Tawerniana Diablica
Punkty uznania(?): 10
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 426
Posiadaczka Piekielnej Patelni
|
|
« Odpowiedz #345 : 21 Czerwca 2014, 14:38:20 » |
|
- Czego włazi jak do obory, he?!!! - krzyknęła Laxx, stojąc za barem i wycierając kufle po piwie. - Ale czekaj...Pączek, może zjesz coś i czegoś się napijesz? Za każdy zamówiony u nas posiłek dostajesz 1 włos z grzywy różowego jednorożca a gdy uzbierasz ich 10 możesz wymienić je na fantastyczną patelnię bojową firmy Unga-Bunga! Wypowiedziawszy te słowa Laxx wyciągnęła spod lady zestaw patelni jakimi dysponowała i zaczęła prezentować je Sojlexowi. - Sama posiadam jeden z takich modeli, wiem co mówię! - dodała zadowolonym tonem.
|
|
|
|
Drugi Andrzej
Punkty uznania(?): 13
Offline
Płeć:
Wiadomości: 659
Swego czasu Last Pączek Standing
|
|
« Odpowiedz #346 : 21 Czerwca 2014, 14:44:22 » |
|
- Bjere 20. Patelnia się przyda, jedna do obijania, druga do smażenia. A w ogóle - tu Sojlex się popatrzył krzywo na Laxx - kiedyś Ty wróciła? Toż to ostatnio tu nikogo nie było, raptem Cahan, Fast, Fenir i jakieś inne istoty, których imion przypomnieć sobie nie mogę za słodki lukier.
|
|
|
|
Tawerniana Diablica
Punkty uznania(?): 10
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 426
Posiadaczka Piekielnej Patelni
|
|
« Odpowiedz #347 : 21 Czerwca 2014, 15:10:58 » |
|
- A widzisz, my demony mamy dar teleportacji... - odparła nieco dumnie Laxx - Poza tym jareQ mówił mi, że kasa się w barze nie zgadzała nigdy, więc wróciłam. Co jak co, ale do pięciu liczyć umiem.
|
|
|
|
Drugi Andrzej
Punkty uznania(?): 13
Offline
Płeć:
Wiadomości: 659
Swego czasu Last Pączek Standing
|
|
« Odpowiedz #348 : 30 Czerwca 2014, 21:51:11 » |
|
- Ja podobno też. Ale coś pozostałych się nie mogę doliczyć. - Sojlex rozejrzał się po pomieszczeniu - Gdzie ich wcięło? Wiem że Cahan mamrotała coś o dentyście, że się jeden z ośmiu przednich kłów ruszał, ale reszta? _________________________
Odnotować w kajeciku - mafia znowu zaatakowała, stop. Nikomu sie tu nie chce zaglądać, stop. Kolejny temat umiera śmiercią powolną, pomimo prób reanimacji. - Sojlex siedział i notował. Nie miał nic lepszego do roboty. Na ratunek było już i tak za późno, pozostawało mu tylko zająć się czymś mniej, lub bardziej konstruktywnym w oczekiwaniu na egzekucję. Zbliżało się lato - słońce świeciło mocnym, gorejącym blaskiem, natomiast na tawernie - nie spotykane jak dotąd pustki, pomimo wakacji. Było to doprawdy zastanawiające - i ktoś powinien się temu przyjrzeć.
|
|
|
|
Tawerniana Diablica
Punkty uznania(?): 10
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 426
Posiadaczka Piekielnej Patelni
|
|
« Odpowiedz #349 : 01 Lipca 2014, 10:16:40 » |
|
Laxx pochyliła się nad notującym Sojlexem i dodała: - To zapewne wina sesji...
|
|
|
|
Drugi Andrzej
Punkty uznania(?): 13
Offline
Płeć:
Wiadomości: 659
Swego czasu Last Pączek Standing
|
|
« Odpowiedz #350 : 01 Lipca 2014, 10:36:05 » |
|
- Laxx, nie wiem jak to wygląda u was, na przedmieściach piekła, ale tutaj sesja zazwyczaj się kończy przed ostatnim dniem czerwca. No jest też kampania wrześniowa, ale to już inna sprawa - skwitował Sojlex znad notatnika. - A mamy już lipiec. Do jasnego lukru, powinni już tu być!
|
|
|
|
Człowiek - Szparag
Punkty uznania(?): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 751
Dragons, dragons everywhere
|
|
« Odpowiedz #351 : 01 Lipca 2014, 17:25:06 » |
|
Weszła do lokalu jak do domu. W ostatnim momencie przypomniała sobie jednak, że drzwi się otwiera, a kultura wymaga metamorfowania do humanoidalnej formy. Cahan otworzyła drzwi, używając klamki, co było dziwne jak na nią. Ale smoczyca miała dobry humor i uznała, że nie będzie się narażać na gniew Hellsa. Szczególnie, że w tym roku rozwaliła już futrynę około 20 razy. Zielonym, gadzim oczom dziewczyny ukazało się przestronne wnętrze drewnianej karczmy. Ławy, stoły. I samoobsługa. Kelnerek nie było. Wszystkie już dawno temu uciekły. Niektóre doprowadzały ją do niestrawności, przez inne Fenir rzygał różową sierścią przez miesiąc. Kilka stwierdziło, że praca jest za niska i wolą zatrudnić się w Revold Company. A jedna uznała, że wybiera pracę u Sonica, bo dostanie błyszczyk z przeceny. W postaci wysokiej dziewczyny, z rogami, szponami, ogonem i szkrzydłami, panna Cahan kopnęła dzrzwi, zamykając jej. Hałas zwrócił uwagę pozostałych gości, którzy spojrzeli na smoczycę pytająco. - Zabiłam dziada. Waliłam łbem o drzewo przez bite 3 godziny, ale w końcu wypadł. Pochodził z 10 kompletu zębów, kiedy reszta to już 30ty! I za cholerę nie pasował - mruknęła, wypuszczając z nozdrzy kłęby dymu.
|
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość
|
|
|
Drugi Andrzej
Punkty uznania(?): 13
Offline
Płeć:
Wiadomości: 659
Swego czasu Last Pączek Standing
|
|
« Odpowiedz #352 : 17 Lipca 2014, 19:31:46 » |
|
Sojlex patrząc na kłęby powoli znikające nad Cahan uśmiechnął się. - No dalej, wyszczerz kły, widać ten wybity? - szybki ruch głowy w dół pozwolił uniknąć przelatującego obiektu - o, a w ogóle, ostatnio widziałem na mieście nowy przyczajony ogródek. Słyszałaś, że znowu krąży ten maniakalny wegetarinopata? Wyżarł chyba ostatnio wszystkie sady w promieniu 20km. Z owocami, liśćmi, i trawą włącznie. Myślę że jakby brakło mu zieleniny, to i na bydło by się rzucił, i podobierał im się do żwaczy.
|
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #353 : 31 Października 2014, 19:09:32 » |
|
Kurokuma wszedł do Tawerny z radosnym okrzykiem: -Wróciłem Jednak po rozejrzeniu się mina mu zrzedła. Raptem trzy osoby! -Gdzie się wszyscy podziali? - spytał stojącej za ladą demonicy - Za moich czasów, kiedy to jeszcze jako ninja na mojej lamie tu hasałem, Tawerna pękała w szwach. Gdzie to ci dawni bywalcy?
|
|
|
|
Tawerniana Diablica
Punkty uznania(?): 10
Offline
Płeć:
Wiadomości: 1 426
Posiadaczka Piekielnej Patelni
|
|
« Odpowiedz #354 : 31 Października 2014, 20:46:54 » |
|
Ktoś mnie wywołuje do tablicy - Tego nikt nie wie. - odpowiedziała Laxx, wycierając kufle po piwie - Jedni mówią, że są "tu" a inni że "tam". Nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.
|
|
|
|
Drugi Andrzej
Punkty uznania(?): 13
Offline
Płeć:
Wiadomości: 659
Swego czasu Last Pączek Standing
|
|
« Odpowiedz #355 : 31 Października 2014, 21:32:21 » |
|
Kupka kurzu pod ścianą nagle kichnęła, po czym jak w rasowej kreskówce podniósł się pył, i tam, gdzie przed kilkoma sekundami był kurz i pajęczyny siedział... Tak, zgadliście! Stefan! A tak naprawdę to Ponczek.
- Khy, khy, jak to gdzie? Sesja uses us all jak to mawiał mój znajomy akolita z Heresh, poszli studiować tawernowicze jeden z drugim, to i się pusto zrobiło. Tylko ja tu siedzę i sączę piwo, bo magistra już mam, tylko jeszcze ten świat nie dojrzał na tyle, by były warunki do jego realizacji. Ale historia zna takie przypadki, tak było też w przypadku niejakiego Ferdynanda Kiepskiego. A' propos, Laxxiu podrzucisz mi butelczynę? Bo widzę że jesteś zajęta, a tak się trochę zasiedziałem nad kajecikiem robiąc krzyżówki i sudoku, że trochę przywarłem...
|
|
|
|
|