Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Strony: 1 [2] 3 4 5 6    Do dołu Wyślij ten wątek Drukuj
Sylvan vs. Loch (Czytany 21355 razy)
Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : 28 Stycznia 2013, 22:42:28 »
1.LohiMP kiedy grasz z przeciwnikiem posiadającym mózg, to co z tego, że zrobisz się niewidzialny? Twój przeciwnik doskonale wiedział gdzie stała twoja jednostka i potrafi się domyślić gdzie ją posłałeś. Nic prostszego niż posłać jakiegoś jednorożca by zajął się niewidzialnym problemem, jednocześnie ujawniając go. Równie dobrze można walnąć jakimś czarem na dany obszar. Ja taki problem rozwiązuję zazwyczaj już w pierwszym ruchu, to naprawdę nie jest trudne.
2.Zależy od mapy. Są mapy stworzone przez fanów o takich rozmiarach, że przejście z jednego końca na drugi bohaterem z logistyką zajmuje niemal miesiąc, zaczyna się z 30stym poziomem i sporą armią. A na tego typu mapach nie trafia się na 5 chłopów lecz na 5000jak już ;). I po co nam ta wzmocniona Implozja, co kosztuje nas jakieś 20 many i zada 4000 obrażeń, kiedy używając widmowych zastępów na jeźdźcach zadam tych obrażeń 14000 i zmuszę wroga na wykorzystanie przynajmniej jednego ruchu na zniszczenie moich widmowych oddziałów? Kiedy ścierają się armię po 300 smoków każda to Magia Zniszczenia staje się o... Już nie mówię o potyczkach z Nekromantami, wówczas w pewnym momencie zapewne odkryjemy, że jesteśmy bez many. A jeśli chodzi o strzeżące jakiś przejść smoki na mapie to przyjmuję, że dopóki moja armia nie jest dość silna by nie rozwalić ich w zwykły sposób, to może lepiej je zostawić sobie na przyszły tydzień.
3.Mówiłam o poziomie bohatera, nie o poziomie miasta. Szybkość zdobywania poziomu- zależy co gdzie i jak. Kiedy gram tak by nie tracić jednostek co w przypadku Lochu jest bardzo ważna, zwłaszcza na poziomie trudności wyższym niż Normalny to wolę na początku rozwijać się wolniej, by profity ciągnąć z tego później.
4.Chyba, że cała plansza jest usiana portalami ;).
5.W początkowym etapie gry owszem, ale później staje się mało skuteczna, zwłaszcza z żywym przeciwnikiem.
6.Jak wystawimy tylko niektóre jednostki i odpowiednio je rozmieścimy to nie stracimy.
7. O ukształtowania terenu?! Dajmy na to masz 30 prześladowców, 3 podoodziały kontra 30 czarnych smoków, też w 3 pododdziałach. Musisz dać już na samym początku niewidzialność wszystkim trzem, bo inaczej od razu rozstaną się z życiem, o ile smoki nie dojdą zanim zdążą zniknąć. Po 3 turach wszystkie twoje oddziały znów widać i giną w 1-2 turach. W praktyce mniej, o nie zdążysz wszystkich zniknąć, przynajmniej część smoków podleci na tyle blisko by reszta była widzialna.
8. Mógłby, ale po co? Wolę użyć widmowych zastępów i od razu rozwalić ich z 35+ coś jeszcze o tak się ustawię. Na olbrzymich mapach moi bohaterowie poboczni uczą się na jakiś neutralach, kamieniach wiedzy i na odpieraniu wroga spod zamków. Spokojnie dobijają tak do 25 poziomu.


IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
LohiMP

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Wiadomości: 70


Zobacz profil
« Odpowiedz #16 : 30 Stycznia 2013, 18:01:36 »
1.LohiMP kiedy grasz z przeciwnikiem posiadającym mózg, to co z tego, że zrobisz się niewidzialny? Twój przeciwnik doskonale wiedział gdzie stała twoja jednostka i potrafi się domyślić gdzie ją posłałeś. Nic prostszego niż posłać jakiegoś jednorożca by zajął się niewidzialnym problemem, jednocześnie ujawniając go.
Niby tak, ale problem w tym, że jednorożec ma prędkość 7, więc w standardowych warunkach nie da rady dojść do prześladowców w 1 ruchu. A nawet jeśli uwzględnić aurę szybkości i taktykę, które by to umożliwiały, można tak rozmieścić prześladowców, że jednorożec ubije jednego-dwóch, a reszta zdąży się ukryć. W międzyczasie bohater da radę rzucić jeden bardzo silny czar, lub w najgorszym razie wycofa się z walki praktycznie bez strat własnych. Jedynym problemem mogą być tu kajdany, jednakże nikt rozsądny nie ryzykowałby możliwości stracenia głównego hero bez upewnienia się, czy przeciwnik ma je w aktywnym ekwipunku.


Równie dobrze można walnąć jakimś czarem na dany obszar. Ja taki problem rozwiązuję zazwyczaj już w pierwszym ruchu, to naprawdę nie jest trudne.
Czary na obszar, owszem, ale przy dobrym rozmieszczeniu jednostek nie ma bata, aby jednym czarem (z wyjątkiem armageddonu i klątwy piekieł – ale i na to są sposoby, chociażby ostatni bastion) ubić 7 prześladowców. Jeśli zaś nie mamy ostatniego bastionu, to można inaczej kombinować. Więc generalnie jest tak jak powyżej: w najgorszym razie bohater wycofa się z walki.


2.Zależy od mapy. Są mapy stworzone przez fanów o takich rozmiarach, że przejście z jednego końca na drugi bohaterem z logistyką zajmuje niemal miesiąc, zaczyna się z 30stym poziomem i sporą armią.
Grałem wiele olbrzymich map stworzonych przez ludzi, ale nie przypominam sobie, aby na którejkolwiek z nich zaczynało się od lvl 30. Jeśli to nie problem to prosiłbym o nazwy takich map (jeśli jest ich kilka), bo naprawdę z chęcią bym zagrał.


A na tego typu mapach nie trafia się na 5 chłopów lecz na 5000jak już ;). I po co nam ta wzmocniona Implozja, co kosztuje nas jakieś 20 many i zada 4000 obrażeń, kiedy używając widmowych zastępów na jeźdźcach zadam tych obrażeń 14000 i zmuszę wroga na wykorzystanie przynajmniej jednego ruchu na zniszczenie moich widmowych oddziałów?
5000 chłopów to akurat kiepski przykład, gdyż jako jedna z najsłabszych jednostek w grze nie są oni w stanie zrobić bohaterowi na 30 lvl jakiejkolwiek krzywdy bez względu na to czy pójdzie na nich z kilkoma prześladowcami i magią zniszczenia/mroku, czy też z armią i magią przywołania/światła.  Nawet jakby ich było 50’000 to ze swoją niską inicjatywą i żałosnym zasięgiem nie stanowiliby żadnego wyzwania dla dobrze rozwiniętego bohatera na 30 lvl.


Kiedy ścierają się armię po 300 smoków każda to Magia Zniszczenia staje się o... Już nie mówię o potyczkach z Nekromantami, wówczas w pewnym momencie zapewne odkryjemy, że jesteśmy bez many. A jeśli chodzi o strzeżące jakiś przejść smoki na mapie to przyjmuję, że dopóki moja armia nie jest dość silna by nie rozwalić ich w zwykły sposób, to może lepiej je zostawić sobie na przyszły tydzień.
Zgadzam się z tym, że im większe armie toczą bitwę, tym bardziej magia zniszczenia traci na znaczeniu. Nie traci jednak nic ze swej przydatności do przeprowadzania HnR w bardziej typowych warunkach,  a od tego w zasadzie cała dyskusja się wywiązała. ;)


3.Mówiłam o poziomie bohatera, nie o poziomie miasta. Szybkość zdobywania poziomu- zależy co gdzie i jak. Kiedy gram tak by nie tracić jednostek co w przypadku Lochu jest bardzo ważna, zwłaszcza na poziomie trudności wyższym niż Normalny to wolę na początku rozwijać się wolniej, by profity ciągnąć z tego później.
Ależ ja też mówiłem o poziomie bohatera. Stwierdziłem tylko, że w chwili gdy miasto osiąga lvl 15, to bohater zwykle jest na podobnym poziomie. A to zajmuje zazwyczaj około 2 tygodni. Oczywiście, jeśli mapa pozwala (lub wręcz została tak zrobiona), to wysoki i poziom miasta i bohatera można osiągnąć znacznie szybciej. Albo znacznie wolniej, jeśli takie były intencje twórców mapy lub po prostu mamy wyjątkowego pecha do neutrali.


4.Chyba, że cała plansza jest usiana portalami ;).
Poprosiłbym o nazwę takiej mapy, z chęcią pogram. :)


5.W początkowym etapie gry owszem, ale później staje się mało skuteczna, zwłaszcza z żywym przeciwnikiem.
Jeśli mówimy o bitwach w stylu 300 smoków i setki oraz tysiące stworzeń z niższych lvl, to zgoda.


6.Jak wystawimy tylko niektóre jednostki i odpowiednio je rozmieścimy to nie stracimy.
Podaj konkretny przykład, bo tak to ciężko gdybać. Kogo mamy w armii atakując smoki, a kogo wystawiamy? I ile tych smoków jest?


7. O ukształtowania terenu?! Dajmy na to masz 30 prześladowców, 3 podoodziały kontra 30 czarnych smoków, też w 3 pododdziałach. Musisz dać już na samym początku niewidzialność wszystkim trzem, bo inaczej od razu rozstaną się z życiem, o ile smoki nie dojdą zanim zdążą zniknąć. Po 3 turach wszystkie twoje oddziały znów widać i giną w 1-2 turach. W praktyce mniej, o nie zdążysz wszystkich zniknąć, przynajmniej część smoków podleci na tyle blisko by reszta była widzialna.
Przede wszystkim, idąc na czarne smoki z prześladowcami nie brałbym ich 30, tylko 7 (lub 14 jeśli miałbym ostatni bastion). Po co miałbym na taką bitwę brać 30 prześladowców, skoro nie stanowią oni żadnej realnej siły? W takim przypadku ich jedynym zadaniem jest przeciągać bitwę tak długo jak się da. Wszystko powyżej tych wartości to tylko ryzyko niepotrzebnych strat.
Po drugie, nigdy nie rozmieściłbym tak małej „armii” w 3 stockach, tylko w 7. Dlaczego bowiem miałbym sam siebie pozbawiać możliwości przeciągnięci bitwy, a dzięki temu kilkukrotnego zaatakowania silnym bohaterem?
Tak więc moje oddziały nie zginęłyby w 3, ani nawet 5 turach. Znając zaś głupotę AI przed taką walką na pewno zaopatrzyłbym się w machiny, które to z braku innych widzialnych celów komputer by atakował tracąc przy tym de facto ruch. Jeśli dodatkowo miałbym barierę mieczy to wystarczy aby 1 prześladowca przetrwał pierwszy atak smoków i miałbym realną szansę tak go osłonić, że smoki nie byłyby go w stanie zaatakować (magicznym kryształem i rojem os też można próbować, ale jest to znacznie trudniejsze). Jeśli zaś to by nie poskutkowało, to widząc kolejność ruchów jednostek, w porę zdążyłbym się wycofać nie tracąc praktycznie nic.
A co się tyczy ukształtowania terenu, to zdarza się, że przeszkody leżące na polu bitwy są tak rozmieszczone, że przy mądrym rozstawieniu naszych oddziałów, bezpośredni atak będzie mogła przeprowadzić tylko 1 stock 2x2. Więc od ukształtowania terenu często naprawdę baaardzo wiele zależy i to nie tylko przy creepingu.


8. Mógłby, ale po co? Wolę użyć widmowych zastępów i od razu rozwalić ich z 35+ coś jeszcze o tak się ustawię. Na olbrzymich mapach moi bohaterowie poboczni uczą się na jakiś neutralach, kamieniach wiedzy i na odpieraniu wroga spod zamków. Spokojnie dobijają tak do 25 poziomu.
Mówiłem tutaj o atakowaniu i osłabianiu wysokopoziomowego bohatera posiadającego owe 100 smoków i resztę armii proporcjonalną do tej liczby, a nie o atakowaniu 100 neutralnych smoków. Bo to dwie zasadniczo różne sprawy. ;)
Awansowanie pobocznych bohaterów na olbrzymiej mapie faktycznie może doprowadzić ich do 25 lvl. Ale czy nie lepiej mieć również możliwość awansowania każdego nowego bohatera w jednej chwili na ten sam poziom? Najmujemy hero, który od razu awansuje na 24-25lvl i otrzymuje doskonały zestaw czarów od głównego bohatera. Nawet jak nam go ubiją, to mała strata, bo za chwilę możemy mieć następnego. I żeby była jasność, nie neguję konieczności awansowania pobocznych bohaterów w trakcie gry, ale uważam, że im większa mapa tym bardziej odczujemy korzyści z mentora. Zwłaszcza grając zamkami predysponowanymi do wykonywania HnR. :)



IP: Zapisane
Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #17 : 31 Stycznia 2013, 15:53:38 »
Mapa w której zaczynasz z wielką armią, wyszkolonym bohaterem (niestety) i zestawem artefaktów jest Land of Confiusson, do ściągnięcia na Maps4Heroes. Rozmiar: Impossible. Mapa jet naprawdę ogromna, spotykasz po parenaście tysięcy neutrali na raz.
Mapy usiane portalami- polecam Losowy Generator Map. Nie wiem czy to tylko ja mam takie szczęście, że mi zawsze wychodzą mapy, w których muszę mieć po 2 portale pod zamkiem.
Twoja strategia faktycznie ma sens przy normalnej rozgrywce. Problem zaczyna się przy nienormalnych rozgrywkach, a w takie właśnie lubię grać najbardziej. Nauczyłam się jednak, że mrok + przywołanie to najlepsze sposoby na walki bez strat, walki z dużo silniejszym przeciwnikiem. Moi bohaterowie mają też raczej coś więcej niż paru prześladowców. Mam podział bohater główny i n(n=liczbie zamków +1) bohaterów do obrony terenów i dostarczaniu jednostek, artefaktów, etc. bohaterowi głównemu. W przypadku zwykłej rozgrywki, na poziomach łatwy i normalny oraz na poziomach wyższych w przypadku map (małe-duże) masz absolutną rację, to jest dobry sposób na grę. Jednak na trudnym na gigantycznych mapach już nie.


IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
LohiMP

*****

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Wiadomości: 70


Zobacz profil
« Odpowiedz #18 : 01 Lutego 2013, 05:52:36 »
Mapa w której zaczynasz z wielką armią, wyszkolonym bohaterem (niestety) i zestawem artefaktów jest Land of Confiusson, do ściągnięcia na Maps4Heroes. Rozmiar: Impossible. Mapa jet naprawdę ogromna, spotykasz po parenaście tysięcy neutrali na raz.

Dzięki za namiary. Przy najbliższej okazji na pewno wypróbuję. :)


Mapy usiane portalami- polecam Losowy Generator Map. Nie wiem czy to tylko ja mam takie szczęście, że mi zawsze wychodzą mapy, w których muszę mieć po 2 portale pod zamkiem.

Na ubi gram RMG co najmniej kilkanaście razy w miesiącu. Mapy generowane zarówno na moim komputerze, jak i przez przeciwnika. Zazwyczaj są to bardzo duże (i większe) mapy, na różnorakich schematach i chyba tylko z raz czy dwa zdarzyła się taka, która tuż pod zamkiem miała portal. Dwóch portali koło zamku nie widziałem na RMG jeszcze nigdy.


Twoja strategia faktycznie ma sens przy normalnej rozgrywce. Problem zaczyna się przy nienormalnych rozgrywkach, a w takie właśnie lubię grać najbardziej. Nauczyłam się jednak, że mrok + przywołanie to najlepsze sposoby na walki bez strat, walki z dużo silniejszym przeciwnikiem. Moi bohaterowie mają też raczej coś więcej niż paru prześladowców. Mam podział bohater główny i n(n=liczbie zamków +1) bohaterów do obrony terenów i dostarczaniu jednostek, artefaktów, etc. bohaterowi głównemu. W przypadku zwykłej rozgrywki, na poziomach łatwy i normalny oraz na poziomach wyższych w przypadku map (małe-duże) masz absolutną rację, to jest dobry sposób na grę. Jednak na trudnym na gigantycznych mapach już nie.

Nawet na gigantycznych RMG rzadko kiedy dochodzi się do armii tak potężnych jak te o których wspomniałaś wcześniej. Zwykle jak ktoś ma 60-70 jednostek 7 lvl to już jest naprawdę bardzo dużo, i mówię tu o sytuacji gdy gra toczy się przez bardzo długi czas. Często gram takie mapy i jeszcze nie spotkałem się z sytuacją, aby komukolwiek udało się chociażby zbliżyć do posiadania 100 jednostek 7 poziomu. Chociaż na gigantycznych mapach robionych przez ludzi parę razy zdarzyło mi się mieć taką ilość wojska. Jednakże ilość map na których da się to osiągnąć jest moim zdaniem raczej niewielka.

P.S. Jakbyś chciała, to można by kiedyś zagrać jakąś olbrzymią mapkę. ;)




« Ostatnia zmiana: 01 Lutego 2013, 05:55:43 wysłane przez LohiMP » IP: Zapisane
niedoceniony

*

Punkty uznania(?): 1
Offline Offline

Wiadomości: 107


Ja nie byc taki ork!

Zobacz profil
« Odpowiedz #19 : 04 Czerwca 2013, 20:13:41 »
Ja bym głosował za Lochem za:
- potężnych bohaterów (Sinitar - wzmocnione, superobrażeniowe zaklęcia), Lethos (grpowa trucizna), Raelag (zmniejsza inicjatywę wrogów) i Shadya (zmniejsza obrażenia od wystrzałów)
- czarne smoki
- oryginalne rozłożenie budynków w miastach
- mroczny klimat
- piękne ( ^_^), acz kontrowersyjne postacie mrocznych elfek i ich nazwy (krwawa dziewica, krwawa furia, krwawa siostra)


IP: Zapisane
http://teslicus.blog.pl/

ZAPRASZAM NA BLOGA O FILMACH!!!
Hunter

***

Punkty uznania(?): 6
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 242


Śmieszny człowieku, czy pamiętasz ciemność?

Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : 03 Lutego 2014, 20:28:09 »
]Oczywiscie ze pytanie nie jest glupie pff mam odpowiedz dlaczego, otoz:
-Po pierwsze rowniez zylem w bledzie ze zamki w Heroes V sa zrownowazone, jednak nie sa mam na to dowody w postaci wlasnego doswiadczenia z gry.
-Po drugie opisze rowniez dlaczego Loch jest ogolnie slabszy na np duze i bardzo duze mapy to rowniez bardzo proste.

Pierwsze- rowniez uwazalem ze zamki sa zrownowazone dopoty dopoki nie zagralem sylvanem bylo to dawno wczesniej gralem Akademia ale jako, ze lubie grac na duzych i bd duzych mapach, to non stop dostawalem bęcki od przeciwnikow, potem postanowilem ze musze wybrac inny zamek do grania, gdyz owa Akademia jest zwyczajnie za slaba, a rozwijalem ja na tysiac sposobow. No wiec tak sie zaczela moja przygoda z Sylvanem. Poczatkowo bylo to wylacznie uczucie niesamowitego, wrecz dziecinnego ubawu gdy porownalem trudnosc w rozwoju zamku, Sylvan jest prosty w tej rozbudowie jak budowa cepa (trzeba tylko znac jedna zasade). A potem juz znajac sile jednostek testowalem Bohaterow i tu, kolejne zaskoczenie, oni sa az nadto potezni, juz nawet nie wsopmne o znanym wszstkim Wyngaalu, ale Anwen czy Ossir hah to jest moc. No i dochodzimy do punktu koncowego sama bitwa, Sylvan jest wedlug mnie najlepszym zamkiem i nie jest to jego umiejetne wykorzystanie, na duze ibardzo duze mapy nie ma doslownie nie ma sobie rownych, w FB uzywamy jego kazdej sily, atak - driada , tancerz , smok , jednorozec obrona - ent (najwiekszy TANK w grze), strzelcy - najlepszy strzelec gry i bardzo dobry taktyczny strzelec Druid. Strona taktyczna, um smoka blyskawica atakuje kilka jednostek ahh, um jednorozca - oslepienie dziala az nadto czesto = brak kontrataku + ogolna nieobecnosc jednostki oslepionej w akcji, driada ze swoim obustronnym wskrzeszaniem sb i entow to jest jedna z najlepszych 1 lvl dodatowo jej slaba wytrzymalosc zastepuje brak kontry, no ccod , tancerz po przejsciu calego pola dostaje tyle obrony ze sie go nie da zdjac po prostu, lucznik ...uczcze to sekunda ciszy dla wrogow :D druid z przekazaniem many lub ogromnym zwiekszeniem sily czarow woow. I teraz - zagralem z kolega mapke bardzo duza ja Anwen on z lochu nie pamietam imienia bohaterki (ta od 2lvl) I coz doslownie go zniszczylem nie mial najmniejszych szans moje enty i druidzi byli nietknieci smoki zabite w polowie ! , driady nietkniete dzieki wskrzeszeniu z symbiozy, mistyczni przetrwali mimo ze rzucal wszystko by ich zabic, prawie nietkniete jednorozce hah, to jest BEZPOSREDNI dowod na to ze zamki nie sa zrownowazone.

Bylyby zrownowazone gdyby na kazdym rodzaju mapy mozna bylo wygrac kazdym zamkiem z kazdym innym, a tak np inferno nie da sie wygrac na bd duzych mapach z zadnym zamkiem (testowalem to), a Sylvanu nie da sie pokonac na bd duzych mapach nawet bardzo micna przystan ktora dowodzil moj przyjaciel dostala łomot a ja praiwe bez strat,
Zamki sa moze zrownowazone na male srednie mapy tego nie potwierdze, ani nie zaprzecze natomiast jestem pewien ze na duzych i bardzo duzych (zwlaszcza tych 2 ) mapach zamki zrownowazone nie sa Amen. Jak wroce do domu z ferii to wrzuce powtorke z Lochem sami zobaczycie.


A teraz drugie, co chcialem napisac czyli dlaczego ów Loch (równiez akademia) sa zamkami slabymi na mapy duze i bd duze (zwlaszcza te 2 :)) otoz loch czy akademia to magiczne zamki w doslownym tego slowa znaczeniu czyli posluguja się magią i to dzieki niej moga sie rownac z reszta zamkow zastepujac slabsze jednostki lepsza magia niz wrogowie, ale na duzych mapach magia traci znaczenie natomiast znaczenie odgrywa Armia (przypakowana na maxa) wtedy magia spada na 2 miejsce i to mocno deklasuje jej pozycje, Loch jednostki ma mocne ale w finalowej bitwie widac ich niedobor, w porownaniu z Krasnalami czy Sylvanem (rowniez Przystania) jednostki nie przetrwaja dlugo sam to widzialem i testowalem, naprawde widac ich mala ilosc ktorej nie zastapi nawet duza sila, tutaj widac np slabosc 7lvl ktory o zgrozo wielu uznaje za najlepszy patrzac na statystyki rzzeczywiscie jest swietny ale w duzych arnmiach w finalowych bitwach liczy sie o wiele bardziej Inicjatywa niz np sila uderzenia , co da czarnemu smokowi dyzo zycia i dobre staty przeciw krysztalowemu ktory zaboije ich ponad polowe w 1 turze , ogolem mowiac jednostki mozna porownywac nie statami ale wlasnie uzyciem i spelnieniem swojej roli w danym zamku a co za tym idzie w bezposredniej walce, to praktyka NIE TEORIA gra role w Herosach dlatego np uwazam czarne smoki za bardzo slabe, w finalowej bitwie jaka gralem nie zadaly ciosu gdyz zginely po moich 2 ruchach. Bede bronil twierdzenia ze zamki nie sa zrownowazone do znudzenia moge o tym gadac dniami i nocami dlatego ze mam baardzo duzy zapas doswiadczenia Herosowego. Pozdrowienia, Peace


« Ostatnia zmiana: 03 Lutego 2014, 21:29:33 wysłane przez The Hunter » IP: Zapisane
"Żyją ludzie, którzy wierzą w złote smoki"

Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : 03 Lutego 2014, 21:10:00 »
Ładny post, zdobywasz przy okazji item "Złotą łopatę".
Parę pytań:
1)Jaki poziom trudności?
2)Z komputerem, czy z żywym graczem?
3)Używałeś magii mroku/przywoływania/światła? Jeśli tak, to w jaki sposób?


IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
Sylu
książe Szlezwiku, hrabia Esbjerg

*

Punkty uznania(?): 17
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 1 232


Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem.

Zobacz profil
« Odpowiedz #22 : 04 Lutego 2014, 16:15:45 »
Nie ma znaczenia. Jeśli mapa jest duża i gra trwa długo, to Sylvan zawsze będzie miał przewagę nad Lochem. Chociażby z najprostszego powodu , że Sylvan ma porównywalną magię zniszczenia w sile na późniejszym etapie, do tego mając bazowo liczne wojsko, które pod względem jakości też są dobre. Inaczej mogłaby się prezentować sytuacja, gdyby Loch inwestował w magię mroku, której siła nie wygasa w późniejszych etapach.


IP: Zapisane
Cytuj
Nigdy nie ogarniam czy Sylath żartuje, nie ogarnia, czy udaje, że żartuje, a tak naprawdę nie ogarnia. Albo udaje, że nie ogarnia, a żartuje.
- Unkown
Hunter

***

Punkty uznania(?): 6
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 242


Śmieszny człowieku, czy pamiętasz ciemność?

Zobacz profil
« Odpowiedz #23 : 04 Lutego 2014, 17:51:12 »
No właśnie to podkreślam , na duże mapy, ale mylisz się nie dlatego, że magia zniszczenia ma potem taka siłę jak w lochu taką i w sylvanie tylko dlatego, że owa magia ma znaczenie krytycznie niskie w porównaniu z dużą armia, a jeśli chodzi o duże armie to Sylvan jest stuprocentowo silniejszy niż Loch ze swoja armią.

Po drugie to co piszesz działa w dwie strony, magia mroku, proszę bardzo równie dobrze Sylvan może zainwestować w magie mroku i rzucić np 3 razy szał na wroga a ten sam się pozabija. Też już to kilka razy testowałem, jednak wolę skupić się na własnej armii wspieranej światłem jeśli o Sylvan chodzi. 

Odpowiadam na poprzednie pytanie, POZIOM TRUDNOŚCI grałem wiele razy jeśli z komputerem to Heroiczny, ale z kolegą gram zazwyczaj przez neta i gramy na ciężkim ze względu na lepszy start i tudzież szybszy rozwój.
Zatem pytanie drugie z komputerm i z żywym graczem jednak to drugie 3 razy częściej.

3 pytanie- uzywałem 2 magii, magie swiatła (którą mam zawsze bo zawsze idę do srodkowej) oraz magia zniszczenia (mistrz ognia - tylko o to mi chodzi)
 Mistrz ognia zdejmuje 50% obrony wroga a mój wróg nie wpadł na to by wziąć Ochrone przed ogniem czyli negację efektu mistrza ognia bo po prostu nie znaliśmy przed walka swoich talentów, najpierw rzuciłem kule ognia na 3 ulubionych wrogów (w efekcie na całą armię no cóż kula ognia obejmuje spory obszar) a następnie (hahah miałem ruch bohaterm już tylko 2 razy walka skończyła się baaardzo wcześnie) magię swiatła 2 zaklecia ktore robie zawsze , grupowa prawa moc i grupowa wytrzymalosc, w zasadzie po 2 turach armia wroga była skończona.


« Ostatnia zmiana: 04 Lutego 2014, 17:57:44 wysłane przez The Hunter » IP: Zapisane
"Żyją ludzie, którzy wierzą w złote smoki"

Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #24 : 04 Lutego 2014, 19:12:31 »
Ale tym złym Lochem i tą złą Akademią [zwłaszcza to drugie, bo Loch na duże mapy jest rzeczywiście z lekka beznadziejny] grałeś używając magii światła/zniszczenia/przywoływania, a najlepiej 2 ostatnich na raz?

Szał, co tam szał- grunt to masowe spowolnienie, masowa dezorientacja, a dopiero potem szał, hipnoza i wampiryzm.


IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
Hunter

***

Punkty uznania(?): 6
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 242


Śmieszny człowieku, czy pamiętasz ciemność?

Zobacz profil
« Odpowiedz #25 : 04 Lutego 2014, 19:25:19 »
Ja gralem Lochem to gralem z magia zniszczenia a moj kolega jak na mnie gral to ja Sylvanem z magia swiatla i zniszczenia a on mial zniszczenie i mrok ale nie zdazyl nawet wykorzystac bo ich wytluklem.

No jak kto woli podalem przykladowo szal ale on jest mocny jesli Sylvan rzuci go x3 czyli na ulubione cele, a tak to oczywiscie oslabienie, dezorientacja itd racja masowki w sumie i tak rzadza.. :) Magie przywolania bralem tylko grajac Akademia i sie przydala ale ona jest dobra wedle mpjego rozeznania do obrony i ataku zamku w bezposrednim starciu nie pomaga chyba ze na creepy.

Milem oczywiscie jeszcze jedna magie akademia mianowicie swiatla, Ogolnie to Swiatlo,Przywolanie,Talent Magiczny,Logistyka i obrona takie mialem talenty bohaterke Ihora czesciej rzucala czary udalo mi sie wtedy pokonac kolege ktory gral Necro.


« Ostatnia zmiana: 04 Lutego 2014, 19:27:30 wysłane przez The Hunter » IP: Zapisane
"Żyją ludzie, którzy wierzą w złote smoki"

Cahan
Człowiek - Szparag

*

Punkty uznania(?): 3
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 751


Dragons, dragons everywhere

Zobacz profil
« Odpowiedz #26 : 04 Lutego 2014, 19:45:05 »
Skoro nie sprawdzałeś innych takt LOCHEM i AKADEMIĄ, ponieważ o nie pytam, to dlaczego twierdzisz, że nie da się nimi wygrać?
Może nie są to najłatwiejsze rasy do gry, ale sądzę, że spokojnie dobrze prowadzoną Akademią się da.


IP: Zapisane

Cytuj
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość :>
Hunter

***

Punkty uznania(?): 6
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 242


Śmieszny człowieku, czy pamiętasz ciemność?

Zobacz profil
« Odpowiedz #27 : 04 Lutego 2014, 20:27:10 »
Juz mowie dlaczego, akademia i loch to zamki wspierane magia wiec ma ona duże znaczenie nie jakieś 20% siły ale około 50% ogólnej siły dlatego dobrze się nimi posługiwać na mniejszych mapach. Specjalista od gry lochem nie jestem, ja grałem tym zamkiem 2 sposobami natomiast przeciwko lochowi grałem sylvanem jakieś 20 razy i ani razu nie przegrałem co więcej nawet gracz lochu nie mógł marzyc o wygranej stwierdzam ze lochem nie da się wygrać na takiej dużej mapie bo juz to widziałem, moj znajomy to specjalista od lochu zajmuje się tylko tym zamkiem drugi kolega od przystani a resztę zamków testujemy w ciemno potrafimy grać  tylko tymi 3 każdy swoim i teraz uwaga. Na mapach średnich mniejszych zazwyczaj wygrywa loch lub przystań zaś ja dostawałem łomot natomiast na bardzo dużych i dużych loch ani razu nie wygrał , właśnie dlatego ze magia przestala miec znaczenie. Nie twierdze ze z żadnym zamkiem loch nie wygra, nie wygra z sylvanem i na pewno z przystanią z reszta nie jestem pewien. Natomiast jesli chodzi o akademie to hah jak juz gdzieś pisałem kiedyś grałem Aka a dopiero potem przerzuciłem się na Sylvan dlatego ze uwielbiam duże mapy a tam aka wiecznie dostawała łomot chocbym nie wiem jaka brał taktykę zawsze dostawałem i to porządnie tylko raz wygrałem z krasnalami. A reszta to przegrane i to porządne. Srwierdzam tylko to co juz wiem     


IP: Zapisane
"Żyją ludzie, którzy wierzą w złote smoki"

Reuel
NaNaNaNaNaNaNa Reuel!

*

Punkty uznania(?): 0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 876


Kopnął cię ktoś kiedyś w rzyć, koziołku?

Zobacz profil
« Odpowiedz #28 : 04 Lutego 2014, 21:29:54 »
Po pierwsze, nie żebym był złośliwy, jednak jak Cahan wspomniała należy Ci się ta oto nagroda :P


Cytuj
No właśnie to podkreślam , na duże mapy, ale mylisz się nie dlatego, że magia zniszczenia ma potem taka siłę jak w lochu taką i w sylvanie tylko dlatego, że owa magia ma znaczenie krytycznie niskie w porównaniu z dużą armia, a jeśli chodzi o duże armie to Sylvan jest stuprocentowo silniejszy niż Loch ze swoja armią.
Źle gadasz. Problemem nie jest ilość, bo co z tego, że masz 600 chłopów, skoro ja przy pomocy 200 zabójców powinienem ich wybić z łatwością. Kwestia jest tego, że Sylvan jak wspomniał Sylú ma nie tylko dużą ale i całkiem dobrą jakościowo armię.

Po drugie gadanie, że Akademia jest słaba to paranoja. Wręcz bym powiedział, że dzięki ich nadzwyczajnym bonusie do magii potrafią sobie nieźle radzić praktycznie z każdą rasą. Kolega zaś nie poznał jej siły, podobnie jak nie widzi szans na wygranie Lochu z Sylvan, dlatego, że nie korzysta z takiej magii przywołania w połączeniu z innymi u Akademii jak również nie stosował magii mroku u Lochu. Jednak fakt faktem, że Loch ma na większych mapach gorzej, zaś na małych radzi sobie całkiem nieźle.


« Ostatnia zmiana: 04 Lutego 2014, 21:32:39 wysłane przez Reuel » IP: Zapisane
Hunter

***

Punkty uznania(?): 6
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 242


Śmieszny człowieku, czy pamiętasz ciemność?

Zobacz profil
« Odpowiedz #29 : 04 Lutego 2014, 22:47:42 »


Źle gadasz. Problemem nie jest ilość, bo co z tego, że masz 600 chłopów, skoro ja przy pomocy 200 zabójców powinienem ich wybić z łatwością. Kwestia jest tego, że Sylvan jak wspomniał Sylú ma nie tylko dużą ale i całkiem dobrą jakościowo armię.

Po drugie gadanie, że Akademia jest słaba to paranoja. Wręcz bym powiedział, że dzięki ich nadzwyczajnym bonusie do magii potrafią sobie nieźle radzić praktycznie z każdą rasą. Kolega zaś nie poznał jej siły, podobnie jak nie widzi szans na wygranie Lochu z Sylvan, dlatego, że nie korzysta z takiej magii przywołania w połączeniu z innymi u Akademii jak również nie stosował magii mroku u Lochu. Jednak fakt faktem, że Loch ma na większych mapach gorzej, zaś na małych radzi sobie całkiem nieźle.

Mój drogi, wcześniej o tym wspomniałem trzeba było czytać uważniej, koles z którym grałem on prowadził loch uwierz mi naprawdę zna się na tym zamku tylko ze hah no właśnie sama bitwa wyglądała inaczej niż SB ktokolwiek wyobrażał. On bohaterem rzucił chyba ze 2 zaklęcia tak szybko wyniszczylem jego armie. Oczywiście chodzi RÓWNIEŻ o to ze Sylvan ma jednostki mocne nigdy bym nie zaprzeczył jednakże, rowniez powodem jest slabniecie magii zniszczenia. A co do mroku no mowie ci rzucił 2 moze 3 zaklęcia gdyby nawet rzucił jakis szal czy hipnozę ( mógł) to by mu nic nie dało. Dlaczego ? Dlatego ze zanim mógł rzucić bohem czar to stracił juz 3/4 armii nie było szans na wygrana wiec zwyczajnie nie opłacało mu się  rzucać jakiejś hipnozy czy dezorientacji czy czegokolwiek rzucał tylko Armagedon bo juz chcial to szybciej skończyć. Ale nie bede rzucał słowami. W sobote wrzucę filmik zapodam do niego link w sensie powtórkę z bitwy sami zobaczycie że loch szans nie miał. No a akademia. Według mnie mówienie że dobrze zagrana akademia można rozwalić każdy zamek to jest dopiero paranoja. Dlatego ze nie gramy na kompa tylko na gracza myślącego bo aahhah kompa to każdy każdym rozwali bo to największy cienias ja na heroicznym to SB wlaczam 3 pc na  mnie i to żaden wyczyn. Ale jesli mówimy dobrze rozwinięta akademia to a jakże powiedzmy też ze dobrze rozwinięty Sylvan. Sylvan z wyngaalem jest nie do pokonania ja to już stwierdziłem po niejednym pojedynku. Jedynie krasnoludom daje szanse i nie powiem ze przegrają bo wiem że jest to zamek idealnie mogący powstrzymać Sylvan

Ale jednak akademia nawet dobrze rozwinieta nie pokona dobrze rozwiniętego sylvanu , przystani też nie. Ja nie pisze tego bo tak mi się wydaje ale dlatego ze widziałem nie jeden pojedynek i walczyłem nie jeden zeby to stwierdzić. Przypominam że wszystko mówię na duże bardzo duże mapy nie na średnie ni mniejsze. 

nie mów o 600 chlopach i 200 zabojcach bo chłop to najgorszy 1 lvl a zabójca jest na 1 bądź 2 miejscu według mnie na 2 za strażnikiem gór ale bardzo niewiele za nim. W samej finałowej bitwie na dużych mapach rolę najwieksza role gra inicjatywa i możliwość przejścia całej planszy. Sylvan ma to i to z wyngaalem atakują moje 4 jednostki wręcz , ent się zasadza w miejscu a mistyczny i druid siekaja z  odleglosci klasyka, ale działa. Po tym wróg nie ma armii.
 


« Ostatnia zmiana: 04 Lutego 2014, 22:54:34 wysłane przez The Hunter » IP: Zapisane
"Żyją ludzie, którzy wierzą w złote smoki"

Strony: 1 [2] 3 4 5 6    Do góry Wyślij ten wątek Drukuj 
 





© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.047 sekund z 16 zapytaniami.
                              Do góry