Hyde Park > Fantasy

"Pieśń Lodu i Ognia" GRRM (wszelkie adaptacje)

(1/7) > >>

Idarion:
Dziwne, że nie ma jeszcze takiego wątku :)

Jest to raczej nietypowa książka dark fantasy, głównie nastawiona na wątki polityczne. Nie ma głównego bohatera, czytelnik może jedynie "kibicować" swojej ulubionej postaci. Całość rozgrywa się w wymyślonym świecie, zwanym Westeros (chociaż to właściwie... hm... kontynent?). Oczywiście, na Westeros świat się nie kończy, są jeszcze te bardziej nieznane krainy. Całość może wydawać się ponura, to prawdziwie mroczne fantasy. Ale o czym to jest?
Hm... najprościej rzecz ujmując - o intrygach. Nie potrafiłbym tego opisać, nie spoilerując. Mimo wszystko spróbuję...

Król Robert Baratheon sprawuje władzę w królestwie już od kilku dobrych lat. Zwie się go "uzurpatorem", ale tylko dlatego, iż nie zyskał tronu w sposób... hm... normalny. Poprzedni król był tyranem. I, jak można się domyślić, zginął. A wraz z nim prawie cała jego rodzina. Król Robert jest bardziej sprawiedliwym i lepszym królem. W zdobyciu tronu pomógł mu Eddard Stark. I to właśnie przy tej postaci zaczyna się akcja książki. Eddard jest przyjacielem króla i panem na zamku Winterfell położonym na północy. Ma szóstkę dzieci (które są często postaciami, przy których "trwa narracja" książki), w tym jednego bękarta, co raczej nie spotyka się z aprobatą innych ludzi.

To tyle, jakbym napisał więcej, to zaczęłyby się spoilery. Wiem, mętny to opis, ale właściwa fabuła zaczyna się gdzieś na połowie książki (a nawet dalej). Najlepszym rozwiązaniem na początek byłoby choćby obejrzenie pierwszego odcinka "Gry o Tron" emitowanej na HBO. Ponoć jest zrealizowana wiernie z oryginałem. Nie wiem, nie oglądałem.

Początkowa część książki (a właściwie cały, pierwszy tom) skupia się na przedstawianiu poszczególnych rodów. Postaci jest tutaj od groma, na początku ciężko spamiętać imiona, ale żadna z nich nie jest pomijana i odgrywa mniejszą lub większą rolę. Po przeczytaniu, nie pamiętałem zaledwie dwóch czy trzech imion, a z zapamiętywaniem ich mam zazwyczaj duże problemy ;)

Aha, w tym cyklu nie uświadczymy typowej magii (jeśli jakaś w ogóle jest), ale istnieją wymyślone stworzenia, chociaż rzadko pojawiają się na kartach książki (za wyjątkiem jednego, ale tego dowie się dopiero osoba, która zacznie czytać książkę :>).

Aha, aktualnie w Polsce wydane są następujące tomy Pieśni Lodu i Ognia:

 - Gra o tron (A Game of Thrones, 1996) (wyd. pol. 1998)
 - Starcie królów (A Clash of Kings, 1999) (wyd. pol. 2000)
 - Nawałnica mieczy (A Storm of Swords, 2000), wydana w Polsce w dwóch częściach:
    Nawałnica mieczy: Stal i śnieg (wyd. pol. 2002)
    Nawałnica mieczy: Krew i złoto (wyd. pol. 2002)
 - Uczta dla wron (A Feast for Crows, 2005), wydana w Polsce w dwóch częściach:
    Uczta dla wron: Cienie śmierci (wyd. pol. 2006)
    Uczta dla wron: Sieć spisków (wyd. pol. 2006)
 - Taniec ze Smokami (premiera w Listopadzie)

Proszę nie zrażać się objętością książek. One naprawdę wciągają (chociaż jestem dopiero na drugim tomie). Ostatnio owa seria zyskała na popularności w Polsce, a to za sprawą emitowanego na HBO, dziesięcioodcinkowego serialu "Gra o Tron". A już zapowiedzieli drugi sezon ;)

A, i pytanie: Czytał ktoś? :3

hamlet:
Jaaa czytałem!
Rzeczywiście trzeba przyznać, że wciąga. Wieje mrokiem i wciąga. Ja kończę już Starcie Królów. Oczywiście ulubieńcy moi to (werble): Jon Snow (za Ducha i to proste podejście do świata) i Tyrion Lannister (za to, że jest liskiem chytruskiem). Drudzy w kolejności: Ne(r)d Stark (jak dla mnie bratnia dusza) i Daenerys Targaryen (lubię jej podróże po tych wszystkich krajach).
Aha i jeszcze jak mógłbym zapomnieć o Hodorze (Hodor!).

Zaprawdę, rację masz Idarionie, strasznie rozbudowana ta powieść. Mnóstwo bohaterów, krajów, ludów... Podoba mi się to, że rzeczywiście, na początku mało w tym fantasy, a więcej intryg politycznych, wojen itp. ale później robi się coraz goręcej. Ciekaw jestem jaką rolę odegra ta czerwona kapłanka od Stannisa. Mogę się założyć, że to dzięki niej zgarnie całą pulę. Czytam łapczywie i polecam.

Adaskop:
Kolejne dzieło, które obiecałem sobie przeczytać i jest na mojej liście pilnych. Świetny serial zresztą na HBO "Gra o Tron" również nie ukrywam mnie do tego zachęcił:). Obiecuję sobie, że w jakąś wolną chwilę a w klasie maturalnej o to mi coraz trudniej zabiorę się za daną lekturę:).

Cebulak:
Ja mam zamiar przeczytać przynajmniej "Grę o Tron", tylko najpierw skończę z manią czytania książek o historii. :P Gdzieś w listopadzie zacznę i później się zobaczy. Są intrygi polityczne, więc mi się raczej spodoba, byle nie za dużo miłości.

Adaskop:
Z tego co można zauważyć w serialu wątków erotycznych oraz/lub/i miłosnych jest od cholery i jeszcze więcej, ale niech się wypowie ktoś kto czytał. :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona