Mam inne pytanie. Grając na normalu (tak, mam z tym kłopoty) w 1 miesiącu powinno się zdobyć tylko 2 miasta, czy pozostałe też szybko atakować? Jeśli zostawię je w spokoju, armie z nich mnie zjadą, a jak zaatakuje to zostanie mi się za mało wojska.

Przyjeło się tak ale czasami może coś nie wyjść, dlatego trzeba oszczędnie gracie Raelagiem i atakować wroga w polu, a nie w zamku. W późniejszych fazach z wrogiem można robić tak iż bunkrujesz się w zamku a inny bohater używa sztuczki wspomnianej przez moją osobę tak że wróg wraca na swój teren albo kaleczy się szturmując zamek.
Tak przy okazji gdy wróg oblega twoje miasto dobrze rozstawiaj jednostki tak by nie używał masówek i kontroluj pasek inicjatywy wroga bo łatwiej wyczaić kogo sprzątnąć by twoja jednostka mogła szybciej wykonać ruch tym samym wybijając kolejne cele.

Atakowanie wroga w polu nie zawsze jest dobrym pomysłem, wtedy w 90% przypadkach bohater przeciwnika ucieknie i możliwe jest, że znowu zostanie ponownie zrekrutowany, a kluczem do tej misji jest właśnie całkowite wyeleminowanie tych ponad 20-lvlowych bohaterów, po tym można już miasta przeciwnika zabierać praktycznie bez oporu.

Ogólnie rzecz biorąc misja ta polega wydatnie na szybkim rushu. Mamy high levelową postać która ogólnie zamiata więc Ja ogólnie rzecz biorąc atakowałem Godryka już w 2tygodniu bądź tydzień 3. Max opóźnienie na jakie mogłem pozwolić sobie to 4tydzień, po nim Godryk jest nieosiągalny dla Markala.
Widać masz jakiegoś buga, ja głównie u niego miałem około 50-70 zbrojnych, ciut łuczników, kawaleria kilka i do 3 aniołów.

Tylko pytanie na jakim poziomie grałeś, na pewno od niego zależy też ilość posiłków Godryka.

Bo kolega może nie mieć sptachowanej gry. Ogólnie przyrost wojsk u Godryka(na drugi rzut) jest uzależniony od przychodu Przystani którą operuje Iza. Z każdym dniem/tygodniem podbiera On jej wojska.
Dlatego Ja nigdy nie rozwijałem Przystani, tylko wszystko w Nekropolis ładowałem.

Ja w Przystani nie kupiłem ani 1 jednostki z wyjątkiem pierwszego tygodnia, nie zbudowałem ani jednego budynku, i samą Izabelą zająłem tylko 1 kopalnię na zachód od przystani, a potem siedziała w mieście, a mimo to przyrost w armii Godryka był bardzo duży tj. w ciągu 2 tygodni ponad 20 aniołów, 200 zbrojnych i ponad 100 łuczników. Gram na wersji 1.6.

A co z pomysłem rozegrania tej misji na wersji 1.0, kiedy to czary Magii Zniszczenia były o niebo tańsze?

Ta misja ogólnie jest łatwiejsza na 1.0, dopiero od 1.3 bohaterowie wroga mają duże większe armie.

Niemożebne O.o

Ja go zawsze atakuję na sam koniec i ma mikrą armię w porównaniu do tej z miasta

To możliwe, że miałem buga, w tej misji przytrafiły mi się już 4 inne bugi:
- brak scenki z aniołami i samych aniołów
- brak celu ze zdobyciem amuletu w ciągu miesiąca (a powinien on pojawiać się w 1 dniu 2 miesiąca)
- brak porażki mimo przekroczenia limitu 1 miesiąca, a ten cel miałem
- brak dodatkowej armii Godryka, a konkretnie to pojawiła się ona na jakąś sekundę, ale odrazu zniknęła i bitwa zakończyła się wygraną, ten bug miał jeszcze coś więcej w sobie, bo kończąc kampanię z nim dostałem aż 50 000 punktów w rankingu, a później wygrywając bitwę jeszcze raz tym razem z posiłkami już tylko ~ 20 000 punktów, wprawdzie były 2 tygodnie różnicy czasu od ataku w obu misjach, ale nie wydaję mi się, żeby to spowodowało aż taką różnicę w punktacji

Nie, posiłków jest o ile mi wiadomo zawsze tyle samo

To akurat jest nieprawda, gdy atakuje go w pierwszym tygodniu ma 175 zbrojnych i 21 aniołów, w 3 tygodniu ma juz 47 aniołów i 375 zbrojnych.

Według mnie tajemnej wszechwiedzy w ogóle nie opłaca się robić. Tracisz talenty, a i tak nie wykorzystasz wszystkich czarów. Lepiej już zrobić jakiś tam skill z Oświecenia, co daje nam do nauczenia 4 kręgu magii.

Eh już trochę pozapominałem tych nazw.

Tajemna wszechwiedza daje też możliwość posługiwania się każdym czarem na poziomie mistrzowskim (lepiej niż ekspert), po za tym prawie wszystkie talenty do jej uzyskania są potrzebne magowi z wyjątkiem ataku.

Opłaca się w tej kampanii rozbudować Zehira do osiągnięcia Tajemnej Wszechwiedzy?

Odnośnie buildu Raelaga i Shadyi to powiem tak źe w Szczęsciu brakuje podumiejki:
"Szczęście Żołnierza"- bardzo zdatny bonus który dość wydatnie kręci dps.
Talent Magiczny- tutaj bym wybrał tylko Tajemny Trening który zmniejsza kosz czarów podstawowych i tych wzmocnionych.
Odnośnie samej misji jest dość skomplikowana ale da radę ją zrobíć. Jednym z ważnych elementów do niej jest sabotaż tj. przejmowanie siedlisk i kopalni wroga bohami z karczmy bądź Shadyą. Raelag niech pilnuje miejscówy a jak jest okazja niech atakuje miasta lub bohaterów-kurierów odcinając zaopatrzenie. Ogólnie warto  przejrzeć cały temat bo już był problem omawiany.

@Cahan i Reuel- odnośnie waszej dyskusji proponuje odszukać temat odpowiedni bądź utworzyć i tam dyskutować

Hmm szczęście żołnierza wydaje się być mało przydatne dla czarnoksiężnika, tylko 1 jednostka czyli matrona cienia nakładająca czary uderzeniem bicza będzie mogła skorzystać z tego.

[@Cahan]

@Cahan
To jest topic dot. Misji III, a nie ogólnej gry. A jeśli rozmawiamy n/t poziomu Heroic (a moim zdaniem nie ma sensu na innym grać, chyba, że dla fun'u; choć osobiście nie widzę fun'u w ciągłym wygrywaniu), to IMHO nie ma sensu brać logistyki (zwykła strata talentu). Generalnie, build Brovan'a jest b. dobry. Sam miałem podobny. Można iść w destro i szczęście wojownika, ale ta misja staje się wtedy niesamowicie trudna. I tak naprawdę, wszystko od tego szczęścia zależy
Przywołanie + Światło jest świetnym połączeniem. Szczególnie w podstawowej wersji gry (bez dodatków), gdzie AI jest nieco upośledzone. Oświecenie jest obowiązkiem. Talent Magiczny również. Nie ma tam miejsca na Szczęście czy Logistykę, tym bardziej, że ta misja jest starciem magii, nie miecza ;]

P.S> W podstawce nie da się osiągnąć szczęścia na poziomie 7. Max. to 5.

W tej kampanii tylko ta misja 3 sprawia olbrzymie problemy (pierwsza misja w grze, dla której musiałem kampanię od nowa zaczynać, żeby rozdać umiejki), a logistyka jest w niej nieprzydatna, bo ścieżki tam są wąskie, większość z nich to ślepe uliczki, a przeciwnik ma tyle bohaterów, że nie da rady przed nimi uciekać, więc trzeba ich pokonać, do tego konieczny jest ten build Raelaga. Ten build pozwala również przejść 4 i 5 misję czyszcząc prawie wszystko bez strat.

@Brovan - a ja to robię zupełnie inaczej.

1. W buildzie Markala powinny być Nawiedzone Kopalnie -  a jeśli nie, to trudno;
2. Magia Przywołania;
3. Oświecenie + Inteligencja (przydatna w szczególności przez pierwsze trzy misje, potem zaś nie musimy się martwić brakiem many m. in. w walce z Godrykiem);
4. Talent Magiczny;
5. Może być (ale nie musi) Szczęście, ew. Magia Mroku;
6. Najpierw zdobywam kopalnie, a ponieważ zostawiam w nich garnizon, Godryk nie może mi ich odbić (tylko jeden tartak zdobywam Izabelą);
7. Staram się w miarę szybko otworzyć przejście pomiędzy dwoma miastami, rozbudowuję Lorekeep;
8. Zabijam czarodzieja, biorę Freydę, zabijam Maahira;
9. Eksploruję całą mapę (Markal może w niej awansować aż o dwa poziomy -  jeden z expa, drugi z drzewa (na 30., 31.);
10. Buduję wszystkie siedliska w mieście Izabeli;
11. Tuż przed walką poświęcam żywych i robię z nich umarlaków
12. Żywiołaków nie przyłączam do armii - bo po co?
13. W takiej sytuacji mamy Siłę Czarów sięgającą 30, setki nieumarłych i mnóstwo Many;
14. Szybki szturm mający na celu uniemożlwienie Tytanom uszkodzenia Liszów, rozwalamy Wóz z Amunicją Arcyliszem;
15. Bitwa;
16. Posiłki są nam niestraszne.

Tylko czy skoro będziesz czekał tak długo tych aniołów nie będzie tam już z 200, a zbrojnych 1k i więcej? Odbić Freydę da się bodajże w 3 dzień, ten oddział rakszaszy pokonujemy za pomocą szału i hipnozy, to samo z aniołami.

Ech, znowu jestem zmuszony pospamować...
Czekam 2 tygodnie w początkowych terenach na przeciwników, ale niestety nikt nie przychodzi. No to atakuje Raelagiem 3 miasto (70 Zabójców, 100 Minotaurów Strażników, 20 Jaszczurów, 20 Hydr z Głebin). Zdobywam to miasto, ale trochę jednak tracę. I wtedy chyba cała armia się na mnie rzuca, a ja Realagiem nie jestem w stanie się obronić. Restart misji czy liczyć, że Raelag będzie miał farta przy Implozji i Gradzie Meteorów?

Szczerze to nie wiem, nie próbowałem innego poziomu niż heroiczny, a na nim póki co jedyna znana mi taktyka to ta co opisałem kilka postów temu.
@edit Jak ogólnie wygląda budowa twojego Raelaga i Shayda i czy oboje mają max lvl i max zebrane statystyki w poprzedniej misji?

Jeśli chcesz przejść 3 misję na heroiku to z destro nie da rady. Nic nam nie da wybijanie, bo przeciwnicy też dysponują podobnymi jak nie silniejszymi czarami i mają 6-7 x większą armię niż nasza i jeszcze dostają posiłki demonów. Po za tym feniks to jest dopiero potęga, żaden czar z magii zniszczenia nie zada takich obrażeń jak on (no może jakaś kula ognia w 5 ze szczęściem, ale rzadko kiedy się trafi żeby przeciwnik ustawił jednostki obok siebie, zazwyczaj rozstawia jak najbardziej).

Kolejne pytanie. Opłaca się dążyć do ultimatum Gniew Żywiołów?
Shaydą atakować jakieś neutrale czy do garnizonu?

Nie opłaca się, w tej kampanii logistyka, szczęście i machiny wojenne nie są dobre (a są konieczne do ultimatum). Wyżej podałem świetny build Raelaga, w następnej misji miałem już feniksa, który bez szczęścia zadaje prawie 2000 obrażeń. Co do gry Shayda to już powinieneś sam ogarnąć, najpierw zabijasz wysoko lvlowych silnych wrogich bohaterów, potem podbijasz im 6 miast i zostawiasz ostatnie, i eksplorujesz mapkę oboma bohaterami zdobywając doświadczenie i punkty statystyk.

Ciekawe, bo ja miałem jako posiłki tylko 7 Aniołów, 70 Łuczników. 30 Zbrojnych i z 20-30 Chłopów.

To jest zależne od poziomu trudności, ja opisywałem heroiczny.