Punkty uznania(?): 1
Offline
Wiadomości: 107
Ja nie byc taki ork!
|
|
« : 04 Marca 2013, 16:37:05 » |
|
UWAGA: TREŚĆ ZAWIERA SPOILER (CZYLI ZDRADZA FABUŁĘ GRY).
Niewiele wiemy o wczesnym życiu Izabeli poza tym, że ono ją z pewnością rozpieszczało. Pochodziła z zamożnego rodu książęcego Greyhound, dzieciństwo spędziła w klasztornych ogrodach pod okiem nadopiekuńczej kapłanki Beatrice i... Agraela, bliskiego współpracownika władcy demonów. Wielkie uczucie łączyło ją z królem Imperium Gryfów - Nikolajem. Wydawało się, że ślub zawarty z nim będzie ukoronowaniem jej szczęścia. Zimny prysznic przyszedł jednak gwałtownie i brutalnie, a nieudany napad demonów na Nikolaja okazał się jedynie przedsmakiem.
Przełom w historii Izabeli rozpoczyna się w momencie jej buntu: Godryk, wuj Nikolaja, otrzymuje zadanie jej chronienia. Ten wierny i przykładny rycerz podziela zdanie, że wojna nie jest dla kobiet. Ale Izabela nie zastyga w bierności: ujawnia się jej duma, upór i odwaga, a także poczucie odpowiedzialności. Wysyła Beatrice i Godryka, by szukali wsparcia dla Imperium u Elfów i Czarodziei. Decyduje się na ryzykowne przedsięwzięcie: pomoże swemu ukochanemu. Jedzie po całym Imperium i zbiera wojsko. Przejawy buntu tłumi bezlitośnie, powołując się na interes zagrożonego państwa. Przeistacza się w uzdolnionego i szanowanego dowódcę oraz administratora: toczy walki z demonami i odbudowuje zniszczone miasta. Dobra passa kończy się, gdy Izabela doznaje klęski: zostaje zwabiona w pułapkę i schwytana przez Agraela, którego oblicze skrywa czerwona zbroja. Ale to nie wszystko - Beatrice okazuje się być sukkubus Biara, która wyjaśnia skutek kajdanami królowej, że prawdziwa najbliższa opiekunka Izabeli zginęła. Tajemniczy porywacz składa Izabeli niejednoznaczne propozycje, jednak napływ emocji u młodej, zszokowanej śmiercią najbliższej osoby damy uniemożliwia dialog.
Krótko trwała niewola Izabeli: wyśmiany przez króla czarodzieji Godryk wybawia uwięzioną i przyłącza się do jej misji. Niestety, niebawem dochodzi do tragedii, której obaj są świadkami. Agrael uderza po raz ponownie: Nikolaj odnosi śmiertelne rany. Konając, przekazuje swój ustny testament: tron ma objąć Izabela, a Godryka zobowiązuje do przysięgi na wierność nowemu władcy! Godryk pozostawał pod wrażeniem umiejętności Izabeli, jednak ostatnie słowa monarchy-bratanka zszokowały go. Słusznie przewidział, że Izabela już wystarczająco dużo mieszała się w brutalny, męski świat polityki.
Od momentu przejęcia władzy Izabela odkryła przed światem swoją ciemną stronę: słabość, naiwność i pychę. Posiadanie władzy powoduje wyraźne zmiany w jej psychice. Nie rozumie zachowań swojego otoczenia. Rebelię skierowaną przeciwko swoim rządom próbuje zdławić, jak poprzednio, siłą, nie zwracając uwagi na to, że nie ma już do czynienia z tchórzliwymi, wichrzycielskimi bandami chłopów czy żołnierzy. Lekceważy potęgę opozycji na czele z arcybiskupem Randallem i wpływowymi lordami, jak Duncan. Nie przygotowana do objęcia rządów, wprowadza absolutyzm. Traktuje Godryka nie jak autorytet, lecz jak zwyczajnego dowódcę. Za często słucha jedynie swego rozsądku i emocji. Tęsknota za ukochanym coraz bardziej opętuje jej myśli. Wykorzystał to Markal. Izabela nie znała go w przeciwieństwie do Godryka, który rozpoznał w nim nekromantę i byłego nadwornego maga Imperium Gryfów... odpowiedzialego za upadek moralny i śmierć matki Nikolaja.
Królowa całkowicie podporządkuje się Markalowi, który zaproponował wskrzeszenie zabitego męża. Zupełnie ignoruje rady Godryka, traktuje go nie jak autorytet, tylko jak zwyczejnego dowódcę wojskowego. W trakcie realizacji planu nekromanty Izabela miewa zawahania. Gdy wikła swoje państwo w wojnę z czarodziejami i odpiera atak floty elfów, wypowiada następujące zdanie: "Znowu dobrzy ludzie giną, gdyż nam przeszkodzili. Nikolaju, oby efekty były warte...". Ostatecznie zostaje zmuszona do odebrania wolności Godrykowi, który dotychczas posłuszny, podjął próbę powstrzymania królowej. Markal przywraca Nikolaja... ale nie do życia, lecz jako bezwolnego ożywieńca. Obłęd Izabeli tym razem sięgnął szczytu. Faktyczną władzę przejął Markal. Los Imperium Gryfów zawisł na włosku.
Przez cały ten jednak czas działał ktoś, kto dla Izabeli zrobiłby wszystko. Ktoś, kto "chciał chronić tylko ją". Agrael. Najdziwniejsza postać z uniwersum Heroes M&M, odwrócił się od władcy demonów, a następnie przejrzał jego mroczne plany. Odkrył, że Kha-Beleth miał zamiar osiągnąć nie tylko zysk polityczny związany z Izabelą. Agrael zmienił image i rozpoczął nowe życie jako mroczny elf Raelag. Od tej chwili całą swą karierę władcy zjednoczonych klanów buduje wyłącznie po to, by uratować swoją miłość przed przyszłością matki Mesjasza Demonów. Mimo, że doskonale zdawał sobie sprawę, jak grzeszną osobą potrafiła się ona okazać, jako jeden z nielicznych nią nie wzgardził - i doprowadził do klęski swego dawnego protektora.
Izabela przybywa do do Imperium Gryfów po długim pobycie u Raelaga, z któym zdążyła się, mimo poznania pewnej mrocznej prawdy (!) nieco zbliżyć. Miała dużo czasu na przemyślenie swoich czynów i rozliczenie się z samą sobą. Większej roli nie odegrała już w Imperium, gdzie Biara (tym razem pod maską Izabeli) postanowiła kontynuować plany Kha-Beletha. Niestety, decyzja o abdykacji, jedyna być może słuszna decyzja w trakcie jej nieudolnego panowania, powinna była zapaść już wcześniej...
Isabel Greyhound nie ma sobie równych. To najwyrazistsza postać, jaką kiedykolwiek spotkałem w grze komputerowej. Sam się zdziwiłem, ile w niej wnikliwego studium ludzkiej psychologii, a poza tym zainteresowało mnie to, jak wielkie zmiany w normalnym człowieku powoduje posiadanie władzy.
Podoba wam się mój esej? Może trochę za długi...
|