Mi wtedy bardzo zależało na expie...
Nawet, jak były stworki, które się pojawiły z populacji, to nie dość, że je atakowałam, to jeszcze z nimi walczyłem, bo za walkę jest więcej pd niż za respekt, czyli jak u ciebie uciekną... sprawdziłem, ile jest za pokonanie smoków - 10 000, ale w końcu jednak dałem im tych łowczych, bo było o 18 000 więcej pd...
kiedy dochodziłem do fortecy Alarona, już sobie ostrzyłem zęby na dodatkowy poziom za głównego questa i ostateczny skill - natychmiastową bramę...
skończyło się na tym, że skilla zdobyć nie mogłem, bo wymagane było szczęście żołnierza, a na samym początku wpadło mi odporność na magię...
od tego momentu zrozumiałem, że nie warto iść w główny skill, bo zawsze ci się trafi jakiś zapychacz, a lepiej brać przydatne umiejętności, jak szczęście, dowodzenie, atak obrone + jakąś magię...