Świat HoMM > Seria HoMM ogólnie

Przyszłość serii M&M - spekulacje

(1/5) > >>

Loczek:
Inspiracja z Sb, temat który wielu z was pozwoli opowiedzieć co według was powinno się zmienić/zajść by seria odżyła i Ubi doinwestowało tak znaną klasykę.

Reuel:
  Kluczowa kwestia, która mogłaby gwarantować powrót serii HoMM to rzecz dość niezależna od Ubi, mianowicie, musiałaby przede wszystkim wrócić moda na strategie. Obecnie ciężko o tym mówić, jednak pojawia się światełko w tunelu w związku z zapowiedzią Age of Empires 4. Jeżeli król by przywrócił strategie do łask mówilibyśmy o kwestii powrotu Heroes nie jako o marzeniu, a wręcz pewniku. Nawet jeśli Ubi by się nie zdecydowało, ktoś mógłby się zainteresować i nabyć prawa do marki (z tym, że wtedy mamy do czynienia z grą niezależną i niekoniecznie dużym budżecie). W kwestii budżetu na grę HoMM kluczowa będzie sprzedaż gier strategicznych, bo jeśli takie AoE 4 się nie sprzeda, to co dopiero mówić o jednak dość niszowej serii, której poświęcony jest ten portal?

  No ale jeśli patrzymy niezależnie od tych kwestii i po prostu rozpatrujemy, co Ubi musi zrobić żeby gra okazała się sukcesem, to przede wszystkim trzeba serię "Mocy i Magii" przenieść na realia ówczesnego tworzenia gier. Przede wszystkim strona techniczna, że tak to nazwę, czyli marketing, optymalizacja i stały content.

  Początki ku rozwinięciu marketingu odnośnie serii HoMM miały miejsce już przy dodatku Dzikich Hord, gdzie mieliśmy zapowiedź wideo dodatku, potem zaś już o wiele ładniejsze trailery CGI dla HVI i HVII. Jednak... to trochę mało. Ubi musi się naprawdę wysilić by sprawę nagłośnić, tak żeby dotarła do nawet najstarszych fanów. To oznaczałoby pełną kampanię reklamową, która byłaby prawdopodobnie większa od samego budżetu gry.

  Następna kwestia, czyli optymalizacja i przekonanie przez Ubi graczy, że firma naprawdę chce zrobić dobry produkt. Druga kwestia jest bardzo potrzebna po pełnych baboli częściach poprzednich, które z tego co wiem nie były dokładnie załatane. To były kwestie, które dość mocno kładły sprzedaż poprzednich części. Teraz od początku musi być silna zapowiedź optymalizacji przez okres co najmniej paru lat.

  Kolejna rzecz, bezpośrednio łącząca się ze stałą optymalizacją w świecie dzisiejszych gier jest stały napływ nowego contentu, pełnego oryginalnej treści w postaci nowych kampanii, frakcji, artefaktów, elementów dekoracyjnych, itp. Dzięki temu wilk będzie syty i owcza cała, zaś sprawa tu jest o tyle prosta, że nieinwazyjne przesadnie dodatki to nie taka trudna sprawa jeśli chodzi o strukturę tego typu gry.

  Ostatecznie co by nie zrobić gra musi się bronić pod względem tego jaka jest już od początku, zarówno pod względem przystępnej mechaniki, satysfakcjonującej rozgrywki, a kończąc na bogatej treści fabularnej, która jest wręcz ostatnio sygnaturą gier mniejszychm ale jednak zapełniających swoją mimo wszystko nie dość efektowną strukturę "efektowną" treścią (w końcu się nie oszukujmy, nawet jak Ubi wywali trochę kasy na tę markę, to nie będzie to wciąż porównywalne z flagowymi markami firmy jak AC chociażby). Tutaj leży nie mniejsze wyzwanie niż w poprzednich punktach, Ubi bowiem musi znaleźć przysłowiowy "złoty środek" między tradycją serii a modernizacją gatunku strategii turowych.

No dobra, tyle ode mnie. Tak czy siak się mocno rozpisałem. Mam nadzieję, że komentarz będzie warty uwagi :D

Sylu:
Największym problemem serii m&m jest to, że brak jest ciekawego uniwersum, który sprawiałby, że ludzie chcieliby do niego wracać. Mieliśmy Ashan, Enroth czy Axeoth, jedne było gorsze, drugie lepsze, aczkolwiek niewielu się tymi uniwersami interesowało. Dla większości graczy liczyła się wyłącznie mechanika i gameplay. Dlatego ci gracze po prostu wrócą sobie do h3 czy h5, jeśli zechcą, bo one zawsze będą "lepsze" pod względem grywalności niż jakakolwiek następna część, nawet jeśli obiektywnie te nowe będą lepiej zbalansowane i bardziej rozbudowane.

Według mnie, ubi powinno zacząć od nowego, ciekawego uniwersum. Połączyć różne podgatunki fantastyki w spójną całość czy inne rzeczy.

Baronus:
Ubi to nie bardzo cokolwiek robiło, jeśli nie szkodziło jak z Black Hole. Robił kto inny.
Jeśli ma być gra podobna do klasyki to musi to robić Jon VC. Jego dzieło w końcu! Może jakaś zbiórka itd. Nie na zasadzie produkcji jak Ubi. Grafika musi być ładna ale niekoniecznie tak nampompowana żeby najnowsze komputery siadały. Może być i 2D byle rozgrywka była znakomita. I nie musi być kopią HIII.

Sokolvip:
Powrót Age of Empires 4 i niedługo Definitive Edition Age of Empires 1 mogą pomóc, ale myślę żeby to zadziałało musiałaby zmienić się forma. Zobaczcie, że nawet Blizzard niedawno udostępnił za darmo multiplayer Starcrafta 2. Trzeba by było od podstaw skonstruować sposób rywalizacji między graczami w sieci, żeby ta gra była traktowana jak coś przy czym warto dłużej posiedzieć. Powiedzmy sobie szczerze. Im nowsza część tym mniej godzin da radę przy niej wysiedzieć. H6 i H7 można pograć żeby ograć kampanie i kilka map po czym gra umiera. Nie ma tego co miała też trójka czyli losowo generowanych map. To jest też jeden z powodów długiej żywotności trójki a także Age of Empires 2 które w podstawowej wersji ma tyle seedów map, że żeby w nie wszystkie zagrać trzeba by spędzić kilkadziesiąt tysięcy godzin.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona