[Loczek]

Paweł Piskorz człowiek z mało znanego Starostwa, szukał czegoś zawsze w życiu ale cóż Life is brutal i tak wylądował na jakimś zadupiu gdzie doszło do morderstwa i jeszcze 2 rodzinki się gryzą. Może pora by znaleźć kogoś na dłuższą metę?

[DiamondLady]

Hej ludzie!
Natka była przyjaciółką Kaśki. Znały się od dzieciństwa...
KOOOOCHAM TĄ GRĘ!!!

[Forumowa Mafia]

Ponowiam prosbe o posty.
Jeszcze jedna informacja o barmanie. Zarowno miasto jak i barman nie dowiaduje sie czy dobrze upil. Moze tylko spekulowac na podstawie ofiary mafii.

[Sonic]

Ej, ludzie co tak tu cicho?
Władziu nie widział co ze sobą zrobić. Po rozwiedzeniu się z ostatnią żoną zdecydował dorwać kolejną. Zapolował... i upolował. Tyle tylko, że ona nie go nie chciała. A miała na imię Dzierżka z Pantoflarzy. Jakie piękne imię, pomyślał. Nie wiedząc, jak ją przekonać, wziął z domu łom i poszedł do jej dworu...

[Revold]

Już piszę, Sonicu
Revelataer ponownie powrócił z martwych! Tym razem w dworskim wydaniu (mieszczanin).
Powodzenia wszystkim!

Pozdrawiam.
Rev

[Sonic]

Dzięki, bro!
Trzeba trochę rozruchać (ups, przepraszam- rozruszać) to towarzystwo

[Kha Beleth]

Wiojciech Radziwiłowicz był młodym żołnieżem w hetmańskiej armii. Człowiek od dywersji i szpiegostwa zawsze wiedział gdzie i kiedy powinien się znaleźć. Teraz wiedział, że powinien się znaleźć pomiędzy dwoma zwaśnionymi rodami. Wiedział, że nawet ta sielska wieś nie da mu czasu na odpoczynek.

Dawaj, szable w dłoń, na koń i do ataku!!!
No może bez przesady, ale do boju wojacy!!!

[Sonic]

No pisać, pisać. Dawać materiał do analizy
A tak całkiem serio, to przecież nie trzeba się ograniczać do 1 postu, panowie i panie. Nawet na początku gry

[Waverley]

Sory za offtop, ale skoro napisałem już coś o sobie, a nic się jeszcze nie wydarzyło, to co niby więcej mam pisać?

[Cahan]

Panna Dzierżka, była zła. Zła to mało powiedziane. Była wściekła. Dzisiaj jej ojciec urządzał bal, którego celem było jej znalezienie kandydata na męża, nawet z rodu Kapuci. Dziewczyna zastanawiała się jaki by tu wywinąć numer by zniechęcić kandydatów. Może pokazać jak potrafię jeść „po rycersku”?- zastanawiała się – A może zademonstrować umiejętności taneczno- dworskie? Najlepiej to i to.- doszła w końcu do wniosku. Przejrzała się w zwierciadle- wysoka, chuda dziewczyna, o długich prostych brązowo rudych włosach, trójkątnych brwiach, pociągłej twarzy i wielkich jasnozielonych oczach. Ubrana w długą suknię z falbaniastego, zielonego jedwabiu prezentowała się całkiem nieźle. Dzierżka wyprostowała się dumnie i przybrała bezczelny uśmiech. No ojcze już ja ci wywinę taki numer, że mnie wydziedziczysz, albo oddalisz do zakonu. A zwiać z klasztoru to nie problem dla mnie.

[Reuel]

Zygmunt był jednym z najbardziej wpływowych wśród rodu Kapucich. Juz od młodego niedorostka wykazywał zdolności zarządzania własnym majątkiem na korzyść zarówno dla siebie jak i rodziny, której interesy leżały mu na sercu jak własne. Wynikało to z solidnego wychowania rodziców, którzy dokładali starań by syn tak znamienitego rodu wyszedł na ludzi. Co prawda kwestia małżonki nie została jeszcze uzgodniona ale było pewne, że z biegiem czasu i tu się wszystko znakomicie ułoży.

[Forumowa Mafia]

Raz, dwa, trzy...
Cztery, pięć, sześć...
Siedem, osiem, dziewięć...
Dziesięć... Dzisiaj giniesz Ty!

Armiwart [ * ]- Pierwsza ofiara mafii

Karniaki:
Psychol55- 1 pkt.
Serafinek- 1 pkt.

Jutro pierwszy lincz i sprawdzenie deta.
Dobranoc.

[Fast]

Tymczasem Lesio skończył jeść grzyby.

EDIT: Jak dla mnie to zabiła tajemnicza brunetka. Ewentualnie Loczek. Loczek jest żółty. Żółty wspak brzmi Ytłóż - a to fonetycznie brzmi ytłusz - tłuszcz. A tłuszcz, jak wiadomo zabija powoli. Cholestelor odkłada się w tętniczkach, a potem człowiek umiera postrzelony kulą w nos.

Proste.

[Sonic]

No i proszę. Pierwsza ofiara
Póki co nie mam żadnych typów. Poczekam do jutra

[Cahan]

Też nie mam żadnych typów. Po pierwszym mordzie nic nie wiadomo.
Fast, historyjki (przynajmniej moje) nie mają wpływu na właściwą grę. Piszę je tak, by były zabawne i w miarę ciekawe.