Pokaż wiadomości
|
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Pamiętaj, że widzisz tylko te wiadomości w tematach do których masz aktualnie dostęp. |
Wiadomości - Gwynbleidd
|
Strony: [1] 2 3 4 ... 28
|
2
|
Hyde Park / Fantasy / Odp: [Sesja - Rozgrywka] Spadające gwiazdy nie spełniają życzeń
|
: 15 Kwietnia 2011, 22:08:33
|
Azhar
Bard odłożył lutnię. W swojej nowej fryzurze wyglądał nietypowo. Ci co znali go wcześniej, mogli by to uznać za nieco komiczne. Szczególnie pamiętając go kilka lat temu, gdy oświadczał wszem i wobec, że nigdy nie zgoli brody, czy włosów. Teraz siedział posępnie w milczeniu. Mruknął coś niezrozumiałego pod nosem, przewędrował wzrokiem po otoczeniu i twarzach zgromadzonych. - Ale gdzież nasza kultura?! - parsknął śmiechem. - Dla wszystkich zgromadzonych, nazywam się Azhar. Taro, mówiłem już w czym jestem w stanie pomóc. Teraz trochę moich wad, przyjaciele. Często zdarza mi się powiedzieć zbyt dużo, niekoniecznie miłego - sapnął. - O czym przekonaliście się widząc moją konwersację z demonem. Obawiam się, że moje chamstwo nigdy się nie zmieni, więc będziecie musieli się do tego przyzwyczaić. Ponadto, mam słabość do wszelakiego rodzaju trunków, czy innych uciech, o których wolałbym nie wspominać. Zamilkł na chwilę pogrążając się w myślach. - No i będziecie musieli znieść moje chore poczucie humoru - uśmiechnął się podle. - A teraz do rzeczy. Proponuję przespać się tutaj, uzupełnić siły i na miarę możliwości niezbędne zapasy, takie jak woda. Wyruszmy jak najwcześniej. Swoją drogą, jeśli mamy razem działać, proponuję wybrać sposób w jaki będziemy podejmować wspólne decyzje istotne dla nas wszystkich, takie jak na przykład kierunek podróży. Osobiście proponuję udać się na zachód, do Engradon. Zamilkł na chwilę. Westchnął i powoli wstał. Włożył z powrotem króki sztylet do cholewy. Chwycił swój miecz, poprawił płaszcz i kapelusz. Stanął wyprostowany i dumnie rzekł: - Mam nadzieję, że na wspomnianą regenerację sił znajdzie się jeszcze chwila. Ale teraz... Orku! Idę z tobą!
|
|
|
3
|
Hyde Park / Fantasy / Odp: [Sesja - Rozgrywka] Spadające gwiazdy nie spełniają życzeń
|
: 14 Kwietnia 2011, 21:49:44
|
Azhar
Bard skończył wygrywać swój utwór. Po wysłuchaniu całej rozmowy rzucił krótko: - Zgadzam się z ... nim - wskazał człowieka. - Bez paniki i zbędnych ofiar. Po cichu. Zmienić swój wygląd... To powiedziawszy wyciągnął sztylet z cholewy. Patrząc na towarzyszy, na chwilę się zawahał. Minęło kilka sekund i kilkoma precyzyjnymi cięciami pozbył się brody, którą nosił odkąd pamiętał. Później przyszła kolej na włosy. Sięgające dotąd daleko za łopatki, teraz ledwo dosięgały ramion. - Właściwie to sam nie wiem w czym się mogę przydać. Jam tylko prosty bard, postaram się prowadzić rozmowy, mam chyba trochę znajomości, swoją grą mogę przekonywać ludzi i inne stworzenia - obrzucił spojrzeniem całą drużynę. - Może nie jestem najlepszym wojownikiem, ale moje ostrze jest z wami. Ponownie usiadł na kamieniu, zaciągnął się fajką, zaczął wygrywać smutny utwór i lekko sennym głosem powiedział: - To od czego zaczynamy?
|
|
|
4
|
Hyde Park / Fantasy / Odp: [Sesja - Rozgrywka] Spadające gwiazdy nie spełniają życzeń
|
: 11 Kwietnia 2011, 16:25:24
|
Azhar
Opuścił swoją broń spluwając na ziemię. Cóż za widowisko! Wędrując po Eiranie widywał naprawdę przedziwne rzeczy, jednak wydarzenia z ostatnich chwil lekko nim wstrząsnęły. Mruknął coś pod nosem, chwycił lutnię, usiadł wygodnie na kamieniu obok miejsca gdzie stała anielica. Nabił fajkę i zaczął kręcić kluczami instrumentu, próbując odzyskać utracony strój. - Skoro tak się ma sprawa, to również służę swoją marną pomocą - to powiedziawszy zaciągnął się fajką i oddał muzyce, wydobywając pierwsze dźwięki jednej z jego ulubionych ballad.
|
|
|
5
|
Hyde Park / Fantasy / Odp: [Sesja - Rozgrywka] Spadające gwiazdy nie spełniają życzeń
|
: 10 Kwietnia 2011, 22:14:19
|
Azhar
Bard podniósł się kurczowo ściskając swój obolały brzuch. Plugawie zaklął, otarł twarz i błyskawicznie rozejrzał się po otoczeniu. W jego głowie już rodził się plan ułożenia podłej ballady o demonie matkoje**y, który sam gwałcony jest przez wszystkie zastępy piekielne, tak bardzo, że z rozpaczy podróżuje po ziemi, bo sam wie jaki los czeka go gdy wróci. Całe karczmy będą tarzać się ze śmiechu! Podły uśmieszek ponownie zagościł na jego twarzy.
Chwycił jednoręczny miecz i ruszył w stronę całego zamieszania. Wiedział, że nie ma dużych szans w bezpośredniej walce, jednak z bronią czuł się bezpieczniejszy. Po chwili rozejrzał się, przeanalizował sytuację i wrzasnął krótko: - Dość tego całego cyrku! Kończmy z tym - zawahał się na moment, nie opuszczając broni. - Skurczybyku! Idź sobie w swoją stronę!
|
|
|
6
|
Hyde Park / Fantasy / Odp: [Sesja - Rozgrywka] Spadające gwiazdy nie spełniają życzeń
|
: 09 Kwietnia 2011, 16:51:26
|
Azhar
Bard wbił wzrok w demona. Z szyderczym uśmieszkiem spojrzał mu w oczy. Bał się, jednak był jednocześnie podekscytowany. Prawdziwy demon spadający w kuli ognia, śmierć setek żołnierzy.. Cóż za temat na balladę! - Drogi panie demonie - parsknął śmiechem. - Kim ty do cholery jesteś, by mówić nam co mamy z tobą zrobić?! Z natury, władca sam sobie wybiera jeńca, ale skoro tak ładnie prosisz. Zaśmiał się po raz drugi i spojrzał w stronę pozostałych zgromadzonych, z szyderczym uśmieszkiem przemawiając: - Może zabierzmy go na jakiś targ niewolników, albo sprzedajmy nekromantom, czy alchemikom. Na pewno będą mieli sporo uciechy z badania potężnego demona, niezdolnego obecnie do walki. Ponadto, na pewno dadzą za niego majątek. Ech, cóż za dar spadł nam z nieba - powiedział drwiąca, usiadł na popękanym kamieniu i zaczął stroić swoją lutnię.
|
|
|
8
|
Hyde Park / Fantasy / Odp: [Sesja - Rekrutacja] Spadające gwiazdy nie spełniają życzeń
|
: 03 Kwietnia 2011, 21:46:12
|
Imię: Azhar Rasa: Człowiek Wiek: 28 Wygląd: Mężczyzna średniego wzrostu, o szlachetnych rysach twarzy. Nosi długie ciemnobrązowe włosy opadające za ramiona oraz długą brodę, tego samego koloru. Niebieskie oczy z pogardą spoglądają spod ciężkich powiek, zazwyczaj niewyspanego, lub podchmielonego, czy też odurzonego innymi substancjami człowieka. Nosi długą zieloną pelerynę, czarny kapelusz oraz skórzany plecak. Pod peleryną zazwyczaj typowe lniane koszule, nie wyróżniające go zbytnio od zwykłego chłopa oraz mocne skórzane spodnie. Ponadto, u pasa zwisa wspaniała lutnia, wykonana z najlepszego drewna, przez najlepszych lutników, z którą nigdy się nie rozstaje. Z drugiej strony pasa, pochwa z niewielkim jednak wyjątkowo niebezpiecznym mieczem jednoręcznym. Nigdy nie zapomina o sztylecie w cholewie, który nie raz wyciągnął go z tarapatów. Zawsze chodzi z podłym, szyderczym uśmieszkiem na ustach, z wyższością patrząc na innych.
Talenty: Ładny wygląd Pojętny uczeń Gibkość Niezachwiana koordynacja Naturalna Inteligencja Nadzwyczajny refleks Biegacz
Cechy: Si 10 Ko 11 Zr 11 Zw 15.5(12.5 + 2x1,5) Mm 10 Sw 10 Lo 21 (11 + 2x5) In 15.5 (11 + 1.5x3)
Zdolności: Walka bronią 2 Walka bronią lekką 1 Sztuka 4 Dyplomacja 3 Akrobatyka 1
Biografia: Urodził się w ubogiej rodzinie, jako syn prostytutki w niewielkiej wiosce. Nigdy nie poznał swojego ojca. Jako dziecko zawsze ciągnęło go do muzyki. Gdy miał siedem lat ukradł niewielką lutnię, jednemu z klientów matki. Bardzo szybko nauczył się grać, tworząc nowe coraz bardziej skomplikowane kompozycje. W końcu jako jedenastolatek potrafił poruszyć całą wieś swoją muzyką. Grywał w karczmie, gdzie przejezdni płacili grube sumy karczmarzowi, aby zobaczyć „zdolnego malca”. Nigdy jednak nie pogodził się z zawodem matki i swoim statusem społecznym, więc w wieku szesnastu lat uciekł w świat. Podróżował po Eiranie od małych wsi, po większe miasta. Zarabiał grając, jednak nie raz zdarzało mu się głodować, przez co nauczył się kraść i oszukiwać w najróżniejszy sposób. Często uprawiał hazard i eksperymentował z różnymi używkami, co pozostaje jego słabością do dzisiaj. Nauczył się również perswazji oraz poetyckiego wysławiania , co pomaga mu łątwo rozmawiać z ludźmi oraz nawiązywać znajomości. Wkrótce stał się jednym z bardziej znanych i cenionych muzyków tej krainy. Jedna z jego licznych kochanek podarowała mu wspaniałą lutnię, którą posiada po dziś dzień. Obecnie, jego sława nieco przygasa, a pieniędzy jak zwykle wiele nie ma, więc poszukuje przeróżnych przygód jako źródło zarobku oraz tematy na ciekawe ballady i gawędy.
Ekwipunek: Wspaniała Lutnia – wyjątkowo drogi oraz wspaniale brzmiący i budzący respekt instrument. Miecz Jednoręczny Zielona Peleryna z kapturem – bardzo dobrze maskuje postać w lesie Sztylet w cholewie buta Talia kart i kilka kości Plecak Sakwa Niewielki woreczek z ziołami, które uwielbia palić Kilka butelek taniego alkoholu
|
|
|
10
|
Hyde Park / Muzyka, Filmy / Odp: Oceń poprzedni utwór.
|
: 15 Marca 2011, 19:15:13
|
Skoro jesteś wstanie dać po imprezie 5/10, to wizja samej imprezy przekracza moją wyobraźnię : ) No cóż, technicznie fenomenalne, jak na Gilberta przystało. Emocjonalnie, klimatycznie też - od pierwszych riffów po ostatnie solo. 9/10 TOOL
|
|
|
13
|
Hyde Park / Pogaduchy / Odp: Oceń poprzednika
|
: 24 Lutego 2011, 13:43:01
|
Neramir... Mimo rangi przyjaciela i trzystu postów, nie znam go na tyle dobrze, abym mógł barwnie opisać. Jednak, sprawia wrażenie przyjaznego druida i ma w podpisie cytat jednego z najwspanialszych ludzi w historii. Nie będę wspominał o takich banałach jak ortografia, interpunkcja etc. Słuchaj Gandhiego, a nie zginiesz! Peace : )
|
|
|
|