Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Strony: 1 ... 26 27 28 [29]    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Forumowa Mafia - Edycja Osiemnasta (Czytany 82397 razy)
Cebulak
(Hadrian)

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 062


Uzależniony od niebieskiego

Zobacz profil
« Odpowiedz #420 : 29 Sierpnia 2013, 15:27:57 »
Takie moje krótkie podsumowanie. To po kolei każdego:

1. Cahan - TY MNIE CHCIAŁAŚ ZABIĆ?! Jak nic giniesz w pierwszym linczu następnej edycji ^_^ Po coś się zabijała? Jeden mord byliście w plecy. Ostrzegam na przyszłość:


2. Nikt
- nie zauważyłem jego gry, coś pisał, ale raczej ameba (chyba, że poważnie nie zwróciłem uwagi).

3. Revold - świetna mafia! Bardzo się ucieszyłem, że odpadłeś (ale wolałem tego nie pisać, bo byłoby że mafia).

4. Hadrian - poprawa sytuacji, jako detektyw nie miał za dużo do zrobienia, chociaż odsunął podejrzenia od Loczka, za co jakiś plus.

5. Thunder510 - ciebie nie podejrzewałem, ale praktycznie cię nie widziałem.

6. Hadras - I dobrze i źle... samobójstwo uratowało miasto, ale to JA MAM MONOPOL na samobóje, natomiast co do gry to chyba nawet Nikt był bardziej aktywny.

7. Fast - to samo co powyżej, na początku liczyłem, że dłużej pociągniemy wojenkę, a ty nagle znikasz :P Miło, że pisałeś też analizy, ale w cieniu Hellsa i Sonica. Liczę na ciebie w następnej edycji!

8. DiamondLady - tak jak pisał Niedziel, szkoda że nie jesteś taka rozmowna tutaj, bo na forum mafii już ci ręce rozgrzały. Dość dobrze grałaś, ale wydałaś się ostatecznie.

9. Kocica - ameba, proszę cię, wiem że stać się na więcej tak samo jak DL. Wy jesteście siostrami? Praktycznie gracie tak podobnie, jak jedna osoba.

10. Freezon - zrezygnował, buu!

11. Nnoitra - nadal nie wiem czemu cię zlinczowali, ale nie chce mi się szukać :rolleyes:

12. Sojlex
- praktycznie i teorytycznie ameba, twój wkład w tą rozgrywkę był minimalny. Tym samobójstwem jedynie pomogłeś reszcie.

13. Sonic - ble, mesjasz - dobra gra jak zwykle.

14. Andre94nt - najbardziej mafijny z wszystkich, następnym razem się do mnie nie przyczepiaj bo skończysz jak Cahan (Złowroga dziewczynka nie śpi O.O)

15. Forumowa Mafia - najaktywniejszy z "Kochanek", przykro mi nie pamiętam twojej gry :/

16. Disconnected - brak aktywności, buu

17. Ikee - ty na prawdę grałeś pierwszy raz? Bardzo dobry start w takim razie, bardzo aktywny, to miłe. Podoba mi się ^_^

18. Sylath - zawsze go stać na więcej, ale nie chce. Ty we mnie? No weź...

19. Loczek - ty chciałeś mnie zlinczować?! Dlatego mi to nie pasowało i cię sprawdziłem. Idziesz na drugi lincz :P

20. Hellscream
- dyktator jeden, znów mesjasz, ale o mały włos bez niego miasto by przegrało :/ Czemu ciebie na początku nie zlinczowałem, albo mafia cię nie zabiła...

21. Fairytail - nowy "Kochanek", twoja pierwsza gra także rozumiem twoje podejrzenia i krótkie posty, postaraj się w następnej bardziej ;)

22. MiSi - ty! I tu jest potwierdzenie, że w cichaczach mogą się kryć mafia. dość aktywny, ale nie specjalnie.



« Ostatnia zmiana: 29 Sierpnia 2013, 15:31:19 wysłane przez Hadrian » IP: Zapisane
Cytuj
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny  8)
WaruiYami
(Fandor510)

*****

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 386


Zobacz profil
« Odpowiedz #421 : 29 Sierpnia 2013, 15:47:59 »
Hadrian, ale wiesz, że wyrok na Ciebie wydałem ja  ^_^  :>
Miałem przypuszczenie, że jesteś księdzem, a tu jeszcze lepiej - deta ściągnęliśmy  ;D


IP: Zapisane
Nikt

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Wiadomości: 100


Sad... but true

Zobacz profil
« Odpowiedz #422 : 29 Sierpnia 2013, 16:02:37 »
Żaden z uczestników mafii nie czytał moich postów(ŻZUM). :P. Jaki ja jestem nie pozorny... Do Sylathowego linczu podawałem sensowne (jak dla mnie) tropy później stwierdziłem że i tak ŻZUM nie czyta moich postów więc zacząłem tworzyć z Hadrasem iluzję wokół kocicy a później lincz i koniec gry.
Nikt to trafny Nick  :/



« Ostatnia zmiana: 29 Sierpnia 2013, 16:06:29 wysłane przez Nikt » IP: Zapisane
Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 871


Zobacz profil
« Odpowiedz #423 : 30 Sierpnia 2013, 16:14:47 »
Nadeszła pora na podsumowanie. Jak to zwykle bywa mafia grała lepiej od miasta, ale w tej edycji wyjątkowo mafiozi ponieśli klęskę. Standardowo byli mesjasze, było wyrywanie macic i było amebostwo. Czego chcieć więcej od tawernowej FM?

1. Cahan - Druga ofiara mafii - sprytne zagranie, ale nie dość sprytne jeżeli powtarza się już po raz któryś, co dojrzał Hells. Gratuluję jednak konsekwencji i trzymania się swojej domniemanej miastowej tożsamości.

2. Nikt - Trzecia ofiara linczów miasta, niewinny - nie wiem, nie pamiętam.

3. Revold - Pierwsza ofiara księdza - sorry Revold, ale gdybyś przeżył to ta gra zakończyłaby się dwadzieścia parę stron temu :D A tak to mieliśmy chociaż okazję spróbować zagrać bez naczelnego mesjasza. Z miernym skutkiem, no ale...

4. Hadrian - Trzecia ofiara mafii - droga, droga mafio, Hadriana się nie zabija, to Hadrian zabija siebie. Zostanie to odnotowane, zostanie wam odpłacone.

5. Thunder510 - Ósma ofiara linczów miasta, WINNY - jak dla mnie albo amebomode all time, albo ewidentny brak chęci do gry. Nawet nie próbowałeś się bronić przed oskarżeniami, chociaż może to strategia obrony polegajaca na nie-bronieniu-się? IMO na tawernie takie coś nie przejdzie, chyba, że jesteś mną albo Hellsem.

8. DiamondLady Czwarta ofiara linczów miasta, winna OC - z jednej strony fajnie, że zostałaś OC, a z drugiej podziwiam mafię, że podjęła się takiego ryzyka - ostatecznie kochanki to grupa, do której killowania bardzo często zachęcam.

Wyprzedzając rzeczywistość: 9. Kocica Piąta ofiara linczów miasta, niewinna. - jakim cudem Kocica była niewinna to ja nie pojmuję xD

11. Nnoitra - Pierwsza ofiara linczów miasta, niewinny - w sumie to nawet nie pamiętam jak to się stało, ja na Nnoitrę głosu nie oddałem z tego co pamiętam. Głupia śmierć - ,,bo pierwszy lincz jest zawsze losowy". Bzdura.

13. Sonic - Czwarta ofiara mafii - jak co edycję, analizy Sonica były nieocenione, lecz wydaje mi się, że soniastemu nie chcialo się do końca grać. Nawet po zmartwychwstaniu zrezygnował z dalszych analiz, bo nie widział w tym zbytniego sensu. Umarł dwa razy x] IMO rozluźnienie, które nastąpiło pod koniec tej rozgrywki mogło być przyczyną przegranej miasta. Na szczęście nie było.

14. Andre94nt - tak mafiowy, że aż bardziej się nie da, pisalem już :D

18. Sylath - Druga ofiara linczów miasta, niewinny - O! A tutaj mieliśmy przykład bardzo sprytnego posunięcia ze strony miasta, kiedy to zlinczowaliśmy Sylatha :D Przez to raczej gramatyk nie miał kiedy się wykazać...

19. Loczek - początkowo imo bardzo mafiozowy. Całe szczęście, że Hadi go sprawdził i oczyścił z zarzutów, Loczasty dołączył do GH i dotrwał z nami do konca gry 8) Ogólnie +

20. Hellscream - 8)

22. MiSi - bardzo dobra cichaczowa gra, duży +

Sala samobójców:
Sojlex - Samobójstwo, niewinny
Hadras - Samobójstwo, niewinny -
Prawda jest taka, że gdyby Sojlex i Hadras się nie zabili to mafia by wygrała, jestem tego pewien :P Dzięki chłopaki za pomoc.



IP: Zapisane
Loczek
King Loczdorah

*

Punkty uznania(?): 23
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 845


It's Seriously Christmas

Zobacz profil
« Odpowiedz #424 : 30 Sierpnia 2013, 18:08:34 »
Pora i na kudłate podsumowanie, postaram się nie opisywać pojedynczych osób tylko ogólnie dwa obozy. Takie opisówki IMHO zostawiam Revowi, Niedzielowi i Hellsowi.

Miasto:
Cóż początek miasta nawet znośny choć dało się wrobić w nagonkę na Sylatha który jest jednym z myślących racjonalnie, oczywiście miasto w swym szale go zlinczowało choć każdemu powiedział dobrze kto jest autorem opisu mordu mafii. Ja do tego ręki nie przyłożyłem więc czysty jestem. Idziemy dalej, potem ciężko nam było wyczuć mafię bo były domysły iż Cahan była mafiozo i mafią tym sposobem zabezpieczyła się przed wykryciem. Sprytne ale nie do końca- o tym później :)
Punktem zwrotnym był jakże istotny lincz nr 4- pozwolę sobie go przypomnieć:
Cytuj
DiamondLady (Ikee, Fast, Hellscream, Loczek, Andre94nt, Hadras, Sojlex)
Hellscream (Disconnected, Thunder510, Forumowa Mafia, Kocica, DiamondLady, Fairytail)
Forumowa Mafia (Sonic)
Andre94nt (Hadrian)


DiamondLady - Czwarta ofiara linczów miasta. Winna, a na dodatek OC, a właściwie Matka Chrzestna.
Punkt zwrotny w działaniu miastowych po wykryciu mafioza i OC. I praktycznie rzecz biorąc odtąd cała zabawa polegała na bazowaniu z tego linczu. Każda analiza, Sonica, Hellsa i Moja sprowadzała się do jednego- walenia w kaczki które "miały" szansę wygrać(i uwalić w remisie Mesjasza Hellsa) gdyby jakże jeden ważny głos wpłynął- Kogo? MiSi'ego- wszystko na stronach w tył i forum mafii.
Jadzim dalej, oczywiście miastowi mieli teraz lepszy problem bo  prawie każdy gracz wyglądał na mafię. Ale przyszło zbawienie w postaci Hadiego- deta które zaczepiłem o amebowanie i cichaczowanie. Oczywiście wielki bulwers i foch z przytupem bez samobójstwa z wspomnianym słowem na F.
PS: Hadi na przyszłość walcz lepiej i argumentuj bo zjem Cie z Fastem na śniadanie ;DI wtedy katastrofa! Mafia ubiła Deta?! Jakże to, wtf przegramy!!
Nie! Hadi dostarczył coś czego potrzebowało miasto czyli infa kogo sprawdzał:
Cytuj
BYŁEM DETEKTYWEM - LOCZEK JEST 100% NIEWINNY, a Sylatha zlinczowali, też niewinny
I tak narodził się duecik moderatorski i ogólnie zawiązała się Gwardia Hellscream'a. Pozwoliło to nam miastu mieć 4 głosy pewne które i po prostu metodą prób i błędów odławiać tych podejrzanych. Oczywiście błąd był bo mogliśmy pierw zdjąć Fandora który by się bronił i wierzgał aniżeli tych słabszych bez przebicia. Koniec końców wygraliśmy bo rzutem na taśmę dałem vote'a na MiSiego po samobójach Hadrasa i Pączka.
Wygraliśmy  :) ale... miasto jeszcze potrzebuje kształcenia( w tym i Ja) bo dalej jest podatne na Mesjanizm i prowokacje. Przez trudy i znoje aż do gwiazd mieszczuchy.
Odnośnie samej akcji z Kapłanem to był plan Hellsa i omawiany dość obszernie i zmodyfikowany przez moją personę. Celem jego było zrobienie mafii perm trolla ale i zaszachowanie bo mogłem "jakoby" modlić się za 3 wspólników pewnych ale głownycelem był żeby mafia załadowała swego killa we mnie a tym samym uniemożliwić zamordowanie Hellsa bo istniała takowa obawa. Wyszło jak wyszło ;D

Mafia
Cóż początek do przewidzenia, zabicie kogoś z 2:
*Hells
*Revold
Było nieuniknione, tylko wyliczanka który padnie. Rev był realnym więc poszedł w piach. Dalej też szło wam dobrze do momentu linczu Sylatha bo Cahan się wsypała. I teraz powiem tak- niepotrzebnie robiliście takowe poświęcenie. Tym sposobem miasto by zmarnowało jeden lincz a reszta ekipy wybieliła by się atakując randoma lub zergując z tłumem. Wygralibyście wtedy na oko w 85%. Byliście blisko ale zabrakło wam 1 ważnego głosu i to się zemściło bo praktycznie później bo miasto bazując na arcyważnym 4 linczu szło po nitce aż do kłębka miasto powoli i z determinacją szukało was i znalazło jednego.
Końcówkę mogliście wygrać tym podpinaniem ale Pączuś i Hadras ułatwili zadanie i rzutem taśmowego Ja i wiecznie podejrzewany Andre zakończyliśmy zabawę. Tylu. Fine. The End.

Ogólnie to zabawa była przednia, widać znaczny progress, kwestia jednej Edycji by na 20-Hellsowej było ciekawie. Zobaczymy się możliwe w przyszłej grze więc Stay close.

I teraz drobne kwestie techniczne- do Mafiozów tych co byli proszę o niewyżywanie się na MG tj obrażanie. Wiem jaka osoba, jeśli był jakowy problem to PW/GG i tyle. Idąc dalej wyczytałem iż Ja i Hells możemy czytać PW. Gówno prawda ;D Prywatność jest nietykalna, jedynie możemy widzieć to co wy tutaj ło:
http://www.tawerna.biz/forum/index.php?action=who

I ostatnia rzecz dla przyszłych MG- jeśli dajecie Mafii opcję robienia opisów mordu to dodajcie iż jeśli zostanie jedynie wskazana ofiara bez opisu to MG robi jak uważa czyli wstawia tylko:

Cytuj
Revold (*) - Pierwsza ofiara mafii
Albo po prostu inwencja twórcza Emdżej żeby miasto po opisie nie wykryło autorów.

Fine.

Revold i Niedziel do tablicy wołani ;)



IP: Zapisane
Revold
Main Programmer

**

Punkty uznania(?): 6
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 162


One of The Indoctrination Theory's founder

Zobacz profil
« Odpowiedz #425 : 30 Sierpnia 2013, 18:40:35 »
PODSUMOWANIE:

Witajcie!

Co prawda nie byłem MG i za długo też nie pograłem, ale przyglądałem się "z boku" Waszej grze. Przyznam, że Edycja była ciekawa i miała kilka emocjonujących zwrotów akcji. Szkoda, że końcówka taka "płytka". Ale o tym za chwilę. Postaram się wszystko króciutko podsumować*.
Zacznijmy standardowo, od MG.


Niedziel- Cóż, powstrzymam się od głębszego komentarza. Swoje zdanie poniekąd wyraziłem prywatnie i na tym pozostańmy. Więcej pewności siebie i "twardej ręki" w kolejnych Edycjach jako MG. Ostatecznie, podjąłeś najlepszą możliwą decyzję co do akcji z opóźnionym mordem, czym się niewątpliwie nieco zrehabilitowałeś. Gratulacje, to nie było takie łatwe, jak mogłoby się niektórym z pozoru wydawać. Niestety, troszkę tych spóźnień (również w linczach) było, nie oszukujmy się. Mimo wszystko, każdy MG może mieć swoją "gorszą Edycję", nawet najlepszym zdarzają się takie wpadki. Dzięki za poprowadzenie tej Edycji. Liczę, że następnym razem będzie lepiej 8)


Mafia- Mafia grała przeciętnie. Śmiem twierdzić, że ten początkowy atak na Cahan wyprowadził nieco Mafię z równowagi. Zamiast Ją po prostu zabić (tak, Cahan, wiem, że to zrobili bez Twojej wiedzy 8)), zaczęli kombinować i ostatecznie uchronili Ją przed śmiercią, zabijając Ją w mordzie. Jaki był tego sens? Nie lepiej było przykładowo zabić Sylatha w mordzie, a Cahan w linczu? Efekt byłby taki sam, a na Mafię nie spadłby cień podejrzeń. Ba, mało tego, chwilowo oczyściliby się z wszelkich potencjalnych zarzutów. A sama Cahan i tak nic by zdziałała swoim Testamentem, bo:
a). Był zbyt wczesny etap gry.
b). Była główną podejrzaną przed linczem, więc Jej śmierć w mordzie była zupełnie bezsensowna = Cahan w Mafii.
Także to zagranie było słabe i prawdopodobnie wynikało z tak wczesnych podejrzeń w najlepszego (bez urazy dla Innych Mafiozów) Mafiozę, przez co Mafia nie chciała w tak wczesnym etapie gry utracić tak cennego współpracownika. Poważny błąd. Należy w takim wypadku odciąć krwawiącą kończynę i grać dalej. O bronieniu można pomyśleć w zaawansowanym etapie gry, kiedy można poprzeć to jakimiś argumentami, a nie tak wcześnie i w tak nachalny sposób. Śmierć Cahan nic nie dała. Co dalej?
Dalej było względnie spokojnie, bez większych wpadek, aż do linczu na DL. Imho należało ponownie Ją zabić. Mało tego. Należało wręcz namawiać Miasto do Jej zabicia, a sama DL powinna na te oskarżenia odpowiadać (żeby były bardziej widoczne). Nawet gdyby Hells wtedy zginął, wiele by to nie zmieniło. DL poleciałaby w kolejnym linczu (pewne), a sam Hells napisałby zapewne obszerny Testament (a Testamentów Miasto lubi słuchać), który byłby niepomyślny dla Mafii. Ogólnie, byłby to słaby trade. Nawet gdyby się udało, Mafia niewiele by zyskała. Może troszkę czasu. A ryzyko niepomyślnego linczu było duże i sami wiemy doskonale jak to się wszystko skończyło. Kolejny błąd Mafii.
Po tym nieudanym linczu Mafia miała jeszcze szansę się odbić, ale tej szansy w ogóle nie wykorzystała. Postawiła na cichaczowanie, co ostatecznie doprowadziło do jej upadku. Lincz na Thunderze był, wcześniej czy później, pewny, więc MiSi mógł nieco wybielić się mocno Go oskarżając. Mógł nawet nawoływać do Jego zlinczowania! Pamiętajcie, że liczy się, przede wszystkim, wygrana, a nie ilość pozostałych przy życiu Mafiozów. Czasami jeden, odpowiednio "nafeedowany" i oczyszczony z zarzutów Mafiozo potrafi sam wygrać grę. Nie bójcie się odcinać zranionych kończyn, Mafiozów, którzy się wydali. Kolejny słaby manewr. Potem doszedł do tego jeszcze ten nieszczęsny mord na Sonicu. Nie zamierzam tutaj bynajmniej osądzać kto z Was zawinił, ale jako Mafia- schrzaniliście robotę. Do tego należy dodać nieznajomość Regulaminu (serio myśleliście, że wina OC nie jest ukazywana? :rolleyes:). Te 3 główne błędy (lincz na Cahan, lincz na DL, brak inicjatywy po linczu na DL) spowodowały przegraną. Ogólnie nie było najgorzej. Poszczególni Mafiozi grali całkiem nieźle, ale te 3 "globalne" błędy zadecydowały o porażce. "Nieudany" mord na Sonicu i sprawa z OC tylko przypieczętowały Waszą klęskę. Szkoda tylko, że nie wykazaliście praktycznie żadnej aktywności pod koniec gry. Takie cichaczowanie to nic specjalnego ;]
Podsumowując, nie licząc tych wszystkich błędów, gra średnio-dobra. Licząc, co najwyżej przeciętna.


Miasto- Miasto grało naprawdę zabawnie ;] Na początku gry było baaardzo dobre, praktycznie każdy gracz dorzucił jakąś cegiełkę do gry (to w postaci analizy linczu, to jakiejś, mniej lub bardziej, trafnej uwagi). Jak z poziomem trudności w Wiedźminie 2-gim; im dalej, tym co raz gorzej (tzn. co raz łatwiej się gra, jeżeli chodzi o W2; mały paradoks słowny). O ile niektórzy gracze w mid gamie jeszcze jako tako myśleli, to końcówka była tragiczna. Zero analiz, praktycznie zero gry, co jest zupełnym bezsensem, bo właśnie pod koniec gry jest najwięcej możliwości i najwięcej tropów, szczególnie jeżeli zginął już co najmniej jeden Mafiozo. Meh, a na sam koniec jeszcze te samobóje... Ale o tym za chwilę.
Początkowo szło aż za dobrze. Udało mi się odkryć znaczną część Mafii (choć tylko za Cahan Miasto poszło) przed I linczem, a w niedalekiej przyszłości Sylath w piękny sposób potwierdził moje podejrzenia i rozszyfrował Cahan. Następnie fail Mafii, świetne analizy Miastowych, w końcu wyskoczył Hells ze swoją DL. Przy Jej linczu kolejny fail Mafii, a potem jej bierność do końca gry. Jednak dało się zauważyć, że Im więcej Mafia popełniała błędów i Im bliżej było do zakończenia tej gry, Miasto tak jakby sobie odpuściło i zapragnęło zwycięstwa "tych złych" (pozdro Nikt ;]) i zwyczajnie powróciło do trybu "ameba". To już nawet w pewnym momencie "MŻK" były aktywniejsze. Imho końcówka słaba, Miastowym zwyczajnie przestało chcieć się grać (?!). Powróćmy jednak raz jeszcze do samego początku. Co Was u diabła pokusiło, żeby linczować Sylatha?! Toż to nie miało najmniejszego sensu. Po pierwsze, Jego podejrzenia były całkiem racjonalne, sam podałem podobne w swoim Testamencie, w dodatku można było je bardzo szybko zweryfikować, przeglądając prozę Cahan. Po drugie, żaden, powtarzam- żaden Mafiozo nie dokonałby wymiany 1:1 w tak wczesnej fazie gry. I już na pewno nie kosztem gracza pokroju Sylatha... To nie wszystko! Najgorsze miało się dopiero zdarzyć. Pojawiły się głosy, że jeśli Cahan okaże się niewinna, to linczujemy Sylatha... Naprawdę? Naprawdę?! Naprawdę Miasto wciąż nie dorosło do tego, żeby spostrzec, że ta gra pełna jest wzajemnych oskarżeń? (omg, wtf, serio?!?!?! :niepewny:) Najwyraźniej nie. Wbijcie to sobie do głowy, że NIEWINNOŚĆ OSOBY OSKARŻANEJ NIE SKUTKUJE W POSTACI AUTOMATYCZNEJ WINY OSOBY OSKARŻAJĄCEJ!!! I to nie tylko z powodu głupiego faktu, że każdy popełnia błędy i nikt nie jest jasnowidzem, który odkrywa całą Mafię na początku gry. Ale choćby dlatego, że Mafia nie zgodzi się na trade 1:1. Imho jest to dla niej nieopłacalne. Dlatego proszę Was, nauczcie się tego prostego faktu po tych 18 wspólnych Edycjach. To nie jest takie trudne, serio. Taka mentalność Miasta przewijała się przez całą grę, a najwidoczniejsza była podczas linczowania Cahan (gdzie padł Sylath :niepewny:) i DL (gdzie o mało nie padł Hells :niepewny:). Takie zagrania bardzo psują rozgrywkę, bo Miastowi nie chcą przedstawiać swoich opinii i oskarżeń, bo zwyczajnie boją się, że jeżeli nie mają racji, to pójdą do piachu, co było doskonale widać w late gamie, gdzie prawie wszyscy gracze włączyli idiotyczny (bo inaczej tego nie można nazwać) tryb "ameba" i tylko podpinali się pod innych. Wyjdźmy Im naprzeciw, popierajmy dobre analizy, chwalmy graczy, którzy nie boją się zaryzykować i przedstawić wszystkim swojego własnego zdania. Właśnie to sprawi, że ta gra stanie się lepsza, że ludzie zaczną się bardziej oskarżać, a co za tym idzie będzie więcej postów do analizy i jeszcze więcej możliwości potencjalnych oskarżeń oraz przyjemności pochodzącej z rozgrywki. "Błędne koło". W jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie karzmy błędów, chwalmy sukcesy. Oto jest prawdziwa recepta na świetną Edycję i dobrą zabawę. I właśnie w tym kierunku powinna zmierzać Forumowa Mafia na Tawernie. Dzięki temu stanie się lepsza, dzięki temu więcej ludzi stanie się dobrymi graczami. A wierzcie mi, widzę tutaj prawdziwe perełki, "nieoszlifowane diamenty", które tylko czekają, aby je odkryć. Błąd! Wyjdźcie Nam naprzeciw. Odważcie się pisać. Nie bójcie się zaryzykować. Piszcie analizy, wyrażajcie swoje opinie, jakkolwiek błędne one by być nie mogły. Trudno, możliwe, że zginiecie w odwecie. Ale w końcu Miasto się nauczy. Nauczy się, że nie warto zabijać w ramach rewanżu. I za kilka/kilkanaście Edycji będę mógł w 100% szczerze powiedzieć, że odniosłem sukces i znacząco poprawiłem jakość gry na Tawernie. Powiecie, że dobra gra nie ma większego znaczenia, że liczy się zabawa. Tylko, że właśnie ta "dobra gra" kształtuje rozgrywkę i płynący z tego fun. Inną sprawą są kontrataki (gracz X oskarża mnie, więc ja oskarżam gracza X), ale one są już mocno zakorzenione w Naszej podświadomości i trzeba wielu rozegranych Edycji, żeby się ich pozbyć.
Proszę Was. Niech kolejna Edycja mnie zaskoczy. Pozytywnie 8)
O poszczególnych graczach opowiem później. Tymczasem powróćmy do samobójstw...
Imho to zagranie było... słabe. Jeszcze bardziej słabe niż gra Miasta pod sam koniec gry. Tak się po prostu nie robi. To... nieetyczne, mało honorowe, po prostu złe. To tak jakby pod koniec każdej gry "kazać" Miastowym się poddać i zabić samemu. Kto tego nie zrobi, idzie pod topór... To jest chore! I psuje zupełnie zabawę płynącą z rozgrywki. Powiecie- zwycięstwo za wszelką cenę... A ja powiem- nie! Ta gra nie na tym polega, jej celem jest zabawa, wzajemne oskarżanie się, wyciąganie wniosków z postów, wspólne ataki i obrony, "mafie, antymafie", etc. Wygrana którejś ze stron jest celem drugorzędnym i nie powinna w żadnym wypadku przesłonić radości płynącej z samej rozgrywki. Moim zdaniem prawie cała końcówka (podpinanie się + samobóje) jest świetnym przykładem jak NIE grać w Mafię. I wcale nie mam tu pretensji do Fasta, tylko do Was, drodzy Miastowi, do tych osób, którzy się ugięli i zdecydowali się zabić. Macie własny rozum, gdyby pod koniec każdej Edycji przeprowadzać podobne akcje, to... Chyba nie muszę więcej na ten temat mówić, każdemu by się grać odechciało; i Mafii, za to, że przegrywają w "nienormalny" sposób, i Miastu, że wygrywają w sposób niehonorowy i nieprzynoszący żadnej satysfakcji z osiągniętego rezultatu. Podsumowując, Miasto grało dosyć słabo, i gdyby nie kilku Miastowych i błędy Mafii, przegrałoby sromotnie.
Uff, swoje powiedziałem. Mam tylko nadzieję, że w kolejnej/kolejnych Edycjach nikt nie dopuści się takiego zachowania (inną sprawą jest Hadi, ale to już tradycja ^^).


Teraz czas na krótkie podsumowanie kilku graczy, którzy rzucili mi się w pamięć (+ rolni, + "pierwszoroczniacy"):

- Cahan - cóż, wiele w tej Edycji nie zdziałałaś, ale wiele też zrobić nie mogłaś ;] I tak nikt nie posłuchałby się Twojego potencjalnego Testamentu, więc nie było sensu przykładać do niego większej wagi. Ten fail w opisie mordu zapewne spowodowany był zwykłą nieuwagą. Ot, nie zwracałaś uwagi na to, co piszesz, bo zwyczajnie uznałaś, że nie ma to większej znaczenia i nie musisz zmieniać swojego stylu pisania. Jak się później okazało, był to błąd. Well, nauczka na przyszłość, można zdradzić się wszędzie, nawet w potencjalnie głupich opisach mordu ;-) Jako, że był początek gry, to miasto wiele tropów nie miało. Część zwróciła się przeciwko Tobie, część przeciwko głównemu oprawcy, i raczej Twoja śmierć, prędzej czy później, była pewna. Próbowałaś się, co prawda, bronić, ale ciężko wyplątać się z tego typu oskarżeń w early gamie, szczególnie jeśli dwóch dosyć dobrych graczy zwróci się przeciwko Tobie. Także wiele o Twojej grze nie mogę powiedzieć, bo po tym błędzie, miałaś po prostu związane ręce.

- DiamondLady - Nasza OC, a raczej MC ;] Szkoda, że nie byłaś bardziej aktywna, ale sądząc po tym, co przeczytałem na Forum Mafii, jak najbardziej Cię na to stać. Choć, być może było to spowodowane lękiem przed potencjalnym odpadnięciem. W końcu zazwyczaj zbyt aktywna nie jesteś. Gra nie najgorsza, ale ta edycja posta... Nawet jeśli nie specjalna, to z pewnością zupełnie niepotrzebna. Tak, czy siak, trzymam kciuki za dalszą grę w kolejnych Edycjach, bo mimo, żeś niepozorna, drzemie w Tobie ukryty potencjał ;]

- Thunder510 - Gra średnia-dobra, troszkę za mało oskarżeń, a za dużo podpinek i semi-domysłów, ale nikt nie zwrócił na to większej uwagi. Po linczu na DL miałeś praktycznie "pograne", ale wciąż miałeś szansę chociaż trochę odwlec swoją śmierć, myląc miasto; po jakimś czasie MiSi by Cię oskarżył i voila! Ale i tak nie było najgorzej; gdyby nie  próba zlinczowania Hellsa + ciut więcej agresji w postach z Twojej strony, to wszystko byłoby ok. Jak na tak dosyć sporą przerwę, całkiem nieźle sobie poradziłeś. Powodzenia następnym razem :-)

- MiSi - last but not least ;] Trochę faili podczas gry było, szczególnie z tymi wszystkimi spóźnieniami. Paradoksalnie jednak, to, że nie zagłosowałeś na Hellsa okazało się Twoim zbawieniem. Gdyby nie fala samobójstw pod sam koniec, to kto wie jakby się ta gra skończyła. Mimo wszystko, radzę więcej aktywności. W poprzednich Edycjach, kiedy byłeś w mieście, pisałeś dosyć spore i rzeczowe analizy, nie bałeś się przedstawiać wszystkim swoich tropów i domysłów, swojego własnego zdania. Nie bój się też tego robić, będąc w Mafii ;-) Ogólnie, nic specjalnego, stać Cię na dużo więcej. Well, zginąłeś jednakże jako ostatni z Mafii, więc najgorzej na pewno nie było. Powodzenia następnym razem. Więcej odwagi 8)

- Fast - bardzo dobra gra, brakowało mi troszkę analiz w mid/late gamie, ale pewnie nie chciałeś zbytnio przykuwać uwagi Mafii. Troszkę szkoda, że namawiałeś ludzi do samobójstw, ale w końcu to Ich wybór, powinni się na to nie zgodzić ;] Trafnie wychwytywałeś tropy, myślałeś (to akurat u Cb normalne) i summa summarum przetrwałeś grę, grając księdzem. Co do osób, za które się pomodliłeś, to akurat niczym mnie nie zaskoczyłeś, no, ale tego należało się spodziewać, after all 8) Podsumowując, niezła gra.

- Hadrian - jako gracz, grałeś bardzo "różnie", jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało. Po prostu początek bardzo dobry, aż szczerze zaskoczyłem się Twoimi analizami, naprawdę bardzo dobra robota ;] Później jednak, niestety, przeszedłeś na tryb "ameba". Nie jestem tylko pewien, czy po prostu nie chciało Ci się grać aktywnie, czy też chciałeś nie przypominać o swojej osobie Mafii. Koniec końców, zginąłeś (ooooo :huh:) w mordzie, za co należy przykładnie wychłostać wszystkich Mafiozów. Wszystkich razem wziętych, i jeszcze raz każdego z osobna ;] Jako detektyw, miałeś niestety tylko 2 sprawdzenia. O ile co do drugiego nic nie mam, to pierwszy był zmarnowany. Niewinność Sylatha była dosyć oczywista, a nawet jeśli byłby winny, to była zbyt duża szansa, że padnie w linczu (co też się stało). Tak, czy siak, gra naprawdę okej ;) Szkoda, że nie pożyłeś troszkę dłużej, bo byś mógł narobić niemało zamieszania w late gamie ;] Do następnego razu, i oby kolejna Mafia była rozsądniejsza w wybieraniu swoich kandydatów do odstrzału ;-)

- Hellscream - oj, Hellsiu, Hellsiu. Co tu dużo mówić... Grałeś bardzo dobrze, jak zwykle z resztą. Miałeś pewne problemy z aktywnością, ale wiem, że wynikały one ze spraw niezależnych, a nie z Twojego potencjalnego lenistwa ;] Świetnie się spisałeś, kiedy rozszyfrowałeś DL. Potem próbowałeś jeszcze wyrolować Mafię z pseudo Księdzem. Niestety, nie udało się, ale i tak nie mam żadnych większych zarzutów w Twoją stronę. Gratulacje, dobra robota 8)

- Sylath - Ten, który miał odwagę być odważnym. Ten, który odważył się przeanalizować opis mordu. Ten, który już w pierwszych dniach gry odważył się zaatakować silnego gracza. W końcu Ten, który odkrył Mafiozę zaraz po pierwszym mordzie. Bardzo dobra robota, Sylu. Szkoda, że padłeś ofiarą miastowej głupoty (bo inaczej się tego nie da nazwać), bo czuję, że byś jeszcze namieszał w szeregach mafijnych. Z resztą, zasługiwałeś na życie po tak dobrej analizie. Mam tylko nadzieję, że się nie zrazisz i ponownie weźmiesz udział w kolejnej/kolejnych Edycjach. Przede wszystkim, nie bałeś się wyrazić własnego zdania, co, niestety, staje się rzadkością w ostatnich Edycjach. Naprawdę, bardzo dobra robota, serdeczne gratulacje ode mnie. Do następnego razu! 8)

- Sonic - świetne analizy linczów, spora aktywność, celne spostrzeżenia i niebanalne pomysły. No, ale z drugiej strony, czego innego spodziewać się po Sonicu-Miastowym? ;) Jeszcze gdyby dodać do tego nieco więcej analiz postów, a nie tylko linczów, wychodziłby Nam klasyczny przykład "Jak należy grać w tą grę?". Pod koniec troszkę sobie odpuściłeś, ale mimo wszystko gratulacje, bardzo dobra gra ;]

- Andre94nt - Andre grał jak rasowy Mafiozo ;] Tak bardziej serio, to nie dziwię się tym, którzy chcieli Cię zlinczować. Czasami grałeś jak całkiem dobry Miastowy, by następnego dnia wkroczyć w te "złe szeregi". Przez to nawet ciężko mi ocenić Twoją grę. Mimo wszystko, wprowadziłeś nieco animuszu w tej Edycji, więc wydaje mi się, że jesteś warty wspomnienia ;-)

- Loczek - pseudo ksiądz, ułaskawiony przez deta ;] Pomysły miałeś nie najgorsze, ale niestety nie zdążyłeś wprowadzić ich w życie. Obiecywałeś większe analizy, ale ostatecznie ich nie przeprowadziłeś. Ogółem, jak na Cb, to wyszło raczej przeciętnie, bo wiem, że stać Cię na dużo więcej. Powodzenia życzę następnym razem ;]

- Sojlex - cóż, raczej słabo, panie Sojlex, słabo ;] A przynajmniej nic nadzwyczajnego. Więcej wiary we własne siły, czasami masz naprawdę dobre pomysły, staraj się wdrażać je w życie. Nie na miejscu było też to ciągłe "narzekanie" na bycie miastowym 10 raz z rzędu oraz wykorzystywanie tego, w jakiś pokrętny sposób, do próby uniewinnienia siebie. I jeszcze ten samobój na koniec... Meh, jestem pewien, że następnym razem pójdzie lepiej ;)

- "MŻK" - było całkiem nieźle, wiele własnych opinii, stosunkowo spora aktywność. Oby tak dalej! ;]

- Ikee - Jak na Twoją pierwszą Edycję, to po prostu wyśmienita gra. Duża aktywność (szczególnie z początku), długie posty, trafne analizy... Mam szczerą nadzieję, że nie spoczniesz na laurach i tak samo dobrze (a nawet lepiej!) bd grał w swoich kolejnych Edycjach. Powodzenia! ;)

- Nnoitra - cóż, siłą rzeczy za wiele o Tb powiedzieć nie mogę, bo zginąłeś w pierwszym linczu. Nie zrażaj się tym, często się to przytrafia "pierwszoroczniakom". Swoisty chrzest w Mafii ;] Do zobaczenia następnym razem.

- Fairytail - więcej aktywności, mon ami, więcej aktywności, a bd dobrze.

Jeżeli kogoś pominąłem, to znaczy, że zapewne nie "wpadł" mi w pamięć podczas tej Edycji.


Podsumowując tą Edycję, nie powiem, żeby grało mi się przyjemnie (w końcu zginąłem w pierwszym mordzie, sic!), za to gra była dosyć ciekawa i miała kilka dosyć zaskakujących zwrotów akcji. Po świetnym starcie, było troszkę gorzej i gra siadała, ale na szczęście nie zdążyła "usiąść" w zupełności. Gratulacje dla Miasta, choć jak już wspominałem, jest to raczej wygrana kilku graczy poparta błędami Mafii.
Mimo wszystko, ta Edycja ostatecznie uświadomiła mi, co należy w FM na Tawernie poprawić. I od teraz bd do tego celu dążył. Mam nadzieję, że moja Edycja (kiedyś tam w przyszłości ^^) bardzo pomoże miastu. Wymyśliłem bowiem kilka ciekawych zasad, które być może warto byłoby wprowadzić w życie (ale to rozmowa na kiedy indziej).
Zanim zakończę to króciutkie Podsumowanko pragnąłbym przyznać komuś tytuł MVP. Przyznam szczerze, że miałem spore kłopoty, by wyłonić tę jedną osobę, która na ten tytuł zasługuje. Kandydatów troszkę było, ale ostatecznie zdecydowałem, że tytuł ten przyznam Sylathowi, za odwalenie kawału świetnej roboty w wykryciu Cahan. Myślę, że zasługujesz i po przemyśleniu całej sprawy, nie mam żadnych wyrzutów sumienia ;)

Dzięki raz jeszcze Tobie, Niedziel, za poprowadzenie tej Edycji. Nie spodziewałem się, że tak dużo graczy uda się zgromadzić w okresie wakacyjnym. Gratulacje.
Gratuluję też Miastu, i przede wszystkim tym, którzy do tej wygranej przyłożyli ręce.

Dziękuję Wam wszystkim. Za to, że tutaj jesteście. I za to, że dzięki Wam ten post mógł powstać :)

Do następnej Edycji!


Pozdrawiam.
Rev

*Serio, w zamierzeniu miało być krótko i treściwie, ale wyszło jak zwykle :/


IP: Zapisane
Piszę poprawnie po polsku

Pomogłem w temacie? Chcesz się odwdzięczyć? Przyznaj punkt uznania! Link

Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 871


Zobacz profil
« Odpowiedz #426 : 04 Września 2013, 00:01:08 »
Weź Niedziel napisz, że było fajnie i dziękuje x]

Wiadomość doklejona: 08 Września 2013, 15:13:10
- Halo, halo, z tej strony kapitan Fast, przypominam że wkrótce wzbijemy się w powietrze i rozpoczniemy kolejną edycję mafii.



Jednocześnie zastrzegam, iż będę grał Revoldem 8)


« Ostatnia zmiana: 08 Września 2013, 15:13:10 wysłane przez Fast » IP: Zapisane
Sylu
książe Szlezwiku, hrabia Esbjerg

*

Punkty uznania(?): 17
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 232


Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem.

Zobacz profil
« Odpowiedz #427 : 16 Września 2013, 16:18:57 »
O winie Cahan byłem przekonany do końca gry. Łatwa sztuczka ze strony mafii, czyli zabójstwo Cahan dało mi 100% pewność. Choć początkowo się zdenerwowałem na Was, w sumie zmusiliśmy mafioza do zabicia siebie, co na pewno pomogło wygrać.

Mafia grała przeciętnie. Bardzo wpadła w opisach. Choć nie powinno się na nich wzorować, często mafiozo nieświadomie zawsze tam informację ważne do jego zdemaskowania. Ja, kiedy byłem OC, przykładałem wielką wagę do opisów, specjalnie nie dając przecinków tam, gdzie trzeba  :P

Miasto też niczym się nie wykazało. Po tak długim czasie mojej nieobecności i z faktu tego, że piszę ten post, nie przeczytawszy ponownie tematu, nie pamiętam pojedynczych wpadek. Na pewno absurdalna była teoria wg której gdy oskarżany okaże się niewinny, trzeba zabić oskarżającego, bo to prawdopodobnie mafia. Duże zamieszanie wprowadził też andree, który narobił niepotrzebnego hałasu wokół mojej osoby, zupełnie niepotrzebnie. Gratulację na pewno niech przyjmą panowie, którzy popełnili samobójstwo, by zdemaskować mafiozów.

Za tytuł bardzo dziękuję,
Pozdrawiam.


IP: Zapisane
Cytuj
Nigdy nie ogarniam czy Sylath żartuje, nie ogarnia, czy udaje, że żartuje, a tak naprawdę nie ogarnia. Albo udaje, że nie ogarnia, a żartuje.
- Unkown
Strony: 1 ... 26 27 28 [29]    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.043 sekund z 21 zapytaniami.
                              Do góry