Tawerna.biz - Forum

Rozpoczynam kolejny wątek - tym razem będzie o kampanii Twierdzy. Wszelkie pytania o misje z Sandorem proszę składać tutaj.

Witam.Mam pewien problem z drugą misją kampani Sandora. Otóz po pewnym filmiku pokazuje się komunikat, że nie mogę robić jakiejś misji, ponieważ poszedłem drogą łez i próbuje go zamknąć, lecz się nie da.Proszę o szybką odpowiedź, z góry dziekuję.

eviltiger
Mam dokładnie ten sam błąd, i to uniemożliwia grę...Jakaś paranoja. Nie znalazłem rozwiązania na ten problem innego, jak to, żeby w misji pierwszej nie wybierać żadnej drogi. Może to pomoże, sam sprawdzę dopiero jutro z braku czasu, na ponowne przechodzenie :) Pozdrawiam

Ja wybrałem drogę- ścieżkę krwi. Też się pojawił komunikat z tym, lecz po wciśnięciu "enter" normalnie działało.

Adaskop też o tym myślałem, lecz mi się nie chiało. Dzięki za odpowiedź.

No i doatarłem do trzeciej misji tejże kampanii. Ostrzegam przed Żarłoczem- ciężka sztuka.

Mam taki problem, doszedłem do misji chyba 4 tej w której trzeba odbierać ataku wojsk morskich. Główną misją jest pogadać z 7 bossami, generalnie scenariusz raczej prosty ale nie jestem w stanie dojść do Harpi, widze na mapie miejsce gdzie mam dotrzeć jednak most który tam prowadzi jest rozwalony a droga morska całkowicie zablokowana. Ma ktoś jakiś patent na to?

Ja wybrałem drogę- ścieżkę krwi. Też się pojawił komunikat z tym, lecz po wciśnięciu "enter" normalnie działało.

No właśnie, natomiast jak się gra drogą łez to wyskakuje taki komunikat jak podano wyżej.
Czy jest może ktoś, kto przeszedł drogą łez pierwszą misję w Kampanii Orków i w drugiej misji, może normalnie wyłączyć ten komunikat?

Myślałem, że mnie szlag trafi przy tym błędzie.. No i co ja mam teraz robić? Czekać na patcha (o ile w ogóle to naprawią)? Przechodzić od nowa mi się niezbyt chce.. :rolleyes:

Lechu przy tym forcie gdzie jest boss goblinów jest przejście do podziemi przejdź je pokonaj zjawy i jesteś, obok tego fortu znajduje się węgorz wodny.

Jestem w 2 misji  mam 2 misje do wyboru-żeby pokonać buntowników lub uwolnić niewolników. Wykonanie 2 misji skieruje sandora na drogę łez, przynajmniej tak pisze gdyż ja nie moge znaleźć tych niewolników :) Znaczy na południu jest portal strzeżony przez herosa od żarłacza ale nie mogę go zaatakować. Jest to może spowodowane tym, że w 1 misji wybrałem drogę krwi? Jeżeli tak to wydaje mi się, ze jest to kolejny błąd gry gdyż ewidentnie 2 zadanie pozwala na powrót na drogę łez(jest nawet osiągnięcie do zdobycia za to). Jakieś pomysły?

Za dużo szokujących błędów w tej grze. Dzięki, że mnie uprzedziliście z tym komunikatem. :(

Niestety wygląda że to kolejny błąd gdyż pokonałem strażników, pogadałem z niewolnikami ale powiedzieli, że się nie przyłączą. Bzdura. Zadania powrotu na drogę łez nie da się wykonać.

Niestety wygląda że to kolejny błąd gdyż pokonałem strażników, pogadałem z niewolnikami ale powiedzieli, że się nie przyłączą. Bzdura. Zadania powrotu na drogę łez nie da się wykonać.

Nie sądzę, żeby to był błąd. Po prostu twórcy cgyba stwierdzili, że jak już ktoś poszedł drogą krwi, to będzie szedł drogą krwi i na odwrót, dlatego najbezpieczniej w pierwszej misji nie wybierać łez lub krwi, tylko dokonać wybór w drugiej misji dzięki zadaniu pobocznemu. Za to też jest osiągnięcie ;).

No dobra ale masz osiągnięcie zmiany drogi z krwi na łzy i drugie z łez na krew. Logicznie myśląc trzeba mieć już wybrana drogę żeby później ją móc zmienić, no chyba, że to jest błąd tłumaczenia.

Mam ta kampanie za sobą na końcu bitwa finałowa z bossem 75000 życia (taki waż ognisty) jazda bez trzymanki  :)

No dobra ale masz osiągnięcie zmiany drogi z krwi na łzy i drugie z łez na krew. Logicznie myśląc trzeba mieć już wybrana drogę żeby później ją móc zmienić, no chyba, że to jest błąd tłumaczenia.

Sądzę, iż trzeba po prostu mieć w innych okolicznościach wpierw jedną z dróg a następnie zmienić na inną. A w kampanii Twierdzy po prostu niewolnicy nie chcą się przyłączyć do kogoś, kto obrał drogę krwi. A skoro przy drodze łez jest owy błąd, wniosek jest jeden: w drugiej misji trzeba albo iść ścieżką krwi, albo rozpoczynać tę misję będąc neutralnym.

Nie, w kampanii jest tak, że bohater może tylko raz wybierać. Potem w całej kampanii idzie jedną drogą. Wziąłem ścieżkę krwi i nie było portalu, tylko od razu pogardliwa rozmowa z przywódczynią buntowników i zaczynałem grę od miasta na wyspie u góry mapy.

ja wybrałem Sandorowi specjalizacje maga i rozwijałem na drodze łez (w pierwszej misji nie dokonałem wyboru) w drugiej misji pokonałem czerwonych jaguarzy i dostałem broń rodową miecz (to już drugi), czemu broń dla maga jest przewidziana tylko dla drogi krwi??? bugów nie miałem

Nie, w kampanii jest tak, że bohater może tylko raz wybierać. Potem w całej kampanii idzie jedną drogą. Wziąłem ścieżkę krwi i nie było portalu, tylko od razu pogardliwa rozmowa z przywódczynią buntowników i zaczynałem grę od miasta na wyspie u góry mapy.

To tak jak ja ale powiedz mi to po co w takim razie twórcy dali zadanie o uwolnienie niewolników, co w nagrodę daje trwałą zmianę na drogę łez? Jeżeli jest tak jak mówisz to nie powinno pokazywać się to zadanie jako możliwe do wykonania jeżeli gramy na drodze krwi. No i sprawa tych nieszczęsnych osiągnięć- masz pomysł jak je wykonać jeżeli nie tutaj?

Mi po ukończeniu tej misji nie zapisała mi się żadna broń rodowa, ani za pokonanie buntowników ani ten miecz za ukończenie misji. Mam nadzieję, że wydadzą patcha, który zwróci to co zdobyłem.

A  mi tak, może masz jakiś błąd w kompie. Dostałem nawet dwie bronie rodowe- laska Ptaka Gromu i tasak od Żarłocza. Misje łez pokazują co mógłbyś zrobić, gdybyś wygrał drogę łez.

Widzę, że mamy różny punkt widzenia- ale to dobrze :) dla mnie jeżeli wyświetla się zadanie to znaczy, że jest możliwość jego wykonania, w przeciwnym wypadku go nie ma. Tak jak grach rpg- przy spełnieniu pewnych warunków mam dane zadania, przy innych inne zadania, nigdy nie ma wszystkich zadań razem.

Co do broni, pewnie wiesz, że dużo ludzi ma problem z niezapisywaniem się broni rodowych więc uważam, że to nie problem z kompem. 

ja wybrałem Sandorowi specjalizacje maga i rozwijałem na drodze łez (w pierwszej misji nie dokonałem wyboru) w drugiej misji pokonałem czerwonych jaguarzy i dostałem broń rodową miecz (to już drugi), czemu broń dla maga jest przewidziana tylko dla drogi krwi??? bugów nie miałem

Jest broń dla maga łez, ale dostępna tylko na Ołtarzu Życzeń w randze platynowej i nazywa się "Totem Batu". Kosztuje 6000 żetonów.

a jak uzyskać rengę platynową?

Musisz osiągnąć poziom rodowy - chyba 61. W grze masz napisane, że jest od poziomu 60., ale 60 to dalej poprzednia ranga - złota - więc musisz mieć platynową.

Witam mam mały problem z 3 misji tej kampanii, otóż wygląda to następująco samym Sandorem siedzę w zamku i rekrutuje wojsko, a dwoma bohaterami z karczmy zbieram neutralne wojska orków i chodzę po tych weteranach, ale po pewnym czasie przychodzą w tym samym czasie trzy armie Sanktuarium i po kolej podbijają mi forty, pokonują bohaterów a na koniec pokonują Sandora, który nie ma szans z armią, którą posiada. Chciałbym wiedzieć czy dobrze wykonuje tą misję oraz jak wy sobie z nią poradziliście?

Osobiście radzę Sandorem siedzieć cały czas w zamku, a weteranów odwiedzać Acamasem. Później, kiedy zostaną już tylko weterani Cyklopów, Jaguarzy i Harpii to radzę wyczekać na moment, kiedy nagowie przestaną atakować, i wówczas Sandorem zaatakować broniących ich wojsk.
W każdym razie: bohaterów Sanktuarium radzę pokonywać w czasie obrony miasta. Wówczas wrogowi zejdzie trochę na atakowaniu murów, więc straty w wojskach będą znacząco mniejsze. Radzę także zainwestować w czar Wysysanie Życia.

 hhmm... A czy te specjalizacje( bohater magii i bohater mocy) można sobie wybierać, czy po prostu się losują?

Wybierasz. Gdy najedziesz kursorem na portret bohatera kampanii i na zdjęciu po lewej stronie klikasz ikonkę i wybierasz klasę- moc albo magia. Specjalizacji nie można zmienić. Opcja dostępna tylko przed pierwsza misją kampanii oczywiście :)

Widzę, że magia nie jest poularna u Sandora. Nie dziwię się - Twierdza to frakcja typowo nastawiona na moc.

No cóż, ja osobiście znacznie częściej używam w Twierdzy magów niż wojowników. O dziwo, barbarzyńcy mogą mieć każdą magię za wyjątkiem pierwotnej - dziwne, właśnie oni powinni mieć najmniej. W każdym razie, częściej korzystam właśnie z magów - bardzo pomagają tak ofensywnej nacji czary takie jak Wysysanie Życia. Czasami też korzystam z Leczenia, czasami z zaklęć ofensywnych, ale to już w ostateczności. Zdecydowanie częściej Wysysanie Życia+błogosławieństwa dodające ataku/obrony.
Jednakowoż, Sandorem używam wojownika. Postanowiłem działać z zamierzeniem twórców, bo do tej kampanii Sandor się bardziej nadaje jako wojownik. Ja obrałem nim Drogę Krwi. Później jednak zamierzam przejść po raz kolejny kampanię, dając mu przeciwną ścieżkę i profesję (tak zamierzam zrobić z każdym z Gryfów). Na razie jednak pozostało mi ukończyć kampanię barbarzyńców (utknąłem na "Barbarzyńska Siódemka", potem kampania Antona, później jeszcze spróbuję zagrać Iriną jako magiem na ścieżce krwi, Kiryłem jako wojownikiem na ścieżce łez, no i jeszcze kampanie epilogowe.

Udało się uporać z problemami typu: "przepiękny atak Kirina" i walczę już od dłuższego czasu w "Barbarzyńskiej siódemce". Odnalazłem właśnie czempiona jaguarzy (Panternika) i znów zaatakowali mnie. (Nie wiem czy 2 lub 1 bohater). Przy okazji znalazłem (chyba) płytkomorskie wejście na "wyspę furii" od strony fortu Zeda. Jeszcze tam się nie dostałem. Mam jedno pytanie- jest sposób na zatrzymanie kolejnej fali inwazji mnichów i samurajów?

Brakuje mi jedynie czempiona majarzy, cyklopów no i furii. A z 40 neutralnych oddziałów wyeliminowałem na razie 12.

Ja zacząłem robić tak Barbarzyńską Siódemkę (jak dla mnie misja dosyć ciężka)

Sandorem zostałem w zamku. Wszystkie sprawy załatwiam Acamasem. Nim odwiedzam czempionów, zaś Sandorem ruszam się tylko w celu oczyszczenia dostępu do czempiona Furii, Panterników i Cyklopów. Neutralnymi oddziałami Świątyni radzę się nie przejmować, strata armii. Jedynie grupa Kirinów pilnuje dostępu do Cyklopów. W każdym razie, w Tautama-Kunyak gromadzę większość armii, a jeśli nieuchronnie zbliża się walka Acamasa z bohaterem Świątyni (bo ten go w kozi róg wysłał), to teleport + dodanie wojsk Acamasa do garnizonu Twierdzy.
W obronie natomiast stosuję tak naprawdę tylko dwie jednostki: Gobliny i Centaury. Obydwóch daję na przeciwległych krańcach mapy taktycznej i ostrzeliwuję przeciwnika: wpierw Yuki-Onny i Perłowe Kapłanki, potem inne istoty. W międzyczasie rzucam Masowe Wysysanie Życia. Wówczas zamiast tracić różne jednostki, zwykle tracę ok. 20 Goblinów - a i tak znacznie więcej zyskuję z przyrostu tygodniowego lub z neutralnych orków. Jak narazie zostało mi tylko oczyszczenie drogi do Furii, a reszta - zobaczę, jak się potoczy.

Ja też wykonałem tą misję wczoraj - poziom trudności standard. Głównie chodziłem Sandorem, sporadycznie tą szamanką orków z drugiej misji. Jak pojawił się wrogi bohater i podszedł blisko mojego zamku to szybko teleport i eliminacja przeciwnika. Żaden z nich nie stanowił większego wyzwania. Dopiero na końcu pojawił się po raz drugi Mukao z dość silną armią, ale jeśli dobrze dysponowaliśmy jednostkami przez całą misję to wygrywamy bez większych problemów.
Moim zdaniem trochę denerwująca, ale łatwa misja.

Słyszałem, że z tunelu możemhy dotrzeć na "wyspę furii" i trafiamy na Smoka Eela. Czy jego pokonanie może powstrzymać inwazję?

niestety nie powstrzyma

Niestety, ale sprawa z Wężem Wodnym to tylko zadanie poboczne i nie ma ona wpływu na atakujących nas nagów.

Nie ma z nagami, ale na tło tak. U was też się pojawiła od jego pojawienia się "ciemna noc"? Nie ustąpiła nawet wtedy, gdy go pokonałem (ścieżka krwi, więc zabiłem glizdę, a co). Kiedy się zjawi Mukao? Z pierwszej inwazji po zebraniu całej siódemki został tylko Yun (mnich na 17 poziomie ze sporą ilością świętych kirinów i całkiem dużą ilością innych stworów.

U mnie to trwało kilka tygodni, po zebraniu wszystkich weteranów, zanim pojawił się Mukao. Przez ten czas raz po raz pojawiali się kolejni bohaterowie nagów. Zaczynałem już się bać, że to jakiś bug i nie skończę misji, ale w końcu przypełznął :).

Ps. I u mnie był normalnie dzień, przez całą misję.

U mnie też się pojawił aż pokonałem Kalindrę (mnich na 20 poziomie), Sandora również naciągnąłem na ten poziom. Mukao pokonałem broniąc zamku. Furie stały się ulubioną jednostką twierdzy. Zacząłem już czwarty scenariusz. To w niej pojawi się Piekielny Robak?

tak w czwartej misji twierdzy na koniec walczymy z piekielnym robakiem

Mam problem
Czy w 2 misji dobry, zły i krewki jak się Żarłocz pojawił to wyskakuje okienko po filmiku. Że Sandor tam przeszedł drogę Łez lub Krwi jak kto ma.
Ja mam Drogę Łez. No i nie mogę zamknąć tego okienka .
Pomocy, co robić?  :/

Jak byś przeczytał ten temat od początku to byś wiedział.

Hej, mam problem (wiem że trochę głupi), ale w pierwszej misji po uwolnieniu orkijskich niewolników otwiera się brama. Trochę za bramą stoi bohater którego trzeba pokonać. Problem: On ma ogromną armię (miałem poziom zagrożenia bd wysoki), i nie mogę go pokonać.
Zdobyłem trzy zamki, przebudowałem i nikt mi się tam nie kręci (z przeciwników).

Trzeba przeczekać kilka tygodni i zebrać odpowiednią armię. Tak miałem z Żarłoczem, który miał samych cyklopów z trzydzieści parę.

U mnie Żarłocz nie miał ani jednego cyklopa ani jaguarza :niepewny:.

Dzisiaj ubiłem Czerwia. Powiem wam, że jak na razie jest to najsłabszy boss. Phee, tak szczerze to nawet nie zasługuje na to miano straciłem raptem kilkadziesiąt harpii i miażdzycieli  8) .

Podobnie Hang Ryush, czy jakoś tak. Straciłem jedynie kilkanaście panterników. Maiłem dużo strzelców, łącznie z krwawookim cyklopem. Wąż nie powiem ciekawe zdolności miał, ale mu niezbyt pomogły.

No czyli mam iść drogą krwi? ;D

---

Wiadomość doklejona: [time]31 Październik 2011, 18:31:39[/time]

---

Dzięki nie przeczytałem od początku.

---

Wiadomość doklejona: 31 Października 2011, 18:32:22

---

Nom Żarłocz miał 5 cyklopów 24 panterników i centaruy.
To była epicka bitwa :P

Na drodze krwi miał zdecydowanie większą armię, o wiele większą armię.

Ja 3 misji nie jestem w stanie skończyć.Spotkałem się z wszystkimi czempionami i poza filmikiem nic się nie wydarzyło.Czekałem 4 tygodnie i dalej nic.Ułaskawiłem również wodnego smoka(podążam drogą łez :P). Czekałbym dłużej ale wystąpił u mnie też bug z brakiem możliwości rekrutacji jednostek.Pojawił się po około 2 miesiącach więc w po pewnym czasie po prostu brakło mi armii i nagi mnie pokonały.

Ja szedłem drogą łez więc może to dlatego :). Nawet w dialogu po walce mówili, ze Sandor odebrał Żarłoczowi najlepsze jednostki i ten nie miał jak z nim walczyć.

EDIT: Kolejny... Czy tak trudno jest wczytać wcześniejszy zapis? Sprzed pojawienia się buga?

Pokonałeś wszystkich wrogich bohaterów, czy któryś szwenda się nadal po mapie?

Ostatni bohater powinien  mieć 20 poziom, po nim pokazuje się Mukao, który ma niewiele większą armię. Radzę ich wszystkich zmusić by oblegali forty i miasta, gdy jesteś w nich. Dzięki furiom, goblińskim łowcom i centaurach łupieżcach możesz rozgromić każdą armię bez wielkich strat. Ja tak pokonałem dużą część bohaterów, gdy latali po jednym lub dwóch.

Ale dlaczego nie można podążać drogą łez?
BUG >:(

Można. Po prostu nie możesz jej mieć w pierwszej misji. I chyba nawet wiem, czemu. W końcu, jak widać, gdy ma się Drogę Krwi, to nie chcą się przyłączać uwolnieni niewolnicy. A więc twórcy chcieli zrobić też, aby przy Drodze Łez nie dało się pokonać tej przywódczyni buntowników. Jednak jakiś bug się wkradł.

W każdym razie, aby mieć Drogę Łez, w pierwszej misji nie można mieć ani Drogi Krwi ani Drogi Łez.

Sssaaa, możesz gromadzić punkty reputacji, ale poczekaj z awansowaniem w klasie prestiżowej. W drugiej misji po tym jak już pomożesz jednym, albo drugim twój bohater awansuje automatycznie na ścieżkę łez lub krwi :P.

Ile razy trzeba zabic wodną trójcę by wreszcie padła i pojawił się Mukao?
3 miesiąc na mapie mija a tego tałałajstwa wciaż i wciaż!

Zebrałeś wszystkich weteranów? Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie, raczej nie, ale wykonałeś zadanie poboczne?

Ma znaczenie, bo wtedy pojawiają się silniejsi bohaterowie- tak do 20 poziomu. Po ich pokonaniu zjawia się Mukao. Zadanie poboczne, nie ma wpływu na pojawienie się Mukao.

Saaa, to w końcu ma wpływ czy nie ma?
Najpierw napisałeś, że po wykonaniu zadania pobocznego zaczynają pojawiać się silniejsi przeciwnicy, a po ich pokonaniu zjawia się Mukao. A potem napisałeś, że nie ma to żadnego wpływu na pojawienie się Mukao ;).

Chyba chodziło mu, że ma znaczenie zebranie wszystkich weteranów.

Cóż, może ja odpowiem krótko:
Pokonanie Hai Ryou nie ma wpływu na bohaterów Świątyni. Inna sprawa wygląda z weteranami. Gdy ich się zbierze, siła bohaterów Świątyni wzrasta, a ich armia rośnie kilkukrotnie. Później zaś przypływa Mukao z jeszcze większą armią. Bez zdobycia siedmiu weteranów, Mukao nigdy nie przypłynie.

Otóż to. Wcześniej już mówili, że pokonanie Hashg Ryu nie przyśpieszy pojawienia się Mukao. Jednakże, podczas wypełnienia tej misji pobocznej, żaden z herosów wroga się nie pojawił. Dopiero gdy odwiedziłem czempionkę harpii zaczęli się pojawiać.

Witam
Takie pytanie mam, moze slepym na starosc ale gdzie na mapie ( misja Barbarzynska Siodemka ) znajde mistrza majarzy ? Odkrylem juz chyba cala mape, w podziemiach tez chyba nic nie przeoczylem ? Ktos moze podpowiedziec ?
http://imageshack.us/photo/my-images/812/maptj.png

tutaj zdjecie minimapki ktora mam odkryta.

Pozdrawiam

Weteran Majarzy jest właśnie w podziemiach ;). Spróbuj dokładnie poszukać, z tego co wiem są trzy korytarze podziemne, jeden skrywa różne skarby, drugi to tunel do Weterana Harpii, w trzecich podziemiach znajdziesz taką kamienną strukturę, przed którą jest Weteran Majarzy. Nie potrafię ci jednak wskazać, gdzie ona jest.

północno-wschodni fort ma podziemia tam jest, też ich znaleźć nie mogłem:D.

północno-wschodni fort ma podziemia tam jest, też ich znaleźć nie mogłem:D.

o dzieki wielkie :D nie wiem jak moglem to przeoczyc, chyba dlatego ze mylilem te wejscie z tym bardziej na polnocny-zachod

Zapisują się wam bronie rodowe z drugiej misji orków? Bo drugi raz przechodzę kampanię i znowu się nie zapisały.

Jestem w trzeciej misji i normalnie mnie krew zalewa przez te nagi. Znalazłem wszystkich weteranów, ładnie pięknie, ale pojawiają się nagi, odbijają mi wszystkie forty a co za tym idzie kopalnie. Jak się teleportuje do fortu, któryś podjeżdża mi pod miasto i tak muszę latać w te i we wtę. Domyślam się że coś źle kombinuję, więc może ktoś kto poradził sobie z tym koszmarem ma jakieś dobre wskazówki? :)

Ja korzystałem z portalu miejskiego podstawowego i ulepszonego. Teleportowałem się gdy wróg był u moich drzwi, wtedy albo atakowali mnie w forcie, albo ruszali na miasto główne, które było ich pierwotnym celem. A gdy się zbliżali znów się teleportowałem.

A ja w ogóle nie przejmowałem się fortami...Broniłem tylko głównego miasta.

Jestem w 3 misji orków, zebrałem wszystkich weteranów i zostało mi tylko zadanie na bronienie zamku, a tu pojawia się moje pytanie - ile będę musiał tego bronić? Czy coś trzeba jeszcze zrobić?

Nie. Musisz po prostu się bronić. Trochę to żmudne, ale w końcu przybędzie Mukao. Jednak - o ile się nie mylę - na mapie nie może być żadnego innego bohatera Świątyni.

Aż się zjawi bohater z 20 poziomem- u mnie była to Kalindra.

Dzięki za informację, misję udało mi się zrobić. Mam nadzieję, że dziś skończę kampanie orków. Muszę przyznać, że jest o wiele trudniejsza od kampanii Nekropolis, którą już ukończyłem.

Słyszał ktoś o bugu z zakończeniem ostatniej misji przed czasem? Coś trzeba mieć ponad 100, ale nie więcej niż 200 kryształu. Ale co dalej robić, to nie wiem.

Z tego co wiem trzeba mieć 500 kryształów.

U mnie bugów nie było w tej misji.

Z tego co wiem trzeba mieć 500 kryształów.

Przecież po zdobyciu 250 kryształów pojawia się czerw którego trzeba ubić i oznacza to koniec misji :niepewny:.

Cytat: Kokoju w 17 Listopada 2011, 14:26:38

Z tego co wiem trzeba mieć 500 kryształów.

Przecież po zdobyciu 250 kryształów pojawia się czerw którego trzeba ubić i oznacza to koniec misji :niepewny:.

Potwierdzam. Właśnie skończyłam ostatnią misję Sandora i również dopiero po zdobyciu 500 kryształów pojawił się Czerw Otchłani.
Ogólnie misja jest dosyć prosta, ale strasznie nużąca ...
Gdyby nie targowiska i wymiana pieniędzy na kryształy, to trzeba by było bardzo długo czekać.

Nie. Musisz po prostu się bronić. Trochę to żmudne, ale w końcu przybędzie Mukao. Jednak - o ile się nie mylę - na mapie nie może być żadnego innego bohatera Świątyni.

witam serdeczeni

właśnie minął mi 13 miesiąc w barbarzyńskiej siódemce na poziomie łatwym i ile jeszcze mam się bronić? Przeszedł ktoś tą misję na łatwym poziomie??

Powinien się pojawić, chyba, że nie przybyłeś jeszcze do wszystkich weteranów.

Jak zbierzesz odp. ilość kryształów to Czerw rozwali ci pierwsze miasto, a wtedy wystarczy wejść do niego i trafiasz do podziemi, gdzie się kryje.

Nie, on najpierw niszczy 1 kopalnię, potem chyba drugą (ale tego nie jestem pewna), a dopiero potem miasto, a przynajmniej tak było u mnie.

Owszem, owszem, lecz poza klejnotami nic w tych podziemiach nie znajdziesz, z wyjątkiem tego pod miastem. Tam jest czerw, bo to ostatni obiekt jaki zaatakował.

Ludzie, błagam o pomoc, gram na trudnym w ostatnią misję Twierdzy. Ja mam mało wojska, wróg ciągle mnie najeżdża, otworzył sobie portale, a ja nie mam kryształów, by je zamykać (bo niby skąd, jak dopiero wybudowałem wszystkie budynki rekrutacyjne i część ulepszyłem). Jakieś rady?

On ma te portale na jednej z wysp. Jak to podbijiesz i utrzymasz to będziesz w sumie miał spokój. Nawet jeśli w tym czasie podbije twój zamek to, go później odbijesz.

On ma te portale na jednej z wysp. Jak to podbijiesz i utrzymasz to będziesz w sumie miał spokój. Nawet jeśli w tym czasie podbije twój zamek to, go później odbijesz.

Masło maślane, trzeba było od razu napisać- podbij wszystkie wrogie zamki, to będziesz miał spokój. Wolałbym konkret. Udało mi się już podbić 2 miasta, ale... zbudziłem czorta. Znaczy się, z ostatniego zamku wyruszył na mnie bohater z tysięczną armią. Próbowałem ją rozgromić, no ale nic- pokonał mnie, zostało mu 324 rodzicielki i 38 czartów, więc nie rozgromię go zbyt szybko. Skurczybyk wziął mi moje artefakty :/

Na twoim miejscu to bym wrócił do momentu tuż sprzed walki i ciągnął go za sobą, aż do miasta i sprowokuj go do zaatakowanie Cię w mieście- wtedy będziesz miał większe szanse.

Na twoim miejscu to bym wrócił do momentu tuż sprzed walki i ciągnął go za sobą, aż do miasta i sprowokuj go do zaatakowanie Cię w mieście- wtedy będziesz miał większe szanse.

Znalazłem inny sposób, udało mi się znaleźć inny zapis gry ( chwała auto-zapisom). Wróg zamiast najechać mnie raz, a dobrze to nasyła na mnie bohatera ze słabą armią, który skacze od portalu po wyspę z kopalnią smoczej krwi. Trochę mnie wkurza, ale wolę to niż ruszenie wroga z całą potęgą, jeszcze tak z 2-3 zbiory wojsk i będę mógł podbić ostatni zamek pomarańczowych. Ciekaw jestem, czy na mapie znajduje się zamek czerwonych.. chyba nie.

Zamku czerwonych nigdzie nie znalazłem, a przepłynąłem cyklopem całą mapę. Pojawiali się jedynie z portali piekieł, których nawtykali na całej mapie.

Dałem radę z tą misją i udało mi się przejść całą kampanię. Po czerwiu spodziewałem się większej walki.. pokonałem go w 1 turze.. ruchem 3 jednostek. Już bardziej wymagający byli bohaterowie demonów.

Mam taki problem Podczas drugiej misji, kiedy jaguarzy biją się z buntownikami na morzu, kulturalnie zwiedzam swoje tereny i wysepki na południu. W pewnym momencie jaguarzy płyną na kolejną bitwę, nikt z buntowników nie przybywa, w tym momencie, kiedy nie mają z kim walczyć gra mi się zawiesza. Jakieś rady co z tym zrobić? :(

Zabić ich zanim zawieszą grę?
Możesz spróbować też wczytać jakiś straszy save ale według mnie najlepszym wyjściem jest wybranie jednej ze stron.

A ja mam pytanie dotyczące bossa z ostatniej misji. Komuś udało się zmusić go do połknięcia jednej z jednostek?
Zbiłem mu hp do jakichś 3% i cały czas czekałem armią. Praktycznie ubił mi po 600 jednostek trzonu, po 300 elity i z 70 czempionów a mimo tego nie raczył, nikogo połknąć. Porównując osiągnięcia widziałem, że ludzie to osiągnięcie zdobyli, u mnie za nic nie chciał połknąć, żebym mógł go zabić w tym czasie. Ktoś zna jakiś trick na to czy trzeba w kółko odgrywać walkę, żeby to się zdarzyło.

Jestem na drodze krwi, jeszcze z poprzedniego zadania wiec raczej czerwonych jaguarzy nie mogę zaatakować.

To wczytaj jakiś wcześniejszy save i pokonaj buntowników.

bedziesz mogl zaatakowac jaguarzy jak pokonasz Airini wtedy beda przeciw tobie z Żarłoczem

---

Wiadomość doklejona: 07 Stycznia 2012, 13:22:20

---

Mam taki problem, bo jestem w 3 misji i jak pokonam wszystkich nagow to nie mam wogole armii przychodzi Mukao i mnie zalatwia

Musisz poczekać aż pojawi się On, Ja czekałem na niego półtora tygodnia, później grzecznie przyszedł pod moje miasto i go pokonałem.

Jak to nie masz w ogóle armii? Najprawdopodobniej masz buga z minusowym przyrostem stworzeń. Wczytaj zapis sprzed pojawienia się buga.

no wlasnie mialem raz tak ze chcialem rekrutowac armie a przy wszystkich mi pisze -485739 albo -123 i nie mam armii

Witam wszystkich!
Raelagu, to dosyć popularny bug, wczytaj save sprzed wystąpienia tygodnia o ujemnym przyroście :-)

pzdr
Rev

CO do ostatniej misji miałem szczęście ze ci bohaterowie z teleportów
wyskoczyli na jednej z wysepek która znajduje się na dole mapy jest na niej forty ja tylko podpłynąłem i zlikwidowałem portal po czym uciekłem do końca gry był z nimi spokój.Co do błędu z początkiem drugiej misji ze blokowało dostęp do dalszej gry kiedy w pierwszej misji obierzemy drogę krwi/łez szybko doszłem do tego ze nie można w pierwszej misji wybrać ścieżki przeznaczenia. W trzeciej misji nie miałem jakichś większych problemów misja była tylko strasznie nużąca nachapać ile się da wrogi bohater podchodzi do miasta teleport rozwałka i litanie od początku.

W której misji można dostać Naszyjnik Jaguar(z)a (nie pamiętam, jak się nazywa)?

W drugiej, jak się pokona przywódcę jaguarzy. Najpierw należy przyjść do nich, potem pokonać ich wodza, a następnie wrócić do orków.

Naszyjnik jeśli dobrze pamiętam otrzymujesz w II misji po zdobyciu przychylności plemienia Jaguar Warriors. Ale kampanii długo nie grałem wiec nie pamiętam za dobrze.

Dziwne, nie otrzymałem go wtedy  :huh:. Spróbuję prejść misję od nowa - może wtedy mi się uda.

Udało mi sie przejsc 3 misje z swietna strategia.Wystarczy ze wykupicie 1 bohatera bo na starcie macie 2,potem Sandor schodzi do podziemi i pokonuje duchy i idzie do harpii.Airini lub Acamas idzie do gory po orka i zmornika 3 bohater idzie w dol do goblina i centaura.Nastepnie opanowac ataki od swiatyni i Sandorem zabic armie do jaguarza i cyklopa potem czekac az przyjdzie Mukao i zaatakuje zamek wtedy trzeba zabic mu jednostki strzelajace i te co chca zniszczyc brame czekajacych i broniacych sie nie oplaca sie atakowacA i jeszcze moznapojsc do weza to sie dostanie lze ashy ale ja jej i tak nie uzylem

Twoja strategia ma słaby punkt. Tych początkowych czynności nie da się wykonać jednocześnie, bo cały czas jesteśmy atakowani przez kilku wrogich bohaterów naraz, z kilku stron jednocześnie. Twój plan miałby sens przy 4 bohaterach, jeśli każdy z nich miałby armię umożliwiającą walkę z wrogim bohaterem, a od razu po niej z kolejnym, bez odnowy armii. Jeden z bohaterów musiałby siedzieć w zamku. Moim zdaniem w tej misji kluczowe znaczenie ma miejski portal. Sandorowi dałam całą armię, obskoczyłam nim całą siódemkę (na końcu harpie), a w razie potrzeby, w ostatnich momentach wracałam się do zamku, w celu odparcia szturmu wroga.

miejski portal naprawde jest potrzebny bo jak sandor szedl do harpii i weza to teleportowal sie do zamku gdy bohater byl blisko ja to zawsze na wyczucie go teleportowalem czasami mi uciekal bo sie mnie bal ze mam za duza armie i spokojnie ich zabijalem i uzupelnialem armie a gdy sie na chwile uspokoili szlem na harpie jak nie zdarzylem to pokowywalem duchy i wyslalem tam acamasa i bardzo szybko udalo mi przejsc misje a Mukao to byl maly pikus

Mam pewien problem otóż w 3 misji zrobilem wszystkie zadania z wyjątkiem obrony miasta. Co rusz przychodzą do mnie generałowie z czaszką ( wskażnikiem trudności walki) a już ze trzech ich rozwaliłem a teraz idzie czwarty. nie wiem ile się utrzymam , ale ten Mukao czy jak mu tam na imię do mnie nie idzie. Wiecie co mam zrobić? a może to błąd ? albo mam czekać ? Z góry dzięki  za odpowiedź

Jeśli zrobiłeś wszystkie zadania, to pozostaje czekać. A poziomem trudności się nie przejmuj - w H6 jest on strasznie pomieszany (zresztą, w innych częściach też nie dawał 100% pewności - np. w H4 jak miałem druidem w pewnej walce że 'Nie ma żadnych szans' to i tak wygrałem, bo komputer nie przewidział, iż będę przywoływać). W każdym razie - broń Tautama-Kunyak aż przybędzie Mukao. Jeśli rzeczywiście odwiedziłeś wszystkich siedmiu weteranów. W przeciwnym wypadku będziesz tylko tracił armię.

tak już ich odwiedziłem i będę musiał się bronić( no cóż mam nadzieję że wygram). Dzięki za pomoc
Edit: Dzięki rzeczywiście wróg nadszedł a po nim Mukao , po ogromnych stratach i go pokonałem (zostało mi ok kilkaset ul goblinów z ok 800 ul goblinów i kilkudziesięciu szamanów ul i ul miażdżycieli) ale walka była ciężka. Dla tych co potrzebują porady:
-duża ilość goblinów w wieży jest ważna bo wycina wroga
-kiedy brama wam pęknie można zatarasować przejście kamieniami z zaklęcia skalne mury (rozmieszcza 3 głazy na 2 tury)

... Moim zdaniem w tej misji kluczowe znaczenie ma miejski portal. Sandorowi dałam całą armię, obskoczyłam nim całą siódemkę (na końcu harpie), a w razie potrzeby, w ostatnich momentach wracałam się do zamku, w celu odparcia szturmu wroga.

Przyznaję, że czegoś tu nie rozumiem... Mam portal w mieście (które jest tylko jedno na tej mapie), wychodzę Sandorem "poszperać" w terenie i "w razie potrzeby" nie mam jak teleportować się z powrotem do miasta, bo niby jak? A jeżeli masz  na myśli powrót do miasta "spacerkiem" to właściwie nie powinno się od miasta oddalać dalej niż o "2 dni drogi" bo się za cholerę nie da do niego wrócić...

pozdrawiam
Thalgonis

Zrobienie tej misji portalem miejskim jest możliwe przecie gdyż tym podstawowwym tp jedziemy do wybranego fortu, a ulepszonym nieraz wracałem ale cześciej "z buta" i nieraz około 3-4dni od miasta Taumata-Kunyak. W sumie nie miałem problemów z tą misją, nagów pokonywałem w terenie lub podczas oblężeń fortu lub miasta.

Thalgo, musisz mieć ulepszony portal miejski i dużą większość punktów ruchu+ 20 many. Działa z każdej odległości. Przydatny zwłaszcza gdy wróg ma  do miasta jakieś 2 dni drogi,my mamy ich sporo więcej,a na dodatek jesteśmy chwilowo zajęci czymś innym  ;> .

Poza tym polecam bonus zmniejszający o 50% koszt punktów ruchu z portali miejskich. Zaawansowany zabiera wtedy 10 pkt a podstawowy 7 jeśli dobrze pamiętam.

Może ktoś mi podpowie o co kaman. Gdy zbliżam się do miejsca gdzie jest ten wąż wodny, pojawia się cutscenka i jest ciemno jak diabli, praktycznie nic nie widać, a gdy się kończy wszystko jest wyciemnione i nie idzie wcale grać. Mieliście coś takiego?

To, jak się wszystko prezentuje, załączam na obrazku

Ja tak miałem i jedynie co zadziała, to wyjście z gry i ponowne jej włączenie. Wczytuj grę w momencie po pojawieniu się węża wodnego. Wtedy wszystko wróci do normy. Też tego nie lubię, bo pojawia się 2 razy w kampanii i raz w jednym scenariuszu.

Właśnie skończyłam 3 misję Twierdzy i muszę przyznać, że jak na razie była dla mnie najcięższa. Gram na najwyższym poziomie trudności. Sandor jest wojownikiem na drodze łez, kategoria moc, za broń rodową wybrałam Tasak Malathui, zdobyty w poprzedniej misji.
Zbieranie armii zajęło mi naprawdę dużo czasu, najgorzej było dostać się do Furii.
Misje poboczne: Zaraz po zdobyciu fortu z Furiami znalazłam Kirina. Ze względu, że wybrałam drogę łez po prostu oddałam Wodnemu Smokowi artefakt, odbyło się bez walki, w ten sposób uniknęłam niepotrzebnej straty armii i ukończyłam dodatkowe misje.

Wojska Świątyni skutecznie mi uprzykrzały podboje i strasznie denerwowało mnie, że panoszą się na moich terenach.
Wszystkie podbite forty odbijałam Sandorem, udało mi się dobić do 20 poziomu jego postaci. Punkty rozwoju pakowałam głownie w zdolności sztuki wojennej i w cnoty. Posiłkowałam się zwojami czarów dostępnymi  u sprzedawcy artefaktów.
Dodatkowo wykupiłam paru bohaterów z tawerny i ich punktami punktami podniosłam cechy królestwa, w ten sposób dostawałam dodatkowo 4-5 jednostek podstawowych więcej oraz produkcja zasobów minimalnie wzrosła.

Ze względu na to że już w pierwszym scenariuszu wybrałam drogę łez to w misji "Barbarzyńskiej siódemki" towarzyszyła mi Airini, szamanka- buntowniczka, która nie godziła się na rządy Żarłocza.
Udało mi się doprowadzić ją do 15 poziomu, starałam się nie walczyć za wiele z neutralnymi armiami, ale czasami warto było, chociażby dla artefaktów czy budynków wspomagających rozwój postaci.
Airini zajmowała się głownie podbijaniem fortów weteranów i zbieractwem zasobów, Sandorem za to zbierałam armię.

Dużo korzystałam z teleportu miejskiego, naprawdę przydatna rzecz w tej misji. Dzięki temu udawało mi się w porę odeprzeć wojska nieprzyjaciela przed przejęciem fortów.
Wszystkie walki z Nagami przeprowadziłam wyłącznie Sandorem, z tego tylko trzy ostatnie były prowadzone w mieście.

Na sam koniec moja armia była już dość przetrzebiona, najliczniejszą posiadaną przeze mnie jednostką były Gobliny Łowcy-udało mi się zrekrutować około tysiąca tych stworzeń.
Zanim pojawił się Mukao walczyłam z trzema silnymi przeciwnikami z frakcji świątyni, ataki następowały z pod koniec tygodnia.

Z Mukao wygrałam za pierwszym razem, chociaż nie ukrywam, że była to bardzo ciężka walka, bo moja armia była mizerniutka.

Ze względu na drogę łez darowałam mu życie i czeka mnie teraz wspólna walka z demonami. ;)

Ogólnie uważam, że kampania z Sandorem jest najfajniejsza :) I myślę, że są tu najzabawniejsze dialogi ;)

Witam, powrócę do kwestii drugiej misji kampanii a mianowicie do tego buga z komunikatem niemożliwym do wyłączenia. Rozumiem że są sposoby na ominięcie tego buga w postaci wybrania ścieżki krwi albo nie wybieranie żadnej przed drugą misją. Mnie jednak to nie satysfakcjonuje. Kupiłem kolekcjonerkę bo jestem fanem serii, wydałem trochę kasy i żądam od produktu jego niezawodności! Nie drażnią mnie te mniejsze bugi, które sukcesywnie są łatane w kolejnych bugach, ale kiedy wyskakuje mi komunikat którego nie da się wyłączyć to już chyba coś jest nie tak. Czy ktoś ma konkretne informacje kiedy i czy w ogóle ten BUG będzie naprawiony? Dopóki to nie zostanie poprawione nie tknę kampanii.

Nie. Jeszcze nie został naprawiony, a nie pracują obecnie nad jakimś patchem - przynajmniej jawnie - więc nie da się wyznaczyć terminu. Jednakowoż można spokojnie przejść tę kampanię - tylko po prostu w drugiej misji na początku nie można mieć ścieżki łez.

Ten błąd został naprawiony. Jeśli odpalasz misję z zapisu sprzed patcha 1.2 to ci nie będzie nigdy działać. W tym przypadku wystarczy odpalić misję od nowa i wszystko będzie funkcjonować normalnie.

Kurczę, jakie to proste. Byłem przekonany że sprawdzałem w ten sposób.
Dzięki Pawek!

Ależ proszę bardzo ;)! Sam wpadłem na ten pomysł, kiedy miałem dokładnie ten sam błąd co ty.

Udało mi się przejść cała kampanie i musze przyznać że 4 misja jest banalna a czerw jest chyba najłatwiejszym bossem bo pokonałem go w 2 minuty.(naprawdę bo mierzyłem czas).Ale niestety coś mi nie tak poszło bo mialem 28 lvl i 1 poziom drogi krwi.

Ile razy beda mnie atakowac ci z Sanktuarium?
Dopoki nie odwiedze wszystkich bossow?

---

Wiadomość doklejona: 10 Lipca 2012, 11:36:36

---

Proszę o szybką odpowiedź

Dopóki nie odwiedzisz wszystkich 6 weteranów ataki nie ustaną a Mukao nie pojawi się by stoczyć z nim drugą i ostatnią walkę.

Chyba siedmiu?

Mało piszecie o misji 4. ile potrzeba jednostek do spokojnego zabicia Czerwa? Czy warto przejąć wszystkie miasta wrogów?

Pewnie, że warto przejąć wszystkie miasta wrogów. Gra się o wiele łatwiej, kiedy nic cię nie najeżdża ;) Ja na czerwia miałam ponad 100 cyklopów(z tych paru miast miałam wielki przyrost). Sądzę jednak, że wystarczy armia o wiele mniejsza (ot. z 30 cyklopów). Czerw nie jest szczególnie wymagającym przeciwnikiem.

Ale najgorsze są te portale, watro je zamykać?

Warto, masz po tym spokój przez dłuższy czas.

Portale opłaca się zamykać z prostego powodu- masz święty spokój poza tym w późniejszym etapie misji masz jak lodu kryształów więc spokojnie będzie mógł poświęcać na zamykanie. Przykładem jest odwiedzenie Krypty Nieumarłych np z której można wyciągnąć sporą ilość niezbędnych kryształów.

A nie pojawiają się potem nowe?

U mnie pojawiały się nowe jak wszystko zdobyłem, ale zwykle akcja około 3-4dni i były zamknięte. To tylko kwestia posiadania bohatera blisko by podjechał i w razie wypadku rozprawił się z czerwonym graczem.

Portale wychodzą niedaleko miast. U mnie na początku Acamas zamykał te obok miasta a te znajdujące się na terenie fortu Sandor. Jak już wybudowałem portal miasta to Acamas załatwiał wszystkie a Sandor mógł spokojnie plądrować mapę.

Z tego co czytam większość wybiera drogę krwi.Ja wybrałem  drogę łez i było mi dużo prościej. po pierwsze w drugiej misji na drodze krwi trzeba pokonać buntowników,potem jaguarzy a na końcu Żarłocza.na drodze łez jak zbierzesz niewolników i pokonasz jaguarzy to zdobywasz natychmiast dwa miasta jedno które podbiłeś i jedno to buntowników którzy sie do ciebie przyłączą.Po drugie w misji czwartej jak ułaskawisz węża to raz że wykonasz dwa questy naraz po drugie dostaniesz sporo puntów drogi łez a po trzecie nie będziesz musiał walczyć z tym wężem (chociaż fakt zbyt wymagający nie jest)

Witam, ja nie wiem co mam zrobić teraz w misji z miastem Taumata-Kunyak, znalazłem 7miu bossów i teraz odpieram ataki nagów, i w związku z tym mam pytanie, czy żeby wykonać questa Symbol Wolności to należy bronić miasta do upadłego? czy trzeba pokonać jakiegoś konkretnego naga? W queście jest napisane: aktywne zadanie - Broń miasta Taumata-Kunyak. I tak się pytam, co się stanie gdy pokonam x bohów, czy w ogóle coś się stanie? do tej pory łącznie rozwaliłem ich z 7miu-8miu

PS: dopiero co skończył się przerywnik jak bossowie wchodzą na wały i oceniają armię nagów

Gdy pozbierasz wszystkich Wodzów to w przeciągu tygodnia powinien pojawić się Generał Nagów z którym na początku walczyłeś- Mukao. Ostatecznie gra Ci się mogła zbugować więc reset pomoże.

Dziękuję Loczek :8- ] Zrobiłem reset, znaczy uruchomiłem kompa na nowo, ehhh, ale mam teraz wrażenie, że mówiłeś o restarcie mapy... mylę się? ;8- ]

Mukao się nie pojawił po tygodniu, ale po trzech tygodniach, bo spróbowałem na upartego jechać dalej, tak, że dla wszystkich, którzy mają problem z tym kawałkiem - cierpliwości, nie resetujcie mapy jakby co bo Mukao się pojawi w końcu, co prawda musiałem odeprzeć jeszcze ze 4 ataki o takim samym składzie mniej więcej ale przy dużej armii da się odpierać je kolejno.