Tak, to jest hot seat, klasyczne płonące pośladki przy jednym komputerze, czyli "Stary, wypnij laptopa z ładowarki bo dopóty prąd, dopóty będę mnożył szkielety".
Chociaż HVI to nie moja broszka, nie pomogę. Pamiętaj jednak, że w becie był guzik odpowiadający za grę niestandardową i gdzieś nawet było krzesło (technicznie to był fotel, ale już mniejsza z semiotyką) stojące w ogniu, polecam poszukać odpowiednich obrazków.