Imie: Urgath Tzvargh
Rasa: Ork
Wiek: 24
Wygląd: Zielonoskóry muskularny i wysoki ork, czarne bokobrody, do niedawna miał osołedec jednak na znak banicji zciął go sobie i od tego czasu chodzi z wygoloną głową.
(twarz jak na rys.) -
Ubiór:
- Wyprawiona skórzana ćwiekowana zbroja, z stalowymi elementami(stalowy kołnież ochronny stalowe naramienniki, stalowe zarękawia-opancerzenie przedramion, skórzane rękawice ze stalowymi przymocowanymi do skóry elementami chroniącymi palce i nadgarstek - jak zbroja, mocny pas skórzany też wzmacniany stalowymi płytkami, stalowe nagolenniki).
- Wyściełany hełm stalowy półotwarty - nie zawężający pola widzenia.
- Skórzane buty,
(oraz oczywiście jakis "underwear" w rodzaju koszuli, jakis gaci oraz 2 rodzaje opńczę jedna na cieplejszy czas a druga skórzana-futrzata na zimę).Urgath Tzvargh (urGAθ Cwarħ) poniższy rys nie przedstawia dokładnie ekwipunku broni i pancerza Talenty:
Pojętny uczeń
Oburęczność (3)
Nadzwyczajny refleks
Cechy:
Siła (Si) : 12 +(4)x2 : 20
Kondycja (Ko) : 12 +(2)x1,5 : 15
Zręczność (Zr) : 10 +2 : 12
Zwinność (Zw) : 10 +2 : 12
Moc magiczna (Mm) : 9 : 9
Siła woli (Sw) : 9 : 9
Logika (Lo) : 9 : 9
Intuicja (In) : 9 : 9
Zdolności:
Walka bronią : 5
- Walka bronią lekką : 2
Jeździectwo : 2
Walka bez broni : 1
Inne:
- Zakładanie obozu, rozpalanie ognia, ograniczone zdolności kucharskie - umie upichcić cos co jest możliwe do zjedzenia - jest niewybredny
może jeść ludzkie mięso bądź pokonanych wrogów, jednak jedzenie mięsa jego własne rasy jest dla niego tabu. - Umie przepłynąć rzekę czy jezioro w krytycznym wypadku, lecz jeśli ma jakaś możliwość woli ją obejść choćby musiał daleko obchodzić i marnować sporo czasu.
- potrafi się wspinać lepiej na drzewa niż skalne ściany niż budynki (celem wypatrywania co jest dalej).
- Jest typem samotnika, antyspołeczny, nie kontroluje za bardzo swoich uczuć tj widać po nim co czuje - nie potrafi blefować. Jest ogólnie niewychowany - dłubie sobie w nosie zębach palcami, beka pierdzi przy ludziach, ma wybuchowy temperament, łatwo go zdenerwować, przekleństwa i spluwanie na porządku dziennym. Ma raczej odpychającą aparycje
(chyba że kto lubi agresywnych brutali).
- Nie lubi odsłoniętego terenu, boi się pływać na statkach + choroba morska, boi się morza - bardzo lekka agorafobia. Czuje się dobrze w lasach, w skalnych kanionach, pagórkowatym terenie, lochach podziemiach.
- Jest lekko uzależniony
(psychicznie nie fizycznie) od "Słodkiego Liścia" który potrafi czasem znaleźć w terenie leśnym, jest to stymulująca roślina (Betel). Teraz jej nie posiada z czego jest niezadowolony, oraz ponury
(bardziej niż zazwyczaj).
Walka: W walce jak najszybciej dąży do zwarcia. Stara się w miarę możliwości atakować pierw magów oraz strzelców, jako tych których uważa za najgroźniejszych. Jeśli na jego drodze znajduje sie jakiś zbrojny stara sie go albo ominąć, albo powalić impetem
(w miare możliwości zabijając jeśli sie uda powalić).
-
Styl walki:
- Potrafi parować ataki i ich unikać
(w koncu od czego tyle pktów w walce bronią) - Chwyta się
wszelakich* brudnych sztuczek: Kopie w walce uderza z główki, spluwa w oczy, czasem sypie piachem czy pyłem/żwirem w oczy
(zależy od gleby). Swoimi kamami potrafi czasem (ozywając obu) zablokować cieżki miecz przeciwnika wtedy próbuje go kopnąć lub powalić (jeśli to ciężkozbrojny) i dobić jeśli jest możliwość.
- W walce z ciężkozbrojnymi celuje w spojenia zbroi i w stawy: -łokcie, kolana, ramiona, w pachwinę, pod pachę czy tez w szyje (miedzy hełm a zbroje). Często stara sie powalić wroga -
wiadome ciężkozbrojny ma problemy z powstaniem)
- W walce z średnio i lekko zbrojnymi
(od kolczugi po skórzaną i wyszkolenie przeciwnika w walce). Walczy podobnie jak w wypadku ciężkozbrojnych ale jest jeszcze bardziej uważny, woli atakować z kontry, np blokując atak by zmienić jego kierunek i zaatakować w odsłonięte miejsce.
- Lekkozbrojnym którzy nie maja zazwyczaj większego zaznajomienia się z walką lubi wbić kamę pod żebra i wybebeszyć ich żywcem, czasem jeśli widzi że nie może pozwolić sobie na "zabawę" atakuje witalne miejsca jak szyja.
Czasem po zakończonej walce jak wściekł się na przeciwnika z tych czy innych powodów potrafi nadal masakrować jego zwłoki dźgając go kopiąc plując i obrzucając przekleństwami.
(* nie wszystkie wymieniłem!)Biografia:
Urodzony jako pierworodny syn hodowcy świń wraz ze swym bratem bliźniakiem (później też miał urodziła sie siostra). Szybko uznał zajęcie ojca za uwłaczajace honorowi. Ojciec zawsze go strofował i pokazywał za przykład jego młodszego brata bliźniaka który był bardzo karny i posłuszny, jednak to dawało tylko odwrotny skutek. Gdy tylko mógł uciekał z domu i spędzał czas ze swoim stryjem Ghytvar'em
(bratem ojca) który był myśliwym, o od czasu do czasu zwiadowcą. Wieź miedzy nimi Ghytvar'em i Urgath'em można by porównać do prawdziwej więzi między ojcem a synem.
To on nauczył go wiekszosci rzeczy o podchodzeniu i walce oraz o przetrwaniu w dziczy. Uzgarth był krnąbrnym synem i w wieku 17 lat zaproponował małej grupce awanturników-grabierzców swoje usługi jako zwiadowca. Uciekł wtedy po raz pierwszy z domu na tak długo. Nie było go niemal pare miesięcy. "Wyprawa" powiodła sie raczej średnio jako mimo zdobycia pewnych łupów, wróciła tylko 1/3 składu, który sie na nią wybrał - z powodu natknięcia sie na zbrojny patrol. Urgath jednak spisał sie w miare dobrze za co został nagrodzony naszyjnikiem - sznurem z pojedynczym wilczym kłem. Od tego czasu pokazywał jawną pogarde ojcowi za jego zajęcie, od czasu do czasu tylko matka umiała go doprowadzić do porządku. Tak mineło pare lat gdy zaczął sie wyprawiać na wyprawy grabieżcze z mniejszym bądź wiekszym sukcesem, lecz nigdy nie były to wyprawy na wielką skale. Zawsze wolał być lekko bądż średnio opancerzony i czasem wyśmiewał sie z cieżko opancerzonych wspótowarzyszy iż boją sie walczyć bez swojej "skorupy". Sam przedkładał raczej mobilność nad cieżki panceż, ponadto nienawidził skrzypienia metalowych elementów. Doprowadziło to seego czasu do walki miedzy nim a synem wodza jego wioski którego przypadkowo zabił. W związku z tym iż obawiał sie reperkusji swojego uczynku przekonał paru z współtowarzyszy by towarzyszyli mu w akurat organizowanej wyprawie na szeroką skale w okolicach Równiny Haidor.
Teraz ogólnie uważa się za banitę i najemnika
(na znak tego ściął swój osołedec ).
-
Charakterystyka:
Jest impulsywny i pozwala często prowadzic sie instynktom, dość łatwo wpada w gniew, jest zazwyczaj ponurym realistom wpadającym w pesymizm lecz ma bardzo żadkie przebłyski optymizmu w szczególnych wypadkach. W boju nie raz bez zastanowienia i bez wachania rzuca sie w wir walki z okrzykiem na ustach lub grzmiącym śmiechem. W relacjach miedzy "ludzkich" jest podejżliwy i ostrożny, raczej nie wierzy na słowo chyba że osobom (orkom głównie - dotychczas) które dobrze zna. Z drugiej strony sam nieumie kłamać ani blefować i wie o tym co go nieraz doprowadza niejako do zawstydzenia.
Bywa apodyktyczny, jest konsekwentny i zdecydowany w swoich akcjach, jest wnikliwym obserwatorem jeśli ma czas zastanowić się nad swoją sytuacja jest dość wnikliwy i ostrożny czego nie widać np w boju gdy rzuca się na wroga, lecz nie osądzajcie go po pozorach. Pod tym impulsywnym zachowaniem czasem kryje się zaplanowane działanie.
W walce jest raczej nieugięty i wytrwały, rzadko zmienia swoje decyzje jest raczej konsekwentny i lojalny. Nie wielu uważa za swych przyjaciół, lecz jeśli już uzna jest to mocna wieź, z drugiej strony jak ktoś zawiedzie pokładane zaufanie naraża się na jego gniew i zemstę.
Ekwipunek:
- Hełm
(jak w opisie wyglądu-bez żadnych zdobień) - Zbroja skórzana z stalowymi elementami
(bez połaczeń metal-metal wszystko na skórze) - Naszyjnik z pojedynczym zębem wilka
(znak iż brał udzial jako zwiadowca w jakiś działaniach militarnych-grabierzczych) - 2 Kamy
(z trójgraniastymi kolcami po przeciwnej stronie drzewca) - Ubiór
(jak wyglądzie: trochę niechlujna koszula na ciało, podobne galoty, brązowy płaszcz oraz futrzany na zimne - może robić jako śpiwór) - Mieszek z
(nieokreśloną jeszcze liczbą nieokreślonych monet- określi chyba MP) + Sakwa
- metalowy kubek i drewniana łyżka, szeroki nóż
(2 krawędzie tnące jak Bowie), kociołek żelazny
- sznur na wnyki
- saperka
- lina
- pochodnia
(i żywica w specjalnej sakiewce - do wyrobu następnych) - zestaw 2 krzesiw i hubkę
którą w miarę korzystania uzupełnia - prowiant
(suchary i sproszkowane surowe mięso oraz trochę płatów wędzonego boczku) - bukłak z wodą
- woreczek na betel
- swój związany rzemieniem osołedec.
+ sakiewkę z różnymi ziołami (różne przegródki)
-
liście anku'khamu - do robienia maści gojącej lekkie rany -
cisowe nasiona - do spotządzenia wywaru którym mozna natrzec ostrza broni -
"koźla trawa" będące odtrutka(zjedzenie) - napar z niej jest oczyszczający -
"srebrzysta blaszka" - halucynogenny grzyb w wypadku za wielkiej dawki może być śmiertelny.