Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Strony: 1 2 [3] 4 5    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Misja V (Czytany 30734 razy)
Matio12345
Użytkownik jest na liście obserwowanych Obserwowany
***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 36


Zobacz profil
« Odpowiedz #30 : 18 Lipca 2011, 18:53:22 »
TU trzeba mieć dużo łuczników (Specjalna umiejętność Findana) i nie stracić feniksów


IP: Zapisane
DWito
Mental Giant

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 421


"Jesteśmy tym o co walczymy"

Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #31 : 18 Lipca 2011, 20:30:55 »
Ja wygrałem tą misję bez feniksów  ;D . Klucz leży w ubiciu wszystkich widmowych smoków na mapie przygody (tych widocznych z chatki maga), u mnie tak się  ułożyło, że Nikolaj biegał ze słabą armią (poziom zagrożenia: średni) a z mocną chodził Vladimir (wysoki), musiałem tak zrobić by złapać Nikolaja i nie dać się złapać Vladimirowi - w końcu dopadłem Nikolaja w mieście na południu, na powierzchni.


IP: Zapisane
"ojtam, ojtam"
Ikee

****

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 273


This lovely girl could teach you how to love.

Zobacz profil
« Odpowiedz #32 : 18 Lipca 2011, 20:39:05 »
Cepek --> jakim Hitem ci się udało zdobyć wszystkie umiejki tylko na 28 lvlu?! Przecież musisz mieć cnm 35.

Wiadomość doklejona: 18 Lipca 2011, 21:28:06
Ja tam grałem tak - Miałem Widmo smoki, szmaragdusie, łowców, druidów, enty, feniksy no i kosiarzy. Armię miałem sporą, a co zabawniejsze; wygrałem bez używania feniksów podczas taktyki. Myślałem, też czy aby nie zmienić feniksy z jednorożcami, ale jakoś dałem radę. Miałem aż 7 szczęścia i 3 morale, więc łatwo rozwaliłem Nikolaia. Na początku zaatakowałem ( na moje szczęście w tawernie znalazłem bohatera necro z 20 levelem [ fuks na kółkach ;D ] ) i właśnie nim poszedłem armią:
- około 2k kościanych łuczników
- 500 zombie
- 450 widmo ( jak zaatakowałem oddział neutralny to 100 dołączyło do mnie )
- 250 wampirów
- 100 arcyliszów
- 200 jednorożców ( od początku kampanii ich nie używałem wolałem podzielić sobie łowców )
- 400 tancerzy wojny
Rozwaliłem połowę armii Nikolaia, a on miał taką:
- ok. 7k łuczników
- prawie 1000 zombie
- 700 widmo
- 600 wampirów
- 550 arcyliszów ( :O )
- 450 Kostuch
- 150 widmo smoków
Jednak na fuks Nikolaj używał tylko 4 zaklęć. Bitwa już ta trwała dobrze ponad pół godziny. On używał tylko grup. osłabienie, grup. spowolnienie, wskrześ umarłych i starożytnej strzały i skowytu ( to zdolność nie czar :) ). Ja zaś miałem necromantą 21 siły czarów. Na szczęście znalazłem szatę sar issusa i miałem magię przywołania + Mistrz przywołania - ubiłem mu wtedy wszystkie smoki, kostuchy, prawię połowę łuczników, wszystkie zombie. Jednakże, mało wkrzesił łuczników, bo tylko miał o 500 - 600 więcej. Niezbyt miałem trudne zadanie Findanem.
- 70 smoków widmo
- 65 szmaragdowych
- Fuksiarsko dużo - prawie 1k łowców
- 450 druidów
- 200 entów
- 5 feniksów ;P
- 200 kosiarzy
Staty:
17 ataku
23 obrony
14 siły
18 wiedzy
3 morale
7 szczęście
Artefakty:
Fuksem znalazłem wisior mistrzostwa, pierścień smoczego oka i wolumin magii zniszczenia. Pelerynę lwa, czapkę lwa. Topór władców gór, karty tarrota i Zbroję zapomnianego bohatera kupiłem u sprzedawcy artefaktów.
Miałem zdolności:
Ex. Szczęście - szczęście żołnierza - pomysłowość i szczęście natury
Zaaw. Atak - taktyka i łucznictwo
zaaw. Obrona - Ochrona i witalność
ex. Logistyka - znaj. drogi - znajomy teren i cichy prześladowca
doskonały mściciel (wisior) - deszcz strzał - impregnowana strzała.
Zaaw.  Oświecenie
Level 27.
Po bitwie z necromantą miał Nikolai:
- grubo ponad 4k łuczników
- 400 widmo
- 550 wampirów
- 500 arcyliszów
- no i dołączyło 800 ożywieńców do niego jak był to w końcu 10 miech to wiadomo...
Nie miał machin już - co było dobre dla mnie. Walka trwała krótko z 5-10 minut. Jeszcze lepsze było to jak zaatakowałem go w następnej kolejce, on zaś miał dostępu do studni, więc używał tylko skowytu. Bo jeszcze w ostatniej walce mana mu się skończyła ( miał 150, ale miałem necromantą zdolność podwyższającą koszt zaklęć. ).
Już ze zdolności Findana, zabiłem prawie 1k łuczników! Jednak Nikolaj grał idiotycznie! Wysłał wampirów przed arcyliszów, a smokami załatwiłem 2 oddziały naraz. Potem łowcy 2-krotnie z rzędu atakują ze szczęścia. Giną kościani łucznicy. Widmo deda, bo ten idiota nie wysłał na smoki - szły tylko przed siebie. 800 ożywieńców mało mu dało, bo dedli na raz ze strony druidów ( znowu szczęście ). Podsumowując - 80% procent ataków było ze szczęścia.
Nikolaj na znaczną odległość nie zwiał, a tak dokładnie w 2 tury mógł praktycznie chodzić z północy na południe. Walka była w centrum wyspy gdzie są 3 miasta necro. Nie doszedł do miasta, rzuciłem portal miasta i po nim. Ruch mu się skończył, ponieważ na rozwidleniu, idąc drogą na północne miasto zobaczył ożywieńców. Poszedł na nich - potem kierował się na miasto centralne i tu drugi błąd popełnił, bo gdyby poszedł na północ bym go nie dopadł.
Podsumowując - zbierałem armię ze wschodnich wysp i z podziemii.


« Ostatnia zmiana: 18 Lipca 2011, 21:28:06 wysłane przez Zehir9921 » IP: Zapisane

Cytuj
- Dziękuję Ci, Jake. Naprawdę za wszystko. Nie zapomnę Cię...
- Rose, nie... Czekaj!
- Jake, proszę puść. Wszystko będzie dobrze. Obiecuję Ci to. - dodaje z uśmiechem - Naprawdę, uwierz mi.
Matio12345
Użytkownik jest na liście obserwowanych Obserwowany
***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 36


Zobacz profil
« Odpowiedz #33 : 18 Lipca 2011, 23:56:29 »
Zehir ja bym nie wytrzymał tyle

Wiadomość doklejona: 18 Lipca 2011, 23:57:02
U mnie pokonałem go w pół minuty :)


IP: Zapisane
Sylu
książe Szlezwiku, hrabia Esbjerg

*

Punkty uznania(?): 17
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 236


Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem.

Zobacz profil
« Odpowiedz #34 : 19 Lipca 2011, 00:06:26 »
@Up
Mógłbyś się podzielić, tym co zrobiłeś, że tak szybko go pokonałeś? Pomogłoby to wielu graczom i na jakim poziomie grałeś?

@UpUp
W moim przypadku używał czarów do 5 poziomu. Może to zależy od poziomu trudności.

Szczerze to nie pamiętam, jak go pokonałem dokładnie, bo w tę misję grałem jakieś 5 lat temu. Do tego mój dawny poziom gry niech lepiej pozostanie w ukryciu.


IP: Zapisane
Cytuj
Nigdy nie ogarniam czy Sylath żartuje, nie ogarnia, czy udaje, że żartuje, a tak naprawdę nie ogarnia. Albo udaje, że nie ogarnia, a żartuje.
- Unkown
Kyoshiro

*

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 809


Zobacz profil
« Odpowiedz #35 : 19 Lipca 2011, 02:31:05 »
Pamiętam, jak grałem pierwszy raz w tą misję... wówczas Nikolaj miał 16k szkieletów łuczników (!!!), ok 300 żywiołaków ognia (o dziwo), jakieś 1500 zombie, 1000 widm, 500 wampirów i 200 widmowych smoków. Ja zaś miałem jakieś 800 wielkich łowczych, 600 wielkich druidów a potem 50 szmaragdowych smoków, 100 entów, 400 jednorożców i 2000 rusałek (liczby w przybliżeniu). Wówczas taktyka polegała na tym: ja robię widmowe zastępy na wielkich łowczych, Nikolaj na szkieletach-łucznikach. I każdy naparza w widmowe kopie, bo 800 łowczych to potęga, jednak Nikolaj miał dwa oddziały po 8k szkieletów. Takich sił nie można było zlekceważyć - kluczowa była balista. Taki strzał się przydawał, wielokrotnie pozwalał oszczędzić strzał łowczych na inne istoty.
Jaki był efekt końcowy? Wszyscy zostali zabici, na polu bitwy został mniej więcej tysiąc zombie, u mnie było jakieś 100 łowczych i obok kilkanaście widmowych kopii. Sądziłem, że to będzie łatwe zwycięstwo - nie miałem już za wiele many, ale miałem mnóstwo kopii łowczych. Nikolaj jednak zrobił coś, czego nie przewidziałem - rzucił pozornie słaby czar a mianowicie Kamienne Kolce. Zostały mi dwie jednostki - 100 Wielkich Łowczych kopia jakieś 300 Wielkich Łowczych. Tu moje zwycięstwo stanęło pod znakiem zapytania - Nikolaj miał jeszcze sporo many w zanadrzu, ale o dziwo nie kopiował Zombie czy coś w tym stylu, tylko po prostu naparzał w Łowczych. W końcu resztkami Łowców (ok 50) udało mi się zwyciężyć, na szczęście pamiętałem też by przed walką feniksy usunąć.

Ahh... battle, sweet battle. Pomimo, że walka miała miejsce kilka lat temu, ja świetnie ją pamiętam.
Potem zainstalowałem moda dodającego kampanie do podstawki, i wszystko się zmieniło. Osiągnięcie Szczęścia Natury stało się łatwizną, natomiast ostatnio przed atakiem na Nikolaja zdobyłem wszystkie miasta nekromantów, a pościg za Nikolajem to była bułka z masłem. Nie czułem już tych emocji "Psiakrew... Straciłem aż 80 Łowczych!!!" ;). W modzie są Mistyczni Łucznicy i świetne Białe Jednorożce, zaś moja armia ilekroć grałem to miała przeważającą przewagę... Nie było już tych emocji z ujrzeniem roju bohaterów-nekromantów u których w armii było kilka oddziałów szkieletów, pod każdym podpis "Legion". Nie było już tych emocji z eliminowaniem wojsk nekromantów posiadających po kilka tysięcy szkieletów. Pomysł z Mroczną Energią z pewnością świetnie uatrakcyjnił grę nekromantami, ale już każda rozgrywka przeciw nekromantom stała się bułką z masłem. Bo jaka armia jest silniejsza - 500 szkieletów, 300 zombie i 100 widm, czy 50 widm, 200 zombie i 3000 szkieletów?
Krótko mówiąc: w modzie z kampaniami misja Wampirzy Lord jest łatwizną - jedyną trudność napotkałem czy oddziałem dowodzonym przez Findana musiałem stoczyć pierwszą na mapie walkę z nekromantką Raven. Ale potem już swobodnie rozwijałem armię, Nekropolii używałem wyłącznie w celu pozyskiwania złota (tylko w tych szczególnie narażonych na ataki miastach wykupywałem nieumarłe wojska).
Krótko mówiąc, V misja to łatwizna. Ogółem, często walki to łatwizna. Na przykład inna sprawa tyczy się IV misji Akademii. Wówczas zaatakowałem Godrykiem Izabelę, ale za późno spostrzegłem się, że nie zapisałem gry i w przypadku porażki straciłbym jakieś 2 godziny grania. Wówczas też śledziłem dokładnie każdy ruch, ale Paladyni obdarowani Wytrzymałością, Boską Siłą, Prawą Mocą i Szybkością byli maszyną do zabijania (pamiętam - było ich ponad 150). Sądziłem, że przegram, i tutaj wszystko rozegrało się w jednym ruchu - wówczas jakieś 300 Strzelców Wyborowych wspomaganych Boską Siłą ze szczęściem strzeliło w Paladynów redukując liczbę ze 150 do ok. 20. I to chyba przesądziło całą walkę.
Teraz pokonanie jej było łatwizną - o dziwo Izabela tworzy niewielkie armie - tak małe, że gdybym wówczas zaatakował ją Godrykiem z o połowę mniejszą armią, to i tak miałbym wielkie szanse na zwycięstwo. Ostatnio nawet zrobiłem inaczej - wykupiłem Findanem wojska elfów z posterunków i Zehirem wojska magów, i stworzyłem cztery armie - armię rycerzy Godrykiem, Findanem armię elfów+Łucznicy+Kawalerzyści (tak dla zachowania klimatu 'leśnej lekkiej armii'), Zehir miał armię magów+Mroczni Kapłani+Inkwizytorzy, a Raelag miał armię mrocznych elfów + fanatyczne wojska. I Izabelę pokonałem czterokrotnie niedużą armią.

Ale tak ogółem łatwo pokonało się także wiele innych wojsk, zdarzały się też błędy (oprócz przejaskrawionego ekranu w V misji Sylvanu zauważyłem też, że w V misji Necropolis nawet, gdy minął ten "Miesiąc Zaćmienia Księżycowego" po którym powinna nastąpić porażka to w Dzikich Hordach dalej można grać.


IP: Zapisane
„-Ja was uczę nadczłowieka. Człowiek jest czemś, co pokonane być powinne. Cóżeście uczynili, aby go pokonać? Wszystkie istoty stworzyły coś ponad siebie; chcecie być odpływem tej wielkiej fali i raczej do zwierzęcia wrócić, niźli człowieka pokonać? […] Patrzcie, ja wam wskazuję nadczłowieka! On jest tym piorunem, on jest tym obłędem![…]”

Friedrich Nietzsche
Ikee

****

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 273


This lovely girl could teach you how to love.

Zobacz profil
« Odpowiedz #36 : 19 Lipca 2011, 09:54:17 »
@Sylath --> Podczas pierwszej bitwy nie używał zaklęć takowo duużo. Nie miał na to czasu, bo ja naparzałem ze strzelców tylko w kościanych, a co zabawniejsze 70% ich ataków było koordynowane ze szczęścia ( ex. szczęście miał necromanta - to był chyba Raven, ale nie powiem, bo przeszedłem tę misję w jeden dzień bez zapisywania. ). Ja rzuciłem osłabienie na jego armię i wróg naparzał na dodatek często z pecha. Rzucał on jednak spowolnienie, ale co dziwne, trwało zaledwie 7 tur, podobnie osłabienie. Jednak necromanta miał grup. błogosławieństwo ( bardzo dziwnie rozwijał go komputer ) i ja wygrałem z magią, resztę many wykorzystywał na wskrzeszanie łuczników, bo bez tego zaklęcia, by stracił jeszcze arcylisze i łuczników. Jednak na koniec bitwy zaczął używać starca ;D . Niestety ten necromanta nie posiadał zdolności sprzeciwiającej się magii i było wtedy trochę źle. Pisałem że mało wskrzesił łuczników - żeby nie było wątpliwości chodziło mi o koniec bitwy. Potem jednak miał Nikolai 12 siły ( z 4 ). Kolejny błąd, ponieważ był kosztem obrony. Miał 11 obrony - potem 6, ataku 18 - potem 15. wiedzy 10 - potem 12. Widać komputer na normalnym ( próbowałem na hardzie i heroiku, ale nie szło mi, bo już w 3 miechu wysłał armię 30 widmo smoków (!!!), a jak miałem się obronić zaledwie 10 zielonymi ( nie szmaragdowymi ) smokami? Do tego miał łuczników prawie 5k .


IP: Zapisane

Cytuj
- Dziękuję Ci, Jake. Naprawdę za wszystko. Nie zapomnę Cię...
- Rose, nie... Czekaj!
- Jake, proszę puść. Wszystko będzie dobrze. Obiecuję Ci to. - dodaje z uśmiechem - Naprawdę, uwierz mi.
Reuel
NaNaNaNaNaNaNa Reuel!

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 875


Kopnął cię ktoś kiedyś w rzyć, koziołku?

Zobacz profil
« Odpowiedz #37 : 19 Lipca 2011, 13:55:10 »
Ja jeszcze nie przeszłem misji, wręcz przeciwnie zaczynam, tylko chciałem skonfrontować staty i umiejętności. No to statystyki:
atak-20
obrona-29
siła czarów-15
wiedza-18 (ale wcześniej miałem inteligencję więc mana 240)
morale-1
szczęście-4

umiejętności:
Ex. Mściciel + Impregnowana Strzała (nie działa, jakiś bug głupi :( ) + Deszcz Strzał
Ex. Atak + Taktyka + Łucznictwo
Ex. Magia Zniszczenia + Mistrz Ognia + Mistrz Lodu
Ex. Inteligencja + Oświecenie + Uczony
Ex. Logistyka + Znajdowanie Drogi + Nawigacja
Ex. Szczęście + Szczęście Żołnierza + Szczęście Elfów + Klątwa Umarlaka

No także mam nadzieję, że dam radę :D

Edit: Coś za szybko wychodzę chyba przez portal bo trafiam na Ravena na 27 poziomie, który ma 2k szkieletów łuczników. Jednym strzałem załatwiły cały mój komplet Łowców ;D


« Ostatnia zmiana: 19 Lipca 2011, 16:14:40 wysłane przez Michal787 » IP: Zapisane
Ikee

****

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 273


This lovely girl could teach you how to love.

Zobacz profil
« Odpowiedz #38 : 19 Lipca 2011, 21:57:41 »
Dziś sobie grałem gameplay na ToE i na 23 levelu Sinitara miałem ostateczną zdolność.
Coś na temat:
Staty masz bardzo dobre, moim zdaniem dzięki nim spokojnie dojdziesz do Nikolaja. Tylko umiejki nie pasują. Dlaczego olewałeś szczęście natury?

Edit:Piszmy panie kolego poprawnie bez "se" i ton dodatków typu: "xD" "xP"./Loczek


« Ostatnia zmiana: 20 Lipca 2011, 09:18:01 wysłane przez Loczek » IP: Zapisane

Cytuj
- Dziękuję Ci, Jake. Naprawdę za wszystko. Nie zapomnę Cię...
- Rose, nie... Czekaj!
- Jake, proszę puść. Wszystko będzie dobrze. Obiecuję Ci to. - dodaje z uśmiechem - Naprawdę, uwierz mi.
Reuel
NaNaNaNaNaNaNa Reuel!

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 875


Kopnął cię ktoś kiedyś w rzyć, koziołku?

Zobacz profil
« Odpowiedz #39 : 20 Lipca 2011, 14:24:54 »
Wiesz ja generalnie nie znam się na tych wszystkich ścieżkach rozwoju, jestem jakby to powiedzieć w porównaniu z wami amatorem. Choć przyznam, że zawaliłem bo pośpieszyłem się z tą magią zniszczenia, choć jest dość przydatna, to chyba światło byłoby lepsze. W każdym razie przed chwilą przeszłem. Za pierwszym podejściem spaliłem, gdyż po pierwsze miałem za słabe jednostki (około 300 tancerzy ostrzy to trochę za mało by zrobić coś przykładowo 150 Kostuchom), po drugie iż jak sobie odpaliłem wcześniejszego sava to okazało się, że mam Łuk z Rogu Jednorożca tylko nie zwróciłem uwagi i nie założyłem go ;D Ten artefakt głównie mnie przybliżył do zwycięstwa. Wówczas szkielety przestały stanowić problem, bo po pierwszym ostrzale z 7 k zrobiło się 5 k. Generalnie wróg miał wcześniej wspomnianych 7 k szkieletów, około 420 Liszów, 54 smoki, coś koło 121 Kostuch, z 500 Wampirów i 1 k duchów, z którymi musiałem się niemiłosiernie męczyć. Co prawda pomysł z wcześniejszym atakiem innym boahaterem niewypalił, bo przy sile rażenia jego armi, wzmacnianej widmowymi zastępami nie miałem dużych szans mu czegokolwiek zrobić, zwłaszcza iż 54 Kostuchy włączyłem do armii Findana w zamian za Tancerzy. Przed finałową walką miałem moim głównym bohaterem: 460 Łowczych, 181 Druidów, 40 Smoków, 131 Entów, 58 Kostuchy (tuż przed walką dobyłem miasto na zachodnim półwyspie), 5 Feniksów ;D, 114 Jednorożców. Dużym ułatwieniem był brak Ożywieńców, bo to męczące by było, zwłaszcza, że już same duchy pod koniec mnie męczyły, ciągle w nie nie trafiałem ale na szczęście nie mogły dojść do łuczników bo zaatakowałem je Entami. No teraz czas na kampanię maga :D


« Ostatnia zmiana: 20 Lipca 2011, 14:28:38 wysłane przez Michal787 » IP: Zapisane
Szakal119

**

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 189


Pełzająca śmierć.

Zobacz profil
« Odpowiedz #40 : 20 Czerwca 2012, 15:59:54 »
Hmm, zagrałem misję ponownie. Tym razem zająłem trzy miasta nieumarłych i stworzyłem drugą armię z truposzy, którą dałem jednemu z bohaterów Sylvanu. Obiema armiami ruszyłem przez teleport na czwarte miasto wroga. Findanem zająłem miasto, a drugim bohaterem rozejrzałem się po okolicy. Pojawił się Nikolaj z bardzo silną armią i zaatakował mojego dodatkowego bohatera. Stoczyłem walkę której nie mogłem wygrać, ale starałem się maksymalnie osłabić przeciwnika. Przetrzebiłem mu Widmowe Smoki i pomimo iż miał przewagę uciekł z pola walki. Pokazał się filmik na którym się odradza i pojawił się ponownie koło miasta zdobytego wcześniej przez Findana, lecz tym razem miał już dużo słabszą armię. Więc szybko założyłem Findanowi Kajdany Ostatniego Żywego i hajda na wroga. Pokonanie go było dość proste :P.

Wydaje mi się, że tym razem mogę z czystym sumieniem wziąć się za ostatnią kampanię  :)  :P.

EDIT:

Cytuj
Powodzenia w VI kampanii.

Dzięki :D.


« Ostatnia zmiana: 21 Czerwca 2012, 18:17:52 wysłane przez Szakal119 » IP: Zapisane
Raelag-Agrael

**

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3


Zobacz profil
« Odpowiedz #41 : 21 Czerwca 2012, 10:08:19 »
Tak to jest jak gra sie na ciezkim. Z tego co pamietam, powstal kiedys jakis mod, ktory "zapobiegal" ucieczkom wrogich AI. Moze warto skorzystac? Pewnie jest na HC. Utrudnia to gre na heroicu, ktora z ucieczkami SI jest troche za latwa...
Powodzenia w VI kampanii.


IP: Zapisane
Divine
(Armiwart)

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 38


Зачем я...

Zobacz profil
« Odpowiedz #42 : 25 Grudnia 2012, 21:43:46 »
Właśnie grałem w ostatnią misję... Szukałem już teleportu do wyspy, na której był Nicolai i nagle pomyślałem sobie, by sprawdzić w karczmie jaką ma armię. Prawie 2k szkieletów łuczników, ponad 100 Kostuch, innych jednostek też sporo i 730 Smoków... Zatkało mnie... 730?! Po kilku minutach przyszedł do mnie. Gdy walczył z moim Nekromantą miał już ponad 5000 smoków(a minęła przecież chwila, od kiedy sprawdzałem go w karczmie). W końcu dogonił też Findana i miał wtedy ponad 11000 smoczków...  :) Jednym ruchem zabić 79 Szmaragdowych Smoków-to jest coś.  :D


IP: Zapisane
Findan3000

***

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 37


Zobacz profil
« Odpowiedz #43 : 13 Października 2013, 18:57:41 »
Mam takie pytanie. Czy zdobycie tych artefaktów to jedyny sposób, by zabić Nikolaja, bo Vladimir mi zakosił ostatni artefakt i nie mogę go znaleźć  :( A nie chce mi się znowu 2 godziny grać od początku.

Wiadomość doklejona: 13 Października 2013, 18:58:55
+W którym miesiącu najlepiej zacząć eksplorację terenu wroga i jak szybko rozwijać siedliska w miastach?


IP: Zapisane
Loczek
King Loczdorah

*

Punkty uznania(?): 23
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 843


It's Seriously Christmas

Zobacz profil
« Odpowiedz #44 : 13 Października 2013, 19:09:13 »
Niezbędne są te artefakty by otrzymać te 5 Feniksów które są potrzebne. I oczywiście bitwę musi przeżyć choć jeden ptasiek by misja zakończyła się sukcesem.

Odnośnie drugiego pytania to zależy na jakim poziomie grasz ale wskazane jest szybkie przemieszczanie się i atak żeby wróg nie nazbierał mrowi wojsk.


IP: Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.125 sekund z 18 zapytaniami.
                              Do góry