Mi kiedyś(bo teraz już się tak łatwo nie daję
) komp rozwalił mnie 2 zamkami.
Inferno - Grałam już w potyczkę dłuugo, wszystkie jednostki na maxa i super. Grałam Lochem, komp Inferno. No i się spotkaliśmy sie niedaleko mojego zamku... I MASAKRA! te czary zniszczenia, te bramy... I te sukkubusy! Armia się rozsypała na kawałki, na pierwszy ogień poszły Czarne Smoki
ALE wygrałam - dzięki regenerującym się hydrom. Ale potem i tak mnie innym bohaterem złapał komp w zamku i THE END bo nie zdążyłam zebrać armii...
Nekropolis - Grałam... Infernem. No i to był początek potyczki. Hasałam sobie po mapce gdy nagle prosto na mnie z mroku wpada Nekromanta. Armie miał nieco większą od mojej, ale i tak byłam pewna zwycięstwa... I to był błąd. Gdy już prawie rozwaliłam mu duchy... On se wszystkie wskrzesił! I tym oto sposobem skosił mnie bez problemu...(Bo se potem jeszcze kościanych łuczników wskrzesił i w ogóle...)
Aktualnie nie mam zbytnich problemów z żadnym miastem. No może Inferno(komp) vs. Loch(Ja) są pewne kłopoty ale da się wygrać