Hyde Park > Fantasy

Tolkien vs. Sapkowski

(1/5) > >>

Nekro_L:
Temat mówi sam za siebie. Czy wolicie Mistrza Tolkiena, czy polskiego ojca fantasy Sapcia? I dlaczego?
Obaj autorzy moim zdaniem piszą wybitne książki. Sapcio stworzył świat bliski naszemu, bardziej "rzeczywisty", styl jego pisania jest bardziej naturalny niż u Tolkiena i łatwiejszy do przyswojenia. Tolkien pisał bardzo górnolotnie co sprawia, że jego książki nie są łatwą lekturą. Jednak ich fabuła, postacie, które Tolkien stworzył, świat w którym dzieje się akcja nie mają sobie równych.
Mimo wszystko wolę Tolkiena. Mistrza nikt nie przebije. Poza tym książki są dla mnie pewną ucieczką od rzeczywistości i wolę uciekać w ten cudowny, dopracowany co do najmniejszego szczegółu, baśniowy świat Śródziemia, niż w brudny, zły świat Wiedźmina. Nie mówię, że to co stworzył Sapcio jest złe. Jest bardzo dobre. Lubię i ten, i ten świat. Po prostu gdybym miał wybierać, wybrałbym Tolkiena.

Psychol55:
Oczywiście jest wielu dobrych pisarzy Fantasy, amatorów oraz profesjonalistów żyjących bądź nie, ale moim zdaniem Ojcami są Tolkien    ( Wszystko się od niego zaczęło ) oraz A. Sapkowski ( Ojciec Polskiego Fantasy ). Mógłbym wymieniać wielu dobrych pisarzy Polskich np: Grzędowicz, Dukaj, Artur Baniewicz, Witold Zegalski, Zamboch, Tomasz Kołodziejczak, Ziemiański, Pilipiuk, Foryś, Sapek itd. bo moim zdaniem w dzisiejszych czasach Polska Fantastyka oraz Science-Fiction są liderem na świecie. W Ameryce pozostało mało dobrych, co prawda jest kilku nowych debiutów oraz starych wyjadaczy np: Roger Zelazny, Jack Vance, Clark Ashton Smith,M. Moorcook, T. Holt, J. Morresey G.G Martin, J.Campbell itd. Polska zaczęła wybijać się, liczyć na rynku światowym w dziedzinie książek i tu dodam grafiki, gdyż trzeba przyznać kunsztu naszym grafikom, którzy dają ładne obrazki i okładki na książki. Wracając do Tolkiena vs Sapka powiem tak: Tolkien bajeczne światy, połączone z naszą wyobraźnią, mitologią fantasy itp. tworzą znakomity kąsek dla weteranów nie lubiących pobrudzić sobie zbytnio rączek, wraz z bohaterami przygody pisanej- Typowa walka dobra ze złem. Sapkowski zaś pisze na granicy, rzeczywistości średniowiecza, która jest brudna, zła i okrutna jak nasz brutalny świat, w którym żyjemy. Wybieram ich obydwu z mocniejszym akcentem na Tolkiena, bo to od niego zacząłem i za to mu dziękuje.


Moim zdaniem najlepsze polskie wydawnictwo:

http://fabrykaslow.com.pl/ksiazki.php?offs=40#searchkk

Belegor:
Ja nie umiem zdecydować, bowiem obaj pisarze są świetni. Trudno ich porównać, bowiem ich światy są zupełnie różne. Każdy z nich miał inny pogląd jeśli chodzi o bohatera i miejsce magii w uniwersum. Tolkiena  świat jest ideologiczny, zapierający dech w piersiach, zaś Sapkowskiego brutalny, pełen szarości wyzysku i brudu- realistyczny inaczej. To są zupełnie tak nie podobne do siebie światy że naprawdę nie mogę zdecydować, który lepszy. Każdy w swej dziedzinie jest ideałem.

Ganja-lff:
   No to jeszcze raz....

   Żaden z Sapka ojciec polskiej fantasy, ale za to jaki kolos!

   Górnolotność stylu Tolkiena to miraż. Z tysiąca przykładów dam....hm? Proust niech będzie i Eco, który Prousta wielce ceni; a niech "Wahadło Foucaulta" otworzone na 1 stronie posłuży za materiał światopoglądowy. Na płaszczyźnie psychologicznej postacie Tolkiena są martwe wręcz - tu odsyłam do Prousta. Dalej....

   Może tak: Sapkowskiego więcej razy pochłonąłem jako młodzieniec, niż udało się to w przypadku Tolkiena; po którego sięgał bezkrytyczny relatywnie bardziej i na przygody czar otwarty ja-dzieciak.
 
   Sapkowski postmodernista to więcej niż Tolkien bajkopisarz - głos na Sapkowskiego!

Weneda:
Może post wydać się krótki ale dłuższy być nie musi.

Temat jest bez sensu jak by nie można było czytać obu autorów na raz.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona