Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Ankieta
Pytanie: Kto będzie wygranym po czteroodcinkowym serialu Gran Derbi?
Barcelona - 8 (50%)
Real Madryt - 8 (50%)
Głosów w sumie: 16

Strony: 1 [2] 3 4    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Barca vs. Real czyli Gran Derbi Europa!!! (Czytany 17274 razy)
Tazol

******

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 496


Gaming Monster Channel on YouTube

Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #15 : 16 Kwietnia 2011, 22:53:49 »
Gdybym miał 5 lat, manię wyższości i umysł człowieka mało inteligentnego to napisałbym "Barca jest najlepsza, nikt jej nie pokona!", no ale jestem człowiekiem posiadającym bądź co bądź nieco bogatszy język niż standard społeczeństwa, więc się troszkę rozpiszę.

Na "El Clasico" każdy czeka i znana jest waga tego spotkania. W ciągu 18 dni 4 razy zobaczyć to widowisko to jest boskie zrządzenie losu. Dziękujmy Bogu, że dał nam możliwość oglądania tylu Gran Derbi w tak krótkim czasie. Oczywiście sercem jestem zdecydowanie za magią Barcelony, ale Real ma stajnię gwiazd i gra u siebie, więc Blaugrana ma utrudnione zadanie. Wynik z listopada na pewno się nie powtórzy. Jeśli już to będzie niższy. Barca ma swojego asa, czyli Messiego, którego muszą kryć w kilku, bo wiadomo co on z piłką robi. Nawet w grze tego nie powtórzysz (Ferdinand sprawdzał). Drugim atutem (ale raczej bardziej psychologicznym) jest teoretyczny powrót po 3 miesiącach Puyola. Po tak długiej kontuzji nie zdziała cudów, ale na pewno wzmocni kumpli na duchu. Słaby punkt Barcy? Numer 1- Villa, który ma teraz spadkową formę. Ja nadal wieżę, że się odblokuje i nie widzę lepszej sytuacji, niż Derby Hiszpanii. Drugim brakiem może być nieobecność Mascherano, który ostatnio więcej niż rewelacyjnie spisywał się w obronie i psuł akcje rywalom od źródła. Real też ma mnóstwo atutów. Zacznę od przewagi psychologicznej, gdyż grają u siebie. Mają też rewelacyjnych piłkarzy, którzy na papierze powinni być od Barcy nieco lepsi, no ale mają też minusy. Tyle gwiazd nie może być tak zgrana jak Duma Katalonii. W sumie o Realu się nie rozpiszę, bo się nie interesuję w ogóle sprawami Królewskich. No tyle ode mnie. Jak coś napisałem nie tak to mnie sprostujcie.


IP: Zapisane
Adaskop

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 147


Abraham.

Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #16 : 17 Kwietnia 2011, 10:16:51 »
Pierwsze Gran Derbi z tych czterech które nas czekają nie było fascynujące. Obie bramki po karnych. Ten mecz nie był zły, ale to nie było żadne fantastyczne widowisko. Nie spodziewałem się, że Real grajać w "10" odrobi stratę i ugra remis ale oba zespoły grały na pół gwizdka...


IP: Zapisane

Nekro_L

******

Punkty uznania(?): -1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 476


Zobacz profil
« Odpowiedz #17 : 17 Kwietnia 2011, 17:36:01 »
Nie byłbym sobą gdybym nie skomentował tego meczu.
Gra zaczęła się dopiero od momentu, kiedy Real stracił bramkę. Królewscy musieli odrabiać straty i gra nabrała tempa. Nie spodziewałem się, że w 10 doprowadzą do wyrównania, ale udało się! Mimo, że Barcelona miała ogromną przewagę w posiadaniu piłki (70%) to moim zdaniem oba zespoły stworzyły mniej więcej tyle samo okazji bramkowych, zwłaszcza w końcówce. Mecz był dobry, godny początku czterech Gran Derbi.
Teraz więcej o samych piłkarzach. Mieliśmy okazję w tym spotkaniu oglądać Barce z i bez Puyola. Różnica była ogromna. Z Puyolem w defensywie obronna gra Barcy była pewna i zorganizowana. Po zejściu Kudłatego Barca grała dużo mniej pewnie, a Real przeprowadzał groźniejsze akcje. Chociaż nawet, kiedy Puyol był na boisku defensywie Barcy przydarzały się proste błędy (mówię tu głównie o stratach piłki w środku pola).
Teraz coś o Villi. Jest kompletnie bez formy i to było wczoraj widać. Mimo, że wywalczył karnego to nie wykorzystał kilku stu procentowych sytuacji. W pewnym momencie nie potrafił nawet przyjąć piłki. Wpadł w dołek i to głęboki, to widać. Villa zaliczył 10 mecz bez gola, ciekawi mnie, czy Guardiola zdecyduje się na niego w następnych meczach, czy raczej posadzi na ławce. Mimo wszystko uważam, że Villa wyjdzie w podstawowym składzie. Bo jak nie on to kto?
Najbardziej wyróżniającymi się graczami Barcelony byli jak dla mnie Messi i Xavi. Nie rozegrali najlepszych zawodów w swoim życiu, ale mogą zaliczyć to spotkanie do udanych. I jeden i drugi popisał się kilkukrotnie wspaniałymi zagraniami. Iniesta za to był kompletnie niewidoczny i nie potwierdził tutaj swojej klasy.
Victor Valdes też zaliczył kilka niepewnych interwencji m.in. strzał Benzemy, który powinien spokojnie złapać.
Przejdźmy teraz do Realu. Słaby mecz rozegrał Xabi Alonso i Benzema. Wcale ich nie dostrzegałem na boisku. Benzema, który przed kontuzją był w wysokiej formie jakoś nie umiał się odnaleźć. Sergio Ramosa też jakoś nie widziałem. Wrył mi się w pamięć jedynie moment, kiedy obrońca strzelał głową, ale jego strzał zablokował Adriano. Ronaldo? Nie zagrał źle, kilka razy zagroził bramce Valdesa i dobrze grał w środku pola, ale nie zagrał też jakoś rewelacyjnie. Pozytywnie wypadli w moich oczach Marcelo i Di Maria. Skrzydłowi niekiedy naprawdę groźnie atakowali i przejmowali piłki w środku pola. Po wejściu Oezila gra ofensywna Realu zaczęła wyglądać znacznie lepiej.
Casillas zagrał dobrze, dużo lepiej od Valdesa. Mało brakowało a wyjąłby tego karnego Messiego.
Negatywnym bohaterem meczu w moich oczach został Albiol. Idiotyczne zachowanie w polu karnym poskutkowało stratą bramki i osłabieniem zespołu.
Teraz trochę o sędziowaniu. Arbiter podjął kilka kontrowersyjnych decyzji. Największych błędem sędziego było to, że w pierwszej połowie nie przyznał karnego Barcelonie po faulu na Villi. W drugiej połowie o pomyłce już być mowy nie mogło. Mimo, że jestem za Galacticos to byłem całym sercem z panem arbitrem, kiedy z boiska wyrzucał Albiola.
Kto bardziej zyskał na tym meczu? Myślę, że Real. Mimo, że nie wygrali przerwali fatalną passę i udowodnili, że nawet grając w 10 potrafią strzelić Barcelonie gola. Dodatkowym czynnikiem działającym na korzyść Realu jest to, że to oni najpierw stracili gola, a potem doprowadzili do wyrównania, a nie na odwrót. Gdyby to Barca wyrwała pod koniec Realowi zwycięstwo z rąk mogłoby to podziałać demotywująco na piłkarzy. Przewaga psychologiczna może być bardzo ważna w następnych meczach. Bardzo ważna będzie też obecność Puyola w kolejnych meczach. Bez niego Barca będzie miała bardzo utrudnione zadanie. Jedno jest pewne, czekają nas jeszcze trzy fantastyczne pojedynki.


IP: Zapisane
Claver18

****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 56


Mroczny kolonizator

Zobacz profil
« Odpowiedz #18 : 17 Kwietnia 2011, 22:09:32 »
Teraz trochę o sędziowaniu. Arbiter podjął kilka kontrowersyjnych decyzji. Największych błędem sędziego było to, że w pierwszej połowie nie przyznał karnego Barcelonie po faulu na Villi.

Komentatorzy potwierdzili, że nie było faulu i ja się z nimi w pełni zgadzam. Atak był na piłkę, nie na zawodnika, choć przy takich nerwach wiadomo, że piłkarze nie umieją często ukryć swoich emocji i trudno im się dziwić. Każdy dodawał coś od siebie i naprawdę w niektórych sytuacjach trudno było określić, czy był faul czy go nie było. Moim zdaniem jednak sędzia spisał się wzorowo i naprawdę szacun dla niego za ten mecz. Czekamy na kolejne wielkie "Gran Derby" ;>.


IP: Zapisane
"TAWERNO, WALCZ!"
Reuel
NaNaNaNaNaNaNa Reuel!

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 876


Kopnął cię ktoś kiedyś w rzyć, koziołku?

Zobacz profil
« Odpowiedz #19 : 18 Kwietnia 2011, 13:11:20 »
Im dłużej czytam o tym meczu w prasie i tutaj tym bardziej mam wrażenie, że Real znowu dał plamę. Barcelona miała tak ogromną przewagę, że to aż ciężko zrozumieć. Królewscy jako zespół z wielkimi aspiracjami powinni pokazać coś więcej. Jeszcze mają pretensję do sędziego, że nie zdjął zawodnika Barcelony, tylko sędzia to sędzia to sędzia, jednak gdyby któremuś z nich nie przyszło do głowy by faulować w polu karnym to pomimo niesprawiedliwości o ile taka była (niewiem nie oglądałem meczu bo nie mam Canal + :/ ) graliby na równi. Rozumiem gdyby mecz był wyrównany to można coś takiego mówić, jednak gdy w meczu sami dali sobie narzucić styl gry Barcy, byli tak nie poradni, to do kogo można mieć pretensje, a przynajmniej do kogo powinno się mieć w pierwszej kolejności? Do siebie. Później do sędziów, tymczasem wszędzie trąbią po tym cieniutkim meczu w ich wykonaniu iż Real wygrał ten mecz. Ja jednak czegoś takiego nie kupuje, spodziewałem się czegoś więcej z ich strony. Osobiście czuję się rozczarowany, mam nadzieję, że pokażą na co ich naprawdę stać.


IP: Zapisane
Nekro_L

******

Punkty uznania(?): -1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 476


Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : 19 Kwietnia 2011, 15:48:20 »
Teraz trochę o sędziowaniu. Arbiter podjął kilka kontrowersyjnych decyzji. Największych błędem sędziego było to, że w pierwszej połowie nie przyznał karnego Barcelonie po faulu na Villi.

Komentatorzy potwierdzili, że nie było faulu i ja się z nimi w pełni zgadzam. Atak był na piłkę, nie na zawodnika, choć przy takich nerwach wiadomo, że piłkarze nie umieją często ukryć swoich emocji i trudno im się dziwić.
Haha, nie oglądało się uważnie :) W pierwszej chwili komentatorzy uznali, że faulu nie było, a ja również się z tym zgodziłem. Jednak po obejrzeniu powtórki doszedłem do wniosku, że sędzia się pomylił. Casillas atakował piłkę, ale nawet jej nie dotknął bowiem Villa próbował zrobić wcześniej zwód. Po prostu podłożył mu ręce pod nogi, a piłki jego dłonie nawet nie musnęły - w tej sytuacji oczywiste jest, że powinien być rzut karny. W przerwie eksperci w studiu również potwierdzili, że karny należał się Barcelonie.

@Michal. Tak jak mówiłem, Barcelona miała ogromną przewagę w posiadaniu piłki, ale sytuacji podbramkowych było mniej więcej tyle samo. Co więcej, Real potrafił przejąć piłkę w środku pola i wyprowadzić kontratak.


IP: Zapisane
Reuel
NaNaNaNaNaNaNa Reuel!

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 876


Kopnął cię ktoś kiedyś w rzyć, koziołku?

Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : 19 Kwietnia 2011, 16:42:25 »
No ja wiem, tylko szczerze mówiąc to nie reprezentacja Polski, którą nie stać na dłuższe posiadanie piłki, a co najwyżej na od czasu do czasu jakąś kontrę. Jeśli zaś mają 30 % procent posiadania piłki to ciężko wygrać mecz, ciężko rozgrywać akcje i strzelać bramki zwłaszcza przeciwko Barcy, która nie jest gorsza, a posiada piłkę o wiele dłużej. Mówię, dla mnie przy takim zespole podstawą jest jeżeli chce aspirować do najwyższych tytułów by nie dać sobie aż tak narzucić czyjegoś stylu gry i wytłumaczenie iż grali z Barcą trochę mnie nie satysfakcjonuje bo oni są najdroższym zespołem na świecie (o ile się nie mylę :> ) co chyba świadczy trochę o ich przynajmniej potencjalnych umiejętnościach. Osobiście jestem zdania, że jeśli nie nawiążą wyrównanej walki to przegrają, bo dość ciężko jest wygrać z kimś ganiając za nim ponad dwa razy dłużej niż on za tobą. To tylko moje przemyślenia ale myślę iż trafne. Mimo to mam nadzieję na dobre mecze w cih wykonaniu w przyszłości.


IP: Zapisane
Psychol55
Ja słyszę a ty słuchasz

******

Punkty uznania(?): 2
Offline Offline

Wiadomości: 441


Krytyk Fasta

Zobacz profil
« Odpowiedz #22 : 19 Kwietnia 2011, 16:44:24 »
Real Madryt wygra mówię wam... tylko kurde kto tam gra?, ten no Zidane* jest to wiem.

* chyba.

Edit: Chyba pomyliłem się o 5 lat, dopiero co sprawdziłem, że Zidane odszedł. Wstyd.


« Ostatnia zmiana: 19 Kwietnia 2011, 16:54:28 wysłane przez Psychol55 » IP: Zapisane
http://emikozinska.wix.com/emi-kokoz-art

Sprawdźcie co robi moja siostra!
Claver18

****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 56


Mroczny kolonizator

Zobacz profil
« Odpowiedz #23 : 19 Kwietnia 2011, 20:29:52 »
Na pewno masz rację, że Real około roku 2002 był w szczytowej formie- mając na bramce Casillasa, w obronie Roberto Carlosa, w pomocy Zidane'a, Beckhama, Makalele'a, a w ataku Figo i Ronaldo grał naprawdę "galaktik football". I wtedy Barca nie miała żadnych szans w starciu z nimi, to oni zdobywali Superpuchary Hiszpanii. Zidane odszedł w 2006 roku po otrzymaniu czerwonej kartki na MŚ w Niemczech (jego słynny cios bańką- zapraszam na YouTube) i wtedy też Francuzi przegrali, a on zakończył karierę. Ale najbardziej się zdziwiłem, że nadal siedzi na trybunach i obserwuje mecze. Tam też chyba był bo go pokazywali (czy tam w meczu ManUdt- Totenham). Ale offtopic :D sorry. Real dzisiaj gra też gwiazdami tak jak wtedy (mają Kakę, C. Ronaldo, Benzemę czy Casillasa), jednak wtedy grały żywe legendy, teraz piłkarze niestety nie są już tak świetni jak kiedyś (może to dlatego, że czasy się zmieniły i po prostu dawniej łatwiej było przejść obronę?).  W każdym razie grają na poziomie, a powiem że jak tak dalej będzie z Puyolem to prawdopodobnie następne mecze Real wygra.
Haha, nie oglądało się uważnie :)
Oglądałem dokładnie cały mecz, a studio to tam sobie olałem bo sam mecz najważniejszy. Sam widziałeś, że Villa jest w spadkowej formie i na tym meczu strasznie symulował. Ale nawet jeśli sędzia błąd popełnił, to nie pisz, że popełnił inne, bo to był jedyny. I muszę tu przywołać "słynne" nazwisko wśród Polaków sędziego Howarda Webba, który, gdyby sędziował ten mecz, na pewno popełniłby ich jeszcze dużo więcej. Każdy mecz, który oglądałem, kiedy on sędziował był totalnie przewalony i nie da się ukryć irytacji w stosunku do jego osoby.


« Ostatnia zmiana: 19 Kwietnia 2011, 20:40:32 wysłane przez Claver18 » IP: Zapisane
"TAWERNO, WALCZ!"
Nekro_L

******

Punkty uznania(?): -1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 476


Zobacz profil
« Odpowiedz #24 : 19 Kwietnia 2011, 20:47:38 »
Owszem, Villa symulował, tak jak większość zawodników np. taki Di Maria, który po nieudanej akcji czekał aż Barca przerwie atak, a kiedy tego nie zrobiła i wycofała piłkę w okolice własnego pola karnego nagle cudownie ozdrowiał i próbował ją odebrać.
I gwoli ścisłości nie napisałem, że arbiter popełniał błędy tylko, że "podjął kilka kontrowersyjnych decyzji". :)


IP: Zapisane
Reuel
NaNaNaNaNaNaNa Reuel!

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 876


Kopnął cię ktoś kiedyś w rzyć, koziołku?

Zobacz profil
« Odpowiedz #25 : 19 Kwietnia 2011, 21:01:46 »
Oglądałem dokładnie cały mecz, a studio to tam sobie olałem bo sam mecz najważniejszy. Sam widziałeś, że Villa jest w spadkowej formie i na tym meczu strasznie symulował. Ale nawet jeśli sędzia błąd popełnił, to nie pisz, że popełnił inne, bo to był jedyny. I muszę tu przywołać "słynne" nazwisko wśród Polaków sędziego Howarda Webba, który, gdyby sędziował ten mecz, na pewno popełniłby ich jeszcze dużo więcej. Każdy mecz, który oglądałem, kiedy on sędziował był totalnie przewalony i nie da się ukryć irytacji w stosunku do jego osoby.
Przepraszam za offtop ale nie mogę się powstrzymać ponieważ wnerwia mnie ten stereotyp nabrany po EURO 2008, gdzie uważa się go za najgorszego sędziego. Owszem w tym pamiętnym meczu z Austrią popełnił błąd na korzyść rywala, tyle, że wszyscy zapomnieli iż jedyny gol, który padł z naszej strony padł ze spalonego, równierz uznanego przez tego sędziego :)


« Ostatnia zmiana: 19 Kwietnia 2011, 21:04:45 wysłane przez Michal787 » IP: Zapisane
Adaskop

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 147


Abraham.

Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #26 : 21 Kwietnia 2011, 09:16:54 »
Jak wrażenia po wczorajszym finale Copa del Rey?:) U mnie wspaniałe:). Zwycięstwo Realu cieszy bo na nie zasługiwali najzwyczajniej w świecie. Świetna gra w obronie Realu, w pierwszej połowie patrzyłem na statystyki bodajże około 35 minuty i Barcelona do tego czasu oddała jeden strzał. Z kolei Real w tym samym czasie zagroził bramce kilkakrotnie. Zwycięstwo musi świetnie smakować Realowi po tym upokorzeniu 5 : 0 wcześniej, ale ostatnie dwa mecze pokazują, że raczej się to nie powtórzy:)Tak więc puchar króla Ma Real, ligę ma Barcelona i teraz pozostaję nam czekać na LM:)


IP: Zapisane

Nekro_L

******

Punkty uznania(?): -1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 476


Zobacz profil
« Odpowiedz #27 : 21 Kwietnia 2011, 10:03:09 »
Real, Real, Real!!! :yahoo:
Mecz oglądało się wspaniale. Zwłaszcza w pierwszej połowie w której Real całkowicie przejął inicjatywę, a Duma Katalonii była bezradna. W drugiej połowie widać było, że Królewscy wyraźnie opadli z sił i skutkiem tego było oddanie inicjatywy Barcelonie, a także cofnięcie się na własną połowę. To były najtrudniejsze momenty meczu dla Realu. Na szczęście je przetrzymali i doprowadzili do dogrywki, a tam Barca ponownie była bezradna :yahoo:
Wspaniałe zawody rozegrali Pepe, Marcelo, Di Maria, Carvalho oraz Casillas. Dzięki jego wspaniałym interwencjom i dobrej grze obronnej Carvalho Real może świętować sukces.
Ronaldo był jednym z najgorszych graczy na boisku, mimo, że strzelił bramkę. Bardzo mi się nie podoba to, że przez jeden udany strzał głową wyrósł na bohatera, a przez resztę meczu nie zrobił nic i psuł większość sytuacji.
Sędzia beznadziejny. Kompletnie sobie nie radził, źle rozstrzygał większość spornych sytuacji. Widział faul na faulującym, dawał kartki tam gdzie się nie należały, a tam gdzie się należały ich nie dawał. Po prostu nie poradził sobie z meczem tej rangi. A czerwona kartka dla Di Marii w końcówce to już jakieś kompletne nie porozumienie. Sędziowanie mogę pochwalić tylko jeśli chodzi o spalone. Liniowi świetnie je wyłapywali.
W każdym razie, mecz był świetny. Już myślałem, że dojdzie do karnych, ale Real rozstrzygnął to wszystko wcześniej :) Tak więc Królewscy ponownie zyskali ogromną przewagę psychologiczną nad przeciwnikiem w kontekście pozostałych meczów. Przed Barcą arcytrudne zadanie zwłaszcza, że Galacticos z meczu na mecz grają lepiej. Ale Barca to wciąż najlepsza drużyna świata i kwestia awansu do finału pozostaje otwarta.


IP: Zapisane
Niedziel

*

Punkty uznania(?): 2
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 518


Założyciel Forumowej Mafii na Tawernie.

Zobacz profil
« Odpowiedz #28 : 21 Kwietnia 2011, 10:37:19 »
Matko, ile kibice Realu czekali na trofeum, ale w końcu jest! Wczorajszy mecz był pasjonujący. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do Królewskich (Szkoda słupka Pepe).  W drugiej Barca zaczęła grać swoje. Ale na wysokości zadania stanął Iker. Dogrywka to już dużo lepsza gra Realu, dzięki której padła bramka.
Na pewno gratulację należą się Casillasowi, który bronił w wręcz fenomenalny. Pepe i Khedira bardzo dobrze czyścili środek pola (ten pierwszy był często przydatny nawet w ofensywie). No i nie można zapomnieć o Di Marii i Marcelo, którzy to swój dobry występ okrasili dużym udziałem przy bramce Ronaldo.
No i jest jeszcze oczywiście Mou. Naprawdę, szacunek za pracę jaką wykonał. Z drużyny, która dostała tęgie baty na Camp Nou potrafił zrobić zespół skutecznie neutralizujący grę Barcelony (było to widać zwłaszcza w pierwszej połowie obu meczy) i na dodatek potrafiła stworzyć własne okazje do strzelenia bramki.
Warto zaznaczyć jedno- wszyscy zachwycają się przewagą w posiadaniu piłki przez Barcelonę. W pierwszym meczu Barca miała w tym ogromną przewagę (coś około 70% posiadania piłki), we wczorajszym meczu nie uraczono nas takimi statystykami, ale myślę, że i wczoraj katalończycy mięli przewagę. Real potrafił sprawić, że Barca przy piłce jest dużo mniej groźna niż w innych meczach. Można nazwać to takim ,,bezproduktywnym posiadaniem piłki."


IP: Zapisane


Cytat: Revold
Revold: Do M0D_ELITE: Nie hejtuj Niedziela. Poznalabys Go wiecej to bys wiedziala ze to porzadny gosc jest

Cytat: Fast
Fast: Niedziel miał rację ;_______;
Claver18

****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 56


Mroczny kolonizator

Zobacz profil
« Odpowiedz #29 : 21 Kwietnia 2011, 23:37:09 »
Oczywiście. Komentator zwrócił tu uwagę, że w obu pierwszych połowach (meczu i dogrywki) nie było w ogóle widać Messiego, Xavi'ego i  Iniesty, którzy to przecież nakręcają wszystkie najlepsze akcje Barcelony. A bez nich to Real miał przewagę i po strzale C. Ronaldo w 102 minucie jedynym zadaniem Realu było bronić się przed atakami Barcy. I udało się, bo Królewscy mają puchar. Viva la Real!


« Ostatnia zmiana: 22 Kwietnia 2011, 13:00:04 wysłane przez Claver18 » IP: Zapisane
"TAWERNO, WALCZ!"
Strony: 1 [2] 3 4    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 26 zapytaniami.
                              Do góry