[Gajko]

Hmmm... Właśnie dzisiaj grając z moją najlepszą przyjaciółką w Homma zrobił się mały bałagan... (połączenie LAN - hamachi i te sprawy).
Otóż ja poruszając się moim bohaterem po planszy (mapa "Arogancja") nagle... Zdublował się! Miałam dwóch bohaterów, dokładnie takich samych. Mój pierwszy bug w Homm... W każdym razie, uznałam, że to niezła okazja, więc próbowałam podebrać jednostki (no kto by nie próbował... ) a tu zonk! Przekładając minotaury, zniknęły! Zostały wykasowane, więc zostawiłam mojego klona w spokoju. Pojawiała mu się armia, zwiększały statystyki, dokładnie tak jak oryginałowi. Natomiast Przyjaciółce zdublował się w zamku, niestety w związku z tym miała małe problemy, ale rozwiązałyśmy je. Niezła historia...

[Reynevan de Bielau]

a ja miałem inny problem Kiedyś udało mi się poprowadzić walkę w edytorze map  a i jeszcze raz , kiedy próbowałem zostawić bohatera bez armii ( tak jak to idzie zrobić w 4) i w końcu się udało!!!!!!!!!
ale z takich poważniejszych to chyba nic 

[Loynis]

ja już długo gram w H III i raczej nie zdażyły się takie sytuacje typu,on poszedł za nim a ja wziąłem jego zamek.Ale czasami computer,poddawał się mając ze mną spore szansę.

[Hack3r]

ja za to nieukrycie powiem wam ze sam siebie za szczesciarza mam -  jakims cudem udalo mi sie prowadzic bohatera bez armii - tak jak w h4 i dla jaj ruszylem na zamek wroga i w samej walce jego wojska sie zdublowaly do mnie i dzieki lepszemu bohaterowi wygrałem xD potem ta sama ilosc jednostek była w zamku wroga gotowe do rekrutacji

[tyfon]

czasami komputer jeszcze stanie swoja armia w fosie(zanim wogle mury zostana uszkodzone)

to jeszcze nic! jak ja grałem(broniąc zamku), to gdy tylko włączyła się bitwa(jeszcze przed 1 ruchem) zauważam, że jednostki przeciwnika są już pięknie ustawione tuż koło moich wewnątrz murów

[GGnat]

pewnego razu grałem w mapę krasnoludzkie złoto na normalu i nagle koło mnie wpadł przeciwnik(nie pamiętam czy z podziemi czy miał logistykę)
ale fakt faktem nagle był blisko zamku.Wysłałem na niego boh. z  1   goblinem (reszta wojsk była w zamku) i miał armie silniejszą od mojej.Nie mając szans zostalem w Twierdzy i zrekrutowałem istoty (i tak za mało aby wygrać) a mury miałem na 2 poziomie.Zaatakował moje miasto. a ja w akcie rozpaczy atakowałem mu jedn. latające i strzelców.I ku mojemu zdziwieniu wygrałem mimo że wróg poziadał przytłaczającą przewagę. Uciekł mając wygraną w garści