[Reynevan de Bielau]

Dopiero zaczynam pisać , pomyślałem że może w końcu warto by coś pokazać światu więc tadaaaa !!! pierwsze me dzieło  mam nadzieję że komuś się spodoba, wiem że trochę niedociągnięte i częstochowskie rymy ale poezja to nie jest dla mnie  Pozdrawiam 

Pieśń o Nindrell 

Stolica w smutku, we morzu łez
Zginęła księżna, piękna Nindrell

O pani nasza, czemuż to tak
Uczucie  straszne skalało twój Świat

Już nie powstanie piękna Nindrell
Świat cały  krzyczy  o śmierci jej

Czas smutku i płaczu nastał dziś tu
Składa ci dziatwa bukiety bzu 

Ty żeś kochała ten piękny kwiat
Dziś  tyś udała się w podróż w zaświat
 
Nie wrócisz z stamtąd piękna Nindrell
Smutny roznosi  wśród ptactwa trel

Żałością przejęte królestwo twe
Oblicze twe święte   widzi martwe

Już nie zaśpiewasz piękna Nindrell
 Udałaś się we  wieczności sen

Byłaś nam Drogą Piękna Nindrell
Żegnaj na zawsze z  krainy twej.


P.S. Imie wymyśliłem samodzielnie ale możliwe że poprostu gdzieś już takie istnieje, jeśli tak serdecznie przepraszam 

[Hellscream]

Nieźle. A jak na pierwszą próbę bardzo dobrze.

O ile nie przepadam za tematyką, forma nie pozostawia wiele do życzenia. Pisz dalej, masz potencjał.
Pozdrawiam

[Laxx]

Mi też się podoba ale dawaj czasem przecinki czy kropki. Lepiej się czyta

A, i nie "we morzu łez" ale "w morzu"

[Reynevan de Bielau]

serwuję oto drogiej społeczności Tawerny kolejną porcję mojej twórczości, nie wiem czemu znów jest to pieśń. No może przesadzam, tym razem piosenka  mam nadzieję że się spodoba, jestem otwarty na wszelkie sugestie

Na Polowanie!!

Jedziem na polowanie!
Daleko w ciemny bór!
Na nic nam czcze gadanie!
W doma zostaje ciur!
 
Hej, po borach,lasach, łęgach!
Tropić będziem dzikiego zwierza!
Nie straszna nam jego potęga!
Nie przeżyje nawet pacierza!

Jedziem na polowanie!
Daleko w ciemny bór!
Módl się me ukochanie
Nie wiem czy wrócę zdrów!

Hej, po borach,lasach, łęgach!
Tropić będziem dzikiego zwierza!
Nie straszna nam jego potęga!
Nie przeżyje nawet pacierza!

Jedziem na polowanie!
Daleko w ciemny bór!
Jasne jest te zadanie
Zginie ostatni Tur!

Hej, po borach, lasach, łęgach!
Tropić będziem dzikiego zwierza!
Nie straszna nam jego potęga!
Nie przeżyje nawet pacierza!

A gdy wrócim z polowania
Ty kochana przy mnie stój!
Będzie to czas miłowania!
Będziem mieli wiele cór!

[Reynevan de Bielau]

Widzę że nie wzbudzam zainteresowania wśród tawernowiczów moją działalnością ale jak mówi przysłowie bez pracy nie ma kołaczy
Więc powiedzmy że spróbuję jeszcze raz, ostatni :

Burzowy Król

Ktoś ze ołowianych chmur
Ktoś na wskroś z wichrowych  pól
Zasiadł do Biesiady.

Gromy mu są za muzykę,
Liczne werble i kantykę,
Wiatr na świecie wydmuchuje.
Śpiewa, gwiżdże co nie miara
Świdrze, jęczy, nocna mara.

Już upiory powstawały,
I chichocząc tańcowały
Deszcz Już ciurkiem kości moczy,
Świat się kurczy świat się mroczy

Ktoś wśród burzy tutaj kroczy,
Ciemny deszcz mu głowę moczy
Ktoś się bawi i ktoś hula
Widać z dala postać króla!
Ktoś ze ołowianych chmur
Ktoś na wskroś z wichrowych pól!

Burza swoje beczki toczy
Błyska,mruczy i świzgoczy.
Piorunowe stada biegną
Drzewa niszczą, co dosięgną.

Idzie już potężny król,
Otaczany przez swój dwór
Są to strzygi i upiory
Nocne straszne to potwory.

Gdy się jednak woda skończy,
Wnet odpłynie strach idący,
Znikną wszystkie czarne zmory,
Dobre będą latem zbiory.


Wiem, wiem, ostatnia zwrotka niedrobiona 

Wiadomość doklejona: 01 Czerwca 2010, 15:11:35I nikt nic nie powie?? Choćby słowa krytyki, choćby zmieszania domorosłego grafomana z paplatym błotkiem?? Aż tak źle? No cóż widać trzeba porzucić próby pisarskie i znaleźć nowe hobby.... hmmm może hodowla rosiczek lub zbieranie znaczków  ech......
Tak, domagam się uwagi jak rozpieszczony bachor u Rockefellerów ale ludzie!! Chyba klawiatury macie!! W ogóle jest  w tej tawernie ktokolwiek? haaaaalooooo puuuustkaaaa!!!!!!!!!!

[Reynevan de Bielau]

zmieniam zdanie: Kto nie próbuje ten nie ucztuje a poza tym to fajny wierszyk mi wyszedł zresztą sami oceńcie 

Nie nazwę Cię skarbem
bo skarb jest przedmiotem.
Nie nazwę Cię skowronkiem
bo jest tylko ptakiem.
Nie zawołam Cię-biedronko!
bo  pozostaje  robakiem.
Nie będziesz dla mnie diamentem
owocem wyzysku.
Nie pozostaniesz złotem
istotą pychy i błysku.
Kroplą dla mnie nie będziesz
Gdyż wszystkie są podobne.
Pozostaniesz w mym sercu
czystym roześmianym dobrem.
Dobro moje, ukochanie,
Spójrz ty na me miłowanie!

ups.... coś to takie jakieś uczuciowe jakby??