Hyde Park > Pogaduchy

Historia Tawerny Heroes V (jeśli dobrze liczę)

<< < (72/72)

Sojlex:
Kupka kurzu pod ścianą nagle kichnęła, po czym jak w rasowej kreskówce podniósł się pył, i tam, gdzie przed kilkoma sekundami był kurz i pajęczyny siedział... Tak, zgadliście! Stefan! A tak naprawdę to Ponczek.

- Khy, khy, jak to gdzie? Sesja uses us all jak to mawiał mój znajomy akolita z Heresh, poszli studiować tawernowicze jeden z drugim, to i się pusto zrobiło. Tylko ja tu siedzę i sączę piwo, bo magistra już mam, tylko jeszcze ten świat nie dojrzał na tyle, by były warunki do jego realizacji. Ale historia zna takie przypadki, tak było też w przypadku niejakiego Ferdynanda Kiepskiego. A' propos, Laxxiu podrzucisz mi butelczynę? Bo widzę że jesteś zajęta, a tak się trochę zasiedziałem nad kajecikiem robiąc krzyżówki i sudoku, że trochę przywarłem...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona