|
|
« : 08 Września 2013, 21:06:22 » |
|
Kontynuujmy nasze rozważania z SB.
Otóż w trakcie naszej rozmowy pojawiły się różne stanowisko, wobec różnych rzeczy. Różnistych. Pozwólcie, że je tu przytoczę. Stwierdzenie bazowe, wyjściowe: [Dzisiaj o 20:43:53] Fast: Do Hadrian, Cahan: Macie złe nastawienie i tyle Albo chodziliście na słabe imprezy. W toku dyskusji dostałem postrzał od Niedziela: [Dzisiaj o 20:46:33] Niedziel: Do Fast: Nie wykręcaj się. I tak właśnie trafiłeś na mają czarną listę. Zaragowałem emocjonalnie, ale dyskusja toczyła się dalej... [Dzisiaj o 20:46:50] Fast: Do Niedziel: Hahahah! [Dzisiaj o 20:47:12] Cahan: Do Hadrian: A to jakiś problem być abstynentem? Nie brakło również opisów różnistych zakręconych historii i przygód: [Dzisiaj o 20:48:30] Cahan: Ja od kiedy postanowiłam nie wypiłam niczego świadomie. Ale parę razy koleżanka pomyliła drinki i zamiast wersji bez trafiła mi się wersja z. Inni zmienili obóz polityczny... [Dzisiaj o 20:48:37] Niedziel: Do Hadrian: Posmakowałeś złej mocy. Pojawiły się też myśli odkrywcze: [Dzisiaj o 20:50:17] Cahan: Do Niedziel: Abstynent to nie jest ktoś kto nigdy nie smakował. [Dzisiaj o 20:50:41] Cahan: To jest ktoś kto postanowił, że nie pije i twardo trzyma się tej decyzji. (...) [Dzisiaj o 20:52:00] Niedziel: Do Fast: Alkoholizm zawsze zaczyna się od spróbowania. Ogólnie rzecz ujmując: TA godzina powróciła
|
|
« Ostatnia zmiana: 08 Września 2013, 22:02:20 wysłane przez Fast »
|
IP:
Zapisane
|
|
|
|
Orczilla
Punkty uznania(?): 4
Offline
Wiadomości: 1 125
One, Two, Hellscream's coming for you...
|
|
« Odpowiedz #1 : 08 Września 2013, 21:07:47 » |
|
Masz 23 minuty na zmianę wątku na normalny i zrobienie synospisu fabuły z SB, potem Cię wybanuję byś się mógł do matury uczyć. ;c
|
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #2 : 08 Września 2013, 21:31:13 » |
|
Mwah Hells, może ja to skasuję zanim mnie zbanujesz, czo? No to może gwoli wstępu; chodzi w sumie o to, jaki jest wasz stosunek do szeroko rozumianych używek. IMO - parafrazując Hellsa - wszystko jest dla ludzi, ale... ...parafrazując pewnego kapitana... <alkohol> jest dla mądrych ludzi, a nie dla baranów; barany piją wodę z koryta albo kwaśne mleko, najwyżej sraczki dostaną! Czyli summa summarum mógłbym przyrównać używki do chociażby noża; jak ktoś jest debil to i sobie krzywdę zrobi A jak ktoś umie się rozsądnie bawić (a nawet leczyć się można...) to i kto mu winien bronić? Tutaj można też wrócić do dyskusji odnośnie legalizacji Jak to tam u was wygląda miśki?
|
|
« Ostatnia zmiana: 08 Września 2013, 21:41:03 wysłane przez Fast »
|
IP:
Zapisane
|
|
|
|
Drugi Andrzej
Punkty uznania(?): 13
Offline
Płeć:
Wiadomości: 659
Swego czasu Last Pączek Standing
|
|
« Odpowiedz #3 : 08 Września 2013, 21:51:54 » |
|
Będę ten kontrowersyjny. Popieram argumety Hellsa. Poza tym, mało kto wie, że u nas jest (podobno) legalne posiadanie małej ilości konopii ind. Problem? Nie sprecyzowano ile to mao. W ten sposób sędziowie sami interpretują w zależności od przypadku.
Cóż bym zrobił? 1. Sprecyzował "legalną" ilość. 2. Skoro jest sprzęt wykrywający stopień "upalenia" - niech policja go ma, niestety po trawce prowadzenie powinno być kategorycznie zakazane. 3. Wprowadzenie wspomnianego przez Hellsa mocnego podatku - jak każda używka - chętnych za dużo nie ubędzie, a niepotrzebne będą akcje z fotoradarami... 4. Skoro już będą dostępne legalnie, w sklepach, automatycznie zmaleje ilość chętnych, bo to nie będzie już "zakazany owoc". 5. Mimo że nie można przedawkować, to i tak, skoro będzie powszechnie dostępne, ludzie będą z tego korzystali częściej, ale i w znacznie mniejszych ilościach.
|
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #4 : 08 Września 2013, 21:54:31 » |
|
Hells, ma absolutną rację; podatek i amen. A nie jakieś ganianie się i wydawanie pieniędzy na coś absurdalnie abstrakcyjnego. Dzięki temu byłoby więcej pieniążków Chociaż tego: Poza tym, mało kto wie, że u nas jest (podobno) legalne posiadanie małej ilości konopii ind. Nie wiedziałem akurat...
|
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #5 : 08 Września 2013, 22:22:41 » |
|
Powiem tak (nie wiem czy to coś wniesie do tematu ale co tam), kilka razy zapaliłem trawkę. Nie wiem czemu ludzie tak chętnie to kupują i się tak tym jarają i mają stan błogości, na prawdę tego nie rozumiem. Ja nie czuje niczego przyjemnego. Mam drgawki i wszystko zaczyna wolniej lecieć i nie wiem czy marihuanina jest warta tego by ją nadal trzymać w zakazaniu. Gdyby to zalegalizowano ale na pewnych warunkach, takich jak: 1.Podatki ale jednak legalnie i nie trzeba się męczyć. 2.Tylko od lat 18, zarówno kupywanie jak i palenie. Można by dziurę w kasie państwa naprawić a także zniszczyć "kartelom" byznes na zielsko.
|
I kroczę ciemną doliną.
|
|
|
NaNaNaNaNaNaNa Reuel!
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 876
Kopnął cię ktoś kiedyś w rzyć, koziołku?
|
|
« Odpowiedz #6 : 08 Września 2013, 22:49:55 » |
|
Ja generalnie uważam, że skoro takie syfy jak papierosy są legalne, to zielsko powinno być jak najbardziej. Jedynie ostre kary wprowadziłbym za palenie w wieku dojrzewania, gdyż palenie hamuje rozwój psychiczny z tego co wiem i tu jedynie kryje się zagrożenie w jego zażywaniu. Nie mam tu na myśli więzienia, gdyż nie pomoże to w resocjalizacji, poza tym więzienia są dostatecznie przeludnione, mam na myśli wysokie kwoty pieniężne.
|
|
|
|
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 223
Mów mi Jachu.
|
|
« Odpowiedz #7 : 11 Września 2013, 16:31:21 » |
|
A ja uważam, że zarówno papierosy, alkohol i owo zielsko powinny być jak najbardziej zakazane. Ludzie tylko psują sobie życie na własne życzenie, najczęściej z niepomiernej głupoty. Marichuana jest narkotykiem i jak każdy narkotyk wyniszcza ludzi. A jeśli rzeczywiście ma działanie lecznicze, to dać w aptece na specjalną recepte.
|
|
|
|
Mental Giant
Punkty uznania(?): 0
Offline
Płeć:
Wiadomości: 421
"Jesteśmy tym o co walczymy"
|
|
« Odpowiedz #8 : 11 Września 2013, 19:57:35 » |
|
Powinny być też karne słowniki, obowiązkowo dla każdego.
"A na koniec sam nie palę, ale jestem za legalem"
|
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #9 : 11 Września 2013, 21:49:11 » |
|
Heh, czy mi się wydaje, czy już tu kiedyś był podobny temat. Moje zdanie w tej kwestii jest jednoznaczne od bardzo dawna. Państwo nie ma prawa dorosłemu człowiekowi zakazywać spożywania jakichkolwiek substancji. Tak naprawdę to nie ma żadnego racjonalnego argumentu za delegalizacją narkotyków i ograniczeniami w dostępie do leków (recepty). A ci co twierdzą, że powinno to być zakazane dla dobra ludzi, to sorry za mocne słowa, ale zwyczajni kryptofaszyści.
|
|
|
|
Człowiek - Szparag
Punkty uznania(?): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 751
Dragons, dragons everywhere
|
|
« Odpowiedz #10 : 11 Września 2013, 21:53:27 » |
|
Wyobraź sobie, że nie ma recept- ludzie jak to ludzie zaczną się leczyć samodzielnie, bo zawsze "wiedzą lepiej". Potrują siebie, swoje dzieci, a przez nieprawidłowe używanie leków dodatkowo sprawią, że bakterie uodpornią się na antybiotyki. Zresztą recepty uprawniają nas do zakupu leku po niższej cenie, bo część jest refundowana przez państwo.
PS:LohiMP- zapisz się do Forumowej Mafii.
|
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #11 : 11 Września 2013, 22:16:53 » |
|
Wyobraź sobie, że nie ma recept- ludzie jak to ludzie zaczną się leczyć samodzielnie, bo zawsze "wiedzą lepiej". Potrują siebie, swoje dzieci, a przez nieprawidłowe używanie leków dodatkowo sprawią, że bakterie uodpornią się na antybiotyki.
Recept nie było przez większość czasu istnienia ludzkości. I jakoś o dziwo nadal ludzkość istnieje, a nawet przez ten czas zdążyła się niesamowicie rozwinąć. A to, że paru idiotów zafundowałoby sobie "terapię" lekami o których nie ma pojęcia to trudno - nikt ich do tego nie zmusza, ani nie zabrania konsultacji z lekarzem. Jak ktoś chce się otruć, to nawet solą kuchenną się załatwi na amen i nic na to nie poradzimy. Zresztą recepty uprawniają nas do zakupu leku po niższej cenie, bo część jest refundowana przez państwo.
Nie przez państwo tylko przez innych obywateli, którzy dokładają się do tego w podatkach. Zresztą recepty nie mają nic wspólnego z "państwową" refundacją leków. Państwo mogłoby dopłacać do czego chce i bez istnienia recept. A druga sprawa, to zasadniczo jestem przeciwny "państwowej" refundacji czegokolwiek. Może poza niektórymi skrajnymi przypadkami, ale to osobny temat. PS:LohiMP- zapisz się do Forumowej Mafii.
Niestety nie miałbym zbytnio czasu na śledzenie wątku.
|
|
|
|
Człowiek - Szparag
Punkty uznania(?): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 751
Dragons, dragons everywhere
|
|
« Odpowiedz #12 : 12 Września 2013, 18:37:58 » |
|
Ale od początku istnienia ludzkości istniały jedynie leki naturalne, które raczej nie zaszkodzą. Choć zazwyczaj też nie pomogą. Obecnie mamy nowoczesne leki, których skutki uboczne mogą być nie do przewidzenia i dlatego nie powinno się ich zażywać na własną rękę. I jeszcze raz powtarzam- ANTYBIOTYKI. A ludzie zaczęliby leczyć na własną rękę swoje dzieci, a co one winne? Państwo to wszyscy obywatele, a nie instytucja charytatywna.
|
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość
|
|
|
|
|
« Odpowiedz #13 : 12 Września 2013, 21:01:13 » |
|
Ale od początku istnienia ludzkości istniały jedynie leki naturalne, które raczej nie zaszkodzą. Choć zazwyczaj też nie pomogą. Obecnie mamy nowoczesne leki, których skutki uboczne mogą być nie do przewidzenia i dlatego nie powinno się ich zażywać na własną rękę. I jeszcze raz powtarzam- ANTYBIOTYKI.
Ok, to zapytam inaczej. Co ci do tego, że np ja się otruję jakimiś lekami? Równie dobrze mogę to zrobić teraz tymi co są dostępne bez recepty. A co do antybiotyków to sprawa ma się dokładnie tak samo. To moje zdrowie i jak chcę je zniszczyć, to tylko i wyłącznie mój problem. A ludzie zaczęliby leczyć na własną rękę swoje dzieci, a co one winne?
A wiesz, że "dla dobra dzieci" to najbardziej populistyczny i demagogiczny "argument" jaki tylko można wymyślić? "Dla dobra dzieci" to można wszystkiego zakazać z jeżdżeniem samochodami włącznie - bo przecież to dorosły decyduje, czy dzieci mają z nim jechać i jak spowoduje wypadek, to co te dzieci winne? Zakazać jazdy samochodami! Ty naprawdę nie widzisz, że twój tok rozumowania prowadzi wprost do absurdu. Państwo to wszyscy obywatele, a nie instytucja charytatywna.
No tak, ale co to zmienia w tym co ja napisałem?
|
|
|
|
Człowiek - Szparag
Punkty uznania(?): 3
Offline
Płeć:
Wiadomości: 751
Dragons, dragons everywhere
|
|
« Odpowiedz #14 : 12 Września 2013, 21:05:32 » |
|
To, że mikroby uodparniają się na leki jeśli są one używane niepoprawnie. A mutacje bakterii i wirusów to problem całej ludzkości.
|
[Dzisiaj o 22:15:22] ♣ Sojlex: Cahan jest do tego stopnia chłopczyca, że tylko bycie feministką ratuje jej kobiecość
|
|
|
|