Mam taki wierszyk, napisałem go sobie w notatniku - oto on:
Alaryku, Alaryku,
Głupi, naiwny pierniku,
Myślałeś, że mnie pokonasz,
Że ja u stóp twych już konam,
Lecz ja miecz ci wbiłem w serce,
Oddaliłem się w rozterce,
Czy mam poćwiartować cię,
Czy też wilkom dać cię zjeść?
Wtedy wpadł do głowy pomysł
Najbardziej z mych wyjątkowy.
Postanowiłem ja, że
Markal zaraz wskrzesi cię.
Wtedy ja znów cię zabiję,
A jak to mi się już znudzi,
Poproszę jaszczuroludzi,
By przecięli twoją szyję,
By zrobili to dokładnie,
By na ścianie twoja głowa
Wyglądała dużo ładniej
Niźli głowa Veyerowa.
Oceńcie (tak to się pisze?
)
A, no i muszę jeszcze wymyślić tytuł