[Kyoshiro]

Pora uzupełnić opisy o trzeci poziom Imperium, na którym w dodatku opiera się główna imperialna siła uderzeniowa.

Nie ma co wyjaśniać, po co oni są, albowiem na to pytanie zapewne odpowie każdy. Żadna wielka armia nie przetrwałaby, gdyby jej całość stanowili strzelcy i grupy wsparcia.

Włócznicy to najprościej przeszkoleni z żołdaków, posiadający tylko jedną prostą umiejętność: Szał. Jednak także i ich obecność z całą pewnością będzie potrzebna, zwłaszcza w początkowych fazach kampanii prowadzonych pod sztandarem Imperium.

Pretorianie to jednostka dość zróżnicowana, lecz - tak jak cały ten rodzaj żołnierzy Imperium - skupiona na obronie. Wśród ich umiejętności nadmienić można Wielką tarczę i Osłonę tarczą. Ponadto, dysponują odpornością na zaklęcia umysłu. Pretorianie to w Imperium coś na wzór elitarnych żołnierzy do wielu zadań. Ich sława i umiejętność pracy w grupie nagrodziły ich ostatnią już zdolnością Obecności dowódcy.

Alternatywą do Pretorianów są Halabardnicy. Ci mają jeden, jasno postawiony cel: mają bronić tych towarzyszy, którzy nieszczególnie dobrze walczą - a w szczególności istoty takie jak Kusznicy czy Strzelcy. Hojnie więc obdarowano ich zdolnościami idealnymi do tego: są to między innymi Prowokowanie czy widziane także u Pretorianów zdolności Wielkiej tarczy i Osłony tarczą, które u tych pierwszych są przydatne ale dopiero u Halabardników będą naprawdę cenne. By jednak nie czynić z nich jedynie worka do kopania, wzbogacono ich o zdolność Szturmu.

Bohaterem mającym specjalizację do istot 3 poziomu w Imperium jest Mamers Emiliusz.

I opisy:

By dobrze zrównoważyć balans wojsk w armii Imperium, utworzono formację Włóczników, prostych, zdyscyplinowanych żołdaków dzierżących włócznię i odwagę. Nie są to najpotężniejsi w szeregach rot oddziałowych, lecz prostota i niski koszt rekrutacji połączone z wystarczającymi umiejętnościami wojennymi dają dobry rezultat.

Imperialna rota gwardyjska – zwana też pretorianami – wsławiła się w ojczyźnie swymi wspaniałymi dokonaniami na polach bitewnych Ashanu. Wzorowani na istniejących ongiś formacjach, dziś zreformowani pod względem wyszkolenia i uzbrojenia. W Imperium bardowie rozsławiają pretorianów jako tych, którzy bronią swój naród przed wszelkimi niebezpieczeństwami tego świata.

Szerokie halabardy zasłynęły jako broń strażników i lejbgwardii, jednak czas pokazał, iż cenne są również wtedy, gdy potrzebny jest zarówno atak jak i obrona. Defensywny charakter Halabardników używany jest w celu ochrony innych, mniej wytrzymałych sojuszników, by ci mogli skupić się całkowicie na jednym zadaniu: niszczącym ataku.

Dodatkowo artefakt: (Łuk z rogu jednorożca)

Łuki takie jak ten tworzone są w specjalny sposób: “materiał” do ich budowy pozyskuje się od najstarszych jednorożców, które zdążyły już dożyć swych dni - a ze względu na ich długowieczność takie zdarzenie nie należy do pospolitych. Później najwięksi rzemieślnicy Irollan tworzą je przy współudziale druidów i innych magów natury. Tak stworzone łuki są niezwykle cenne, nic więc dziwnego, iż wielu kłusowników chciało stworzyć podobne. Na szczęście, gdy czas pokazał, że ich zbrodnicza działalność nie daje efektu mogącego choć w połowie równać się tradycyjnym metodom, zaprzestali tego świętokradztwa.

Wiadomym jest, iż istnieje kilka egzemplarzy tej broni. Jeden został podarowany królowi Nikolajowi, ten jednak postanowił zorganizować turniej, którego nagrodą jest był ten łuk. Zwycięzcą został słynny łucznik Dougal, który jednak zaginął podczas wojen rozpoczętych przez arcybiskupa Alaryka.

Inne łuki z rogu jednorożca zostały nadane największym bohaterom Irollan, jednak część została skradziona. Mówi się, że większość złodziei została zwerbowana przez samego Imperatora, gdy ten uznał te łuki za potrzebne do odparcia najazdów sił Chaosu. Bez względu na to, czy to prawda, czy też nie, wiele łuków zapewne opuściło granice Irollan i Imperium oraz trafiło do niewiadomych rąk. A ta potężna broń potrafi być śmiercionośna zarówno w rękach największego dobroczyńcy jak i najmroczniejszego zwyrodnialca...

I nowy bohater: Agostyno Balawier, jak na razie bez jasno zdefiniowanej specjalizacji.

Tak jak wielu synów gorliwie wierzących w Elratha szlachciców, tak i Agostyno od najmłodszych lat szkolony był na inkwizytora Imperium. Oczywiście, nie leżało to wśród jego marzeń, jako iż odnajdywał się najbardziej w zamkowych spiskach niż sądowych salach inkwizytorskich, ale cóż - życie rzadko kiedy obdarowywało ludzi przywilejem wyboru swej życiowej drogi.
Jednak czasem natury nie da się oszukać. Agostyno w swym miejscu pracy lubował się w odnajdywaniu intryg - oczywiście, czasem były to rozmowy całkiem niesłusznie nazwane intrygami, jednakowoż zdarzały się całkowicie zdemaskowane spiski - mniejsze, lub większe. Największym jego osiągnięciem było wykrycie puczu zorganizowanego przez Albrechta Emiliusza, najbardziej zaufanego doradcy Imperatora. Wtedy to władca z wdzięczności obdarował Agostyno wielkimi ziemiami leżącymi w Księstwie Wilka, należące ongiś do rodu Emiliuszów.
I tu bym skończył skrótowo mówiąc, iż młody inkwizytor zatracił się w tym, samemu otaczając się wszelkimi możliwymi barierami: mnóstwem straży czy testerami przy posiłkach, chorobliwie bojąc się takich spisków, jak te, które sam niegdyś wynajdywał. Strach przed skrytobójstwem był taki wielki, iż Agostyno zabarykadował się w swej sypialni, posiłki odbierając przez sporych rozmiarów przestrzeń między drzwiami a podłogą pokoju. Rzekłbym jeszcze o innych dziwactwach mościlorda Balawiera, lecz musiałbym utworzyć całkiem sporą listę.
Ta dziwna tragikomedia ciągnęłaby się bez końca, gdyby nie desperackie obwieszczenie monarchy o naborze wszelkich dowódców i żołnierzy. Wtedy to Agostyno, jak gdyby nigdy nic, wyruszył ze swych ziem uprzednio wyprzedając majątek, który następnie został rozdysponowany między ubogich. Oczyszczony duchowo Balawier wyruszył by dołączyć do Imperatora w jego kampanii, czyniąc w tej dziedzinie, w jakim czynienie przychodziło mu najlepiej - czyli, krótko mówiąc, poszukując i odkrywając coraz to nowe spiski, których na dworze cesarskich nigdy nie brak. Jak to rzekł jeden z filozofów: intrygi pałacowe są jak mityczna hydra; pozbędziesz się jednego, a spodziewać się możesz odrośnięcia trzech następnych.

Dla małego uporządkowania zrobię małą listę bohaterów scenariuszowych już opisanych oraz tych ujawnionych:

1. Neron Wadis
2. Lukrecja Patyreusz
3. Jean Chastierre
4. Agostyno Balawier
5. Tytus Flawiesz
6. Agenika Carlyle
7. M....s K....n (tak zostaną oznaczeni bohaterowie już opisani, z gotową biografią, których za niedługo ujawnię)
8. E...n E.....sz
9. E.......a T..........a
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.

Jak więc widzicie, jeszcze wielu bohaterów do odkrycia przed nami

[Waverley]

Tester to inaczej podczaszy, z tego co wiem. Ale to tak tylko nawiasem mówiąc.

[Kyoshiro]

Podczaszy zajmuje się sprawami napojów podczas uczt; nie znalazłem zaś synonimu dla "tester posiłków" itp, więc musiałem użyć takiego wyrażenia.

[Mcichosz16]

Kiedy będą nowe jednostki legionu? Co zastąpi loch? Co do białego czarodzieja,mam nadzieje,że ma inną animacje niż mandigal .proszę wybiel czarodzieja                 
(kiedy atakuje znika mu głowa)
P.S.Nadal chcę tego anioła i lisza.Moim zdaniem zostaw trochę H5,mroczna wersja rzymu,to czciciele elrata,nie nekromanci,zostaw trochę"gryfowatości"już starczy disciples chcę klimat H5.Hierofantka super.Kiedy dasz chaos?
cytuje"Powiedzmy, że po części są gotowe.."Proszę pokaż.

[Lord Khorne]

Pamiętaj ,że imperium to imperium gryfów.

No nie do końca.. Imperium Gryfów właściwie to zmieniło nazwę o ile mi wiadomo.

Co do pudełkowej wersji moda,mam nadzieję,że nie chcesz go sprzedawać.

Proszę Cię, nie opowiadaj herezji, bo jeszcze ktoś w to uwierzy.. widziałeś żeby gdzieś coś było napisane, że mod będzie sprzedawany? Nie? No to nie wymyślaj takich rzeczy...

A jak duchy ?

Powiedzmy, że po części są gotowe..

Czytając biografie Strzelców zauważyłem ,że nie będą to łucznicy tylko kusznicy. Czyli model łucznika zostanie wykorzystany do modelu w innym zamku/jako neutral?

Łucznicy pojawią się prawdopodobnie jako jednostka neutralna.

Kiedy będą nowe jednostki legionu?

Wkrótce.. myślę, że za jakieś dwa tygodnie coś on nich pokażę.

Co zastąpi loch?

he he.. nie tak szybko..   informacje o kolejnych miastach pojawią się po ukończeniu Legionu, może nawet dopiero po ukończeniu Chaosu, gdyż i tak już większość miast została praktycznie zdradzona.

Co do białego czarodzieja,mam nadzieje,że ma inną animacje niż mandigal                   
(kiedy atakuje znika mu głowa)

Nie bój się.. nic mu nie będzie znikać.. xD Pozatym mówiłeś o tym bugu Menelagowi? Bo jeśli dobrze mi się wydaje to można go szybko i łatwo naprawić.

P.S.Nadal chcę tego anioła i lisza.

Zobaczymy co jeszcze z tym będzie.. być może wróci Lisz, jednak co do Anioła to na 80% się nie pojawi jako jednostka Imperium.

Dziś pokaże wam dwie jednostki, nie są one całkiem nowe lecz odświeżone.. mam nadzieję, że nowa wersja Prorokini przypadnie wam do gustu.

[Waverley]

Prorokini jest troszku zbyt barczysta... Ale oprócz tego cudna, naprawdę.

A Hierofantka, jak na żywą, to zbyt przypomina nieumarłą. Reszta OK.

[WaruiYami]

Jak barczysta jak to naramienniki?
Prorokini świetna, moja ulubiona jednostka z H5 
Hierofantka? Hierofanta to przywódca gaju druidów, w wiedźminie nazwana zupełnie inaczej ale ta nazwa zawsze mi ucieka, tak więc troche nie pasuje ta nazwa, zwłaszcza wziąwszy pod uwagę że to jakaś nekromantka :p.

[Waverley]

Jak barczysta jak to naramienniki?

Właśnie przez te naramienniki wygląda barczyście.

[Menelag]

Zbijam Was z błędnego rozumowania:
Hierofantka to jednostka zaczerpnięta z Disciples 3 - to jednostka lecząca Imperium. Nie jest nekromantką - to tylko wygląd, w D3 wygląda dokładnie tak samo, więc chylę czoła za jej wykonania, bo Lordziu zrobił kawał niezłej pracy

[WaruiYami]

A tak, masz racje, D3 Renesasn teraz kumam, tylko że troche nie pasuje, chyba że zmienicie cały klimat imperium (w sumie przystań z tytanami była by ciekawa).

[Cahan]

Prorokini naprawdę ładna. Przypomina westalki z H6. A Hierofantka- gwiezdne wojny, Republika Handlowa, czy Necropolis ? Za mroczna do przystani, nie wygląda jak człowiek.

[Miker]

Już po pierwszych screenach widać było, że mod w ogromnym stopniu bazuje na Disciples (i bardzo dobrze, ponieważ tamtejszy wygląd jednostek zawsze górował nad Heroesami). Większość widzę, że bazuje na D3 i powiem szczerze, że ta hierofantka to naprawdę świetne odwzorowanie wyglądu i jak najbardziej pasuje do Imperium (w modzie nie ma już przystani jeśli się orientuję). Mod będzie bardziej mroczny niż H5 więc przestańcie to oceniać pod katem samej gry bo to już nie bajkowe potworki z komiksów, którym brakuje tylko bezpłciowych włosów i oczu na pół twarzy.

[WaruiYami]

Tak bazuje w dużym stopniu na D3 ale tak samo są elementy z heroes 6 (prorokini dobrze to pokazuje) i wciąż utrzymuje ten "bajkowy" klimat, dlatego trzeba i to wziąć pod uwagę.
POza tym jak powiedziałeś bazuje nie jest Heroes 5 Disciples mod czy coś w tym stylu więc się różni (jakby zrezygnować z elementów disciples ja bym nie żałował bo troche mi się żrą te jednostki, natomiast mod Heroe 5 disciples mógłby być ciekawy).

[Miker]

No właśnie Heroes 6 nie jest już tak bajkowy. W piątce grafika ociekała komiksami i kreskówkami. Brakowało tylko dubbingu rodem z Disneya. Co niestety trafiło się szóstce.

Jak dla mnie D3 i H6 nie gryzą się zbytnio. Dlatego uważam pomysł połączenia tych dwóch za trafiony. Mój post tyczył się bardziej osób, które nie widzą tych jednostek wśród jednostek z piątki. To jest mod, który zastępuje miasta więc pewnie w finalnej wersji się to tak gryźć nie będzie.

[Waverley]

@Kyoshiro - twoja lista bohaterów ma 16 punktów. Mam rozumieć, że tych 16 herosów to bohaterowie tylko Imperium i będą też przedstawiciele innych zamków? Wiem, to brzmi cholernie naiwnie, ale pytam, żeby nie było, że coś jest nie tak ;/