[jrb88]

Wszyscy ją uwielbiają, choć nie wiem dlaczego. Jak czytam np. o Heroes VI to co kilka komentarzy ktoś pisze, że - Trójka lepsza lub Heroes 6 to porażka, wole popykać sobie w trójkę. Możecie mi to wytłumaczyć?

[Hadras]

Jest kilka odpowiedzi na to pytanie:

1. Dla wielu fanów tej serii, H3 była rewolucyjnym krokiem naprzód, takim kamieniem milowym. Oferowało całkiem ładną, jak na tamte czasy, oprawę graficzną, miało całkiem ciekawą fabułę, przemyślane rozwiązania i świetną ścieżkę dźwiękową.

2.Dla niektórych była to jedna z pierwszych gier w jakie grali, łączy ich z nią sentymentalna więź i dla tego nie chcą dopuścić do siebie myśli, że któryś z następców "trójki" będzie od niej lepszy.

3. H5 i H6 są swego rodzaju remake'ami H3: podobne stwory, podobne zamki, podobna mechanika. Dlatego też wielu ludzi porównuje je do H3.

4. Większość ludzi nie lubi zmian, są uparci i niczego się im nie da wytłumaczyć, nawet jeżeli H5 lub H6, w jakimś aspekcie jest lepsze od H3, to oni tego nawet do wiadomości nie przyjmują. Są to tacy fanatycy.

Według mnie to właśnie z tych powodów się tak dzieje. Mam nadzieję, że dobrze to wytłumaczyłem.

[Miker]

Tak naprawdę to punkty 1 i 2 są o tym samym czyli po prostu z sentymentu. I tak właśnie jest w przypadku "fanatyków" trójki. Ja osobiście mogę powiedzieć, że należę do osób, których pierwszą grą w ogóle było właśnie HIII ale mimo wszystko mnie się gry szybko nudzą i dlatego potrzebuję większą ich ilość. Nie ważne czy to kultowa gra czy jakaś minigierka. Zawsze po pewnym czasie monotonność (obecna w każdej grze) mnie irytuje i muszę sobie odpocząć.
Powiem tylko, że w dzisiejszych czasach. Gdyby po dwójce długie lata nic nie wyszło i teraz dostalibyśmy trójkę to nie przeszła by ona jakimś większym echem. Wtedy to było coś, teraz już tylko starsi do niej powracają, jakiś niewielki odsetek sięga po nią po raz pierwszy.

Co do punktu 3 i 4 to same sobie zaprzeczają ale też podchodzą pod przyzwyczajenie i sentyment do trójki.

Porównywanie co jest lepsze 3, 4, 5 czy 6 jest jak porównanie kozy do osła. Opierają się na gatunku i kilku założeniach ale dzielą te gry lata, różne trendy, różne możliwości itd. Teraz wybić się grze na PC a co dopiero strategii turowej jest dziesiątki razy ciężej niż to było za czasów trójki.

[Sojlex]

Co do punktu 3 i 4 to same sobie zaprzeczają ale też podchodzą pod przyzwyczajenie i sentyment do trójki.

Hadras uwzględnił kilka różnych powodów, te są najpopularniejsze.
Wiadomo że nie u wszystkich będą te powyższe.

Też moja pierwsza gra, zajęła całe moje dzieciństwo

[Ptakuba]

W porównaniu z poprzednimi częściami III jest po prostu lepsza, bo bogatsza i bardziej "doświadczona", dopracowana. To samo w porównaniu z IV, które było dość eksperymentalne i ja na przykład czwórkę uwielbiam.

Zaś czemu lepiej wypada w porównaniu z V i VI? Bo zwyczajnie jest lepsza. Nie ma tego przepychu i plastiku nowocześniejszych gier, nie ma w niej takiego wykalkulowania, sprawia przez to wrażenie o wiele bardziej żywego tworu, zamiast kolejnej po prostu gierki do pogrania. O wiele mniej kiczowata i wypucowana graficznie, ponadto - w porównaniu z V i VI wprost zaprasza do tworzenia nowych map, kampanii itp. co jeszcze przedłuża jej żywot (i lepszy generator map losowych).

To nie jest tylko nostalgia. Nie uważam, że trójka jest najlepsza i nie ubóstwiam jej ponad resztę, ale jest grą dojrzalszą i mającą więcej serca. Abstrakcyjne wartości, tak naprawdę to i tak nostalgia? Szczerze wątpię, nie odczuwam jakiegoś szczególnego pociągu do przestarzałych gier ogółem. Ale Ubi czerpie z trójki i robi to nieudolnie, bo odwala i tak dziecinadę i maksymalny wizualny przepych. Nowe części tracą przez brak polotu i tyle.

[rtx]

To chyba tylko ja jestem tu nerdem od przedszkola.
Trójka nie była moją pierwszą grą, ale i tak ją uwielbiam. Nie z sentymentu ale dlatego, że ma genialną mechanikę, rozbudowane lore, łatwy w obsłudze edytor map i mnóstwo modów.
@Ptakuba - generator map w h3 jest beznadziejny. Ponad pół każdej mapy zajmują kloce z gór.

[Ptakuba]

Lepszy niż w piątce, która ma wbudowane kilka ziaren i jak rzucisz nieprzewidzianą konfiguracją ilości graczy, sojuszy itp. to powie że nie da rady, a o taką sytuację naprawdę bardzo łatwo.

[Miker]

Powiem Wam tak... 5 i 6 nie są takie złe a dlaczego?

3 oczywiście jest genialna w swojej prostocie. Jest tak rozbudowana na ile ma być ale nie zmienia to faktu, że gdyby nie czasy w których wyszła to dziś by nikt o niej nie słyszał... No może poza wąskim gronem ludzi. Zresztą i tak już nowych fanów nie ściąga. Spora cześć ludzi albo przestała grać, albo grywa czasami w gronie znajomych raz na dwa lata. Reszta to takie osoby jak ja lub ktokolwiek na tej i podobnych stronach, czyli wraca do niej częściej jak najdzie go ochota. I na tym geniusz tej gry się kończy. Tak przynajmniej w moim otoczeniu zaobserwowałem. 99% moich znajomych wie co to za gra, pocinali w to przed laty ale dzisiaj komputer głównie im do FB czy YT jest potrzebny, a jak już w coś grają to tylko konsole lub na komputerze Fifa, wyścigi, Simsy albo strzelanki.

5 i 6 są bardziej rozbudowane, bardziej nastawione na MP niż fabułę dlatego, że te lata po wyjściu trójki sprawiły, że upodobania graczy ewoluowały. Teraz liczy się szybki MP ze znajomymi lub nieznajomymi. Najważniejsze grupy graczy czyli Ameryka, Zach. Europa, Wschodnia Azja to regiony nastawione głównie na MMO, konsole lub inne tego typu. Gry PC straciły dużo na znaczeniu. I jak tutaj ma konkurować Heroes? A no daje radę ponieważ odwalono kawał dobrej roboty w dostosowaniu tej gry do obecnych wymagań graczy.
I możecie mieć swoje zdanie ale pamiętajcie, że tak naprawdę to jest niewielki % wśród ogółu graczy, z których i tak większość nawet nie wie co to za gra.

Założę się, że gdyby zrobiono Heroes 3 w 3D, tzn. modele identyczne do tych z trójki, mechanika jak w trójce kamera jak w szóstce czyli niby 3D ale jednak kamera jak w trójce to większość i tak by uważała tą grę za gówno bo najzwyklej w świecie byłaby odnowioną kopią trójki.

To, że nie podoba się komuś 5 czy 6 to wynik tego, że to są inne gry i takie było pewnie założenie przy jej produkcji. Po co seria 6 gier identycznych? Równie dobrze, można zrobić jedną i w kółko ją rozwijać.
Tak więc nie ma się co przejmować takimi opiniami ponieważ to są tylko subiektywne opinie. Tekst heroes 3 jest lepszy bo lepszy jest tylko opinią. Gry to nie jest jakiś obiekt badawczy i grupa naukowców nie zacznie badać co lepsze tak więc jak sprawia Ci przyjemność granie w szóstkę, piątkę czy trójkę to super. Graj w tą grę aż do znudzenia. A na możliwe powody to masz odpowiedź w drugim poście.

Co do generatorów to ani jeden ani drugi nie są jakieś powalające. W trójce wiele razy miałem sytuację, że jeden gracz był całkowicie zablokowany (kamyk na drodze do zamku). W piątce wszystkie te mapy z generatora są prawie identyczne, strasznie puste i monotonne a o balansie to już nawet nie mówię (gracz czerwony zawsze wygra i nie ważne czy jesteś lepszy czy gorszy od niego). Dlatego wolę poszukać jakiejś ciekawej mapki na necie albo sam coś wykombinować.

[hathostet]

Trochę trywialne pytanie w moim odczuciu, ale odpowiem ^^
Co takiego jest w tej części? Hmm...w zasadzie to musisz sam się przekonać co w niej takiego jest ;]
Choć jest wiele trolli w Internecie, którzy bezpodstawnie "hejtują" tę część...nie należy się wtedy zagłębiać z nimi w dalszą dyskusję, która jest po prostu jałowa;]
Tak, jak już zostało powiedziane wcześniej, większość fanów tej serii ma po prostu ogromny sentyment to HoMM III (ja również), ale to nie jest główny powód.
Przede wszystkim chodzi o grywalność, o grafikę, muzykę, fabułę kampanii, rozbudowaną rozgrywkę, wiele możliwości jakie oferuje nam po prostu ta część ;]
Jest uniwersalna i ponadczasowa i z tym chyba się każdy zgodzi ;]
Każda część serii HoMM ma w sobie to "coś", czwórka ma przepiękną grafikę, cudowny soundtrack (mój ulubiony) i niesamowite kampanie w wersji podstawowej ;]
HoMM II i I to prekursory, od tego się wszystko zaczęło, poza tym dwójka była moją pierwszą częścią serii, w którą zagrałam i bardzo mi się podobała....po dziś dzień zresztą.
No, ale wracając do tematu. HoMM V I VI może nie są gorsze...są po prostu inne. W dzisiejszych czasach stawia się inne priorytety przy tworzeniu gier, bardziej przywiązuje się wagę do "opakowania" niż "zawartości".
Kiedyś gra nie musiała mieś wypasionej grafiki i milion ulepszeń, wystarczyła znakomita fabuła, ciekawe postaci i grało się całymi nockami, bo jakież to wtedy były wrażenia i emocje! :]
No to chyba tyle, co miałam do powiedzenia w tym temacie ;]

[Nightin]

Podobnie jak Ptakuba nie uważam Heroes III za jakieś super, hiper, cud boskie objawienie i nie wywyższam tej części nad inne (acz uważam, że to jedna z gier, która nigdy nie umrze mimo upływu lat).

Zapewne, jak większość ludzi zacząłem grać w Heroesy zaczynając od trzeciej części i podobnie lubię wciąż w nią grać z czystego przywiązania. Umiała zaciekawić wielu ludzi, szczególnie lubiący klimaty fantasy czy strategie. Miała dość przyciągające oko grafikę, dobrze wyważoną kolorystykę, muzyka dobra dla ucha, fabuła czasem potrafiła wciągnąć, ciekawy edytor map, mechanika też nie była niczego sobie, . . . jak na tamte czasy.

Dla mnie trochę nie ma sensu porównać ją do pozostałych części, nawet do poprzedniczek. Oj, tak! Mimo tak negatywnej oceny IV odnajduję w tej części inne smaczki. Owszem, nie jest to samo, 3DO odeszło od wielu schematów, ale nie jest zła (muzyka, edytor map, kampania, ciekawy system magii... to jeden z wielu rzeczy jakie mi się podobają), bardziej pasuje dla tych, którzy też lubią trochę RPG.

No i właśnie, sprawa z piątką za którą się wziął nieszczęsny Ubisoft. Na początek powiem, że nie wiem czemu mnie zaczynają powoli śmieszyć komentarze mówiące jaka to część wspaniała prawie tak samo, jak trójka, jak ludzie piszący je wcześniej załamywali ręce i mieszali ją z błotem. Nie jest zła, ale trochę zawiera więcej cukru czy plastiku, kampania jest nudna, edytor map, to jest wielkie zło, ale potrafię znaleźć w niej i dobre punkty np. łatwość w tworzeniu modyfikacji.

Teraz lecą negatywne komentarze w stronę VI, cóż, też mnie z lekka już zaczyna wkurzać polityka Ubisoftu. Co to? Jak zobaczyli, że Black Hole upada i się buntują wzywając też do tego V.I.Pów myślą, że "Ok, szóstka nam nie wyszła, no to może popracujmy nad Siódemką i na pewno ludzie to kupią". Sorry, ale albo naprawcie swoje błędy i na trzeźwo popracujcie nad grą albo dajcie prawa Heroesów ludziom, którzy się znają na tym lepiej od Was. Heroesy VI mi się podobały fabularnie, jednostki o dziwo mi się podobały, pojawiły się w końcu "ciekawostki z Ashanu", ale ostatnio się nawet zastanawiam czy jest jakiś sens, by grać w siódemkę, ósemkę, dziewiątkę... I zapewne też pojawią komentarze "że 6 nie była taka zła".

Ale właśnie, Heroesy V i VI są po prostu... inne, inna energia z nich tryska, seria się "uzachodniła" (bo wcześniej najliczniejszą grupą fanów byli o dziwo ludzie z Europy Środkowo-Wschodniej, szczególnie z Rosji) co jednak nie oznacza, że należy je mieszać z błotem.. W Trójce jest powiew starego powietrza, głos mówiący, że kiedyś gra nie ważne jaką miała grafikę czy okładkę, po prostu ważne, by dało się w nią grać i miała sens, o czym zapomina wielu aktualnych producentów gier.

[Hayven]

Heroesy się "uzachodniły"? Co Ty bredzisz, za przeproszeniem? Mało to bohaterów z rosyjskimi imionami w Heroes V&VI? Choćby Irina, Cyryl, Aleksiej, Anastazja itd.

A poza tym wystarczy odpalić sobie GameRangera, żeby zobaczyć, że co najmniej połowę stolików Heroes V okupują Rosjanie... że o szóstej już chyba edycji rosyjskiej arenki Half-Random Tactical Arena już nie wspomnę

[Nightin]

Nie chodzi mi tutaj o imiona bohaterów, tylko jak Miker celnie zauważył takie regiony jak Europa Zach. czy Ameryka Półn. to regiony nastawione na MMO, konsole i inne tego typu rzeczy, często o grafice 3D, więc Ubi widząc tego sukces postanowił zastosować to do V i VI. A czy dobrze zrobił to już inna całkowicie kwestia.

[hathostet]

Nie wydaje mi się żeby seria HoMM "uzachodniła" się zanadto. Fakt, trafiła do szerszego grona odbiorców, ale nie cieszy się zbytnim zainteresowaniem.
Amerykanie jednak stawiają na "strzelanki" i inne tego typu gry, gdzie nie trzeba zbyt wiele myśleć, bo umówmy się, jednak w grach strategicznych tego typu trzeba wykazywać się minimalnym zmysłem taktycznym i sporą logiką, a amerykańska młodzież raczej nie posiada takich przywar ^^ Nie chcę wyjść na człowieka kierującego się stereotypami, ale zauważcie, że jednak rynek zachodni zalewają przede wszystkim gry, gdzie zabija się zombie i ogólnie gdzie się dużo strzela a mało myśli  Nie powiem, też lubię "pociorać" w takie gry, ale miłośniczką ich nie jestem, wolę "herki" ;]
Jednak najwięcej odbiorców serii HoMM znajduję się właśnie w Europie wschodniej, a mówiąc dokładniej w Rosji i Polsce ;] Co to oznacza? Najwidoczniej wolimy ambitniejsze gry, które stawiają na działania logiczno-taktyczne. To się chwali ;]

[Thiudana]

Święta racja , teraz jest głównie tak że gdy przy grze trzeba pomyśleć to od razu "Ta gra jest głupia" a nie ten co mówi.Ale pykanie w wogóle całą serię HoMM daję olbrzymią satysfakcję!!! Mam kumpelę co gra w czwórkę i nie cierpi legendarnej trójki oraz piątki i szóstki , ja wręcz przeciwnie ale czy od razu wyzywamy się od heretyków?PO prostu czasem gadamy sobie co jest dobre w jakiej części a co złe bez wyzwisk i skrajnego fanatyzmu. No ludzie!Te gry są po to by się nimi cieszyć a nie skakać sobie do gardeł!!!Co do H3 to dla mnie najlepsza część serii .Po prostu ma w sobie to coś jak się komuś nie podoba to trudno ale niech będzie na tyle tolerancyjnym by mi tego nie wypominać.