Tawerna.biz - Forum

Hyde Park => Dział Ogólny => Humor => Wątek zaczęty przez: T-Rex 5t w 21 Października 2007, 20:15:54



Tytuł: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: T-Rex 5t w 21 Października 2007, 20:15:54
Chciałem założyć swój temat, i postanowiłem że w tym temacie będziemy pisać dowcipy. Chciałbym by każdy użytkownik forum w jednym poście napisał tylko jeden kawał, najlepiej swój ulubiony(ale niekoniecznie). Można ocenić kawał w swojej własnej skali. Na razie nie mam ulubionego dowcipu, ale wypisze inny np:


-Nie rydzykuj! Głosuj, urna Twoja mać!


(Jeśli temat pojawił się na forum, lub nadal istnieje, chociaż sprawdziłem, proszę o zamknięcie tego tematu.)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ylthin w 22 Października 2007, 14:58:50
rozmawia żaba z koniem:
ja nie kumam co ty rżysz!!! :D :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: T-Rex 5t w 22 Października 2007, 18:52:58
Fajny Dowcip powyżej. ;)
Rozkręcę trochę ten temacik:

Polak, Niemiec i Rosjanin założyli się, kto dłużej wytrzyma w budzie z capem. Pierwszy wszedł Polak. Siedzi minutę, dwie, pięć i po pięciu minutach wyskakuje krzycząc:
- Nie mogę, nie mogę!
Następnie wszedł Niemiec. Siedzi minutę, dwie, pięć, dziesięć, aż w końcu wyskakuje po dwudziestu minutach:
- Nie mogę, nie mogę!
Przyszedł czas na Rosjanina. Wszedł do budy, zamknął drzwi, a po 5 sekundach wyskakuje cap:
- Nie mogę, nie mogę!

:)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Khaziu w 22 Października 2007, 19:09:26
polak Niemiec i rusek

polak niemiec i rusek siedzą se na bezludnej wyspie.
nagle pojawia sie dżin i mówi
-spełnię po 1 życzeniu dla każdego
-no ok -mówi polak-ja chce do domu wrócić-po chwili był w domu
-no to ja też do domu poproszę-mówi niemiec-jak chcesz tak będzie
no i przyszła kolej ruska
-mówi-no cóż, jak tamtych niema to nudno mi tu samemu, chce aby tamci dwaj wrócili-tak też się stało

                                               koniec.
 


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 22 Października 2007, 19:51:40
To zostane w temacie:
Polak, Niemiec i Rusek mieli diablowi przyniesc kwaitek...
Polak przyniosl fiolka a diabel mowi: Wsadz se go (za przeproszeniem) w dupe. No ok, Polak wsadzil.
Idzie niemiec niesie róze. No ta sama sytuacja, to samo zadanie, no boli niemca, krew leci, ale sie smieje. Diabel sie pyta: czego sie smiejesz? A niemiec mowi: bo rusek kaktusa niesie...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Oliwsen w 22 Października 2007, 20:49:16
Baca wlecze do lasu ścierwo psa. Sąsiad zagaduje:
- A co to się stało, kumie?
- Aaaa... musiołek go zastrzelić!
- To pewnie był wściekły, co???
- No, zachwycony to nie był!!!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek 1 w 22 Października 2007, 22:01:43
wiec tak

samolotem leci Polak,Rusek i Niemiec noi jest awaria silników muszą skakać skacze Rosjanin i krzyczy za Rosje potem Niemiec i krzyczy za Niemcy
a Polak wypycha z samolotu murzyna i krzyczy jebać afrykę  ;D

dobre co


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Szmergiel w 23 Października 2007, 11:01:28
Dwóch gości popija sobie winko pod sklepem. Nagle podjeżdża elegancki samochód, z którego wysiada jakieś zamożne małżeństwo. Kupują w sklepie niegazowana wodę i zaczynają sobie popijać.
- Popatrz - mówi jeden z pijaczków - Piją wodę!
- No - mówi drugi. - Jak zwierzęta...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: pemo4402 w 23 Października 2007, 15:02:28
(...)-Co wy wszyscy pleciecie?! Ja uzywam XP od pol roku i nie mam zadnych problemow!
-A zainstalowales go?


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: T-Rex 5t w 23 Października 2007, 15:16:09
Pijany gościu wisi na poręczy i kołysze się nad siedząca na krzesełku kobieta i mówi:
- Paniiii, ile pani ma lat?
- Proszę pana, pan jest bardzo pijany a poza tym to niekulturalnie pytać kobietę o wiek. Kobieta ma tyle lat, na ile wygląda!
- Paniiiiiii, przecież ludzie tyle nie żyją!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Oliwsen w 23 Października 2007, 15:45:50
Idzie sobie turysta i w pewnym momencie zauważa Bacę i pyta:
- Baco, co robicie?
- A nic takiego, piore tylko kota.
- Kota? Przecież kota się nie pierze.
Na to Baca:
- A co wy tam turysto wicie, kota się pierze.
Za parę godzin turysta wraca z powrotem. Patrzy a kot leży nieżywy. I zwraca się do Bacy:
- A nie mówiłem, że kota się nie pierze?!
A Baca na to:
- Pierze się, pierze, ale sie nie wykręco.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kuba11 w 23 Października 2007, 16:17:19
Diabeł złapał Polaka, Ruskiego, Niemca i mówi:
- Każdy z was musi przepłynąć przez Nil. Wypuszczę tego, któremu krokodyl nie odgryzie jąder!
Pierwszy przez Nil przepłynął Niemiec. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Niemiec.
Drugi był Ruski. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Ruski.
Jako trzeci, Nil przepłynął Polak. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada Polak.
Nagle z Nilu wyłazi krokodyl i pyta cienkim głosikiem:
- Który płynął ostatni?


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek 1 w 23 Października 2007, 16:47:06
idzie sobie jeż i nagle wpada w dziurę wspina sie i wspina ale nie może wyjść 
strasznie sie zdenerwował i mówi jak zaraz stąd nie wyjdę to idę do domu po drabinę i na pewno  stąd wyjde


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ylthin w 23 Października 2007, 18:32:28
przychodzi baba do lekarza i mówi
-panie doktorze boli mnie pomiędzy palcami.
-którymi palcami?
-tymi u nóg
-ale pomiędzy którymi palcami?
-dużym u prawej nogi i dużym u lewej nogi :D :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 23 Października 2007, 20:38:19
Polak, Niemiec i Rusek mieli diablowi przyniesc wode
Polak przyniosl szklanke - wypij to. Polak pije.
Niemiec przynisosl wiadro - wypij to. Niemiec pije, brzuch go boli, ale sie smieje. "Czego sie smiejesz?!"...
"Bo rusek cysterna jedzie."


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Saph w 24 Października 2007, 13:56:04
Super temat:

Pani kazała Jasiowi zmazać tablicę, ale nie mógł znaleźć ścierki. W tym czasie nauczycielka zadała pytanie dzieciom:

- Co by się stało gdyby poraził mnie prąd?
- Umarłaby pani!
- A co napisalibyście na moim grobie?
- Tu leży ta szmata! - krzyknął Jasio znajdując ścierkę. 


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kluseczka w 24 Października 2007, 15:52:07
Syn pyta ojca:
- Tato, co to jest POLITYKA?
Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ!!! Zrozumiałeś synku???
Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:
- Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA??
- TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ jest cała w g*wnie!!! TO JEST POLITYKA!!!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Krzysiek 1 w 24 Października 2007, 17:12:54
więc tak

przychodzi wójt do wioski i zabiera Jolę do lasu na szybki numerek, rozbiera ją i kładzie na ziemi w pokrzywy po czym rozpina spodnie  jola która miała wadę wymowy zaczęła krzyczeć krzyczeć krzywy krzywy a wójt mówi cichaj mała jakiego mam takiego pcham
 


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ylthin w 26 Października 2007, 14:28:41
Jasio przychodzi do szkoły, ma całą czerwoną buzie. Nauczycielka sie go pyta:
-Jasiu dlaczego masz taką czerwoną twarz??
-oooooooooosssssssssssaaaaaaaa...
-co ugryzła cię?
-nie tata łopatą zabił.... :D :D :D :D :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kluseczka w 26 Października 2007, 15:20:04
Teraz o Stirlitzu.

Stirlitz usłyszał pukanie do drzwi. Otworzył je. Za drzwiami stał kotek.
- Chcesz mleczka, głuptasku? - spytał czule Stirlitz.
- Sam jesteś głupi! Właśnie przyjechałem z Centrali - odrzekł kotek.

Himmler wzywa jednego ze współpracowników:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 45
- A czemu nie 54?
- Bo 45!
Himmler zapisuje w aktach "charakter nordycki" i wzywa następnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 28
- A czemu nie 82?
- Może być i 82, ale lepsza jest 28.
Himmler zapisuje w aktach "charakter bliski nordyckiemu" i wzywa kolejnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową
- 33
- A czemu nie... a to wy, Stirlitz.

Gdy Stirlitz szedł korytarzem, oczom jego ukazało się ogłoszenie o czynie społecznym.
- Wpadłem - pomyślał. Skierował się w kierunku gabinetu Mullera.
- Gratuluje poczucia humoru - powiedział - Tak jestem agentem sowieckim!
- Dobra, dobra Stirlitz... Odmaszerować!
Po chwili Muller wykręcił numer Kaltenbrunerra.
- Czego to nie wymyśli nasz poczciwy Stirlitz, żeby się wykręcić od roboty...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 26 Października 2007, 18:46:41
Zagadka z wojny trojanskiej: Jak do konia zapakowac wojsko?

*
przebrac za owies i podrzucic koniowi...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kluseczka w 26 Października 2007, 18:57:34
Stirlitz wchodzi do gabinetu Muellera:
- Nie chciałby pan pracować dla radzieckiego wywiadu? - pyta. - Nieźle płacą.
Zszokowany Muller patrzy podejrzliwie. Stirlitz zmieszany idzie do drzwi. Przystaje:
- Nie ma pan przypadkiem aspiryny? - pyta. Wie, że ludzie zapamiętują tylko koniec rozmowy.

Do gabinetu Bormanna wchodzi nieznajomy. Staje przed biurkiem i patrząc prosto w oczy Bormanna, wykonuje dziwne gesty. W końcu mówi: - Słonie idą na północ, a wołki zbożowe podążają ich śladem.
Bormann patrzy na przybysza z wyraźnym niesmakiem:
- Gabinet Stirlitza jest piętro wyżej - odpowiada

Hitler i Bormann stoją przed mapą i planują ważną akcję. Wchodzi Stirlitz z pomarańczami, wyciąga aparat fotograficzny, robi zdjęcia mapy i wychodzi. Hitler zdziwiony pyta Bormanna:
- Kto to był?
- Stirlitz, radziecki szpieg.
- Czemu go nie aresztujesz?
- Nie ma sensu. Znów się wykręci. Powie, że przyniósł pomarańcze.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Oliwsen w 26 Października 2007, 18:59:12
Zasypaną śniegami tajgą jadą saniami: Rosjanin, Polak, Niemiec i Amerykanin. Nagle do sań doskakuje stado głodnych wilków. Już mają ich dopaść, lecz Ruski wyrzuca z sań Niemca. Wilki rozszarpują nieszczęśnika. Nie na długo powstrzymuje to zwierzęta, które doganiają sanie. Ruski wyrzuca Amerykanina. Wilki rozszarpują go, jednak po chwili znów są przy saniach. Wówczas Ruski wyjmuje strzelbę i po kolei strzela do każdego z wilków.
- Dlaczego - pyta Polak - od razu ich nie zastrzeliłeś? Ruski wyjmuje butelkę wódki.
- Coś ty!? Pół litra na czterech?!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: T-Rex 5t w 28 Października 2007, 22:49:40
Nauczycielka:
- Kazałam wam zrobić przez weekend dwa dobre uczynki. Jasiu, opowiedz nam o swoich czynach.
Jasio:
- W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła. A w niedzielę wyjechałem od babci i babcia jeszcze bardziej się ucieszyła!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kluseczka w 29 Października 2007, 07:01:33
Stirlitz szedł w ciemną, bezksiężycową noc przez las.
"Kaczyńscy tu byli" - pomyślał Stirlitz.

Gates i Stirlitz patrzą, jak faszyści palą książki:
- Cenzura - pomyślał Stirlitz.
- Walka z piractwem - pomyślał Gates.

Stirlitz jakiego koloru mam majtki? - spytał Mueller.
- Czerwone w białe grochy.
- Wpadliście Stirlitz, o tym wiedziała tylko rosyjska pianistka!
- Proszę zapiąć rozporek, inaczej będą o tym wiedzieć wszyscy.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 30 Października 2007, 20:33:54
Ksiądz pyta Jasia:
-Chodzisz do kościóła?
-Tak.
-Co niedzielę?
-Tak, co niedzielę.
-Z całą rodziną?
-Tak, z całą.
-A do którego?
-Do Tesco...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Oliwsen w 30 Października 2007, 20:40:11
Zatonął statek, uratowało się jak zwykle tylko 3 ludzi: Amerykanin, Francuz i Polak. Płyną sobie na tratwie ratunkowej, ale po paru dniach skończył im się prowiant i woda pitna. Na szczęście, gdy byli już do kresu sił, złowili złotą rybkę (a jakże!). Rybka, jak to one mają w zwyczaju (ale tylko te złote), obiecała spełnić 3 życzenia - po jednym na każdego z rozbitków. Na pierwszy ogień poszedł Amerykanin:
- Ja chcę się znaleźć w domu, w ramionach mojej żony, przy dzieciach, psie i Cadillacu...
Rybka machnęła płetwą i *pstryk*... Amerykanin zniknął. Teraz Francuz:
- No, moi też chce się stąd wydostać, ale woli być na francais Riviera, wśród femmes belles, wiesz rybka, plaża, topless, te sprawy.
Rybka oczywista spełnia jego życzenie - *pstryk* ! Nie ma Francuza na tratwie.
Ostatni wyraża swoje życzenie Polak:
- Tego... yyyyy.... ja chcem 4 półlitrówki i... tamtych dwóch z powrotem!!!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Tosiek w 30 Października 2007, 20:51:24
Pani każe Jasiowi przynieć szmatę do wytarcia tablicy, a następnie mówi:
-Dzisiejsza lekcja będzie troche smutna, a więc chciałam was się spytać co byście powiedzieli gdybyście za kilkadziesiąt lat zobaczyli mój grób na cmentarzu??
I nagle Jasio krzyczy:
-O! Tu leży ta szmata!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 30 Października 2007, 20:52:31
(Ale to już byłoo...przynajmniej podobne)

Polak, Rusek i Niemiec rzucają pługiem (tym rolniczym) nad stodołą.
Rzuca Niemiec - siadło na dachu stodoły.
Rzuca Polak - ledwo co, ale przerzucił.
Rzuca Rusek - Rzucił a ten pług leeeciii i leeeciii i znika za horyzontem.
Wyniki:
1 miejsce - Polak
2 miejsce - Niemiec
Rusek zdyskwalifikowany, bo nie odpiął pługu od traktora...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kluseczka w 30 Października 2007, 20:57:03
Hitler i Bormann stoją przed mapą i planują ważną akcję. Wchodzi Stirlitz z pomarańczami, wyciąga aparat fotograficzny, robi zdjęcia mapy i wychodzi. Hitler zdziwiony pyta Bormanna:
- Kto to był?
- Stirlitz, radziecki szpieg.
- Czemu go nie aresztujesz?
- Nie ma sensu. Znów się wykręci. Powie, że przyniósł pomarańcze.

Stołówka Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Mueller, Himmler i Bormann cierpliwie stoją w kolejce. Stirlitz wchodzi i od ręki dostaje obiad. Mueller, Himmler i Bormann patrzą osłupiali. Nie wiedzą, że kobiety ciężarne i Bohaterowie Związku Radzieckiego obsługiwani są poza kolejnością.

- Stirlitz, ile jest dwa razy dwa? - zapytał Müller. Stirlitz wiedział, wiedział również że Müller też wie, ale nie wiedział, czy Centrala wiedziała, więc musiał milczeć.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Oliwsen w 30 Października 2007, 21:40:56
Idzie sobie mały krecik przez las i cały czas radośnie wyśpiewuje:
- La, la, la, ja jestem bogiem, ja jestem bogiem, la, la, la.
Po jakimś czasie spotyka lisicę.
- Kreciku, a co ty tak wyśpiewujesz, toć ty jesteś krecikiem, a nie bogiem - dziwi się lisica.
- Jestem, jestem bogiem, zaraz ci to udowodnię - stwierdza krecik i opuszcza spodnie.
- Ooo mój boże! - mówi lisica.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kluseczka w 30 Października 2007, 21:52:41
Pan Bóg rozdawał długość życia... Na początku przyszedł człowiek. Bóg dał mu 20 lat. Człowiek oczywiście się obruszył, co tak mało, on chce więcej, ale Bóg był nieugięty. Następnie przyszedł koń. Bóg dał mu 40 lat. Na to koń: "Boże, na co mi 40 lat? Ciągle haruję w pocie czoła, nie mam chwili wytchnienia... daj mi 20 lat, a resztę dołóż człowiekowi". Bóg chwilę pomyślał i dodał człowiekowi 20 lat... Następnie przyszła krowa. Bóg dał jej 40 lat. Na to krowa: "Boże, nie znasz mojego losu? Ciągle tylko mnie gnają na pastwisko i doją mleko. Skróć mi cierpienie do 20 lat, a resztę dołóż człowiekowi". Bóg ponownie przychylił się do prośby i dodał kolejne 20 lat człowiekowi. Następnie był pies. Bóg także chciał mu dać 40 lat, ale słysząc narzekania psa, jak to on ma źle, w budzie zimno, mało karmią... dał mu 20 lat a pozostałe dodał człowiekowi. I tak: Przez pierwsze 20 lat człowiek żyje jak człowiek Przez następne 20(20-40) haruje jak koń Następnie(40-60) doją go jak krowę I w końcu 60-80 jest niepotrzebny jak pies...

Pewnego dnia Jezus zwołał w niebie swoich apostołów, i powiedział: - Na ziemi źle się dzieje. Słyszałem na temat rozprzestrzeniającej się tam pladze narkomanii i musimy cos z tym zrobić, lecz problem w tym ze niezbyt wiele o tym zjawisku tak naprawdę tutaj wiemy. W związku z tym wysyłam was wszystkich z misja na ziemie: idźcie i zdobądźcie próbki rożnych narkotyków. Kiedy to się wam uda, wróćcie tutaj do mnie i razem przyjrzymy się z czym mamy do czynienia. Jak postanowił, tak się tez stało. Apostołowie udali się na ziemie i po jakimś czasie zaczęli powracać ze zdobytymi narkotykami.
- Puk, puk! - rozległo się u drzwi Jezusa. - Kto tam? - Św. Piotr. - Co przytargałeś? - Marihuanę z Kolumbii. - Ok. wchodź.
- Puk, puk! - Kto tam? - Św. Marek. - Co przytargałeś? - Haszysz z Amsterdamu. - Ok wchodź.
- Puk, puk! - Kto tam? - Św. Paweł. - Co przytargałeś? - Konopie z Indii. - Ok wchodź.
- Puk, puk! - Kto tam? - Św. Łukasz. - Co przytargałeś? - Opium z Indonezji. - Ok wchodź.
- Puk, puk! - Kto tam? - Św. Krzysztof. - Co przytargałeś? - LSD i trochę trawki z jakichś akademików w Europie. - Ok. wchodź.
I tak po pewnym czasie zebrał się już prawie cały komplet.
- Puk, puk! Rozległo się raz jeszcze. - Kto tam? - Judasz. - Co przytargałeś? - FBI!!! Łapska w gore, gębami do ściany i nie ruszać się!!!!

Rok 17 n.e. Do niewielkiego mieszkanka w Jerozolimie wraca ze szkoły ze "spuszczonym na kwintę" nosem Jezus. Podaje Józefowi karteczkę z ocenami na półrocze.
"..Matematyka - 1 (wg programu Ministerstwa Edukacji przez ostatni semestr nauczano dzielenia na przyładzie bochenka chleba, Jezus cały czas go mnożył )
..Chemia - 1 ( na lekcjach przemieniał wodę w wino, łamiąc tym samym ustawę o wychowaniu w trzeźwości i o zakazie wnoszenia na teren szkoły alkoholu )
... Wych. Fizyczne - 1 ( nie nauczył się pływać. Za to cały czas wskakiwał do basenu, chodził po wodzie i ochlapywał kolegów )
Józef po przeczytaniu zwraca się do chłopca :
- No, pięknie, pięknie. Za takie oceny możesz sobie postawić krzyżyk na ferie wielkanocne.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ylthin w 01 Listopada 2007, 15:11:29
siedzi misiu na łące,
puszcza bąki śmierdzące,
przyszła mama, misia zbiła,
misiu pierdnął, mama zgniła.

dowcip o Beacie
On jest be a ty cacy.

przyszedł Jasiu do szkoły z łokmenem. 1-wsza lekcja matematyka. Pani pyta się jasia ile to jest 1+1? Mniej nisz zerooooooooo... 2-ga lekcja przyroda. Pani pyta się jasia jaka jest pogoda na polu? Szklana poogooodaa szuby niebieskie...

 Dlaczego Robin Hood??
bo mało jadł.

O Agatce:
A gatki miała w kwiatki.

O udach i piersiach:
Jak sie uda będziemy piersi...

O apostole:
A postoł i poszedł...

O Janosiku:
Ja no siku jeno robię.

O cioci:
Cio ci się stało?

O tektórze:
Te, która godzina?

O UFO:
Ufosz mi?

O tunelu:
Tu Nel, a tam Staś.

O śnie Zeusa:
Właśnie wróciłem ze USA.

O cieście:
Cieście się i radujcie!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 01 Listopada 2007, 18:05:50
O apostołach:
Jedzcie, pijcie a po stołach nie rzygajcie.

Szedł facet koło lustra i mu obiło.

Bezrobotny Kowalski szedł do sklepu po chleb, ale spotkał go zawód.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Oliwsen w 01 Listopada 2007, 18:37:50
Nieduże miasteczko w Stanach Zjednoczonych, kościółek, akurat kończące się nabożeństwo. Wierni wychodzą ze świątyni, a u wyjścia każdego z nich żegna miejscowy pastor. Do kolejnego wychodzącego mężczyzny mówi:
- Do widzenia! I przyłącz się do Armii Jezusa.
- Ależ pastorze ja już jestem w Armii Jezusa!
- Jak to? - dziwi się duchowny - Przecież widuję cię na nabożeństwach tylko w święta!
- Ciiiiiiii pastorze! Secret Service!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: T-Rex 5t w 03 Listopada 2007, 12:56:30
Mam dobry kawał o blondynkach. Mam nadzieję że nikogo nie urażę:

Dwie blondynki podchodzą do malucha. Jedna zagląda pod maskę i krzyczy:
- Kurczę, ukradli nam silnik!
A druga patrzy do bagażnika i odpowiada:
- Spokojnie, mamy zapasowy.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Johny_Szalony w 05 Listopada 2007, 18:18:37
Przechodzi facet obok betoniarki i sie zmieszał...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Oliwsen w 05 Listopada 2007, 22:48:51
Przychodzi baba do lekarza a lekarz też baba 8)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Tosiek w 05 Listopada 2007, 23:08:45
Facek ukradł krzesło i poszedł siedzieć


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 06 Listopada 2007, 18:15:37
Przychodzi zezowata baba do zezowatego lekarza.
Gdzie we dwie?!-krzyczy lekarz.
Ja do tego drugiego.-odpowiada baba.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Oliwsen w 06 Listopada 2007, 22:07:16
Spotykają się dwie pchły. Jedna z nich trzęsie się i jest strasznie przemarznięta.
- A czemu się tak trzęsiesz?
- A bo przyjechałam tu w wąsach motocyklisty i strasznie mnie przewiało. - To na drugi raz zrób tak jak ja: Skaczę sobie na lotnisko, upatruję jakąś stewardessę, wskakuję jej pod spódniczkę, wchodzę pod majteczki i całą podróż śpię w przytulnym i ciepłym "lasku".
- OK tak zrobię następnym razem.
Spotykają się na drugi rok i sytuacja się powtarza, tamtą pchłę trzepie znów z zimna.
- I co nie skorzystałaś z moich rad?
- Zrobiłam dokładnie tak jak mówiłaś, poskakałam na lotnisko, upatrzyłam stewardessę, wskoczyłam jej pod spódniczkę pod majteczki znalazłam ciepły przytulny lasek i zasnęłam. A jak się obudziłam byłam w wąsach motocyklisty.



Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kluseczka w 07 Listopada 2007, 06:32:42
Dzisiaj dowcipy o CCCP, czyli ZSRR:

Kazano uczniom przynieść po dziesięć rubli na fundusz Komunistycznej Partii Etiopii.
- Ojciec powiedział - wytłumaczył się Wowa, który pieniędzy nie przyniósł - że w Etiopii nie ma partii komunistycznej!
Po miesiącu znów kazano przynieść dzieciom po dziesięć rubli na fundusz władzy ludowej w Etiopii.
- Ojciec powiedział, że w Etiopii nie ma władzy ludowej - rzekł Wowa, który znów nie przyniósł pieniędzy.
Po pewnym czasie ponownie kazano przynieść po dziesięć rubli na głodujących w Etiopii.
- Ojciec powiedział - stwierdził Wowa, kładąc na stolik trzydzieści rubli - że jeśli w Etiopii głodują, to jednak jest tam i partia komunistyczna i władza ludowa...

Rabinowicza wyrzucono z partii za trzy skandaliczne wydarzenia:
1. Kiedy sekretarz rejonowej organizacji partyjnej zaszedł do gabinetu Rabinowicza, zauważył tam dwa portrety: Chruszczowa i Breżniewa.
- Dlaczego do tej pory nie zdjęliście tego durnia?!
- Którego? - spytał Rabinowicz.
2. Zobaczywszy pompatyczny pogrzeb członka Biura Politycznego Rabinowicz powiedział:
- Co za rozrzutność! Ja bym za te pieniądze całe Biuro pochował!
3. Sekretarz zapytał Rabinowicza, dlaczego nie był na ostatnim zebraniu partyjnym. - Żebym wiedział - odpowiedział Rabinowicz, - że to jest ostatnie zebranie, to całą rodzinę bym przyprowadził!

Urzędnik przyszedł do pracy pięć minut wcześniej - posadzili go za szpiegostwo. Przyszedł do pracy pięć minut później - posadzili go za sabotaż. Przyszedł więc do pracy z dokładnością do sekundy - posadzili go za antysowiecką propagandę, miał szwajcarski zegarek...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 07 Listopada 2007, 19:01:54
Przechwalają się owoce:
-Ja jestem cytryna, lubi mnie cała rodzina.
-Ja jestem kiwi co każdego ożywi.
-Ja jestem marakuja...eee...nie wiem co powiedzieć  :P


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: T-Rex 5t w 07 Listopada 2007, 21:47:50
Rozmowa dwóch blondynek:
Piękne masz zęby - Zaczęła jedna.
To po mamie! - Odpowiedziała druga.
A na to pierwsza: A Pasowały?     ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Johny_Szalony w 08 Listopada 2007, 10:40:05
Oświadczyny matematyka: Pierwiastku mój kochany! Mantyso mojego serca! Kocham Cię wprost proporcjonalnie do kwadratu odległości pomiędzy nami! Uwielbiam sinus twoich rączek, cosinus twoich nóżek i parabolę twojego ciała! Ach, moja kochana, czy byłaś kiedyś logarytmowana? Jeśli jesteś tak doskonała jak punkt geometryczny to stańmy się ułamkiem arytmetycznym. Ja będę licznikiem a ty mianownikiem i dzielić nas będzie kreska ułamkowa, czyli twoja mama a moja teściowa.
Odpowiedź narzeczonej: Odpierwiastkuj się ty ilorazie nieparzysty bo jak ci przylogarytmuje to ci suma zębów poza nawias kwadratowy wyskoczy!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Saph w 08 Listopada 2007, 15:35:28
Jaka jest teściowa na 102?

100 metrów od domu i 2 metry pod ziemią.  8)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Oliwsen w 08 Listopada 2007, 15:51:20
Do spowiedzi przychodzi kobieta:
- Proszę księdza uprawiałam miłość francuską, wiem, że zgrzeszyłam i bardzo tego żałuję...
- No tak, pierwszy raz spotykam się z tym grzechem. Czy może pani przyjść jutro po pokutę?
- Tak mogę.
Spotkał się ksiądz wieczorem z księdzem proboszczem i pyta:
- Księże proboszczu, ile ksiądz daje za miłość francuską?
- Przeważnie 50 dolarów, ale Ty możesz się targować...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kluseczka w 08 Listopada 2007, 17:19:36
Drodzy Rodzice!

Druh drużynowy powiedział nam, że mamy wszyscy napisać do rodziców, ponieważ najprawdopodobniej widzieliście powódź w TV i bardzo się martwicie.

Nic nam nie jest. Woda porwała tylko jeden nasz namiot i dwa śpiwory. Na szczęście żaden z nas się nie utopił, ponieważ kiedy to się zdarzyło byliśmy wszyscy w górach i szukaliśmy Krzyśka, który zaginął. Zadzwońcie, proszę, do matki Krzyśka i powiedzcie jej, że już wszystko w porządku i że się znalazł. Krzysiek sam nie może do niej napisać, bo połamał sobie obie ręce jak spadał ze skały. Na poszukiwania Krzyśka wyjechaliśmy pick-up'em drużynowego. To było niesamowite. Nigdy byśmy nie znaleźli Krzyśka w tych ciemnościach, gdyby nie błyskawice. Druh drużynowy strasznie się wkurzył, że Krzychu poszedł w góry nikomu nic nie mówiąc. Krzysiek powiedział, że mówił mu przecież, ale to było podczas pożaru, więc drużynowy najprawdopodobniej go nie usłyszał.

Wiedzieliście, że jeśli się wrzuci do ognia butelkę z benzyną to może wybuchnąć? Mokry las nie spłonął, ale jeden z naszych namiotów tak. Także trochę naszych ubrań. No i Stefan będzie wyglądał tak niesamowicie, dopóki nie odrosną mu włosy.

Będziemy w domu w sobotę, jeśli do tego czasu drużynowy naprawi samochód. Ten wypadek to naprawdę nie była jego wina. Hamulce pracowały OK kiedy ruszaliśmy. Druh powiedział, że tak stary samochód miał prawo się popsuć. Prawdopodobnie dlatego, że był tak stary, nikt nie chciał go ubezpieczyć. Ale w sumie uważamy, że ten samochód jest całkiem cool. Tak jak i druh drużynowy. Nie robi nam wymówek jak nabrudzimy w aucie, a kiedy w kabinie robi się gorąco, druh pozwala nam jechać na pace. Trudno żeby nie było gorąco jak jedziemy w 10 osób. Ale odkąd patrol policji zatrzymał nas na autostradzie już nie wsiadamy na pakę.

Czy już wspominałem że druh jest dobrym kierowcą? Przed tym wypadkiem uczył Ryśka jeździć. Ale spoko, pozwalał mu tylko na szybszą jazdę na górskich drogach, gdzie prawie nie ma ruchu. Od czasu do czasu przejeżdżają tam tylko ciężarówki.

Dzisiaj rano wszyscy chłopacy skakali do wody ze skał i pływali w jeziorze. Druh nie pozwolił mi, ponieważ nie umiem pływać, i Krzyśkowi z powodu tych jego rąk; dlatego my dwaj pływaliśmy po jeziorze kajakiem. Fajne jezioro. I głębokie. Chociaż niektóre czubki drzew wystają ponad lustrem wody. Druh nie jest upierdliwy jak inni drużynowi. Nawet nam nie marudził, że nie ubraliśmy kamizelek ratunkowych. Spędza teraz dużo czasu naprawiając samochód, więc staramy się nie zawracać mu głowy głupotami.

Zdobyliśmy już odznaki pierwszej pomocy. Kiedy Dawid nurkował w jeziorze i uciął sobie rękę, sami zakładaliśmy mu opaskę uciskową. Ja i Marek wtedy zwymiotowaliśmy, ale druh powiedział, że to prawdopodobnie było tylko zatrucie pokarmowe po zjedzeniu resztek kurczaka. Druh powiedział, że tak samo wymiotował pojedzeniu, które jadał w więzieniu.

Jesteśmy bardzo zadowoleni, że on wyszedł i został naszym drużynowym. Druh mówił, że teraz jest już dużo mądrzejszy i że zrobiłby TO dużo lepiej niż wtedy. Nie bardzo wiem, o co chodzi. Muszę już kończyć. Idziemy do miasta, żeby wysłać listy i kupić naboje. Nie martwcie się o mnie.

Jest OK. Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Oliwsen w 10 Listopada 2007, 19:38:49
Wrócił facio z dość długiej wyprawy.
A początku cieszył się powrotem, a potem markotniał. Chodził bez celu i robił się nijaki. Żona widząc spadek jego samopoczucia, pyta się z troską:
- Czemu taki smutny chodzisz?
- Wiesz przecież, że goryl mnie zgwałcił - on rzecze.
- Ależ to już było tak dawno - dziwi się żona.
- No właśnie! A on ani nie napisze, ani nie zadzwoni!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 10 Listopada 2007, 19:50:40
Początki XXw. Paniusia w wąskiej spódnicy zapinanej z tyłu na guziki próbuje wsiąść do tramwaju. Ale spódnica wąska, nie może podnieśc wyżej nogi. Rozpina jeden guzik...dalej wąsko, rozpina drugi...dalej wąsko rozpina trzeci. Nagle czuje że ktoś podnosi ją i stawia do tramwaju. Oburzona obraca się i mówi:
-Jak pan śmie mnie dotykać?!
Facet odpowiada:
-Jak pani śmie rozpinać mi spodnie?!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Johny_Szalony w 14 Listopada 2007, 13:35:57
Kobieta miała papugę w domu, która ciągle powtarzała
- Precz z Kaczyńskim! Precz z Kaczyńskimi!
Ktoś z sąsiadów podkablował i niedługo do kobity puka policja:
- Dzień dobry, policja. Dostaliśmy wezwanie, że pani papuga obraża braci Kaczyńskich. Proszę pokazać papugę.
Kobieta przynosi klatkę z papugą a ta już od progu drze sie
- "Precz z Kaczyńskimi!"
Policjant upomina kobietę
- Jeśli to sie będzie powtarzało to będziemy musieli uśpić papugę a panią
wsadzić do więzienia.
Kobieta po wyjściu funkcjonariuszy prosi papugę:
- Słuchaj papużko, nie mów tak więcej proszę, bo mnie zamkną a ciebie
uśpią
i po co nam to
Kilka dni spokoju, ale papuga sobie przypomniała i znowu zaczeła swoje
- Precz z Kaczyńskimi! na całe gardło.
Na drugi dzień kobieta dostała wezwanie do sądu na rozprawę - papuga jako
dowód rzeczowy. Kobieta poszła więc do spowiedzi powiedzieć księdzu co jej
leży na sercu. A ksiądz mówi:
- Słuchaj kobieto - ja mam też papugę, która mówi i jest podobna. Na czas
rozprawy podmienimy papugi i nikt sie nie skapnie.
No i jak uradzili, tak zrobili. Dzień rozprawy, kobiecina z księdzem
podmienili papugi i babka leci do sądu z kościelną papugą. Sędzia mówi:
- Proszę wnieść klatkę z papugą.
Klatka z papugą wniesiona - papuga nic. Nie odzywa sie słowem. Oskarżyciel
podpuszcza papugę:
- Czy papuga mówiła "Precz z Kaczyńskimi!" ?
Papuga nic. Sędzia podpowiada:
- "Precz z Kaczyńskim!", oskarżyciel i oskarżyciel posiłkowy też zachęcają
-
"Precz z Kaczyńskimi!".
W końcu cała sala skanduje - Precz z Kaczyńskimi! Precz z Kaczyńskimi!
A papuga zawodzi kościelnym głosem: - Słuuuuchaaaaj Jeeeezuuuuu jak Cie
błaagaa luuud......

Ps. starsi userzy mogą mi wypomnieć że się powtarzam, ale tamten post był napisany ponad 120 dni temu i w dawno zapomnianym temacie założonym przez Radzia pt. "KAWAŁY" (ciekawskim polecam tam zajrzeć)...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 19 Listopada 2007, 20:16:25
Ulubiona zakąska łosi? => Łośtrygi
Łoś wiszący na ścianie? => Łościenny.
Samica Łosia? => Łośka.
Łoś wysmarowany klejem? => Łoślepiający
Łoś kochanki? => Łośnieżony
Łoś po sterydach? => Łosiłek


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Oliwsen w 20 Listopada 2007, 18:13:56
Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 21 Listopada 2007, 19:42:39
Teraz pożartujemy na taki gówniany temat:
Rozmawiają dwa (a jakże!) gówna:
-Jak masz na imię?
-Sraczka.
-To bardzo rzadkie imie...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Pieter w 21 Listopada 2007, 19:55:30
Jasio przybiega z płaczem do ojca.
-Tato! Wszyscy się ze mnie śmieją, że jestem taki mały!
Ojciec próbuje go jakoś pocieszyć:
-Nie martw się tym tak. T twoim wieku byłem taki sam, ale trochę większy.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 21 Listopada 2007, 20:22:41
-MAAAMOOOO!!! A w szkole się śmieją że mam duże zęby!!!
-Nie przejmuj się, nie masz dużych zębów, ale zamknij buzię bo parkiet rysujesz...

-MAAAMOOOO!!! A w szkole się śmieją że mam dużą głowę!!!
-Nie przejmuj się, wcale masz dużej głowy, a teraz weź czapkę i idź po 5kg ziemniaków...

-MAAAMOOOO!!! A w szkole się śmieją że mam duże okulary!!!
-Nie przejmuj się, nie masz dużych okularów.
Ojciec - Co za idiota postawił tu rower??!!
-To nie rower, to okulary Jasia...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 24 Listopada 2007, 17:56:20
Sorki że posta pod postem ale to mnie rozwaliło:

Na konferencji prasowej dziennikarka do Leppera:
- Fama mówi, że używa Pan slów, których znaczenia pan nie zna.
Na to Andrzej: - Niech pani powie tej Famie, że może mnie pocałowac w dupe i vice versa.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Król w 25 Listopada 2007, 08:18:24
Jaś do Ojca:

-Tato dlaczego Morze Czarne nie jest czarne ?
-Nie wiem
-Tato co było pierwsze kura czy jajko ?
- Nie wiem
-Tato...
-Jasiu nie męcz taty tak trudnymi pytaniami - powiedziała mama
-Kochanie jak nie będzie pytał to niczego sie nie dowie


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Agrael24 w 25 Listopada 2007, 11:02:04
Jechało dwóch policjantów radiowozem i nagle jednego z nich rozbolał żołądek.
Mówi do kolegi:
- Piotrek, zatrzymaj samochód, muszę na chwilę iść w krzaki. Zatrzymali się, wyszedł. Po chwili znowu krzyczy do kolegi;
- Piotrek, rzuć mi bloczek z mandatami - nie mam się czym podetrzeć!
- Czyś ty zwariował? Weź 10 złotych i sobie podetrzyj.
Po pewnym czasie pechowy policjant wychodzi z krzaków, ale jest jakoś dziwnie upaprany.
- A ty coś taki umazany?
- Miałem tylko osiem pięćdziesiąt...  ;D ;D ;D ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Oliwsen w 25 Listopada 2007, 14:39:37
Mąż telefonuje z polowania do domu:
- Kochanie, będę za dwie godziny w domu.
- A jak tam łowy?
- Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa.
- A co upolowałeś? Jelenia?
- Nie.
- Dzika?
- Przepiłem całą pensję...



Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Saph w 26 Listopada 2007, 18:21:36
Ksiądz w kościele:
- Małżeństwo, to jakby dwa statki spotkały się w porcie.
Jeden pan odwraca się do kolegi i szepcze:
- To ja chyba trafiłem na statek wojenny.

Wchodzi nauczyciel do klasy i mówi:
- Wszyscy nienormalni wstać.
Wszyscy uczniowie usiedli, Jasiu stoi. Nauczyciel pyta się:
- Jasiu, czemu nie usiadłeś?
A Jasiu na to:
- Bo mi głupio jak Pan tak sam stoi.

Dwaj pijacy idą po torach. Nagle jeden mówi: strasznie długie te schody, potem dopowiada: a jak nisko poręcze, a drugi mówi: wiesz, słychać jak winda jedzie.

Wspomnienia kolesia:
- Jak byłem kawalerem, zawsze gdy spotykały mnie jakieś zgrzybiałe ciotki na weselach, to poklepywały mnie po ramieniu i mówiły:
- Będziesz następny.
- Przestały, kiedy na pogrzebach zacząłem robić im tak samo.



Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 30 Listopada 2007, 18:16:09
Co dzieje się w Laponii, gdy ty zakładasz sweter.

+30°C Polacy śpią bez żadnego nakrycia. Amerykanie zakładają swetry. Mieszkańcy Miami włączają ogrzewanie.

+10°C Mieszkańcy domów komunalnych w Helsinkach zamykaja okna. Lapończycy (nie mylić z Japończykami!) sądzą kwiatki w oknach.

+5°C Lapończycy opalają się na balkonie, jeżeli słonce jest jeszcze nad horyzontem...

+2°C Włoskie samochody nie zapalają.

0°C Woda zamarza.

-1°C Oddech staje się widoczny. Czas zaplanować urlop nad morzem śródziemnym. Lapończycy jedzą lody, popijajac zimnym piwem.

-4°C Kot wchodzi pod kołdrę.

-10°C Czas zaplanować urlop w Afryce... Lapończycy idą popływać.

-12°C Zbyt zimno na śnieg.

-15°C Amerykańskie auta nie zapalają.

-18°C Właściciele domów w Helsinkach włączają ogrzewanie.
 
-20°C Oddech staje się słyszalny.
 
-22°C Francuskie auta nie zapalają. Za zimno na jazdę na łyżwach.
 
-23°C Politycy zaczynają współczuć bezdomnym.
 
-24°C Niemieckie auta nie zapalają.
 
-26°C Z oddechu uzyskuje się materiał na budowę iglo...
 
-29°C Kot wchodzi pod pidżamę.
 
-30°C Japońskie auta nie zapalają. Lapończyk klnie, kopie w koło swojej Toyoty i zapala Ładę.
 
-31°C Za zimno na pocałunki - usta przymarzają do siebie. Lapońska drużyna narodowa zaczyna przygotowania do sezonu wiosennego.
 
-35°C Czas zaplanować dwutygodniową kąpiel w gorących źródłach. Lapończycy odśnieżają dachy.
 
-39°C Rtęć zamarza. Za zimno by myśleć. Lapończycy zapinają ostatni guzik w koszuli.
 
-40°C Niemiec bierze samochód pod kołdrę. Lapończycy ubierają swetry.
 
-45°C Lapończycy zamykają okienko w wychodku.
 
-50°C Lwy morskie opuszczają Grenlandię. Lapończycy zamieniają rękawiczki z pięcioma palcami na jednopalcowe.
 
-70°C Niedźwiedzie polarne opuszczają biegun. Na uniwersytecie w Rovaniemi organizuje się bieg długodystansowy.
 
-75°C Św. Mikołaj opuszcza krąg polarny. Lapończycy opuszczają nauszniki z czapek na uszy.
 
-114°C Alkohol zamarza. Lapończycy są wkurzeni.
 
-268°C Hel staje się płynny.
 
-270°C Piekło zamarza.
 
-273,15°C Zero absolutne. Brak ruchu cząstek elementarnych... Lapończycy przyznają: "Tak, jest nieco chłodno, rozłupmy se flaszeczkę na rozgrzanie..."


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: jakub5000 w 30 Listopada 2007, 18:23:24
Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć:
- O, mamusia! A mamusia na długo?
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
- To mamusia nawet nie wejdzie? ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Rutger w 30 Listopada 2007, 18:29:02
Idzie dwóch terrorystów na lody,jeden dostał kulkę a drugi z ałtomatu. ;D
 


Jedzie dwóch terrorystów w Bagdadzie i jeden mówi do drugiego:
-wysadż mnie przed ambasadą! ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: T-Rex 5t w 14 Grudnia 2007, 21:42:29
Mam stary dobry kawał:

Podczas lotu pilot zamierzający niedługo lądować, wyłącza całą aparaturę służącą do wykrycia go w locie.
- Zgadnij kto? - Pyta Wesoły Pilot do Kontroli Lotów
Na to Kontrola wyłącza całe oświetlenie lotniska.
- Zgadnij gdzie? - Odpowiada Kontrola. ;D ;D ;D ;D ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Cepek w 14 Grudnia 2007, 21:45:35
pałą przez łeb, pałą przez łeb, tak polska policja zarabia na chleb :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: T-Rex 5t w 14 Grudnia 2007, 22:14:34
Dobre ;D ;D ;D

;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Oliwsen w 14 Grudnia 2007, 22:54:47
Juhas widzi bacę prowadzącego duże stado owiec.
- Dokąd je prowadzicie?
- Do domu. Będę je hodował.
- Przecie nie macie obory, ani zagrody! Gdzie będziecie je trzymać?
- W mojej izbie.
- Toż to straszny smród!
- Trudno, będą się musiały przyzwyczaić.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: KaM w 20 Grudnia 2007, 20:21:37
- To jest bardzo sławny uczony - opowiada nauczyciel na lekcji fizyki. - Rozbił atom i dostał za to nagrodę Nobla.
- No proszę! - odzywa się Jaś - A jak ja rozbiłem wazon, to dostałem za to w skórę!
 ;D
 ;D
 ;D
 ;D
- Na dzisiejszej lekcji opowiem wam o małpach - mówi pani nauczycielka w klasie Jasia. - Patrzcie na mnie uważnie, bo inaczej nie dowiecie się, jak wygląda małpa...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 20 Grudnia 2007, 21:17:03
Przestań pisać posta pod postem!!!

Wyznanie faceta:
"Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i przez 2 dni wyglądała świetnie.
Potem błoto odpadło..."


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: sasuke65 w 20 Grudnia 2007, 21:56:44
Blondynka jest w firmie komputerowej i czegoś szuka jakiś kolos sie pyta :
-Czego pani szuka
Blondynka na to
-Wejścia do sieci

Czym sie rużni słoń od fortepiana że fortemian da sie zasłonić a słonia nieda sie zafortepianić

czym sie różni słońce od teściowej że na oba nieda sie patrzeć

Chak noris pije piwo prosto z cysterny a potem zgniata jom na czole

ulubiona bajka Chaka norisa kończy sie słowiami i trenowaji kopy z pół obrotu długo i szczęśliwie

Kto chce wiencej napisać na nr gg 8330872


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Fehu w 20 Grudnia 2007, 22:11:35
Wątpię, żeby ktoś chciał więcej, bo nie dość że trudno to przeczytać, to jeszcze są żenujące i oklepane ;P


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: K9N Neo w 22 Grudnia 2007, 11:14:59
Noc poślubna. On ją pyta:
- Kochanie, dużo było ich przede mną?
Mija godzina, ona milczy.
- Kochanie, gniewasz się na mnie?
- Cicho, liczę...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kapitan Jack Sparrow w 27 Grudnia 2007, 18:49:58
Kilka tzw. dowcipów o kwadratowych zającach  :P

Bajka o porach i selerze?
Ściągłem pory i se lerze

Leci facet samolotem i spada.... mu czapka na podłogę.

Siedzą dwa gołębie: jeden grucha, a drugi... jabłko.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Arcydiabeł w 07 Stycznia 2008, 15:46:00
1Wiecie dlaczego blondynka śmieje się z kawału dwa razy?

Po raz pierwszy bo chce sprawić przyjemność temu co mówi a po raz drugi gdy zrozumie

2Wiecie dlaczego policjanci w Polsce chodzą dwójkami jeden umie pisać a drugi czytać.



Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: GeloGelek w 07 Stycznia 2008, 16:46:15
idą dwie nastolaltki do kina; jedna mówi do drugiej
-patrz, film jest od 18 lat, chyba nas nie wpuszczą
-trudno, ale i tak nie miałabym z kim zostawić dziecka


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Mohikanin w 07 Stycznia 2008, 17:01:05
Pyta baba lekarza:
- W jakich porach pan przyjmuje?
- W dżinsach.

Styrlizt zaatakował znienacka. Znienacko bronił się jak umiał. A umiał to też był nie lada zawodnik .....

Dlaczego blondynka w zimie siedzi w kącie? Bo w kącie jest 90 stopni.

Nie wiem czy Melman pisał już ten dowcip xD:
Rozmawiają dwie kupy:
- Jak się nazywasz?
- Sraczka.
- Oooo to bardzo żadkie imię ;D

Teleturniej. Prowadzący pyta:
- Myli się tylko raz.
Zawodniczka myśli myśli myśli.
- Może pan powtórzyć?
- Myli się tylko raz.
- Hmmm. Brudasy!

Przychodzi zezowata baba do zezowatego lekarza. Lekarz mówi:
- Przykro mi, ale przyjmujemy tylko pojedynczo.
- A to się dobrze składa, bo ja do tego pana pod oknem ;D

Kanibale złapali białych. Sortują ich.
- Zdrowy?
- Zdrowy.
- Na mięso. Zdrowy?
- Zdrowy.
- Na mięso. Zdrowy?
- Chory.
- Na co?
- Na cukrzycę.
- A to na kompot :PP


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Asir w 07 Stycznia 2008, 19:04:52
Beznadziejny dowcip :(


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Saph w 07 Stycznia 2008, 19:34:50
Słuchaj: komentatorów tu nie trzeba...wpisujesz dowcip albo spadasz...

Wiecie, co dzieli brunetkę i blondynkę? Przepaść intelektualna.

Blondynka szła przez las i napotkała mur. Był bardzo wysoki zdawał sie nie mieć końca. Blondynka stanęła na przeciw niego, a wtedy mur się skruszył. Dlaczego? Głupszemu trzeba ustąpić. :P:P:P

Beznadziejne, nic innego mi do głowy nie przychodzi.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Mohikanin w 07 Stycznia 2008, 19:35:00
Który??


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: sasuke65 w 25 Lutego 2008, 16:49:07
tera ja:

-Czego szuka blądynka w firmie komputerowej

-Wejścia do sieci

dobra dalej:

-Czym sie różni teściowa od słońca

-Że ani na jedno ani na drugie niemożna patrzeć

i ostatnie to nie kawał to prawda:

-Pewien złodziej kradł samochody i miał 2 żony raz u 1 raz u 2
złapali go i 1 żona przychodzi . następnego dnia 2

-został oskarżony wysoki sąd mówi tak
-coś tam o samochodach a potem 1 żona przyszła i potem 2 ? ? ?
-został oskarżony o podwójne małrzeństwo
-a potem powiedział tak ja mam już kare 2 teściowe


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Fast w 28 Lutego 2008, 21:07:05
Słuchajcie opowiem wam SUPER kawał. Normalnie on jest SUPER śmieszny. Mówię wam! Słuchajcie:

Wchodzi facet do windy a tam schody

(Tak już możecie się śmiać)

X       x  DD
  X   x    D   D
    xx     D     D
    x x    D     D
  x    x   D  D
X       X DD


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Cepek w 28 Lutego 2008, 21:21:35
o lol buahaha xdxDxD ;D ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ptakuba w 29 Lutego 2008, 14:09:14
Idą w górach Polak, Niemiec, Francuz i Anglik, zatrzymują się nad przepaścią i oglądają widoki. Nagle ukazuje im się diabeł i mówi do Anglika:
-Skocz.
-Nie skoczę.
-Dżentelmen by tak zrobił.
Anglik skoczył. Diabeł zwraca się do Francuza:
-Skocz.
-Nie skoczę!
-Dżentelmen by tak zrobił.
-Nie skoczę!
-Taka teraz jest moda.
Francuz skoczył. Diabeł mówi do Niemca:
-Skocz.
-Nie skoczę.
-Dżentelmen by tak zrobił.
-Nie skoczę!
-Taka teraz jest moda.
-Nie skoczę!
-To rozkaz!
Niemiec skoczył. Diabeł zwraca się do Polaka:
-Skocz.
-Nie skoczę.
-Dżentelmen by tak zrobił.
-Nie skoczę!
-Taka teraz jest moda.
-Nie skoczę!
-To rozkaz!
-Nie skoczę!
-A, to nie skacz.
Polak skoczył.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kruk77 w 05 Marca 2008, 14:52:32
Seryjny morderca wlecze kobiete przez las w celu wiadomym
- Ohh jak strasznie jest w tym lesie- mówi przerażona kobieta
- A co ja mam powiedzieć- odpowiada morderca-
- Ja będę wracał sam.



Indianie złapali Polaka, Francuza i Niemca i oznajmili im ,że ich zabiją a z ich skóry zrobią sobie canoe. Pozwolili im jednak na wybór broni z jakiej chcą zginąć.
- Tak więc, Francuz poprosił o sztylet. Wziął go i poderżnął sobie gardło. Indianie z jego skóry zrobili sobie canoe.
- Niemiec poprosił o pistolet. Wziął go i palnął sobie w łeb.
Indianie zrobili canoe
- Polak poprosił o widelec. Indianie cholernie zdziwieni ale w końcu dali mu widelec. Polak wziął go do ręki i waląc się nim po całym ciele krzyknął: JA wam kur.. dam canoe!!!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kluseczka w 10 Marca 2008, 06:42:41
Słownik pojęć wojskowych

Kubek - urządzenie kuchenne składające się z jamy bez ustnika
Ogień - zjawisko fizyczne polegające na termicznym psuciu napotkanych przedmiotów oraz personelu.
Mróz - zjawisko fizyczne powodujące twardnienie wody.
Rzeka - przeszkoda terenowa o wilgotności 100%.
Kamikadze - konstrukcja lotnicza nieprzystosowana do lądowania.
Lustro - element symulujący żołnierza.
Kontrast - czynnik optyczny niwelujący znaczenie maskowania.
Prostytutka - osoba o rozleglej akomodacji płciowej.
Skarpety - broń chemiczna średniego zasięgu nie zakazana konwencją Genewską.
Sok - efekt naciskania owocu, wypływający z niego w sposób nieskoordynowany.
Myśliwiec jak, sama nazwa wskazuje, myśli jak wytropić wroga.
Młotek - impulsator kinetyczny z naprowadzaniem trzonkowym!
Zegarek - przenośny wskaźnik czasowy z napędem obrotowym.
Telewizor - stacjonarny emiter wizualno-akustyczny.
Proca - zastępczy miotacz ręczny typu ziemia-ziemia.
Płyta CD - płaskokrążek lustronumeryczny.
Myszka - manipulator stołokulotoczny.
Latarka - ręczny miotacz fotonów.
Rura - słup powietrza otoczony metalem.
Parasol - neutralizator pola deszczowego.
Plan miasta - taktyczny układ rozmieszczenia i alokacji rejonów zabudowy.
Sznurówka - urządzenie składające się z dwóch wprowadzaczy dodziurkowych i sznurowadła właściwego.

Dowody na to, że szkoła jest filmem:
Geografia-- Discovery Chanel
WF-- Szkoła przetrwania
Religia-- Dotyk anioła
Chemia-- Szklana pułapka
Matematyka--4400
Historia-- Sensacje XX-wieku
Język polski-- Magia liter
Lekcja muzyki--Jaka to melodia?
Lekcja wychowawcza-- Na każdy temat
Przerwa-- 997
Test-- Milionerzy
Poprawka-- Stawka większa niż życie
Nowa w klasie-- Trędowata
Nowy w klasie-- Obcy pasażer Nastromo
Ostatnia ławka-- Róbta, co chceta
Pan konserwator-- MacGyver
Wycieczka szkolna-- Ostry dyżur
Wyrwanie do odpowiedzi-- Totolotek
Wywiadówka-- Z Archiwum X
Wakacje z rodzicami- Familiada
Dyrekcja-- JAG Wojskowe Biuro Śledcze
woźny/woźna-- Strażnik Teksasu
Informatyk-- Johny Mnemonik
Korytarz w szkole-- Ulica Sezamkowa
Powrót taty z wywiadówki-- Wejście smoka
Plan lekcji-- Telenowela (co tydzień to samo)
Uczeń na dywaniku u dyrektora-- Wywiad z wampirem
Szkoła-- Świat według Kiepskich


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: sasuke65 w 08 Kwietnia 2008, 15:37:55
znam normalnie taki kawał że sie posracie

wpadł chłop do kanału i koniec kawału

XD

dobre kluseczka srać mi sie chce ze śmiechu
(http://www.homm5.info/forum/Themes/Tawerna_v2/images/warnmute.gif) Skoro masz tak poważne gastrologiczne problemy, to odpoczniesz sobie od Tawerny


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Dabu w 08 Kwietnia 2008, 15:50:45
@UP: Cóż za wyrafinowany humor...

Uwaga! Wymagana znajomość angielskiego na poziomie przedszkolnym:

- Hello, are you there?
- Yes, who are you please?
- I'm Watt.
- What's your name?
- Watt's my name.
- Yes, what's your name?
- My name is John Watt.
- John what?
- Yes, are you Jones?
- No I'm Knott.
- Will you tell me your name then?
- Will Knott.
- Why not?
- My name is Knott.
- Not what?
- Not Watt, Knott.
- What?


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kluseczka w 08 Kwietnia 2008, 17:21:20
TO ja wrzucę knock knock jokes.
-Knock knock.
-Who's there?
-Alex.
-Alex who?
-I'll explain when you let me in.

-Knock Knock!
-Who's there?
-Doris.
-Doris, who?
-Door is locked, that's why I had to knock!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Luk w 08 Kwietnia 2008, 17:29:51
-Knock Knock!
-Who's there?
-Me. I'll kill you!

Nie mogłem sie powstrzymać xD


Tytuł: To ostatnie najlepsze
Wiadomość wysłana przez: kluseczka w 08 Kwietnia 2008, 19:11:30
-Knock Knock!
-Who's there?
-Who.
-Who who?
-Is there an owl in here?

Knock Knock!
Who's there?
Annie.
Annie who?
Anything you can do, I can do better.

Knock Knock!
Who's there?
Toby.
Toby Who?
To be or not to be!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Johny_Szalony w 09 Kwietnia 2008, 12:07:46
to ja pogermanizuję...

was ist das?
-das ist kapusta i kwas  :huh:


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Khaziu w 09 Kwietnia 2008, 12:10:43
Słuchajcie opowiem wam SUPER kawał. Normalnie on jest SUPER śmieszny. Mówię wam! Słuchajcie:

Wchodzi facet do windy a tam schody

(Tak już możecie się śmiać)

X       x  DD
  X   x    D   D
    xx     D     D
    x x    D     D
  x    x   D  D
X       X DD


to nie tak.... 



Wchodzi facet do windy a tam schody.
I jaki z tego morał?...

...

Nie żuj gumy w lesie.... 

(Tak już możecie się śmiać)

X       x  DD
  X   x    D   D
    xx     D     D
    x x    D     D
  x    x   D  D
X       X DD


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Marolo w 24 Kwietnia 2008, 08:34:09
Idzie ślepy przez park, a tam mewa na drzewie:
-O, Ślepy! Nasram na niego!-mewa
A ślepy salto do tyłu jak w matrixie.
-O, nie! Trzeba zwołać chłopaków!-gwizdnęła mewa.
Wielki deszcz gówien zalał ślepego, a ten jakby Spider-man czy Neo. Uniki, Salta, bieganie po drzewach i inne uniki. Żadne gówno go nie dosięgnęło.
Jaki z tego morał?:

...
          ...
                     ...
                                    Ślepy gówno widzi. :P


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Mohikanin w 24 Kwietnia 2008, 14:40:19
Amerykańscy naukowcy po wielu latach badań balistycznych dowiedli, że Kennedy'ego nie zastrzelono z okna tylko z karabinu.


Przyjaźń jest jak zeszczanie się w spodnie. Wszyscy to widzą, ale tylko ty czujesz to ciepło.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: LapacZajecy w 22 Czerwca 2008, 13:41:27
polak niemiec i rusek siedzą an bezludnej wyspie,ale po pewnym czasie barkuje im jedzenia :

bedziemy codziennie jedli jedna czesc ciala mowi rusek
1 dzien jedza noge niemca
2 dzien jedz reke ruska
3 dzien polak zdejmuje gacie a nemiec na to  hahahaha bedzie polska parowka
jaka parowka-moi polak-po jogurciku i dobranoc

XD



Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kim Yu Sin w 20 Sierpnia 2008, 11:29:46
Stoi baca na przystanku z krową. Jedzie jakiś facet więc go zatrzymuje i pyta go:
- Podwiezie mnie pan?
- A gdzie dasz krowę?
- Aaa przywiążę się ją do zderzaka to pobiegnie.
Facet jedzie 20km/h krowa się cieszy, jedzie 80km/h krowa się dalej cieszy, jedzie 120 km/h krowa mruga okiem.
- Baco czemu ta krowa mruga tym okiem?
- A bo będzie wyprzedzać.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Łowca Dusz w 20 Sierpnia 2008, 11:34:05
LapacZajecy świetny dowcip a dowcipu Kim Yu Sin nie rozumiałem za drugim razem zrozumiałem


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Raimundo15 w 20 Sierpnia 2008, 13:01:30
W pierwszej klasie szkoły podstawowej, podczas lekcji biologii, pani pyta dzieci:
- Jakie dźwięki wydaje krowa?
Małgosia podnosi rękę:
- Muuuu, proszę pani.
- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty?
Grześ podnosi rękę:
- Miauuu, proszę pani.
- Bardzo dobrze, Grzesiu bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy?
Jasio podnosi rękę.
- No Jasiu powiedz - zachęca pani.
- Na ziemię skurwysynu, ręce na głowę i szeroko nogi.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kim Yu Sin w 20 Sierpnia 2008, 13:22:10
Baca w sądzie. Sędzia go pyta:
- Czym zbiliście juhasa?
- Synecką wysoki sądzie.
- Wieprzową czy wołową?
- Kolejową.

Pewien gość, właściciel sklepu, bardzo nie lubił Chińczyków. Pewnego dnia przyszedł do niego Chińczyk i pyta:
- Ma Pan Whiskas? Potrzebuję go dla mój kot.
- A gdzie masz tego kota? - pyta sprzedawca.
- No ja kot zostawić w domu, ja go nie brać ze sobą do sklep.
- To jak go przyniesiesz, to ja ci sprzedam ten Whiskas.
Chińczyk rad nie rad poszedł po kota do domu, a gdy wrócił otrzymał Whiskas. Dwa dni później przychodzi ponownie, ale tym razem prosi:
- Ja chcieć kupić Pedigripal dla mój pies.
Sprzedawca pyta:
- A gdzie masz tego psa? Bez niego ci nic nie sprzedam!
Chińczyk oburzony:
- Ja nie chodzić z pies na zakupy!
- Bez psa nie wracaj! - burknął sprzedawca. Tak się i stało, po przyjściu z psem, Chińczyk otrzymał swój Pedigripal. Następnego dnia Chińczyk przychodzi do sklepu z dużą papierową torbą i mówi do sprzedawcy:
- Pan tu włożyć ręka.
- A po co?
- Pan włożyć
Sprzedawca wkłada rękę do torby, a Chińczyk mówi:
- Pan pomacać! Miękkie?
- No tak...
- Ciepłe?
- No tak...
Na to Chińczyk uprzejmym głosem prosi:
- Ja chcieć kupić papier toaletowy!


Polak, Rusek i Niemiec mieli przemycić wiewiórkę przez granicę, ale dla utrudnienia mieli ją sobie włożyć w gacie.

Pierwszy idzie Polak. Coś się kręci ale przeszedł

Drugi Niemiec. Myślał że nie wytrzyma ale też jakoś przeszedł.

No i został Rusek. Idzie i na środku granicy nie wytrzymał. Ściągną gacie i wywalił wiewiórkę.

Oczywiście go złapali. Później na komendzie pyta się Polak i Niemiec dlaczego to zrobił.

Ruski:

No dobra powiem:

Jak zrobiła sobie z mojej pały gałązkę, to jeszcze wytrzymałem, jak zrobiła sobie z moich jaj orzeszki to też wytrzymałem, jak robiła sobie z mojej dupy dziuplę to też wytrzymałem ale jak próbowała wnieść orzeszki do dziupli to już nie wytrzymałem...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Raimundo15 w 20 Sierpnia 2008, 13:27:59
Dziadek dał Jasiowi 20 zł na urodziny. Mama obserwuje Jasia, wreszcie mówi:
- Jasiu, podziękuj dziadziusiowi.
- Ale jak?
- Powiedz tak, jak ja mówię, gdy tatuś daje pieniążki.
Jasiu zwraca się do dziadzia:
- Czemu tak mało?


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kim Yu Sin w 20 Sierpnia 2008, 13:37:38
Siedzi biedny Rumun przy drodze i smaruje chleb gównem.
Przechodzi koło niego bogaty anglik staje i mówi:
-Bieda Rumun ?
A no bieda
Rzucił mu anglik 5 funtów i poszedł dalej. Następnie idzie bogaty Niemiec i patrzy i mówi:
-Bieda Rumun?
A no bieda
Rzucił mu 5 euro i poszedł dalej. Teraz idzie skromny Polak i pyta:
- Bida Rumun?
A no bida bida
-To po kiego grzyba tak grubo smarujesz !!??


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 20 Sierpnia 2008, 21:42:07
Diabel zlapal polaka ruska i niemca i kazal im przyjechac swoim samochodem i mieli kopac kopac az sie rozwali a gdyby tego nie zrobili to poszli by do piekla. Pierwszy przyjezdza polak syrenka kopie kopie i sie rozwalila. drugi przyjezdza niemiec mercedesem kopie kopie placze i sie smieje. Diabel sie pyta:
- "czemu placzesz?"
- "bo nie moge rozwalic samochodu"
- "a czemu sie smiejesz?"
- "bo rusek czolgiem jedzie!"


Polak, Niemiec i Rusek lecą samolotem. Pali się lewe skrzydło.
Muszą wyrzucać wszystko co jest w samolocie. Niemiec wyrzuca telewizor,Rusek lodówkę, a Polak bombę.
Wszystko się udało. Lądują.
Niemiec widzi że kobieta płacze więc się pyta co się stało. odpowiedziała mu:
- Telewizor przygniótł mojego męża.
Rusek widzi to samo. Pyta jej co się stało:
- Lodówka przygniotła mojego męża.
Polak widzi kobietę która się śmieje. Pyta ją co się stało a ona odpowiedziała:
- Dziadek jak był w kiblu i piernął to cała stodoła poszła

Był Polak, Rusek i Niemiec. Chcieli przejść przez tunel pełen komarów. Przechodzi Rusek, pach cały pogryziony, przechodzi Niemiec, pach cały pogryziony, przechodz Polak nie pogryziony. Tamci zdziwieni mówia:
- A ty Polak dlaczego nie jesteś pogryziony?
- Zabiłem jednego komara, reszta poszła na pogrzeb - odpowiada im polak.

I jeszcze takie
1.Wyjrzał żołnierz z za okopów i coś mu do łba strzeliło.
2.Winnetou i Old Sutherhand zabłądzili na pustyni. Zmęczony Old Sutherhand mówi do swego przyjaciela:
- Wystrzel, może nas ktoś usłyszy.
Winnetou wystrzelił, jednak nikt się nie zjawił. Po chwili Old Sutherhand mówi znów:
- Wystrzel jeszcze raz. Może teraz ktoś usłyszy.
Winnetou znów wystrzelił. Czekają dłuższą chwilę i znów nikt się nie pojawia.
- Wystrzel jeszcze raz!!
- Dobrze, ale to już ostatnia strzała!
3.Szedł facet koło pomnika i skamieniał.
4.Szedł facet po torach i się wykoleił.
Przez te dowcipy prawie umarlem ze smiechu
Otwiera facet słoik z ogorkami a tam sliwki.
wchodzi facet do zamku a tam kłudka


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kim Yu Sin w 21 Sierpnia 2008, 11:04:30
- Baco, co robicie, jak macie wolny czas?
- Siedzem i dumiem...
- A jak nie macie czasu?
- To ino siedzem...

Idzie sobie turysta polaną w górach i widzi bacę. A baca pasie sobie owce.
Czarne i białe. No i turysta się go pyta:
- Baco.. Ile mleka dają te owce?
- Ano białe cy corne?
- No wszystkie.
- Białe dwa litry..
- A czarne?
- Ino tys dwa litry.
- A ile trawy jedzą?
- Białe cy corne?
- No wszystkie..
- Białe tsy kilo.
- A czarne?
- Tys tsy kilo.
Rozmawiają tak z piętnaście minut i okazuje się że białe owce nie
różnią się niczym innym niż kolorem wełny. Wreszcie zdenerwowany turysta
pyta się jeszcze raz:
- No to czemu baco je tak rozróżniacie?
- Ano białe owce som moje.
- A czarne czyje?
- Ano tys moje.

Polak,Niemiec i Rusek założyli się która teściowa jest grubsza.Niemiec mówi:
-No chłopaki moja teściowa to się w drzwi 80cm nie mieści.
Na to Rusek:
-A moja to w kanapę 90cm nie wejdzie.
Polak na to:
-Chłopaki,jak moja teściowa zaniosła majtki do pralni, to powiedzieli,że spadochronów nie przyjmują.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Szałas w 21 Sierpnia 2008, 20:00:06
- Jak mądra blądynka wykręca żarówkę?
- Jak?
- wyciąga ręke, chwyta żarówke i czeka bo wie że ziemia się kręci. ^_^


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kim Yu Sin w 21 Sierpnia 2008, 20:07:14
Andrzej, Jąkała i Szymon jadą na motorze. Andrzej prowadzi, Jąkała siedzi za Andrzejem, a Szymon za Jąkałą. W pewnym momencie Jąkała mówi:
- Szy...szy...
Andrzej myśli, że Jąkała chce jechać szybciej więc przyśpiesz do 120. Jąkała:
- Szy-szy-szy...
Andrzej przyśpiesza 130.
Aż wreszcie dojechali do celu i Jąkała mówi:
- Szy, Szy... Szymon spadł. :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 22 Sierpnia 2008, 22:31:15
Mnie tez to kiedys zniszczylo
 

 
Jasiu jest strażakiem. I jedzie gasić blok. Mówi:
- Wy wejdźcie na górę i rzucajcie mi ludzi, ja będę ich łapał.
- Dobra
Rzucają mu 1 złapał i położył, 2 to samo. W końcu rzucają murzyna. Jasiu go nie złapał i krzyczy:
- spalonych nie rzucajcie!!!!!! 


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Erian w 22 Sierpnia 2008, 23:05:20
Dobre  :haha:

Trzy staruszki przychodzą na basen. Ratownik pyta się czy nie trzeba im pomóc. Staruszki odmawiają wszelkiej pomocy. Pierwsza wskakuje do basenu. Przepłynęła 60 długości. Ratownik pyta gdzie nauczyła się tak pływać na to staruszka mówi, że miała srebrny medal na olimpiadzie. Druga wskakuje. 80 długości. Ratownik znowu pyta o to co pierwszą. Staruszka odpowiada, że miała złoty medal. Trzecia wskakuje. 120 długości. Ratownik przeciera oczy i pyta się gdzie trzecia nauczyła się tak pływać na to ona: Byłam dziwką na telefon w Wenecji(miasto na wodzie może mieszkają tam nagi :))


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 23 Sierpnia 2008, 08:04:10

     
 
Mały Jasiu ma urodziny i wypatruje przez okno gości. Nagle mówi do mamy:
- Mamo wujek i ciocia idą!
- Nie mówi się wujek i ciocia tylko wujostwo.
Wygląda dalej.
- Mamo kuzyn i kuzynka idą!
- Jasiu nie mówi się kuzyn i kuzynka tylko kuzynostwo.
Patrzy dalej i zauważył babcie i dziadka i mówi do mamy:
- Mamo dziadostwo idzie.


 
Sierżant wypytuje szeregowego podczas szkolenia:
- Macie rozkaz pilnować składu amunicji, a tam nagle wybucha pożar.
Co robicie?
- Wylatuje w powietrze z całym składem!
Czemu ten pluton tak krzywo stoi?!? - pieni się kapral.
- Bo ziemia jest okrągła - mówi jeden z żołnierzy.
- Kto to powiedział?!
- Kopernik.
- Kopernik wystąp!
- Przecież umarł.
- Czemu nikt mi o tym nie zameldował?
       

 
Podczas zbiorki kompanii kapral mówi do żołnierzy:
- Ci, co znają się na muzyce - wystąp!
Z szeregu występuje czterech.
- Pójdziecie do kapitana. Trzeba mu wnieść pianino na ósme piętro.



       

 
Oficer mówi do sierżanta:
- Sierżancie, proszę delikatnie powiadomić Kowalskigo, że stracił ojca.
Sierżant odpowiada:
- Tak jest sir.
Sierżant krzyczy:
- Kompania zbiórka. Każdy który ma ojca wystąp.Te Kowalski baranie, a ty gdzie
się pchasz! 



 



Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Miker w 23 Sierpnia 2008, 11:12:00
Polak, Niemiec i Rusek giną podczas trzęsienia Ziemi mają iść do piekła.
Szatan postanowił dać im szansę i mów:
"Macie otworzyć sklepy, w których będzie wszystko.
Za 10 lat przyjdę do was i poproszę o jedną rzecz.
Jeśli mi jej nie dacie pójdziecie do piekła ale jeśli tak to będziecie żyć nadal."
Po 10 latach przychodzi do Ruska i mówi:
" Poproszę trzy kilo ni ch*** "
Rusek nie miał więc poszedł do piekła.
Następnie szatan pojawia się w sklepie Niemca i mówi:
" Poproszę trzy kilo ni ch*** "
Niemiec nie miał więc poszedł do piekła.
Następnie szatan pojawia się w sklepie Polaka i mówi:
" Poproszę trzy kilo ni ch*** "
Polak zabiera go do piwnicy i mówi:
" Widzisz coś? "
Szatan odpowiada:
" Ni ch*** "
A polak na to:
" to bierz trzy kilo i spier***** "


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Elrath w 23 Sierpnia 2008, 21:12:12
Na budowie pracują polak , francuz i anglik
Nagle dzwonek zadzwonił na przerwę
Anglik - Jeżeli znowu dostałłłem zimnego hamburgera sakcze
otwiera zimny hamburger    skacze
Francuz- Jezeli znowu będe mial suchą bułke z salami skacze
otwiera sucha bułka ... skacze
Polak - Jeżeli znów będe miał bułke ze smalcem skacze
otwiera bułka ze smalcem skacze .
Nad grobami robotników płaczą ich żony
Nagle żona polaka mówi :Ja tego Józka nie rozumiem przecież on sam robił sobie kanapkę  xD


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Szałas w 24 Sierpnia 2008, 12:44:05
Pani pyta się dzieci w szkole...
- Opowiedźcie mi kto ma żyjących przodków...
krysia mówi - Ja mam Dziadka
Bogumił mówi - ja i dziadka i babcie...
-Bardzo ładnie dzieci, a ty Jasiu kogo masz?
Jaś na to - Ja mam Pra, pra, pra, pra praaa... dziadka.
- Nie kłam jasiu, przecież to nie możliwe...
- A, a, a, a... czemu? - odparł Jaś...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kim Yu Sin w 26 Sierpnia 2008, 21:41:18
Idzie turysta i spotyka bacę siedzącego na hali i pasącego barany. Turysta nie miał zegarka podchodzi więc do bacy i pyta:
- Baco, a nie wiecie aby która jest godzina ?
Baca wziął w rękę kij i zaczął gmerać w jajach najbliższego barana.
- A ósma dwadzieścia.
Turystę wielce zaciekawiło to nowatorskie podejście do mierzenia czasu i poprzysiągł był sobie, że wracając znowu zapyta bacę. Jak powiedział tak zrobił. Wracając znowu podszedł do bacy, który nadal siedział w tym samym miejscu.
- Baco, a powiedzcie ino, która teraz jest godzina?
Baca znów wziął w ręce kijek i jak poprzednio zaczął gmerać w jajach barana, który pasł się przed nim i mówi:
- A czwarta dziesięć.
Tego już było za wiele.
- Baco a jak wy to w jajach barana czytacie, która jest godzina?
- Jo nie w jajach cytom ino one mi zasłaniają wieżę z kościoła!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kim Yu Sin w 04 Września 2008, 18:17:27
Wraca gaździna pociągiem z jarmarku i pyta siedzącego z nią w przedziale
pasażera:
- Proszę pana, czy w Zimnej Wodzie staje?
- Mnie nie!


Tytuł: Kawał Markala
Wiadomość wysłana przez: Markal Wielki w 19 Stycznia 2009, 21:26:25
Ciemna noc, amerykański bombowiec leci na akcję. Cel: Zrzucić spadochroniarzy na wyznaczony obszar terytorium wroga.
Samolot zatoczył krąg, zapala się czerwona lampka, następnie zielona, grupa komandosów wyskoczyła nad celem z wyjątkiem jednego.

Dowódca:
-Skacz
-N-n-nie - odpowiada tchórzliwy komandos.
-Dlaczego nie?
-B-b-boo sie b-b-ooję-ę
-Skacz bo pójdę po pilota!
-T-t-to idź - wyjąkał komandos

Po chwili dowódca wraca z pilotem, a ciemno jak w d..ie u murzyna...
-Skacz - mówi pilot - bo cię zrzucimy
Komandos nadal odmawia opuszczenia samolotu
-N-n-niee b-bo się b-bboj-ję
W ciemności słychać kotłowaninę, w końcu udaje im się wypchnąć go z samolotu. Zdyszani siedzą w ciemnym wnętrzu.
-Silny był - mówi dowódca
-N-n-noo w-wid-dać żże c-c-oś ttt-re-nno-wwał

KONIEC :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: qwerty19 w 19 Stycznia 2009, 21:28:17
Po czym poznać że w Niemczech jest za wielu Polaków ?
Cyganie ubezpieczają mieszkania...
----------------------------------------------------------

Dwóch ruskich chciało przewieźć wiewiórę przez granice do Polski Sasza powiedział, ze wsadzi sobie ją za majty i nikt się nie kapnie. Już prawie przejechali granice, ale Sasza nie wytrzymał i wyskoczył jak oszalały z wiewiorą w dłoniach. Posadzili ich do paki za przemyt.
Wania zdenerwowany pyta:
- Czemu do cholery wyjąłeś ta wiewiorę?
- No, wiesz wszystko było dobrze, jak z mojej dupy zrobiła sobie dziuple i jak moje jajka potraktowała jako orzechy, ale jak chciała zaciągnąć orzechy do dziupli, to nie wytrzymałem...


Tytuł: Na życznie spacjalne...
Wiadomość wysłana przez: Milandia w 19 Stycznia 2009, 21:29:54
Ksiądz, tuż przed drogą krzyżową, dowiedział się, że musi pojechać do chorego udzielić ostatniego sakramentu. Postanowił, że to tylko chwilka, i że nabożeństwo poprowadzi kościelny.
No i zaczęło się.
Ksiądz, widząc że kościelny sobie nieźle radzi spokojnie pojechał do chorego. Ale wyjazd przedłużył się. W końcu ksiądz wraca, słucha:
- Stacja 164: Pan Jezus idzie do wojska. Śpiewamy: "Przyjedź, mamo na przysięgę..."

THe ENd


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Miker w 19 Stycznia 2009, 21:34:40
xD

Przychodzi kościelny do spowiedzi i zaczyna wyznawać grzechy, po długim monologu mówi, że to koniec. Ksiądz na to pyta się go:
-" Kto mi podpija wino mszalne?"
Kościelny:
-"Nic nie słychać"
Ksiądz:
-"Kto mi podpija wino mszalne!!"
Kościelny:
-"Tu naprawdę nic nie słychać"
Ksiądz:
-"No to zamieńmy się"
Po zmianie miejsc Kościelny pyta się księdza:
-"Kto sypia z moją żoną?"
Ksiądz na to:
-"Tu rzeczywiście nic nie słychać!"
Koniec


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: qwerty19 w 19 Stycznia 2009, 21:35:11
- Co byście zrobili, jakbyście złapali złotą rybkę?
- Ja bym poprosił ją o pieniądze.
- A ja o miłość.
- A ja bym usmażył gadzinę!!!
- Dlaczego?!!!
- Poprzednio ją poprosiłem o miłość i przyjaźń. Teraz uganiają się za mną zakochane pedały, a kobiety proponują: "Zostańmy przyjaciółmi".


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Agrael-Raelag w 20 Stycznia 2009, 20:11:29
Przychodzi królik do domu niedźwiedzia i pyta się Niedzwiedzcy
-Jest niedwiedz
-w pracy
-a mogę na niego poczekać?
-a czekaj.
Królik siedzi,czeka i mówi
-Patrz mam tu sto złotych jak się rozbierzesz to ci ją dam
-Niedźwiedzica się rozbiera
Królik proponuje dalej ;D
-Mam tu drugą setkę jak mi weźmiesz w usta(ciekawe co? ;D ;D) to ci ją dam
-Niedźwiedzica załatwia to i owo i dostaje dwie stówy.
Po godzinie wraca niedziwedz i pyta się żony:
-Był królik
-Był
-A oddał pieniądze ;D ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Nightin w 20 Stycznia 2009, 20:45:50
Ag-Re(nie przepadam za długimi nickami więcej niż 8 liter z cyframi i znakami), nie zaśmiecaj tawerny takimi sprawami, bo jeszcze wpadnie tu jakiś dzieciak i tyle będzie.

Lew, zarządził w lesie by zwierzęta nie wydalały w lesie. Wszystko idzie w git, tylko u biednego zajączka nie. Zając, koślawo idzie, nie mogąc wytrzymać, trzyma język za zębami, aż w końcu nie mógł wytrzymać. Zrobił chop chop w krzaki,i zaczął wydalać. Dróżką, jednocześnie idzie ten sam lew. Przestraszony zajączek łapie w drobniutkie łapki swe dzieło. Podchodzi do niego lew i się pyta:
-Zajączek, co tam masz?
-Eee...motylka.
-Pokaż!
Zając rozkłada łapki i z obrzydzeniem mówi:
-Ale cwaniak! Ale kupę, zrobił!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Lazor w 26 Stycznia 2009, 23:07:21
Idzie królik i niedźwiedź i nagle pojawia się złota rybka.
- Spełnie dla każdego po 3 życzenia - mówi
- To ja chcę aby w tym lesie były same niedźwiedzice - mówi niedźwiedź
i tak też sie stało
- A ja chcę rower - mówi królik
rybka dała mu rower
- Chcę żeby wszystkie niedźwiedzie w polsce poza mną były niedźwiedzicami - mówi napalony miś
i tak też się stało
- A ja chcę kask
rybka ździwiona daje królikowi kask
- Chcę żeby wszystkie niedźwiedzie na świecie poza mną były niedźwiedzicami - mówi na maxa napalony miś
- A ja chcę żeby misiu był pedałem!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Pacior w 27 Stycznia 2009, 00:15:09
Lazor to było dobre

Siedzą sobie w trójkę: marchewka, ogórek, penis i narzekają:
Marchewka:
-Moje życie jest do bani, jak tylko urosnę, biorą mnie, tną na kawałki i wrzucają do sałatki.
Ogórek:
-Ty masz do bani?! Wyobraź sobie ze mnie - jak tylko urosnę - biorą, przyprawiają i wrzucają na jakiś czas do słoika pełnego octu w którym czekam aż ktoś mnie wyjmie i wrzuci do sałatki!
Odzywa się penis:
-Narzekacie... za każdym razem jak ja urosnę, zakładają mi na głowę, plastikowy worek, wciskają do ciemnego i ciasnego pomieszczenia i uderzają moja głową o ścianę, aż się zeżygam i zemdleję.


Na lotnisku podczas odprawy celnik pyta murzyna:
C: sex ?
M: hmmm... twice a week.
C: yyy... but I mean: male or female
M: doesn`t matter


Przychodzi mąż wieczorem do domu z kuponem w ręku.
- Kochanie! Wygrałem milion w Totka!
A żona tak patrzy na niego i zaczyna płakać.
- Ej. No co Ty, nie cieszysz się?
- Mama umarła.
A mąż na to:
- O ku*wa. KUMULACJA!


Spotyka się dwóch kumpli i jeden mówi do drugiego:
- Wyjechałem na kilka dni i żona kupiła sobie w tym czasie nową torbę, jak wróciłem i zobaczyłem nowy nabytek żony to mnie trochę zdziwił, więc zaczynam rozmowę z żoną, ale przejęzyczyłem się i zamiast powiedzieć: kochanie, ale masz dziwną torbę powiedziałem: kochanie, ale masz dziwną mordę
- eeee, to jeszcze nic - mówi drugi - ja wczoraj przy obiedzie przejęzyczyłem się i zamiast powiedzieć: "kochanie, podaj mi sól" powiedziałem: "ku*wo, zmarnowałaś mi życie"


Wiecie jak kobieta powinna traktować faceta ?
... Jak Psa!
dać dobrze zjeść, nie drażnić i wypuszczać na noc...




Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 27 Stycznia 2009, 13:16:47
 
Polaka, Niemca i Prusa złapał diabeł.
- Musicie zrobić kilka rzeczy, a was wypuszczę. Przynieście coś czarnego.
Polak przyniósł czekoladę, a Prus węgiel.
- Teraz musicie to zjeść.
Polak zjadł z chęcią czekoladę. Prus zaczął się naraz śmiać i płakać.
- Dlaczego płaczesz?
- Bo muszę zjeść węgiel.
- A dlaczego się śmiejesz?
- Bo Niemiec niesie ze sobą bandę murzynów!

    
Oficer mówi do sierżanta:
- Sierżancie, proszę delikatnie powiadomić Kowalskigo, że stracił ojca.
Sierżant odpowiada:
- Tak jest sir.
Sierżant krzyczy:
- Kompania zbiórka. Każdy który ma ojca wystąp. Te Kowalski baranie, a ty gdzie
się pchasz!
    
 
 
Płynął Niemiec, Francuz i Polak przez ocean łódeczką. Spotykają złotą rybkę, która mówi że spełni ich życzenia (jedno dla każdego)
Niemiec mówi:
- To ja bym chciał wrócić do swojego domu.
Po chwili Niemiec zniknął.
Kolej Francuza:
- To ja chcę być na plaży gdzie jest dużo kobiet no wiesz topless itd.
Francuz zniknął.
Kolej Polaka:
- To ja chce kiełbasę i tamtych dwóch z powrotem

       

 
- Czemu ten pluton tak krzywo stoi?!? - pieni się kapral.
- Bo ziemia jest okrągła - mówi jeden z żołnierzy.
- Kto to powiedział?!?!
- Kopernik.
- Kopernik wystąp!
- Przecież umarł.
- Czemu nikt mi o tym nie zameldował?



Podczas zbiorki kompanii kapral mówi do żołnierzy:
- Ci, co znają się na muzyce - wystąp!
Z szeregu występuje czterech.
- Pójdziecie do kapitana. Trzeba mu wnieść pianino na ósme piętro.





 




Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Lazor w 04 Lutego 2009, 20:47:27
Leci facet samolotem - pierwszą klasą ... Nagle poczuł, że klocek go ciśnie .... Gna więc do kibla ile sił w nogach , ale kibel męski zajęty i na dodatek kolejka na kilka metrów. Patrzy obok ... damski wolny , wleciał jak z procy, usiadł ... patrzy a obok są 3 guziki : " FR" , "AR" i "ATR" ... Mysli ... i domyslił sie ze FR to Fresh Air ... Wcisnął , faktycznie zrobiło sie swieżo .... potem wymyslił ze AR to Aromatic Air ... wcisnął , a tu faktycznie zapach malinek elegancko... ALe nie mógł sie domyslić co to ATR więc myśli " raz kozie smierć" i wciska...
Budzi sie w szpitalu, podchodzi lekarz i pyta :
-był pan w damskiej toalecie ?
-Tak .. ale co sie stało?
- Wcisnął pan AR , FR ale po co wcisnął pan ATR ??!!
- Ale co to te ATR ?
- Automatic Tampon Remover

Siedzi baca nad przepaścią i sobie liczy.
- 125, 125, 125 ...
- Baco, co tak liczycie? - pyta turysta.
Baca spycha go w przepaść.
- 126, 126 ...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Nightin w 04 Lutego 2009, 21:24:21
Hobbit znalazł 4:

Rusek liczy sobie owieczki:
-Raz, dwa, trzy...dziesięć.
Idzie do chatki, wyjmuje z szafki wódeczkę, idzie na łączkę, wypija i liczy dalej:
-Raz, dwa, trzy...

Do szkoły przyszedł minister edukacji, i wpadł do jakieś klasy. Przywitał się i patrząc na dzieci powiedział:
-Co takiego dzieci jadacie, że tak ładnie wyglądacie
Jasio:
-My jemy irysy, ty pacanie łysy.

Ojciec, czyta sobie gazetę i widzi artykuł"Za młodego piłkarza: 100 000 000 zł". Ojczul, idzie do pokoju Jasia, który odrabia pracę domową, a tatul powiedział:
-Co ty się grzebiesz w książkach. Weź piłkę i idź na dwór.

Rok 1952. Mały Ivan pisze w komunistycznej Rosji(ZSRR) do staruszka jakiego kochamy:
-Drogi Mikołaju, piszę do ciebie list, z prośbą byś przyniósł w tym roku kolejkę elektryczną.
Do pokoju wkracza, ojciec z bronią. Mały Ivan przerażony skreśla kilka wyrazów tworząc taki list
-Nie Mikołaju...Przynieś dwie kolejki elektryczne.
Ojciec, przychodzi do biurka syna patrzy na list Ivana i odchodzi. Ivan pisze koniec listu:
-Jeśli chcesz kiedykolwiek widzieć swoją matkę.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 04 Lutego 2009, 21:36:55
W pociągu jedzie Niemiec, Rusek i Polak. Kłócą sie, który z państw najlepiej kradnie.
1. Niemiec wstał i mówi do Ruska:
- Tyyy Rusek wstań, zgaś światło i szybko je zapal.
Rusek:
- no dobra.
Zgasił i szybko zapalił światło. Patrzy i nie ma sznurówek. Rusek mówi do Niemca:
- aaa tam wy nie umiecie kraść.
2. Rusek mówi do Polaka:
- Tyyyy Polak, zgaś i zapal szybko światło.
Polak na to:
- no dobra.
Zgasił i szybko zapalił. Patrzy i nie ma krawatu.
Polak na to:
- aaa tam wy nie umiecie kraść.
3. Polak mówi do Niemca:
- zgaś i zapal szybko światło.
Niemiec zgasił i zapalił światło. Patrzy wszystko ma na sobie. I zaczynają się śmiać z Polaka, że w Polsce nie potrafią kraść.
Zaraz wpada konduktor i mówi:
- Panowie!! Panowie!! Ewakuacja, ktoś nam tory podp..erdolil ;D

Jak ściągnąć Polskiego snajpera z drzewa?
Pomachać mu ręką:)

Pani nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem "matka jest tylko jedna."
Na drugi dzień pani każe dzieciom przeczytać co napisały.
- Małgosiu przeczytaj co napisałaś!
- Mama jest kochana utula nas do snu wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna
- Gosiu 5 siadaj!
W końcu pani przepytała już całą klasę został tylko
Jasiu.
- Jasiu przeczytaj co napisałeś!
- W domu balanga, wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan. Kiedy wódka się skończyła matka do mnie: Jasia idź do kuchni i przynieś 2 wódki. Idę do kuchni otwieram lodówkę i drę się z kuchni
- Matka jest tylko jedna!!

Mały Jasiu ma urodziny i wypatruje przez okno gości. Nagle mówi do mamy:
- Mamo wujek i ciocia idą!
- Nie mówi się wujek i ciocia tylko wujostwo.
Wygląda dalej.
- Mamo kuzyn i kuzynka idą!
- Jasiu nie mówi się kuzyn i kuzynka tylko kuzynostwo.
Patrzy dalej i zauważył babcie i dziadka i mówi do mamy:
- Mamo dziadostwo idzie.....!...







Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: turkuc_t w 10 Lutego 2009, 16:23:16
Jasio stoi przy wiadrze i rozcieńcza spirytus wodą.
przerażony tata krzyczy na Jasia - Co ty robisz!?
Jasio odpowiada - rozcieńczam spirytus wodą bo samego pić się nie da!
tata do Jasia - Jasiu skarbie ty dojrzewasz potrzebujesz witamin ROZCIEŃCZAJ SPIRYTUS SOKIEM!!!  ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 12 Lutego 2009, 19:23:25
     
Idzie pijany Zenek przez ulice i zatrzymuje go policja i mówi do Zenka:
- zapraszam do poloneza
A Zenek na to:
- ja z byle kim nie tańczę..
       

 
Do leżącego na ławce mężczyzny podchodzą policjanci. Jeden z nich mówi:
- Dokumenty poproszę.
- Nie mam - odpowiada mężczyzna.
Policjanci na to:
- No to idziemy!
- No to idźcie! 
        
Idzie listonosz do bacy.
- Baco, co tak mieszacie?
- A, gó.no z pszenicą.
- A co z tego wyjdzie?
- Listonosz!
Obrażony listonosz idzie drogą od bacy i spotyka policjanta.
Policjant sie go pyta:
- Skad wracacie?
- A od bacy
- I co tam ciekawego baca robi?
- A miesza g.wno z pszenicą.
- A po co?
- Powiedział mi, że ma wyjść z tego
listonosz. Idź, to tobie powie, że wyjdzie policjant.
Idzie policjant do bacy.
- Baco, co tam mieszacie?
- A g.wno z pszenicą.
- A co z tego wyjdzie. Policjant?
- Nie, za mało gówna! 
         
Przychodzi baca do sądu za nielegalne posiadanie broni
Prokurator:
- Baco co macie na swą obronę?
- Czolg w Stodole!!!!!!!!
 


 

 


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Laxx w 12 Lutego 2009, 19:28:40
Hehe, dobre. To ja może na poprawę humoru dwie demoralizujące przyśpiewki o bacy:

Posadzili bacę na kamieni kupę,
obchodzili wkoło, całowali w. ..

Posadzili bacę na brzegu Dunacja,
obchodzili wkoło, całowali w ...
;D


A i znam też coś takiego:

S#ała baba s#ała, w garnek lutowany
a d#$a jej grała jak stare organy
:>


Wiem, mało ambitne ale stara rzecz a cieszy ;>


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 12 Lutego 2009, 19:35:32
Siała baba mak i dostała 5 lat

Spotykają się dwie kobiety i jedna do drugiej mówi:
-Wiesz mój mąż ma fioletowego malucha
-Kupił?
-nie przytrzasnął drzwiami


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Laxx w 12 Lutego 2009, 19:38:40
-nie przytrzasnął drzwiami

O kurde :lol: ;D to mnie rozwaliło na atomy, hahaha! xD


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Lazor w 12 Lutego 2009, 19:53:22
@up
Nie ma to jak porządnie sobie strzelić spam. Wklejasz dowcip do postu to wklejasz,takimi się prawami rządzi ten temat.

W gorącym cieniu na miękkim kamieniu siedząc stała sobie młoda staruszka i nic nie mówiąc rzekła:
- ale upalny dzień mamy tego lata - a było to zimą.
Wtedy przeszedł tam biegnąc młody facet z brodą bez zarostu,niski o wysokim wzroście.

Na morzu były trzy łódki. Jedna cała,drugiej pół,a trzeciej wcale nie było. A na czwartej facet utonął i popłynął na bezludną wyspę gdzie zaatakowali go biali murzyni. Wtem skoczył na gruszkę,zerwał pietruszkę,posypała się cebula. Wtedy wyszedł właściciel tego kasztana
- złaź pan z tej jabłoni bo to nie moja wierzba.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Dabu w 12 Lutego 2009, 19:57:51
Leci łódź podwodna przez pustynię. Nagle wskakuje na nią mrówka i woła:
- Na kooooń!
A oni dalej mieszali wapno...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 12 Lutego 2009, 20:06:33
Szedł facet torami i się wykoleił 
Wchodzi facet do zamku a tak kłódka
Wyjrzał żołnierz za okopów i coś mu do łba strzeliło


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: fanatyk heroes w 20 Maja 2009, 20:02:24
O to zagadka

Co robi blondynka jak chce zjeść dżem?


Obiera pączki.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: DruidAlaron w 20 Maja 2009, 20:29:00
 :D :D :D :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Markal Wielki w 20 Maja 2009, 20:36:34
Weź sie Druid nie pogrążaj xP Bo dostaniesz moda albo co..

To taki krótki kawał bez sensu..

Czym się różni parawan od słonia?
Parawanem można zasłonić, a słoniem
nie można zaparawanić.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Nightin w 20 Maja 2009, 21:25:09
5 kolejne:

Przychodzi do szkoły Jasiu z napuchniętą buzią. Pani się pyta:
-Jasiu co się stało?
-Ooooooosssssss.....
-Co? Osa cię użądliła?
-Nieeee. Tata łopatą zabił.

Jasiu siedząc na kompie się pyta ojca:
-Tato a co to znaczy"Reset system"?
-To znaczy, że już nie żyjesz!

Pani poprosiła dzieci by napisały zdanie ze słowem"Ananas". Po kilku minutach były takie wyniki
Małgosia napisała:
-Ananas to smakowity owoc z ciepłych krajów.
Kaziu napisał:
-Ananas ma w sobie dużo witamin potrzebnych dla zdrowia.
Jasiu:
-Ojciec kupił kiełbasę i zaczął ją jeść. A na nas nawet nie popatrzył.

Radziecka Rosja(ZSRR) do Józefa Stalina przychodzi generał:
-Towarzyszu Stalin w Moskwie znalazł się ktoś podobny do pana. Co zrobić?
-Rozstrzelić!
-A może ogolić?
-Święta racja. Ogolić i rozstrzelić!

Zwykle wszyscy chcieli, którzy wstępowali do radzieckiego wojska chcieli z niego odejść i tacy również byli Polacy a nawet Rosjanie, zatem na uczczenie tego faktu jeden żart na ten temat nie zrobi wielkiego problemu:

Generał radziecki się pyta nowego rekruta:
-Kim jest twój ojciec?
-Towarzysz Stalin. - odpowiada rekrut.
-Jak to?
-Przecież towarzysz Stalin jest ojcem nas wszystkich, prawda?
Generał przyznał mu rację i dalej się pyta:
-Kim jest twoja matka?
-ZSRR.
-Jak to?
-Przecież ZSRR jest matką wszystkich narodów.
Generał ponownie przyznał rację, myśląc nad pytaniem spytał:
-A kim chciałbyś zostać?
-Sierotą!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: fanatyk heroes w 23 Maja 2009, 18:17:05
Powiedzieć Wam kawał bez sensu?

Dziadek wpadł do kredensu.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 24 Maja 2009, 12:49:30
-Szeregowy Kowalski znacie się na rybach?
-Tak jest panie poruczniku. Łowiłem płocie, okonie, szczupaki...
-a kartę wędkarską macie?
-tak jest!
-to skoczcie do kantyny po puszkę sardynek.

Kapral wchodzi wieczorem do sypialni rekrutów i pyta:
- Który z was był w cywilu elektrykiem?
- Ja! - zgłasza się jeden z żołnierzy.
- W porządku. Jesteś odpowiedzialny za to, żeby co wieczór o dziesiątej światło w sali
było zgaszone.

Oficer mówi do sierżanta:
- Sierżancie, proszę delikatnie powiadomić Kowalskigo, że stracił ojca.
Sierżant odpowiada:
- Tak jest sir.
Sierżant krzyczy:
- Kompania zbiórka. Każdy który ma ojca wystąp.Te Kowalski baranie, a ty gdzie
się pchasz!




Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Markal Wielki w 24 Maja 2009, 14:04:48
Był sobie raz kadłubek, który tak jak inne dzieci chciał wziąć udział w zawodach pływackich.

-Ale synku przecież nie masz ani rączek, ani nóżek - mówią rodzice

-Spoko, będę machał uszami, tylko wrzućcie mnie do wody - mówi kadłubek

Wrzucają... Minuta, dwie, trzy, pięć... Kadłubek nie wypływa. W końcu go wyciągają a on wnerwiony:

-Który mi k**wa założył czepek na głowę?!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: fanatyk heroes w 26 Czerwca 2009, 11:41:43
Sylath dobre kawały xD

-Kochanie za niedługo będziemy mieszkać we trójkę
-hura jednak się udało!
-cieszę się że się cieszysz, mamusia wprowadza się za tydzień



Statek zaczyna tonąć. Wszystkich pasażerów ogarnęła panika. Nagle jeden mówi do kapitana:
- Kapitanie, jak daleko do ladu?
- 2 km
- Taaak? W jakim kierunku; na wschod, zachod, polnoc czy poludnie?
- Pionowo w dół...


Jasiu bawił się pod stołem, wokół którego siedzieli goście. W pewnym momencie pyta się babci:
- Babciu, a co Ty masz pod spódniczką?
- To jeżyk.
- A kiedy zdechł, bo strasznie śmierdzi?







Pułkownik do majora:
Jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie Słońca, co nie zdarza się każdego dnia. Niech wszyscy żołnierze wyjdą na plac ćwiczeń, będę im udzielał wyjaśnień. W razie deszczu, ponieważ i tak nic nie będzie widać, proszę zebrać ludzi w sali gimnastycznej.

Major do kapitana:
Na rozkaz pułkownika jutro o godzinie 9:00 rano odbędzie się uroczyste zaćmienie Słońca. Jeśli zajdzie konieczność deszczu, pan pułkownik wyda w sali gimnastycznej oddzielny rozkaz, co nie zdarza się każdego dnia.

Kapitan do porucznika:
Na rozkaz pułkownika jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie Słońca. W razie deszczu zaćmienie odbędzie się w sali gimnastycznej, co nie zdarza się każdego dnia.

Porucznik do sierżanta:
Jutro o 9:00 pułkownik zaćmi Słonce na sali gimnastycznej, co nie zdarza się każdego dnia.

Sierżant do kaprala:
Jutro o 9:00 nastąpi zaćmienie pułkownika z powodu Słońca. Jeżeli na sali gimnastycznej będzie padał deszcz, co nie zdarza się każdego dnia, zebrać wszystkich na plac ćwiczeń.

Dwaj szeregowi pomiędzy sobą:
Zdaje się, ze jutro będzie padał deszcz. Słonce zaćmi pułkownika na sali gimnastycznej. Niewiadomo dlaczego nie zdarza się to każdego dnia...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 27 Czerwca 2009, 09:14:58
Ale pomieszali  ;D


Kowalski poszedł na komisję poborowa. Po badaniach, wział go na rozmowę sexuolog.
Narysował mu kółko:
- Kowalski, co to jest ?
- Goła baba...
Narysował mu kwadrat:
- A to?
- He, he, goła baba...
Na koniec, narysował mu trójkat:
- No a to, przyjrzyjcie się dobrze.
- Też goła baba...
- Kowalski, wy jestescie zboczeni!!!
- Jaaa??? A kto mi te gołe baby rysował?!


Generał do szeregowców:
-Z prośbami walcie do mnie, jak do własnego ojca!
Na to ktoś woła:
-Tato, pożycz mi 200 zł i kluczyki do wozu.


Kapral mowi do szeregowca:
- Masz zetony telefoniczne?
- Jasne, stary!
- Masz mowic: Tak jest panie kapralu! A wiec masz zetony telefoniczne?
- Nie panie kapralu!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kyoshiro w 27 Czerwca 2009, 11:33:19
Czas na debilne dowcipy :D

Przychodzi kogut do łazienki a tam wszystkie kurki zakręcone.

Patrzy ksiądz przez okno, a tam przechodzi ludzkie pojęcie.

Co zabije człowieka-pająka? Człowiek-kapeć.




Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 27 Czerwca 2009, 22:25:45
Płynie sobie jasiu z tatą łódka na jeziorze no i Jasiu sie pyta
- Tato która jest godzina
Tata wyciągnął termometr i powiedzial ze jutro poniedzialek




Za siedmioma lasami, za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, za siedmioma morzami, za siedmioma dolinami mieszka król i mówi: "k***a, ale ja mam wszędzie daleko


Facet odbiera telefon. I słyszy te słowa:
- dzień dobry, czy jest pan ściana?
- e... nie
- a pani ściana?
- nie
- to kto podtrzymuje dach?


Ten kawał czytajcie uważnie. Nie czytajcie końca, bo wtedy nie będzie śmieszny.

Jasiu na pierwsze urodziny poprosil o rodzicow o trzy czarne małe kuleczki, rodzice mu kupili i wszyscy byli zadowoleni...
Na kolejne urodziny,  jasu prosil o 3 male czarne kuleczki, rodzice pytali sie go po co mu to a on odpowiadal ze niewazne. Na następny rok poprosił o trzy małe czarne kuleczki, ale nadal nie powiedział po co. Jako prezent na komunie chciał znowu trzy małe czarne kuleczki. Rodzina się dopytywała po co mu one będą potrzebne, ale znowu Jaś nie chciał zdradzić tajemnicy. Na mikołaja zażyczył sobie trzy małe czarne kuleczki. W najbliższym sklepie go nie było, więc musieli pojechać 30 kilometrów do sklepu gdzie je sprzedawali. Jasiu był bardzo uszczęśliwiony, ale nie zdradził tajemnicy. Nadszedł czas ślubu. Rodzice nawet nie pytali o prezent, bo wiedzieli jaki zawsze wybierał na specjalne okazje.

Jasiu na lożu smierci na ostatni prezet poprosil o trzy male kulki.
Bliscy spytali sie go po co ci te kulki??
jasu odpowiedzial:
te kulki sa mi po to... te kulki byli mi potrzebne... te kulki...
I Jasiu zmarł...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: DruidAlaron w 28 Czerwca 2009, 08:34:29
Dobre są wszystkie, Sylath ale najbardziej 2 i 3 bo ostatni troche nudny(no i niewiem po co czytałem koniec :() a pierwszy też dobry al nie najlepszy  ;) ;)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 28 Czerwca 2009, 08:46:47
Ten ostatni nie miał być śmieszny. Chodziło w nim żeby długo się go czytało, a nie dowiedzieć się prawdy.



W Harlemie pięciu murzynów napadło i zaczęło tarmosić niemieckiego turystę. Niemiec zaczął krzyczeć:
- Nein, nein!
Przybiegło jeszcze czterech



Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ptakuba w 28 Czerwca 2009, 14:12:44
-Tato, tato, ja nie chcę płynąć do Ameryki!
-Zamknij się i wiosłuj.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: fanatyk heroes w 28 Czerwca 2009, 16:21:41


Spotyka się łysy z garbatym
-gdzie idziesz?
-Na łysą górę- odrzekł


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Dabu w 28 Czerwca 2009, 16:57:34
Spaliłeś - ten kawał był dłuższy i jednak miał odrobinę sensu.

A w ogóle to wy chyba nie wiecie co to dowcip. Same "paro-linijkowce" i beznadziejne suchary. Może ja coś zapodam, co nie kończy się po dwóch zdaniach...

Cytuj
Wchodzi pułkownik i widzi majora pochylonego nad papierzyskami.
- Co piszecie majorze?
- Dysertację - odpowiada zrywając się z krzesła major.
- Acha! Interesujące. A na jaki temat?
- Obieg wody w pisuarze.
- Jakoś tak mało ciekawie brzmi.
- A jak pan pułkownik by zaproponował?
- Hm... może "możliwości transportu dwuwodorotlenku w naczyniach o powierzchni słabo perforowanej"?
- Świetny tytuł, panie pułkowniku! - krzyczy uradowany major. - Tak zatytułuję tę rozprawę. Dziękuję za radę.
Po wyjściu pułkownika major biegnie na piętro niżej do swojego
przyjaciela kapitana, żeby pochwalić się nowymi ustaleniami i zastaje go tez coś piszącego.
- Cześć, co piszesz? - pyta.
- Dysertację.
- O! Na jaki temat?
- "Możliwość zastąpienia instrumentów muzycznych w kościele
garnizonowym walorami głosowymi duchowieństwa".
- Widzę, że odwiedził cię pułkownik? - domyśla się major.
- Tak, poradził mi zmienić tytuł mojej rozprawy naukowej.
- A jak ten tytuł brzmiał wcześniej?
- "Po ch*j kapelanowi akordeon?!"

Cytuj
- Hello, are you there?
- Yes, who are you please?
- I'm Watt.
- What's your name?
- Watt's my name.
- Yes, what's your name?
- My name is John Watt.
- John what?
- Yes, are you Jones?
- No I'm Knott.
- Will you tell me your name then?
- Will Knott.
- Why not?
- My name is Knott.
- Not what?
- Not Watt, Knott.
- What?


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Marbas Lucyferowicz w 28 Czerwca 2009, 18:50:21
 Syn Belfegora pyta taty:
- Tato, tato a co to jest tranwestyta?
- Spytaj mamy, on ci powie.
 :) :) :) :) :) :) :)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: fanatyk heroes w 28 Czerwca 2009, 19:18:11
To powiedz mi tą dłuższą wersje bo nie słyszałem jej :)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Łowca Dusz w 28 Czerwca 2009, 22:10:18
Rus widzi radioaktywnego pająka który idzie po jego ramieniu.
- Ciekawe jaką będę miał...- nie dokończył bo padł trupem


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 28 Czerwca 2009, 22:22:07
W szpitalu po operacji leży facetna łóżku, a obok siedzi jego żona,
uśmiecha się i głaszcze go po głowie.W pewnej chwili on otwiera oczy,
patrzy na nią z niedowierzaniemi mówi:
- Jak się żeniłem, to ty byłaś koło mnie...
- Tak kochanie.
- Jak złamałem nogę, to ty byłaś ze mną...
- Oczywiście najdroższy!
- Jak rozbiłem samochód, ty siedziałaś koło mnie...
- Tak kochanie!
- Dzisiaj miałem operację i ty również jesteś u mego boku...
- Och!!! - Tak mój kochany.
- Wiesz co? Ty mi ku**a pecha przynosisz..


Niemiec, Anglik i Polak dostaną 1.000.000 pln jeśli przejadą przez rój komarów bez ukąszenia.
1. Niemiec jedzie mercem 300 km/h - ugryzł go komar.
2. Anglik jedzie Astonem Martinem 330 km/h- ugryzł go komar.
3. Polak jedzie "komarkiem" 25 km/h, a przywódca komarów:
- Stać to nasz!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: fanatyk heroes w 28 Czerwca 2009, 22:32:32
Rozmawia Niemiec Rusek i Polak na wojnie. Niemiec mówi:
- Po powrocie do kraju kupie mojej żonie Mercedesa i BMW! Jak nie będzie chciała jeździć Mercedesem będzie jeździła BMW!
Rusek:
- Kupie mojej żonie futro z lisa i futro z norek! Jak nie będzie chciała chodzić w futrze z lisa będzie chodzić w futrze z norek!
Polak:
- Ja kupie swojej żonie zielony beret i wibrator! Jak nie będzie chciała chodzić w berecie to niech się pier***i!



- W czasie wojny rosyjski żołnierz melduje przełożonemu:
- Panie generale, pańska córka kocha się z Niemcami!
- Wiem. To nasza najlepsza broń bakteriologiczna!


- Jak leci?
- Super, tylko palce mnie strasznie bolą.
- A, co się stało?
- Wczoraj na czacie mieliśmy imprezę i całą noc śpiewaliśmy.


Czym różni się uczeń dobry od złego?
Złego leją rodzice, dobrego - koledzy.




Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 28 Czerwca 2009, 22:37:57
Jak zdjąć ruskiego snajpera z drzewa?
Pomachać mu ręką.

Komisja wojskowa.
- Do jakiej formacji chcielibyście wstąpić?
- Do marynarki.
- A pływać umiecie?
- Co, okrętów nie macie?!



W wojsku sierżant mówi do rekruta:
- Pamiętajcie, że to jest wojsko i na każde pytanie trzeba odpowiadać "Tak jest panie sierżancie!". Zrozumiano?
- Tak jest panie sierżancie!
- No więc jak sie nazywacie? Kowalski?
- Tak jest panie sierżancie! Kowalski!
- Ile macie lat? 21?
- Tak jest panie sierżancie! 21!
- Skąd jesteście? Z Warszawy?
- Tak jest panie sierżancie! Z Krakowa!



- Czemu ten pluton tak krzywo stoi?! - pieni się kapral.
- Bo ziemia jest okragła - mówi jeden z żołnierzy.
- Kto to powiedział?!?!
- Kopernik.
- Kopernik wystąp!
- Przecież umarł.
- To czemu nikt mi o tym nie zameldował?



Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: fanatyk heroes w 29 Czerwca 2009, 09:25:11
te 2 ostatnie dobre



Małżonkowie wpadają na dworzec kolejowy, co sił biegną na peron, niestety, za późno. Maż odwraca się do żony i krzyczy:
- Gdybyś się tak nie guzdrała, to byśmy zdążyli!
- Gdybyś mnie tak nie poganiał, to byśmy krócej czekali na następny!




Para wybrała się do Zoo pooglądać zwierzaczki.
Nagle ku zdumieniu wszystkich zwiedzających drzwi od klatki z dzikimi małpami otworzyły się i wataha wściekłych małp pobiegła w stronę wyjścia. Zwiedzający zaczęli uciekać w popłochu. Wszyscy oprócz pewnego staruszka.
Gdy sytuacja się opanowała zdumiona para zapytała dziadka:
- Panie, jak to się stało że pan się nie przestraszył, tylko spokojnie siedział?
- Łee... przyzwyczajony jestem, przez całe życie byłem kierowcą szkolnego autobusu.



Facet na rozmowie o pracę:
- Gdzie Pan wcześniej pracował?
- Służyłem w armii. Byłem w marines.
- Uczestniczył Pan w jakimś konflikcie wojskowym?
- Owszem. Byłem dwa lata w Wietnamie i tam zdarzył mi się mały wypadek...
- To znaczy?
- Granat urwał mi jaja.
- W porządku. Zatrudniam Pana. Proszę przyjść w poniedziałek na 10:00 do pracy. Pana stanowisko będzie już gotowe.
- Na 10:00? Tak późno? Wie Pan, nie chcę być faworyzowany ze względu na moje kalectwo. Inni też pracują od 10:00?
- Wie Pan, w zasadzie zaczynamy pracę, od 07:00, ale przez pierwsze trzy godziny drapiemy się tylko po jajach i zastanawiamy od czego by tu zacząć...




Sierżant tłumaczy zasady metrycznego układu jednostek:
- W układzie metrycznym woda wrze przy 90 stopniach.
Na to szeregowiec:
- Najmocniej przepraszam, panie sierżancie, woda wrze w temperaturze 100 stopni.
- Oczywiście, co za głupia pomyłka! To kąt prosty wrze przy 90 stopniach.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Gniew Zehira w 29 Czerwca 2009, 19:12:17
Polak Rusek i Niemiec wyskaukują z samoltu bo jest awaria i musza zwrównoważyć lot więc niemiec wyrzuca belke drewnianą Rusek cegłe a Polak otwiera granat i wyrzuca. Ląduja bezpiecznie idą razem. Spotykaja dziedka ktory patrzy w niebo. Pytają go ,,co się stało" on mówi że deski spadają znieba mu na głowe. Idą dalej i widzą matke płaczącą nad swoim wózkiem ,,pytaja co się stało a ona odpowiada że cegła zmiarzdżyła jej wózek z dzieckiem. Idą dalej patrzą i widzą że stodoła się pali pytają dziecko co się stało a ono mówi:
-Bo tata se pierdnął i stodoła wybuchła ;D ;D ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ptakuba w 29 Czerwca 2009, 19:38:43
@Gniew Znachora: Ale suchar -.-


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Dabu w 29 Czerwca 2009, 19:41:47
W tym temacie same suchary (oczywiście poza moimi cudownymi dowcipami).


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: pemo4402 w 29 Czerwca 2009, 19:53:39
/ciach/
Chmmn... suyszałeś o czymź takim w szkole jak Lekcjia języka Polandzkiego? Chnmm... bardzo by się przydauo. Sczególnie interpunkzja.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Michu Hunter w 13 Lipca 2009, 10:08:22
Co zrobić jak tygrys napadł teściową? :-\
Sam atakował- niech się sam broni!  :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: fanatyk heroes w 13 Lipca 2009, 12:55:14
Dabu zawsze wiediałem że jesteś skromny :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Michu Hunter w 13 Lipca 2009, 13:24:32
Rzeczywiście... "bardzo" skromny.

Może to coś poprawi...

Pewien facet jechał samochodem, gdy nadawano komunikat, że podobno gdzieś w okolicy wylądowało ufo. I gdy jechał przez las zobaczył parę dużych zaczerwiemionych oczu w krzakach.

zatrzymał samochód, wysiadł, podszedł do tego czegoś i powiedział:

-Witaj kim jesteś i co tu robisz?

A to coś nic...

-Tu jest ziemia, tu mieszkają ludzie, a ty co tu robisz i kim jesteś?

-...

-Tu-jest-planeta-Ziemia! Tu-mieszkają-ludzie! A-ty-kim-jesteś-i-co tu robisz?!

Nagle się odezwało:

-Ja jestem leśniczym, ja s*am!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: fanatyk heroes w 13 Lipca 2009, 14:26:58
Idą dwaj wariaci przez pustynię. Jeden z nich niesie worek kamieni. W końcu drugi wariat nie wytrzymuje i pyta:
- Ej, a ty po co niesiesz te kamienie?
- To bardzo proste. Jak zacznie nas gonić lew, to rzucę kamienie i będzie mi lżej uciekać!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Michu Hunter w 13 Lipca 2009, 16:41:14
Co to jest: ropucha i dwadzieścia żabek?

Teściowa wieszająca firanki!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: fanatyk heroes w 13 Lipca 2009, 18:03:52
heh dobre

dlaczego mózg blondynki jest drższy od mózgu nauczyciela?

bo blondynki jest nieużywany


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Michu Hunter w 14 Lipca 2009, 10:33:33
Na stacji PKP w toalecie, siedzi dwóch panów... obaj mają zatwardzenie i nagle jeden słyszy u tego drugiego "plum!" i mówi:
-Ooo, gratuluję!
-Nie ma czego okulary wpadły mi do ubikacji...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: fanatyk heroes w 14 Lipca 2009, 12:09:41
Jasiu do mamy
-mamo dzisiaj taty sprał mnie dwa razy
mama na to
-a za co?
-pierwszy raz jak pokazałem mu świadectwo
-a drugi jak powiedziałem że to jego


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Michu Hunter w 10 Sierpnia 2009, 10:31:51
Przychodzi Jasiu ze szkoły i pyta ojca:
-Tato czym się różni praktyka od teorii?
Ojciec zastanawia się jak mu odpowiedzieć i nagle mówi:
-Idź do mamy i spytaj ją czy dała by ciała* za 3000 zł.
Jasio podchodzi do mamy:
-Mamo dałaś by ciała za 3000zł?
-No jak możesz...
-TAK czy NIE?
-Dałabym. Kupiłam by nową pralkę, kuchenkę, telewizor...
Jasio wraca i mówi:
-Dałaby!
-To teraz spytaj o to twoja siostrę
Jasio poszedł i pyta;
Siostra, dałaś by ciała za 3000zł?
-Pewnie, kupiłabym sobie jakieś fajne ciuszki, kosmetyki...
Jasiu wraca i mówi:
-Dałaby!
-Teraz idź do dziadka.
Poszedł.
-Dziadek dałbyś ciała za 3000 zł?
-Jak możesz o to pytać swojego dziadka?!
-Ale dałbyś?
-Dałbym. Kupiłbym sobie nowe radio, protezę...
Wraca Jasio do ojca:
-On też by dał, ale co to ma do mojego pytania?
-Teoretycznie Jasiu mamy 9000 zł, a praktycznie 2 prostytutki* i jednego geja*.

Trochę przydługi ten dowcip...

*Słowa oznaczone "*" zostały ocenzurowane ze względu na najmłodszych userów forum.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: BloodFury w 20 Sierpnia 2009, 16:54:35
Wychodzi baca z szałasu, przeciąga się i woła "Witaj słoneczko!" a echo z przyzwyczajenia "...mać, ...mać, ...mać..."


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Marbas Lucyferowicz w 23 Sierpnia 2009, 17:24:13
 Idzie sobie polka idzie, i nagle rusek zboczeniec łapie i w krzaki.
A ona krzyczy:
- Ała pokrzywy, pokrzywy!
- Kriwy czy nie kriwy, jaki majom takim pchajom;)

 a ten o teorii i praktyce to był dobry.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: BloodFury w 24 Sierpnia 2009, 09:44:07
Idzie baca i widzi, jak turysta robi pompki. Mruczy do siebie: "Dziwne. Halnego nie ma, a babę spod chłopa wywiało..."


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Agrael II w 07 Grudnia 2009, 17:25:27
Wędkarz zimą się wybrał na ryby. Siedzi i siedzi i nic mu nie bierze. Po czterech godzinach chce się mu do domu. Nagle przy pakowaniu się widzi chłopca, który też tu przyszedł. Chłopiec wycina przerębel i po pięciu minutach wyciąga pierwszą rybę. Po trzech drugą i po dwóch trzecią. Wędkarz podchodzi do chłopca i się pyta jak to jest, że on w cztery godziny nic nie złowił a ten w 10 minut ma trzy ryby.
-Mmmmmo ŁŁŁŁŁohaaakiii mmmuudddooooon rryytt tetle...
-Słucham???
-Mmmmmo ŁŁŁŁŁohaaakiii mmmuudddooooon rryytt tetle!
-Że co???
-Mmmmmo ŁŁŁŁŁohaaakiii mmmuudddooooon rryytt tetle!!!
-Nic nie rozumiem
-PPlllfffuuu... bo robaki muszą być ciepłe...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Gotai 44 w 08 Grudnia 2009, 15:36:09
Do psychoanalityka przychodzi pacjent i lekarz pyta się
-Spał pan ostatnio ?
-No tak
-A śniło się coś panu ?
-Oczywiście
-Może ryba się panu śniła ?
-Nie co to to nie
-A co się panu śniło ?
-Szedłem ulicą
-Czy na ulicy była kałużą ?
-Nie pamiętam ale może jakaś była
-I w tej kałuży była ryba ?
-Na pewno nie, wolne żarty !!!
-To może jakaś restauracja była przy tej ulicy ?
-Bardzo prawdopodobne
-I w tej restauracji była ryba
-Możliwe Możliwe
-Hmm...Sen o rybie bardzo ciekawe


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: niedoceniony w 08 Grudnia 2009, 18:55:05
 

 Dlaczego wszyscy w tym mieście malują dom na biało?"Żadna bomba nie uderzy w Biały Dom" - powiedział prezydent.

Lekcja wychowania fizycznego.Jakaś uczennica miała najkrótszy czas w maratonie biegu.Krzyczy: - Kto mnie pobije? - I wszyscy zaczęli ją okładac pięściami i kopac.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Des Perado w 13 Grudnia 2009, 12:37:10
siedzi baca nad przepaścią i liczy
- 121... 121... 121...
podchodzi do niego turysta i się pyta:
- co liczycie baco?
baca łapie turystę, rzuca go w przepaść i liczy
- 122... 122... 122..




Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kruk w 13 Grudnia 2009, 13:16:49
Jasiu wykopał z piaskownicy granat i pokazuje go mamie.
Mama:
-Wyrzuć to cholerstwo do pieca, bo nas pozabija!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Aleksiej w 13 Grudnia 2009, 14:14:36
Podczas korku ulicznego podchodzi jakiś gazeciarz do kierowcy i mówi - Jeśli terroryści nie dostaną okupu, spalą prezydenta - Mówi gazeciarz, a kierowca na to pyta - A ile inni dają? - po 10 litrów -


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Gotai 44 w 19 Grudnia 2009, 09:22:11
Nie wiem czy ten dowcip już był ale podam.

Jadą se dwie blondynki i zatrzymują się na czerwonym świetle i jedna mówi:Jakie piękne.
Pokazuje się pomarańczowe a druga mówi:A to piękniejsze.
Pokazuje się zielone światło i obie mówią:ACH.Jakie cudowne.
Znowu pokazuje się czerwone i mówi jedna:AAA.To już widziałyśmy.Jedziemy dalej.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: smith w 19 Grudnia 2009, 16:58:30
Błagam! Pisząc tu na forum, nie używajcie gwar regionalnych czy jak to się tam nazywa! W poprawnej formie nie ma se tylko sobie! Zapamiętajcie ten jeden mój apel.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Regeth w 21 Grudnia 2009, 12:50:23
Kiedy rumuński pies widzi kość?
Kiedy ma złamanie otwarte


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Dark One w 07 Stycznia 2010, 20:37:22
- Tato, w telewizji mówili, że alkohol podrożeje. Czy to oznacza, że będziesz mniej pił?
- Nie, to oznacza, że będziesz mniej jadł.

Wiadomość doklejona: 07 Stycznia 2010, 20:38:45
Lekarz przychodzi do pacjenta po ciężkim wypadku.
- Mam dla pana dobra i złą nowinę. Którą pierwszą?
- Niech będzie zła - odpowiada pacjent.
- Musimy amputować panu obie nogi.
- A ta dobra?
- Pacjent z sąsiedniego łóżka chce kupić pańskie kapcie.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Marbas Lucyferowicz w 07 Stycznia 2010, 21:17:46
 Szła sobie baba po lodzie i szła, szła, szła, szła, i tak szła szła i szła i pękł :P
 
 Przychodzi baba do lekarza i mówi: no ba :D

 I były sobie dwa źdźbła trawy i chciały się zakochać ale nie mogły bo jedno mieszkało w Radomiu a drugie w Krakowie ;>

 Kocham ponure i nieśmieszne żarty ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Łowca Dusz w 12 Stycznia 2010, 20:14:19
@UP:
??? Facepalm...

Ostatnia wieczerza.
Wchodzi skupiony Jezus, patrzy, a tu stoły zastawione najdroższym winem i jedzeniem. Pyta więc Piotra:
- Skąd wzięliście na to pieniądze?
- Nie wiem Panie, podobno Judasz coś sprzedał...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kostuch w 13 Stycznia 2010, 10:18:18
Ślepy widział że głuchy słyszał że szczerbaty odgryzł włosy łysemu :P


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: smith w 13 Stycznia 2010, 18:52:57
Nie ma to jak porządny beton.  ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: adi95 w 03 Kwietnia 2010, 16:09:52
gościu idzie po pustyni i znalazł lampę potarł i wyskoczył dżin i mówi spełnię twoje 1 życzenie na to gościu mówi chce do domu dżin łapie go za rękę i idzie na to ten koleś ale ja chce szybko a dżin to biegnijmy  :)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Reynevan de Bielau w 03 Kwietnia 2010, 16:33:45
Przed Wielkanocą facet pyta przyjaciela:
– Poradź mi, co kupić żonie na zajączka. Ona już wszystko ma!
– Wiesz co – mówi po chwili namysłu przyjaciel – kup jej małego zajączka z czekolady i dodaj do niego pisemną zgodę na dwie godziny szalonego seksu, takiego jakiego tylko zapragnie!
Po świętach kumple spotykają się ponownie.
– Co masz taką skwaszoną minę? Żonie nie spodobał się prezent?
– Bardzo się jej spodobał!
– To o co chodzi? Jak zareagowała?
– Przeczytała, wskoczyła do samochodu i zawołała: "Dzięki, kochanie! Wrócę za dwie godzinki" ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Lord_Mergoth w 27 Kwietnia 2010, 21:43:59
1. Twoja stara prasuje trawnik czajnikiem
2. Twoja stara szczeka na listonosza
3. Twoja starą miesza bigos łokciem
4. Twoja stara sie o dziecko
5. Twoja stara oszukała przeznaczenie
6. Twoja stara zjadła tabliczkę mnożenia
7. Twoja stara ściąga majtki przez Torrenty
8. Twoja stara zaraziła się Trojanem
9. Twoja stara odwodniła się na basenie
10. Twoja stara ściągała na teście ciążowym
11. Twoja stara słucha muzy z Kolumny Zygmunta
12. Twoja stara bije się o mięso w Warzywniaku
13. Twoja stara opala się przy słoneczku Gadu-Gadu
14. Twoja stara daje napiwki księdzu
15. Twoja stara parzy kawe na ławe
16. Twoja stara kasuje bilety mięsięczne
17. Twoja stara kroi chleb w tartaku
18. Twoja stara wyciera tablicę w Naszej-Klasie
19. Twoja stara odnalazła Zagubionych
20. Twoja stara była w Pustyni i w Paszczy
 
 :D :D :D :D :D :D :D :D :D:D :D :D :D :D


Wiadomość doklejona: [time]27 Kwiecień 2010, 21:46:42[/time]
Przychodzi sąsiad i dzwoni do drzwi. Otwiera Jasiu. Sąsiad mówi:
-Zbieram na wodę do basenu
Jasiu na to woła do taty, który siedzi w ustępie i mówi:
-Tato, sąsiad zbiera na wodę do basenu
Na to ojciec:
-To daj mu dwa wiadra wody
 ;D ;D ;D ;D


Wiadomość doklejona: 27 Kwietnia 2010, 21:52:14
Przychodzi Jasiu do klasy, rzuca tornister, kładzie nogi na ławkę i krzyczy:
-Siema!!!!!!!!!!
Na to zszokująca nauczycielka mówi do Jasia:
-Natychmiast podnieś ten tornister i wejdź do klasy jeszcze raz tylko tak ładnie jak twój ojciec wraca z pracy, już!!!!!!!!!
Jasiu bierze tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi pod wpływem mocnego kopnięcie otwierają się z hukiem. Do sali wpada Jasio i krzyczy:
-Chaaaaaa, *** nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie!!!!!!!!!!!!!!
 ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Cebulak w 27 Kwietnia 2010, 22:13:28
1.Twoja stara pilnuje ziemniaków
2.Twoja stara pracuje w Polsacie
3.Twoja stara urodziła w Metinie kowala
4.Twoja stara jest 10 nazgulem
5.Twoja stara tańczy ze zgagą
6.Twoja stara łowi w pralce
7.Twoja stara jeździ windą po lesie
8.Twoja stara ciągnie rzepę w familiadzie
9.Twoja stara gryzie zęby
10.Twoja stara pierze komputer czajnikiem
11.Twoja stara grabi liście ołówkiem
12.Twoja stara mieszka pod Łodzią
13.twoja stara zamiata pustynie
14.twoja stara kręci odcinki mody na sukces
15.Twoja stara łowi śledzika na naszej-klasie
16.Twoja stara przegrała z Anną Wesołowską na teksty o twojej starej
17.Twoja stara wygrała w plebiscycie "Wiwat nie najpiękniejsi"
18.Twoja Stara myje zęby cifem
19.Twoja stara robi na plantacji budyniu
20.Twoja stara spamuje Tibie
21.Twoja stara grała W Władcę Pierścieni Izabelą
22.Twoja stara pokonała Lare Croft na rękę
23.twoja stara wymyśla stwory w Spore
24Twoja stara była Śniącym.
35.Twoja stara wymyśla teksty Magdalenie Gessler


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Belegor w 27 Kwietnia 2010, 22:44:05
co to jest:
Małe, czarne, puka w szybke....?
-Dziecko w piekarniku!!!!!
 ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Cebulak w 08 Maja 2010, 13:19:51
Blondynki atakują xD 

Przychodzi blondynka do lekarza ze spalonymi uszami.
lekarz się pyta:
-co pani dolega?
-no bo prasowałam, a z przed pokoju zadzwonił telefon, a ja odruchowo przyłożyłam żelazko do ucha.
-a dlaczego ma pani spalone drugie?
-a bo chciałam zadzwonić po pogotowie.

Dwie blondynki oglądają TV
I jedna mówi do drugiej:
-Patrz !!! Benedykt XVI
Na to druga odpowiada:
-A Kubica który ???

Blondynka, ruda i brunetka jadą na gapę pociągiem.
W pewnym momencie słyszą kroki konduktora.
Pochowały się do worków które miały ze sobą.
Konduktor podchodzi do worka w którym siedzi ruda. Potrząsa nim i słyszy :
-hau hau
podchodzi do worka w którym siedzi brunetka.
Potrząsa nim i słyszy:
-miał miał
podchodzi do worka w którym siedzi blondynka
potrząsa nim i słysz
- ziemniaki

Blondynka jedzie windą obok niej stoi facet. Facet pyta się:
- Na drugie?
Blondynka odpowiada:
- Halinka.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Reynevan de Bielau w 08 Maja 2010, 20:37:05
teraz mix :D

Mój dziadek ciągle narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. Mówi:
- "...pamiętam kiedy byłem młody - mama mi dała 5 złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką - wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?! Wszędzie te lustra, te kamery!


Dwie babcie oglądają walkę bokserską w tv. Po serii ciosów jeden z zawodników pada na deski. Sędzia zaczyna liczyć, tłum szaleje! Wstanie?! Nie wstanie?! Wstanie?! Nie wstanie?!
- Nie wstanie - komentuje jedna z babć - znam chama z tramwaju.


Do sklepu z artykułami motoryzacyjnymi wchodzi młodzieniec i pyta:
- Czy są łańcuchy do jawy?
- Nie ma są tylko do emzetki.
- To poproszę do emzetki.
- Ale ten łańcuch nie pasuje do jawy!
- Nic nie szkodzi, po meczu wszystko mi jedno czym biję!

 ;D ;D ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Cebulak w 09 Maja 2010, 13:13:44
Żaden z powyższych dowcipów nie jest śmieszny, przynajmniej ja tak sądzę   :blazen:

Teraz ja :

Nauczycielka od J.polskiego wchodzi do klasy i mówi:zadam wam teraz do napisania wypracowanie w którym musi występować
-wątek religijny,
-Wątek historyczny,
-wątek miłosny,
-wątek tragiczny.
No to zaczynajcie pisać.Wszyscy zaczęli pisać, a Jasiu siedzi i huśta się na krześle.Nauczycielka podchodzi do niego i pyta się go:
- A ty Jasiu już napisałeś?
- Tak
- A mógłbyś nam przeczytać co napisałeś?
No i Jasiu zaczął czytać:

O mój Boże - wątek religijny
Westchnęła Hrabina - wątek historyczny
Zaszłam w ciążę - wątek miłosny
Ale nie wiem z kim - Wątek tragiczny.

Jedzie Jasiu z babcia przez wies Dupa i widzi pogrzeb
- Babciu! pogrzeb w Dupie
- a sam sobie pogrzeb
 
Jasiu czeka z mamą na samolot.
Jasiu:
- mamo siku.
Mama na to:
- nie, bo zaraz przyleci samolot.
Po jakimś czasie:
- Mamo leci!
- Gdzie?!
- Po nogawkach........


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Menelag w 09 Maja 2010, 13:47:59
Warszawa. Murzyn jedzie autobusem komunikacji miejskiej. Siedzi przy samych drzwiach. Jest straszny tłok. Nagle do autobusu wchodzi młoda kobieta w ciąży. Murzyn ustepuje jej miejsca. Na nastepnym przystanku wchodzi starsza pani (mocherek) i do tej młodej ciężarnej:
- wie pani, ciąża to nie choroba, a ja jestem starsza.
Na to odzywa sie murzyn:
-Starosc tez nie choroba, postoi pani sobie!
Na to babcia:
-Nie wiem jak jest w pana wiosce, ale w Polsce ustepuje sie miejsca starszym ludziom.
Na to murzyn:
-Nie wiem jak jest w Polsce, ale w mojej wiosce takie wredne baby jak pani, to sie zjada!!!!!!!!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Asir w 09 Maja 2010, 13:56:13
Wiecie czym się różni ksiądz od policjanta?

Ksiądz mówi pan z wami a policjant pan z nami.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Belegor w 24 Maja 2010, 18:42:49
Idzie ksiądz przez las i nagle coś w krzakach szeleąści.
Ksiądz klęka i modli się:
-Panie boże, spraw żeby to zwierzę, które wyskoczy miało chrześcijańskie nastawienie.
Z krzaków wyskakuje lew i nagle... kleka i modli się:
-Panie Boże pobłogosław ten posiłek, który zaraz spożyje. ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Menelag w 24 Maja 2010, 20:48:58
Dwoch 70-latkow idzie do swojego rowiesnika na partyjke szachow. jeden mowi do drugiego: "Ciekawe, czy ten stary sklerotyk poczestuje nas herbatka?"
Zachodza do niego..on ich wita i czestuje herbatka... po pewnym czasie wstaje i mowi: "Przepraszam, zapomnialem o herbacie, juz nalewam"
Po godzinie to samo, po nastepnej godzinie tez sytuacja sie powtarza. Po pewnym czasie, koledzy wychodza od niego i jeden mowi: "Ha i co? Mowilem, ze stary sklerotyk nie zrobi nam herbatki!" :)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Cebulak w 30 Maja 2010, 19:20:16
Jedziemy do Wąchocka!

-Dlaczego sołtys Wąchocka przebudował dom z kanciatego na okrągły?
-Bo mu się córki puszczały po kątach.
-A dlaczego przebudował go z powrotem na kanciaty?
-Bo mu się córki puszczały na okrągło.

- Jakie są wiry na rzece w Wąchocku?
- Takie, że jak koń sołtysa pił wodę to mu łeb ukręciło...

-Dlaczego w Wąchocku są okrągłe domy?
-Bo cyganka przepowiedziała sołtysowi, że zabiją go za rogiem

- Dlaczego sołtys postawił przed brama latarnie?
- Żeby córka miała blisko do pracy.

Co leci w Wąchocku w kinie?
- Tynki ze ścian!
- Ćmy do projektora...

Co by było gdyby wszy świeciły?
-Wąchock byłby Nowym Yorkiem

- Dlaczego w Wąchocku na dyskotece tańczą na bosaka?
- Bo słuchają muzyki w sąsiedniej wsi.

- Dlaczego ostatnio w całym Wąchocku niema szyb w oknach?
- Bo sołtys buduje szybowiec.

Dlaczego w czasie burzy burmistrz Wąchocka wychodzi na balkon i pozuje?
- bo myśli, że robią mu zdjęcia.

Koniec.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Bandaro w 05 Sierpnia 2010, 19:06:27
to mnie rozwaliło:

Rosja

Poniedziałek
Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy.
Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.

Wtorek.
Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli
zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.

Środa
Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami i
pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów.
Wypuściliśmy, a co tam.

Czwartek
Pasażerowie wrocili z zapasami wodki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugą
połowę pasażerów i pilotów.

Piątek
Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili masę
znajomych. Impreza do rana.

Sobota
Do samolotu wpadł specnaz. Z wódką. Balanga do poniedziałku.

Poniedziałek
Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja, są
desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.

Wtorek
Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. Specnaz się nie zgadza.
Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.

Środa
Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę.

Rozmowa komisarza z żołnierzem:
<komisarz> Zawód ojca?
<żołnierz> Ojciec nie żyje...
<komisarz> Ale kim był?!
<żołnierz> Gruźlikiem...
<komisarz> Ale co robił?!!
<żołnierz> Kaszlał...
<komisarz> Ale z czego żył?!!! Z tego się przecież nie żyje!
<żołnierz> Przecież mówię, że nie żyje


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Psychol55 w 06 Sierpnia 2010, 17:26:16
kilka dowcipów ( niektóre to suchary)


Puk! Puk!
- Kto tam?
- Keczup, ale spokojnie... jestem łagodny

Wchodzi blondynka do windy, a tam schody.

Jedzie wnuczka na kolonie, a dziadek i tak nie pije sprite'a.

Jedzie baba na rowerze i cieszy się, że kółko się kręci...


Jak królewna śnieżka budziła siedmiu krasnoludków?

7 UP

Dzwoni blondynka do koleżanki:
- Hej co robisz?
- rozmawiam z tobą.
- Acha to nie przeszkadzam pa.

Ukradł facet krzesło i poszedł siedzieć.

Ściąga babcia majtki, a dziadek i tak jest wegetarianinem.

- Puk, puk!
- Kto tam?
- Ja do Jarka.
- A ja kombajn.





Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Laxx w 07 Sierpnia 2010, 07:49:02
Ateista po śmierci trafił do piekła.
Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń Hugo Bossa...
- Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jackuzzi, można korzystać do woli.
Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi.
Wchodzą do następnego pomieszczenia.
Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne "dziewczynki" się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak.
Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają.
Ateista nie wie, o co chodzi.
Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec.
Ateista nie wytrzymał:
- Panie Diable, ale o co chodzi, tam impreza, czytelnia, a tu kotły, smoła...
- A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi... To katolicy, jak wymyślili, tak mają... 


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Belegor w 10 Sierpnia 2010, 22:25:36
Dobry ten kawałz piekłem, ja mam taki:

Tata jasiniowiec opierdziela swego syna:
-Rozumiem, żeby mieć trójkę z łowiectwa, ale żeby miec jedynke z histori!? To ledwo dwie strony!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Cebulak w 17 Sierpnia 2010, 21:37:55
Dawno mnie tu nie było, seria będzie o:
Młodość Jasia!

Przyjeżdża babcia do Jasia i mówi:
-Wnusiu jakiś ty do mnie podobny
Rozpłakane dziecko biegnie do mamy i mówi
-mamusiu babcia mnie straszy!

Nauczycielka daje klasie zadanie:
-ułóżcie zdanie zawierające słowo ANANAS.
Pierwsza zgłasza się Małgosia:
-Ananas jest zdrowym owocem.
Później zgłasza się Paweł:
-Ananas rośnie na palmach.
Teraz ty Jasiu mówi nauczycielka.
A Jasiu na to:
-Basia puściła bąka A NA NAS leci smród.

Jasiu ucieszony wpada do domu i krzyczy do mamy:
- Mamo, dostałem szóstkę!!
Przez następne cztery dni ciągle to samo.
Mama mówi do taty:
- Ostatnio Jasiu dostaje bardzo dobre oceny. Nauka nigdy nie szła mu tak dobrze.
Na to ojciec:
- Czas kupić wykrywacz kłamstw, który gdy ktoś kłamie brzęczy.
Następnego dnia Jasiu ucieszony wpada do domu i krzyczy do mamy:
- Mamo, dostałem szóstkę!! BZZZZZZ
- No dobra piątkę. BZZZZZ
- Czwórkę BZZZZZZZ
- Trójkę BZZZZZZ
- Dwójkę BZZZZZZZ
- Jedynkę.
Na to mama:
- No no ładnie. Kiedy ja byłam w Twoim wieku dostawałem same szóstki. BZZZZZZ
- yyy piątki. BZZZZZZZZ
-czwórki
Na to ojciec:
Kiedy ja chodziłem do szkoły.. BZZZZZZZZZZ

Tata mówi do Jasia:
- Jasiu idź do sklepu i kup mi dwa piwa.

Jasiu wchodzi do sklepu i mówi:
-Chcę dwa piwa
A sprzedawczyni do niego:
-A czy ty na pewno jesteś pełnoletni?
Jasiu nie wie co powiedzieć. Wraca do domu i zaczyna rozmawiać z ojcem:
-Tato, pani sprzedawczyni spytała się mnie, czy jestem pełnoletni.
Tata:
-Idź znowu do sklepu i powiedz:
Mam 20 lat,
2 dzieci,
dowód wpadł mi do kanału,
a żona leży ze złamaną nogą w szpitalu.
Jasiu wychodzi z domu, potknął się przewrócił i uderzył w głowę. Idzie jednak dalej. Wchodzi do sklepu i mówi sprzedawczyni:
-Mam 2 lata, 20 dzieci, żona wpadła mi do kanału, a dowód leży ze złamaną nogą w szpitalu.

Jasiu wchodzi do pokoju gdy rodzice są w łóżku.
Jasiu się pyta:
- Co Wy robicie?
Rodzice udawali, że nie słyszą.
Po czym znowu się pyta:
- Co Wy robicie?
Na to tata:
- Jedziemy rowerkiem.
Po 10 minutach tata wchodzi do pokoju i widzi Jasia i Małgosie w łóżku i pyta:
- Co Wy robicie?
Na to oboje:
- Doganiamy Was!

Pani mówi do Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę
- dobrze ale gdzie jest szmata?
- gdzieś w szafie
Podczas gdy Jasio szuka szmaty pani pyta dzieci:
- co napiszecie na tabliczce gdybym umarła?
A Jasio:
- tu leży szmata.

KONIEC


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Hirołs w 18 Sierpnia 2010, 11:05:45
Dam jeden ale taki długi
Siedzą  sobie przy ognisku Polak , Niemiec i Rus i sprzeczaja się w jakim kraju są największe samoloty

U nas w kraju-chwali się Rusek-Samoloty są tak duże , że wojsko lecące na akcje robi w nich manewry.
To jeszcze nic-mówi Niemiec- u nas w kraju samoloty są tak duże , że nasza drużyna piłkarska w locie na mecz robi sobie rozgrzewkę
A więc ja opowiem wam historie pewnego polskiego samolotu-wtrąca się Polak.Pewnego razu leciał samolot  , jednak z samolotem było coś nie tak tracił wysokość..Plot wysłał wieć jednego mechanika na lewe skrzydło  mechanik wziął  malucha i pojechał , wrócił po godzinie oświadczając iż na lewym skrzydle wszystko gra.Wieć pilot wysłał drugiego mechanika na prawe skrzydło.Tamten także wziął malucha i tak samo jak poprzedni wrócił po godzinie i stwierdził , że na prawym skrzydle wszystko gra .Pilot się wkurzył wziął fiata i pojechał na ogon po dwóch godzinach wrócił i powiedział
-jakiś idiota nie zamknął okna i wleciały przez nie dwa samoloty:Niemiecki i Ruski.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Czarodziej 81 w 21 Sierpnia 2010, 15:26:49
Teraz z takiej jednej strony dowcip walentynkowy:

Jesteś najdroższa mi potrzebna
jak kornikowi kawał drewna.
Jak rdzy żelazo (kuj póki gorące),
jak świetlikowi dupsko świecące.
Jak komunistom pierwszy maja
i jak Guciowi pszczółka Maja.
Jak Górniakowej hymn narodowy,
jak Oleksemu samochód nowy.
Jak Marii Rokicie gęsta peruka
i jak choince dziecioł co puka.
Jak Millerowi plan Hausnera,
jak na zakaźnym jasna cholera.
Jak Lepperowi Samoobrona,
bo ja bez Ciebie z pewnoscią skonam.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Czarodziej 81 w 24 Sierpnia 2010, 12:14:40
Mam jeszcze dwa dowcipy o owocach.

Ja jestem truskawka ochydna jak pijawka.
Mam na imię czereśnia co każdego z drogi skreśla.
A ja jestem pomidor i ostudzę twój wigor.(pomidor to też owoc)

Ja jestem cytryna lubi mnie cała rodzina,
Mam na imię kiwi co każdego ożywi,
Ja jestem marakuja i ci wsadze w dupę huja.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kha-Beleth w 03 Grudnia 2010, 09:00:39
Reaktywuje dyskusję.

Teraz coś ze świata Heroes 5.
Królowa Izabela skarży się Markalowi na ból zęba:
-Ale boli! Skurczybyk nie chce przestać. Byłam u lekarza, ale on mi powiedział, że to już martwy ząb i nie powinien boleć. Podobno był już kiedyś truty czy coś.
-Martwy, agresywny, dokuczliwy.-myśli głośno Markal-Pani. Nie chce cię straszyć ale to jest "ząbi".


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Menelag w 03 Grudnia 2010, 17:41:32
Stoją 2 blondynki na przystanku autobusowym. Jedna pyta drugą:
-na jaki autobus czekasz?
-na 1
-a ja na 2
przyjechała 12- wsiadły obie.


Rozmawiają 2 blondynki przez telefon:
-i jak? używałaś szamponu do włosów, który ci pożyczyłam?
-nie, bo on jest do włosów suchych, a ja już zamoczyłam.


Co robi blodnynka z uchem w sadzawce?
-słucha Bajora

Co robi blondynka z nosem w trawie?
-pasie kozy




Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Shadya222 w 05 Grudnia 2010, 11:07:57
polak, rusak i niemiec przechodzą przez jezdnie. nagle potrąca ich tir.
idą do nieba. bramy pilnuje św. piotr i mówi:
- jak chcecie wejśc do nieba to przyjdżcie tu z samochodem ze swojego kraju.
pierwszy przychodzi polak z syrenką.
- teraz go rozwal.
mówi św. piotr. po jednym kopniaku syrenka rozpada się. potem przychodzi niemiec z wypasionym mercedesem. św. piotr każe mu go rozwalic. po godzinie mercedes rozpada się. polak i niemiec za bramą szepcą coś i chichoczą.
- dlaczego się śmiejecie?
pyta św. piotr.
- bo rusak przyjechał czołgiem.  ;D
xDD

fajny c'nie? :P




Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Cebulak w 15 Grudnia 2010, 19:34:42
Dawno tu nie pisałem?
Miks

Jasio po niezbyt udanym roku szkolnym wraca z jego zakończenia. Tata pyta:
- I jak tam synu świadectwo?
- Co tam tato świadectwo, abyśmy zdrowi byli!

Jest pewien człowiek, który nazywa się Buba. Wszyscy go znają i on też wszystkich zna. Pewnego razu założył się z szefem ze wszystkich zna i mu to udowodni. Buba: Podaj jakąś osobę i ci udowodnię, że ją znam Szef: No dobrze. Jestem pewien, że nie znasz Arnolda Schwarzeneggera. Szef z Bubą idą na jego plan filmowy no i mówi do Arnolda. Buba: Siema stary! Kope lat. Arnold: Cześć Buba przyjacielu. Na to szef mówi. Szef: No OK. Arnolda mogłeś znać bo to aktor i polityk, ale na 100% nie znasz Georga Busha. Ida razem do Białego domu i podchodzą do prezydenta. Buba: Cześć kolego jak tam żyjesz? George: Dobrze, a co u ciebie? Szef: Dobrze mogłeś znać Georga bo jest prezydentem , ale na pewno nie znasz Benedykta XVI. Lecą do Watykanu stoją na placu św. Piotra. Buba: Ty tu poczekaj a ja pomacham ci z tamtego balkonu z papieżem. Jak już Buba pomachał szefowi z szedł na dół szefa zabierała karetka pogotowia. Buba podchodzi do szefa i mówi. Buba: Szefie co się stało? Szef: Jeszcze zniosłem to, że pomachałeś z Benedyktem z tamtego balkonu, ale nie wytrzymałem gdy podszedł do mnie jakiś mały Wietnamczyk i spytał się kto stoi obok Buby.

Zatrudnili brunetkę przy malowaniu pasów. W pierwszym dniu namalowała 15 km pasów, w drugim dniu 3 km pasów a w trzecim tylko 1 km pasów.
W tym samym dniu wzywa ją szef i mówi:
- Co się z panią dzieje?? - pyta się szef - Coraz gorzej pani pracuje
Na co blondynka odpowiada:
- To nie ja gorzej pracuje tylko, że do wiadra z farbą mam coraz dalej.

Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
-...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach

Pani mówi na lekcji:
-Dzieci ułużcie zdanie z szpakiem.
Jasio się zgłasza:
-Mogę powiedziec?
-Tak
-Mój tata przychodi z pracy do domu narombany jak szpak.
-O mój boże,dobrze dzieci teraz zdanie z orłem.
Jasio się zgłasza:
-Mój tata z pracy do domu przychodzi narombany jak szpak i wywija orła.
-Jasiu! Teraz zdanie z pawiem
-Pani...
-Tak Jasiu
-Mój tata przychodzi z pracy do domu narombany jak szpak,wywija orła i puszcza pawia!

Dlaczego polska reprezentacja gra tak jak gra?
- bo wszyscy obrońcy są pod krzyżem.

Nowo przyjęty trener mówi do prezesa klubu piłkarskiego :
- Jeżeli będę miał dwóch dobrych obrońców, to zadziałamy z drużyną cuda. Mam już nawet upatrzonych dwóch zawodników. Razem kosztują 3 miliony ...
Nagle prezes przerywa jego wywód :
Eee, to bez sensu. Za 3 bańki to ja mam 9 punktów w lidze.

Młody nauczyciel i stary idą razem na lekcję. Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali.
Młody mówi z podziwem:
- No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie?
- Nie synu, w dupie...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: WMS w 15 Grudnia 2010, 20:28:19
Dobra to ja spróbuję.
Więc jest Szkot,Litwin i Hiszpan, no i pracują razem na budowie jednego wieżowca.Jest przerwa i jedzą kanapki wtem odezwał się Szkot:
-Ja znowu z serem...Jeszcze raz dostanę kanapki z serem to skoczę z najwyższego piętra naszego dzieła.(ok.13 pięter)
-Wiesz mam podobnie ,ale z szynką i skoczę razem z tobą.-Wtrącił Litwin.
-Jutro zrobię to cowy przyjaciele jak dostanę kanapkę z salami.-Powiedział Hiszpan.
No i co, no i to ,że mieli kanapki z tym samym co wczoraj.Więc popełnili samobójstwo.A na pogrzebie.Mówi Żona Szkota:
-Czemu,czemu on to zroił mógł mi powiedzieć ,że chce kanapki z czymś innym hlip...hlip...
-Nie płacz proszę.To ciężki okres dla nas.Oh jakim byliśmy dobrym małżeństwem.-Powiedziała Żona Litwina.
-A ja nic z tego nierozumię...powiedziała Żona Hiszpana...Sam sobie robił kanapki do pracy.

P.S.Może byśmy osądzali poprzednie kawały???


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Andre94nt w 15 Grudnia 2010, 21:16:32
WMS bardzo głupi dowcip, mogli się wymienić kanapkami ;/. Żeby nie było offtopu:

Ukradł gość krzesło i poszedł siedzieć

Słyszy gościu strzały w szafie otwiera, a tam marynarka wojenna.

Poszedł gościu do stajni i zrobili go w konia


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: filip888 w 15 Grudnia 2010, 22:44:17
Pewien rolnik miał 100 złotych, ukradł traktor i zabił świnie.Za co poszedł siedzieć??

Odp.Za kratki;D

Wiadomość doklejona: 15 Grudnia 2010, 22:46:07
Może to nie jest dowcip ale i tak jest śmieszne;D


~~*W Szkole Jak W Telewizji!!!
Geografia - Discovery Chanel
WF - Szkoła przetrwania
Religia - Dotyk anioła
Chemia - Szklana pułapka
Matematyka - 4400
Historia - Sensacje XX-wieku
Język polski - Magia liter
Lekcja muzyki - Jaka to melodia?
Lekcja wychowawcza - Na każdy temat
Przerwa - 997
Test - Milionerzy
Poprawka - Stawka większa niż życie
Nowa w klasie - Trędowata
Nowy w klasie - Obcy pasażer Nostromo
Ostatnia ławka - Róbta, co chceta
Pan konserwator - MacGyver
Wycieczka szkolna - Ostry dyżur
Wyrwanie do odpowiedzi - Totolotek
Wywiadówka - Z Archiwum X
Wakacje z rodzicami - Familiada
Dyrekcja -Piła 4
Woźny/Woźna - Strażnik Teksasu
Informatyk - Johny Mnemonik
Korytarz w szkole - Ulica Sezamkowa
Powrót taty z wywiadówki - Wejście smoka
Plan lekcji - Telenowela (co tydzień to samo)
Uczeń na dywaniku u dyrektora - Wywiad z wampirem
Szkoła - Świat według Kiepskich


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kha-Beleth w 31 Grudnia 2010, 15:53:43
Królik przeprowadził się do bloku na 20 piętro.
Chce wnieść na nie swój fortepian, ale jest dla niego za ciężki. Postanawia poprosić niedźwiedzia o pomoc. Niedźwiedź się zgadza ale stawia jeden warunek:
- Na każdym piętrze musisz mi opowiedzieć taki kawał abym aż płakał ze śmiechu.
Królik się zgadza.
Na każdym piętrze opowiada misiowi dobry kawał. Gdy dochodzą na 19 Królik mówi:
- Teraz ci powiem coś od czego nie tylko się popłaczesz ale i się zsikasz.
- Co?- pyta miś
- Pomyliłem bloki.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Cebulak w 10 Lutego 2011, 16:51:24
Patrzcie jakie to kawały znalazłem:

Baca pilnował stada owiec na hali, siedząc przy drodze. Nagle podjechał do niego nowiutki terenowy Mercedes. Kierowca, młody człowiek w drogim garniturze, wysiadł i mówi:
- Baco, jeśli zgadnę ile tu jest owiec, dacie mi jedną?
- Baca spojrzał na gościa, zerknął na rozrzucone po hali stado i mówi:
- Zgodo.
Młodzieniec wyjmuje z teczki notebooka, podłącza go do komórki, łączy się z serwisem NASA, podaje odczytaną z GPSa pozycję, ściąga zdjęcie satelitarne hali, uruchamia program analizy obrazu, eksportuje dane do arkusza, na miniaturowej kolorowej
drukarce drukuje 150-stronicowy raport, przegląda go i mówi:
- Baco, macie tu 1427 owiec.
Na to baca:
- Zgodzo się, panocku, możecie wziunc swojo łowiecke.
Młodzieniec zabiera jedno zwierzę ze stada i zamyka je z tyóu samochodu, zadowolony z siebie. Baca przygląda mu sie uważnie i mówi:
- A cy jak odgadne wos zawod, panocku, mógłbym dostoc tako samo zaplate?
- Jasne!
Baca mówi:
- Wyście som konsultont z Łunii Europejskiej.
Zdziwiony młodzieniec odpowiada:
- Faktycznie! Jak żeście to zgadli?
- To belo baaaardzo proste - odpowiada baca.
- Po pirse, przyjechaliśta tu, choć wos nikt nie zapraszoł. Po drugie, kazaliście mi zopłacić za cus, co i bez wos wim. Po tsycie, odchody wita na temot mojego biznesa. A teraz oddawajta mi psa!

Orkiestra koscielna na Górnym Śląsku, dyrygent pyta:
- Zymbalisten fertig?
- Ja, ja naturlich.
- Puzon fertig?
- Ja.
- Trompette fertig?
- Ja.
- Gut. Eins, zwei, drei :
- "Boże, coś Polskę............................"

Jak Pan Bóg szukał narodu, który mógłby sobie wybrać.
Na początku przyszedł do Arabów. Pyta się:
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- "Nie kradnij".
- Panie! My żyjemy z rabowania karawan, jeżeli przestaniemy kraść, to jak na tej pustyni będziemy mogli wyżyć, jest to niemożliwe! Nie chcemy takiego przykazania!
Przyszedł Pan do Amorytow i pyta
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- "Nie zabijaj".
- Panie! jesteśmy najbardziej walecznym narodem, żyjemy z wojny i z podbojów, jak będziemy mogli egzystować bez zabijania? Nie, nie chcemy twojego przykazania.
Przyszedł Pan do Amalekitow i pyta:
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- "Nie cudzołóż".
- Panie! podstawa naszego kultu są kapłanki oddające się miłości w świątyni, jeżeli tego zaniechamy to co stanie się z nasza religijnością, nasza wiara? Nie, nie chcemy Twojego przykazania.
Pan Bóg był już w kłopocie, ale zobaczył mały naród izraelski znajdujący się w niewoli egipskiej, przyszedł do nich i pyta:
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A ile by ono kosztowało?
- Nic, za darmo!
- Tak całkiem bez płacenia?
- Całkiem za darmo!
- To my byśmy wzięli dziesięć.

Dlaczego mleko zawiera tłuszcz?
Żeby nie skrzypiało podczas dojenia

Sherlock Holmes wybrał się z doktorem Watsonem do lasu. Biwak czy coś takiego. W pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona i pyta:
- Drogi Watsonie, czy śpisz?
- Nie.
- A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?
- Widzę miliony gwiazd drogi Sherlocku.
- I co ci to mówi, drogi Watsonie?
- Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd; z astrologicznego punktu widzenia widzę, ze wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest szansa na dobrą pogodę jutro; z futurystycznego punktu widzenia sadze, ze kiedyś ludzie będą łatać do gwiazd.... A cóż Tobie to mówi drogi Sherlocku?
- Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam zakosił namiot!

Dwaj emeryci spotykają się i jeden drugiemu prawi, jaki to super lek na pamięć mu doktor zapisał. Ale sobie przypomnieć jego nazwy nie może... Pyta więc swojego przyjaciela:
- Wiesz, jest taki kraj nad morzem, ciepły...
- Włochy, Hiszpania, Grecja?
- O, o, o Grecja, pamiętasz, tam żył taki poeta...
- Homer może?
- O tak, Homer, i pamiętasz, on pisał o takiej wojnie...
- Trojańskiej?
- Tak, trojańskiej i tam, pamiętasz, o taką kobietę chodziło...
- O Helenę trojańską?
- O, właśnie, o Helenę... Hela!!! Ty mi powiedz, jak to lekarstwo na pamięć się nazywa?!

Dawno, dawno temu był sobie młody człowiek, który obiecał sobie zostać wielkim pisarzem. Mówił: "Chcę pisać rzeczy, które będzie czytał cały świat, rzeczy, które poruszą ludzi aż do głębi, rzeczy, które będą sprawiały, że będą krzyczeć, płakać, zwijać się z bólu i wściekłości!"
Teraz pracuje on dla Microsoftu pisząc komunikaty o błędach.

Profesor przerywa wykład i zwraca się do studentów siedzących w ostatnim rzędzie:
- Kategorycznie zabraniam rozwiązywania krzyżówek podczas moich wykładów!
Na to ktoś z sali:
- Czy na tle rebusów ma pan podobne kompleksy?

Studenci wybrali się na egzamin. Czekają pod drzwiami sali, nudziło im się więc zaczęli się bawić indeksami - czyj indeks zatrzyma się bliżej ściany. Tylko że jednemu to nie wyszło zbyt dobrze, bo zamiast w ścianę trafił indeksem pod drzwi, do sali w której siedział egzaminator. Przeraził się okrutnie, ale za chwilę indeks wyleciał z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4. Ucieszył się, no więc koledzy postanowili wrzucać dalej. Kolejny dostał 3+, następny 3. W tym momencie zaczęli się zastanawiać... Kolejna ocena wydawała się dosyć jednoznaczna (2+ nie wchodziło w grę). Wreszcie jeden postanowił zaryzykować. Wrzuca indeks... Czeka... Nagle otwierają się drzwi, staje w nich egzaminator:
- Piątka za odwagę!

Rok 1980. Moskwa, ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Wchodzi Leonid Breżniew, wyciąga tekst przemówienia i zaczyna:
- O, o, o, o, o.
Szybkim krokiem podchodzi do niego jeden z organizatorów igrzysk i mówi:
- Towarzyszu sekretarzu generalny, tekst przemówienia zaczyna się nieco wyżej, a to, co teraz czytacie, to kółka olimpijskie!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Journeyman666 w 06 Kwietnia 2011, 23:35:10
No ja dam 2: 1 dziwny ale na wykładach wszystkich bardzo śmieszy i 2 to sytuacja rzeczywista ale musiała być komiczna :P


Poszedł facet z buldogiem do parku, a tam odbywały się wyścigi chartów. Buldog mówi do właściciela:
- zapisz mnie proszę. na pewno wygram! zobaczysz...
- Co ty buldog, nie dasz rady. To są charty, one są do tego szkolone całe życie.
- mówię ci, że dam. Proszę zapisz mnie
Więc zapisał facet buldoga na wyścigi. Po chwili wszystkie psy stanęły na starcie, a wśród nich buldog. Sędzia dał znak, otworzyły się boksy i psy wystartowały. Pierwsze okrążenie i buldog przebiega linię mety ostatni. Właściciel zaniepokojony wydziera się z trybun:
- No i co? jesteś ostatni! Postawiłem na ciebie całą naszą forsę
- spoko spoko, nadrobię!
Drugie okrążenie i pies znów przebiega przez metę na samym końcu. Facet się wydziera:
- Buldog, co jest?!
- spoko spoko, nadrobię!
Na ostatniej prostej pies znów był najgorszy i przybiegł na metę ostatni. Po wyścigu podchodzi do niego pan:
- No i co to miało być?! Co to miało być?!
- No kur*a nie wiem :D

No a drugi to:

Bessie Braddock do Winstona Churchilla: Winston, jesteś pijany. Mało tego - jesteś obrzydliwie pijany!
Na co Churchill odpowiedział: Bessie, moja droga - jesteś brzydka. Mało tego - jesteś obrzydliwie brzydka. Ale jutro ja będę trzeźwy, a ty wciąż będziesz obrzydliwie brzydka.

Mam nadzieję, że jeszcze żadnego nie było ;)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Nimrod w 07 Kwietnia 2011, 00:09:22
To ja coś z życia napisze ;p

męczący dzień jakies 2 lata temu ostatnia lekcja wykłady a potem ćwiczenia z fizy. Zajęcia są dokładnie po przerwie, a co niektórzy trochę ostrzej popili (na okienku) bo któryś tam miał urodziny i przyniósł procenty.
Włazimy do sali student P. siada w pierwszej ławce po jakis 15 minutach "pieprzenia" Doktora K. student P. zasypia na podpartej dłoni i chrapie - był w 1 ławce naprzeciwko biurka! doktor K. każe go obudzić - więc kolega studenta P. student T. jak nie pierdolnie mu z liśćca w pysk (tez był naprany) i mało co sie nie pobili - efekt pewnie u dziekana wylądowali i tymczasowo  doktor K. wywalił ich za dzwi. Na to student S. koło mnie w 5 ławce mówi: "kurde mówiłem debilowi żeby z nami usiadł" - popijając piwo ze słomki za "zasłoną" z zeszytu.

Co sądzicie ?:p


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Journeyman666 w 07 Kwietnia 2011, 00:39:24
Gdzie studiujesz? :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ikee w 28 Czerwca 2011, 21:37:34
Moja kolej:
   Przychodzi ojciec do domu, siada na kanapę. Pyta się syna:
 - Dlaczego ten pilot nie działa?
 - Nie jestem elektrykiem, ale chyba dlatego, że nie ma telewizora.
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
   Przychodzi akwizytor do pewnej kobiety. Zaczyna paplać o swym genialnym projekcie. Kobieta najwyraźniej niezadowolona z jego wizyty, próbuje zatrzasnąć drzwi, ale z jakiegoś powodu się nie domykają. Próbuje po raz kolejny ze znacznie większym rozmachem, ale ten sam efekt. Za trzecim razem Krzyczy:
 - Spadaj pan!
   Próbuje po raz ostatni zatrzasnąć z całej siły, ale znowu ten sam efekt.
   Akwizytor zdziwiony. Patrzy w dół. W końcu wskazuje palcem i mówi:
 - Niech pani lepiej kotka weźmie spod drzwi.
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
   Jeśli był ten dowcip to sorry.
   Idzie Jasiu z babcią na spacer. Znajduje na chodniku 10 złotych, ale babcia mówi:
 - Jasiu! Nie wolno brać niczego z ziemi.
   Potem znajduje 20 złotych - to samo babcia mówi, potem znajduje 50, a potem sto, ale babcia za każdym razem mówiła to samo. W końcu babcia się potyka o krawężnik i się pyta Jasia, czy jej pomorze. A on na to:
 - Babciu! Przecież sama mówiłaś, że nie wolno podnosić niczego z ziemi.
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: tytan1997 w 29 Czerwca 2011, 09:55:44
Polak , rusek i niemiec jadą pociągiem i zakładają się kto jest lepszym złodziejem. Niemiec każe zgasić światło na 15 sekund, po 15 s. oddaje im zegarki. Rusek robi to samo w 10 s. Polak każe zgasić światło na 5 s. Po 5s. słyszą głos maszynisty - wysiadać , koniec trasy lokomotywe zajebali.
 :) :) :)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Niebieskooki Smok w 12 Lutego 2012, 22:04:01
fajne dowcipy, strasznie się uśmiałem ;D.
Najlepszy ten o papudze i Kaczyńskich :haha:

Teraz coś ode mnie:

Pewnego razu chińczyk, niemiec i rusek pokłócili się z polakiem.
Chińczyk powiedział, że mają tyle ryżu, którym zakryliby całą Polskę.
Niemiec powiedział, że mają hełm, który by zakrył całą Polskę.
Rusek zaś powiedział, że mają flagę, którą przykryliby całą Polskę.
Polak na to powiedział: a my mamy takiego orła co by zjadł ten ryż, nasrał by do hełmu i wytarł by się flagą  :)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Falcon w 13 Lutego 2012, 11:48:26
Siedzi nekrofil, pedofil, zoofil i masochista w jednej celi. Siedzą, siedzą aż w końcu:
Zoofil mówi: Przydałby się tu kot
Na to pedofil: Mały kot
Na to nekrofil: Mały, martwy kot
Na to masochista: Miau


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 13 Lutego 2012, 14:09:29
Siedzi facet w teatrze i nagle czuje okropny smród. Stuka faceta siedzącego przed nim i się pyta:
- Przepraszam, czy pan się zesrał?
- Tak, a o co chodzi?


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Psychol55 w 13 Lutego 2012, 14:59:50
Up: Nie no, to było boskie  ^_^

To ode mnie, proszę zwilżyć usta trunkiem, troszkę zasuszę.

Leci...

W pewnej małej miejscowości, w Irlandii mieszka robotnik wraz z kochającą rodzinką. Żona, każdego poranka robi swemu mężulkowi drugie śniadanko do pracy - kanapki. Ale! To nie są zwykłe kanapki, to są takie czaderskie - z majonezem, musztardą, sałatą, kiełbasą, pomidorem, serem itp. No i ten robotnik każdego dnia zasuwa do pracy. W końcu wychodzi z domu. Żona macha mu na pożegnanie chustą, trzymając jednocześnie małego synka. I idzie. Mija łąki, łęgi, olsy... w każdym razie lasy, góry, rzeki, oceany, aż w końcu dociera do Polski. Nieopodal dróżki, którą przechadza się nasz zacny pan wyrusza ze swego gniazda bociek. I leci, leci, leci... nagle nurkuje tnąc powietrze, wtenczas zabierając naszemu bohaterowi kanapki. I daje dyla do góry, do gniazda. A w gnieździe otwiera pudełko z drugim śniadaniem. I trzyma w rękach kanapki, rozwiera je, po czym wyrzuca sałatę, musztardę, kiełbasę, pomidory, sery i całą resztę na ziemi i przykłada kromki do swoich piersi i mówi:
- Ale jestem pojeb***!

Tak wiem...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: WaruiYami w 13 Lutego 2012, 16:40:19
Nie wiem czy było nie miałem czasu sprawdzić ale ktoś kto też nie sprawdzał (jeśli było) to też się uśmieje :

W klasztorze najwyższa siostra zwołuje resztę:
GŁÓWNA SIOSTRA - Stała się rzesz okropna, na terenie naszego klasztoru znaleziono prezerwatywę.
WSZYSTKIE - O Boże !
JEDNA SIOSTRA - Hi hi hi hi hi
GŁÓWNA SIOSTRA - Ale co gorsza ta prezerwatywa była zużyta.
WSZYSTKIE - O Boże !
JEDNA SIOSTRA - Hi hi hi hi hi
GŁÓWNA SIOSTRA - Ale co najgorsze ta prezerwatywa była zużyta.
WSZYSTKIE - Hi hi hi hi hi
JEDNA SIOSTRA - O Boże !


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: J'Bergo w 13 Lutego 2012, 17:16:26
Mam nadzieję, że tego nie było.

Starszy francuz wybrał się do spowiedzi:
-Ojcze, zgrzeszyłem. Na początku II wojny światowej zapukała do moich drzwi piękna dziewczyna i poprosiła, żebym ją ukrył przed Niemcami. Ukryłem ją na strychu i nigdy jej nie znaleźli.
-To nie grzech, a wspaniały uczynek.
-Odpowiada ksiądz.-Nie powinieneś się  z tego spowiadać.
-Ale, ojcze ja byłem taki słaby, a ona taka piękna...Powiedziałem jej, że za ukrycie na strychu musi spędzać ze mną każdą noc.
-No cóż czasy były ciężkie... Gdyby Niemcy ją odkryli zabiliby nie tylko ją, ale i ciebie. Miałeś prawo się obawiać... Jestem pewien, że Bóg weźmie to pod uwagę i osądzi twe uczynki sprawiedliwie.
-Dziękuje, ojcze. Kamień spadł mi z serca. Czy mogę jeszcze o coś zapytać ?
-Oczywiście. Pytaj.
-Czy muszę jej powiedzieć, że wojna już się skończyła ?
 ;D ;D ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: WaruiYami w 14 Lutego 2012, 07:21:08
Słuchajcie tego:
Arab wchodzi do sklepu z bombami
- Poproszę 3 bomby
Kasjer pyta
- Zapakować ?
Arab odpowiada
- Nie tu se pierdolne



Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Agrael9996 w 13 Maja 2012, 19:52:05
Taki sucharek z mojej strony.

Leży żul na ulicy. Nagle coś go zaczyna drapać w plecy. Odwraca się,a tu asfalt :O


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: WaruiYami w 13 Maja 2012, 20:36:30
Ja opowiem 2 żarty ze śmiercią w tle:
- Kochanie zrobisz mi kakao?
- Tak już Ci robię.
*zrobię mu kawał i będę udawała że się otrułam*
Przynosi mąż kakao, żona zaczyna pić i się krztusić. Mąż patrzy na nią wcale nie wzruszony na co ona pyta:
- Skąd wiedziałeś że tylko udaję?
- To co Ci dałem tak szybko nie działa ;D.

A teraz drugi:
- Stać jest pan zatrzymany pod zarzutem zabicia żony. Jej ciało zostało znalezione na strychu nie wywinie się pan.
Jedzie samochodem policyjnym wysiada i wpada na kumpli.
- Stary, jesteś w ukrytej kamerze, ale widzę że nie jesteś tym zdziwiony. Kiedy się zorientowałeś że to nie prawda?
- Kiedy policjant powiedział że znaleźli ciało żony na strychu, a ja ukryłem jej ciało w piwnicy.



Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Agrael9996 w 13 Maja 2012, 20:38:56
Ściągasz z komixxy.pl ^^

Zatrzymuje policjant blondynkę i mówi:
Dowody proszę.
A ona na to:
Ale ja nie umiem pływać :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kha Beleth w 15 Maja 2012, 11:34:58
Przychodzi kobieta do lekarza i się pyta:
- Jak poszła operacja mojego męża?
Na to lekarz zdziwiony:
- A to nie miała być sekcja zwłok? ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 15 Maja 2012, 14:38:43
Skoro jesteśmy przy sucharach.

- Wnusiu, jak się nazywa ten Niemiec, który mi wszystko zabiera i kradnie?
- Alzheimer, babciu.



Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: wiwerna w 15 Maja 2012, 16:11:30
 Ląduja ruski na marsi, a tu ufoluki zaspawaly im drzwi. Męczą się i męczą z tymi drzwiami 20 min, w końcu udało im się wyjść. Na to kosmici :
- Aż 20 min.! polacy się w 5 uwineli i nawet prezenty przywieżli..
- Tak a co - pyta jeden z rusków
- W pi***ol !- i to każdy dostał...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kyoshiro w 15 Maja 2012, 17:26:47
Ja tam wolę krótkie żarty-suchary słowne w stylu:

Ptak w drzwiach? Indor
Dziwka w basenie? Bicz wodny
Połączenie karty, serca i owcy? Kierowca
Sztuka robienia lamp? Lampart
Ile nici ma dentysta? Stomatologiczne
Telefon męskiego układu rozrodczego? Kutafon
Ulubione danie hydraulika? Crunchipsy
Co robi Maria Skłodowska-Curie? Raduje się
Co mówi umierająca prostytutka? Dłużej już nie pociągnę
Góry bez dzieci? Beskidy

Albo kawał polityczny:
Tusk zwołuje naradę i mówi:
-Ok panowie, robimy podwyżki. Więc tak: ja czytam litery od A do Z, wy podajecie nazwę produktu, i ten produkt od jutra drożeje. No więc: A
-Alkohol - mówi jeden z polityków
-B
-Benzyna
-C
-Cukier
-E
-Elektryczność
-F
I nagle cisza, wszyscy się zastanawiają, co może podrożeć na literę F, a tu wstaje Komorowski i krzyczy:
-Fszystko!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Agrael9996 w 15 Maja 2012, 17:40:13
Skoro jesteśmy przy krótkich sucharach,też kilka powiem.

-Co ma żołnierz?
-Żołnierz ma chronić ojczyznę!

-Co to jest; niebieskie,zielone,czerwone,a jak podskoczy to białe?
-Nie wiem.
-Ja też nie,ale fajnie zmienia kolory

-Jak się nazywa nowy gaz szlachetny?
-Dwupierdzian kapustny.

-Jak się nazywa Niemiec pod wodą?
-Peryszkop.

Szczyty:
Szczyt cierpliwości ; puścić pawia przez słomkę.
Szczyt fantazji ; wejść nago do kałuży,wsadzić piórko w tyłek i udawać żaglówkę
Szczyt pijaństwa ; Upić ślimaka tak,aby do domu nie trafił
Szczyt chamstwa ; Przestraszyć strusia na betonie
Szczyt szybkości ; biegać tak dookoła słupa,żeby z przodu była dupa
Szczyt głupoty ; kupić portfel za ostatnie pieniądze



Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Nebirios7 w 15 Maja 2012, 18:17:01
Dlaczego Kinga została świętą? 

(Bo Bolesław był Wstydliwy!)

A co to jest krzyżówka krowy z żółwiem?

(Ciele w kasku!)

A czy akumulator może zabić człowieka?

(Zależy z jakiej spadnie wysokości!)

Co to jest: zielone, czerwone, niebieski a jak podskoczy białe? 

(Nie wiesz? Ja tez nie, ale fajnie zmienia kolory...)

Krzyżówka węża z jeżem? 

(Drut kolczasty)

A wiesz, co to jest: lata po pokoju i robi yzb, yzb, yzb...

(Mucha na wstecznym biegu)

A wiesz kto wymyślił spodnie?

(Radziecki uczony I. Gołodupcew)

A z czego się składa przeddzidzie dzidy krótkiej bojowej ogólnowojskowej?

(Z przeddzidzia przeddzidzia, sróddzidzia przeddzidzia, i zadzidzia przeddzidzia.)

Co ma dziesięć tysięcy kalorii?

(Pięć tysięcy Tic-taców)

Co ma żołnierz w spodniach?

(Żołnierz w spodniach ma chodzić długo i oszczędnie...)

Co ma żołnierz?

(Żołnierz ma stać na straży obrony...)

Jak w prosty sposób zostać miliarderem w ciągu roku?

(Trzeba co miesiąc wpłacać na książeczkę po 85 milionów złotych)

Co Miś Uszatek je na kolację?

(Pora na dobranoc...)

Co mówi dżem jak się go otwiera?

('Dżem dobry')

Co mówi kanapka do pijaka?

(Zaraz wrócę...)

Co mówi kat ustawiając skazańca pod szubienicą? 

(Głowa do góry!)

Co należy zrobić, gdy gołąb napaskudzi na głowę?

(Podziękować Bogu, że nie dał skrzydeł krowom...)

Łazi po ścianie i szeleści

(Mucha w ortalionowym płaszczu)

Co powstanie z połączenia 2 stonóg wyedukowanych matematycznie?

(Suwak logarytmiczny)

Co to jest: zielone, ogolone i skacze?

(Żołnierz na dyskotece)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: hamlet w 15 Maja 2012, 18:31:31
Dlaczego Kinga została świętą? 

(Bo Bolesław był Wstydliwy!)
Inaczej:
Dlaczego Kinga została świętą?
- Bo Bolesław był Krzywousty.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Cahan w 15 Maja 2012, 21:03:00
Matko jakie suchary, nic ino masłem posmarować  ^_^ Dodam do tej pięknej zgraji suchar mojego pana od PO.
Idzie przez las Czerwony Kapturek, a tu nagle wilk wyskakuje zza krzaków.
- Witaj,głupia ci**!- powiedział.
-Nie jestem głupią ci**, więc nie nazywaj mnie tak, bo to nieładnie- odpowiedziała dziewczynka.
- Dobra, to gdzie idziesz głupia ci**?- zapytał wilk.
- Nie jestem głupią ci**, idę do babci.- orzekł Czerwony Kapturek.
- Po co idziesz do babci głupia ci**?- ryknął Canis lupus.
-Nie jestem głupią ci**, niosę jej koszyczek!
- Co masz w koszyczku głupia ci**?
-Nie jestem głupią ci**! W koszyczku mam... O ja głupia ci**! Koszyczka zapomniałam.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: rtx w 06 Lipca 2012, 12:58:50
mocno napruty gość wsiada do taksówki i mówi do taksówkarza:
-na dworzec! ale to bardzo szybko!
na to taksówkarz:
-proszę pana ale my już jesteśmy na dworcu!
na co zdziwiony  pijaczek wyjmuje z kieszeni 50 złotych i mówi:
-masz! ale na drugi raz tak nie z********j!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Waverley w 14 Października 2012, 09:23:27
Obudźmy ten temat...

Parę sucharów ode mnie:

- Jak pingwin śle listy?
- Na krze-śle (da-dum-tss)

- Co robi blondynka leżąca na chodniku?
- Słucha płyty (da-dum-tss)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 15 Października 2012, 14:32:04
Lech Wałęsa na spotkaniu związku zawodowego. W pewnym momencie zaczyna swoją mowę. Po chwili padły takie wyrazy:
-Szłem, szłem...
Ktoś mu przerywa, mówiąc:
- Panie przewodniczący, nie mówi się "szłem" tylko "szedłem".
Na to Lech Wałęsa:
-Nieważne, czy szłem czy szedłem. Ważne, że doszłem!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Cebulak w 28 Października 2012, 13:01:30
Dziewczyna z chłopakiem piszą ze sobą przez internet. Chłopak się pyta czy spotkają się w realu, a dziewczyna odpowiada:
-Ja chodzę tylko Biedronki


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Hadras w 28 Października 2012, 14:59:54
Mój ulubiony ;D:
Trzech facetów stoi przed bramą nieba. Święty Piotr wychodzi i mówi:
-Mówcie, ile macie grzechów.
Pierwszy mówi:
-Ja popełniłem 20 grzechów.
Św. Piotr na to:
-Dobrze, dostaniesz BMW.
Drugi dostał za 40 grzechów komarka, a trzeci za 60 rower.
Wjeżdżają do nieba, jadą po niebieskiej autostradzie. Nagle ten na rowerze się wywrócił w krzaki. Pozostali dwaj podjeżdżają i widzą go płaczącego i śmiejącego się. Pytają się go:
-Czemu płaczesz?
On na to:
-Wywaliłem się i złamałem rękę.
-To czemu się śmiejesz?
-Bo widziałem papieża na rolkach.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kha Beleth w 30 Października 2012, 08:35:30
Ok ruzruszam tą imprę:

Jedzie facet tirem i czuje, że musi iść za potrzebą. Jedzie, jedzie, a żadnej stacji, restauracji po drodze nie było. W końcu zatrzymał się na poboczu i poszedł pod krzaczek, by sobie ulżyć. Patrzy w dół i mówi:
- Widzisz. Jak ty chcesz, to ja ci zawsze stanę. ;D ;D ;D

Jedzie facet na rowerze po ulicy i mówi:
-Lowelku jedź, lowelku stój!
Podchodzi do niego starsza pani:
- Taki duży chłopiec, a nie umie powiedzieć "r".
O on na to wnerwiony:
- Spier***** stara kór**! A ty lowelku jedź. ;D ;D ;D ;D ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Marbas Lucyferowicz w 30 Października 2012, 12:06:26
 Klasyk z TeamSpeaka, wersja skrócona:
Idzie samuraj przez pustynię, i tak idzie idzie i nagle spotyka jakiegoś człowieczka, który go zaczepia, mówiąc:
- Witaj, widzę że zmierzamy w tym samym kierunku, może byśmy poszli razem?
- Świetny pomysł, a jak masz na imię?
- Nooo Samuraj.
- Nie, ty nie możesz być Samuraj bo to ja jestem Samuraj, więc, o! Będziesz Samuraj Samuraj
- Dobra, to będę sobie Samuraj Samuraj.
 I tak sobie idą Samuraj i Samuraj Samuraj przez tą pustynię aż natrafiają na kolejnego wędrowca, który ich zaczepia:
- Hej! Mogę do was dołączyć?
- Jasne, a jak masz na imię?
- Samuraj.
- Ty nie możesz być Samuraj. Bo ja jestem Samuraj, on jest Samuraj Samuraj, więc ty będziesz... Samuraj Samuraj Samuraj.
- Dobra, w sumie tak mam na drugie imię...
 Idą sobie w trójkę dalej przez pustynię aż spotykają kolejnego wędrowca. Kiedy do nich podchodzi bliżej Samuraj krzyczy:
- Witaj, pewno też chcesz do nas dołączyć i twierdzisz żeś Samuraj?
- Witajcie. Owszem, chcę do ws dołączyć, ale mam na imię Ninja!
- Oooooo. Cóż, hmmm... no to witaj Ninja.
I tak oto nasza dzielna czwórka idzie dalej przez tą nieszczęsną pustynię, idą idą idą i natrafiają na kolejnego wędrowca który ich zaczepia:
- Haija! Mogę iść z wami?
- Możesz iść z nami. Ale jak masz na imię?
- Jestem Ninja.
- Więc witaj Jestem Ninja.
- Nie! Ninja. Samo Ninja.
- Ahaaa... no to mamy mały problem, bo to on jest Ninja. Więc ty... będziesz Ninja Ninja.
- Dziękuje, zawsze chciałem zmienić swe imię.
Ruszyła dalej nasza dzielna grupa, minęli nawet 2 jeszcze większe hałdy piachu niż zwykle, jak to na pustyni. W końcu spotkali kolejnego wędrowca który ich zaczepia.
- Hej. Jestem Ninja, mogę do was dołączyć?
- Witaj, ja jestem Samuraj, on Samuraj Samuraj, tamten Samuraj Samuraj Samuraj, on Ninja, ten Ninja Ninja. Swoją drogą nie możesz być Ninja bo właśnie on ma na imię Ninja, a tamten Ninja Ninja, więc... będziesz Ninja Ninja Ninja.
- Dobrze, w porządku.
I tak Samuraj, Samuraj Samuraj, Samuraj Samuraj Samuraj, Ninja, Ninja Ninja, Ninja Ninja Ninja ruszyli dalej przez pustynię, szli szli, aż doszli do Mc'Donalda. Weszli do środka i:
Samuraj zamówił frytki, Samuraj Samuraj zamówił frytki, Samuraj Samuraj Samuraj zamówił frytki, Ninja zamówił frytki, Ninja Ninja zamówił frytki, a tylko Ninja Nina Ninja pomyślał o pier****nym ketchupie.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kha Beleth w 30 Października 2012, 13:57:54
Co mówi dwóch łobuzów na morzu w popsutej łódce?
To-nie-my!!! (ba-dum-tss) :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Waverley w 10 Listopada 2012, 15:06:52
Wygrzebane z arciwum JoeMonstera - lol, so true ;D

Mały Jasio pyta ojca:
- Tato, a kto to taki - faszyści?
- No, synku, jak by ci to powiedzieć? Ogólnie to bardzo źli ludzie, męczą innych ludzi, znęcają się nad nimi.
- Jak moderatorzy na forum, tak, tato?
- Wiesz, synku, z drugiej strony, nie są tacy źli, ci faszyści.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 11 Listopada 2012, 11:26:19
Dlaczego "chuj" pisze się przez "ch" a nie "h"?
Żeby był dłuższy  xP


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Waverley w 11 Listopada 2012, 11:31:58
O.O

A Twoja stara jest tak gruba, że spada z łóżka obydwoma stronami.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Szerszeń w 11 Listopada 2012, 12:17:09
Z serii "Freezowe suchary":
Pani na lekcji przyrody:
- Małgosiu, jak robi kot? - pyta pani
- Miauu - odpowiada
- Heniu, jak robi krowa? - mówi do Henia
- Muuu - ten odpowiada
- Jasiu, jak robi pies?
- Na ziemie skurwysyny, ręce za plecy, nogi szeroko!

:)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Veselar w 11 Listopada 2012, 17:43:14
Dwa "studenckie" suchary
1.Bułka,szynka, dwie parówki... i przeżyjesz za dwie stówki! :D
2.Akademik siedmiu typa, zimne piwko szybko znika xD


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Fenir w 14 Listopada 2012, 20:12:17
Wiecie dlaczego krasnoludy się smieją, gdy idą przez las ? bo je mech bo jajach łaskocze.

( to z Lineage II )
Wchodzi mąż dark elf do domu i widzi nagą żonę elfke:
- Czemu jesteś naga?
- Bo nie mam się w co ubrać.
Dark elf podchodzi do szafy i mówi:
- Biała sukienka, żółta sukienka, cześć Orku, czarna sukienka, różowa sukienka...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: WaruiYami w 17 Listopada 2012, 11:20:04
O Hells ładnie to tak po elfich domach do szaf wchodzić  ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: TomekPopek21 w 27 Listopada 2012, 14:59:55
Przychodzi zając do sklepu z artykułami żelaznymi.
- Dzień dobry, czy są rogaliki?
- Nie ma, tu jest sklep żelazny.
Na drugi dzień zając jest znów w sklepie.
- Czy są rogaliki?
- Mówiłem już, tu jest sklep żelazny.
Na trzeci dzień.
- Czy wreszcie przywieźli te rogaliki?
- Słuchaj zając, jeżeli jeszcze raz przyjdziesz tu i spytasz o rogaliki, to ci uszy do lady gwoździami poprzybijam!
Na czwarty dzień przychodzi zając i pyta się:
- Dzień dobry, czy są gwoździe?
- Nie ma.
- A rogaliki?


Suchar w waszym stylu:

Czemu jaskółka siada na czubku drzewa?
Bo wyżej nie może.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 27 Listopada 2012, 19:40:20
Jasiu przychodzi do taty i mówi:
- Tato, jak ja się znalazłem na świcie?
- Bocian Cię przyniósł.
- Tato byś się wstydził, my mamy taką piękną mamę, a Ty bociany chędożysz.

a to jeden z moich ulubionych

Narkoman trafił do piekła.
Otwierają się wrota piekielne a tu c a ł e łany marihuany.
Podniecony narkoman biegnie i rwie całe naręcza.
Nagle słyszy głos szatana:
- No i po co rwiesz jak tam pełno narwane!
Patrzy, a tu faktycznie pełno świeżego ziela.
Biegnie i zaczyna przerzucać, żeby schło.
A tu szatan:
- I po co suszysz jak już tam ususzone!
I rzeczywiście.
Narkoman podbiega i zaczyna skręcać skręty.
Skręca, skręca, na co Szatan:
- I czego skręcasz jak tam dalej tyle nakręcane!
Narkoman patrzy, a tam góry skrętów!
Wybiera największego i pyta Szatan:
- Masz może ogień?
Szatan uśmiecha się demonicznie i mówi: Byłby ogień, byłby raj!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Kurokuma w 27 Listopada 2012, 19:48:05
Gdy Chuck Noris wpadnie do wody to nie robi się mokry, to woda staje się norisowa.

Chuck Noris wpadł do krateru napełnionego lawą. Prawie się utopił.

Chuck Noris był już na Marsie. Dlatego nie ma tam życia.

Naukowcy od wieków zastanawiają się jak wyginęły dinozaury. Chuck Noris powiedział, że miał zły dzień.

Każdy umie wyszczeć się na podłogę, ale tylko Chuck Noris potrafi nasrać na sufit.

To tyle, choć znam wiele innych kawałów o Chucku Norisie, ale nie chce mi się pisać.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Hellscream w 27 Listopada 2012, 19:54:37
Ach, żarty o Norrisie są już leciwe i passe. Potrzebujemy naszego własnego Tawernianiego herosa, o którym możemy coś takiego wymyślić...hmm...hmm...hmm...

Hellscream może śledzić demony, dzikie zwierzęta, ludzi, nieumarłych i smoki. Naraz. Po śladach. W wodzie.

Grommash używa swojej katany jako nici dentystycznej, topora jako cążków do paznokci i głowy gnoma na patyku jako szczoteczki do zębów.

Hellscream, płynąc na Titanicu, postanowił wypróbować Burzę Ostrzy. Cudem jest, że ktokolwiek przeżył.

Grom jest prawdziwym stwórcą wszechświata. Stworzył Herazou aby zniszczył świat i go przebudował by mieć chwilę spokoju.

Niegdyś pracownik Blizzarda dla zabawy zmienił nazwę sali tronowej Thralla z “Grommash Hold” na „Chicken Hold”...Blizzard desperacko poszukuje nowych pracowników.

Gdzie dwóch się bije, tam Hellscream wygrywa.

Gdybyś jakimś cudem przeżył cios od Groma Hellscreama, poczułbyś sie zobowiązany do podziękowania za zaszczyt bycia zaatakowanym przez Groma Hellscreama.

Ludzie uciekają przed smokami. Smoki uciekają przed Mrocznym Żniwiarzem. Mroczny Żniwiarz ucieka przed Hellscreamem.

Hellscream ssie.

Autor powyższego stwierdzenia to tak naprawdę Hellsu, który w głębi duszy jest SKROMNY.

Based on true story. 8)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Szerszeń w 10 Grudnia 2012, 16:27:29
Hellscream ssie.
True Story, Uncle 8)

Czas na cygański humor

Cygan na bezludnej wyspie?
Robinson GRUZOe


Ulubiony zespół cyganów?
Hemp Gruz


Ulubiony jogurt cygana?
Gruzobella z extra dużymi kawałkami gruzu


Znana aktorka dla cyganów?
Penelope Gruz


Fuck yeah! ;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Waverley w 10 Grudnia 2012, 16:41:37
Czuć Kwejka, no ale okej.

Więc ja też, czarny humor:

Co jest gorsze od dziesięciu niemowląt przybitych do drzewa?

Jedno niemowlę przybite do dziesięciu drzew.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Veselar w 10 Grudnia 2012, 22:02:55
Czuć Kwejka, no ale okej.

Więc ja też, czarny humor:

Co jest gorsze od dziesięciu niemowląt przybitych do drzewa?

Jedno niemowlę przybite do dziesięciu drzew.
To też było z Kwejka, bro ;)

Krótki żarcik na temat Fokusa i jego "utworu" z Dodą.

-Dzień dobry. Jest Fokus?
-Nie ma. Sprzedał się (śmiech na sali)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Marbas Lucyferowicz w 11 Grudnia 2012, 00:18:51
 Czasem to ja naprawdę potrafię spalić suchary. Serio.
Czym się różni opona od murzyna afroamerykanina? Jak na oponę nałożysz łańcuchy to nie zacznie rapować.

 Btw. Hells rozwalił wszystko :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Waverley w 11 Grudnia 2012, 06:13:47
Ech, Ves. Nie chciałem offtopować, więc skwejkowałem, ALE dodałem "więc ja też".


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: WaruiYami w 16 Grudnia 2012, 15:41:23
Jak o murzynach to:
Co krzyczy amerykanin widząc w nocy latający telewizor?
Odstaw to <cenzura> czarnuchu.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Hadras w 22 Grudnia 2012, 19:48:33
No to może JA coś powiem:
-Co robi murzyn na pasach?
-Pojawia się i znika ;)
,a teraz coś z innej beczki:
-Jak nazywa się chiński piłkarz?
-Kiwa Jakotako :/
 


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: MiSi w 23 Grudnia 2012, 17:35:18
A wiecie może jak po japońsku jest samochód?
-SamGoPcham
Francuski pływak:
-GulGulTonę
Japońską sekretarkę chyba wszyscy znają:
-Nagasuka
Jeszcze kilak takich znałem, lecz z głowy wyleciały.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Nikt w 23 Grudnia 2012, 19:13:25
قرر واحد غبي أن ينتحر من الطابق السادس - قفز من الطابق الثالث مرتي


(Pewien głupiec zdecydował, że popełni samobójstwo skacząc z szóstego piętra - skoczył dwa razy z trzeciego.)


.أراد واحد أن يشتري ساعة - لقاها غالية وإشترى ربع ساع


(Pewien człowiek chciał kupić zegarek - stwierdził, że jest drogi i kupił tylko ćwierć zegarka)

Lubie arabski humor


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Aster w 31 Grudnia 2012, 12:05:35
Jasiu kupił sobie papugę. Pewnego dnia pada deszcz, a Jasiu:         
-Ale leje!
Papuga to zapamiętała. Innego dnia do domu Jasia przyszedł złodziej, a mama Jasia:
-Złodziej, złodziej!
Papuga to zapamiętała. Jeszcze innego dnia tata Jasia wyjeżdżał w bardzo ważnej sprawie do Warszawy, a mama Jasia do taty Jasia:     
-Tylko uważaj na zakrętach kochanie.
Jasiu poszedł z papugą do kościoła. Ksiądz kropi kropidłem, a papuga:
-Ale leje!
Ksiądz zbiera na tacę, a papuga:
-Złodziej, złodziej!
Ksiądz się zdenerwował i zaczął gonić papugę, a papuga:
-Tylko uważaj na zakrętach kochanie!

Ha ha (śmiech)!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Waverley w 04 Stycznia 2013, 06:27:12
Tylko Chuck Hellscream potrafi kopnąć z półobrotu zewnętrzną stronę swojej lewej stopy zewnątrzną stroną lewej stopy.

Znacie szczyt wytrzymałości? Nabrać wody w usta, usiąść na rozgrzanym piecu i czekać, aż się woda zagotuje.

Szczyt prędkości? Biegać dookoła stołu tak szybko, żeby zobaczyć swój własny tyłek.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 04 Stycznia 2013, 06:33:33
To ja dam coś innego tym razem.

http://www.youtube.com/watch?v=smt5c7onumc


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ronnie Adams w 10 Stycznia 2013, 21:58:17
Wybaczcie za wulgaryzm, ale tutaj bez tego traci sens.

Pewien turysta chodzac sobie po dolinie, zauważa owce pasące się oraz bacę z charakterystycznymi okularami wyglądające jak dwie szklanki do whiskey. Zaciekawiony turysta podchodzi do niego i pyta:
- Baco! Widzi baca co przez te okulary?
- A no widzym.
- Co baca widzi?
- Pikny Gjewont... krzys... tamok no tym krzysu siedzi mucha. Powim nawet wincyj... To samjec!
- Jak to możliwe? - szok turysty
- Bo c**ja widze! :-D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: DWito w 10 Stycznia 2013, 22:36:47
Hellscream jest taką dobrą Soraką, że zaczął leczyć przeciwników...
----------------------------
Co to jest: duże zielone z toporkiem?
..
..
..
..
Hellscream
-------------------------
-Małgosiu jak robi krowa?
-Muuu
-Kasiu jak robi kotek?
-Miauuu
-Jasiu jak robi ork?
-Jeeebudu z banaxa
------------------------
Jaka jest różnica pomiędzy Hellscreamem, a Dariusem z Lola?


Kolor i cygaro.
-------------------------
cdn maybe


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Waverley w 21 Stycznia 2013, 11:18:38
To nie je Hells. To je Paulinka. Dopisz "cycki".

A propos baców (?), mam takie dwa sucharki.

Idzie sobie turysta drogą, idzie, idzie, nagle patrzy, a tu baca siedzi na drzewie i drze się niemiłosiernie - najwyraźniej śpiewa.
- Baco, co wy robicie? - zapytuje zaciekawiony turysta.
- A śpiwom se.
- Baco, ale czemu siedzicie na drzewie? Możecie spaść!
- Jo? Jo nie spadne!
Turysta wzrusza ramionami i idzie dalej.
Jakiś czas później ten sam turysta wraca ze szlaku i ponownie przechodzi obok bacy. Baca leży pod drzewem i trzyma się za nogę.
- Baco, a ja wam mówiłem, żebyście nie śpiewali na drzewie - i nie posłuchaliście!
- Aj, tam śpiwonie. Śpiwoć mozna, ale nie tańcować!

Ta sama sytuacja, turysta idzie, patrzy, a obok drogi baca pierze kota w balii.
- Baco, czemu pierzecie kota? Zabijecie go!
- Jo? Nieee, łon lubi, jak sie go pieze!
Turysta idzie dalej, myśląc o biednym kocurku.
Jakiś czas potem turysta wraca ze szlaku i widzi bacę płaczącego nad truchłem kota.
- Baco, a ja wam mówiłem: nie pierzcie kota w balii!
- Panie turysto, proć mozna, jeno sie nie wykrynca!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Szerszeń w 21 Stycznia 2013, 12:02:08
Wav, przy tobie Sahara jest piaskownicą ;D

Ja dam coś krótkiego.

Dlaczego łysy podczas jazdy motorem rozpina rozporek? Bo chcę poczuć wiatr we włosach. <Śmiech na sali>


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Waverley w 25 Stycznia 2013, 08:07:31
Wav, przy tobie Sahara jest piaskownicą ;D

Chodzi o to, że jestem taaaaki wielki? ;P

Suchar wyborny, milordzie, ale padłem, jak przeczytałem:

Bo chcę

;D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Szerszeń w 25 Stycznia 2013, 12:36:56
Teraz się domyśliłem, że zamiast napisać "chce", napisałem "chcę". A niech zostanie, niezłe jaja są ^_^

Dlaczego łąka jest mokra? Bo polana.

A teraz Mistrz Podrywu:
(https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/397465_276356405827332_320373107_n.jpg)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: tomus88888888 w 27 Stycznia 2013, 00:04:48
Dlaczego Freezon ma chleb w avatarze?
Btw:
Jedzie Jasio rowerem i mówi do siebie:
-Jedź, lowelku, jedź
Stara babcia obok się przygląda i mówi:
- Taki duży chłopczyk, a nawet 'r' nie potrafi wymówić.
Na to Jasio:
- Spierdalaj stara kur :niepewny:[cenzura] :niepewny:! A Ty lowelku jedź;)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Szerszeń w 27 Stycznia 2013, 18:02:50
Dlaczego Freezon ma chleb w avatarze?
Chleeeebek, chlebek...
Chleb jest dobry, smaczny, soczysty, świeży, ziarnisty, z makiem, z mąką, z masłem, z serem, z pasztetem, z szynką, z pomidorem, z ziemniakami i jest wypiekany w kamiennych piecach lub piekarnikach babci Zosi. Jest dużo rodzajów chlebów. Są z ziarnami, razowe, jasne, ciemne, wiejskie, duże, małe, średnie, mini, a szczególnym chlebem są bułki. Kocham chlebek. Dlatego mam go w avatarze. Chleb is the best!

Blondynki planują pojechać autobusem. Kupują bilety i jedna się pyta drugiej:
- Jaka linia?
- 1. A ty?
- 7.
Nagle podjeżdża autobus linii 17. Jedna wykrzykuje:
- Patrz, jedziemy tą samą linią!
<Buahahaha>

Blondynka idzie do sklepu i mówi do kasjerki:
- poproszę bilet za złotówkę.
- proszę, oto bilet.
- Ile płace?
(http://www.mmstargard.pl/sites/igc3/files/imce/8401/facepalm.jpg)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: DWito w 02 Marca 2013, 02:24:09
Porucznik wyczytał w podręczniku dobrych manier, że z kobietami należy rozmawiać o przyrodzie, pogodzie, muzyce i miłości.
Podszedł więc do spacerującej z pieskiem damy i zagaił:
- Ładny piesek. - kopnął go z całej siły w dupę i kontynuował - nisko leci, pewnie będzie padać. Mam w domu bęben, pójdziemy się pobzykać?



Rżewski usłyszał, że dobrym sposobem na nawiązanie kontaktu z kobietą jest podejść, powiedzieć najpierw coś ostrego, potem coś miłego, potem coś bardzo nieprzyzwoitego i na końcu się przedstawić:
- Szydło, mydło, chuj! Porucznik Rżewski jestem.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Szerszeń w 02 Marca 2013, 21:59:37
Ja mam coś z życia lamusa:
Grał w LoLa. Nexus go zabił.
Tańczył walca z dziewczyną. Rozjechał ją.
Wypił Burn'a. Spalił się.
Powiedział "Śmierć konfidentom". Zabili go.
Jest prawiczkiem. Ma 5 dzieci.
Umówił się z dziewczyną. Przyszła z chłopakiem.
Leciał samolotem. Wpadł w poślizg.
Oglądał film. Urwał mu się.
Jechał pociągiem. Zginął w katastrofie lotniczej.
Jechał taksówką. Skasował bilet.

A teraz czas na firmowe suchary!
1. Co mówi facet, gdy ma ochotę na piwo?
Chcę piwo.
2. Dlaczego istnieją białe koty?
Żeby murzyni mieli pecha.
3. Święty Piotrze, ile ryb łowisz dziennie?
Apostołowie.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Nimrod w 03 Marca 2013, 01:25:18
Freezon powinieneś płacić Tawernie abonament, żeby móc pisać posty w tym temacie.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sojlex w 03 Marca 2013, 07:55:14
Ten kawał napisany tylko a nie przedstawiony, ze względu na gestykulacje itp. nie jest w połowie tak śmieszny jak mówi go mój kolega. Dlatego też będą dodane didaskalia.

Jest sobie Mały Orzeł - Syn i Duży Orzeł - Ojciec. Pewnego dnia ojciec mówi do syna:
- Synu musimy opuścić gniazdo i lecieć. (jak to orzeł - dostojnie, spokojnie)
No to lecą. (Mały to jeszcze piskle, więc lot wygląda tak: Ojciec powoli macha skrzydłami - tu całymi rękami spokojnie góra dół; mały trzepocze jak koliberek, dlatego ramiona przy sobie, machamy samymi dłońmi)
Przelecieli kilometr. Mały zmęczony (i zadyszany, trzepocze skrzydełkami)
- Tato, tato, gdzie lecimy?
- Lećmy synu (jw. spokojnie, i dostojnie, powoli machając skrzydłami)
No dobra, to lecą. Przelecieli teraz dwa kilometry. Mały już bardzo zmęczony.
- Tato, tato (zasapany już, dalej trzepocze, przełyka ślinę) gdzie lecimy?
- Lećmy synu (jw. spokojnie, i dostojnie, powoli machając skrzydłami)
No dobra, to lecą. Przelecieli teraz cztery kilometry. Mały już opada z sił.
- Tato, tato (zasapany jak po maratonie, dalej macha, ledwo mówi) ja już nie mogę, gdzie lecimy?
- Na laski synu, na laski (jw. spokojnie, i dostojnie, powoli machając skrzydłami)
- To lećmy ojcze! (jw. spokojnie, i dostojnie, aczkolwiek głośno - jak mówi wykrzyknik, powoli machając skrzydłami)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Andre94nt w 03 Marca 2013, 13:12:54
Było w maratonie uśmiechu, pamiętam to, ale w ogóle nie śmieszne.
Aby nie było offtopu:
Ukradł gościu krzesło i poszedł siedzieć.
Poszła baba na lotnisko i ją przelecieli.
Poszedł dziadek do lasu i zgrzybiał.
Słyszy gościu strzały w szafie otwiera, a tam marynarka wojenna.
Słyszy gościu szelesty za oknem patrzy, a tam ścieżka biegnie do lasu.
Słyszy gościu kroki za oknem, patrzy, a tam ludzkie pojęcie przechodzi.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Nimrod w 09 Marca 2013, 00:37:09
Misiu przebudził się po zimowym śnie i pomyślał,że by sobie pociupciał ale nie ma z kim.Patrzy a tu biegnie wiewiórka ,no to ją złapał i .......
gdy był w trakcie aktu spostrzegł że nadbiega lisica więc ją dorwał i zaczął z nią.Gdy już skończył lisica mówi do niego :
- hej misiu ale ty masz swojego ptaszka takiego całego w futerku...
- o kurna zapomniałem ściągnąć wiewiórki- odparł misio.........

chciałem dac swoja wersja tego dowcipu ale nie chciało misie pisać ;p


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Desmond w 11 Marca 2013, 13:44:31
Pani kazała klasie Jasia napisać wypracowanie. Jasiu idzie no domu i mówi do babci (babcia w tym czasie obiera ziemniaki i kłóci się z dziadkiem):
-Babciu, pomóż mi z wypracowaniem.
A babcia do dziadka:
-Jak zaraz cię rąbne tym kartoflem!
Jasiu to zapisał, idzie do brata i mówi (brat ogląda właśnie w telewizji Supermena):
-Bracie, pomóż mi z wypracowaniem.
A brat śpiewając to co w telewizji:
-Za Supermana, za Supermana!
Jasiu to zapisał, idzie do siostry i mówi  (siostra właśnie rozmawia przez telefon ze swoją koleżanką):
-Siostro, pomóż mi z wypracowaniem.
A siostra do telefonu:
-Co!? Do tej głupiej świni z różowymi majtkami!?
Jasiu to zapisał i poszedł następnego dnia do szkoły. W szkole pani do Jasia:
-Jasiu, przeczytaj swoje wypracowanie:
A Jaś:
-Jak zaraz cię rąbne tym kartoflem!
Pani się zdenerwowała:
-Jasiu, co ty mówisz!? Za kogo ty się uważasz!?
-Za Supermena, za Supermena!
-Dosyć tego! Idziemy do dyrektorki!
-Co!? Do tej głupiej świni z różowymi majtkami!?

Edit: Dam jeszcze jeden krótki żart.

Ślepiec przeszedł przez park pełen gołębich gówien i nie wdepnął w żadne. Jak to możliwe?
Bo ślepiec gówno widzi.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ikee w 14 Kwietnia 2013, 19:43:58
Co mówi kat do skazańca pod szubienicą?
Głowa do góry!

Jasiu do taty:
- Tato jak rozpoznać, że ktoś jest pijany?
- Widzisz tamte cztery drzewa? Jak zobaczysz ich osiem to oznacza, że jesteś pijany.
- Ale tam są dwa drzewa.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: WaruiYami w 24 Kwietnia 2013, 22:36:10
Jak robi krówka?
Muu, muu
Jak robi kotek?
Miau, miau
A jak robi piesek?
Nogi szeroko, ręce na maskę i dokumenty poproszę.


Pani pyta dzieci w szkole:
Dzieci jakie dźwięki słyszeliście na wycieczce na wsi?
-Muu
-Beee
-Kwa, kwa
-Spier... z tego traktora


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: niedoceniony w 13 Czerwca 2013, 19:38:13
1. Co powstanie, gdy czarny smok zaatakuje żywiołaka wody? Żywiołak herbaty.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Fenir w 13 Czerwca 2013, 19:45:28
A nie żywiołak wrzątku?


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: niedoceniony w 13 Czerwca 2013, 20:00:31
Dlaczego rycerz się tak nazywa?
Bo w boju zdarza mu się ryczec!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Szerszeń w 13 Czerwca 2013, 20:18:07
Niedoceniony, suszysz gorzej ode mnie.

Uwaga, czarny humor! ;D
Dlaczego Ania upuściła lizaczek? Bo uderzył w nią autobus.
Dlaczego Jacuś nie przyszedł do szkoły? Bo nie żyje od dwóch lat.
- Tato, wiem, kim zostanę w przyszłości!
- Kim?
- Baletnicą!
- Jaja se robisz?
- Ale mama była baletnicą.
- Była, ale ona miała nogi.
HAHAHAHHAHAHHA, śmiechłę XD


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Agrael9996 w 13 Czerwca 2013, 20:30:42
Widzę, że sadystyczny humor! Dołączę się.

Facet próbuje zrzucić teściową przez balkon. Pod balkonem drugi facet krzyczy:
-Panie, zabijesz pan człowieka!
Na co ten na górze woła:
-To się pan odsuń!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Fenir w 13 Czerwca 2013, 20:39:31
PLZ, czarny humor zostawcie rudym i seksistowskim rasistom :)
Co jest szybsze niż murzyn z telewizorem? Jego brat z DVD.
Co jest śmieszniejsze od 3 martwych płodów w beczce? 1 Martwy płód w 3 beczkach.
Co powiedzieć kiedy w środku nocy zobaczysz lewitujący telewizor? -Zostaw ten telewizor czarnuchu.
Dlaczego w Rumunii wyginęły łabędzie? Bo Rumuni szybciej zbierają chleb.
Poszło dwóch żydów na lody, jeden dostał kulkę, drugi z automatu.
Jak się nazywa głupia kobieta która nie umie prowadzić? Kobieta.
A teraz taka wojskowa anegdotka:
"Generał jest jak matka, k***a wasza mać."


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: rtx w 13 Czerwca 2013, 20:58:06
mauser> *** pies mi zdechł...
wiedzmin> tak zwyczajnie ?
mauser> nie ku*wa z efektami specjalnymi...


Dzwoni Sasza z Leningradu do Fiodora na Syberię:
- Ty, stary słyszałem, że u Was tęga zima - mówi Sasza.
- Jaka tam tęga. Raptem -25°C - odpowiada Fiodor.
- Tak? A ja słyszałem w telewizji, że -60°C - rzecze Sasza.
- A, chyba, że na dworze... - mówi Fiodor

Wy se piszecie jakieś sexistowskie suchary, też coś mam w tej kwestii:


Przychodzi facet do pubu, kładzie 100 złotych na barze i mówi do
barmana:
- Nalej mi, bo zaraz padnę! Dowiedziałem się dzisiaj, że mój ojciec
jest gejem.
Za dwa tygodnie ten sam facet przychodzi, kładzie forsę i mówi:
Nalej, bo zaraz padnę! Dowiedziałem się, że mój brat jest gejem.
Po tygodniu facet znów przychodzi i bez słowa kładzie 100 złotych na
blacie.
- Czy jest ktoś w twojej rodzinie, kto sypia z kobietami? - pyta go
barman.
- Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem...

I koniec sexizmu.


Kto wymyślił triatlon?
Cyganie - z buta na basen z powrotem rowerem.


Zimowe popołudnie. Piękna dama wychodzi na spacer w futrze i spotyka na ulicy członków ekologicznej organizacji Greenpeace.
- Jak pani nie wstyd nosić futro zdarte z żywych norek?
- To nie norki, to poliestry.
- A czy pani wie, ile poliestrów musiało oddać życie żeby pani miała futro?!

Góral w sklepie wolnocłowym na nowojorskim lotnisku zwraca się do sprzedawcy:
- You, know, wiesz facet, I want to buy...piła.
Widząc brak kontaktu mówi piła, piłka, i pokazuje rękoma wielką obłość oraz demonstruje koszykarskie odbijanie.
- You know, piła - odbija wymaginowaną piłkę do koszykówki.
- Oooh, ball? - pyta sprzedawca - You want to buy a ball?
- Yes - cieszy się góral, ball, piła - teraz patrz mi na usta - łańcuchowa.

Więcej mi sie na razie nie chce kopiować, jutro zrobie spory edit.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Marbas Lucyferowicz w 15 Czerwca 2013, 11:57:17
 Przychodzi murzyn do kościoła, a tam zamknięte.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Menelag w 15 Czerwca 2013, 12:25:11
Do baru wchodzi małżeństwo staruszków ( ok. 90 lat). Babcia siada przy stoliku, a dziadek idzie zamówić zestaw (napój, hamburger i frytki). Dziadek siada przy stoliku, bierze dwa kubeczki i nalewa do nich równiutko po połowie napoju, następnie bierze frytki i robi dwie równiutkie porcje, następnie wyjmuje nożyk i kroi równiutko hamburgera na pół. Całą tą sytuację obserwuje ze współczuciem pewien młody człowiek. Wreszcie żal mu się ich zrobiło, więc podchodzi i mówi:
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw?
Babcia z uśmiechem:
-Bardzo Pan uprzejmy, ale dziękujemy. jesteśmy małżeństwem od 70 lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy.
Młodzieniec odchodzi. ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko i nie je, a dziadek się zajada. Podchodzi, więc znowu i pyta:
-Przepraszam, ale dlaczego pani nie je?
-Bo czekam na zęby...


Mąż z żoną ogląda horror.
Nagle na ekranie pojawia się przerażająca, kobieca postać.
Żona wystraszona wykrzyknęła:
- O matko!!!
- Poznałaś, co?



Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sojlex w 15 Czerwca 2013, 13:34:35
Freezon i niedoceniony - z waszymi sucharami i następna powódź nam niestraszna :)
Zalaną trasę toruńską byście tym wysuszyli :)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Agrael9996 w 15 Czerwca 2013, 16:17:19
Suchary, suchary! Rozdaję suchary!
Kolejna dostawa:

-Jak zwie się święto narkomanów?
-Dożyłki!

-Dlaczego wędkarz ciągle wygrywa w grę komputerową?
-Bo gra na hakach

Pracownik McDonalds mówi do drugiego:
-Ej, poróbmy sobie jaja z szefa.
A drugi, ze skwaszoną miną odpowiada:
-A pieprzę to, już porobiliśmy sobie jaja z dziekana...

-Jak nazywa się kraj na ''E'', którego już nie ma?
-NRD

-Jaki smak ma dżem żula?
-Melinowy

-Szczyt bólu?
-Zgwałcić jeża w ulu

-Jaka jest różnica pomiędzy kukurydzą, a Polką?
-Kukurydzę się soli, a Polkę się...
-...
-...
-...
-...tańczy


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Fenir w 23 Czerwca 2013, 20:00:54
Łapcie "Polish jokes":

A Polish soldier was confronted by a charging German soldier and a charging Russian soldier. Which did he shoot first, and why?
He shot the German first--business before pleasure.

Two Polish guys are discussing one’s upcoming wedding..."I’m not sure if my future bride is a virgin or not."
His buddy replies, "Oh, there’s an easy test for that. All you need is some red paint, some blue paint and a shovel. You paint one ball red and one ball blue. On your honeymoon, if she laughs and says ’Those are the funniest balls I’ve ever seen!’ you hit her with the shovel!"

Q: How do you sink a polish battleship?
A: Put it in water.

Q: Why wasn't Christ born in Poland?
A: Because they couldn't find three wisemen and a virgin.

Q: How did the Germans conquer Poland so fast?
A: They marched in backwards and the Polish thought they were leaving.

Q: Why did the Polish couple decide to have only 4 children?
A: They'd read in the newspaper that one out of every five babies born in the world today is Hindu.









Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Agrael9996 w 27 Czerwca 2013, 15:36:56
Łapcie "Polish jokes":
 

Q: How do you sink a polish battleship?
A: Put it in water.

Q: Why wasn't Christ born in Poland?
A: Because they couldn't find three wisemen and a virgin.

Q: How did the Germans conquer Poland so fast?
A: They marched in backwards and the Polish thought they were leaving.

Q: Why did the Polish couple decide to have only 4 children?
A: They'd read in the newspaper that one out of every five babies born in the world today is Hindu.

Hahaha, świetne


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Hellscream w 02 Września 2013, 23:00:20
Dowcipas dla zażartych wrogów - dotardów i lolfagów. :> Po angielsku, bo inaczej nie miałby sensu.

"Dota player says to LoL player - "LoL sucks!"
...LoL player can't deny..."

:>


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Veselar w 08 Września 2013, 09:54:11
Nie wiem czy to było ale:
Stoją Chińczyk, Niemiec, Anglik i Polak na Wieży Eiffla. Chińczyk zaczyna zrzucać ryż mówiąc: "Nic się nie stanie, mamy tego dużo.", po nim Niemiec zaczyna rzucać hełmy mówiąc to samo. Kiedy przychodzi momenta dla Anglika, Polak mówi do niego: "Nawet nie próbuj!"

-Kochanie jak naszego synka nazwiemy?
-Tomasz.
-Czemu tak?
-Nie chciałaś w dupe, to masz!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Fenir w 19 Października 2013, 22:36:31
Polish Jokes, w oryginale bo to z nas się śmieją.

1.
   A Polak wanted to join an amateur baseball team. The coach
looked him over and decided to give him a chance.
   "I will give you three questions," said the coach. "If you
come back in a week and answer them all correctly, you're on the
team."
   "Fair enough!" said the Polak eagerly.
   The coach proceeded, "Here are your questions. First, how many
days are there in a week that start with the letter 'T'? Second, how
many seconds are there in a year? And third, how many d's are there in
'Rudolph the Red Nosed Reindeer?'"
   Next week, the Polak came back, feeling all confident that he
knew the right answers. So again the coach said, "So how many days in
the week that start with 'T'?"
   The Polak said, "Two!"
   "Very good!" said the coach. And what are they?"
   "Today and Tomorrow!"
   "Hmm... OK," said the coach. "How many seconds are there in a
year?"
   "Twelve!"
   "Twelve? How did you come up with twelve?" The coach was
perplexed.
   "Well," said the Polak, "there's the second of January, the
second of February, the second of..."
   "Um.. OK," broke in the coach. "How many d's in 'Rudolph the
Red Nosed Reindeer?'"
   "Oh, that is easy!" laughed the Polak. "Three hundred and
sixty-five!"
   "WHAT?" cried the coach. "How did you get that figure?"
   To which the Polak sang, "dee dee dee-dee-dee dee-dee...."

2.
Q: What do you do if a Polak throws a hand-grenade at you?
A: Take the pin out and throw it back.

3.
An Englishman, a Frenchman and a Polak were captured by the
Germans and thrown into prison. However, the guard was rather kind
towards them, and said, "I am going to lock you away for five years,
_but_ I'll let you have anything you want now before I lock you away."
   The Englishman says, "I'll have five years' supply of beer!"
His wish is granted, and they lock him away with his beer.
   The Frenchman says, "I'll have five years' supply of brandy!"
His wish is granted, and they lock him away with his brandy.
   The Polak says, "I'll have five years' supply of cigarettes!"
His wish is granted, and they lock him away with his cigarettes.
   Five years later, the Germans come to release their
prisoners. First, they release the Englishman, who staggers out
totally drunk. Then, they release the Frenchman, who also rolls out
rather inebriated. Then, they release the Polak, who comes out and
says, "Has anyone got a light?"

4.

Did you hear about the Polish Admiral who wanted to be burried at sea
when he died? Five sailors died digging his grave.

5.

   A Polish man was walking down the street, carrying a brown
paper bag. He ran into one of his friends, who asked, "Hey! What do
you have in the bag?" The man tells his friend that he has some fish
in the bag. His friend says, "Well, I'll make you a bet. If I can
guess how many fish you have in the bag, you'll have to give me one."
   The man says, "I'll tell you what. If you tell me how many
fish I have in this bag, I'll give you both of them."

6.

Did you hear about the Polish family that froze to death outside a
theater? They were waiting to see the movie "Closed for the Winter."

7.

An American is walking down the street when he sees a Polak
with a very long pole and a yardstick. He's standing the pole on its
end and trying to reach the top of it with his yardstick.
   Seeing the Polak's ignorance, the American wrenches the pole
out of his hand, lays it on the sidewalk, measures it with the
yardstick, and says, "There! 10 feet long."
   The Polak grabs the yardstick and shouts, "You idiot American!
I don't care how long it is! I want to know how high it is!"

8.


New Polish navy has glass bottom boats, to see to the old Polish navy.

9.

Q:  Have you seen the polish mine detector.
A1: Put you fingers in your ears and start stamping the ground with your foot.
A2: Start backing up and waving the detector in front of you.


10.

Q: How did the Germans conquer Poland so fast?
A: They marched in backwards and the Polish thought they were leaving.


Zaraz mnie pewnie rozstrzelają :P
Angielski się wam przyda, ładnie wygląda w CV.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Andre94nt w 31 Października 2013, 09:31:15
9. Słabe jak śmieci, przecież to polacy wynaleźli detektor min loool.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: HeroFan222 w 13 Listopada 2013, 18:27:43
Przychodzi baba do lekarza ze śledziem na plecach.
-Co pani dolega?
-Ktoś mnie śledzi.
Słabe, wiem.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 14 Listopada 2013, 08:12:56
Czemu Maciej Musiał umarł?

Bo musiał...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 04 Grudnia 2013, 22:41:17
Jak nazywa się pojazd przewożący owce?
         
                                          |
                                          |
                                         \ /
                                         











































Transportowiec


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kobyleski.jan w 19 Grudnia 2013, 23:32:50
- mogę u ciebie w domu zrobić obrzędy w imię Szatana? 
- czekaj spytam mamy 
- powiedziała ze spoko i upiecze murzynka.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: mieskod w 08 Stycznia 2014, 22:23:43
Do Somalii przyjechal Św. Mikolaj. Chodzi po ulicach i pyta:
- Dlaczego te dzieci są takie chude?
- Bo nie jedzą.
- Nie jedzą? To nie dostaną prezentów


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sojlex w 14 Stycznia 2014, 22:19:50
Dla Andre, 2 kawały o studentach na egzaminach z logiki. Stare.

1.
Egzamin z logiki. Profesor zadaje kolejne pytania studentowi.
P: Leci samolot, przewozi 500 cegieł, jedna wypada, ile zostało w samolocie?
S: 499
P: Dobrze. Jak złożyć słonia do lodówki w 3 krokach?
S: Otworzyć lodówkę, włożyć słonia, zamknąć lodówkę.
P: Dobrze! Jak złożyć do lodówki żyrafę w 4 krokach?
S: Otworzyć lodówkę, wyjąć słonia, złożyć żyrafę, zamknąć lodówkę.
P: Bardzo dobrze. Lew organizuje imprezę urodzinową, na którą zaprasza wszystkie zwierzęta. Kogo nie będzie?
S: Żyrafy, bo jest w lodówce.
P: Świetnie! Staruszka próbuje przejść przez jezioro pełne krokodyli, czy przeżyje?
S: Tak, bo krokodyle są u lwa na urodzinach.
P: Ostatnie pytanie - Staruszka umiera, dlaczego?
Student myśli i myśli, ale nic mu nie przychodzi do głowy. Profesor bierze do ręki indeks i pyta
P: A cegła z początku coś panu mówi?

2.
Ponownie egzamin z logiki. Student pyta profesora...
S: Panie profesorze, czy pan się orientuje w ogóle w tej logice?
P: Oczywiście, przecież, ją wykładam!
S: Dobrze, to niech mi pan odpowie na pytanie. Jeśli pan nie będzie w stanie, to daje mi pan 5, jeśli pan odpowie, wywala mnie na zbity ryj.
P: Dobra, niech pan zadaje pytanie.
S: Więc, co przy dzisiejszym ustroju jest w Polsce nielogiczne, ale legalne, co logiczne, ale nielegalne, a co nie jest ani logiczne, ani legalne?
Profesor myśli, i myśli, ale nie może dojść do odpowiedzi, więc wypuszcza studenta z 5. Następnie woła swoich asystentów, i pyta czy znają odpowiedź na zagadkę.
A: Ależ to proste panie profesorze. Przykładowo - ma pan 70 lat. Ma pan też żonę, w wieku lat 30 - co jest nielogiczne, ale legalne. Pańska żona na 24 letniego kochanka, co jest logiczne, ale nielegalne. Pan natomiast stawia kochankowi swojej żony 5, bez egzaminowania, zamiast wywalić go na zbity ryj - co nie jest ani logiczne, ani legalne...

Edit: Dodane kolory, jedynie dla przejrzystości czytania.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kopidar w 15 Stycznia 2014, 22:54:24
Ojciec wysyła Jasia do apteki (z lenistwa) po tabletki na popęd seksualny. Jasio idzie, prosi farmaceutkę o takie tabletki dla taty. Farmaceutka:
- przekaż tacie by brał 3 tabletki na 10 dni.
Jasio wraca do domu
- Tatusiu masz brać 10 tabletek na 3 dni...
Po miesiącu Jasio znów trafia do apteki po syrop na kaszel. Farmaceutka jednak pyta:
- i co lepiej twojemu tacie?
- nie wiem... Mama w ciąży, siostra w ciąży, mnie już d**a boli, a stary na strychu koty pie***li:)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: abilekis w 16 Stycznia 2014, 17:58:58
Pewien facet chciał przenocować w hotelu, ale wszystkie pokoje były zajęte.
- Może ma pan jednak jakiś wolny pokój, albo chociaż jakieś łóżko? Mogę spać gdziekolwiek - poprosił recepcjonistę.
- No cóż, mam dwuosobowy pokój w którym mieszka tylko jeden facet i prawdopodobnie byłby zadowolony ze współlokatora, bo to obniżyłoby mu koszty. Ale prawdę mówiąc on chrapie tak głośno, że skarżą się na niego lokatorzy sąsiednich pokoi, tak więc nie wiem, czy będzie pan zainteresowany.
- Nie ma sprawy, wezmę ten pokój.
Następnego ranka recepcjonista pyta faceta:
- Jak się panu spało?
- Lepiej niż kiedykolwiek.
- A co z chrapaniem - nie przeszkadzało panu?
- Nie, natychmiast go uciszyłem.
- W jaki sposób?
- Już był w łóżku chrapiąc, kiedy wszedłem do pokoju. Przechodząc pocałowałem go w policzek i powiedziałem "Dobranoc, przystojniaku!"


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Menelag w 16 Stycznia 2014, 20:00:04
Albo ja zaczynam tracić poczucie humoru albo większość dowcipów w tym dziale staje się żenująca. Będę mieć ten topic na oku :P


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Nekross w 31 Stycznia 2014, 23:27:53
Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta:
-Jest szef?
-Nie ma szefa, po towar wyjechał.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: laiokon w 17 Lutego 2014, 10:01:34
Marynarz wraca wcześniej z rejsu w czasie gdy żona przyjmuje kochanka. Wypycha go w pośpiechu nagiego na balkon.
Przyjmuje serdecznie męża, podaje mu kolację. Jako, że jest zima a mieszkanie na 10 piętrze, facet nie ma szans.
Puka do drzwi balkonu. Otwiera mu zdziwiony marynarz:
- Bardzo pana przepraszam, byłem właśnie u sąsiadki na górze, kiedy wrócił jej mąż. Zeskoczyłem na wasz balkon. Czy mógłby mi pan pomóc?
- Panie, my mężczyźni musimy sobie pomagać. Pożyczył facetowi swoje ubranie, poczęstował kieliszkiem wódki. Wieczorem kładąc się do łóżka nagle się zamyślił:
- Maryśka, albo ty jesteś ku**a, albo nam piętro dobudowali.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sojlex w 09 Marca 2014, 21:31:16
Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna. Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi i zaczyna wkurwiać pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:
- Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i Twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!
Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony, po którejś tam sugestii by się żołnierzyk odstosunkował, w końcu proponuje:
- OK, DeltaTangoCharlieCośTam. Teraz wykonam jeden myk, ale jak go nie powtórzysz - na dole stawiasz kolację, panienki, a na kadłubie swojego "odkurzacza" piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?
- Dawaj, misiu! Nie ma takiej opcji, żebyś wygrał, więc to Ty napiszesz ten tekst na swoim kadłubie, a wódeczka, panienki itp. na Twój koszt!
- Uwaga, zaczynam, tylko się nieco odsuń.
Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w słuchawce:
- Dobra, skończyłem.
- A co to, do cholery, miało niby być?!

- Byłem się odlać.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Hunter w 09 Marca 2014, 22:28:01
Jak matematyk wyłącza światło ?
-

-

-

-

-

Przed nawias :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Nekross w 09 Czerwca 2014, 20:58:36
Czarny humor jest wtedy, gdy się poda ślepemu brzytwę, mówiąc jednocześnie, że to harmonijka  :)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Hellscream w 09 Czerwca 2014, 21:42:55
Cytuj
Dowcip Sojlexa

Znam, ale w innej wersji.

Wsyztsko przebiega niemal identycznie, tylko końców się różni.

"[...]No i co takiego zrobiłeś?
-Wyłączyłem dwa silniki."


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Belegor w 09 Czerwca 2014, 22:29:43
Z czarnym humorem jest jak z nogami....
-Nie każdy je ma


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 09 Czerwca 2014, 22:31:29
Sądzę, że czarny humor rozumieją ludzie, którzy umieją się zdystansować do wielu rzeczy, w tym także do siebie. A że ja mam ogromny dystans do siebie, czarny humor mi nie przeszkadza, a co więcej czasem nawet śmieszy.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Fast w 10 Czerwca 2014, 10:49:06
Przypomniało mi się .

Co to jest - czterech murzynów na scenie?
Aukcja :D

(http://i2.wp.com/memecollection.net/wp-content/uploads/2014/02/anna-kendrick-pun-dog-meme.jpg?resize=603%2C244)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Nekross w 16 Czerwca 2014, 22:09:39
Lekcja geografii. Pani się pyta dzieci:
-No dobra.. To może mi ktoś powie, gdzie jest Pakistan?
Na to Jasiu:
-Ten brudas poszedł po kredę, proszę pani.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Darkar w 12 Kwietnia 2015, 20:49:18
Odkopuje temat :
Niemcy wyrzucają Polaka do komory gazowej. Zamykają drzwi. Polak patrzy w górę i wrzeszczy : - Panie , tu się gaz ulatnia!
Niemiec nic. Po pięciu minutach otwiera drzwi. Polak siedzi na podłodze i mówi : - Tu się gaz ulatniał ale ja już naprawiłem.
Teraz suchar :
Jaki jest smak lata 2010 ?
Zimny Lech na Wawelu i Kaczka po Smoleńsku.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: gamePLay1987 w 12 Kwietnia 2015, 21:05:38
Suchary:
Szedł facet przez bagna i go wciągneło.

-Co ma piernik do wiatraka?
-Że wiatrak można rozpie*niczyć, a piernika nie można rozwiatraczyć.

-Jaki jest ulubiony samochód terrorystów?
-Citroen C4

-Jaki jest szczyt chamstwa?
-Przestraszyć strusia na betonie

-Jaki jest szczyt pijaństwa?
-Kiedy ślimak nie potrafi wejść do własnego domu

-Ulubiona konsola urzędników?
-pagaZUS

Policjan zatrzymuje nastolatka za posiadanie narkotyków
Nastolatek: Panie władzo to jest magiczna trawka, jeżeli ją spuścisz w toalecie to pojawi się w mojej kieszeni
Policjant nie wierzy
N: Panie władzo założę się o 50zł że to co mówie jest prawdą
Policjant się zgadza
P: Haha, przegrałeś zakład i płać mandat
N: Jaki zakład? Jaki mandat?
P: No o narkotyki.
N Jakie narkotyki?

Majtek pyta się kapitana z drewnianą nogą, hakiem i przepaską na oko.
M: Jak pan stracił nogę?
K: Podczas abordażu.
M: A pańską rękę?
K: Też podczas abordażu.
M: A oko też podczas abordażu?
K: Nie, to był pierwszy dzień z hakiem.

Dla graczy LoL'a
-Co robi Shen na stacji benzynowej?
-TANKuje

-Jaka jest kontra na Zeda
-Wyłączyć cienie w opcjach

-Dlaczego Malphite przegrywa w kamień, papier, nożyce?
-Bo ciągle wystawia kamień

O politykach
Przychodzi taki biedny emeryt przychodzi do sklepu PO
-Poproszę po 10 portretów Donalda Tuska i prezesa ZUS'u
-Proszę
Przychodzi za tydzień dobrze ubrany
-Poproszę po 100 portretów tych samych
-Proszę
Przyjeżdża ten sam emeryt samochodem a sprzedawca się pyta:
-Jak pan zarobiłe w te kilka tygodni?
-Otworzyłem strzelnicę dla emerytów


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: gamePLay1987 w 01 Maja 2015, 21:43:44
Wąchock

Dlaczego kościoły w Wąchocku są okrągłe?
- By komuniści nie chowali się po kątach

Jak szeroka jest rzeka w Wąchocku?
- Taka że gdy płyną 2 ryby to jedna musi wychodzić na brzeg

Co leci w kinie w Wąchocku?
- Tynk ze ściany


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: piwoszek w 23 Czerwca 2015, 17:31:14
Pewna mała dziewczynka na pytanie, jak się nazywa, zwykle odpowiadała "jestem córką doktora Nowaka". Mama, obawiając się, że rodzina będzie posądzona o snobizm, wreszcie zdołała przekonać ją, że powinna mówić "jestem Basia Nowak". Pewnego razu po niedzielnej mszy ksiądz przygląda się małej i zagaduje:
- Czy ty jesteś może córką doktora Nowaka?
Na co dziewczynka:
- No ja myślałam, że tak, ale mamusia mówi, że nie.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: czarneloczy w 24 Czerwca 2015, 20:51:53
Bardzo późno w nocy pijany facet wraca do domu. Dzwoni do drzwi, ale żona nie chce mu otworzyć. Facet, czekając, mówi:
- Ooooo... ootwórz kochaaanie... przyniosłem buuu... bukiet najpiękniejszych róż na świecie dla naaaj ... najpiękniejszej kobiety na świecie.
Żona otwiera drzwi, facet wchodzi do mieszkania i idzie prosto do sypialni.
- A gdzie róże ? - pyta żona.
- A gdzie... najpiękniejsza kobieta na świecie ?


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: ananasek22 w 25 Czerwca 2015, 21:56:10
Pewien bezrobotny inżynier nie mogąc od dłuższego czasu znaleźć zatrudnienia postanowił zmienić fach i założyć własną klinikę. Na budynku wywiesił szyld z napisem “Wyleczymy twoją dolegliwość za 500 zł, w przeciwnym wypadku damy ci 1000 zł”. Przechodzący obok lekarz postanowił to wykorzystać i trochę zarobić.
- Dzień dobry, nie wiem co się stało, straciłem smak…
- Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi.
- Dobrze. Proszę otworzyć usta…
- Fuj… przecież to benzyna!
- Gratulacje, odzyskał pan smak, 500 zł.
Wściekły lekarz zapłacił. Po kilku dniach wrócił do kliniki:
- Dzień dobry, straciłem pamięć, pomóżcie mi ją odzyskać…
- Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi.
- Dobrze, już podaję…
- Ale przecież tam jest benzyna!
- Gratuluję, odzyskał pan pamięć, 500 zł.
Jeszcze bardziej zdenerwowany lekarz zapłacił, jednak po kilku kolejnych dniach ponownie postanowił się odgryźć:
- Dzień dobry, straciłem wzrok, proszę mi pomóc…
- Przykro mi, nie mamy na to lekarstwa. Proszę, tu jest pana 1000 zł.
- Ale tu jest tylko 500 zł…
- Gratuluję, odzyskał pan wzrok, należy się 500 zł.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: zlyryk w 19 Lipca 2015, 13:13:29
Obecnie jest możliwość adoptowania Greka z budżetówki – za jedyne 500 euro
Grek będzie robić za Ciebie wszystko na co nie masz czasu.
Spać za Ciebie do jedenastej.
Chodzić za Ciebie na kawę.
Odbywać poobiednia sjestę.
Wieczorem posiedzi nawet za Ciebie w knajpce.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ptakuba w 19 Lipca 2015, 13:21:47
Sugeruję zablokować temat, wypowiadają się w nim od dłuższego czasu tylko boty reklamowe.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 19 Lipca 2015, 15:55:02
Reklamujące dowcipy?


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Nekross w 19 Lipca 2015, 16:03:53
Wszedł facet do betoniarki i się zmieszał :P

***

Kocha się dwóch gejów. I w pewnym momencie jeden do drugiego:
-Kochany, ostatnio robiłem sobie testy na HIV...
-No i jak?
-Wynik pozytywny.
-Słucham?!
-Spokojnie, żartowałem. Uwielbiam, jak twoje pośladki się spinają.

***

Czym się różni teściowa od słońca?
Niczym. Na jedno i drugie nie da się patrzeć.

***

Żona krzyczy na męża:
-Gdzieś ty był?! Znowu czuję od ciebie inne kobiety, już ja cię znam!
-Jestem rybakiem, idiotko.

***

Kłótnia małżonków (mąż pijany, a żona zdaje się już tego nie wytrzymywać):
-Odchodzę, Roman. Bez przerwy jesteś pijany i chcę rozwodu.
Chwila przerwy, po czym mąż-alkoholik odpowiada:
-Jezu.... Ożeniłem się?


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ptakuba w 19 Lipca 2015, 19:59:32
Nie, Sylu, tytanie intelektu i spostrzegawczości. Reklamujące strony, które mają w sygnaturach. To automaty.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 20 Lipca 2015, 10:42:37
Czym w takim razie służą ich dowcipy?


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ptakuba w 20 Lipca 2015, 21:29:38
Kuźwa, ty jesteś genialny. Te boty są powszechne, widziałem je wiele razy i ich działanie jest bardzo proste: zamiast wrzucać chamski nowy wątek do działu (wtedy byłyby od razu wykryte i skasowane), skanują forum pod względem słów kluczy i wrzucają tam posty o treści adekwatnej do wątku. Założeniem jest, że ktoś po prostu kliknie w te sygnatury. Spróbuj do nich coś popisać, to zobaczysz, do czego sprowadza się ich aktywność. Nie wydaje ci się to podejrzane, że userzy z pojedynczymi postami na koncie mają identycznie zbudowane sygnatury z reklamami zupełnie niepasującymi do tematyki forum?


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 20 Lipca 2015, 22:38:27
zlyryk, ananasek22, czarnoleczy, piwoszek. Jesteście tam? Czy jesteście boty? Halo.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Fast w 20 Lipca 2015, 23:59:18
Audiatur et altera pars.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: gamePLay1987 w 28 Lipca 2015, 11:51:52
Przychodzi facet pod dom premiera
- Może mnie pan wpuścić by porozmawiać z premierem Donaldem Tuskiem?
- Panie Donald Tusk nie jest już premierem
Przychodzi koleś drugiego dnia
- Czy może mnie pan wpuścić aby porozmawiać z premierem Donaldem Tuskiem
- Mówię ci przecież że Donald Tusk nie jest premierem
Przychodzi koleś trzeciego dnia
- W końcu może mnie pan wpuścić aby porozmawiać z premierem Donaldem Tuskiem
- Mówię panu już trzeci dzień już panu mówię że Donald Tusk nie jest już premierem, po co pan tu przyłazi?
- Bo tak lubię tego słuchać


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: wpirz w 02 Sierpnia 2015, 19:30:44
- Kochanie, pamiętasz że w sobotę jedziemy do mojej mamy?
- Tak, ale niestety szef kazał mi przyjść do pracy.
- Przecież ty masz własną działalność?
- Tak, ale w pracy jestem strasznym dupkiem.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Asderuki w 03 Sierpnia 2015, 10:42:21
zlyryk, ananasek22, czarnoleczy, piwoszek. Jesteście tam? Czy jesteście boty? Halo.

Myślę, że to najlepszy dowcip w tym wątku XD

Powyżej pan z wymianą ekranów do iPhona 6...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Nekross w 03 Sierpnia 2015, 16:07:29
-Mamo, mamo, co dziś na obiad?
-Barszcz.
-Ukraiński?
-Nie, Sosnowskiego. Tylko się nie poparz.

***

Wszedł facet do betoniarki i się zmieszał ;>

***

Co robi kominiarz na dyskotece?
Daje czadu.

***

Żona wraca do domu i mówi do męża:
-Kochanie, a co się stało? Meczu nie oglądasz? Poczekaj, zaraz ci przyniosę piwo, zrobię golonkę, a na koniec wymasuję ci plecy tak dla odmiany...
-Mocno?
-Nie bardzo. Reflektor, przedni zderzak i przód maski.

***

Najgorszą radą jest porada :ok:

***

-Mamo, mam pytanie: czy pięcioletnia dziewczynka może mieć dzieci?
-Nie, Jasiu; nie może mieć.
-Tak jak myślałem, ona mnie szantażuje.

***

Adam budzi się w raju po ciężkiej popijawie, jednakże stwierdza, że jest z nim coś nie tak. Nagle maca się po ciele i woła głośno:
-Gdzie są wszystkie moje żebra?!
Na co głos z góry odpowiada:
-A kto wczoraj panienki zamawiał?


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 04 Sierpnia 2015, 09:53:06
Nie rozumiem, dlaczego Tawerna pozwala robić komercyjną reklamę bez jakiegokolwiek porozumienia zamiast wyrzucić tego posta, ale ok.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ptakuba w 04 Sierpnia 2015, 12:01:50
Czyli nagle to dostrzegasz, chociaż najpierw twierdziłeś, że się mylę? xD


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 04 Sierpnia 2015, 12:17:17
Eh, tyle lat i dalej niektórzy się nie nauczyli xD


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: hirope w 06 Sierpnia 2015, 09:53:11
Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Jestem bardzo głodny i jestem pedałem.
Dał mu kanapkę i pojechał dalej.
Spotyka czerwonego ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Chce mi się pić i jestem pedałem.
Dał mu picie i pojechał dalej.
Widzi niebieskiego ludzika.
Wkurzony wysiada i pyta:
- A ty pedale czego chcesz?
- Prawo jazdy i dowód rejestracyjny, proszę.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Ptakuba w 06 Sierpnia 2015, 17:57:57
>forum policyjne
>lolcats net
Śmiechłem xD


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Sylu w 06 Sierpnia 2015, 18:30:42
Sądzę, że śmieszne koty bardziej by przyciągnęły potencjalnych gości. Więc powinno być na odwrót.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Darkar w 19 Sierpnia 2015, 13:56:43
Przychodzi Putin to cyganki i się pyta:
- Co się stanie za rok?
- Wdasz się w wojnę z Polską.
- Phii... też mi coś! Powiedz lepiej jaka będzie cena gazu w Moskwie?
- 5 złoty za litr :)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: kyjawry w 27 Września 2015, 15:08:15
Spotyka się dwóch znajomych:
- Widzisz i wygrałem tę sprawę o przekroczenie prędkości.
- Ale jak?
- Mój adwokat udowodnił, że przy 200 km/h nie widać znaku ograniczenia do czterdziestu.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: forza w 28 Września 2015, 14:01:57
Na weselu:
- Daję im pół roku.
- To bardzo nieuprzejme. Dlaczego pan tak sądzi?
- Jestem onkologiem panny młodej.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: benko8 w 29 Września 2015, 21:46:28
Nauczyciel na lekcji mówi do Jasia:
- Z ciebie byłby doskonały przestępca!
- Dlaczego?! - dziwi się Jaś.
- Bo w zeszycie nie zostawiasz żadnych śladów działalności.  ;D

_____________________
biuro księgowe lublin (http://lolcats.com)


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: bomog w 30 Września 2015, 20:37:42
Jeśli 4. dzień z rzędu nie chce ci się nic robić, to oznacza, iż jest czwartek.

a propo czwartku :D


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: perl w 21 Października 2015, 14:00:19
Blondynka do męża:
- Kochanie! Jakiś złodziej właśnie ukradł nam samochód!
Mąż na to:
- Zapamiętałaś jego twarz?!
- Nie, ale spisałam numer rejestracyjny!


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: marcix w 01 Listopada 2015, 19:26:53
Czemu kierowcy tak często zasypiają za kółkiem?
- Bo liczą barany.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: jfoto w 05 Listopada 2015, 20:17:14
Kiedy teściowa jest na 102?

Kiedy leży 100 metrów od domu i dwa metry pod ziemią.


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: repigz w 13 Listopada 2015, 09:48:57
Facet w restauracji zamówił zupę i zauważył, że kelner którą mu ją przynosi trzyma w niej zanurzony palec.
- Panie! Czego mi trzymasz palucha w mojej zupie?!
- Bo mam na nim krostę i lekarz kazał mi go trzymać w ciepłym
- To trzymaj pan go sobie w dupie!
- Na zapleczu trzymam, ale na sali przy gościach jednak nie wypada...


Tytuł: Odp: Dowcipy
Wiadomość wysłana przez: Proroc3Y w 24 Listopada 2018, 13:17:36
Dowcip prosto z Heroes V:
Dlaczego oddziały Nekromantów nie dbają o to gdzie walczą???



Oni przecież są martwi... :D