Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Strony: 1 [2]    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Cahan i jej poezja (pseudopoezja, no bądźmy realistami) (Czytany 9780 razy)
Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : 18 Marca 2013, 17:36:05 »
Przed bitwą


Mokną zastępy wśród krwawych pól,
smoczych skrzydeł huk,
mają dość odgrywanych ról,
by ostrzyć miecz i napiąć łuk.

Stoją w szeregach równych,
pod ołowianym niebem,
w zbrojach błyszczących, cudnych,
za wrogiem i za chlebem.

Miecza i magii krwawy blask,
roztacza się nad nami,
słychać śmierci łakomy mlask,
na spór pomiędzy stronami.
 
Jutro nie będzie nas tylu,
ilu dziś tu stoi,
ale przeżyje wielu,
by bronić tej ostoi.






IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
Waverley
M&M's

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 336


Po co to-to...

Zobacz profil
« Odpowiedz #16 : 18 Marca 2013, 18:14:02 »
Pikne. Jedyne zastrzeżenie to to, że masz problemy z zachowaniem rytmu... Plusik.


IP: Zapisane
Psychol55
Ja słyszę a ty słuchasz

******

Punkty uznania(?): 2
Offline Offline

Wiadomości: 441


Krytyk Fasta

Zobacz profil
« Odpowiedz #17 : 19 Marca 2013, 22:34:03 »
Spodobała mi się zima. W pewnych aspektach. Próbowałaś innych rymów niż tylko abab? Ciekawie by to wyszło.  Nie jest to coś co mnie wbija w fotel jak "Trzy Zimy" Miłosza, ale pierwszy wiersz trzyma poziom, serio. Pokombinuj z ciekawszymi rymami. Będzie bardzo dobrze zobaczysz  ^_^.


IP: Zapisane
http://emikozinska.wix.com/emi-kokoz-art

Sprawdźcie co robi moja siostra!
Ptakuba
Sołtys Anduiny

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 533


Multikonto Martina

Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #18 : 20 Marca 2013, 23:28:48 »
Zacznij pisać o czymś i może być fajnie.


IP: Zapisane
Wioska Anduina - moja piaskownica. Zapraszam wszystkich.

"My tutaj jedziemy na zgryzocie, problemach z dzieciństwa i pasywnej agresji."
Hellscream, 10 czerwca 2015
Nimrod
Super Ślunzok

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 388

I'am the One who knows path through the Darkness

Zobacz profil
« Odpowiedz #19 : 21 Marca 2013, 15:07:35 »
Wreszcie ktoś to zauważył ^Up^

@Cahan nie chce cie krytykować, i nie chciałem pisać tu jakos tak nie ciągnęło mnie do oceny. Co ja widzę co ja czytam, wersy słowa rymy czasem rytm. Ten drugi utworek byłby dobry w ustach barda, jak by miał więcej zwrotek i przekazywał jakaś treść. Ten pierwszy nazywał bym wprawką do pisania wierszy. Ja już chyba mówiłem ze lubię wiersze białe, prawda? W innym temacie, ale ja to nadal ja i mam takie same odczucia.
Dlaczego ? Łatwiej zawrzeć sens w takim wierszu i przekazać treść, potem jak umiesz już to robić można popróbować by Twoje wiersze miały lepsza rytmikę i mogły się rymować od czasu do czasu. Takie jest moje podejście. Ty podchodzisz do tego jak podejrzewam z drugiej strony, od strony formy, a zmierzasz w stronę treści. Nie mogę się doczekać tego. Ja ogólnie nie znam się na tym jak pisać ani nie umiem tego robić, i nie pisze dużo, ale wiem co lubię czytać. I gładkie rymy i prosty sens mi nie wystarczają po prostu. I nie bardzo ugruntowanych lubię  form i regularnych norm. (albo to miało na odwrót byc  ;p , ale co tam niech chaos zostanie..)

Co do @Ptakuby to sobie ten jego temat tez muszę obczaić;p


« Ostatnia zmiana: 21 Marca 2013, 15:09:57 wysłane przez Nimrod » IP: Zapisane
"TAWERNO WALCZ!"
"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. To od dawki zależy, pamiętaj wiec gdy czytasz i masz dość, możesz zawsze skończyć i wyjść, bo zamiast Cie *uleczyć*...  Zabije"
Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : 21 Marca 2013, 17:34:14 »
Jeśli chodzi o tematykę to pierwszy utwór po prostu chwali piękno natury. Peany pochwalne ku czci przyrody to mój ulubiony typ poezji. Drugi utwór jest tak naprawdę pieśnią, która mówi o zniszczeniach wojennych oraz o tym, że wojna ma jednak sens.

Wiadomość doklejona: 31 Marca 2013, 16:03:17
A jej sensem jest zdobywanie dóbr materialnych przez armię wygrywającą. Ci ludzie walczą, by mieć co żreć.


« Ostatnia zmiana: 31 Marca 2013, 16:03:18 wysłane przez Hellscream » IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
Nimrod
Super Ślunzok

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 388

I'am the One who knows path through the Darkness

Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : 21 Marca 2013, 20:59:22 »
No jasne. rozumiem to Cahan ale ja jestem dziwny po prostu. Ogólnie utworki mi się podobają są ładne i zgrabne, ale nie w moim stylu ;p

Dlatego to nazwałem prostym sensem, bo piszesz o czymś i o tym jest wiersz. Ja lubie czytać/pisać o jednym a żeby sens był odnośnie czegoś innego ;p (wiem dziwne, ale to właśnie ja :> )

Co do pierwszego, ładnie oddaje porę roku za której, no cóż przyznam zbolały że nie przepadam jakoś.

Drugi wydaje mi się ładniej zbudowany od pierwszego i rymy wydaja się zgrabniejsze, ciekawe. Jest jedna nieścisłość jak by pierw podmiot liryczny był agresorem a później w dwóch ostatnich wersach obrońcą.
Właśnie w czym rzecz czego mi tu brakuje nie umiem powiedzieć, łatwo było by Cie po prostu pochwalić (pewnie i tak nie spoczęła byś na laurach, ale kto tam wie. Nie znam Cie tak dobrze by to stwierdzić :P), znacznie trudniej być szczerym ze sobą i z osobą o której twórczości piszesz, że coś ci nie gra do końca coś brakuje może, ale nie umiesz powiedzieć dokładnie. W końcu co ze mnie za ekspert? W życiu przeczytałem 4 wiersze na krzyż, nie mam wyrobionego w sumie żadnego smaku, nie umiem powiedzieć czego dokładnie mi brak. To tylko moja subiektywna i maluczka opinia, że będzie lepiej.

Co do sensu - No cóż jako tako wojna ma sens - w sensie że jest jakaś myśl za nią, ale czy to jest sensowna myśl? Summa summarum były takie armie które walczyły by żyć, dla których woja była jedyna mozliwością utrzymania się. No dobrze nie wojna a napady, ale co tam ;p.

(ja za chiny ludowe nie dam żadnych moich pseudo-"utworów" bo nie zostawicie na mnie suchej nitki :P,  ale ... )

ps. EUREKA znalazłem, znalazłem słowo którego szukałem przy pierwszym poście, odczuwam ze i Ptakubie o to chodzi i mnie. Chodzi o przekaz ;p , a czego ? Tego my nie potrafimy powiedzieć, bo to Ty je napisałaś.


« Ostatnia zmiana: 21 Marca 2013, 21:14:22 wysłane przez Nimrod » IP: Zapisane
"TAWERNO WALCZ!"
"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. To od dawki zależy, pamiętaj wiec gdy czytasz i masz dość, możesz zawsze skończyć i wyjść, bo zamiast Cie *uleczyć*...  Zabije"
Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #22 : 30 Maja 2014, 15:25:42 »
Dobra, przerwa była spora. A to co tu wstawię jest dość nietypowe, ponieważ jest to opowiadanie. Ale uznałam, że jednak tutaj to wrzucę, bo to jednak liryka.

Polecam czytać na Docsach, bo tam jest wersja poprawiona.

Szept Mgły

https://docs.google.com/document/d/1GUENZgjHmTfsXtacnCwvR9bCsLyZq5dT5Y-NIXrCF34/edit?usp=sharing

Jeszcze przed złej Nightmare Moon wygnaniem,
Nocnym czasem, przed świetlistym dnia nastaniem,
Krążyła po Equestrii wiekowa legenda,
Że gdzieś w potężnych Smoczych Górach,
Gdzie rośnie wonna, fiołkowa lawenda,
Jeszcze nie, w wzniosłych, białych chmurach,
A ponad krwawymi, bukowymi, spowitymi cieniem lasami,
Nad Ciemnym Stawem, mgły przesuwają się szarymi pasmami.

W Canterlot ponad górskimi szczytami,
Żył jednorożec, młody i oczytany,
Ogier o sierści błękitnej jak lód
I grzywie płomiennej niczym lisia kita,
Po świecie chadzał, oczekując  na  cud,
Czekając na tą co jego wśród ostrych grań  powita.
Wielbił Harmonię i jej dzieło szmaragdowe,
Kochał wzniosłe szczyty i kwiaty kolorowe.

Parał się  magią, potężnym był czarownikiem,
Choć sam sobie w zbroi lśniącej widział się rycerzykiem.
Samotność odczuwał swego śmiertelnego żywota,
Tedy wciąż zielone leśne ostępy przemierzał,
Bo bał się, że wkrótce dosięgną go gorycz i sromota.
Z nadzieją, że w końcu trafi, tam dokąd zmierzał,
Tam gdzie szczęście skrzy w blasku ciemnych wód jeziora,
I gdzie złość wzrosła w czarnym sercu potwora…

W Beltaine Noc, poszedł sam w dzikie, gęste knieje,
Ponieważ nie chciał by marne pisano jego dzieje,
Klacz jego serca, lat cztery temu zmarła,
Jednorożec śliczna, słodka i urocza,
Rana w sercu ogiera po dziś dzień się nie zatarła,
Po tym jak Moonlight spadła ze zbocza.
Jej śmierć odbiera szczęście i nadzieję,
A daje pragnienie by zapaść się w knieję.

Szedł, wołany głośnym szeptem i cichym krzykiem,
Słowem nie witał się z żywym, ani z umrzykiem,
Strażnicza sosna otacza go swym ramieniem,
Dąb drogę zagradza, cień rzuca, zawadza,
Księżyc prowadzi, zwodniczym lśnieniem,
A wokół ktoś chadza, chadza, chadza…
Tam dumny jeleń ginie, zabity przez wilka,
A tłusty pająk pożera barwnego motylka.

Szeleszczą liście, trącane kopytem,
Natura wita, swym własnym mytem,
Bo kto w nią wchodzi,
Ten się zatraca,
I nie wychodzi,
Nigdy nie wraca.
Szepczą mgły szare pomiędzy sobą,
Że młody ogier nie wróci tą  drogą.

Krąży wśród drzew, wśród świerków i buków,
Nasłuchując zgrzytów i mruków,
Błądzi i gubi swoją drogę,
Coś mami go i wodzi,
By aby nie skręcił w złą odnogę,
Gdy w lesie mrok się rodzi.
W krzakach coś chrobocze i szeleści,
I pewnie niesie ważne tej nocy wieści.

Jezioro, odbijające gwiazdy i Księżyc,
W którego odmętach może żyć wszystko i nic.
Się z pomiędzy drzew wyłania,
Kamienistą, otoczakową plażą zaprasza,
A fala ku niemu się kłania.
Mgły zaś szepczą- ona, ona jest nasza.
Bo przed stoi przed nim Moonlight, ukochana.
Czy zostaną razem, choć do białego rana?

O sierści śnieżnej, smukła klacz,
Jej oczy mówią ino: Patrz,
Bo tutaj byłam cały czas,
Bez Ciebie, sama, porzucona!
Nad duszą mą już zamknął się las!
Lat tyle temu już zraniona,
Jak zechcę, to może Ci wybaczę,
A przeprosiny Twe rozpatrzę!

Celuje swym ostrym rogiem w nieboskłon,
Magią swą wymusza przyrody ukłon,
Jej grzywa skrzy się w świetle gwiazd,
Srebrzysta niczym Księżyc,
A krzyk wypłasza ptaki z gniazd,
By utworzyły Zorzy wstężyc,
Oczy jej szare, a znaczka brak,
Za to pół boku pokrywa jej Znak.

Pajęczy wzór, z motywem kwiecistym,
Skomplikowanym, niepojmowalnym oraz wzorzystym,
Tam wąż kąsa ogon swój własny i ginie,
Pąk rozkwita w kwiat róży,
By zwiędnąć, gdy czas jego minie,
Co snu ostatniego nastanie wróży.
Lśni w czarnym, nocy blasku
i łapie, i chwyta w potrzasku.

Ogier stoi i patrzy szczęśliwy,
Że to nie tylko sen kłamliwy,
Już życie swoje ponownie układa,
Z Moonlight u boku
I nie dociera do niego rada,
Że nie wolno dopuścić ku sobie mroku!
Miłość ma koniec oraz początek,
I zamknąć trzeba ten życia wątek!

Lecz on nie słucha, co wierzby szepczą,
A nogi jego same drepczą,
Bo wie już, rozumie,
Że los mu szansę wielką dał,
A pech jego wnet runie,
Niczym ziemny wał.
I sunie ku niej po plaży kamienistej,
A ona umyka ku wodzie czystej.

Stoi i patrzy, a Ice Spell powiada:
Dlaczego Ty jesteś taka blada?
Dlaczego ku wodzie, przede mną uciekasz?
Gdzie przez te wszystkie lata byłaś?
Powiedz mi tylko, na co tu czekasz?
I dlaczego do mnie nie wróciłaś?
Wróć ze mną, chcę być z Tobą!
Dlaczego ja napawam Cię trwogą?

Ucieka i znika wśród kłębów mgły,
On goni za nią, zrozpaczony i zły.
Jego kopyta z pluskiem uderzają o wodę,
Ona sunie bezdźwięcznie,
Ogier raz po raz napotyka przeszkodę,
Moonlight przemyka koło niej zręcznie.
Galopują szybko, w cwał dziki przechodzą,
Dźwięki gonitwy się w noc rozchodzą!

Wśród drzew kluczy, pomiędzy nimi gna,
Jeśli jej nie dogoni, to znów sięgnie dna!
Gałęzie za grzywę chwytają,
Wicher się wzmaga, a ziąb doskwiera,
Na niebie czarnym pioruny błyskają,
A strach duszę z niego wydziera!
Wracaj ku Canterlot młodzieńcze,
Porzuć swe pragnienia szaleńcze!

Wyżej, pod górę coraz bardziej,
Idź za nią coraz hardziej!
Wśród turni i poszarpanych grani,
Przez kosodrzewinę kłującą,
Co ciało boleśnie rani,
Biegnij szybciej, bo zniknie ulotne marzenie,
Kiedy Słońca nastanie złociste lśnienie!

Dogania ją w końcu pod samym szczytem,
Ona go żadnym nie obdarza zaszczytem,
Staje, odwraca łeb ku niemu,
I rogiem wskazuje coś, co leży pod drzewem,
Coś co zaprzecza jej istnieniu…
Kości klaczy wołają go zewem,
Wśród trawy się bielą,
Od lat już murszeją.

Mówi ona swym śpiewnym szeptem:
Nie idź za serca swego podszeptem,
Ono cię zgubi, idź stąd już,
Uciekaj zanim nadejdzie świt,
Słońca promień niczym nóż,
Odbierze Tobie życia mit!
Z zazdrości mnie zamordowano,
Nie chcę by mnie pochowano!

Nie słuchaj podstępnych mgły głosów,
Nie życzą one Ci dobrych losów!
Noc chyli się ku dniu,
Kocham Cię, lecz odejdź,
Zmiataj stąd co tchu!
Byś nie związał się z miejscem przeklętym,
Nekromancką magią zaklętym!

Lecz on tylko smutno powiada,
Że niemiła jest jemu jej rada,
Nie posłucha, zostanie,
I umrze wraz z nią,
Gdy przedświt nastanie,
Bo jest ona w sercu jego jedyną,
Klaczą, bez której żyć sensu nie ma,
A jego już nic ze światem tym nie trzyma.

I został, poczekał do świtu,
Padł martwy, bez krzyku,
Dołączył do niej,
Szczęśliwy, że jest z nią
I choć w śmierci wpadł lej,
To chętnie wypił życia czarę swą.
Już zawsze razem, pod białym jesionem,
Będą pląsać nad czarnym jeziorem.



IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
Strony: 1 [2]    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.067 sekund z 19 zapytaniami.
                              Do góry