Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Strony: 1 ... 37 38 39 [40] 41    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Forumowa Mafia - Edycja Hellscreamowa (Dziesiąta) (Czytany 108327 razy)
Waverley
M&M's

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 336


Po co to-to...

Zobacz profil
« Odpowiedz #585 : 29 Października 2012, 22:49:48 »
@Cahan - dziękuję, moja pierwsza edycja w mafii... A druga ogólnie. Nie dziw się.


IP: Zapisane
Belegor
Mistrz oryginalnych pomysłów

*

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2 445


Bestiarysta z zamiłowania

Zobacz profil
« Odpowiedz #586 : 29 Października 2012, 23:12:37 »
Nigdy wcześniej nie grałem jako mafioza i dziękuje Hellsowi za taką szansę. To była świetna gra no i proszę link do naszego forum:

http://earthshards.feen.pl/viewforum.php?f=6&sid=52a042e2bb2330a132e6c3bd199009f3


IP: Zapisane
"TAWERNO, WALCZ!"

Reuel
NaNaNaNaNaNaNa Reuel!

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 875


Kopnął cię ktoś kiedyś w rzyć, koziołku?

Zobacz profil
« Odpowiedz #587 : 29 Października 2012, 23:25:16 »
Wasze rozmowy na sb są tak suche, że obecnie Sahara przy moim domu to nic ;D
No i nie mogę się powstrzymać: Belegor przejrzałem Cię! Tylko oczywiście każdy musiał iść za tobą, bo po co myśleć samemu. Trzeba zaimplementować wśród miastowych nową funkcję poza zbiorowym muskiem. No oczywiście nie tyczy się to wszystkich ale no cóż, sporej części.


« Ostatnia zmiana: 30 Października 2012, 09:19:09 wysłane przez Reuel » IP: Zapisane
Waverley
M&M's

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 336


Po co to-to...

Zobacz profil
« Odpowiedz #588 : 30 Października 2012, 06:15:36 »
Sahara? :huh:

Ok, teraz leci MOJE podsumowanie.

Bardzo ciekawie grało się jako mafiozo... Ale tylko na początku. Potem się pogubiłem i nie wiedziałem nawet, ilu graczy jeszcze dycha. Ech...

Miastowi, niestety, ale zlamili tą edycję tak, jak tylko się da. Robiliśmy cholernie dużo zauważalnych błędów, ale miasto jakby tego nie widziało... Niedziel nas rozgryzł, Revold nas rozgryzł - to mnie nie dziwi. Ale są tu gracze, którzy mogliby nas rozszyfrować bez problemu, niektórzy nawet próbowali, ale się nie przebili.

Dzięki, Hells, za MG'owanie tej edycji.

Dzięki, Fast, za bycie najbardziej upierdliwym trollem w tym dziale. No i za pomoc mafii ;P

Dzięki, Sojlex. Bez Ciebie nie wygralibyśmy!

Dzięki, Hadrian, za udawanie OC...

Dzięki, Cahan, za wszystko. Beznadziejnie szybko domyśliłem się Twojej roli.

Dzięki, Revold, za zamieszanie pkt-em 7. W następnej edycji nie grasz :angry:

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA WSPÓLNĄ GRĘ I ZA TO, ŻE PRZEŻYŁEM DO KOŃCA!

BTW, zauważyliście, że nikt na mnie nie głosował w linczu? Wow!


IP: Zapisane
Divine
(Armiwart)

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 38


Зачем я...

Zobacz profil
« Odpowiedz #589 : 30 Października 2012, 08:32:00 »
Cytuj
Armiwart/ Waverley- mafią śmierdziało od was na kilometr.
Pierwszy raz byłem mafiozem...  ;)
No cóż, teraz wiem, dlaczego miasto tak często przegrywa... Nie potrafiliście się zorganizować, ustalić jednej osoby na którą będziecie wszyscy głosować, tylko rozbijaliście głosy, co było naszą nadzieją na zwycięstwo... Oczywiście mafia wygrała tylko dzięki mojej nieocenionej pomocy, moim diabelnie sprytnym planom i zdolności wtapiania się w tłum...  ;D A na serio, to nie wiem, czy Sojlex nam uwierzył, że FM jest w mafii, ale bardzo mu dziękuję, za zagłosowanie na niego...
Cytuj
Jak na odpowiedź z nieba spadło coś na kształt komety. Tylko że było zbyt małe i darło ryja.
;D




IP: Zapisane
Revold
Main Programmer

**

Punkty uznania(?): 6
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 162


One of The Indoctrination Theory's founder

Zobacz profil
« Odpowiedz #590 : 30 Października 2012, 12:36:51 »
PODSUMOWANIE:
Witajcie!
Wyjątkowo, to podsumowanie bd (jak na mnie ^^) b. krótkie (bez analizy gry poszczególnych graczy). Dlaczego? Zaraz się przekonacie…

Po pierwsze, chciałem wyjaśnić sprawę z moim testamentem. Dlaczego przekazałem pkt. 7 Forumowej Mafii i dlaczego wykorzystałem glitch z aktywnością graczy? Prawdę powiedziawszy- nie wiem. Może dlatego, że zginąłem jako pierwszy? I być może dlatego mogłem czuć jakąś wewnętrzną bezsilność spowodowaną brakiem pomocy miastu. Może ze względu na mój błąd z modlitwą kapłana, który chciałem usilnie naprawić. Może też dlatego, że mafia od dłuższego czasu wygrywa i b. chciałem, aby w tej edycji (choć wiedziałem, że bd to b. trudne ze względu na pkt. 9 regulaminu ;]) miasto wygrało. Cóż, jak widać, nie udało mi się. Ale do rzeczy. Z perspektywy czasu zacząłem odczuwać pewne wyrzuty sumienia i nawet zamierzałem cofnąć decyzję o wysłaniu pkt. 7. W końcu, posypały się karniaki i paragraf 7 został ujawniony przedwcześnie niż powinien. Już było za późno. Wiedziałem jednak, że nie warto płakać nad rozlanym mlekiem. Co się stało, to się nie odstanie. Nie warto rozgrzebywać przeszłości… Jednak, kończąc ten fragment mojej wypowiedzi chcę bardzo mocno przeprosić tylko jedną osobę. Osobę, której niepotrzebnie sprawiłem przykrość i spieprzyłem Jej grę. Nie bójmy się takich słów. Tą osobą jest oczywiście Hellscream. Sorry, m8. Naprawdę. Wiem, że mogłeś rozpisać regulamin na 40 pkt., ale przecież nie o to chodzi, prawda? Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, więc pozostaje mi tylko prosić o wybaczenie… Może nietypowo podsumuję, ale niczego nie żałuję. Paradoksalnie bowiem pomogłem mafii. Użyła najlepszej możliwej linii obrony (choć w zły sposób) i zwaliła winę na mnie i m.in. FM. Ok, nvm.

Po drugie, ZARÓWNO MIASTO JAK I MAFIA GRAŁO BEZNADZIEJNIE. Tak, bd bezwzględny, bo taka jest prawda. Nawet w ogóle ignorując pkt. 7, mafia śmierdziała mafią na kilometr, jakkolwiek by to nie brzmiało. Chwilę po wysłaniu pkt. 7 przez FM, Fergard ujawnił się, spekulując nad domniemanymi „interpretacjami”. W niedługim czasie podstawowe błędy popełnili Belegor i Waverley. Co do Wav’a, mimo, że (nie oszukujmy się), grałeś kiepsko, to gratulacje za pomyślne przejście przez mój teścik psychologiczny na SB. Najlepiej wśród mafiozów (choć i tak daleko do ideału) spisał się Armiwart. Nie bd się rozpisywał n/t gry mafii. Powiem krótko- byliście wykrywalni przez przeciętnego miastowego. Mimo wszystko, jak widać, taka forma taktyki pozwoliła Wam wygrać 4:0. Może nie było to tak spektakularne zwycięstwo, jak w poprzedniej edycji, ale daje do myślenia.

Po trzecie, MIASTO od, mniej więcej, połowy gry grało (subiektywna ocena) NAJGORZEJ z WSZYSTKICH edycji FM na Tawernie, do tej pory. Sorry, ale taka jest prawda. Począwszy od linczu na Niedzieli (wtf?!), skończywszy na ostatnim linczu. Jak już obiecałem na początku, nie bd analizował gry poszczególnych graczy, bo zdecydowana większość dostałaby solidny ochrzan. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie wymienił chociaż jednego  gracza, który grał całkiem nieźle w tej edycji (w porównaniu do reszty miasta- IDEALNIE):

Cahan- niewątpliwie. Choć z początku byłem zniesmaczony Jej grą (@Niedziel- „Upiec dwie pieczenie na jednym ogniu”- WHAAAT?! Kosztem Niedzieli???!!!), to potem zdecydowanie się zrehabilitowała. Dość dobre sprawdzenia jako det (choć zupełnie niepotrzebne na Faście, nie wiemy jak zachowuje się jako mafiozo, a że jest b. aktywnym user’em, to jeśli byłby w mafii, wykrycie Go nie byłoby większym problemem) + jako jedna z Nielicznych uczestników, którzy zachowali rozum w zaawansowanym etapie gry, namawiała do zlinczowania mafiozów. Małe info do Cb- miasto zazwyczaj dość dobrze łyka grube (czyt. obszerne) testamenty, może gdybyś napisała dłuższy, gra potoczyłaby się inaczej (miasto wiedziało, że jesteś niewinna, więc nie miało podstaw do posądzenia Cię o falsyfikat). Z drugiej strony, wiem, że dla Cb to było oczywiste i chciałaś po prostu przedstawić sprawy jasno i klarownie. Jednak, jak widać, nie dla Wszystkich było to takie oczywiste i zrozumiałe. Jeśli miałbym wybierać MVP tej edycji, zostałby Nim Cahan.

Jest jednak jeszcze jedna sprawa, której nie mógłbym pominąć. Niedziel. Tak, lincz na Niedzieli. …- w sumie, na tym wielokropku mógłbym skończyć ten akapit… Co Wam do łba strzeliło?! Wszystko zaczęło się od niewinnego postu Niedzieli, który pozwolę sobie przytoczyć:
Dobra, muszę oddać głos teraz bo zaraz idę na Rekolekcje, które trwają do 22.00. Głosuję na Fenira, bo tak.
Przecież tu widać aż za bardzo, że Niedziel „sprzeciwia się” ogromnym flood’em historyjek jakie w owym czasie powstawały. „Mówi”, że, przez historyjki, jest b. mało materiału do analizy i równie dobrze może oddać strzał. Przecież to było tak łatwe do wyłapania… Naprawdę, aluzję czuć na kilometr. Poza tym, paradoksalnie, ten post Niedzieli jeszcze bardziej uwydatniał Jego niewinność. Przecież, właśnie gdyby był mafiozą, NIGDY nie wysłałby takiego posta. Jeszcze bardziej, dziwi jednak miażdżąca liczba osób linczujących Niedzielę po śmierci Fenira. Jak widać, prawo Murphiego działa. NIE WARTO IŚĆ ZA TŁUMEM!!! Myślcie sami, oto klucz do sukcesu. Nawet jeśli Wasza koncepcja jest błędna, nie warto ślepo kierować się czyimś zdaniem. Naturalnie, czyjaś opinia może pośrednio przyczynić się do zmiany Waszego sposobu myślenia, ale nie Nim kierować! Absolutnie!!! Mam nadzieję, że bd to przestrogą dla kolejnej edycji. Lincz na Niedzieli był gwoździem do trumny, która została później sporządzona w zaawansowanym etapie gry. Przykre, ale prawdziwe.

Co do ogólnej analizy gry, to może jednak się powstrzymam. Pojawiło się kilka osób z pseudo-rolami (pozdro Fenir; mimo wszystko, dzięki Tb, nastąpiła zmiana trybu gry, i z bardziej historyjkowego przeszedł na właściwy, thx ^^), a np. taki Earne nie ujawnił w ogóle swojej roli (nie napisał testamentu). Ludzie ostro pojechali z historjkami, dla mnie trochę bez sensu, ale szanuję. W końcu najważniejsze, żeby wszyscy dobrze się bawili, nie? ;)

Na koniec chciałbym, z całego serca, podziękować Hells’owi za bycie MG tej edycji. W ten, czy inny sposób, w pełni zasługiwała na miano Dziesiątej Edycji Jubileuszowej. Twoje zaangażowanie w grę naprawdę mi się spodobało (serio!) i, pośrednio, spowodowało Ogromną aktywność graczy (kij, że historyjki, ale 40 stron tematu mówi samo za siebie- więcej niż kilka początkowych Edycji FM łącznie!). Byłeś świetnym MG i chciałbym, żebyś (za kilka Edycji) został Nim ponownie. Jeszcze raz- po stokroć dzięki!

Podsumowując to dość krótkie podsumowanie (:/), wymierzam solidnego kopniaka Miastu i lekkie szturchnięcie Mafii (w końcu wygrali 4:0, nvm w jaki sposób). Do zobaczenia w kolejnej edycji (tym razem, mam nadzieję, że po stronie MG ;]). 3majcie się! ;)

P.S> Caps Lock użyty w celu podkreślenia wagi wypowiedzi.


Over & Out
Rev


IP: Zapisane
Piszę poprawnie po polsku

Pomogłem w temacie? Chcesz się odwdzięczyć? Przyznaj punkt uznania! Link

tomus88888888

**

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 26


Zobacz profil
« Odpowiedz #591 : 30 Października 2012, 13:14:02 »
Revold, czyżbyś znowu przyczynił się do wygranej mafii? ;)


IP: Zapisane
'Sprawiedliwym jest to, że silni mnożą się i rosną, a słabi giną. Inaczej świat stałby się domem inwalidów, co dopiero byłoby niesprawiedliwością'
S. Wokulski
'Pepe to najlepszy stoper we współczesnej piłce nożnej.'
Niedziel
Oto moja forumowa hejtlista:
Menelag (x2), jareQ, Luc, Nikt (x2), MOD_ELITE, Grownock

Opuścili:
Freezon

Mój blog:
Taktowlasniewyglada.blogspot.com
Revold
Main Programmer

**

Punkty uznania(?): 6
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 162


One of The Indoctrination Theory's founder

Zobacz profil
« Odpowiedz #592 : 30 Października 2012, 14:10:26 »
Pośrednio :)
Chciałem dobrze, ale miasto nie usłuchało ;)


IP: Zapisane
Piszę poprawnie po polsku

Pomogłem w temacie? Chcesz się odwdzięczyć? Przyznaj punkt uznania! Link

Divine
(Armiwart)

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 38


Зачем я...

Zobacz profil
« Odpowiedz #593 : 30 Października 2012, 15:26:06 »
Cytuj
Najlepiej wśród mafiozów (choć i tak daleko do ideału) spisał się Armiwart.
Taka pochwała(bo tak to nazwę) nieźle podłechtała moją dumę...  ^_^



IP: Zapisane
Waverley
M&M's

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 336


Po co to-to...

Zobacz profil
« Odpowiedz #594 : 30 Października 2012, 16:28:20 »
Gwoli wyjaśnienia - pozytywnie zdałem "test" na SB, bo jestem naiwny...

Poza tym, przez całą edycję wmawiałem sobie, że jestem miastowym, i jakoś szło. Nikt na mnie nie głosował (ani jednego głosu!)...

Wiem, że grałem beznadziejnie, bo to moja 2ga edycja, pierwszą skopałem jak tylko się dało. Whatever ;P


IP: Zapisane
Niedziel

*

Punkty uznania(?): 2
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 518


Założyciel Forumowej Mafii na Tawernie.

Zobacz profil
« Odpowiedz #595 : 30 Października 2012, 16:46:16 »
Skoro już się zarejestrowałem na tamtym forum, to czy mógłbym otrzymać dostęp do przeglądania forum mafii?


IP: Zapisane


Cytat: Revold
Revold: Do M0D_ELITE: Nie hejtuj Niedziela. Poznalabys Go wiecej to bys wiedziala ze to porzadny gosc jest

Cytat: Fast
Fast: Niedziel miał rację ;_______;
Loczek
King Loczdorah

*

Punkty uznania(?): 23
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 843


It's Seriously Christmas

Zobacz profil
« Odpowiedz #596 : 30 Października 2012, 18:06:34 »
To i Ja napiszę podsumowanie ale bez analizy wszystkich graczy.
-Ogólnie rozgrywka w Nuln była przednia, prawie 40 stron robi swoje ale była kilka mankamentów szczególnie historyjki które zapchały temat i ciężko było analizować graczy i tworzyć rozkminy bo trzeba było przejść przez ten busz. Na przyszłość w edycji fabularnej stworzyć osobny temat do tego ;)
Odnośnie gry:
Tutaj troszkę było gorzej, ogólnie miasto kolokwialnie zostało "wydymane" przez Mafię i chaos jaki tworzył Fast i jego kury. Miastowi nie grali jak jedna drużyna i nie strzelali do przysłowiowej bramki jednej tylko do całkiem różnych tarcz. Zawsze głosy rozbite i odbiło się na grze, mafia też jakoś nie porywała bo po drugim/trzecim linczu można było Ją zauważyć a przed samym końcem popełniła błąd którego nie wykorzystali Ci co przeżyli, to znaczy głosy w linczu gdzie ewidentnie było widać skład.
-Rady na przyszłość? Czytajcie uważnie posty graczy i same testamenty np Mój, Niedziela, Cahan i Fenka w których wyłożyliśmy wam przyszłe ofiary ale olaliście bo co tam! Dalej idąc byliście tłumem który niby w środku zjednoczony by wytropić mafię ale tak naprawdę realizującym krzyki kilku jednostek(sam bez winy nie jestem). Wyróżniającym aspektem tej rozgrywki był osławiony pierwszej ofiary- Revolda i znamienny 7pkt który o mało nie rozdymał systemu :)
Co do ról moim zdaniem Decik słabo pracował, nie czytał postów i ukrytych podtekstów- in minus ale in plus było sprawdzenie umarłych i niektóre podpowiedzi. Ogólnie miasto zabiła nie mafia a Wolna amerykanka miastowych i chaos Fasta i jego kuraków-przydapasów ;D
Zapytacie pewnie o moją grę? Gram swoją taktyką której nie zdradzę ale modyfikuję Ja na potrzeby bieżące i pozwala to mi realizować moje cele i dla grupy z którą mam współpracować.

Ogólnie dziękuję za grę i możliwe spotkamy się w Edycji Revolda ;)

P.S Hells dziękuję za epicką śmierć i walkę do końca. Mam nadzieje że słowa Sentarusa spełnią się w przyszłości. A i tak zrobiłem Ci psikusa którego ominąłeś (Yeach words have a power ;D).


IP: Zapisane
Hellscream
Orczilla

*

Punkty uznania(?): 4
Offline Offline

Wiadomości: 1 125


One, Two, Hellscream's coming for you...

Zobacz profil
« Odpowiedz #597 : 30 Października 2012, 18:13:45 »
Czas na podsumowanie ze strony MG.

Na początku dziękuję za udzielenie mi wotum zaufania i możliwość poprowadzenia mej własnej edycji. Dziękuję za możliwość zagrania po "wiedzącej" stronie barykady i za obserwowanie działalności mafii i miasta.

Omówię teraz sam przebieg gry, potem powiem słowo o uczestnikach.

W czystym sumieniem powiem, że role były losowane, poza Belegorem i Fastem. Pierwotnie czwartym mafiozom miał zostać Freezon, jednak przeczuwałem, że nie pociągnie długo z uwagi na karniaki, tak więc na jego miejsce wybrałem Belegora. Momentami był równie nieobecny. :P Fast natomiast dostał rolę zabójcy, bo - let's face it - lubię tego postrzeleńca i wiedziałem, że nieźle namiesza. :P

Miasto grało co najmniej miernie. Pomimo kilku wyjadaczy w swoich szeregach, szybko stracili Revolda, Fenira i Niedziela. Przyjmuję przeprosiny Reva, chociaż nie były one potrzebne, umiem jednak należycie docenić akt skruchy. :) Wykorzystał mój system przeciwko mnie, przemycił niszczący grę, legendarny już punkt nr 7, który w zasadzie zdekonspirował mafię. Pomimo skarg niektórych graczy i narastającemu przerażeniu Fergarda, Hellscream zawsze wygrywa, także testament wiele nie przyniósł. :D Tak czy siak, chłopaki się trochę wystraszyły i moim zdaniem wydali się - uratowało ich tylko niezdecydowanie miasta, które nie mogło zdobyć się na linczowanie jednej osoby, brawurowa (żeby nie rzec głupia :D) gra Fasta oraz zmieniający w ostatniej chwili głos Sojlex. Starałem się trochę miastu pomagać, ale nie potrafili zrobić użytku z moich subtelnych podpowiedzi. :c

Mafia składająca się z Armiwarta, Fergarda, Belegora i Waverley była, cóż, mafią nowicjuszy - wszyscy grali pierwszy raz jako "ci źli", a Fergard przed startem 10. edycji nie wiedział w ogóle, czym jest Forumowa Mafia. Przyznam, że od momentu ukazania się 7 punktu testamentu Revolda trochę za bardzo im pomagałem, jednakże ani razu nie zdradziłem im faktów z gry. Grali przeciętnie, ślizgali się, jednakże udało im się przetrwać w całym składzie do końca, przecież liczy się wynik - za to należą się tym nowicjuszom wielkie gratulacje. c:

Teraz uczestnicy:

MG - czyli ja. Rola organizatora, obserwatora i informatora to nie dla mnie, brałem bardzo czynny udział w edycji. Pomagałem trochę miastu, trochę mafii, mąciłem i myliłem miastowych, potęgowałem fobie mafii i straszył Fergarda i Belegora wizjami nagłej śmierci. :) Fajnie się bawiłem, więc dzięki.

Thunder510 - w poprzedniej edycji gdzie byliśmy razem, Fandor został wyeliminowany w najbardziej spektakularny sposób z możliwych - dostał bana. :P Tutaj poszło mu lepiej, chociaż za bardzo bazował na historyjkach. Pod koniec gry zarobił 7 dniowego bana za wyzywanie Fasta. Wstydź, się, Fandor!

DiamondLady - muszę ją pochwalić, bo w porównaniu do poprzednich edycji ilość słowa pisanego, które wyszło spod jej ręki wzrosła o co najmniej 500%. :) Udało się jej przeżyć do końca, celnie typowała mafię, ogólnie widzę, że poświęciła na grę więcej czasu niż wcześniej. Aha - jedyny członek Grupy Revolda, który dotrwał końca, choć fabularnie została uśmiercona. :D

Belegor - Niedziel przebąkiwał, że Fergard musi być w mafii, bo tym zachęciłem mojego kolegę do uczestnictwa. Wrong, "podstawionym" mafiozom był Belegor. Dopiero pod koniec gry zorientował się, że jest w mafii z Waverleyem, nie był bowiem tego świadomy. :D Był też skory do poświęceń, raz po raz prosił o zamordowanie go przez mafię w celu ukrycia śladów, jednakże jego współpracownikom zależało na jego życiu. To na nim skupiła się nienawiść miasta, cudem niemalże udało mu się przeżyć. Zawiązał sojusz z Fastem, ale to nie on był stroną dominującą, o czym później. Był mafijnym Wiedzącym, to znaczy wiedział trochę więcej od innych graczy, ale nie miał prawa tego ujawnić ani im, ani reszcie mafii. Czy zrobił użytek z tego przywileju, pozostaje spytać się jego.

Kha Beleth - odpadł za karniaki. Bleh.

Revold - honorowy Biggest System Fucker, który złamał mój system i wykorzystał jego luki, by w pokrętny sposób wyznaczyć mafię, dowieść niewinność sporej grupy graczy oraz...w pewien sposób wyłaczyć w miastowych zdolność samodzielnego myślenia. :P Gdyby miasto wygrało to sczerze nie byłaby to jego zasługa, ale Revolda własnie. Jak on sam stwierdził, kibicował mafii. :>

Sonic - nie nagrał się, a szkoda. Miał honor zostać wyeliminowany przez Fasta zabójcę, pisał ciekawe historyjki i przeanalizował kilka danych mu linczy. Jest też autorem popularnego już powiedzonka "Pewnie Mafia", tak wiec wielkie podziękowania dla tego gracza. :P

Andre - odpadł za karniaki. Bleh.

Fergard - całkowity nowicjusz mafii, któremu przez chyba całą edycję tłumaczyłem zasady. Rzucony na maksymalnie głęboka wodę, gdyż przypadł mu los mafiozy, a także obrano go na Ojca Chrzestnego. Widać było, że najlepiej ze wszystkiego idą mu historyjki, jego krasomówstwo pomogło mafii wygrać, przynajmniej odnoszę takie wrażenie. Oczywiście, wydał się parę razy, ale jak na pierwszą grę, należą mu się gratulacje.

Forumowa Mafia - walczył aż do końca, sztandarowy członek Grupy Revolda. Nie dał się omamić chłopakom z mafii, po śmierci Niedzieli i Revolda razem z Cahan nieoficjalnie przewodzili miastu. Gratulacje za ładna grę.

Waverley - mafijny ninja, chociaż podejrzewano go, nikt nie oddał na niego ani jednego głosu. Najwyraźniej maska głuptaka mu pomogła. Gratki.

Pawek - odpadł za karniaki. Bleh.

Loczek - mam wrażenie, że Loczek nie pokazał pełni swoich możliwości. Cóż, nie miał chyba czasu, korzystając z telefonu, poza tym musiał pilnować niedorobionych matematyków liczących do 1000. :P Robił jednak co mógł, przeszyfrował swoją rolę, dzięki że się zjawiłeś, Krzysiu. ^^

Fenir - honorowy tytuł Mąciwody idzie do niego. Chociaż w kwestii siania chaosu nie wszedł jeszcze na poziom Fasta, jego brawurowa zagrywka z ujawnieniem się jako ksiądz, oskarżeniem Niedzieli i wykorzystaniem zielonego kolorku rozruszała miasto, za co należą mu się szczere podziękowania. :)

Sojlex - z pewnością gracz ukochany przez mafię. Miałem już opis śmierci Belegora, kiedy to Sojlex zmienił głos na Forumową Mafię, co pozwoliło mafii wygrać grę. Chyba dał się złapać na haczyk Fergarda, ale cóż - zdarza się najlepszym. :) Zginał tylko fabularnie, robił co mógł, włączył do końca, czyli jak na pierwszą edycję - całkiem nieźle.

Sylath - też długo nie pograł, a szkoda. Zginął szybko i nie mógł zbyt wiele ugrać. Jak zawsze stonowany, neutralny, spokojny, analityczny, Sylath jest dobrym graczem, wiec w sumie nie dziwię się, że szybko został zlikwidowany.

Kocica - zebrała kilka karniaków, ale tak jak DL znacznie ujawniła się w stosunku do poprzednich edycji. Graty za to właśnie. ;)

Armiwart - pod maska spamera kryje się giętki umysł, naprawdę. To Armiwart wyszedł z planem obalenia i wykorzystania testamentu Revolda do mafijnych celów, to Armiwart wynajdywał w nim kolejne luki i nieścisłości, dzięki którym wiele osób zaczęło w niego wątpić. Z pewnością przyczynił się do mafijnego zwycięstwa i nie był tak oczywistym mafiozom jak Fergard i Belegor. Gratulacje.

Niedziel - ofiara Fenira. :P Spostrzegawczy, jako jeden z niewielu zaczął podejrzewać Waverleya, jednak lincz miastowych szybko ukrócił jego grę. Znam ten ból. ;)

Cahan - pani detektyw ładnie wykonywała swoja rolę. Co prawda nie znalazła żadnego winnego, ale w końcu miastowych było 5 razy więcej. Mafia planowała zabić ją w drugim mordzie, z krzywym uśmiechem przyglądałem się, gdy zamiast detektywa ubili szarego Sylatha. Cahan szybko napsuła im krwi po tym, jak popchnąłem ją do ujawnienia się (ale wyszła na tym dobrze :) na SB, moja niewielka pomoc w kierunku miasta. Ciekawym jest, że początkowo linczowała te same osoby, co Fergard, jednakże po ujawnieniu 7 paragrafu konsekwentnie tępiła Ferga i Belegora, niestety nie wystarczyło jej mocy. Do spółki z Thunderem i Disco najbardziej strawestowała moje uniwersum. :P

Hadrian - człowiek legenda. :P Poza dwoma wyjątkami (raz, gdy był w mafii, dwa w edycji andre pod sam koniec) Hadrian nigdy chyba nie umarł. :P Linczował konsekwentnie Belegora, narzekał na mnie i nie podobały mu się realia. Suck it!!! :P

Reuel
- Michał się nie nagrał, bo wiernie chciał zastąpić mnie jako orka w tej edycji i dał za to głowę. :) Mam nadzieję, że epicki opis śmierci trochę mu zadośćuczynił. :]

Disconnected - osoba trawestująca realia mojego uniwersum. :P Najnowszy członek Grupy Revolda, grał dobrze, nie dał się omotać, podejrzewano go nawet o bycie księdzem. :] Mordujący smoki wiedźmin robił co mógł, jemu również dziękuję za grę.

Earne - Fast dobrze podsumował Earne'a - "niewidzialny za życia, niewidzialny po śmierci". Kapłan, który w ogóle nie rzucał siew oczy tylko walczył o przetrwanie swojego miasta, nieszczęśliwie poległy w linczu. A szkoda. Pokrzywdziłem go też "epickim" opisem śmierci, za co przepraszam.

Freezon - odpadł przez karniaki. Bleh.

Jak pewnie zauważyliście, pominąłem jedną osobę. Ta osoba to według mnie MVP (Most Valuable Player) tej edycji, gdyż grał swoim unikalnym stylem i wydaje mi się, że czerpał najwięcej radości z gry ze wszystkich uczestników. Mowa oczywiście o Faście. Jego unikalna postać, treser kur z Mołdawii, sprawiła, że nie zginął w fabule jako jedyny z miastowych. :) Był też wiedzącym, jak Belegor, to znaczy wiedział ciut więcej od innych - na przykład znał tożsamość księdza (po jego śmierci), która reszcie została ujawniona dopiero pod koniec gry. Postanowił ze sobie znanych pobudek zawiązać sojusz z mafiozom Belegorem. Przyprawił go o bóle głowy i stany lękowe, zapewniając o głosowaniu na osobę wskazaną przez Bele, jednocześnie informując Fergarda, że Belegor już nie żyje. :D W tym sojuszu miastowy - mafia to Fast dominował i prawdopodobnie rozpracował całą czwórkę. To od jego głosu zależał los linczu w którym padł Thunder - to jego głos posłał Fandor do piachu. Przez ostatnie kilka dni Fast był panem życia i śmierci mafiozów, od niego de facto zależała gra. W ostatni dzień linczował Belegora - najprawdopodobniej chciał w glorii i chwale wymordować mafię jednego po drugim, tuż po tym, jak dał im fałszywą nadzieję na zwycięstwo. :P Dobre dwie strony mafijnego forum zostały poświęcone na płakanie, jaki to Fast jest zły, niedobry, nieprzewidywalny i ich wszystkich zabije. :P Tak naprawdę Fast grał wiec tylko po stronie Fasta  - chciał zobaczyć, jak świat płonie i przeżyć, co udało mu się, dlatego też zasługuje on na tytuł MVP i mój szacunek. :P Obok mafii, to Fast jest wygranym. :>

Dziękuję jeszcze raz za grę i do następnego spotkania z Waszym znienawidzonym MG. :>


« Ostatnia zmiana: 31 Października 2012, 07:33:58 wysłane przez Hellscream » IP: Zapisane
Divine
(Armiwart)

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 38


Зачем я...

Zobacz profil
« Odpowiedz #598 : 30 Października 2012, 20:21:03 »
Cytuj
Armiwart - pod maska spamera kryje się giętki umysł, naprawdę. To Armiwart wyszedł z planem obalenia i wykorzystania testamentu Revolda do mafijnych celów, to Armiwart wynajdywał w nim kolejne luki i nieścisłości, dzięki którym wiele osób zaczęło w niego wątpić. Z pewnością przyczynił się do mafijnego zwycięstwa i nie był tak oczywistym mafiozom jak Fergard i Belegor. Gratulacje.
:huh: Tego się nie spodziewałem... Po prostu szukałem czegoś, co pomogłoby nam wygrać...


IP: Zapisane
Reuel
NaNaNaNaNaNaNa Reuel!

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 875


Kopnął cię ktoś kiedyś w rzyć, koziołku?

Zobacz profil
« Odpowiedz #599 : 30 Października 2012, 20:32:45 »
Może mi ktoś podać, na której stronie znajduje się bezpośrednio ten punkt 7, bo chciałbym zobaczyć całe te jajca.


IP: Zapisane
Strony: 1 ... 37 38 39 [40] 41    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.044 sekund z 19 zapytaniami.
                              Do góry