[Kolcz]

Demony postrzegane są przez mieszkańców Artri za istoty wrogie (wcale nie bez podstawnie) dlatego też siedziba gildii na powierzchni była niemożliwa do zrealizowania, dlatego też Demony za miejsce obrały sobie kanały. Miejsce to jest dodatkowo zakamuflowane tak by nikt postronny nie mógł tam trafić. Wnętrze przepełnione jest czerwienią i jej odcieniami, przy wejściu przywiązany łańcuchem jest piekielny ogar. Przywódca gildii to Barczysty Mężczyzna imieniem Zergnal. 

[Kolcz]

Witaj w Gildi Demonów... Syknął Seris. Zaczęli powoli iść w kierunku przywódcy. Kazałeś panie znaleźć nowych wartościowych członków, myślę że ten będzie się nadawał. Zergnal zaczął oglądać uważnym wzrokiem Vergila. Jakie jest twoje imię i co najważniejsze czy chcesz przystąpić do Gildi?

[Fast]

-Chcę przystąpić do gildii. Mam tylko jedno pytanie czym zajmuje się gildia? planujecie jakieś ataki? Czy tylko tu sobie siedzicie?

[Kolcz]

Zergnal podrapał się po brodzie. Dokładnie. Za około 2-3 dni na Atrię napadną zastępy demonów, nasze zadanie jest takie by w czasie ataku osłabić miasto od środka. Ty gdy już przystąpisz do stowarzyszenia, będziesz musiał znaleźć jeszcze paru wiernych panu Chaosu.

[Fast]

-Dobrze, wchodzę do gildii i zgromadzę wiernych, mam tylko jedno pytanie:
Gdzie ich szukać?( i kiedy napisać posta, że ich znalazłem (żeby nie przyśpieszać akcji) ??)- nie no bo wiesz... jak raz w jednym poście napisałem, że zgromadziłem skrytobójców- to było, że trochę za szybko akcję rozwijam...  :-\ No to się pytam przez ile postów mam zbierać tych wiernych??
1 wierny- 1 post?

[Kolcz]

Demon podrapał się po brodzie. Nie uwierzył byś ile ich w Artri... Najlepiej zacznij od Karczmy.

To czy ich znajdziesz wyjdzie od tego jak intensywnie będziesz szukał...

[Laxx]

Laxx rozejrzała się po pomieszczeniu. Poczuła ukochane, rodzinne klimaty Shoegh. Ciepełko, zapach siarki... jeszcze brakowało tylko ukochanego Władcy...
- To o co więc chodzi panowie? - spytała, wyszczerzając kły w diabelskim uśmiechu.

[Fast]

-A o co może chodzić demonom? O szerzenie chaosu oczywiście- Vergil uśmiechnął się po czym wszedł do gildii demonów.- mówiłem ci, że mam zebrać wiernych, którzy pomogliby by przy ataku na Atrię szczegóły zna pewien demon z gildii- Zergnal.

[Kolcz]

Zergnal popatrzył na salę było w niej przynajmniej 50 demonów. Pokazał ręką by wszyscy się zbliżyli. Jak wam wiadomo wnajbliszym czasie nasi Bracia zaatakują to nędzne miasto! My jesteśmy tu poto by osłabić obronę od środka. Musimy uderzyć w pięć głównych punktów obronnych, ale to puźniej zaczniemy osłabianie już teraz. Zrobił pauzę i rozejrzał się po twarzach wszystkich demonów. Skrytobójcze ataki są zbyt głośne i zamiast uszczuplić garnizony tylkok rzydzielili byśmy dodatkowe straże, dlatego... Wskazał palcem na wielki bańki. Podamy żołnierzom to wino, dla nas demonów nie groźne u innych objawia się długą chorobą i gorączką. Do walki na pewno nie będą się nadawać... Wyciągnął też z jednej z szaf masę kopert. To spreparowane listy w których jest napisane że wino dostają w prezencie na rocznice święta żołnierza. Po raz kolejny rozglądnął się po sali. Jakieś pytania?

[Fast]

-Kto ma dostarczyć to wino? Jakiś zmiennokształtny?

[Laxx]

- Tak... - mruknęła Laxx - Kto i w jaki sposób poda im to wino? Sami wezmą tak? Hm...mądre przywódco. - powiedziała, zachwycona inteligencją demona - Chwała Urgashowi i Władcy!

[Kolcz]

Demon zaśmiał się szyderczo. To nie Talongard, tu nie ważne czy jesteś demonem, elfem, czy kurwikiem!

[Fast]

-Myślę, że wino powinna dostarczyć sukkuba, jej umiejętności sprawiłyby, że strażnicy nie odróżniliby jej od zwykłej kobiety... 

[Laxx]

- Mogę się tego podjąć. Z oddaniem naszemu Panu! - odpowiedziała Laxx, kładąc dłoń na sercu.

[Fast]

-Dobrze więc... ktoś powinien iść z tobą... gdyby nagle zrobiło się gorąco... nie chce cię nie doceniać, ale możesz sobie nie poradzić. (A jak MG będzie miał dobry humor to już w ogóle będzie masakra xD)