Trochę późno, ale cóż - lepiej późno niż wcale (na stronie pojawi się jednak za jakiś czas - jak na razie sam króciutki art, być może później wspomożony grafikami.
Logika wskazywałaby, iż pierwszy artykuł będzie o jednostkach pierwszego poziomu Imperium - ja jednak zacznę od drugiego.
ZAPLECZE LECZNICZE IMPERIUMKAPŁANKA/HIEROFANTKA/PROROKINIWojna jest brutalna, nic więc dziwnego, iż zawsze znajdą się jej ofiary. Pola bitewne wręcz usłane są rannymi. Aby wspomóc towarzyszy, zreformowano Kościół Elratha by ten wspomógł wojsko zastępami duchownych leczącymi żołdaków imperialnych. Choć we wczesnych latach istnienia Cesarstwa Sokoła istniały zakony wspierające rannych wojowników (jak np. ten powołany przez Westę Sokół), sztuka ta została zapomniana a przywrócenie jej po wielu wiekach stało się wręcz niemożliwością. Zadania tego podjął się Eugen Emiliusz, młodszy brat słynnego Mamersa z rodu Emiliuszów.
Gdy więc powołano pierwszą rotę
Kapłanek, szybko zaczęto zastanawiać się, jak osiągać lepsze efekty. Z pomocą przyszła wpływowa grupa religijna zwana
Hierofantami. Obiecali oni Imperatorowi co jakiś czas prowadzić rekrutację uczennic w każdym księstwie, by uczyć je swego kunsztu. Tak powstały
Hierofantki, leczące znacznie skuteczniej niż ich siostry Kapłanki - a przy tym posiadające nawet umiejętność wskrzeszania (wprawdzie nie tak potężną jak mistyczni Hierofanci, ale zawsze jakąś).
Jednak to nie odpowiadało w zupełności wymogom armijnym. Kapłanki leczyły skutecznie, Hierofantki także dobrze uzupełniały. Jednak dobra armia musi być przygotowana na wszystko - co gdy wróg wolał atakować słabiej, ale więcej oddziałów? By i temu zaradzić, powołano Prorokinie - poprzez kolejną modernizację Eugena Emiliusza. Te leczą słabiej niźli Hierofantki i na podobnym poziomie co Kapłanki (przy większych kosztach szkolenia), jednak mogą one leczyć kilka oddziałów na raz.
Tak oto kolejny raz Imperium przygotowało się na wszechogarniający zamęt.
Artykuł pisany tak na małą rozgrzewkę, późniejsze poziomy (4-8) będą znacznie ciekawsze
. Ale wypadałoby opisać też jednostki poziomów 1-3, a u nich ciężko się rozpisać.
Na koniec dodam garść ciekawostek i zapowiedzi:
-Jak już się można domyśleć, w dwóch następnych poniedziałkach opiszę poziom pierwszy i trzeci.
-Eugen Emiliusz, tak jak Mamers Emiliusz, będzie scenariuszowym bohaterem (posiadającym specjalizację właśnie do istot 2. poziomu). To jedyni członkowie rodu Emiliuszów mających konkretną tożsamość, choć możliwe, iż na potrzeby kampanii będzie ich więcej - nie będą jednak mieli własnego avatara.
-Ilość bohaterów scenariuszowych zostanie rozszerzona z 8 do 16.
-Każdy bohater Imperium będzie posiadał zarówno imię jak i nazwisko. Część będzie pochodziła z rodów Emiliuszów bądź Patyreuszów, jednak postaram się unikać częstego powtarzania nazwisk.
-Wyróżniające się pod względem imion hrabstwa będą miały po kilku swoich "charakterystycznych" bohaterów. Już teraz zapowiem cesarskiego kata Jeana Chastierre z Księstwa Charta. Będzie też kilku "słowiańskich" bohaterów z Księstwa Gryfa.
-Także (i nie tylko w Imperium) kilku bohaterów będzie odnosiło się do tych z poprzednich części Heroesa - i nie tylko. Kolejnym zapowiedzianym bohaterem scenariuszowym będzie Cedryk Carlyle, potomek Hrabiego Carlyle'a z Clash of Heroes.
I na koniec opisy Kapłanek, Hierofantek i Prorokiń: (mogą ulec zmianie)
U schyłku panowania Cesarza Liama Sokoła mag Kaspar odkrył sposób, jak leczyć bez konieczności korzystania z magii. To przeogromne odkrycie nie wzbudziło jednak większego entuzjazmu, bowiem tradycyjnie korzystano z modłów do Elratha – i de facto ten sposób okazał się mimo wszystko efektywniejszy. Współczesne Kapłanki w Imperium używają nowego sposobu uzdrawiania w celu leczenia ran odniesionych przez współtowarzyszy boju.
Hierofantki udoskonalają kunszt leczenia używany przez Kapłanki skupiając się na jak najszybszym uzdrowieniu żołnierza. Potęga używana przez te służki Światłości jest tak wielka, iż po leczeniu w wykonaniu Hierofantki do wojaczki mógłby wrócić kulejący, do sił strzeleckich wrócić mógłby ślepy, a nawet - do żywych powrócić mógłby martwy.
Siły Chaosu słyną z tego, iż szukają wszelkich sposobów do zwycięstwa. Gdy demoniczni słudzy ujrzeli, iż - miast atakować pojedynczych wrogów - uderzenia obszarowych kul ognia są lepsze, gdyż Hierofantki nie zdążą wyleczyć wszystkich rannych nim kolejna kula będzie gotowa. Z tego powodu powołano kolejne formacje zastępów leczniczych - Prorokinie. Skupiając się na leczeniu obszarowym, odniosły sukces, mając kolejny sposób by skontrować fale uderzeń demonicznych zastępów.
I ostatnia ciekawostka. Zwrócono uwagę, iż żeńska jednostka może zaburzyć cykl "Treningów" w dawnej Przystani. Wymyśliłem więc alternatywny sposób by w miarę logiczny sposób zmienić procedurę Treningów by wytłumaczyć istnienie Kapłanek. Możliwe więc będzie, iż właśnie takie rozwiązanie zostanie zastosowane, jednak Lord Khorne próbuje też sprawdzić, czy da się "zamienić" zdolności rasowe dwóch miast tak, aby pasowało to do Kapłanek. Jeśli to się jednak nie powiedzie, pozostanie mój alternatywny koncept dla Szkoleń. Jaki? To ujawnię w swoim czasie