[Kyoshiro]

Z pewnością większość z czytających ma jakieśtam rodzeństwo, a zwykle bywa tak, iż:
-Starszy brat/Starsza siostra "dręczy" (No, nie na poważnie ale bardziej dla zabawy) młodszego, aczkolwiek gdy kto inny go dręczy, starsze rodzeństwo rusza na pomoc.
Pewnie większość nieraz jakoś "prała się" z braćmi czy siostrami. Sam pochodzę z dosyć dużej rodziny (piątka rodzeństwa ) aczkolwiek tylko ten najmłodszy (oprócz mnie, bo sam jestem najmłodszy) zanim zaczął studiować to lubiał jakoś mnie tam dręczyć, i sam miło to wspominam . Tutaj możemy podzielić się jakimiś wspomnieniami, lub tym, co się teraz dzieje (Jak ktoś ma obecnie o kilka lat młodszego brata/młodszą siostrę)

Ja pamiętam, jak kiedyś brat kupił takie plastikowe kajdanki i mi je zapiął na prawej ręce i lewej nodze (lub na odwrót), po czym wziął kostkę masła i mnie pobrudził na rękach i nogach. A ja wtedy byłem jeszcze mały, i nie wiedziałem, jak takie kajdanki otworzyć .

Inny numer jaki brat mi zrobił, to gdy związał mnie kołdrą (tak, że wystawała mi tylko głowa) po czym podsuwał mi pod nos jakieś śmierdzące rzeczy, np. z tego co pamiętam to ser pleśniowy, jakieśtam tabletki co ostro śmierdziały (Z tego co pamiętam to lekarz mamie przypisał na coś) lub swoje stopy . Zwykle to ostatnie robił jak miał w dany dzień w liceum dwa wf-y.

Często też dwie moje kuzynki się prały o coś (Głównie o kosmetyki lub buty, bo jak jedna gdzieś szła na miasto to druga się wkurzała, że jej nic nie kupiła) i często jak był w towarzystwie mój brat (Ten, o którym mowa pare linijek wyżej) lub inny, jeszcze starszy, to często się to nagrywało na komórkę lub robiło pare zdjęć aparatem, a jak już im przechodziła ta złość to się śmialiśmy przeglądając zdjęcia/oglądając filmiki na komputerze.

No, to teraz czekam przeżycia innych związane ze starszym rodzeństwem 

Ps.
Tak swoją drogą zainspirował mnie do stworzenia tego tematu demot poniżej:
http://demotywatory.pl/1126379/Starszy-brat

[Gajko]

Dobry Temat moim zdaniem.

No cóż, ja mam starsze rodzeństwo... I znam uroki bycia najmłodszym.

Wszelkie zaczepiania, atakowania, zasadzki, tortury i inne miałam, mam i będę mieć xD. (W sumie to brat jest głównie autorem, bo siostry nie ma...) Ale udaje mi się czasem zrewanżować (niczym osadnicy kontra indianie... Hura, ale przewaga... )

Często objawia się, kiedy coś robię, i łapie mnie za głowę, leżąc na brzuchu i czytając książkę blokuje mi nogi i łaskocze w stopy przez co wyrywa mnie to z kontekstu książki i rozzłoszczona nie potrafię jej ponowić.

[Hellscream]

Emotikony w tematach są złem. Niech ją ktoś usunie.
Pozdrawiam

[Łowca Dusz]

Najmłodszy 3"rodzeństwa" jak byłem mały siostra potrafiła mnie załaskotać na śmierć (prawie wszędzie mam łaskotki)

Z "braćmi" polegało to na regularnym się pruciu (raczej dla zabawy)... kiedyś jeszcze grałem w zimę w hokeja w zimę u sąsiada na stawie (fajnie było )

Teraz przeistoczyło się to w prawdziwe bicie się do krwii... ;/ dlatego pragnę się jak najszybciej wynieść z domu.

ALE kolega mi opowiadał jak jego brat z... nie pamiętam przywiązał bodajże 2 brata do drzewa i zostawił go tam na noc czy 2 (było to na wiosce i nikt jego wisków nie słyszał)

[Laxx]

A ja jestem jedynaczką i mnie ten temat nie bawi nic a nic.

[ruszu]

mnie w śmigus dyngus brali za ręce i nogi i do wanny (w ubraniu ) czły zmoczony i tak co rok

[Belegor]

Pamiętam jszcze jak brat z siostrą mówili kawały, a japiłemw tedy herbatę, nagle brat opowiedział taki dobry kawał, że pomimo napoju w ustach zacząłem sie chichra i wtedy nagle.... herbasta zaczęła lecieć mi z nosa xD.

[Psychol55]

Uaaauaua ja miałem masakrę-mam "6 rodzeństwa" i zawsze jak byliśmy młodsi to się z nim biłem(tylko z bratem starszym bo dziewczyny po 23 lata a młodsi bracia po 7lat mają ). A wyglądało to tak, że on 3 lata starszy trzymał rękę mi na głowie i trzymał tak z dala od siebie a ja machałem rękami i ślizgałem się po podłodze tworząc wir. Raz wybiliśmy szybę w drzwiach pokojowych :-\ i był przerąb. A tak to jak musiałem z nim spać to ja zazwyczaj na ziemi leżałem a on mnie z łózka spychał  i tak co noc. W śmingus dingus budziłem się pod zimnym prysznicem  prawie co roku. Z siostrami było lepiej śmiechy w kuchni wieczorem . A teraz jak ja jestem starszy od dwóch kajtków bliźniaków to robię to samo co mi brat oczywiście na inne sposoby 

[Belegor]

Wyżywać się na młodszych.... ale z ciebie drań...xD. Bijatyki z bratem też się tak kończyły, raz wybiliśmy szybę, złamaliśmy drzwi szafki, łóżko się złamało. A kiedy zęby nam wypadały to tak się "biliśmy", że któremuś z nas czasem mleczak wypadał.