Tawerna.biz - Forum

Inne gry => On-Line => Wątek zaczęty przez: Orestes w 15 Lipca 2007, 10:10:38



Tytuł: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Orestes w 15 Lipca 2007, 10:10:38
Ogólnie każda gra to lipa. W swoim życiu grałem jedynie w kilka gier bo nie lubię żyć w świecie wirtualnym, a wszelkie doznania i emocje wolę wynosić ze świata realnego.

Nie mogę wypowiadać się na temat wszystkich gier, bo szczerze powiem, że z niewieloma grami miałem do czynienia (np. Lineage itp.)

Dlatego skupię się na dwóch : Tibia i MU.

O beznadziejności Tibii nie można napisać wiele, gra bez fabuły i bez sensu. Jest to gra dla ludzi, którzy nie mają co robić w swoim realnym życiu, i dlatego coraz bardziej ich wciągają takie gry. Dodatkowo usłyszałem kiedyś od mojego znajomego maniaka Tibii, że to jest gra strategiczna  /lol/  Co możecie powiedzieć o trudności Tibii ? Ja powiem to : Mój 6-letni kuzyn ma 100 level  :D  Sam sobie poradził i założeniem konta i trenowaniem postaci. Spojrzałem kiedyś na ekran, myślałem, że mnie zatka  /huh/  Nie dość, że grafika beznadziejna, potwory bardziej nie zbliżonymi do jakiegoś określonego kształtu figurami. Że nie powiem co myślę, o ludziach , którzy w to grają. Większość ma się za ludzi inteligentnych, no i oczywiście myślą, że Tibia jest priorytetem a to, że postać wytrenował czyni go nad-człowiekiem. Dodatkowo w rozmowach ze sobą używają jedynie kilku słów  /whistling/  
Pay !
Item, Item !
Kill, kill !
Sell
Buy

I jeszcze króciusieńka lista tak samo skomplikowanych słówek. Jeszcze słysząc co wyprawiają ludzie odcięci od Tibii  /getlost/  W Chinach, nastolatek zanożował kolegę bo ten pożyczył od niego mieczyk i nie chciał mu oddać. A teraz przypadek z naszej IV RP, koleś kradł rodzicom pieniądze, zadłużał się na przedmioty, doprowadzając do tego, że jego rodzina została wyeksmitowana. Teraz mieszkają u rodziny. Paradoksalnie jest tam komputer, należy do kuzyna naszego inteligentnego gracza Tibii. Jak możecie się domyślić cykl zaczyna się od początku  /pinch/


To teraz słówko o MU, tutaj to już kompletny śmiech. Słownictwo na tym samym poziomie co w Tibii, może nawet na ciut niższym. Nawet w to nie trzeba grać, mój kumpel przykleja przycisk do myszki a postać sama wypuszcza jakieś duszki. Robi to na noc, bo oczywiście cały dzień gra osobiście. Doprowadził do tego, że komp mu się po prostu spalił. Teraz chodzi do kogo tylko może żeby pograć.


Pewnie zaraz zostanę skrytykowany przez '' intelektualistów '' opisanych powyżej. Nie mam takim ludziom nic do powiedzenia. Ewentualnie mogę zaproponować pożyczkę na psychologa.


Tytuł: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Joker w 15 Lipca 2007, 11:48:09
Ja nie jestem tym "intelektualistą" i nie gram w tibię ani w MU ale nie chcę byś mówił, że wszystkie gry on-line są do dupy, w niektórych naprawdę trzeba pomyśleć i znać angielski...


Tytuł: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Rasti w 15 Lipca 2007, 12:01:52
Kolejny temat na ten sam temat ;/ boże....


Tytuł: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Orestes w 15 Lipca 2007, 12:27:09
Cytuj
Nie mogę wypowiadać się na temat wszystkich gier, bo szczerze powiem, że z niewieloma grami miałem do czynienia (np. Lineage itp.)

Dlatego skupię się na dwóch : Tibia i MU.


[snapback]8333[/snapback]


Dlatego dopisałem to.


Tytuł: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: pemo4402 w 15 Lipca 2007, 13:18:56
zauwazyliscie ze topiki typu "tibia" zalozone przez SamiWiecieKogo wracaja jak bumerang! ja nie wiem juz dawno tavernowiczowie zgodnie stwierdzili ze TIBIA, MU sa do dupy wiec po co do tego wracac?!


Tytuł: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Martin w 15 Lipca 2007, 17:10:36
Kolejny topic z serii Tibia jest bee. Jak będzie to samo co w innych tematacho tibii to zamknę.


Tytuł: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Johny_Szalony w 16 Lipca 2007, 12:28:34
Cytuj
Kolejny topic z serii Tibia jest bee
[snapback]8352[/snapback]
Tytuł tematu raczej sugeruje że wszystkie gry on-line są bee. Więc możemy tu wyrazić swoje opinie na ten temat i podać konkretne powody dlaczego myślimy tak a nie inaczej ;)  I tak np. ja nie zgodzę się z założycielem tematu, zgadzam się z Jokerem:[/span]
Cytuj
w niektórych naprawdę trzeba pomyśleć i znać angielski...
[snapback]8334[/snapback]
[span style=\'color:orange\']Nie wszystkie gry on-line są tak prymitywne jak np. Tibia /getlost/ [/color]


Tytuł: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Luk w 16 Lipca 2007, 13:39:19
Cytuj
Głupszych na świecie gier nie widziałem jak Tibia, MU, Lineage 2 i WoW. Tylko w WoWa nie grałem, ale polega na tym samym co L2

Logika myślenia rozwaliła mnie do reszty. Tylko mnie czy was też?


Tytuł: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Agreel w 18 Lipca 2007, 09:58:37
Oczywiście najgorszym z tych rzeczy są:
Tibia
WoW
Lineage(all części)
MU


Tytuł: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: pemo4402 w 18 Lipca 2007, 12:30:51
Cytuj
QUOTE
Głupszych na świecie gier nie widziałem jak Tibia, MU, Lineage 2 i WoW. Tylko w WoWa nie grałem, ale polega na tym samym co L2

Logika myślenia rozwaliła mnie do reszty. Tylko mnie czy was też?

hmm jak wow to to samo co LineAge II to ja jestem kobita


Tytuł: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: edo-kun w 18 Lipca 2007, 16:02:29
Najgorsze w tych grach jest slownictwo. Gdyby nie to, że pokemony używają więcej skrótów niż to ustawa przewiduje, to można by było raz na jakiś czas pyknąc. Wkurzające jest też to, że te skróty stosują w normalnym życiu kalecząc nasz język (żeby chociaż w odpowiednich momentach je stosowali). Poza tym duuuużo osób w to grających jest w życiu nieprzeciętnymi nieudacznikami i grają po to, żeby tam czuc się kimś. Mam w klasie kilku takich talentów, co wieją z lekcji tylko po to aby ich wirtualny bohater miał wyższy poziom. Co im z tego, jak przychodzą do szkoły i widać blade wychudzone twarze na ludziach, którzy nie potrafią niczym zaimponować i nie można z nimi o niczym ciekawym pogadać, bo ich życie opiera się na jakiejś wyimaginowanej krainie.
Dochodzimy w tym momencie do wniosku: wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.


Tytuł: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: szynszyl92 w 23 Lipca 2007, 00:36:31
No tibia to jest kretyńska , ale z Mu on-line nie miałem kontaktu, więc się nie wypowiadam.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Wux w 24 Października 2007, 21:47:42
To nie wina gry że ludzie po prostu nie umieją w to grać, ja osobiście przez jakiś okres czasu grałem w Tibie i mam nawet miłe wspomnienia. Wadą Tibi jest to że jest strasznie monotonna i po pewnym czasie się nudzi. Ktoś tam wyżej pisał że jego 6 letni brat zdobył 100lvl, a mi wydaje się że napił taki lvl na OTS'ie, ale to nie moja sprawa.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Wukashi w 25 Października 2007, 08:09:00
Wg. mnie każda gra on-line jest do ****. :P


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Khaziu w 25 Października 2007, 17:39:37
racja kolega wyżej. zabija może i czas a;e z reguły nic nie wnosi do rzycia i takie tam. strata czasu na dłuższą mete


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Zdzisiu w 02 Listopada 2007, 22:53:58
Tibia to jedna z najlepszych gier MMORPG.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Ptakuba w 11 Grudnia 2007, 13:11:03
@Up: Nieźle pojechałeś


@Topic: Osobiście uważam że każda gra online (nawet Tibia) ma potencjał i byłaby na serio dobra gdyby nie gracze. Po prostu debile... Mają podnietę jak zobaczą większą cyferkę przy nicku... Generalnie niestety większość gier online została przez graczy zdegradowana do wyścigu szczurów o lvl albo robienia w kółko tych samych questów, przez czytanie solucji (spoilerów)... A Tibia ma fabułę, lecz autor tematu sam przyznał się że tak jak ci wszyscy przeciętni gracze nic o niej nie wie... A wystarczy poszukać...

PS. Używam za wiele wielokropków... :P


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 01 Stycznia 2008, 01:28:44
@Up: Nieźle pojechałeś


@Topic: Osobiście uważam że każda gra online (nawet Tibia) ma potencjał i byłaby na serio dobra gdyby nie gracze. Po prostu debile... Mają podnietę jak zobaczą większą cyferkę przy nicku... Generalnie niestety większość gier online została przez graczy zdegradowana do wyścigu szczurów o lvl albo robienia w kółko tych samych questów, przez czytanie solucji (spoilerów)... A Tibia ma fabułę, lecz autor tematu sam przyznał się że tak jak ci wszyscy przeciętni gracze nic o niej nie wie... A wystarczy poszukać...

PS. Używam za wiele wielokropków... :P
To nie tylko wina graczy, a także twórców. Olewają na maxa rozwój gry w obu grach. Updaty w Tibii polegają na dodaniu paru nowych terenów, a w MU parę nowych zbroi. Towarzystwo poniżej normy unijnej, najczęściej potomkowie fotka.pl i epuls.pl. Obie gry polegają na prostocie. Jedynym sensem jest bezmyślne zabijanie stworków by mieć kolejny lvl. Gra dla bezmózgowców. Zero myślenia. Żałuje, że w te gry dawniej grałem, gdyż chciałem zobaczyć co to jest i nie chciałem opierać się na artykułach w necie. Teraz modny jest Metinek 2, który także opiera się na prostocie jak w obu poprzednio wymienionych grach.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Cepek w 01 Stycznia 2008, 01:51:10
Metinek roftl to dopiero gra xD


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Asir w 01 Stycznia 2008, 09:26:54
osobiście nie lubię gier on-line ale jak już coś polecam Travian lub Ogame


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 03 Stycznia 2008, 15:20:22
Metinek roftl to dopiero gra xD
Widać, że pomysły w Metinie są dobre, ale gra nadal nie jest dopracowana i to nie tylko z powodu grafiki.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Cepek w 03 Stycznia 2008, 15:34:11
Tobi spoko byłem podjarany stratą dziewczyny odbiło mi nieco/sorry za offtop


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Agreal 24 w 03 Stycznia 2008, 15:39:03
Kolejny topic z serii Tibia jest bee. Jak będzie to samo co w innych tematacho tibii to zamknę.

Całkowicie zgadzam sie z Martinem ten temat jest bezsensowny ponieważ,zwolnników tibi ci co poświęcają każdy wolny czas na tą gre za chiny ludowe nieprzekonasz drogi Orestes  że ta gra to tylko marnownie czsu i życia,z koleni ci którzy nienawidzą tibii dalej będą myśleć że ta gra to nie gra tylko coś co uzależnia a wcale takie super niejest.
Także pytam po co ? ???



Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 04 Stycznia 2008, 16:26:12
Tobi spoko byłem podjarany stratą dziewczyny odbiło mi nieco/sorry za offtop
Modek nie powinien spamować. xD


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Saph w 04 Stycznia 2008, 19:37:02
Każdemu się zdarza...

Moim zdaniem większość gier on-line jest do niczego. W końcu to tylko marnowanie czasu...co ci przyjdzie z tego, że będziesz miał kolejne lvl...? Poza tym na przykładzie niektórych możnab zauważyć, co takie gry robią...jak się za dużo w nie gra...


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 04 Stycznia 2008, 19:54:41
Każdemu się zdarza...

Moim zdaniem większość gier on-line jest do niczego. W końcu to tylko marnowanie czasu...co ci przyjdzie z tego, że będziesz miał kolejne lvl...? Poza tym na przykładzie niektórych możnab zauważyć, co takie gry robią...jak się za dużo w nie gra...
Ty jesteś do niczego. Masz zerowe pojęcie o grach online. Widziałaś Tibie czy MU i już chcesz ocenić cały gatunek. Mogę się założyć, że nie widziałaś Lineage 2, Guild Wars czy World of Warcraft.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04 Stycznia 2008, 20:00:30
A Ty widziałeś GW... Martin! On znowu gada u Guild Wars!


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 04 Stycznia 2008, 20:05:39
A Ty widziałeś GW... Martin! On znowu gada u Guild Wars!
Ojejku, a ty nie grałeś. Ja przynajmiej zagrałem.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04 Stycznia 2008, 20:10:42
Łaaa! ale jesteś fajny, mogę Cię dotknąć?


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 04 Stycznia 2008, 20:29:58
Łaaa! ale jesteś fajny, mogę Cię dotknąć?
Zabłysłeś. <LOL>


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Saph w 04 Stycznia 2008, 20:33:37
Tobiasz - (jeśli dobrze pamiętam) w regulaminie pisze że za obrażanie innych userów jest jakaś kara.

CO mi to da że będę I w rankingu... Mam gdzieś czy jest takie coś Guild Wars - nie kręci  mnie to...i o tobie też można wiele rzeczy napisać, ale na pewno nie to, że grzeszysz inteligencją...

Tak poza tym: chcę autograf...! jeśli umiesz pisać... ręcznie...takiego z kompa nie chce!

I to nie jest obraza, ale wyrażanie wątpliwości... 


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 04 Stycznia 2008, 20:40:14
Tobiasz - (jeśli dobrze pamiętam) w regulaminie pisze że za obrażanie innych userów jest jakaś kara.

CO mi to da że będę I w rankingu... Mam gdzieś czy jest takie coś Guild Wars - nie kręci  mnie to...i o tobie też można wiele rzeczy napisać, ale na pewno nie to, że grzeszysz inteligencją...

Tak poza tym: chcę autograf...! jeśli umiesz pisać... ręcznie...takiego z kompa nie chce!

I to nie jest obraza, ale wyrażanie wątpliwości... 
Oceniasz gry online po zagraniu w jakąś tam Tibie i chcesz na jej podstawie ocenić cały gatunek. Błąd! Najpierw zagraj chociaż w te gry co wymieniłem w poprzednim poście chociażby na trialu. Nikt ci nie każe być w pierwszym rankingu, ale jeśli chcesz się wypowiadać na ten temat to musisz zagrać. Poza tym mam to gdzieś czy cię to uraziło, ale głupotę trzeba tępić.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Saph w 04 Stycznia 2008, 20:56:07
Śmieszny jesteś... naprawdę... twoje wyjaśnienia też...

Pisałam już mnie to nie kręci - więc mam gdzieś co ty myślisz o takich grach...wyraziłam swoje zdanie każdy ma prawo, więc nie wiem o co sie tak rzucasz... Szkoda słów. I nie uraziłeś mnie... na takich ludzi nie zwracam uwagi. I skończmu to, pora wrócić do tematu, bo nie długo trzeba będzie przechrzcić go na Beznadziejność Tobiasza.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 04 Stycznia 2008, 21:00:29
Śmieszny jesteś... naprawdę... twoje wyjaśnienia też...

Pisałam już mnie to nie kręci - więc mam gdzieś co ty myślisz o takich grach...wyraziłam swoje zdanie każdy ma prawo, więc nie wiem o co sie tak rzucasz... Szkoda słów. I nie uraziłeś mnie... na takich ludzi nie zwracam uwagi. I skończmu to, pora wrócić do tematu, bo nie długo trzeba będzie przechrzcić go na Głupota Tobiasz.
Nie mam zamiaru się powtarzać już wcześniej napisałem. Jak chcesz coś ocenić dany gatunek gry to zagraj w więcej gier danego gatunku, a nie tylko jedną.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04 Stycznia 2008, 21:01:14
Cytuj
Zabłysłeś. <LOL>
Zabłysnąłeś...

Cytuj
Poza tym mam to gdzieś czy cię to uraziło, ale głupotę trzeba tępić.
A co samobójcą jesteś?

W sumie nie mam nic do dodania. Podpisuje sie pod przedmówczynią, Amen.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Saph w 04 Stycznia 2008, 21:02:28
Ja też się nie mam zamiaru powtarzać, więc kończmy offtop.

P.S. Czy ja grałam tylko w jedną? Co Duch Św. jesteś i wszystko wiesz?...nie, nic nie wiesz... I nie cytuj mnie, bo się czuję jak P. Coelho...

Luk -  ;D Amen.

Yhhh... jakieś religijny ten post... Duch św. i amen...hmmm... 


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 04 Stycznia 2008, 21:05:27
Ja też się nie mam zamiaru powtarzać, więc kończmy offtop.

P.S. Czy ja grałam tylko w jedną? Co Duch Św. jesteś i wszystko wiesz?...nie, nic nie wiesz...

Luk -  ;D Amen.

Yhhh... jakieś religijny ten post... Duch św. i amen...hmmm... 
Można wywnioskować, że nie masz pojęcia i tyle.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Saph w 04 Stycznia 2008, 21:08:22
Koniec offtopu - znasz takie słowo jak koniec? Jeśli nie to zajrzyj do słownika, a jeśli tak, to się porostu nie wysilaj i tu nie pisz... Wystarczająco się pośmiałam. :D Nie lubię nabijania postów, ale to było w obronie własnej. ;D



Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 04 Stycznia 2008, 21:14:03
Koniec offtopu - znasz takie słowo jak koniec? Jeśli nie to zajrzyj do słownika, a jeśli tak, to się porostu nie wysilaj i tu nie pisz... Wystarczająco się pośmiałam. :D Nie lubię nabijania postów, ale to było w obronie własnej. ;D


Dla twojej głupoty nie. Wystarczająco miałem bekę z napisanych głupot przez ciebie.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Saph w 04 Stycznia 2008, 21:23:51
Jak zwykle....lepiej zwalić na kogoś... ja się przynajmniej przyznałam bez bicia :P. I nie jestem głupia, mimo iż jestem blondynką, co do ciebie...to warto sie zastanowić...

I proszę o zablokowanie możliwości wypowiadania w tym temacie mi i jemu, bo to nigdy się nie skończy. Ale nie chcę być uciszona tak jak Troglodyta.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 04 Stycznia 2008, 21:27:07
Jak zwykle....lepiej zwalić na kogoś... ja się przynajmniej przyznałam bez bicia :P. I nie jestem głupia, mimo iż jestem blondynką, co do ciebie...to warto sie zastanowić...
Kto tu mówi o zwalaniu winy. Wypisujesz głupoty, więc krytyka się należy.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Saph w 04 Stycznia 2008, 21:28:52
O zwalaniu winy: napisałeś ze to wszystko przeze mnie... wiec jak mam to rozumieć...
Poza tym pisałam już, nie cytuj mnie...

Głupoty dla ciebie... o gustach sie nie rozmawia.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 04 Stycznia 2008, 21:31:44
O zwalaniu winy: napisałeś ze to wszystko przeze mnie... wiec jak mam to rozumieć...
Poza tym pisałam już, nie cytuj mnie...

Głupoty dla ciebie... o gustach sie nie rozmawia.
Już napisałem wcześniej co na ten temat sądzę. Próbujesz się bronić, ale ci to nie wychodzi.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Mohikanin w 04 Stycznia 2008, 21:34:28
Ciekawy temat ciekawy. Dziwne, że jeszcze się w nim nie wypowiedziałem. Tu jeszcze nie dotarł mój spam  ;D

No to powiem tak, choć bęzei to nie na temat, bo uważam gry on-line za świetne. Młuce całe dnie w ET (Wolfenstein Enemy Territory), które jest za darmo i jakoś nie może mi się znudzić przez 2 lata i HMM V choć w to już nie przez neta. Narazie czekam na polską wersję. Jakoś gra z innymi "ludźmi" bardziej wciąga i wolniej się nudzi niż single player. Choć są wyjątki nie przeczę. Ale jak to się ładnie mówi, one tylko potwierdzają regułę.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Saph w 04 Stycznia 2008, 21:36:53
Tobiasz - za to tobie wszystko wychodzi...twoja elokwencja mnie powala jak grom z jasnego nieba... twoje argumenty robią z mózgu puzzle (jak mawia Luk ;D), Perykles przy tobie to nie wypał...jesteś boski po prostu.  ;D ;D ;D


Mohikanin - zależy co kto lubi... Mnie to nie pociąga ;). Musi Ci się podobać skoro w to tyle grasz. ;)


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 04 Stycznia 2008, 21:40:49
Cytuj
Tobiasz - za to tobie wszystko wychodzi...twoja elokwencja mnie powala jak grom z jasnego nieba... twoje argumenty robią z mózgu puzzle (jak mawia Luk ), Perykles przy tobie to nie wypał...jesteś boski po prostu.
Świetnie, że umiesz skopiować od kogoś, ale sama nic nie wymyślisz.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Saph w 04 Stycznia 2008, 21:41:43
Ma sie ten talent :P. Ty nawet takiego nie posiadasz...


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 04 Stycznia 2008, 21:42:24
Ma sie ten talent :P. Ty nawet takiego nie posiadasz...
W umiejętności kopiuj-wklej? Taki to kazdy posiada. Zanim zaczniesz "powalać mądrością" to nie wypowiadaj się, jeśli nie masz pojęcia na dany temat.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Mohikanin w 04 Stycznia 2008, 21:47:11
Widzę, że poza króciutką  odpowiedzią Smoczycy (mogę cie tak nazywać   ;D), to moja wypowiedź została totalnie zignorowana jak to mawiał Troglodyta. Chyba będę musiał coś zaspamować.

Owszem bardzo lubię gry on-line. Ale nie do końca wiem o co toczy się ten spór. Może mi ktoś powiedzieć? Chętnie się też pokłucę i nabiję pare postów.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04 Stycznia 2008, 21:48:26
Ej piękna i taboret... koniec spamowania ja was proszę :|


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 04 Stycznia 2008, 21:52:21
Widzę, że poza króciutką  odpowiedzią Smoczycy (mogę cie tak nazywać   ;D), to moja wypowiedź została totalnie zignorowana jak to mawiał Troglodyta. Chyba będę musiał coś zaspamować.

Owszem bardzo lubię gry on-line. Ale nie do końca wiem o co toczy się ten spór. Może mi ktoś powiedzieć? Chętnie się też pokłucę i nabiję pare postów.
Przeczytaj wcześniejsze posty, a się dowiesz.

Cytuj
Ej piękna i taboret... koniec spamowania ja was proszę :|
Nie będziesz mi rozkazywać nubie.
(http://www.homm5.info/forum/Themes/Tawerna_v2/images/warnwarn.gif) obrażanie innych


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Mohikanin w 04 Stycznia 2008, 21:57:27
Dobra przeczytałem, ale jak dla mnie taka dyskusja mogłaby się zakończyć po kilku postach. A nie po kilku stronach  ;D

Ale jeśli spotkają się 2 osobowości, 2 wielkie rozumy i 2 razy moc potężnych argumentów, to walka może trwać aż po sąd ostateczny.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tobiasz w 04 Stycznia 2008, 21:58:58
Dobra przeczytałem, ale jak dla mnie taka dyskusja mogłaby się zakończyć po kilku postach. A nie po kilku stronach  ;D

Ale jeśli spotkają się 2 osobowości, 2 wielkie rozumy i 2 razy moc potężnych argumentów, to walka może trwać aż po sąd ostateczny.
Próbowałem wyjaśnić idiotce, że nie ma pojęcia, ale jak jest uparta to trudno.
(http://www.homm5.info/forum/Themes/Tawerna_v2/images/warnmute.gif) obrażanie innych 2


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Mohikanin w 04 Stycznia 2008, 22:02:17
Co to znaczy, że ktos jest uciszony? I czy można dalej się wypowiadać w tym temacie? Czy pole bitwy zostaje zamknięte dla zwiedziających xD


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04 Stycznia 2008, 22:02:37
A Ty jesteś pluszową surykatką z różową wstążką w białe grochy... trafiłem dokładnie tak jak Ty...
...czyli czytać ze zrozumieniem też nie umiesz... i jak mam Cię barć na poważnie, jak mam zmienić zdanie, jak masz mnie przekonać skoro zachowujesz się jak typowe dziecko, któremu ktoś powiedział że na postaci w Tibii ma słaby set :P
Uwaga następne słowo klucz: żenua!


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Saph w 04 Stycznia 2008, 22:12:37
To już ostatni post w tym temacie...mam nadzieję...

Nie obrażać surykatek z wstążkami...(bo Timon i Pumba się zemszczą). ;D
Luk - mam nadzieję, że nie pogniewasz się za użyczenie wyrażenia :) (Tzn. coś o puzzlach i mózgach...)

Ta dyskusja musiała trwać, bo każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i nie jestem idiotką tylko dlatego, że moje jest nieco inne...

Mohikanin - możesz....mnie tak nazywać...ale nie musisz...

Uciszony tzn. ze nie moze pisac postów...a poza tym musiałam go nieźle wkurzyć skoro na bana zarobił :P.




Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Ktos tam w 05 Stycznia 2008, 00:08:57
A Ty jesteś pluszową surykatką z różową wstążką w białe grochy... trafiłem dokładnie tak jak Ty...
...czyli czytać ze zrozumieniem też nie umiesz... i jak mam Cię barć na poważnie, jak mam zmienić zdanie, jak masz mnie przekonać skoro zachowujesz się jak typowe dziecko, któremu ktoś powiedział że na postaci w Tibii ma słaby set :P
Uwaga następne słowo klucz: żenua!
Rozbawiłeś mnie Luczku. Buahahaha. LOL

Cytuj
Ta dyskusja musiała trwać, bo każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i nie jestem idiotką tylko dlatego, że moje jest nieco inne...
Owszem każdy ma, ale ty głupoty wypisywałaś. LOL

Cytuj
a poza tym musiałam go nieźle wkurzyć skoro na
Rozbawiłaś raczej.
(http://www.homm5.info/forum/Themes/Tawerna_v2/images/warnwarn.gif) obrażanie innych


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Luk w 05 Stycznia 2008, 00:14:48
Ty mnie też Tobiaszku ale zakładanie drugiego konta już jest nie tyle śmieszne co żałosne... idź pograć w Tibie tam kolegów znajdziesz.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Ktos tam w 05 Stycznia 2008, 00:15:57
Ty mnie też Tobiaszku ale zakładanie drugiego konta już jest nie tyle śmieszne co żałosne... idź pograć w Tibie tam kolegów znajdziesz.
Nie muszę mam lepsze gry np. WoW
Możesz sobie iść pofarmić szczurki.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Luk w 05 Stycznia 2008, 00:31:45
Szczurki...i niby do czego bijesz? twój geniusz widocznie mnie przewyższa bo nie wiem o co ci chodzi. Idź pograć w WoWa możesz iść nawet w cholerę mało mnie to obchodzi jednak może kiedyś cie zatrudnię do pokopania dołków w moim ogródku, kto to wie. 


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Ktos tam w 05 Stycznia 2008, 00:41:57
Szczurki...i niby do czego bijesz?
Domyśl się.

Cytuj
może kiedyś cie zatrudnię do pokopania dołków w moim ogródku, kto to wie. 
JAKI ŻAL. Teraz już kompletnie śmiać mi się chcę. Mam lepsze rzeczy do roboty jednak.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Saph w 05 Stycznia 2008, 15:40:42
Ja piszę głupoty?
 Nie gram w takie gry, bo można tam znaleźć ludzi twojego pokroju, a to żenada jest....

Masz lepsze rzeczy do roboty? No jasne...Tibia czeka...

I nie ośmieszałbyś się z drugim kontem... Ktoś tam.......

Żal to może być tylko nad toba...


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Dabu w 05 Stycznia 2008, 15:49:22
Nie lubię gier online, bo pierońsko wciągają a końca nie mają! Dopiero po dłuuugim graniu się nudzą, a szkoda by stracić tyle czasu nad czymś, co nie przynosi żadnych korzyści prócz krzywego kręgosłupa i bolących oczu. :P

Saph, mam dla ciebie radę, którą moja babcia zawsze powtarza: "Nie ruszaj gó*na bo śmierdzi." :P


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Cepek w 05 Stycznia 2008, 20:19:02
KONIEC SPAMU! Wracamy do tematu


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 05 Stycznia 2008, 21:26:00
Ja też za grami online nie przepadam, chociaż gram w traviana to...
Nie lubię gier online, bo pierońsko wciągają a końca nie mają! Dopiero po dłuuugim graniu się nudzą, a szkoda by stracić tyle czasu nad czymś, co nie przynosi żadnych korzyści prócz krzywego kręgosłupa i bolących oczu. :P
Już (po jakimś miesiącu) zaczyna mi się nudzić. Także góra kolejny miesiąc i koniec. W inne gry nie grałem.... znaczy wszyscy w klasie grali to spróbowałem w Ti**e  ;), ale szyyyybko mi się znudziła i twierdzę o niej to co większość co nie gra  ;). A w inne gry nie grałem bo mnie niczym nie zachęcają  ;)


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: K9N Neo w 29 Stycznia 2008, 17:25:50
Nie  przepadam za grami online, chociaż jak wyjdzie H5 online, które robią to może zagram i zobaczę co z tego będzie. Wg. mnie większość online jest nudna lub nudzi się po tygodniu.....jedyne DOBRE mmo są płatne :/


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Ktos tam w 09 Lutego 2008, 02:56:54
Cytuj
Ja piszę głupoty?
 Nie gram w takie gry, bo można tam znaleźć ludzi twojego pokroju, a to żenada jest....
Wiesz co. Nawet Czesio i Anusiak powaliliby cię inteligencją.

Cytuj
Masz lepsze rzeczy do roboty? No jasne...Tibia czeka...
Fajnie, w sam raz gra dla takich jak ty. Przede wszystkim ludzie na twoim poziomie, którzy prócz bluzgów i wyrazików typu "buy, sell, item, deposit itp." nic inne nie potrafią napisać. Choć sami nie wiedzą co to oznacza.

Cytuj
I nie ośmieszałbyś się z drugim kontem.
Zabronisz mi? Ciekawe kto tu robi z siebie błazna.

Cytuj
Żal to może być tylko nad toba...
Tylko to umiesz napisać? Widać, że jesteś ograniczona.

Cytuj
Saph, mam dla ciebie radę, którą moja babcia zawsze powtarza: "Nie ruszaj gó*na bo śmierdzi.
Z gówna to ty masz ryj zrobiony.

Cytuj
Nie lubię gier online, bo pierońsko wciągają a końca nie mają! Dopiero po dłuuugim graniu się nudzą, a szkoda by stracić tyle czasu nad czymś, co nie przynosi żadnych korzyści prócz krzywego kręgosłupa i bolących oczu.
Tak nudzą się. 10 mln graczy w WoWie tak strasznie nudzi się grając w tą grę i opłacają abonament za tak strasznie nudną grę z czego większość gra conajmiej kilka lat. Wiesz co. Żałosny z ciebie bachor. Przede wszystkim gry online zostały stworzone z myślą o wieloosobowej rozrywce, czyli trzeba znaleść sobie gildie przy której będziemy dobrze się bawić. Jeśli ktoś traktuje gre MMO jako singleplayer to go nie wciągnie.

Ban na cała Tawernę./Martin


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Dabu w 09 Lutego 2008, 08:29:37
Cytuj
Wiesz co. Nawet Czesio i Anusiak powaliliby cię inteligencją.
Oglądając takie seriale, właśnie pokazałeś jaki jesteś "yntelygentny". ; P
Cytuj
Przede wszystkim ludzie na twoim poziomie, którzy prócz bluzgów (...)
Cytuj
Z gówna to ty masz ryj zrobiony.
Przeczysz własnym słowom. ; ]
Cytuj
Żałosny z ciebie bachor.
Ze mnie jest żałosny bachor? : P Nie ja robię drugie konto, tylko by się posprzeczać na forum i pokazać jaki jesteś głupi. Pisząc do innych, że się ograniczają, a samemu napierdzielać bzdury, to faktycznie jest ograniczenie. ; P
Cytuj
KONIEC SPAMU! Wracamy do tematu
Wybacz, Cepek, ale kogoś tu powinieneś zbanować za multikonto. ^^

Sam nie zastosowałem się do własnej rady i dołączyłem do tematu. xD Trudno. ;P


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Saph w 09 Lutego 2008, 15:38:59
Cytuj

Ja piszę głupoty?
 Nie gram w takie gry, bo można tam znaleźć ludzi twojego pokroju, a to żenada jest....
Wiesz co. Nawet Czesio i Anusiak powaliliby cię inteligencją.

Cytuj
Masz lepsze rzeczy do roboty? No jasne...Tibia czeka...
Fajnie, w sam raz gra dla takich jak ty. Przede wszystkim ludzie na twoim poziomie,
którzy prócz bluzgów i wyrazików typu "buy, sell, item, deposit itp." nic inne nie potrafią napisać. Choć sami nie wiedzą co to oznacza


Witam znów na forum ... Co do pierwszej wypowiedzi raz oglądałam tą głupią bajkę i więcej nie chcę, więc nie orientuję się o kim mówisz.

A co do tych wszystkich wyrażeń z Tibii to ja nawet nie znałam, więc dziękuje za radę od mistrze tej gry. I chyba znam inne słowa bo właśnie ich używam.

I proszę więcej nie wracaj do tego...bo już zdążyłam zapomnieć...a teraz znowu mnie mdli.

Dziękuję za uwagę. Już więcej tu nie wracam. (Do tego tematu)


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: pemo4402 w 11 Lutego 2008, 20:52:37
@Saph: Przecież Melman powiedział żebyś nie dotykała gówna, a ty znowu... ( bez obrazy :) )
Cytuj
Wiesz co. Nawet Czesio i Anusiak powaliliby cię inteligencją.
WM ( pokolenie włatców móch ) się kłania...

Cytuj
Cytuj
I nie ośmieszałbyś się z drugim kontem.
Zabronisz mi?
Cytuj
Ban na cała Tawernę./Martin
Dla takich chwil warto żyć ;)...


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: jakub5000 w 12 Lutego 2008, 09:40:54
Zabronisz mi? [/quote]
Cytuj
Ban na cała Tawernę./Martin
Dla takich chwil warto żyć ;)...

[/quote]

Jasne że warto.... ;D. A tak w ogóle (nie boję się tym razem bana), Ktosiu w wyniku dedukcji dochodzę do konkluzji, iż twoje indokryzmy wobec tawernianej aparycji są wręcz efeberyczne. W skrócie: po prostu nie odzywaj się jeśli nie umiesz i jesli nie musisz, a swój języczek trzymaj za zębami, bo ci kiedyś uschnie, a jeśli chodzi o Tawernę to twoje glupie odzywki na nas po prostu nie dzialają. To tyle   8)

A co do gier ja osobiście gram w Silka baaaaaaaaaaaaaaardzo dlugo, nawet po kilkanaście godzin i jakoś nie robią mi wody z mózgu, więc należy grać tak aby nie zaszkodzić samemu sobie.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: KaM w 18 Kwietnia 2008, 18:04:41
ja gram tylko w rycerzy
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176143498
to jest po prostu super gierka


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Cepek w 24 Kwietnia 2008, 10:28:09
Ja ostatnio trochę pogrywałem w Rappelza ale gra szybko mi sie znudziła z powodu braku czasu  :-\


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Phn w 08 Maja 2008, 15:27:58
ja lubie sobie pograc w hirołsy online :P
Poza tym gry takie jak Voyage Century Online mogą ciebie coś nauczyć (geografii świata oraz historii)
Co do tibii sie nie wypowiadam
Zainstalowałem,Grałem i przestałem w 10 minut :P
Pozdro dla martina jedynego dzielnego ktory potrafii takich głupków jak tamten koleś uciszyć


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Pawell w 13 Maja 2008, 21:31:29
Dla mnie najlepszą grą z tego typu jest DAoC ( dla nie wtajemniczonych: Dark Age Of Camelot Catacombs ) WoW i Linange przy tym siada, ale są 2 problemy z tą grą :
1. Zajmuję bardzo dużo miejsca
2. Nie ma dobrego Polskiego serwera na którym można by było pograć, jedynie jakieś funservery.

A tu mały opis gierki :p :
Czas akcji to gdzieś średniowiecze ( rycerze katapulty i takie tam)
Są 3 frakcje :
Albion, Hibernia, Midgard,
W każdej są w ogóle inne klasy oraz rasy, ale te klasy są do siebie podobne.
Jeżeli chodzi o rozwój postaci to, np. każdy mag ma 3 drogi magii, które może rozwijać, a wojownik rozwija typ broni którymi walczy. Jest też skrytobójca, łucznik i tam różne hybrydy typu bard, czy tam paladyn.
Moim zdaniem jest tam najlepsze pvp nie mówiąc już o walkach typu szturm na zamek, gdzie robisz dziury w murze przy pomocą taranu, czy katapulty ( można też własnoręcznie ale przy tym pochlastać się można :p ) No a żeby nie było za łatwo dla atakujących są też gorące oliwy i takie tam :p
Można też pływać statkami i walczyć na wodzie.
Grafa trochę gorsza niż w WoWie i sterowanie takie same, naprawdę każdego zachęcam aby zagrał. :D


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Martin w 14 Maja 2008, 08:27:05
Cytuj
Grafa trochę gorsza niż w WoWie

To moze byc jeszcze gorsza  ;)


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Pawell w 14 Maja 2008, 14:45:53
Cytuj
Grafa trochę gorsza niż w WoWie

To moze byc jeszcze gorsza  ;)

Mianowicie chodzi mi o wygląd nie których rzeczy, bo ,np. w WoWie postać w najlepszym secie świeci się jak psu jajca :D
A w DAoCu nie ma tak fajnie wyglądających rzeczy, a do wyglądu postaci nie ma czego zarzucić, no może trochę do efektów czarów ale też nie do wszystkich.  :)


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: snajper92 w 03 Kwietnia 2009, 21:11:09
Ja napiszę co nieco o Tibii z punktu widzenia "normalnego" gracza, który kiedyś w to grał. Otóż wg mnie ludzie grający w Tibię dzielą się na trzy grupy: na bezmyślnych nabijaczy expa, tzw. "noobów", którzy tylko klną i żebrzą oraz rozsądnych graczy korzystających z wszystkich możliwości gry.

Pierwsza grupa, bezmyślni nabijacze expa, starają się nabić jak największy lvl, grając po kilkanaście godzin dziennie. Nic ich nie interesuje, prócz cyferek oznaczających wartości ich levela (poziomu) mlvla (poziomu magicznego) oraz skill (umiejętności). Są to najczęściej gracze fanatyczni, uzależnieni i pozbawieni mózgu.

Druga grupa to gracze, którzy chodzą i "żulą" przedmioty i gotówkę od innych, nie ogarniając podstawowych zasad gry. Wolą spamować, biegać i krzyczeć "halp plx", "daj cos", czy "fri itenz plese", zamiast poświęcić paru chwil na przeczytanie turioala, albo paru tematów dla początkujących na oficjalnym forum gry. Niestety, są to często 10-12 latkowie bez znajomości języka angielskiego i netykiety, więc poruszanie się po środowisko gry sprawia im dużo problemów. Z pomocą przychodzą im strony fanowskie typu tibia.pl, jednak oni z nich raczej nie korzystają. Tego typu gracze stanowią większość Społeczności Tibijskiej. Na serverach pvp (player vs player) często giną od player killerów z równie niskim poziomem co oni. Po pewnym czasie sami tępią początkujących, oszukują ich, nękają, itp. stając się z bardzo niedoświadczonego tępionego gracza graczem również tępionym, ale z odrobinę większym poziomem, umiejętnościami i jeszcze większym poziomem beszczelności i hamstwa.

Ostatnia grupa, tzw. rozsądni gracze, to ludzie, którzy wiedzą do czego służy ta gra. Od czasu do czasu pozabijają oni kilka potworów dla nabicia jakiegoś tam poziomu, jednak nie to jest ich głównym celem. Poza nabijaniem wskaźnika experience, gracze ci rozmawiają ze sobą w sposób kulturalny, wymieniają poglądy z innymi narodowościami, uczą się innych języków, sami lub w niewielkich grupach rozwiązują questy, poznają historię i fabułę gry, explorują nowe lokacje, badają zachowania różnych potworów, dekorują swoje domostwa różnymi trofeami, chodzą na wspólne zabijanie potworów od nich silniejszych, czy sprawdzają swoje umiejętności walcząc ze sobą.

Questy w Tibii nie polegają jak np. w Metinie na zabijaniu potworów. Gracze muszą się sporo męczyć, kombinować z różnymi przedmiotami, szukać rozwiązania poprzez rozmowę z różnymi NPCami. Questy wykonane samodzielnie sprawiają wiele frajdy, są trudne, ale rozwiązywanie ich dostarcza mnóstwa satysfakcji.

W świecie Tibii można odszukać wiele książek, odpowiadających m.in. o wojnach orków z minotaurami, albo minotaurów z ludźmi. Są one naprawdę ciekawe, tłumaczą występowanie danych potworów na danym terenie, ich historię.

Uważam, że Tibia może być ciekawa, jeżeli będziemy w nią grać rozważnie, bez bezmyślnego "nabijania expa", kilka godzin w tygodniu  poznając jej świat, ludzi w nią grających i jej historię,


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Ptakuba w 03 Kwietnia 2009, 22:45:34
To temat ogólnie o grach online, o Tibii jest chyba już jakiś inny...


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: snajper92 w 03 Kwietnia 2009, 23:11:08
To temat o grach online, a Tibia to gra online ;)


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Ptakuba w 04 Kwietnia 2009, 12:15:18
No dobra, więc o Tibii wypowiem się tak - ta gra mimo nawet grafiki (która ma swój urok, nawet bez animacji, bo ten brak animacji pozwalałby na odgrywanie RPG) byłaby naprawdę dobra, bo jest prosta w mechanice, ale ma (ostatnio niestety robiący się coraz bardziej kiczowaty) świetny, dopracowany świat, w którym jest mnóstwo tajemnic, nad którymi co niektóry gracze głowią się od lat! Ta gra miała klimat. Niestety, gracze teraz widzą w niej tylko expienie, tylko bicie potworów, a CipSoft idzie im dla pieniędzy na rękę i mamy żałosną gierkę, która straciła wszystko co miała do zaoferowania.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: snajper92 w 04 Kwietnia 2009, 15:59:30
Niestety, gracze teraz widzą w niej tylko expienie, tylko bicie potworów, a CipSoft idzie im dla pieniędzy na rękę i mamy żałosną gierkę, która straciła wszystko co miała do zaoferowania.

Tak jak mówiłem, tych rozsądnych jest bardzo mało, ale kilku można jeszcze spotkać ;)


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Cebulak w 09 Stycznia 2011, 18:14:36
Mimo tego, że Tibia i Metin2, to i tak i na tym i na tym szerzy się duża Rzesza nobostwa co gadają żal.pl, 1000 gold please, pokaż zbroję/broń, itd. co psują rozgrywkę normalnym graczom, których jest coraz mniej. Nie wiem jak to w Tibi, ale w Metinie2 GF kompletnie poszło teraz w ItemShop, zamiast poprawić błędy w grze, dodać coś nowego. Później się dziwią, że dostają ogromną konkurencje w postaci prywatnych serwerów, których wkrótce będą miały więcej graczy niż ich pierwowzory :P Pragnę też wspomnieć, że mimo co to Koreańczycy mają tutaj najwięcej do powiedzenia i to ich wersja jest najbardziej do przodu, o ile się nie mylę maks. 125lvl, epickie rzeczy(bronie, biżuteria, hełmy, tarcze) zbroje o wiele lepsze od Hwangu, Grotę Reinkarnacji, i Bóg wie co jeszcze!


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Szerszeń w 15 Grudnia 2011, 19:00:42
Mimo tego, że Tibia i Metin2, to i tak i na tym i na tym szerzy się duża Rzesza nobostwa co gadają żal.pl, 1000 gold please, pokaż zbroję/broń, itd. co psują rozgrywkę normalnym graczom, których jest coraz mniej. Nie wiem jak to w Tibi, ale w Metinie2 GF kompletnie poszło teraz w ItemShop, zamiast poprawić błędy w grze, dodać coś nowego. Później się dziwią, że dostają ogromną konkurencje w postaci prywatnych serwerów, których wkrótce będą miały więcej graczy niż ich pierwowzory :P Pragnę też wspomnieć, że mimo co to Koreańczycy mają tutaj najwięcej do powiedzenia i to ich wersja jest najbardziej do przodu, o ile się nie mylę maks. 125lvl, epickie rzeczy(bronie, biżuteria, hełmy, tarcze) zbroje o wiele lepsze od Hwangu, Grotę Reinkarnacji, i Bóg wie co jeszcze!
I tu się z tobą zgadzam w 100%. Tibia i Metin to gry, w których nabijasz bezmyślnie expa i chwalisz się, że masz najlepszą zbroję i miecz. Raz zagrałem w Metina 2 i powiem, że na oficjalnych serwerach roiło się od Dzieci Neo i N00bów. Lepiej nie grać w takie idiotyczne gry, bo traci się czas i pieniądze na konta premium i nie wiadomo co jeszcze.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: maciekplp w 15 Grudnia 2011, 20:47:28
Powiem o grze nie online, ale dość nietypowej- ADoM (Ancient Demains of Mysetry). Brak grafiki otwiera usta, a fabuła i złożoność powiela ten efekt ;) Według mnie warto spróbować :)
(potrzeba nie najgorsza znajomość angielskiego)
http://www.adom.de/

A gry online potrafią skrajnie wciągnąć, ale wg. mnie nie na długo- miesiąc, dwa, a dobra nawet ciut dłużej, ale w końcu traci się cel. Najlepszy jest początek, dalej często wpada się w rutynę


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Tazol w 15 Grudnia 2011, 22:13:35
Gram 8 miesięcy w League of Legends. Dalej uważasz, że gry on-line wciągają na miesiąc, do dwóch?

Gry On-Line mają sens pod dwoma warunkami:

1. Nie polega na ciągłym expieniu.
2. Mikropłatności nie dają przewagi nad innymi graczami.

Te dwa warunki spełnia nie tylko League of Legends, ale i każda gra MOBA. Polecam ten rodzaj gier. Gry typu Metin 2 i Tibia są nudne i niesamowicie monotonne. Nie ma ona większego sensu. Dodatkowo w Metinie jest tak mało broni, że aż żal pośladki ściska. Pozdrawiam ludzi, którzy grają w te gówna.


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: slawek44 w 24 Listopada 2012, 15:20:49
Gram 8 miesięcy w League of Legends. Dalej uważasz, że gry on-line wciągają na miesiąc, do dwóch?

Gry On-Line mają sens pod dwoma warunkami:

1. Nie polega na ciągłym expieniu.
2. Mikropłatności nie dają przewagi nad innymi graczami.

Te dwa warunki spełnia nie tylko League of Legends, ale i każda gra MOBA. Polecam ten rodzaj gier. Gry typu Metin 2 i Tibia są nudne i niesamowicie monotonne. Nie ma ona większego sensu. Dodatkowo w Metinie jest tak mało broni, że aż żal pośladki ściska. Pozdrawiam ludzi, którzy grają w te gówna.

Ja Np. gram w http://airhack.pl (symulator hakera z fabuła i filmikami) i nie mogę powiedzieć, że jest głupia wymaga myślenia... A niedługo nowa wersja która graficznie zapowiada się super :)... Ale Np. gry typu http://ogame.pl czy http://plemiona to mi się szybko znudziły... Każdy ma swoje upodobania i trzeba to szanować


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: tomus88888888 w 25 Listopada 2012, 12:03:11
Ja polecam grę on-line o nazwie Hattrick. Jest to symulator managera piłkarskiego. Oprócz tego, że jest zajebisty, ma jeszcze wiele innych zalet. Możesz zmierzyć się z prawdziwymi graczami w ciekawych pojedynkach. Co najważniejsze, nie da się stosować metody save&load co daje pokaz prawdziwych umiejętności gracza (nie to co w FM lub Fifie).
Nie będę się bawił w linki, jak ktoś chce, to na bank znajdzie w każdym razie polecam bardzo mocno :niepewny:


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Waverley w 29 Listopada 2012, 06:28:26
Każdy ma swoje upodobania i trzeba to szanować

Więc Ty uszanuj zdanie Tazola.

A co ja myślę o grach online? Hm, nawet najgorsze g*wno może uzależnić, uwierzcie.

Jak w każdym gatunku, tutaj mamy i kozackie gry, i zwyczajny syf.

A czy gram? Lubię, ale częściej single'uję ;)


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 29 Listopada 2012, 18:01:47
Osobiscie, tak jak kolega wyzej uwazam, iz nawet najgorsze g*wno może uzależnić. Sam gralem w Runes of Magic troche podobne do Wowa tylko gorsze :P


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: Voymir w 04 Grudnia 2012, 16:22:20
Mam Runes of Magic, Guild Wars i trial WoW'a - żadna z tych gier nie przyciągnęła mnie na dłużej niż 2 dni, nie pomogły rozbudowane światy znanych uniwersów - jak Warcraft to tylko strategia RTS albo książka ew., a Guild Warsowi nie dałem szansy, i do dzisiaj tego żałuję, z braku czasu, tak się jakoś dziwnie złożyło. Nie wiem czy serwery zamykają/zamknęli - mam nadzieję, że nie, bo wszyscy czekają/czekali na GW2, a ja tutaj jedynki nie przeszedłem nawet, powiem, że przyjemnie mnie zaskoczyła muzyka ;8-) Z Runes of Magic też jakoś nie dane mi było się zbratać, może jeśli jest jeszcze szansa - nadrobię to kiedyś, kto wie? A na temat Tibii czy tego drugiego nie wypowiem się bo się nie znam, nie tykałem tego i nie zamierzam, ponoć to straszna kaszana jest. A jeśli to co mówicie o tych gościach którzy dżgają ludzi i sępią kasę na grę jest prawdą to Bogu dzięki, że nie zetknąłem się z Tibią jeszcze. I niech tak zostanie...


Tytuł: Odp: Beznadziejność gier on-line
Wiadomość wysłana przez: valerie89 w 25 Kwietnia 2015, 13:41:46
największą zaletą gier on-line jest możliwość współpracy z innymi graczami, zatem osobom, które wolę grać w pojedynkę (jak ja) mogą one nie przypaść do gustu. jak na razie grałem w 4Story, Aion, Shards of War i w WoWa - dłużej, niż jeden dzień pozostałem jedynie przy Aion (po tygodniu też zrezygnowałem).