Witaj na polskim forum poświęconym sadze Heroes
of Might and Magic. Zarejestruj lub zaloguj się:

Pamiętaj:
Pokaż wiadomości
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Pamiętaj, że widzisz tylko te wiadomości w tematach do których masz aktualnie dostęp.
  Wiadomości   Pokaż wątki   Pokaż załączniki  

  Pokaż wątki - Cahan
Strony: 1 [2]
16  Hyde Park / Pogaduchy / Traktowała psa jak kucyka... : 16 Grudnia 2013, 21:07:33
Do założenia tego tematu nakłoniła mnie sprawa "traktowała psa jak konia", głośna ostatnio w mediach. Było dzisiaj w wiadomościach, głośno o tym w internecie. Co wy o tym myślicie?

Moim zdaniem sprawa została źle przedstawiona, ponieważ okrucieństwem nie były skoki przez przeszkody, ciągnięcie lekkiego wózka, owijki i uprząż, tylko pseudowypinacze, wędzidło, złe żywienie psa i jego zapchlenie. No i wątpię, by dziewczyna robiła to całkowicie umyślnie- sądzę, że nie sądziła, iż robi psu krzywdę. A to z niewiedzy.
17  Hyde Park / Forumowa Mafia / Forumowa Mafia- Edycja XIX : 13 Września 2013, 16:28:11
Regulamin


1. Jeśli czegoś nie wiesz, zapytaj swojego MG o to na privie
2. Jeżeli jakiegoś dnia [kilka dni] ciebie nie będzie napisz mi o tym i podaj mi linczogłosy na te dni. Zamieszczę też stosowną informację, że jesteś nieobecny. Oczywiście w granicach rozsądku. 1-2 dni przeboleję, nie więcej. Można przez ten czas zginąć.
3. Zabrania się obrażania innych użytkowników, zarówno w grze jak i w historyjkach. Najpierw będę upominać, ale jak ktoś się nie posłucha, to może zostać wyeliminowany.
4. Gramy na pełnym systemie 1-dniowym. Oznacza to codzienny event (mord, lincz) w stosunku 2:1 dla linczów (za wyjątkiem pierwszego mordu), gdzie lincz odbywa się codziennie (począwszy od dnia drugiego), a mord co 2-gi dzień.
5. Posty: Od pierwszego mordu obowiązuje 1 post pomiędzy linczami. Długość- min. 5-6 zdań + sensowne (mniej lub bardziej) uzasadnienie swojego głosu w linczu (za wyjątkiem okresu od 1-szego mordu do 1-szego linczu).  Będzie to RESPEKTOWANE.
6. Punkty karne: Za brak posta- 1 pkt. karny; za brak głosu- 1,5 pkt. karnego. 5 pkt. karnych= wykluczeniem zawodnika z dalszej gry (miasto dostaje informację, czy należał On do mafii).
7. Zezwala się na rozmowy poza tematem dot. rozgrywki (np. na GG, SB), lecz nie jest to zalecane.
8. ZABRANIA SIĘ JAKICHKOLWIEK ROZMÓW GRACZY "MARTWYCH"  Z GRACZAMI "ŻYWYMI" NA TEMAT ROZGRYWKI. Niezastosowanie się do tego punktu bd karane ZAKAZEM GRY w kolejnych/kolejnej edycji FM. Nie dotyczy rozmów graczy żywych z osobą martwą w wyniku ostatniego linczu/mordu, która nie napisała jeszcze testamentu. Gracze martwi mogą rozmawiać między sobą do woli, ale jedynie na prywatnych komunikatorach
9. "Martwy" gracz ma prawo do napisanie JEDNEGO postu-testamentu po swojej "śmierci", jednak przed kolejnym linczem.
10. "Martwy" gracz nie ma prawa  do przekazywania całości lub części swojego testamentu w jakiejkolwiek formie innemu graczowi. Tzw. "Gambit Revolda"
11. Zabrania się ujawniania rozmów z MG bądź innymi graczami prowadzonych poza tematem dotyczącym rozgrywki [za wyjątkiem SB]. Niezastosowanie się do tego pkt. bd karane natychmiastowym wykluczeniem z dalszej gry.
12. Role:
Trolle [mafiozi] – Ci źli, którzy chcą są odpowiedzialni za zniknięcia Tawernowiczów z wymiaru Tawerny. W momencie gdy następuje zaginięcie [mord mafii] wybierają jedną osobę, która zniknie [ginie] (chyba, że za tą osobę wstawi się Paulina [pomodli ksiądz]). Trollów mamy CZTERECH. Jeden z Trollów  jest  Heroes5magiem [OC]

Heroes5mag[Ojciec Chrzestny] – Jeden z trolli. Czym się różni od zwykłego trolla? To on decyduje o tym, kto dostanie bana w wyniku petycji do jarQa [lincz], w której padł remis. Oprócz tego jeżeli zostanie sprawdzony przez Władcę Mafii, to WM otrzymuje informacje, że sprawdził porządnego Tawernowicza. Jeżeli wstawi się za niego Paulina, to pozna jej tożsamość.

Władca Mafii[Detektyw] – W momencie gdy ma miejsce sprawdzenie  wysyła do MG wiadomość z zapytaniem o tożsamość jednej, wybranej osoby. Mistrz Gry wysyła Władcy Mafii PW o treści winny/niewinny (zależnie od osoby, którą sprawdził). Jeżeli Władca sprawdzi  Heroes5maga, to otrzymuje informacje, że sprawdził porządnego Tawernowicza. Jeżeli sprawdzi Pączka, to otrzymuje informację, że sprawdził winnego.

Paulina [Ksiądz]- Modli się przed każdym zniknięciem (oprócz pierwszego). Jeżeli pomodlił się za osobę, która miała zniknąć, to ta osoba pozostaje przy życiu. Po prostu wstawiam na forum informację o tym, że Paulina uratowała sytuację [i epicką historyjkę do tego]. Nie podaję informacji o tym, kto miał zniknąć. Jeśli pomodli się za Heroes5maga, to Heroes5mag dowiaduje się o jej tożsamości.

Pączek [Opryszek] – Nie jest informowany o swojej roli. Jeżeli sprawdzi go WM, to WM dowiaduje się, że sprawdził trolla. Dodatkowo podczas petycji do jarQa, jeśli jest remis, a jedną z banowanych osób jest Pączek to Pączek ginie tak, czy siak. Kiedy zginie to jego rola nie jest ujawniana.

Jaszczomb[Zabójca]-  Jeden z porządnych userów.  Zabija on wskazaną osobę, może to zrobić w dowolnym czasie, ale tak jak saper, myli się tylko raz- jeśli zabije niewinnego, to ginie sam. Może wykorzystać swoją zdolność maksymalnie 3razy

Ameba- raz na grę może założyć rozlać śluz przed mordem/linczem [opcjonalnie dla miasta/mafii] na wybraną osobę jeśli ta osoba miała zostać zabita, to ginie jeden losowy troll/zlinczowana to ginie jeden losowy miastowy/troll linczujący tą osobę. Nie można tak ubić rolnych miastowych, ani Heroes5maga. Jeśli Ameba jest trollem  to nie ubije trolla po fachu, jeśli jest miastowa może ubić innego miastowego w linczu.

Pozostali gracze to zwykli miastowi
13. Heroes5mag  JEST wybierany przez trolle.
14. Miasto NIE JEST informowane o tożsamości gracza, który zniknął.
15. Miasto JEST informowane o tożsamości gracza, który został zbanowany przez lincz miasta.
16. Kolejność wysłania głosów NIE JEST uwzględniana w wynikach głosowania (chronologia).
17. Tylko "żywi" trolle mają prawo wysyłania wiadomości z porwaniem. Nawet jeśli pozostali w grze są nieaktywni. W takim przypadku- porwanie przepada.
18. Władca Mafii otrzymuje informacje o ew. winie osoby, o którą poprosi dopiero PO linczu miasta. Jeśli Władca zginie w owym linczu- nie dostaje On informacji n/t osoby, którą sprawdzał.
19. Stosunek sprawdzeń Władcy Mafii do linczów miasta wynosi 1:2.
20. Każdy dostaje wiadomość na privie ze swoją rolą. Nawet zwykli miastowi.
21. Wiadomości z głosami proszę wysyłać najpóźniej do godziny 21:00. Natomiast z mordem- do 22:00. Przewiduję max. kilkuminutowe opóźnienie.  Uwaga: we wtorki  linczogłosy wysyłać do 23. Mordy zaś pojawią się ok. 23.30
22. Gra kończy się gdy:
a) Wszyscy mafiozi zostaną wyeliminowani. Oznacza to wygraną miasta.
b) Liczba mafiozów i liczba niemafiozów będzie równa. Oznacza to wygraną mafii.

23. Harmonogram:
- 13.09.- Pierwszy mord mafii (modlitwa Pauliny)
- 14.09.- Pierwszy lincz miasta (sprawdzenie detektywa)
- 15.09.- Drugi lincz miasta, Drugi mord mafii (modlitwa Pauliny)
- 16.09.- Trzeci lincz miasta (sprawdzenie detektywa)
- 17.09.- Czwarty lincz miasta, Trzeci mord mafii (modlitwa Pauliny)
- 18.09.- Piąty lincz miasta (sprawdzenie detektywa)
- 19.09.- Szósty lincz miasta, Czwarty mord mafii (modlitwa Pauliny)
- 20.09.- Siódmy lincz miasta (sprawdzenie detektywa)
- 21.09.- Ósmy lincz miasta, Piąty mord mafii (modlitwa Pauliny)
- 22.09.- Dziewiąty lincz miasta (sprawdzenie detektywa)
- 23.09.- Dziesiąty lincz miasta, Szósty mord mafii (modlitwa Pauliny)
- 24.09.-Jedenasty lincz miasta (sprawdzenie detektywa)
- 25.09.- Dwunasty lincz miasta, Siódmy mord mafii (modlitwa Pauliny)
- 26.09.- Trzynasty lincz miasta (sprawdzenie detektywa)
- 27.09.- Czternasty lincz miasta, Ósmy mord mafii (modlitwa Pauliny)

24. Każdy uczestnik zobowiązany jest do przestrzegania tego regulaminu.
25. Zakazuje się samobójstw i wyjawniania swojej roli poprzez ujawnienie korespondencji z MG! Jak ktoś to zrobi, to nie tylko wywalam go z tej edycji, ale i ma zakaz grać w kolejnej.
26.Zaleca się pisania historyjek.  Realia są takie: na Tawernie ktoś się bawi i wyrzuca userów ze świata Tawerny, tak że nie mogą powrócić [mordy]. Moderacja i Administracja jest bezsilna. Odpowiedzialnym za zniknięcia Tawernowiczów może być każdy, nawet Moderator. Jedyną możliwością ratunku jest wysłanie petycji do jarQa [lincze] z prośbą o wywalenie  podejrzanych z Tawerny.  Gramy Tawernianymi alter ego Tawernowiczów.
27.Itemki. Podczas tej edycji można dostać itemka za aktywność w obu tematach. Wszystkie są jednorazowego użytku. Informacje o itemach dostaje się na privie. Używa się ich przez PW i nie wolno ujawniać informacji o użyciu ich innym graczom.

Banaxe-  pozwala wyeliminować dowolną osobę, która ma karniaki na liczniku.

Smocza łuska- za jej pomocą można się dowiedzieć czy wśród osób, które są odpowiedzialne za bana na danej osobie były trolle/WM, Paulina, Jaszczomb* [*dotyczy tylko trolli].

Karta Niedziela- pozwala na usunięcie 1pkt karnego dowolnej osobie.

Biomechaniczna kura-  pozwala na dodanie 1pkt. karnego wybranej osobie.

28.W temacie z grą i postami dotyczącymi rozgrywki, używamy nicku usera z Tawerny, w temacie historyjkowym używamy nicków userów w których dany user się wciela. Przy głosowaniu proszę o podawanie nicków usera na którego się głosuje, nie usera którego gra ten user. A także co to jest lincz/mord/sprawdzenie z numerem.


Lista graczy:
1.Niedziel [Fast] I ofiara mafii
2.Nnoitra [Sojlex] zbanowany, niewinny
3.Fast [Revold]
4. Sojlex [Wojtek]
5.Ikee [Nikt]  zbanowany, niewinny

6.Revold [Niedziel]  II ofiara mafii

7.Waverley [Wav] wywalony za karniaki
8.Hells [Hellsy] ofiara śluzu Ameby
9.rtx [Hadras]
10.Niebieskooki Smok [Freezon]
11.MiSi [Diamond Lady] wywalony za karniaki
12. Loczek [Loczek- nie pochwalam, ale przeboleję] I ofiara mafii
13.Fenir
14.Andre4nt [tomus] użyto banaxe'a
15.Sonic [Cahan]
16.Hadrian [Siostra Zefiryna- zaginiona kochanka Revolda]
17.Kocica [Forumowa Mafia] zbanowany, winny
18.Discconected wywalony za karniaki
19.Ptakuba [Ptakuba] zbanowany, winny
20.Forumowa Mafia  zbanowany, niewinny
21.Fairytail wywalony za karniaki
22. Diamond Lady wywalona za karniaki
23.Nikt [Kocica]- gra tylko fabularnie, bez wpływu na właściwą rozgrywkę. Czyli nie gra, ale może pisać historyjki bez podejrzeń.

18  Hyde Park / Zaginione Zwoje - opowiadania / Cień Nocy (kucykowe epic fantasy) : 26 Czerwca 2013, 18:06:18
Cień Nocy

Rysunek wykonała Apple Dash z forum mlp polska

Link do całości na dysku google: https://drive.google.com/folderview?id=0B8RUvNk2O3QeNjg3VVVTMjhxbms&usp=sharing

Prolog: Lot ku wolności

Czarna klaczka alikorna smutno wpatrywała się w pożółkłą rycinę wydartą z książki. Jasnozielona grzywka opadała jej na czoło, zasłaniając prawe oko. Źrebię zdawało się tym w ogóle nie przejmować. Było zbyt przestraszone tym co je czeka.
Night Shadow nie wiedziała nawet co ją skłoniło do wygrzebania tego obrazka spod sterty książek, leżącej obok niej na zimnej podłodze. Po prostu nagle naszła ją taka potrzeba, być może kierowana jakimś sentymentem i pragnieniem zmiany swojego losu, który był już przesądzony, którego odmienić nie mogła.
Ilustracja przedstawiała Sunshine Arrow, generał Królestwa Zmian, zmarłą przed wiekami. Zmarłą z przyczyny naturalnego wyprucia flaków. Dla Nighty żółta, pomarańczowogrzywa alikorn, w ciemnogranatowej zbroi płytowej była bohaterką. Dla innych kucyków zaś, legendarna wojowniczka istniała jako postać zdecydowanie negatywna, krwawy demon żądny władzy.
Księżniczka Zmian była bowiem odpowiedzialna za wybuch Wojny Zmierzchu, podczas której ginęły kucyki z Królestw: Zmian, Nocy, Słońca, a nawet z Equestrii. Wojny, po której wszystkie kuce Caballusii zbierały się niezwykle długo.
Kiedy zmarł, nie spłodziwszy legalnego potomstwa, Władca Królestwa Zmian, pomiędzy jego krewnymi doszło do walk o władzę. W końcu na drodze pokojowej koronę zdobyła Violet Time, która zresztą była tylko figurantką. Realna władza przypadała jej małżonkowi, ale kuce zawsze muszą mieć na tronie królewską krew. Nikt nie wie po co, a na co, aczkolwiek mieć muszą.
Sunshine Arrow nie podobała się owa sytuacja. Była ona bowiem naturalną córką i ulubienicą starego monarchy, który przed śmiercią zalegalizował ją i dał prawo do noszenia swego nazwiska. Według niej, tron Zmian był jej dziedzictwem. Szlachta nie chciała obwołać żółtej alikorn swoją władczynią. Jako bękart nie miała prawnych podstaw, do ubiegania się o władzę. Na dodatek jej matka nie była nawet alikornem, lecz klaczą jednorożca z całkiem potężnego rodu.
Nie podobało jej się, że jej rodzina, rodzina królewska, praktycznie utraciła władzę nad krajem. Oczywiście próbowali knuć i spiskować, ale Hard Wing, nowy król, działał skutecznie. Klacze wydawał za mąż za szlachtę państw sąsiadujących, a ogiery wysyłał na wyprawy wojenne jak najdalej od siebie. I to nie były nawet wojny Królestwa Zmian, lecz wojny państw sojuszniczych.
Większości buntujących szybko przeszły zapędy rewolucyjne. Nikt nie chciał zginąć, ani zostać wysłany na drugi koniec kontynentu, z dala od ojczyzny, rodziny, przyjaciół i swojej strefy wpływów. Opór alikornów został złamany.
 Ale nie generał Arrow. Kiedy oznajmiono jej, iż ma wyjść za dziedzica Królestwa Słońca, Sunshine wyśmiała ich. „Cóż to? Czyż jeszcze nie dawno nie mówiliście, iż jesteśmy za nisko urodzone, by władać? A teraz za królewicza nas wydajecie? Kapie z was obłuda, chcecie z nami wygrać. A my nie przegrywamy nigdy!”- miała rzec.
Rozpętała się wojna pomiędzy zbuntowaną księżniczką i przynajmniej oficjalnie Violet Time. Żółta klacz uzyskała poparcie części wojsk Zmian oraz co ciekawe Królestwa Słońca, któremu obiecała władzę nad Zachodnią Marchią, Skynsywen, która zawsze była sporna pomiędzy obydwoma państwami. Po stronie fioletowej kobyły stanęła większość armii, Królestwo Nocy oraz Equestria, która wmieszała się niewiadomo po co. Co ciekawe córka Time, Nightmare Sky, udzieliła swego poparcia generał Arrow.
Choć kuce z królewskiej armii miały sporą przewagę liczebną, to walka była zażarta. Wygrano ją głównie dzięki zdradzie Fire Heart - młodszej siostry buntowniczki. Kompani żółtej alikorn zginęli w walce, a samą klacz pojmano i przyprowadzono przed oblicze Hard Winga. Nie zabito jej, zrobiono jej coś po stokroć gorszego. Dumna Sunshine została pokonana. Wola Władcy Zmian została wykonana. A w żyłach Książąt Słońca po dziś dzień płynie krew generał Arrow. Księżniczka Nightmare została zaś wydana za jednego z Książąt Nocy. Night Shadow była jej prawnuczką, z czego była niezwykle dumna i czym lubiła się szczycić.
Gdyby Night Shadow była dużą i silną klaczą o sporych możliwościach, to historia być może by się powtórzyła. Pech chciał, iż Night, małą, czarna klaczka alikorna, o grzywie w kolorze zieleni wiosennej trawy i takich samych oczach, źrebak bez znaczka na boku, nie miała ani możliwości, ani znajomości takich jak Sunshine Arrow.
Shadow była zła, była bardzo zła - na życie, na swoich rodziców i na głupią tradycję, która kazała jej wyjść za królewicza i wynieść się z rodzinnych stron, by ustąpić tron męskiemu krewnemu. W Królestwie Nocy teoretycznie istniało równouprawnienie klaczy. Zielonogrzywa jako pierworodna Króla Nocy dziedziczyła prawa do władzy. Na swoje nieszczęście, miała brata. Dark Mane był jej bliźniakiem. Ale mimo iż urodziła się pierwsza, nie mogła odziedziczyć tronu.
Alikorny są nieśmiertelne, ale da się je zabić. Przy wojnach, zarazach i dworskich intrygach całkiem łatwo się umiera. Do przejęcia władzy mogło dojść zarówno jutro, jak i za parę tysięcy lat. Nie zmieniało to faktu, iż Night nie miała zamiaru zgodnie z tradycją przekazać dziś swemu bratu praw do dziedziczenia, a sama wyjechać do Królestwa Słońca, gdzie za ileś tam lat, kiedy osiągnie dojrzałość, wyjść za dziedzica tronu i robić za rozpłodową kobyłę.
Nie miała zamiaru, ale nie miała odwagi, by to zrobić. Jeszcze nigdy nie sprzeciwiła się otwarcie swojemu ojcu. Bała się go trochę. Był zimny, wyniosły i często słyszała jak się na kogoś złości. Nie znała go za dobrze, obowiązki nie pozwalały mu na zbytnie zainteresowanie życiem własnych dzieci.
Muszę być silna jak Sunshine Arrow - pomyślała klaczka.
Przejrzała się w lustrze. Ze srebrnego zwierciadła smutno spoglądał na nią mały, czarny alikorn o trójkątnych, zielonych oczach, w srebrno niebieskiej sukni, w czarnym diademiku i zielonym ryngrafie. Jej grzywa i ogon były starannie ułożone i gładko upięte. Musiała wyglądać idealnie. Zawsze miała wyglądać idealnie, jak śliczna i głupiutka księżniczka z baśni.
To nie było tak, że Shad nie lubiła nosić sukni i klejnotów. Prawdę mówiąc, uważała dziewczyńskie odzienie za głupie, ponieważ jako niewygodne i niepraktyczne, utrudniało jej życie. Zawsze musiała się potknąć o długi tren, który tak łatwo się przydeptywał, zaś koronki bardzo lubiły zahaczać się o gałęzie drzew i krzewów w zamkowym ogrodzie. Królewna nie miała by nic przeciwko klaczym strojom, gdyby tak nie utrudniały życia.
- Królewno Night Shadow, czas już iść na ceremonię! - rozległ głos jej matki, Moonlight Dust.
Jeszcze jedno spojrzenie na rycinę i źrebak ruszył ku ciężkim wrotom sali tronowej. Drzwi otworzyły się i Night weszła do pomieszczenia. Wzrok wszystkich zgromadzonych kucyków spoczął na dziedziczce tronu. Czarna alikorn zawahała się. Spuściła łeb i spoglądając na czarno-błękitne kafelki tworzące podłogę, szła stępem ku podwyższeniu, na którym stała jej rodzina: król, królowa i braciszek idiota. Nogi odmawiały jej posłuszeństwa, nie chcąc zginać się w stawach i sztywniejąc ze strachu.
Po czasie, który wydał się jej wiecznością, dołączyła do tego jakże szlachetnego towarzystwa. Podniosła głowę i rozejrzała się po sali; same jednorożce, alikorny i sześciu pegazich gwardzistów. Wszyscy ubrani w wykwintne szaty, obwieszeni klejnotami i biżuterią. Wielkie rody Królestwa Nocy, banda zadufanych w sobie szkap. Zjawiły się też delegacje państw sojuszniczych: Królestw Zmian, Equestrii i Słońca. Zwłaszcza ta ostatnia zaciekawiła klaczkę. To z nimi, do ich państwa, miała się udać po dzisiejszej ceremonii, a raczej miałaby się udać.
Bo przecież się nigdzie nie wybieram - powiedziała w myślach, aby się uspokoić. - Zaprotestuję i zostanę w Mooncastle. Przecież nie mogą mnie zmusić na siłę. Chyba…
Dyplomaci wyróżniali się - mieli inne barwy sierści niż mieszkańcy Królestwa Nocy. Ich futra przybierały jaśniejsze odcienie i żywsze kolory. Jak na ironię, Night Shadow też się wyróżniała. Grzywa w kolorze jaskrawej zieleni była czymś nietypowym w tym mrocznym państwie. Zawsze ją zastanawiało, dlaczego natura tak z niej zakpiła i dobrała tak bardzo kontrastujące ze sobą barwy.
- Piękne damy i szanowni lordowie - rozległ się nagle głos ojca Night Shadow, Króla Nocy, Darkness Sworda. - Zebraliśmy się tu dziś w celu bycia świadkami niezwykle ważnego dla Królestwa Nocy wydarzenia. Tego dnia, zgodnie z tradycją, Królewna Night Shadow, księżniczka Vertonu, Zergrel i Maretonii, hrabina Red River, dziedziczka tronu, odda swe prawa do władzy królewiczowi Dark Mane’owi, a sama wyjedzie do Królestwa Słońca! - na sali rozległ się tupot kopyt zgromadzonych kuców, a wielki, granatowy ogier alikorna o jasnobłękitnej grzywie umilkł na chwilę, by zaraz podjąć przemowę. - Królewno, prosimy o rozpoczęcie.
Nogi jej drżały ze strachu, bała się tego co nastąpi, co się stanie, ale już postanowiła i choć była możliwość odwrotu, to nie zamierzała z niej skorzystać. Nie mogła się tak po prostu poddać. Nie w tej chwili. Zawsze chciała zmienić swoje życie i nigdy wcześniej tego nie zrobiła. Czuła, że jeśli nie zrobi tego teraz, to zawsze pozostanie więźniem samej siebie oraz całego świata.
Dam radę, dam radę - powtarzała sobie w myślach.
Głos nie chciał dobyć się ze ściśniętego przerażeniem gardła. Czuła zimne strugi potu spływające jej po grzbiecie. Caplowała nerwowo, położyła po sobie uszy. Wymachiwała ogonem na boki, jak gdyby obsiadło ją stado much, źrenice czarnej klaczy rozszerzyły się, a nogi chciały nieść ją jak najdalej.
Jeszcze jeden wdech, wydech i będzie można zacząć mówić. Policzę jeszcze tylko do dziesięciu… Nie, bardziej gotowa nie będę. No dobrze, teraz albo nigdy.
- Czcigodni zgromadzeni, szlachto Nocy, Słońca, Zmian i Equestrii - zielonooka alikorn wzięła głęboki wdech - my, Królewna Nocy, Night Shadow, pragniemy ogłosić wszem i wobec, że nie oddamy należnych nam praw do dziedziczenia naszemu bratu! Same będziemy rządzić!
- Tak oto od dziś dzień dziedzicem tronu będzie królewicz Dark Mane, a królewna jeszcze przed zachodem Słońca wyjedzie do Królestwa Słońca - król przerwał przemowę Night, co doprowadziło ją do furii.
Nagle zdała sobie sprawę, iż cała ceremonia jest nieważna, jej udział w niej był niepotrzebny, bo oni i tak zrobią, co chcą. Jej protesty nie wywołały nawet większego skandalu. Wszystkie kucyki na sali nawet nie zauważyły, że klaczka wygłosiła nie to przemówienie, które wygłosić powinna.
 O nie, nie pozwolę na to. Nie pozwolę się ignorować! Nie pozwolę traktować się jak rzecz. W czym Dark Mane jest lepszy ode mnie?
- MY POWIEDZIAŁYŚMY, ŻE SIĘ NIE ZGADZAMY! NIE ODDAMY NASZYCH PRAW NIKOMU I NIGDY! - krzyk niepokornej alikorn rozległ się po całym zamku, a kto wie, czy nie jeszcze dalej.
Zgromadzone kuce patrzyły na nią, a na ich twarzach wykwitały szok, przerażenie, obrzydzenie i złość. Dopiero teraz ich szlachetne uszy zwróciły uwagę, że coś nie dzieje się zgodnie z planem. Nigdy wcześniej, przez wszystkie milenia, żadna klacz nie ośmieliła się sprzeciwić niepisanym zasadom, dyktowanym przez społeczeństwo.
 Night Shadow uśmiechnęła się na to. Po raz pierwszy tego dnia nie bała się. Nie wiedziała, że jej starannie upięta grzywa nastroszyła się i stanęła niczym u kuców burzy z legend, nie wiedziała, że oczy świeciły się jej demonicznie. Krótko mówiąc, wyglądała jakby oszalała albo jakby ją prąd kopnął. Ponieważ prąd zostanie wynaleziony parę tysięcy lat później, a pioruny rzadko kiedy rażą kuce, to szlachta obstawiała to pierwsze.
- Odprowadzę królewnę do jej komnat - powiedziała nieśmiało jasnofioletowa klacz alikorna, matka winnej całego zamieszania.
Jej szept rozniósł się po sali,  niczym uderzenie pioruna w słoneczny, bezchmurny dzień. Nighty odwróciła łeb ku niej i spojrzała butnie w oczy Moonlight Dust, identyczne jak jej samej.
- NIGDZIE NIE IDĘ! TO NASZE PRAWA SIĘ TU ROZTRZĄSA I W NASZYM INTERESIE LEŻY ICH DOPILNOWANIE!
Zielonogrzywa tupnęła przednimi kopytami na podkreślenie swych słów. Była wściekła i zdecydowana dotrzymać obietnicy, jaką złożyła sama sobie. Czuła się jak we śnie, jak we śnie, w którym może wszystko, mimo że jest to koszmar.
- Królewno Night Shadow, rozkazujemy wam milczeć! Zrobicie to, co nakazuje tradycja i wyruszycie do Królestwa Słońca - zabrzmiał groźny głos jej ojca.
- NIE ZMUSICIE NAS, NIE DAMY SIĘ ZMUSIĆ! - czarna klacz roześmiała się, czuła się świetnie, o tak.
Złote oczy granatowego ogiera skierowały się ku niej i popatrzyły na nią jak na rozwydrzone dziecko, którego złym zachowaniem nie należy się zbytnio przejmować, aczkolwiek należałoby je jak najrychlej przerwać.
- Straże! Brać ją, związać i odeskortować aż do granic Słońca!
Tego się nie spodziewała. Myślała, że się wścieknie, będzie wrzeszczał albo że wyśle ją z powrotem do jej komnat i nie wypuści z nich przez miesiąc czasu. Powoli zaczynała żałować swojej decyzji, tego, iż wybrała otwartą konfrontację, miast zniknąć gdzieś po drodze do Królestwa Słońca, zaszyć się w dziczy na jakiś czas, po czym wrócić do domu, gdzie zmartwieni rodzice wybaczą jej wszystko i uznają jej decyzję odnośnie przyszłości zielonogrzywej.
Kilkanaście pegazów poderwało się ku niej, a rogi wielu jednorożców z Królewskiej Gwardii wycelowały stronę klaczki. To były silne, wytrenowane ogiery, które stoczyły wiele bitew. Ale przecież nie mogli zrobić jej krzywdy. Uśmiechnęła się z tego powodu. To bardzo zwiększało jej marne szanse na sukces. Jedyne wyjście zagradzały muskularne ciała uzbrojonych strażników. Ona nie miała nic. Za wyjątkiem desperacji. A ta działa cuda.
Muszę odciągnąć ich choć na chwilę od tych drzwi- pomyślała bardzo odkrywczo.
Nie znała się na magii bitewnej, niestety nie była to rzecz, której uczono by młode klacze ze szlacheckich rodów. Nie dałaby rady wyczarować nawet jakiejś porządnej tarczy, ani błyskawicy. Ale znała się na iluzji, typie magii powszechnie niedocenianym, uważanym za trudny, skomplikowany i mało przydatny. Night Shadow miała zgoła odmienne zdanie na ten temat.
Wyskoczyła w górę, skrzydła poderwały ją do lotu. Latała szybciej niż kiedykolwiek, rozpaczliwie unikając setek pocisków. Nie patrzyła gdzie się kieruje, jej instynkt sam wybierał kierunek. Kluczyła pomiędzy rzeźbionymi kolumnami, nie raz ledwie unikając zderzenia, które niechybnie doprowadziło by ją do przegranej oraz do długotrwałej, być może trwałej utraty zdrowia, a nawet życia. Słyszała szaleńcze bicie swojego serca i przyśpieszony do granic możliwości oddech, mięśnie paliły nieznośnym bólem z powodu wielkiego wysiłku, ale klacz nie przejmowała się tym. Wiedziała, że nie może wiecznie uciekać, nie w taki sposób. Szybkość nie uratowałaby jej, całą nadzieję zielonookiej alikorn stanowiła magia. Tkała jednocześnie dwa zaklęcia: jedno na niewidzialność, a drugie iluzję, będącą jej dokładną kopią.
Musi mi się udać, nie mam innego wyjścia, tu chodzi o moją wolność - rozpaczliwe myśli kołatały jej się po łbie.
Czary obezwładniające autorstwa jej wrogów rozbijały się na gwiaździstym sklepieniu, niszcząc malowidła przedstawiające Harmonię tworzącą świat. W ostatnim momencie udało jej się umknąć przed wielkim kawałkiem gruzu, który spadł z sufitu.
- UWAŻAJCIE CO ROBICIE! - usłyszała gdzieś, jakby w oddali głos swojego ojca.
Cały czas miała wrażenie, iż jej tu nie ma. To dlaczego tak bardzo się bała? Dlaczego strach otaczał jej umysł białą, otępiającą kurtyną, pozwalając wydobyć się na wierzch tylko tym myślom, które mogły pomóc Night w ucieczce? Nie wiedziała dlaczego nagle gwałtownie przetoczyła się w powietrzu w bok, uderzając się lekko o jedną z kolumn. Dopiero po chwili uświadomiła sobie, że gdyby się nie ruszyła, to trafiła by ją wiązka złotej magii. Zaklęcie telekinezy użyte przez Króla Nocy.
Szybciej, szybciej, szybciej - poganiała swoją magię.
Jedną z wad iluzji było to, iż utworzenie ich trwało bardzo długo. Wreszcie oba zaklęcia były ukończone, rzuciła je. Efekt przerósł wszelkie oczekiwania, udało się i to ideanie, właśnie tak jak chciała. Wysłała swoją iluzoryczną kopię ku strażnikom przy bramie, po czym tuż przed ich chrapami posłała miraż gwałtownie w bok. Tak jak myślała- dali się odciągnąć na dwa metry od przejścia. Wystarczyło jej to- pod osłoną Niewidzialności zanurkowała ku wrotom i kopnęła je kopytami. W tym momencie czar prysł, ale teraz nie stanowiło to już problemu. Pradawne drzwi otwarły się na oścież, a Night Shadow była wolna. Na razie.
Machała skrzydłami jak najszybciej, lecąc na wprost, nie klucząc i nie kryjąc się, byle tylko jak najbardziej oddalić się od zamku i zniknąć w jakimś zaułku grodu Mooncastle, gubiąc pogoń.




19  Hyde Park / Pogaduchy / Świat Tawerny- PBF : 06 Kwietnia 2013, 22:07:33
PROLOG: Cień minionych dni


Wergard II król Zapadliska, oglądał przez okno  komnaty na swe ziemie. Był to piękny, acz surowy i zimny kraj. W dużej mierze pokrywały go usiane wzgórzami równiny niskich traw i porostów, było też sporo mrocznych, świerkowych lasów. Jedynie na południu kraju można było uświadczyć sosnowych borów. Ziemie te, dość górzyste, miały też parę jezior, o porośniętych brzozami brzegach. Na jedno z nich władca z dynastii Munvoraków miał właśnie widok. Znajdujące się pod stolicą, niezbyt dużym, zbudowanym z drewna i nieociosanych łupków  grodem Kościniec, jezioro Zimne spijało właśnie chciwie, swymi, rozległymi, czarnymi, wodami ostatnie tegoż chłodnego, letniego dnia, promienie Słońca. Nad mroczną taflą siedział sobie smok, do tego płci żeńskiej. Łuski gada były czerniejsze od nocy, a każde skrzydło wielkie niczym dom. Potwór właśnie zajmował się gaszeniem pragnienia. Wergard był wściekły. Jego hańba jak gdyby nigdy nic siedziała sobie pod grodem, oddając się błogiemu lenistwu… Cóż to się porobiło! Nie dość, że monstrum, to do tego baba!  Władca nienawidził potwory.  Cahan, bo tak się zwała owa smoczyca była prawdziwą panią Zapadliska. Gadzina pewnego dnia po prostu wleciała sobie do zamku i obwołała się oficjalną tyranką oraz dyktatorką kraju. Wszyscy, którzy protestowali zetknęli się z zielonymi błyskawicami, wymierzonymi wybitnie perfidnie i złośliwie. Stary władca stał się jedynie figurantem i był z tego powodu bardzo, ale to bardzo niezadowolony. Najchętniej zabiłby rywalkę, jak to się powinno robić ze smokami, ale nie był fizycznie w stanie. Pragnął ją udusić, kiedy w swej humanoidalnej formie przemierzała komnaty warowni i zasiadała na tronie jego przodków, by rządzić. W normalnym wypadku, przeciwko smokowi zwróciłby się cały kraj.  W normalnym, czyli jakby smok palił, niszczył i dziewki bałamucił, jak to być powinno. Niestety dla monarchy, Cahan o czarnych łuskach wzięła się nie za niszczenie, lecz za zarządzanie. Zarządzała fatalnie, szlachcie wiodło się coraz gorzej, korupcja zniknęła, natomiast wieśniakom oraz mieszczanom w końcu zaczęło żyć się spokojnie i dostatnio. Z samą szlachtą nie miał szansy powodzenia w buntowaniu się. Dlatego knuł i spiskował cały czas.
-Mój panie….
Wergard II Munvorak odwrócił się i ujrzał jednego ze swych jarlów, młodego i ambitnego Rodgarda, syna swej siostry Ruty.
-Z czym do mnie przybywasz, drogi siostrzeńcu i dlaczego zakłócasz mój spokój? – zapytał król z boleścią w głosie, po czym dodał- Nie widzisz, ze przeżywam niedawno utraconą chwałę rodu?
- Właśnie po to przybywam wuju, by pomóc uwolnić ci się od tejże boleści- odpowiedział młodszy z mężczyzn- mam plan, który pozwoli nam odzyskać honor.
-Jakiż to?- monarcha wyraźnie się ożywił, był już powyżej czterdziestki, a w tej właśnie chwili radował się niczym małe chłopiec, na widok swego pierwszego, drewnianego miecza. W jego smętnych, szaroniebieskich oczach pojawił się blask dawno utraconej nadziei.
-Słyszał wuj o Waverley’u?- spytał się jarl Umred, a widząc zdezorientowany wyraz twarzy starego króla kontynuował- To znany zabójca smoków. Nie jedną potężną gadzinę już położył. Sam, w pojedynkę. To on ubił Sonica z Surengardu.
Wergard przeczesał palcami swą siwiejącą, niegdyś blond, krótką brodę i pogładził się po sięgających ramion włosach. Podobnie jak zarost, niegdyś przywodziły na myśl miód pitny, wylewający się z dzbana do kielichów. Król zastanawiał się, a stojący przed nim niewysoki brunet uśmiechał się, cierpliwie oczekując na decyzję swego wuja i władcy.
- Gdzie można go znaleźć?
- Podobno można nająć go w Tawernie, karczmie położonej przy gościńcu z Kościńca do Lunrad w Mortholii.
- Poślij po niego! Nie żałuj złota! Czas przywrócić do życia cienie minionych dni.

20  Hyde Park / Pogaduchy / Równouprawnienie płci- dyskusja : 27 Marca 2013, 23:07:48
Co jakiś czas na SB przewija się temat równouprawnienia płci (za moją sprawą zresztą  8)). Temat jest długi i szeroki jak Amazonka oraz głęboki jak Rów Mariański. Zastanawia mnie co myślicie na temat równouprawnienia, obecnej sytuacji na świecie pod tym względem.


Moje zdanie jest takie- jestem za. Za równouprawnieniem, nie za dominacją jednej płci nad drugą.

Zacznijmy jednak od tego, co dla mnie znaczy to równouprawnienie. Bo to nie jest panie na traktory, a panwie do garów. Równouprawnienie płci polega np. na tym, że jeśli Pan A i Pani B posiadają taką samą wydajność w pracy, takie samo doświadczenie oraz wykształcenie powinni otrzymywać taką samą pensję. W praktyce niestety tak nie jest. Oczywiście moglibyśmy się spierać, twierdzić, że panie zachodzą w ciążę, etc. Tutaj niestety jesteśmy winne same, my dziewczyny. Bo ciąża to nie choroba i większość ciężarnych mogłaby bez problemu oddawać się życiu zawodowemu podczas trwania ciąży. Niestety jest moda na lewe zwolnienia, wymuszaniu ich na lekarzach. W pewnym sensie same jesteśmy sobie winne. Nie tylko w tej kwestii zresztą.

Równouprawnienie polega więc na tym, ze kobieta i mężczyzna posiadający takie same zdolności i możliwości, pod kątem danej sytuacji powinni być traktowani tak samo.

Nie chodzi o to by kogokolwiek do tego zmuszać. Słynna z PRL-owskiej propagandy pani traktorzystka niech sobie nią będzie, lub nie zależy od jej woli i zdolności. Ale z drugiej strony jeśli chce, może i potrafi, to z jakiej racji jej to uniemożliwiać?

Sytuacją pokazującą dyskryminację płci pięknej (nie twierdzę, że nie ma dyskryminacji płci brzydkiej, bo jest, ale o tym później), poza sytuacją zarobkową oraz sytuacją na rynku pracy jest stereotypowy model polskiej rodziny. Nie do końca stereotypowy, bo wcale często występujący. Tylko, że nieznacznie zmieniony, bo obecnie i gospodarz i gospodyni raczej pracują. Pomijam tymczasową sytuację bezrobotnych. Ona haruje przy garach, zajmuje się dziećmi, sprząta i po nim i po sobie, chodzi normalnie do roboty, etc. On prócz chodzenia do pracy, leży przed TV i wymaga od żony. Niby z jakiej racji? Nie chodzi o to by odwrócić role, ale o równy podział obowiązków.

Przykładem dyskryminacji mężczyzn jest sytuacja opieki nad dzieckiem przy rozwodach. Tutaj rzeczywiście niestety, bo bez uzasadnienia zazwyczaj wygrywają panie. To nie jest sprawiedliwe i z tym też należy walczyć.

Równouprawnienie nie będzie nigdy zrealizowane w 100%, co nie zmienia faktu, że należy do niego dążyć. By wszystkim żyło się lepiej. Wydawać by się to mogło prościej. Ale strona wyzyskująca zazwyczaj jest przeciw. Dlaczego?
21  Hyde Park / Zaginione Zwoje - poezja / Cahan i jej poezja (pseudopoezja, no bądźmy realistami) : 13 Marca 2013, 21:34:05
Zacznę od tego, że ten utwór miał być polem do nadinterpretacji i powstał na skutek mojego nie zadowolenia z powodu nadinterpretacji "Pielgrzyma" Cypriana Norwida, przez mojego pana od polskiego. Jak to utwór pisany w 5minut rymy ma kiepskie. A teraz niespodzianka: Kto poprawnie zinterpretuje to dostanie nagrodę :D.

Schabowy


Leży na stole kotlet schabowy,
widelec srebrny weń na sztorc wbity,
mięso ze świni, a nie z krowy,
tłuściutki, pyszniutki, mlekiem napity.

Wokół ziemniaczki i słodka kapustka,
ach ten smak, ach ta woń,
kiedyś by prosiak, teraz jest pustka,
bo świadomość zwirzęcia odeszła w toń.

Kotlecik najdroższy, był niegdyś żywy,
no, ale cóż, jeść trzeba,
a ponad to me dziwy,
by stronić od potraw, co odsyłają do nieba.
22  Hyde Park / Aleja Graficzna / Graficzna twórczość Cahan : 22 Lutego 2013, 22:24:32
Temat o moich Paintowych bazgrołach. Piękne nie są, ale się pochwalę bo z niektórych jestem całkiem dumna  8).

EDIT: Linki wygasły, a ja nie pamiętam co w nich było...
23  Hyde Park / Sport / Jeździectwo : 20 Lutego 2013, 20:25:47
Temat skierowany zarówno do pań jak i do panów. Jeździectwo- ujeżdzżenie, western, WKKW, skoki, wyścigi, woltyżerka, łucznictwo konne, walka na kopie, etc. Jeździcie? Jeśli tak to ile lat? Jeśli nie to, czy chcielibyście zacząć? Jaką dyscyplinę byście wybrali i dlaczego? Co myślicie o tym sporcie? Zapraszam do dyskusji.

Jeździectwo uprawiam krótko, zaledwie od półtorej roku, choć zawsze chciałam jeździć. Moim marzeniem jest mieć własnego konia i uprawiać łucznictwo konne no i powalczyć na kopie, ponieważ ujeżdzżenie jest dla mnie lekko nudnawe, skoki mnie jakoś nie pasjonują, WKKW jest kontuzyjny, również dla konia, za zawrotną prędkością nie przepadam, kondycji fizycznej jakiejś szczególnej też nie mam, a strzelać umiem.
24  Hyde Park / Muzyka, Filmy / My Little Pony: Friendship is Magic : 03 Lutego 2013, 17:27:11
Temat jak sama nazwa wskazuje o poniaczach. O wypowiadanie się proszę jedynie osoby, które widziały przynajmniej 2 odcinki.

Ogląda ktoś to na forum? Jak to oceniacie?

Ja zaczęłam oglądać kuce rok temu. Zastanawiałam się dlaczego tyle ludzi dorosłych to ogląda i tak wpadłam :). Serial jest nad wyraz dojżały pokazuje prawdziwą przyjaźń, nie wyidealizowaną. Problemy kucyków pod pozorem bajkowości są prawdziwe, a i sposoby radzenia sobie z nimi i inne mądrości życiowe mają sens. Kreskówka została stworzona dla widza w każdym wieku. To taki animowany "Mały Książę". Dodatkowo bardzo wciąga, ma miłą dla oka kreskę i fajne piosenki.
25  Hyde Park / Fantasy / Ulubiony Smok : 19 Grudnia 2012, 15:52:06
Jest już temat "Ulubiony Czarodziej", to czas na "Ulubionego Smoka". Moim ulubionym smokiem jest Saskia z gry Wiedźmin2, ponieważ jest taka "normalna", nie ma się jakiegoś wrażenia ponadczasowości. Jestem też fanką Vilentretenmertha, jej przybranego ojca, za poczucie humoru i bycie "normalnym", pomimo gadziej aparycji.
26  Hyde Park / Pogaduchy / Quiz biologiczny : 04 Listopada 2012, 19:46:53
Są już quizy historyczny i jakie to państwo, a biologicznego nie. Zakładam tedy quiz o biologii.

EDIT: Troszkę zasad:
1. Ma się 3 dni na zadanie pytania, po tym czasie dowolna osoba może zadać.
2.Jeśli w ciągu tygodnia nie zostanie dodana prawidłowa odpowiedź, to zadający powinien podać odpowiedź i zmienić pytanie. Jeśli tak się nie stanie to niech ktokolwiek zada inne pytanie.
3. Nie klikamy w odnośniki zdjęć.
4. Nie używamy wujka Google i cioci Wikipedii.
5. Nie trollujemy i nie spamujemy.

Jak nazwya się orzęsiona larwa motylicy wątrobowej?
27  Hyde Park / Literatura / Lektury szkolne : 30 Lipca 2012, 20:01:31
Nawiązania do tematu lektur szkolnych pojawiają się dość często i w paru miejscach na forum. Nie były to jednak dyskusje na ten temat, lecz raczej krótkie wzmianki.

Zastanawia mnie jakie jest wasze zdanie o tej przymusowej literaturze  ^_^. Lubicie ją, a może nie? Jakie lektury byście usunęli z listy, a jakie dodali? Czy według was zmuszanie młodzieży do czytania lektur szkolnych przynosi dobre, czy złe skutki? Jakie książki wam się podobały, a jakich nie trawicie?

Ja osobiście lubię większość lektur szkolnych. Czasami mam jednak wrażenie, że do ich listy wpisano wiele książek słabych, infantylnych, głupich, naiwnych oraz niewiarygodnie wręcz nudnych. Moim zdaniem taka przymusowa lektura może zniechęcić młodych ludzi do czytania, ale też zachęcić. Wśród najgorszych lektur mojego życia można wymienić: "Syzyfowe prace"- pozbawiony akcji tasiemiec, w którym absolutnie nic się nie dzieje, najnudniejsza książka świata (nawet według mojej babci ;D) ;"Puc, Bursztyn i goście"- książka nudna, opowiadająca o bandzie zantropomorfizowanych psów, lektury tej chyba nikt nie lubi, nawet poloniści, bo książka jest pozbawiona przesłania; "Krzyżacy"- u mnie w klasie przeczytało to 5 osób w tym ja, nie było by takie straszne gdyby nie ciągnąca się akcja (przez prawie 100 stron Zbyszko siedzi w lochu i myśli o Danusi); "Stary człowiek i morze" książka ma u mnie sporego minusa z powodu rażących biologicznych błędów (delfin nie jest rybą) oraz fabuły opowiadającej o znęcaniu się nad zwierzęciem- to co dla innych jest walką z samym sobą, dowodem odwagi, etc. dla mnie jest zwykłym bestialstwem.
Z drugiej strony płotu stoją takie książki jak: "Hobbit"- wszystkim się zawsze podoba, młodzi ludzie zaciekawiają się literaturą fantasy, książka jest dostosowana do wieku; "Robinson Cruzoe" i "W pustyni i w puszczy"- książki uczą takich wartości jak odwaga, wytrwałość, wiara we własne siły i przyjaźń; "Mały Książę"- mądra książka o życiu, posiada drugie dno; "Antek" i "Dziady cz.II", przekazują wiedzę o tym jak się kiedyś żyło o obyczajach i tradycji.
W obu kategoriach i dobrej i złej mogłabym wymieniać wiele książek, o niektórych wogóle nie mam zdania...
Do listy lektur dodałabym trylogię "Mroczne Materie"- książkę dość trudną, o fanatyźmie religijnym, dorastaniu, związkach między ludzkich. Inną lekturą, którą bym zaproponowała jest Wiedźmin, ponieważ prócz funkcji zwiększającej atrakcyjność literatury dla czytelników to dodatkowo wyśmiewa infantylne i naiwne podejście do życia. Oczywiście obie zaproponowane przeze mnie cykle powinny zostać wprowadzone najwcześniej w III gimnazjum, wcześniej po prostu czytelnicy nie są w stanie zobaczyś drugiego dna.
28  Hyde Park / Forumowa Mafia / Forumowa mafia- Edycja Współczesnych Włoch : 17 Maja 2012, 21:21:46
Oto kolejna edycja gry w formuową mafię. Zanim rozpiszę harmonogram linczów, mordów, etc., ogłoszę regulamin.
1.Aby wziąć udział w grze należymieć co najmniej 5postów na forum (poza koszem). Ma to na celu niedopuszczenie by ludzie zgłaszali sę, a później nie napisali ani jednego posta.
2. Po rozdzieleniu ról i ogłoszeniu realiów fabularnych przed pierwszym linczem należy napisać co najmniej jednego posta. Posty mają pojawiać się też po każdym linczu i po każdym mordzie.
3.Głosowanie w linczu jest obowiązkowe. Kapłan, detektyw i mafia też muszą wypełniać swoje role.
4. Nie zastosowanie się do punktów 2 i 3 powoduje dostanie punktów karnych (po jednym za każde przewinienie). Przy 3 punktach karnych odpada się z gry.
5. Winność trupów  w linczach będzie pisana. W mordach zaś nie.
6.Linczując wysyłamy do mnie PW z tematem: G(numer linczu), wpisujemy imię osoby. Tak samo wysyła się mordy (Z), modlitwy (M), sprawdzenie (S).
7. Ojciec Chrzestny- jeśli kapłan się za niego pomodli to zna jego tożsamość, jeśli detektyw go sprawdzi to okazuje się niewinny.
8. Posty mają mieć ponad 2 linijki.
Regulamin jest długi, ale powstał po to by ułatwić wam życie, a nie utrudnić. Zgłoszenia piszemy w tym wątku, do godz. 17.00 w piątek. Mordy, lincze, etc. w piątki będą do 17.30(lincze) i do 21.00 (mordy). W inne dni lincze 20.00, mordy 21.00. Jeszcze to rozpiszę jak się pozgłaszacie i ustalimy edycję.
Edycje do wyboru:
a)świat Ashan
b) świat wiedźmina
c) Włochy współczesne
d)Amerykańska wieś rodem z horroru
Wszelkie uwagi proszę zamieszczać w tym wątku.
Po grze wszyscy gracze zagłosują na najlepszego gracza, który porowadzi następną edycję  :) Wybory będą demokratyczne.

Edycja Współczesnych Włoch
Harmonogram:
19 maja 21.00 pierwszy mord mafii
21 maja 19.00 pierwszy lincz miasta, pierwsze sprawdzenie detektywa(jeszcze przed linczem wysyłaj)
23 maja 20.00 pierwsza modlitwa kapłana, 21.00 drugi mord mafii
25 maja 21.00 drugi lincz miasta, drugie sprawdzenie detektywa
27 maja  20.00trzeci  lincz miasta, trzecie  sprawdzenie detektywa
29 maja 21.00 trzecia modlitwa kapłana, 22.00  trzeci mord mafii
31 maja 20.00 czwarty  lincz miasta, czwarte  sprawdzenie detektywa
2 czerwca 20.00 piąty  lincz miasta, piąte  sprawdzenie detektywa  Dalej się dopisze wedle potrzeby


1.Reuel
2.Niedziela
3.Agrael II (niewinny) [odpada z powodu pkt karnych]
4.andre94nt [R.I.P.] (winny)
5.Fenir [R.I.P.] (niewinny)
6.Hadrian [R.I.P] (niewinny)
7.Freezon [R.I.P.] (winny)
8.Agrael9996 [R.I.P.] (niewinny)
9.Nebiros7
10.Raelag1973
11.Herosiak [R.I.P.]
12.Serafin
13.Pawek
14. [DD]Revold

Przedstawiam w jednym poście ilość całkowitych punktów karnych:
Freezon- 1pkt.
AgraelII-3pkt. [odpada z gry]
Reuel-1pkt.
andre94nt-2pkt.
Nebiros7-2pkt.
serafin- 1pkt.



29  Hyde Park / Zaginione Zwoje - opowiadania / Jak napisać... : 09 Maja 2012, 22:31:34
Nudziło mi się dlatego napisałam ten oto pierwszy z serii poradników: Jak napisać… Poradniki będą czymś w rodzaju naśmiewania się ze stereotypów. Życzę miłej zabawy.
Jak napisać książkę fantasy:
Wymyśl oryginalny tytuł, kojarzący się z walką. Może być to imię głównego bohatera. Wymyśl głównego bohatera. Pamiętaj, że musi być on sierotą i mieć wielce oryginalne imię. Nazwisko jest zbędne, kiedyś i tak czytelnicy dowiedzą się, że pochodzi z jakiegoś super, hiper rodu. Główny bohater nie ma wykształcenia, jest prostym pracownikiem fizycznym. Jest on sierotą. Napisz z rozdział wstępu po czym uśmierć żyjącą część jego rodziny- da mu to motyw zemsty. Teraz zadbaj o kogoś kto zajmie się edukacją chłopaka/dziewczyny. Musi być to czarodziej lub wojownik. Koniecznie najlepszy w kraju. Główny bohater doskonale walczy mieczem, czaruje i jeździ konno. Nawet jeśli nigdy wcześniej nie wykonywał żadnej z tych czynności. Teraz dostanie lanie, ale przeżyje. Jest już mistrzem we wszystkim. Dalej nie posiada rozumu. W końcu to alter ego autora, więc można się tego spodzie wadź. Mimo wszystko należy dać mu cechy takie jak: mądry, bystry, błyskotliwy i inteligentny- pomimo oczywistych faktów. Czas na jakiegoś smoka, jednorożca etc.
a)ujeździ go i zostanie bohaterem
b) uratuje przed nim miasto i zostanie bohaterem
Wspominałam, że wszyscy na niego/nią lecą- w końcu ma doskonałe ciało o egzotycznej         urodzie, lśniącą zbroję i miecz. Miecz koniecznie musi mieć własną nazwę- najlepiej bardzo „oryginalną”. Nie zapomnij o orkach, elfach i krasnoludach. Takich wypisz wymaluj ze świata Tolkiena. Kraina składa się z gór, morza i jakiejś pradawnej, wielkiej i tajemniczej puszczy. Główny bohater spotyka swoją drugą połówkę. Szczęśliwe love story.  Kolejna bitwa z Wielkim Złym- Tak to ja jestem twoim ojcem!- ciekawe dlaczego nie matką. Czas na dwutomowe zakończenie. Bohater razem z ekipą myślą, że to już koniec i w ogóle, ale nagle znajdują jakiś magiczny artefakt i wygrywają. Na końcu śluby, uczty i parady.

30  Heroes VI / Epilog / Archanioł Michał i przejście epilogu : 29 Grudnia 2011, 20:56:48
Robię właśnie epilog i zastanawiam się jaka armia jest potrzebna na archanioła. Gram Iriną magiem na drodze łez, poziom niski (chcę to szybko przejść. Ile na mapie jest zamków wroga? Najlepiej by było jakby ktoś wrzucił zzdjęcie minimapy z tej misji. Mam 2 zamki i udało mi się zdobyć kolejne 2, ale wróg atakuje z kilku stron,a z surowcami u mnie nie jest za dobrze... Dlatego przede wszystkim chcę zdobyć questowy fort tylko nie wiem czy mi armii na MIchała starczy.
Strony: 1 [2]




© 2003 - 2024 Tawerna.biz - Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikowanie jakichkolwiek elementów znajdujących się w obrębie serwisu bez zgody autorów jest zabronione!
Heroes of Might and Magic i powiązane z nimi loga są zastrzeżonymi znakami handlowymi firmy Ubisoft Entertainment.
Grafiki i inne materiały pochodzące z serii gier Might & Magic są wyłączną własnością ich twórców i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych.
Powered by SMF 2.0 RC1.2 | SMF © 2006–2009, Simple Machines LLC | Theme by jareQ
Strona wygenerowana w 0.052 sekund z 16 zapytaniami.
                              Do góry