcam się, próbując doprowadzić miasto do zwycięstwa, a po drodze zwyczajnie miałem pecha? Nie oskarżam jeszcze nikogo poza Fenisiem, którego winy jestem przekonany na 101%. Jak przegramy, biorę odpowiedzialność na siebie. Proszę tylko o to, byście nie rozbijali głosów.

Tak, wziąłem sobie Ciebie za cel, od kiedy chciałeś zrzucić podejrzenia na mnie o bycie OC.

Zaatakujmy Fenira, a jeżeli koniecznie nie możecie słuchać mojego "mafijnego" gadania, to głosujcie na Niebieskookiego Smoka. Miałem go linczować zamiast Armiwarta, w ostatecznym rozrachunku zmieniłem głos na Patapona...wyszło jak wyszło. Zmuśmy OC do wybierania między dwoma mafiozami. Nie między niewinnym a mafiozom.

No tak, głosujmy na każdego tylko nie na Ciebie, ty nie możesz być winny.

Ironia, mój Reuelku, ironia. Sprawdź sobie w słowniku.

Wyobraź sobie, że z powodu takich ironii miasto potrafi linczować :)

W sumie...

Dobra, Reuel, rób co chcesz. Jak jesteś rzeczywiście OC, to gratki, może nakłonisz miasto do zlinczowania Hellscreama. Jak jesteś miastowym, to będziesz sprawcą jego porażki i zdobywcą honorowego tytułu Króla Mieszczuchów.

Zrobiłem co mogłem. Skrobałem szponami i pazurami. Nie potraficie tego zobaczyć nawet, to może i lepiej, jak mafia Was wytłucze.

Tym sposobem kończę tą jałową dyskusję. Stwierdziłem, że mój pech każe mi zakładać, że MOŻESZ być OC. Na co Ty zaczynasz się szamotać, że oskarżyłem Cię o bycie OC i przestajesz mi wierzyć, sialalalala...

Czyżbyś rzeczywiście był OC? Zadziwię Cię - IMHO nim nie jesteś. DOBRY OC, a nie podejrzewam Ciebie o bycie kiepskim OC, nie brnąłby tak daleko w tą dyskusję, bo to oczywiste, że jeśli ja okaże się niewinny, to Ty polecisz po mnie. Chyba że...po mnie już poleci tylko ofiara mafii. Ale wtedy cofamy się do punkty wyjścia.

Dlatego po raz ostatni proszę Cię - przejrzyj na oczy. Nie chcę tu nikogo zmanipulować. Chcę tylko pomóc miastu. Fenir to nasz najlepszy trop.

Tym sposobem kończę tą jałową dyskusję. Stwierdziłem, że mój pech każe mi zakładać, że MOŻESZ być OC. Na co Ty zaczynasz się szamotać, że oskarżyłem Cię o bycie OC i przestajesz mi wierzyć, sialalalala...

Ten twój pech to ciekawa osoba. Karze Ci zakładać, że niewinne osoby są winne, a osoba, która podważy twoją teorię to OC.

Ten twój pech to ciekawa osoba. Każe Ci zakładać, że niewinne osoby są winne, a osoba, która podważy twoją teorię to OC.

Jeżeli jego teoria jest prawdziwa - czemu nie? :P

Jak do tej pory efekty tej teorii właściwej to parę trupów i żadnego ubitego mafiozy :P Sorry za literówkę.

Reuel błagam Cię, bądź w mafii.

Reuel błagam Cię, bądź w mafii.

Wybacz nie skorzystam z tej opcji, jak również nie pójdę wiernie jak ty za swoim Hellsem :P

Po pierwsze:
Odkryłem dzisiaj zajebistego 'chinczyka' na Slodowcu. Po wyjściu z metra i odwróceniu się w prawo od razu go widać. Można się tam bardzo dobrze najeść, za jedyne 8.50zł. Gorąco polecam, może nawet mnie tam kiedyś spotkacie 8)
Po drugie

Jeżeli mi zaufacie, a tomus okaże się niewinny (na co nie ma szans) to w następnej edycji nie biorę udziału i idę odpracowywać społecznie mój bład.

Kategorycznie się nie zgadzam 8)

Nie wierzę, by barman dwa razy pod rząd trafił. Rozumiem, cuda się zdarzają, jednak patrząc od strony matmy są na to niskie szanse.

Brałem udział w edycji, gdzie barman miał cztery upicia. Wiesz ile razy trafił? Cztery ;D Jeśli nie wierzysz, to mogę wysłać Ci link do edycji. Oprócz mnie, trzech graczy stąd grało z nim w min. jednej edycji;)

Co do moich podejrzeń, wracam do swojego starego tropu. Zdecydowanie głosuje na tomusia88888888. Ciągle mąci, troluje, oskarża na prawo i lewo, serwuje nam regularnie suchary i myśli, że jest zabawny :niepewny: Nie lubię go i oddam na niego głos. Innych zachęcam do tego samego 8)

E: Pomyliłem się, ale to oczywiście nie zmienia znaczenia mojej odpowiedzi:D

tomus jeden błąd, ten cytat jest mój nie Reuela :P

Po drugie

Cytat: Reuel

Jeżeli mi zaufacie, a tomus okaże się niewinny (na co nie ma szans) to w następnej edycji nie biorę udziału i idę odpracowywać społecznie mój bład.

Kategorycznie się nie zgadzam 8)

Co to za spam, nic takiego nie pisałem :P

Brałem udział w edycji, gdzie barman miał cztery upicia. Wiesz ile razy trafił? Cztery Jeśli nie wierzysz, to mogę wysłać Ci link do edycji. Oprócz mnie, trzech graczy stąd grało z nim w min. jednej edycji;)

Wiesz tylko w takiej sytuacji ja wolę zaufać matematyce, a nie wierze w cuda :P

matematyka mówi, że barman ma około 10% szans (przy regularnym stanie) na dwa celne upicia z rzędu. Tu ginęli tylko miastowi, a więc prawdopodobieństwo ciągle rosło i myślę, że oscylowało w okolicach 15-20%. Załóżmy, że 15%. Niemal co szósty. Uważasz, że wyrzucenie np. 'szóstki' na kostce, to cud?

Czyli uważasz, że jest to bardziej prawdopodobne od tak oczywistego ruchu mafii jak zabicie średniaka by zamotać barmana?

Gdzie tak napisałem?
Uważam, że głupim jest wykluczanie z góry 'dwóch upić barmana' z rzędu;)

Ja zaś jeśli mam wybierać tu w co wierzę, to tu bardziej zawierzam matmie.

A co masz z matmy? :P

Co do moich podejrzeń, wracam do swojego starego tropu. Zdecydowanie głosuje na tomusia88888888. Ciągle mąci, troluje, oskarża na prawo i lewo, serwuje nam regularnie suchary i myśli, że jest zabawny :niepewny: Nie lubię go i oddam na niego głos. Innych zachęcam do tego samego 8)

Tomus, trollu. :P Ja rozumiem, że gra Cię frustruje, ale proszę, zbierz się do kupy i głosuj na Fenira. Albo na Smoka. Albo na mnie. Ale lepiej na tego pierwszego. :P

Oddałem już głoz i oddałem go na Fenira :niepewny:

Gorąco pozdrawiam :niepewny:

Oddałem już głoz i oddałem go na Fenira :niepewny:

Gorąco pozdrawiam :niepewny:

No cóż, jak przegramy, bo głosowałeś na Fenira, proszę nie mieć do mnie pretensji :P

No cóż, jak przegramy, bo głosowałeś na Fenira, proszę nie mieć do mnie pretensji

A jak przegramy bo TY nie zagłosujesz na Fenira, to do kogo mieć pretensje?

Zgadnij :> Jak widzę ciągle wierny Hellsowi, choć jak tysiąc razy tlumaczyłem nie ma powodów.

DiamondLady ma zepsutego kompa, więc wysyłam głos i piszę w skrócie za nią (prosi o brak karniaków):
"Rozumiem, że jak nie zagłosuję na Fenira to przegramy. Bez większej analizy głos na niego. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jutro postaram się pisać już od siebie :D"
Także, Fenir.

Dobrze mieć przyjaciół. :D

Życie miasta po długich przemyśleniach powierzam w ręce.......
PIEKIELNEGO KRZYSIA czyli Hellsa. Jeśli miasto przegra to zwalać na mnie.

Życie miasta po długich przemyśleniach powierzam w ręce.......
PIEKIELNEGO KRZYSIA czyli Hellsa. Jeśli miasto przegra to zwalać na mnie.

No tak, czyli jak zawsze zwyciężyło ślepe zaufanie.

Cytat: Veselar w 18 Listopada 2012, 21:29:24

Życie miasta po długich przemyśleniach powierzam w ręce.......
PIEKIELNEGO KRZYSIA czyli Hellsa. Jeśli miasto przegra to zwalać na mnie.

No tak, czyli jak zawsze zwyciężyło ślepe zaufanie.

Zwalać na mnie, ołkej?

Nie będzie czego zwalać. Zaraz miasto straci mafiozę.

Fenir

• Szósta ofiara Linczu Miasta- WINNY
  
  - Fenir (Pankracy, Hadrian, Hellscream, Veselar, tomus, Fast, Waverley, DiamondLady)- WINNY
  - Hellscream (Niedziel, Niebieskooki Smok, Reuel, Fenir)
  
  Karniaki jutro albo dziś przy mordzie (nikt nie odpadł).
  Dziś o 22:00 mord.
  Jutro działa det i mleczarz.
  
  Pozdrawiam.
  Rev