Pewnego pięknego dnia, podczas gdy nasza klasa pisała sprawdzian, nauczycielka [od matmy] napisała na tablicy o przesunięciu klasówki na późniejszy termin. Pod informacją napisała:
Wiem, że nauczyciele, z którymi kacie tylko w środę będą chcieli mnie zastrzelićWszyscy się zaczęli śniać, bo w środę mamy Wos z panią dyrektor, więc matematyczka dopisała:
A jedna może nawet zwolnić.