Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Strony: 1 ... 14 15 16 [17] 18    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Forumowa Mafia- Edycja XIX (Czytany 55648 razy)
Sojlex
Drugi Andrzej

*

Punkty uznania(?): 13
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 659


Swego czasu Last Pączek Standing

Zobacz profil
« Odpowiedz #240 : 20 Września 2013, 21:56:04 »
Chociaż w sumie pociesza fakt, że nawet gdyby Fast nie odpadł za karniaki i mordu nie wysłał to i tak by przegrał - zostałem ja i niebieskooki, którego niewinności byłem pewien...


IP: Zapisane
Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #241 : 20 Września 2013, 22:00:04 »
NS odpadł, bo złamał regulamin :P

Miłego czytania: http://www.malowaniepaznokci.pun.pl/viewforum.php?id=1


IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 871


Zobacz profil
« Odpowiedz #242 : 20 Września 2013, 22:02:46 »
Hells...

Cytuj
Chociaż w sumie pociesza fakt, że nawet gdyby Fast nie odpadł za karniaki i mordu nie wysłał to i tak by przegrał - zostałem ja i niebieskooki, którego niewinności byłem pewien...

Powiem tak:

Już nie pierdo****, że ktokolwiek byłby w stanie ze mną wygrać ;]

Gdyby Hells wysłał mój głos, a ja nie poszedł na miasto...


Ehhh...


Mieliście farta. Nie mieliście Revolda, nie mieliście Jaszczembia, nie mieliście argumentów, nie mieliście nic :P

Najzwyczajniej w świecie JA miałem imprezę i to dzięki temu wygraliście.































Ale, prawda jest taka, że tu nigdy nie chodziło o wygraną 8)




« Ostatnia zmiana: 21 Września 2013, 11:45:30 wysłane przez Fast » IP: Zapisane
MiSi

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 37


Serwus!

Zobacz profil
« Odpowiedz #243 : 20 Września 2013, 22:10:23 »
Przepraszam, że nie grałem. Problemy z netem.

Wybaczcie
:P


IP: Zapisane
Hellscream
Orczilla

*

Punkty uznania(?): 4
Offline Offline

Wiadomości: 1 125


One, Two, Hellscream's coming for you...

Zobacz profil
« Odpowiedz #244 : 20 Września 2013, 22:34:03 »
Jup, Fast, nigdy nie chodziło o wygraną. 8)


IP: Zapisane
Niebieskooki Smok

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 114


Zobacz profil
« Odpowiedz #245 : 21 Września 2013, 01:40:30 »
Na początek przyznaję się.










Tak, to ja byłem piątym mafiozą.
Niechcianym dzieckiem trolli  ;D.

Dobra dosyć.
Ostatnie moje trolololo tej edycji.
Coby nie pisać zabawa była iście przednia. Te wcielanie się w użytkowników było szalone i dawało mnóstwo zabawy. Dzięki temu niektórzy z nas mogli się przekonać jak dużo wiedzą o nich inni użytkownicy.
-Chciałbym podziękować Freezonowi za brak sprzeciwu w użyczeniu jego osoby do XIX edycji. O ile w pierwszych dwóch historyjkach łatwo mi było małpować Freezona, o tyle w ostatnich dwóch musiałem improwizować i dodać parę niespodziewanych postaci (jak Buka czy Darth Grafi). Nie mniej przyjemnie było się wcielić w Dj Kostka ale mała uwaga dla Ciebie: Zmień proszę sygnę, bo ta z psami którą masz obecnie strasznie daje po oczach (a My little Draven śnił mi się po nocach  ;D).
-Podziękowania należą się też Cahan za poprowadzenie tej edycji.
Parę zgrzytów było ale co mi się podobało to to, że karniaki były egzekwowane z całą surowością i bez litości. Co prawda smoczyca raz podarowała mi złamanie regulaminu ale wtedy musiała mieć wyjątkowo zły dzień. Niemniej dzięki za nie wywalenie mnie wtedy  ;).
-No i na koniec dziękuję Fastowi za udaną zabawę. Punktem kulminacyjnym tej edycji był dla mnie tekst:
Cytuj
No właśnie to nie cyrk tylko iście prawdziwa mafia, rzucamy oskarżeniami jakbyśmy naprawdę myśleli. Toż to rozgrywka taka, o której praojciec mafii Revold opowiada w swoich końcowych analizach

W tym momencie moja wątroba wyleciała nosem, dostała nóżek i uciekła trzęsąc się ze śmiechu do ogrodu  :D.

Gdyby Fast nie był w mafii, to bym chyba tak się zniechęcił, że nie wziąłbym udziału w następnej edycji. Ale, że ponieważ to Fast, to jakoś mi nie szkoda tej (właściwie) przegranej edycji. To jednak dowodzi tego, że jeszcze długo muszę się szkolić żeby z poziomu apprentice przejść na master (jestem jednak cierpliwy).

Muszę jeszcze wspomnieć parę słów a propos tego jak miasto nie może sobie radzić bez mesjaszy. Ubijanie Revoldów i Niedzielów na samym początku mi się nie podoba. Z dwóch powodów.
-po primo:
Mesjasze: Revold, Niedziel, Hellscream (no, ork akurat nie koniecznie), też chcą sobie pograć, dlatego ubijanie ich na początku jest
(trwalosowaniedobregosłowa) Be.
-secundo:
Myślę, że zostawienie "mesjaszy" w spokoju do przynajmniej Trzeciego linczu/mordu pozwoli wszystkim grającym czegoś się nauczyć z ich gry (nawet mafiozi mogliby by coś wynieść [poza wnioskiem, że trzeba ich jak najszybciej ubić  ;D]).
Może to trochę naiwne (wszak nie wiem czy będąc w mafii nie zrobiłbym podobnie; jak człowiekowi zależy na wygranej to robi różne dziwne rzeczy [np. ubija zabójcę  ;)] ) ale tak właśnie uważam.

No i jeszcze przeprosić chciałem za moją beznadziejną grę.
-Ikee za ubicie w imię trollingu i chaosu (przez chłopak nie zdążył się wykazać),
-Andre (za ukatrupienie Ban axem, przez co nie mógł użyć swojej roli zabójcy {ale musicie przyznać, że ubicie zabójcy było epickie  ;D. Jak to określił sam pokrzywdzony:
Cytuj
nice shot morrons

-Nnoitrę za brak sensownych argumentów przeciwko niemu (zniechęciłem go do siebie przez co zagłosował na mnie zamiast na Sonica).
-Sonica za to, że jak słusznie zauważył pouczałem Nnoitrę by nie głosował na mnie w odwecie, a sam podobnie uczyniłem w przypadku Sonica.
- Jeśli obraziłem jakoś jeszcze kogoś, a nie uwzględniłem to też naturalnie przepraszam.
Zanim skończę ten rachunek sumienia podam jeszcze na kim i kiedy użyłem itemków:
W pon. 16.09 użyłem kury na Sonicu,
We wto. 17.09 użyłem banaxa na Andre,
W śro. 18.09 użyłem Karty Niedziela na Hadrianie,
Przed wczoraj  19.09 użyłem kury na Fenirze ale nie zdążyłem wysłać Cahan i Fenir został wy-kurzony dopiero wczoraj.

A propos Karty Niedziela to ciekawi mnie kto użył jej na Revoldzie zanim sprzątnęła go mafia?

I na sam koniec ważny fakt godny odnotowania w kronikach tawerny:

Sojlex przeżył.
Napiszę więcej:
On jako jedyny przeżył całą grę!
Wszyscy odpadli w linczach, za karniaki, za karę, przypadkiem, w mordach... Sojlex pozostał na samym końcu jako jedyny żyjący spośród
22 graczy!
Toż to amazing achievement!
Powinien dostać tytuł "Ostatni Mohikanin"  ;D.

To było moje szczere podsumowanie.
Trochę tego jest ale ja generalnie lubię lać wodę. I bzdety pisać.
Dzięki za grę i do zobaczenia w Hellsowej edycji XX  :papa:.


« Ostatnia zmiana: 21 Września 2013, 01:44:31 wysłane przez Niebieskooki Smok » IP: Zapisane
Sojlex
Drugi Andrzej

*

Punkty uznania(?): 13
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 659


Swego czasu Last Pączek Standing

Zobacz profil
« Odpowiedz #246 : 21 Września 2013, 11:36:02 »
Fast za długo grał sam, nie ma za dużo na forum, a szkoda, byłoby co poczytać :)

Cóż mnie też zadziwiło to dotrwanie do końca, zwłaszcza że fasta odrzuciłem, jako możliwego mafiozę... To chyba pierwszy raz żeby w grze przetrwał jeden gracz...

Tak jak zauważył Niebieskooki, już samo wcielanie się w innych użytkowników wprowadzało chaos, jeszcze te itemy, to już powstał większy zamtuz niż w edycji Fasta - i był on w swoim żywiole :)

W analizach będę kiepski, toteż zamiast jakiegoś sensownego podsumowania, napiszę jak zwykle, dziękuję za grę ^_^


IP: Zapisane
Hellscream
Orczilla

*

Punkty uznania(?): 4
Offline Offline

Wiadomości: 1 125


One, Two, Hellscream's coming for you...

Zobacz profil
« Odpowiedz #247 : 21 Września 2013, 11:40:49 »
Średniowieczna edycja Andre, w ostatni dzień przy życiu byli Ryuu, Fenir, Hadrian. Hadrian zlinczowany, w imieniu Hellsa, Vokiala i siebie samego, Ryuu wygrał. :>


IP: Zapisane
Niebieskooki Smok

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 114


Zobacz profil
« Odpowiedz #248 : 21 Września 2013, 11:47:16 »
Cytuj
Średniowieczna edycja Andre, w ostatni dzień przy życiu byli Ryuu, Fenir, Hadrian. Hadrian zlinczowany, w imieniu Hellsa, Vokiala i siebie samego, Ryuu wygrał. :>

A Fenir?
Przeżył czy zginął?
Bo jeśli Hadrian był zlinczowany to Fenir przeżył.

W tej edycji zginęli wszyscy prócz Sojlexa.
Hadrian zlinczowany, Ja odpadłem za karę, Fast wypadł za karniaki.
Utrzymał się tylko Sojlex  :)


IP: Zapisane
Cebulak
(Hadrian)

*

Punkty uznania(?): 7
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 062


Uzależniony od niebieskiego

Zobacz profil
« Odpowiedz #249 : 21 Września 2013, 12:21:16 »
Fenir został z 1 mafiozom toteż miasto przegrało wtedy. Siła perswazji Hellsa (albo brak myślenie i ślepe posłuszeństwo Fenira).


IP: Zapisane
Cytuj
Cahan: Hadrian się ucieszy, a jeśli ktoś nie będzie chciał grać, to będzie znaczyło, że go nie lubi. A przecież Hadriana wszyscy lubią, więc wszyscy zagrają. Plan idealny  8)
Fenir
Lupus Hellsus

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 182


Zobacz profil
« Odpowiedz #250 : 21 Września 2013, 12:21:57 »
Wtedy mnie Hells ograł, ale byłem głupszy jakieś 15 edycji chyba.
BTW - Zaproś ich do kolejnej twojej edycji, z chęcią się na nich odegram :P


IP: Zapisane
Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 871


Zobacz profil
« Odpowiedz #251 : 21 Września 2013, 12:50:02 »
A trik polega na tym, że w tej edycji przetrwał jeden gracz. Nie doszło do sytuacji 1 mafioza ; 1 miastowy. Ostał się jeno Pączek :D


IP: Zapisane
Andre94nt
Pierwszy Andrzej

*

Punkty uznania(?): 2
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 822


Zobacz profil
« Odpowiedz #252 : 21 Września 2013, 13:06:09 »
Witajcie. No, nie pograłem sobie i nie postrzelałem, a miałem Cie na celowniku Fast, a Deathstroke nigdy sie nie myli no nic. Ktoś mnie zaciukał i tyle. Co więcej mam mówić. Hmm dziękuje wszystkim za gre, zapraszam do mojej edycji w najbliższej lub dalszej przyszłości :P


IP: Zapisane
Ikee

****

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 273


This lovely girl could teach you how to love.

Zobacz profil
« Odpowiedz #253 : 21 Września 2013, 15:18:31 »
Mój najfatalniejszy i najgorszy występ (drugi) w FM. Oceniać każdej postaci nie będę, bo odpadłem, nie oglądałem na bieżąco gry przez brak czasu. Widziałem końcówkę i fail HellsoFasty.

Ocenię jednak kilka osób, które wzbudziły mój podziw w tej edycji:
Revold - Jak zwykle zadziwiłeś faktem, że wykryłeś potencjalnego mafiozę - Sonica. Świetne przeanalizowanie analizy Sonica, trafne połączenie faktów, no i zacytowanie Duncana z H"V" - Wiesz, nie chciałbym być na jej miejscu...
Wojtuś - Last facio standing... Kurczę, aż mnie zastanawia, że nikt nie chciał cię linczować. Niezła edycja, jedyna uwaga to fakt, że był fail lewego lwa. (sorki jeśli obraziłem ;))
Oczywiście Faściu - Świetny OC. Nikt na niego nie zwrócił uwagi przez większość rozgrywki. Jedynie po failu, okazało się że byłeś OC. Jedyna osoba, która cb podejrzewała (podobnie) był Sojlu. EDIT: Andre pisał, że miał cię na celowniku, ale ja w to nie wierzę (psst... Tylko tego mu nie pisz, bo jeszcze się na mnie obrazi.).
Cahan - jako, że była prowadzącą podczas tej edycji wykazała się dużą aktywnością, włączała się w trollingi graczy itd. Dzięki, za przeprowadzenie edycji.

Jeśli jeszcze raz będzie edycja z podszywaniem się pod innych graczy, to ja odpadam, bo nie znam tu nikogo.
Najgorsi gracze:
Ikee - załamałem się, gdy czytałem jego posty, grał beznadziejnie, amebił, a jego testament to była totalna żenada.


« Ostatnia zmiana: 21 Września 2013, 15:21:23 wysłane przez Ikee » IP: Zapisane

Cytuj
- Dziękuję Ci, Jake. Naprawdę za wszystko. Nie zapomnę Cię...
- Rose, nie... Czekaj!
- Jake, proszę puść. Wszystko będzie dobrze. Obiecuję Ci to. - dodaje z uśmiechem - Naprawdę, uwierz mi.
Fast
Mołdawski Bulbulator

*****

Punkty uznania(?): 12
Offline Offline

Wiadomości: 871


Zobacz profil
« Odpowiedz #254 : 21 Września 2013, 23:12:35 »
W porządku, czas napisać krótkie podsumowanie tej edycji.

Otóż bycie Revoldem wybrałem na długo przed rozpoczęciem tej edycji i informacją o tym, że będę w mafii. Chciałem się trochę pochichrać z revoldzich analiz i pobawić w mesjasza. No i ponabijać z jego uprzejmości :D Fajny patent, który podwójnie mi się udał, ponieważ dał mi chwilę czasu na w miarę neutralną rozgrywkę na wstępie.

No, ale po kolei:

Pierwszy mord, pada Niedziel...

Cytuj
-Mafia zaczęła od dobrego gracza. Wniosek - grają dla wygranej, a nie dla zabawy.
Cytuj
Później się bardziej rozpiszę ale cóż jest do omówienia? Nic bo mord na mega-troll graczu.
Cytuj
Mord mafii imho pod wygraną- zabijają najlepszych graczy z początku, soł możliwym następnym targetem jest Revold ( Niedziel ; o? )
Mord ten był bardzo korzystny z dwóch powodów:
  • Padł dobry gracz - Niedziel
  • Padłem JA
A skoro padłem ja, to znowu miałem patent, na którym mogłem jakiś czas ,,polecieć". Wcześniej miałem ,,Revolda", a teraz sporo pracy, bowiem trzeba było swój testament napisać  :rolleyes:

Niedługo potem nadszedł przełomowy moment w całej rozgrywce, chwila na którą wszyscy czekali, czyli śmierć Revolda [właściowego] 8)
Revold- 2 ofiara mafii.
Jakież to gromy leciały wtedy na moją biedną, lwią główkę...
Cytuj
Widać że mafia to jakieś nuby które grają dla samego zwycięstwa!
Cytuj
Mafia w tej edycji zamiast bawić się, gra dla wygranej.
Łobuzy!  :P
Cytuj
Revold skasowany- więc mafia gra dla wygranej

Czy to był mord dla wygranej? I tak, i nie. Długi czas wahałem się czy zabić Revolda [czego nie uraczycie na forum mafii, ale rzeczywiście tak było], ale głos rozsądku doszedł do głosu i Revold poszedł doooown. Przede wszystkim: wiedziałem, że Revold zmasakruje mafię, jak Korwin młodych lewaków. I w tym wszystkim ja chciałem pozostać invisible. Wnioski do jakich doszliście choć połowicznie poprawne, absolutnie nie pokrywały się z moim stylem gry [play4fun ^_^ ^_^ ^_^] co znowu stawiało mnie w świetle względnej niewinności.
poza tym Fast raczej nie ubijałby na początku Siebie i Revolda tzn. Niedziela i Revolda  :P)
No i co?
Musiałem więc znaleźć jakiś fortel. Wtedy właśnie wpadłem na pewien pomysł. Zacząłem wygadywać na SB i w mafijnym topic'u, że jeśli nie zginę w początkowych mordach, to dam Mafii spokój i nie bd przeprowadzał żadnych większych analiz. Przyznam, że byłoby mi to bardzo na rękę, gdyby się udało. Nie dość, że martwy bym nie był, to miałbym kilka dodatkowych sprawdzeń, które, jak dobrze wiemy, są na wagę złota.
No i miałem rację. Wiedziałem, że Revold nas nie oszczędzi. To byłoby dziwne :P Zresztą czułbym się skrajnie słabym graczem, gdyby fundamentem mojej gry była nadzieja na to, że kto inny będzie miał litość i zbyt szybko mnie nie wykryje :] Revold zginął jako drugi, ale mógł paść równie dobrze, jako pierwszy... Chodziło oczywiście o zabezpieczenie się przed modlitwą księdza. Wyciągnąłem wnioski z poprzedniej edycji, w której ksiądz zbanował mi mord na Revoldzie, a ten w międzyczasie wykrył całą mafię [ w tym również mnie i tylko dzięki kosmicznym poziomom trollingu udało się nieco odwlec wyrok ].

A zatem...
Cytuj
Podsumowując, cele na kolejne lincze:
1. Ptakuba.
2. Kocica.
3. Sonic.
4. Osoby z 7-ki, ew. ktoś kto uniknie przez długi czas śmierci przez karniaki.
Revold wystawił CAŁĄ MAFIĘ . Mnie również, lecz miałem tyle szczęścia, że byłem gdzieś tam hen daleko. Revold nie napisał o mnie zbyt wiele, a zatem do tego momentu mój styl gry był zadowalający. Niestety reszta mafii miała pecha... Ptaku został sprawdzony, Revold znowu przejrzał Sonica, a Kocica to Kocica.

Nie pozostało nic więcej, jak po kolei eliminować moich kumpli 8)









I zatrzymajmy się w tym miejscu na chwilę.









Gra się kręci. Kręci, kręci, coś tam się dzieje, pojawiają się pierwsze nieśmiałe oskarżenia i jakieś próby szukania poszlak czy czegoś.
No, ale nagle pada Revold i co?
To czerwone to oczywiście chęć do gry i aktywność. No +/- tj. do momentu zabicia pierwszej osoby z listy Revolda.

W tej chwili rodzi się pytanie....

To JA grałem nie-dla-zabawy zabijając Revolda, czy może to miasto grało skrajnie nie-dla-zabawy czekając tylko na analizę Revolda i kolejne eliminowanie graczy? ;>

Można by rzec, że jako jeden z niewielu chciałem tę zabawę za wszelką cenę podtrzymać przy życiu, coby się mieszczuchom chciało myśleć i próbować jednak dojść do tego kto jest w mafii. Dalej z gry wyszło zwyczajne strzelanie do kaczuszek. Nawet nikt z moich towarzyszy się szczególnie nie bronił... Śmierć Revolda na wczesnym etapie gry oznaczała brak możliwości ,,czitowania" przez resztę miasta 8)
Niestety jak się okazało, Reviasty padł na NIE-DOŚĆ wczesnym etapie.

Dlatego też edycję temu, kiedy byłem księdzem pomodliłem się w pierwszym linczu za siebie 8) Swoją drogą dziwi mnie, że mafia ryzykowała zabiciem Revolda w pierwszym mordzie, bo przecież każdy inny gracz w mojej sytuacji pomodliłbym się za niego [bo to Revold, a Revold pisze testamenty, a w testamentach jest cała mafia :D].

Nie mam pretensji do Reva, że jest zajebistym graczem :D Ja go podziwiam, bo po prostu różnica poziomów między nim, a tawernowiczami jest gargantuiczna [bo zwykłe ,,olbrzymia" to za mało]. Ktoś też słusznie zauważył, że mesjasze również chcą pograć... No tak. Niby racja i dlatego też było mi jednak trochę głupio zabijać Reva. No, ale spójrzmy prawdzie w oczy - Revold mógłby sobie ,,pograć", ale żeby mafia miała jakiekolwiek szanse musiałby przez większość rozgrywki być obserwatorem (który w myślach kręciłby bekę z innych graczy, próbujących po omacku wyłapać kto jest winny). Druga sprawa, to to co pisałem - miałbym trudzić się tylko po to by w ostatnim, najważniejszym momencie Revold doprowadził do całkowitego wystrzelania mafii? Albo modlił się o to, by popełnił błąd w analizie? :D No proooooooszę was, litości dla mojego poczucia godności.

To tyle w kwestii zabójstwa Reva. IMO była to najzdrowsza rzecz jaką mogłem zrobić w imię grywalności [i nie chodzi mi o to, że Revold odbiera rozgrywce całą miodność. Chodzi o to, że większość graczy widzi w nim wyrocznię i czeka na jego rozkazy. Pomyślcie sobie coby było gdyby Revold był OC :P Zmasakrowałby miasto pewnie jeszcze bardziej niż mafię].
No i co sie stao sie?
No i Fast powrócił do żywych, już mogłem działać ,,pod swoją postacią", bo już nikt nie mógł mnie rozgryźć 8)
Fast przejmuje bezpośrednią kontrolę.

Co nie zmieniało faktu, że w niedługim czasie skład mafii nieco uszczuplał:
Ptakuba- Fenir, Niebieskooki Smok, Sojlex, rtx, Andre4nt, Kocica, Hadrian, Diamond Lady
Ptakuba- zbanowany, winny

Kocica- Fenir, Loczek, Andre4nt, rtx, Fast, Hadrian, Hells
Kocica- zbanowana, winna

Zauważcie, że już od 10-11 strony wartościowych postów jest jak na lekarstwo... Na podobną przypadłość cierpiała niestety również moja edycja.

Później miał miejsce pamiętny lincz z potrójnym remisem i śmiercią Hellsa:
Podczas remisu robiłam losowanie, taka była bowiem wola OC, parę dni temu
Nnoitra- Sojlex, Hells
Niebieskooki Smok- Sonic, Nnoitra
Sonic- Niebieskooki Smok, rtx
Hadrian- Fenir
Nnoitra, zbanowany niewinny
Hells- wchłonięty przez śluz Ameby, niewinny

Przysięgam, że powiedziałem by zostało zrobione losowanie Hellsu, serio :D Tutaj Sonic cudem przetrwał, a padł Nnoitra. Z jednej strony dobrze (Smok bardzo śmierdział mafią, co miało okazać się zbawiennie pod sam koniec rozgrywki), z drugiej źle (Heeeelsuuu ;____;).
No i nie mówiąc już o tym, że miałem kolejny patent, na którym mogłem lecieć ^_^
Piep**** testament Revolda, mordujemy w tej kolejności  >:(


A dalej było już tylko lepiej :D
No właśnie to nie cyrk tylko iście prawdziwa mafia, rzucamy oskarżeniami jakbyśmy naprawdę myśleli. Toż to rozgrywka taka, o której praojciec mafii Revold opowiada w swoich końcowych analizach
Analiza, którą napisałem tak mi się podobała, że aż byłem gotów sam w nią uwierzyć :D Ładnie posklejane posty i lincze dały mi całkiem strawny przepis na pseudo-współpracę między Smokiem, a Sojlexem. Akurat na ostatnie dni.
W międzyczasie padł wreszcie soniasty...
Sonic- Hadrian, rtx, Fenir, Sojlex, Niebieskooki Smok, Fast
Sonic- zbanowany, winny

No i w końcu nadszedł piątek. Jako, że minionego tygodnia do szczególnie udanych bym nie zaliczył, no to postanowiłem się spotkać ze znajomymi, zjeść pizze, pogadać, etc. Wiedziałem, że wrócę późno, ale wiedziałem też, że coś tam napisałem i jeżeli zostanie wysłany mój głos na Smoka to raczej nie odpadnę z rozgrywki za karniaki. I co? :D I wysłałem Hellsowi sms'a za późno...

Wtedy też miało chyba największe combo-bombo tej edycji:
Aż nie chce mi się linczu wstawiać... Wygrał w nim Hadrian, Fenir poszedł za karniaki [trzema kurami dostał], a NS złamał regulamin...
UWAGA: Wygrało miasto! Ostatnim mafiozą był Fast, ale nie wysłał linczogłosu i odpadł za karniaki :lol:
Dziękuję za grę.

I tyle.
Dziękuję za grę :D

Co zaś mogę napisać o innych graczach?
Niewiele. Nie widziałem, gdzieś się kręcili, ale raczej nikt niczym się nie wykazał. Jaszczembia zabili. Det się nieco wystawiał [tak rtx, widziałem Twój post i wzmiankę ,,o swoich źródłach", lecz jako, że moi kumple byli de facto martwi, a ja miałem immunitet to nie było sensu Cię sprzątać 8)]. A kto był księdzem do dzisiaj nie wiem. Większość graczy uwierzyło w moją niewinność, albo nie chciało wierzyć w moją winność... no co ja mogę, no? :D Po prostu jestę Fastę i szkoda mnie zabijać. O czym zresztą pisał Smokasty, za co mu serdecznie dziękuję ^_^

Co mogę rzec o mafii?

MEGA-MEGA-MEGA nieaktywna.
Gra Kocicy poniżej krytyki jak zawsze.
Gra Ptakuby pozostawiała wiele do życzenia, ale z tego co pisał to grał pierwszy raz, tak? Czy tam jeden z pierwszych. Być może wszystko potoczyłoby się inaczej, gdyby rtx Ptaqa nie sprawdził, a Revold nie wydał na niego wyroku.
A Sonic znowu miał pecha... jak zawsze kiedy jest w mafii. Przy czym jednak widać było, że Sonic się starał [wystarczy porównać liczbę postów o BDSM z forum mafii [z edycji kiedy byłem w niej ja, Fenir i Sonic], z obecną]. Jednakże faktem jest, że Soniastemu nie chciało się bronić [i ciężko mu się dziwić, słowo Revolda jest święte, a jak ktoś się broni to znaczy, że winny, lol1 :D].

I kto w tym wszystkim był MVP?

Ciężko stwierdzić.

  • Revold de facto wykrył największą liczbę mafiozów.
  • Sojlex zdobył życiowy achievment i przetrwał całą edycję, jednocześnie zapewniając wygraną miastu.
  • Niebieskooki Smok [miałem wrażenie] ze wszystkich userów bawił się najlepiej.
  • Hells jest Hellsem i zawsze jest najlepszy.

So...

IMO tytuł MVP należy się komuś z powyższej czwórki, ale komu to już nie mnie decydować, bo ja jestem jeno lew i tylko śpiewać umiem nutki z Game of Thrones.


And who are you...



IP: Zapisane
Strony: 1 ... 14 15 16 [17] 18    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.149 sekund z 21 zapytaniami.
                              Do góry