Hyde Park > Pogaduchy

Kącik historyków

<< < (58/58)

Reuel:
To znaczy być może teoretycznie lepiej byśmy na tym wyszli. Jednak osobiście jeśli miałbym do wyboru czy lepiej wyjść na paktach z Hitlerem czy walczyć z nim to wolałbym to drugie. Choć osobiście nie winię takich państw jak Finlandia, gdzie wobec olania przez aliantów musieli z kimś zawrzeć sojusz. No ale podchodząc od strony obiektywnej to wcale nie byłoby to takie różowe według jak to co mówicie. Jeślibyśmy poszli z Hitlerem to później jeśli by wygrał stalibyśmy się kompletnie od niego zależni, a ciężko by byłoby się bronić (Hitler pewno by patrzył naszym na ręce, by nie zbroili się odpowiednio do wojny z Niemcami). Zaś jeśli alianci by wygrali to znając nasze szczęście na nas spadłby najgorszy los, największe zawieruchy przeszłyby przez nasze granice. Także nie widzę wielkiej różnicy :P

Fast:
Ale nasze koligacje z Niemcami moglibyśmy ograniczyć do wspólnego uderzenia na wschód, z którym nigdy nie było nam po drodze. Czysta polityka, nikt nie osądzałby nas za to, że wzięliśmy udział w wojnie (i załatwiliśmy sobie wsparcie), która i tak była nieunikniona i która musiała mieć miejsce.

Potem najwyżej byśmy pobawili się - znowu - w politykę i dyplomację i oburzeni działalnością nazistów, razem z aliantami uderzyli na Hitlera, który po wypadzie na Rosję na pewno byłby mocno ,,wychudzony" pod względem militarnym. Nam zaś, wystarczyłoby wcielenie najbliższych ziem wschodnich.

Nie mówiąc już nawet o tym, że wciąż moglibyśmy się rozwijać militarnie, gospodarczo i w ogóle pracować pełną parą w kraju, bo nie bylibyśmy bezpośrednim teatrem działań wojennych. Największe uderzenie poszłoby na wschód i zapewne w Niemców.

No, ale to takie pitu-pitu, luźne przemyślenia. Tak naprawdę uważam, że zabawa w pisanie historii alternatywnej jest nieco naciągana, bo nikt nie posiada takiej wiedzy by był w stanie stworzyć realny plan tego co by było gdyby... mamy za to teorie mniej wiarygodne i bardziej wiarygodne. Poza tym musielibyśmy też brać pod uwagę takie rzeczy jak ówczesną mentalność ludzi i szereg innych, nie mniej ważnych uwarunkowań (gdybyśmy mówili o wcześniejszych epokach napisałbym po prostu: klucz kulturowy; czy inne cudo w tym typie, no ale to nie średniowiecze, so...).

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona