W 1 części można się opowiedzieć albo za Artemisem, albo za wróżkami. Arty nie był wtedy dobry, ale jednak jest tytułowym bohaterem. Sprawia to, że fantasy to nie tylko Dobro vs. Zło. Bohater przechodzi przemianę, która trwa kilka lat. Szkoda, coś było fajnego w tym 12-letnim bezwzględnym chłopcu. Holly i reszta zrobili z niego dobrego człowieka.