Widzę, że po kilku latach temat dalej żywy

Jak bardzo ludzików potrzebujecie, to mogę obstawić ADC albo ewentualnie Mida, wystarczy tylko dać znać na skype, bo w lolu mnie ostatnio ciężko złapać.

Lol: ADE Tazol
skype: themrtazol

Przez każualową rozumiem raczej to, iż w porównaniu z choćby takim tekkenem postaci mają mniej kombosów (Tekken każda postać ok. 80-100, tutaj jest może 30-50), przez co nie trzeba dużo czasu na ogarnianie postaci.

Przyjemna każualowa bijatyka, co najważniejsze krwawa. Wersja pecetowa jednak jest troszku dziwna - grafika jest bardzo poprawiona, ale kutscenki są dodane z wersji konsolowej, co daje efekt "niech minie kutscenka, bo jest ohydna". Serio, sama gra prezentuje się dużo piękniej od kutscenek, które z reguły są ładniejsze od reszty gry. Gra na opak.

Postaci nie mają według mnie za dużo kombosów, ale to i dobrze, bo nie trzeba siedzieć godzinami nad uczeniem się ciosów, ot rozpisać sobie 3-4 postaci na kartce i troszku pograć, samo wejdzie do głowy.

Sam pograłem troszkę, ale jakoś odstawiłem. Nie wciągnęło mnie na dłużej, ale może za chwilkę odpalę, bo i tak nie mam co robić. Swoją drogą Skorpion ma zbyt łatwe komba . Spear, teleport, punche/punche+salto w tył i hp schodzi oponentowi w niezmiernie szybkim tempie. Do kompletu Quan Chi ze swoim turbocybermiędzyśiwatowym skokiem, czaszkokulą oraz leczeniem i mamy idealny duet.

Gra na pewno warta uwagi, ale multi jest skopane i laguje jak jasny... skorpion.

Daję 4+/5, bo multi spsuli

*Wszelkie podmianki c na k w angielskich słowach zrobiłem specjalnie, bo Mortal Kombat, nie Mortal Combat

[porządny]

Robisz porządny reinstal (usuwanie WSZYSTKICH możliwych plików Lola i PandoMediaBooster z kompa + czystki rejestru ccleanerem). Mi pomogło, bo sam miałem taki problem, ale nie tylko przy szukaniu gier, ale i nawet przy kilkuminutowej bezczynności potrafiło mi wywalić lola. Poza tym support ci nic innego nie napisze, więc spróbuj sobie zrobić to co ja napisałem.

Utwór całkiem ok, aczkolwiek troszkę tym modulowaniem głosu popsuli efekt rapu 2Paca, który jest swoją drogą według mnie najlepszy w historii tego typu muzyki. Ale za samą obecność 2Paca daję 8/10

Uwaga, rzucam linkiem do utworu, który był zawarty w pewnej grze z mojego dzieciństwa:
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=vMCbJB4yNXo" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=vMCbJB4yNXo</a>

Kiedy to MyM wygrywał 17-1? Na początku LCSów co najwyżej, jak ich taktyka była nowa i świeża

Zaczną zmieniać taktykę i może z leksza skład to jest szansa na utrzymanie się. No chyba, że nie chcą jako drużyna walczyć o najlepsze i przedkładają przyjaźń nad wyniki, to wtedy lepiej nic nie zmieniać.

Diana jest o tyle dobra, że kontra na nią jest bardzo rzadko grana i do golda chyba nikt go nie pickuje. Mowa o Swainie, który jest najlepszą i chyba jedyną kontrą na ksienrzycę.

A pffffff.... rozumiem, że Morde jest już trochę zapomniany, ale w razie konieczności mozna go picknąć. Pominę tu też postaci typu Kha'Zix czy inksze gunwo które tylko czeka aż Kochana Diana się wbije. Jak Ryzem coś umiesz ugrać to Diana też nie powinna stanowić problemu.

Nie chodzi o to, że mam go dość, ale pozbawili go pasywa. Draven ma genialną mechanikę, ale teraz nie ma jak detonować pasywa Leony czy nadrabiać z przeciwnikami wygrywającymi grę. Jak przegrywasz kompletnie to dostaniesz w prezencie OLBRZYMIĄ ILOŚĆ 180 golda, jak wygrywałem z botem 7/0 to miałem bonusowe 400 golda. Pasyw Tf'a daje więcej, nie ważne czy wygrywasz czy nie. Kiedyś pasyw działał w early, nie działał w mid i late. Teraz nie działa w żadnym etapie gry (W 40 minut zarobię na je***e buty, o ile k***a ZABIJĘ, a nie podłapię asystę)

I puki co nie morduje, bo nie można grać na 2 topory, tylko na 1. Pasyw ma buga, że nie zalicza stacków za złapanie topora przy 2 wirujących toporach. Znając moje szczęście, buga nie naprawią od razu tylko poczekają do patcha 3.10.

draven to nie woda.

Draven teraz posiada jakikolwiek pasyw tylko, gdy totalnie dominuje grę (Bonusowo zabugowany). Kiedy przegrywa bądź po prostu nie zabija nie ma pasywa. Krótka piłka, zagrałem 120 rankedów Dravenem i po przetestowaniu w praniu tego nowego pasywa straciłem chęć do gry tym championem.

Ten renekton był na PBE jakieś 3 patche temu, a dalej go nie wydali (wchodził razem z Gladiator Dravenem na PBE). Pewnie będzie z nim tak jak z Rocket Girl Tristaną, że już już go zapowiedzą, a wyjdzie za huhuhu miesięcy. By the way w mojej opini rzyci nie urywa

[Edit: Hellsiu robi porządki z offtopem jak Korwin-Mikke z lewakami]

Płakać mi się zachciało jak przeczytałem ten genialny build. Zero survi dla postaci, która będzie w samym środku walki i bez odskoku. Serce nie wytrzymało... W ogóle czytałeś co robi Pantheona E pasywnie że mu budujesz crity? Absolutnie to pierwsze coś co podałeś to możesz do kosza wyrzucić i najlepiej kosz gdzieś w morze wypuść... O albo zostaw na środku pustyni, bo jeszcze jakiś delfinek się nauczy T.T

Edit: Hellsiu robi porządki z offtopem jak Korwin-Mikke z lewakami

To zależy od różnych czynników bliżej mi nieznanych, ale wygrywając wszystkie 10 pierwszych meczy nie powinno cie wrzucić wyżej niż silver II. Golda trzeba sobie wywalczyć . Każda kolejna porażka cie przybliża do brązu V.

Czołówka by was w tym momencie najpierw wyśmiała, a potem zgnoiła od góry do dołu za twierdzenie, że Zac jest słaby. Może na solo q się nie nadaje, ale jako ganker nie ma sobie równych według mnie (Poza tym pamiętacie sławne przelecenie nad baronem i steal w trakcie lotu, racja?).

Co do waszych problemów z zakupami - to primo i tak prędzej czy później kupicie wszystko, a secundo zróbcie sobie wyliczankę i tyle

A WotA na Swaina to zmarnowanie slotu. Fakt, stackuje się z ultem, ale w sumie i tak ten heal jest świetny, a wolę dołożyć magic pene albo survi.

Możliwe jedynie problemy z Victorem ( którego też lubię)- tylko jest jeden problem. Nikt nim nie gra, a postać silna, choć trochę nudna ( po ~20 meczach nudzi, bo dobre staty to nie problem, gorzej z winami bo tym się kjeruje chyba gorzej od pantha), albo Cassią, która wie jak grać i trafiać z q, bo bez tego izi tu kil.

Generalnie Swain będzie miał problemy z podejściem do Lux i owa ogarnięta nie da się trafić żadnym spellem. W walce z nią 1 vs 1 musisz po prostu farmić pasywnie i próbować walk z kontry (Agresywnie nic nie wskórasz). Możliwe też, że o Fizzie zapomniałeś, który ma healing reduction (Najlepsza kontra na ten sustain Swaina) oraz raczej w klatkę  się złapać nie da, z butami czy bez.

(bo kto? AP Nunu? Cho'Gath? Vladimir?) ani też HP (poza wspomnianym hemomantą).

Akurat wampirka to drogi Swain zjada na śniadanie i to bardzo mocno, bo Torment i Dec... Q biją dalej, nawet tą dziwną miesiączkę, którą się potem staje nasz Vladimir.

Już co do mojego buildu to są 3 "must be" - Zhonya, Rylai i Liandry. Dochodzą buty oczywistego pochodzenia oraz Graal, bez którego lane phase jest niemożliwy u Swaina (Bardziej tu Charice of Charmony mam na myśli, ale nie zostawię samego Charice'a do końca meczu, nie?) i teraz mam mnóstwo opcji. Z RoA zrezygnowałem kompletnie, bo jakoś takoś mi niewiele dawał. Po prostu mi zbrzydł ten item. Najczęściej dochodzą Abbysal Scepter, Void Staff, albo Warmog. To sprawia, że w tf cholernie trudno mnie złożyć (A ja dalej ultem biję) albo przeciwne mr jest bezużyteczne. Powód braku Rabadaba wyjaśnił(a) Hellsiu za mnie, więc jest to zbędne. No, to chyba tyle

Natomiast kupiłem Swaina, zagrałem ~15 normali i na rankedy. Oram tym, z brons IV do Brons I w 4 dni, lulz. Ludzie nie wiedzą jak na to grać, bo i nie zburstujesz < duży sustain >, możliwości outdpsu też nie ma, bo swain króluje chyba w tej kwestii. A jak ktoś kupi early resisty, to doran blade i po sprawie, 114% aa dmg op.

Do dzisiaj nikt nie wie co można z niego wycisnąć (A można dużo - wycarrowałem nim sobie złoto). Większość ap zjada na śniadanie na 6 lvl, a tyle osób nie wie jak duży dmg potrafi wy***ać.