Hyde Park > Fantasy

Czym jest dla was fantastyka?

(1/6) > >>

Ptakuba:
No właśnie. Co dla was znaczy fantastyka?

Dla mnie to odskocznia od tego wrednego świata, ratunek. "Miejsce" gdzie można wszystko. Dlatego też wolę Władcę Pierścieni a nawet Eragona, niż Wiedźmina itp. Wolę tą pozytywniejszą fantastykę.

egzeq:
Dla mnie to zwykły, brudny świat, w którym magia czyni więcej zła, niż dobra. Miejsca fantastyczne są powiązane z magią i zdarzeniami nadprzyrodzonymi, Wiedźmin jest dla mnie świetnym odpoczynkiem od tych bajecznych, mięczakowatych uniwersów z zrypanym Eragonem na czele. Tolkien przynajmniej napisał coś nie dla dzieciaków...

Ptakuba:
Zwykły brudny świat? A co w nim ciekawego? Mam taki na co dzień, wystarczy.

Nightin:
Fantastyka pytasz? Pozwolisz że umieszczę tu wpis mojej encyklopedii fantasy?

CZYM JEST FANTASTYKA?
Próby zdefiniowania słowa "fantastyka", przypominają łapanie mgły w sieć rybacką.
Fantastyka jest płynna i stale ulega zmianom(tu dodam swe zdanie: również w książkach i grach fantasy), nie ma stałych granic. Jej światy wpływają do naszego świata i wypływają z niego zawsze bliskie, lecz często dostrzegalne  oczyma wyobraźni. Fantastyka, zawiera mity, legendy, baśnie i podania ludowe(kolejne zdanie: niektórzy stale je zmieniają np. elfy były "wróżkami", teraz humanoidami z szpiczastymi uszami, długimi włosami przeważnie, melodyjnym głosem...), choć istnieją one także i poza nią.
Obejmuję magię - zarówno naturalne czary elfów(te wróżki), wróżek i duszków,  jak i bardziej uczoną magię ludzkich czarodziei. Na nic się nie zda próba zdefiniowania fantastyki poprzez jej przeciwieństwo. Przeciwieństwem fantastyki jest rzeczywistość - jednak twierdzenie, że fantastyka jest nieczysta, uznałoby się, że one nie istnieją.
Sama forma tworów i istot ze świata fantazji jest zmienna. Wiele z nich to zmiennokształtni: dżinn może się stać dymem czy mglistym oparem, ludzie potrafią przeistaczać się w wilki, wampiry równie przybierają postać nietoperza, jak człowieka, leśne duszki mogą być zarazem wysokie jak najwyższe drzewo albo małe jak źdźbło trawy. A bardzo wiele z nich posiada wielorakie aspekty, jak troista bogini, objawiająca się jako młoda dziewczyna, dojrzała kobieta lub leciwa starucha, może ona być niewinna, opiekuńcza lub mściwa, zależnie od nastroju. Inny przykład to orientalny smok(zdanie:który ma prawie takie same cechy co bogowie Ashanu),  sprowadzić deszcz, który sprzyja wzrostowi rośli, ale czasem powoduje powodzie.
Podzielenie rozmaitych istot, stworów, osób na grupy, szczególnie się okazało niełatwym zadaniem.
Stworzenia te przypatrując się - zbliżając się i wyczekując - gdy o nich się pisze, wiemy wówczas, że nie lubią, jak się je przyszpila i więzi.

Nieco to skróciłem, ale według mnie również fantastyka to "nauka" o wszelkich istotach, które nie żyją w rzeczywistości(wyjątkiem, mogą być prawdzie ludzie, ale nie posiadających mocy, takich jak ożywianie trupów, magii, wytwarzanie mikstur...). Zaś fantastyka u mnie to jakby jedzenie a "podróż" wokół jej to deser.

Fehu:
Brawo, Nightin. A słownik piętnastu języków autorskich też już napisałeś? ...

No więc, dla mnie fantastyka to sposób na życie, sposób na wyrażenie siebie. Dzięki fantastyce mogę rozwijać się pod wieloma względami, spełniając tym samym potrzebę samorealizacji. Poza tym, jak to ujął Pierzak, jest to swego rodzaju odskocznia od śmierdzącego, szarego świata rzeczywistego...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona