Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Strony: [1]    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Dark Souls (Czytany 6222 razy)
Reuel
NaNaNaNaNaNaNa Reuel!

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 876


Kopnął cię ktoś kiedyś w rzyć, koziołku?

Zobacz profil
« : 20 Września 2014, 22:39:37 »
Chciałbym założyć ten temat jako, że może ktoś poza mną i Fenirem grał w tę grę, chciałby o niej porozmawiać, być może udzielić rad. Generalnie możemy tu w sumie poruszać wszystkie tematy, od problemów z grą, po pytania o to gdzie można znaleźć jakiś ekwipunek, rady co do walk z bossami czy pytań o fabułę. Dotyczy to wszystko części 1, by nie robić nieładu, w razie co się założy temat o DS2.

Gry zresztą szczególnie nie trzeba przedstawiać, bo chyba każdy już o niej słyszał. Jednak, żeby nie było... Dark Souls to hack n' slash w klimacie dark fantasy, jeden z najbardziej wymagających tytułów ostatnich lat. W grze wcielamy się w bezimiennego bohatera, który przemierza krainę Lordan w poszukiwaniu własnego przeznaczenia, walcząc ze złem jakie opanowało tę ziemię. Gra została skonstruowana w ten sposób, by w każdy możliwy sposób podczas rozgrywki mu w tym przeszkadzać. Zaczynając od wymagającej walki, przez pułapki, przeszkody, a nawet fabułę ukrywaną za nielicznymi wstawkami, wypowiedziami npców i treścią zawartą na temat przedmiotów jakie zdobywamy. Osobę ciekawską, która chce się więcej dowiedzieć zapraszam na polskie portale o grach, tam znajdziecie więcej informacji.


Tutaj zaś przechodzę do części gdzie będą SPOILERY. Przy grze spędziłem dużo czasu, jestem pod jej wrażeniem zarówno jeśli chodzi o rozgrywkę jak i fabułę. Gra naprawdę wnerwia i wyciska soki w pozytywnym sensie. Przeszedłem ją raz, wędrowcem, który nie był najłatwiejszą postacią na początek. Mimo to przyznam, że dzięki temu gra była o wiele bardziej wymagająca i każde zwycięstwo sprawiało większą frajdę. Teraz próbuję magiem, który choć miał łatwiejszy start to teraz ma już ciężej. Już przy Ziewającym Smoku po raz pierwszy miałem kłopoty z bossem. Później kolejnym problemem był teren zaczynający się od cmentarzu przy kaplicy Firelink, bowiem trupki mają sporą odporność na magię i w połączeniu z nekromantami przekonali mnie, że nie zawsze będę się posługiwał wyłącznie magią. Boska broń była wręcz niezbędna, bo walczyć samymi czarami się wprost nie dało przy szybkim wskrzeszaniu szkieletów i stosunkowo wolnym tempie rzucania czarów w tej grze. Same obrotowe kościotrupy (nie wiem jak się ta zaraza nazywa ;D) to był istny koszmar. Jednak Pinwheel zaliczony, więc póki co sobie tam daruje. Teraz podobne problemy są w Blightown, jednak powoli sobie człowiek z nimi radzi. Wadami maga jest brak mobilności, którą wprost kochałem u wędrowcy jak i brak czarów obszarowych. Obecnie lekko zaczynam ćwiczyć piromancję, więc ta druga kwestia się wkrótce lekko zmieni. Atutami maga natomiast są ogromne obrażenia i walka na dystans. Generalnie obrażenia bardzo pomagają w walce z normalnymi bossami jak i minibossami, bo taki czarny rycerz, którego poprzednio wałkowałem dobre parę godzin tutaj idzie na parę strzałów. Podobnie te bezgłowe demony. Choć już w walce z drugim bossem w Azylu Nieumarłych był problem, więc się trzeba będzie podszkolić. Wędrowiec natomiast to ogromna szybkość połączona z możliwością wdziania przyzwoitego pancerza, natomiast problem jest z stosunkowo małym życiem i walką bezpośrednią, przez co jest bardziej podatny na wszelkie obrażenia.

Co do bossów to do tej pory dużo problemów mi sprawili:
Sif, Quelaag, Nieustające Wyładowanie, Zbłąkany Demon, Arthorias, Czarny Smok, Manus i Gwyn. Do tej pory też nie walczyłem z dwoma bossami, Gwyndolinem i Priscillą. Jednak zamierzam to w przypadku Gwyndolina zmienić, bo przyda mi się jego zestaw jako ubiór dla mojej pani czarodziej. 

Mam natomiast pytania, na które może ktoś potrafi mi udzielić odpowiedzi. Po pierwsze jak wygląda rozwijanie człowieka znikąd, najtrudniejszej klasy do rozwoju. W co inwestować, jaki pancerz, czy parać się dużo magią czy olać. Mam też pytanie odnośnie rycerza, czy rzeczywiście jest taki łatwy (na wiki mówią, że idealna postać dla początkujących, co zresztą nie dziwne, bo grając nią gra o wiele więcej wybacza, a i duże obrażenia pomagają). Zastanawia mnie też jak wygląda walka bandytą z bossami, bo ta jego zręczność dużo nie da przy małych obrażeniach ze sztyletu. Większości zaś nie zasadzisz backstaba czy riposty. No i piromanta mnie ciekawi, na ile ważna u niego jest magia, czy dużo trzeba machać mieczem czy może więcej się robi przy pomocy magii? Jeśli ktoś by mógł odpowiedzieć na te pytania byłbym wdzięczny.


« Ostatnia zmiana: 03 Października 2014, 17:37:44 wysłane przez Reuel » IP: Zapisane
Sylu
książe Szlezwiku, hrabia Esbjerg

*

Punkty uznania(?): 17
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 236


Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem.

Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : 03 Października 2014, 17:13:24 »
Raczej ja w to trochę grałem także i od siebie dodam niewiele jako, że ty już to zrobiłeś bardzo dobrze. Bardzo mi w tej grze odpowiada, że nie jest to gra dla casuali jak na przykład Gothic, tylko dla prawdziwych graczy, którzy wiedzą, czym tak naprawdę są gry. Dark Souls to taka DotA a Gothic to taki LoL. Analogie jak sądzę jak najbardziej trafna i łatwa do załapania.


« Ostatnia zmiana: 03 Października 2014, 17:19:13 wysłane przez Sylú » IP: Zapisane
Cytuj
Nigdy nie ogarniam czy Sylath żartuje, nie ogarnia, czy udaje, że żartuje, a tak naprawdę nie ogarnia. Albo udaje, że nie ogarnia, a żartuje.
- Unkown
Fenir
Lupus Hellsus

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 182


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : 03 Października 2014, 18:04:59 »
Reuel, w dark souls to wygląda tak ... nie ważna jest klasa startowa :P
I tak kończysz postacią z 60siły z Wielką Pałką a zaczynałeś złodziejem :P
To wszystko zależy, nikt nie każe ci używać niczego co związane z twoją klasą startową, piromanta jest najczęściej brany bo zaczyna na niskim lvlu i ma dobre staty, ludzie budują go różnie - wiara, zręczność, siła, int czy inne wsio. Rycerz jest łatwy dobry pancerz + dobra broń + tarcza, tak się gra na początku. Ja tam nie mogłem nim grać bo wolę robić rolle ( w 2 nie używałem tarczy wcale :P )
Z człowiekiem znikąd jest ten problem, że startuje bez zbroi (w 2 startuje bez niczego, na 1 lvlu), ale można go rozwinąć jak każdą klasę.
W dark souls klasa początkowa to jedynie ładny napis w karcie postaci, rozwijasz jak chcesz. W 1 jest ten problem, że nie masz możliwości zmiany już przydanych stat (w możesz to zrobić za itemy których jest chyba z 10 na gre), rozwijasz się w jednym kierunku tylko z czasem zmieniasz broń. Jak chcesz grę w easy mode to najłatwiej jest chyba budować siłę, na początku wzmocniona pałka ma bardzo dobre obrażenia, później przechodzisz w zwaihander, błyskawicujesz i ulepszasz - wszystko na 1 strzał.
Sylu ty casulu który boss ci podszedł najbardziej?


IP: Zapisane
Reuel
NaNaNaNaNaNaNa Reuel!

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 876


Kopnął cię ktoś kiedyś w rzyć, koziołku?

Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : 04 Października 2014, 14:13:10 »
Cytuj
Reuel, w dark souls to wygląda tak ... nie ważna jest klasa startowa :P
I tak kończysz postacią z 60siły z Wielką Pałką a zaczynałeś złodziejem :P
Fenir ja wiem, że początkowe skille można zignorować, jeśli jednak chce iść w uniki i backstaby to łatwiej zaczynać jako złodziej, no nie :P ?

Cytuj
Rycerz jest łatwy dobry pancerz + dobra broń + tarcza, tak się gra na początku. Ja tam nie mogłem nim grać bo wolę robić rolle ( w 2 nie używałem tarczy wcale :P )
Czyli stosujesz się do zasady just roll through it ;D
A co do rycerza no to w sumie fakt, bo sprowadza się to do tego:


Cytuj
Z człowiekiem znikąd jest ten problem, że startuje bez zbroi (w 2 startuje bez niczego, na 1 lvlu), ale można go rozwinąć jak każdą klasę.
W sumie właśnie dlatego mi się tak podoba. Można z nim zrobić co się chce. Tylko nie wiem w jaką stronę bym nim poszedł.

Cytuj
Jak chcesz grę w easy mode to najłatwiej jest chyba budować siłę, na początku wzmocniona pałka ma bardzo dobre obrażenia, później przechodzisz w zwaihander, błyskawicujesz i ulepszasz - wszystko na 1 strzał.
Łeeee to nie dla mnie. Za prosto, ja chcę jakiegoś wyzwania. Swoją drogą takie pytanie odnośnie 2, czy nadal mag jest tam op? Bo podobno tak go wzmocnili, że przechodząc nim nie ma na Ciebie mocnych.

Cytuj
Sylu ty casulu który boss ci podszedł najbardziej?
Podłączam się do pytania :>


IP: Zapisane
Sylu
książe Szlezwiku, hrabia Esbjerg

*

Punkty uznania(?): 17
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 236


Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem.

Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : 04 Października 2014, 14:22:57 »
Najbardziej w sensie że co? Najłatwiej? Trudno obiektywnie powiedzieć, ale Gwyn jak na poziom rozgrywki był dla mnie zdecydowanie za łatwy.

@Down

Jeśli to miałeś na myśli, to wtedy wydaje mi się, że Stonoga, ewentualnie Gwyndolin.


« Ostatnia zmiana: 04 Października 2014, 14:32:33 wysłane przez Sylú » IP: Zapisane
Cytuj
Nigdy nie ogarniam czy Sylath żartuje, nie ogarnia, czy udaje, że żartuje, a tak naprawdę nie ogarnia. Albo udaje, że nie ogarnia, a żartuje.
- Unkown
Fenir
Lupus Hellsus

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 182


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : 04 Października 2014, 14:26:19 »
Nah, w 2 magia została mocno osłabiona względem PvE. Wyzwaniem to jest NG++++++ bez zwaihandera :)
No w sumie w 1 masz 4 strony - zręczność, siła, wiara, int. 2 jest o tyle inna, że tam zazwyczaj rozwijasz 2 atrybuty bo kończy się grę koło 150. Fajnie się gra ciekawymi buildami, a najfajniej cosplayami. Nie chodzi o to by jak każdy latać w Giancie z zwaihanderem. W 1 po straceniu 1 postaci na NG+ (katany hdziaaaaa) mam wojownika z claymorem w kamiennej bo wygląda super i magiczke w secie pomieszanym (wiedźma, dziewicy) i też wygląda super. To nie jest dark souls, to jest Fashion Souls. A z wyzwań to masz 1 lvl, no death run, no bonfire run, fist run, speedrun no i mody które utrudniają grę.

No która dała Ci największą satysfakcje, była najprzyjemniejsza, mógłbyś ją powtarzać i powtarzać, boss który był tym z którym chce się walczyć.


IP: Zapisane
Reuel
NaNaNaNaNaNaNa Reuel!

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 876


Kopnął cię ktoś kiedyś w rzyć, koziołku?

Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : 04 Października 2014, 14:50:16 »
Cytuj
To nie jest dark souls, to jest Fashion Souls.
Bitch please, noszę kryształową tarczę od Księżycowego Motyla tylko dlatego, że mi pasuje do stroju Gwyndolina, który nosi moja pani mag ^_^

Swoją drogą walka z nim (dopiero mag się za niego wziąłem) była całkiem fajna. Generalnie miałem ogromny problem z pociskami samonaprowadzającymi. Bo ukryć się przed nimi spoko, ale wtedy walił tym światłem i okropnie życie traciłem. Wówczas mnie taka panika brała, że skakałem w przód na pociski i ginąłem. Chwilę też zajęło ogarnięcie biegania slalomem pomiędzy strzałkami co puszczał. W sumie to jego najłatwiejszy atak, jednak parokrotnie trzeba było uważać, bo jak nie trzymałeś tarczy a Ciebie trafił to był koniec. No i trzeba było wyczucia by go trafić atakiem. Początkowo miałem z tym problem. Ostatecznie samonaprowadzająca materia sprawiła, że wystarczyło podbiec, a tracił od niej sporo życia. Jedyny problem obecnie mam z jego różdżką, bo się skaluje z wiarą, a ja źle przeczytałem, że po części z wiarą. Więc musiałem nieźle nadrobić. Ale już teraz się zbliżam do poziomu inteligencji tą statą, więc git :D


« Ostatnia zmiana: 09 Października 2014, 00:43:37 wysłane przez Reuel » IP: Zapisane
Niebieskooki Smok

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 114


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : 12 Maja 2016, 19:13:51 »
Wiele dobrego słyszałem o tej serii gier dlatego postanowiłem (po obejrzeniu na youtube zagrajmy w demon's souls), że ją sobie zainstaluje i zacznę grać.
Na początek napiszę, że gra jest faktycznie tak trudna jak twierdzi ogół internetu.

JUŻ SAMO JEJ ZAINSTALOWANIE TO HARDCORE  ;D

Na pudełku było napisane gra na steama. No okej steama mam, dwie gry zainstalowałem to sobie poradzę, tak myślałem.
Grę zainstalowałem, włączam a tu komunikat: "Nie jesteś klientem games for Windows live możesz grać offline ale nie będziesz mógł zapisywać. Jesteś pewny, że chcesz grać offline?" - coś takiego pisało cytuję z pamięci. Myślę sobie: "No nie jestem takim wybitnym graczem żeby bez zapisywania to przejść, szkoda tego steama ale niech będzie zaistaluje na tym śmiesznym games for windows".
Z games for windows wytrzymałem tylko do kolejnego komunikatu:
"Żeby założyć nowe konto musisz połączyć się z internetem."
Klikam "OK" i włącza się Internet Explorer  :crazy:.
Wyszedłem z gry i odinstalowałem Soulsy.
- NIE ŻYJESZ -
Można by rzec pierwszy zgon  :D.
Gdybym nie doszukał się w internecie jak to zainstalować to pewnie bym odsprzedał.
Na szczęście znalazłem.
Należało kliknąć ikonkę steama, zakładkę sklep, zakładkę gry i na końcu aktywuj produkt na steam.
Dlaczego o tym piszę?
Ano dlatego, że poprzednie dwie gry zainstalowały mi się automatycznie na steama. Nie miałem pojęcia, że muszę instalować ze steama  :)
Poza tym uznałem, że moje perypetie z instalacją są trochę zabawne.
Jeśli trafi się drugi taki euGeniusz jak ja to być może mu to pomoże  :P.


Po drugie chciałem się dopytać czy jeśli jakiś gracz mnie zaatakuje i pokona to będę mógł odzyskać swoje dusze czy zabierze je ten drugi gracz?


IP: Zapisane
Sylu
książe Szlezwiku, hrabia Esbjerg

*

Punkty uznania(?): 17
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 236


Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem.

Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : 12 Maja 2016, 20:01:21 »
Będziesz je mógł odzyskać. Ale pewnie i tak większość czasu będziesz chodził jako hollow, to w sumie bez różnicy xD

Swoją drogą. W Dark Soulsy też niedawno grałem na PC, bo pierwszy raz grałem na konsoli, i nie miałem takiego problemu. Po prostu włożyłem płytę, włączył mi się Steam i normalnie się instalowało.

Co do trudności Dark Souls. Jest to do dyskusji. Wg mnie gra ta nie wymaga aż tyle refleksu, jak się powszechnie sądzi. No parowanie i kontra może tego wymaga, ale da się bez niej obejsć. Trzeba po prostu się nauczyć na pamięć wszystkich animacji. Dzięki czemu każdy bardziej wytrwały gracz będzie mógł tę grę ukończyć. Oczywiście jest to gra wymagająca jak na dzisiejsze standardy, ale wiele rzeczy jest przesadzone. Na przykład, mówi się, że tracisz duszę, jak zginiesz po raz drugi i tak dalej. Co z tego, skoro i tak możesz farmić w nieskończoność.

W DS 2 wg mnie fajnie to zrobili, że respy po pewnym czasie znikają, jak za wiele razy je wybijesz.




« Ostatnia zmiana: 12 Maja 2016, 20:09:39 wysłane przez Sylú » IP: Zapisane
Cytuj
Nigdy nie ogarniam czy Sylath żartuje, nie ogarnia, czy udaje, że żartuje, a tak naprawdę nie ogarnia. Albo udaje, że nie ogarnia, a żartuje.
- Unkown
Niebieskooki Smok

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 114


Zobacz profil
« Odpowiedz #9 : 15 Maja 2016, 21:07:23 »
Hej weterani Dark Soulsa mam pytanie.
Jestem (właściwie to będę) przy gargulcach.
Czy jeśli przywołam do pomocy Solaira z Astory, a on zginie to odrodzi się, czy też zginie bezpowrotnie?
Pytam bo trochę szkoda jak by zginął, a dalej ma być z nim jeszcze jakiś wątek.

Cytuj
Wysłany przez: Sylú
pewnie i tak większość czasu będziesz chodził jako hollow, to w sumie bez różnicy xD

Ano tak raczej częściej chodzę pustakiem  :D.
gra ta nie wymaga aż tyle refleksu, jak się powszechnie sądzi. No parowanie i kontra może tego wymaga, ale da się bez niej obejsć. Trzeba po prostu się nauczyć na pamięć wszystkich animacji.

Ano z tymi animacjami się zgodzę. Wystarczy się dobrze nauczyć ataków wroga.
Przy Havelu padłem 18 razy zanim drania rozpracowałem i pokonałem  :/.

Ogólnie podoba mi się ta gra. Jest świetna. Dawno się tak dobrze nie bawiłem. Teraz trzeba te gargulce załatwić  :).


IP: Zapisane
Sylu
książe Szlezwiku, hrabia Esbjerg

*

Punkty uznania(?): 17
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 236


Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem.

Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : 15 Maja 2016, 23:42:53 »
Wszystkich postacie NPC możesz przywoływać do woli. Mogą też ginąć. Wątek z Solairem będzie prowadzony wraz z upływem gry. Drugi ciekawy wątkiem jest związany z postacią Siegmeyer.

Natomiast gargulce z tymi dwoma duchami nie powinny stanowić wyzwania.


IP: Zapisane
Cytuj
Nigdy nie ogarniam czy Sylath żartuje, nie ogarnia, czy udaje, że żartuje, a tak naprawdę nie ogarnia. Albo udaje, że nie ogarnia, a żartuje.
- Unkown
Niebieskooki Smok

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 114


Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : 02 Czerwca 2016, 22:13:23 »
Pokonałem Ornsteina i Smougha...
Z pomocą Solaira i jakiegoś gracza...
Za czwartym razem...
Chociaż trochę szkoda bo gracz który mi pomagał zginął, Solaire też  :/.
Co nie zmienia faktu, że cieszę się, że tych dwóch jest już za mną.
Ale to tak przy okazji.
Mam bowiem inny problem.
Nie wiem jak zostawiać znak wezwania mnie do pomocy.
Chodzi o to, że zostawiam go przed areną bossa, odejdę kawałek i znika.
Czuję się w obowiązku pomóc innym graczom którzy staną przeciwko Timonowi i Pumbie  :).
I jeszcze jedno nie wiem czy gracze Dark Soulsa wiedzą ale do pierwszej części jest taka fajna stronka internetowa (po angielsku), która zlicza wszystkie nasze zgony podczas gry, pokazuje nasze statystyki jak i te globalne, oraz pokazuje ile procent gry przeszliśmy. Jest tam jeszcze kilka bajerów ale nie pamiętam jakich.
Podaję link jak by ktoś jeszcze nie znał tej stronki.:
http://darksoulsdeaths.com/index.html


IP: Zapisane
Sylu
książe Szlezwiku, hrabia Esbjerg

*

Punkty uznania(?): 17
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 236


Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem.

Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : 16 Czerwca 2016, 23:32:40 »
Ja z tymi dwoma się męczyłem więcej razy. Nie wzywałem jednak graczy, gdyż uważam to za zbyt znaczne ułatwienie. Nawet z Solairem było stosunkowo łatwo, ale po prostu nie chciało mi się poświęcać więcej czasu na tę walkę.

Co do problemu, to pewnie po tak długim czasie, już znalazłeś rozwiązanie. Jednak i tak nie mogę Ci pomóc, bo szczerze mówiąc nigdy nie wzywałem pomocy, ani nigdy nie pomagałem innym. Co najwyżej bawiłem się w gankowanie xD bo beka z tego jest co nie miara.

Moja liczba śmierci to 484. Dość sporo, jak na drugie podejście, ale trochę wyszedłem z wprawy po tych kilku latach, nie mówiąc, że na PC gra się w to kijowo. Zresztą, nigdy nie byłem jakimś wymiataczem. Choć, jak widzę, że średnia ilość śmierci na jedno przejście to 2500, to trochę mnie to przeraża xD


« Ostatnia zmiana: 16 Czerwca 2016, 23:38:22 wysłane przez Sylú » IP: Zapisane
Cytuj
Nigdy nie ogarniam czy Sylath żartuje, nie ogarnia, czy udaje, że żartuje, a tak naprawdę nie ogarnia. Albo udaje, że nie ogarnia, a żartuje.
- Unkown
adrianosta

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6

Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : 30 Sierpnia 2023, 10:33:06 »
Szczerze powiedziawszy nigdy nie przepadałem za Dark Soulsami

___________________________________________
syrop apikand w dobrej cenie


« Ostatnia zmiana: 09 Października 2023, 14:31:49 wysłane przez adrianosta » IP: Zapisane
Strony: [1]    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.034 sekund z 20 zapytaniami.
                              Do góry