[Psychol55]

Dyskusja o nadchodzących Filmach. Na co czekacie? Jakie wiążecie nadzieje na 2012 rok, oraz co sądzicie o tym, że filmy powoli się wypalają... stają się monotonne, powtarzany jest ciągle ten sam schemat? Ja tak nie uważam, ale spotkałem się z takimi opiniami. Co nie zmienia faktu, że Fantastyka mocno zyskuje na tym, że jest innowacyjna, nowatorska... To coś co nie jest wtórne, jest świeże i nowe zarazem. Otwarte horyzonty. Podajemy trailery, będzie ciekawiej również porozmawiać, który zachęca a który odpycha już na starcie.

Ja czekam:

Hobbit - grudzień 2012 - Rok czekania, wydaje mi się, że warto... Zresztą sami sprawdźcie, za całośc odpowiada znowu genialny Peter Jackson - http://www.youtube.com/watch?v=G0k3kHtyoqc

Batman The Dark Knight Rises - Kontynuacja jednego z trzech moich ulubionych filmów. Teraz batman zmierzy się z Banem... Czekam gorąco -  http://www.youtube.com/watch?v=LUC1Flmsp8E&feature=fvst

Oraz: Sherlock Holmes A Game Of Shadow - Kolejny świetny film z udziałem R. Downey Jr. - http://www.youtube.com/watch?v=bHBHMtl9YWw

[Cebulak]

Ja czekam jak na razie tylko na Hobbita, szkoda że dopiero pod koniec 2012 roku, ale wolę poczekać i mieć dobre wrażenia, niż się zawieść. Ciekawi mnie, czy wyjdzie w końcu jakaś porządna polska komedia, lub po prostu porządny polski film. Ostatnio wychodzą takie żenady, że mnie to już straszne. Najpierw kampania reklamowa, że najlepszy polski film (każdy jest najlepszym hitem roku ). Jakieś błędne koło, ani to śmieszne (ew. śmieszne na siłę), ani nic.. istny misz-masz..

[Reuel]

Dyskusja o nadchodzących Filmach. Na co czekacie? Jakie wiążecie nadzieje na 2012 rok, oraz co sądzicie o tym, że filmy powoli się wypalają... stają się monotonne, powtarzany jest ciągle ten sam schemat? Ja tak nie uważam, ale spotkałem się z takimi opiniami. Co nie zmienia faktu, że Fantastyka mocno zyskuje na tym, że jest innowacyjna, nowatorska... To coś co nie jest wtórne, jest świeże i nowe zarazem. Otwarte horyzonty. Podajemy trailery, będzie ciekawiej również porozmawiać, który zachęca a który odpycha już na starcie.

Wiesz przyznam, że miałem coś takiego, bo co prawda choć obecnie zaczynam dostrzegać, że jednak nie wszystkie filmy są takie same, to jednak miałem okres takiej monotonii, gdzie każdy scenariusz wydaje się taki sam, przykładowo schemat wątków miłosnych w filmach:
bohater poznaje swoją ukochaną, dobrze się dogadują, zakochują się w sobie, później nagle się z jakiegoś tam powodu kłócą ale na koniec on ją ratuje/pomaga jej czy coś, w każdym razie godzą się i jest happy end...
aż spazmów dostaje jak o tym pomyślę...

Co do filmów, które podałeś to przyznam, że czekam z niecierpliwością na nie wszystkie, jednak Sherlock i Batman są drugoplanowe, a Hobbit jedynie z tych co wymieniłeś zalicza się do filmów, na których obejrzeniu zależy mi najbardziej. Dodam też iż wśród tych filmów jest numerem jeden. Nie mogę się doczekać, już sam zwiastun narobił mi takiego smaka, że nie wiem jak przetrzymam cały rok czekając na niego  Zaś poza nim mam jeszcze dwie wcześniej wychodzące opcje, na które chcę pójść do kina i jedną mniej ważną:

1) The Avengers- w filmie mamy do czynienia z większością bohaterów Marvela, którzy tworzą jedną ekipę by walczyć ze złem. Zaś jako, że ja uwielbiam wszystkich bohaterów Marvela, to musze to obejrzeć Tutaj daję link do trailera i szerszych informacji:
http://film.interia.pl/wiadomosci-dnia/news/wszyscy-bohaterowie-razem,1707640,38

2) Prometeusz-dam sklecony z dwóch krótkich opisów jeden opisujący w skrócie wszystko na temat filmu:
Oczekiwany z ogromnym zainteresowaniem najnowszy film Ridleya Scotta, jego pierwszy film science fiction od czasu legendarnego Łowcy androidów, którego akcja nawiązywać będzie do wątków słynnej serii o Obcym. Opowiada o badaczach, którzy odkrywają wskazówki na temat pojawienia się ludzi na Ziemi. To prowadzi do wyprawy do nieznanej części wszechświata, gdzie bohaterowie stoczą emocjonującą walkę decydującą o przyszłości rasy ludzkiej.

Tak, wiem skomplikowane i sam tego do końca nie ogarniam ale ciekawi mnie ten film, bo jak ktoś napisał na Filmwebie dawno już nie widziałem dobrego, porządnego science-fiction Trailer:
http://www.filmweb.pl/video/trailer/nr+1-27020

3)Ten film mniej mnie interesuje od dwóch wcześniej wymienionych i Hobbita, tak nawet trochę mniej od Holmesa i Batmana, czyli Gniew Tytanów.

Fabuła skupia się na tym, że bogowie osłabieni brakiem mocy, którą czerpią z wiary oraz czci ludzi tracą władzę. Tytani z Kronosem na czele (ojcem bogów olimpijskich zesłanym wraz z innymi tytanami do Tartaru) dawniej będący w ich jarzmie wymykają się z pod kontroli Olimpu. Jakby nieszczęść było mało Hades i Ares zdradzają Zeusa przechodząc na stronę wroga, Zeus zaś traci swoje siły. Jedynym ratunkiem dla świata jest oczywiście bohater z pierwszej części, półbóg Perseusz, zmuszony po raz kolejny do oderwania się od spokojnego życia i stawienia czoła nadchodzącemu złu
Trailer:
http://www.youtube.com/watch?v=PE-nQOTmnic

[Psychol55]

Hmm... Sądzę, że Avengers jako adaptacja bohaterów Marvela, których lubię ale jednak zwracam się w stronę DC, będzie kiepska, może na jeden raz. Czemu nie czekam na ten film? Wydaje mi się, że fabuła jest strasznie miałka, bohaterowie... Oglądałem każdy z ich osobnych filmów:
- Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie - Jeden z najbardziej kiepskich filmów o superbohaterach, myślę, że tu się zgodzimy. Film był co najwyżej, niżej średni.
- Thor - Jakiś dziwny, niby efekty czasem dobre ale... no ale brak mu tej piątej klepki. A czwarta jakaś niedorobiona.
- Iron Man 1 - Film genialny tu nic nie mogę zarzucić, jeden z moich ulubionych aktorów zagrał w nim główną rolę, i zagrał ją świetnie. Dwójki nie oglądałem.
- Tu nie wiem - Ten z opaską to kto? Kojarzę ale jednak coś mi umyka.
- A ta babka to Storm? Chyba tak, więc tu jestem obojętny. Nie zachwyca mnie jej biografia (chodzi o komiksową) 

Prometeusz - Tu po obejrzeniu traileru, wydaje mi się, że może być ciekawie, jednak do kina się nie wybiorę - brak funduszu.

Gniew Tytanów - Wszystko ok tylko, że... bardzo przypomina to wątek z tytanami i Herkulesem, Hadesem, Zeusem - Z bajki "Herkules". Jak zobaczyłem Colina Farella... to mi się białko ścięło . Dobrze, że tylko jako postać drugoplanowa. W każdym razie jestem ciekawy.

[Andre94nt]

Jeśli ten film nie pójdzie w Polsce w kinie to sie zabije!

Film o superbohaterze, któremu batman może czyścić buty, a avengersi podcierać tyłek

GHOST RIDER 2!! http://www.youtube.com/watch?v=ebCawfEnSWU

[Reuel]

Hmm... Sądzę, że Avengers jako adaptacja bohaterów Marvela, których lubię ale jednak zwracam się w stronę DC, będzie kiepska, może na jeden raz. Czemu nie czekam na ten film? Wydaje mi się, że fabuła jest strasznie miałka, bohaterowie... Oglądałem każdy z ich osobnych filmów:
- Kapitan Ameryka: Pierwsze starcie - Jeden z najbardziej kiepskich filmów o superbohaterach, myślę, że tu się zgodzimy. Film był co najwyżej, niżej średni.
- Thor - Jakiś dziwny, niby efekty czasem dobre ale... no ale brak mu tej piątej klepki. A czwarta jakaś niedorobiona.
- Iron Man 1 - Film genialny tu nic nie mogę zarzucić, jeden z moich ulubionych aktorów zagrał w nim główną rolę, i zagrał ją świetnie. Dwójki nie oglądałem.
- Tu nie wiem - Ten z opaską to kto? Kojarzę ale jednak coś mi umyka.
- A ta babka to Storm? Chyba tak, więc tu jestem obojętny. Nie zachwyca mnie jej biografia (chodzi o komiksową) 

Prometeusz - Tu po obejrzeniu traileru, wydaje mi się, że może być ciekawie, jednak do kina się nie wybiorę - brak funduszu.

Gniew Tytanów - Wszystko ok tylko, że... bardzo przypomina to wątek z tytanami i Herkulesem, Hadesem, Zeusem - Z bajki "Herkules". Jak zobaczyłem Colina Farella... to mi się białko ścięło . Dobrze, że tylko jako postać drugoplanowa. W każdym razie jestem ciekawy.

Zdziwisz się, bo do Capitana Ameryki i Thora się nie zgodzę. Capitan Ameryka jest na moje oko lepszy niż choćby "hity" typu saga o x-menach (poza genezą i pierwszą klasą, które ten tytuł ratują), zaś Thor no cóż, dla mnie może scenariusz nie zachwycił ale sama koncepcja ciekawa. Czarna Wdowa i ten drugi to bohaterowie serii Marvela, tylko mniej popularni i dotąd na ekranach kin nie pokazywani.
Co do Ghost Ridera ja uważam, że to kwestia gustu, choć moim skromnym zdaniem Batman mimo wszystko gniecie ten drugi tytuł pod każdym względem jeśli chodzi o ekranizację

Poza tym panie i panowie, miło ogłosić mi, że powraca znana chyba praktycznie przez wszystkich seria
http://www.youtube.com/watch?v=IyaFEBI_L24

[WaruiYami]

Ja najbardziej to chciałbym zobaczyć w końcu prawdziwą ekranizacje WIEDŹMINA a nie jakiś badziew i AVATARA 2 może w końcu wydadzą.
Mam nadzieje że HOBBIT będzie ekranizacją zawierającą jak najwięcej elementów z książki nie jak np. ERAGON.

[Andre94nt]

Z pewnością, z kilku powodów.
-hobbit ma kompetentnego reżysera
-hobbit, cienka książka zostanie przedstawiona w dwóch filmach
-Eragon był robiony na szybko, byle przykuć uwage do sagi.

[Cebulak]

Mam pomysł, może wzbogaćmy temat i porozmawiajmy także na czym ostatnio byliśmy i ogólnej dyskusji. Oczywiście za pozwoleniem autora. Przynajmniej temat trochę ruszy.

[Łowca Dusz]

Ja dziś wybieram się na Mroczne cienie z Johnnem Deppem reż. Tim Butron.
Bardzo lubię filmy Tima i z Johnem. A to jest kolejna produkcja gdzie dwaj panowie razem współpracują. Mam nadzieję, że i tym razem się nie zawiodę.

Polecam także tegoż reżysera filmy z J.D.
- Alice in Wonderland
- Edward Scissorhands
- Sweeney Todd: The Demon Barber of Fleet Street
- Charlie and the Chocolate Factory

oraz Marsjanie Atakują

[Psychol55]

- Sweeney Todd: The Demon Barber of Fleet Street

Najgorszy film jaki widziałem w życiu, naprawdę.

Polecam:

- The road
- Inception
- Once

[Cebulak]

Ja chciałbym się pochwalić tym, że byłem ostatnio na filmie Avengers (w sumie to już trochę czasu minęło odkąd byłem na nim, no ale to było dawno). Muszę powiedzieć, że mi się spodobał. Świetni aktorzy, dobra oprawa muzyczna, ciekawa fabuła. Po prostu nie dało się przy tym znudzić. Były elementy grozy i humoru, także wielki + za film i każdemu polecam go obejrzeć. A wy, na czym ostatnio byliście? Może tez byliście na Avengers?

[WaruiYami]

Ja się na ten film od miesiąca wybieram i nic. Nie jestem jakimś krytykiem filmowym więc powiem tylko że fajnymi filmami na których ostatnio byłem są MIB3 (faceci w czerni 3) i Ghost Rider 2.

[Łowca Dusz]

- Sweeney Todd: The Demon Barber of Fleet Street

Najgorszy film jaki widziałem w życiu, naprawdę.

To widać, że mało filmów w życiu widziałeś

Mroczne Cienie obejrzane a wczoraj byłem na Prometeuszu.

Film T. Burtona polecam tylko fanom Tima gdyż dla innych ludzi może on się nie spodobać gdyż fabuła jest w miarę prosta i do przewidzenia.

Prometeusz film warty polecenia (wydałem wczoraj na niego 20 zł w 3D) jeśli ktoś oglądał obcego i mu się podobał Prometeusz jest obowiązkową pozycją dla kinomaniaka Efekty specjalne ładne, fajne zakończenie filmu, bywają momenty w filmie tak głupie że głowa mała ale to w każdym filmie tak jest


Wiadomość doklejona: 25 Lipca 2012, 11:05:17Ps. muzyka która leci na zakończenie filmu już gdy zaczynają lecieć napisy jest po trostu genialna ! : D

[Reuel]

Ja chciałbym się pochwalić tym, że byłem ostatnio na filmie Avengers (w sumie to już trochę czasu minęło odkąd byłem na nim, no ale to było dawno). Muszę powiedzieć, że mi się spodobał. Świetni aktorzy, dobra oprawa muzyczna, ciekawa fabuła. Po prostu nie dało się przy tym znudzić. Były elementy grozy i humoru, także wielki + za film i każdemu polecam go obejrzeć. A wy, na czym ostatnio byliście? Może tez byliście na Avengers?

Tak, byliśmy towarzyszu Hadrian. Szczerze powiedziawszy trzeba przyznać jedno, że o ile filmy poszczególntych bohaterów potrafiły mieć wady to Avengers tych wad nie posiada. Fabuła genialna, taka mniej przewidywalna niż w innych tego typu filmach, od strony aktorskiej świetnie, efekty i muzyka świetne, no i duża dawka humoru. Gdybym miał oceniać w skali do dziesięciu dałbym 9.

Prometeusz film warty polecenia (wydałem wczoraj na niego 20 zł w 3D) jeśli ktoś oglądał obcego i mu się podobał Prometeusz jest obowiązkową pozycją dla kinomaniaka Efekty specjalne ładne, fajne zakończenie filmu, bywają momenty w filmie tak głupie że głowa mała ale to w każdym filmie tak jest

Miło, że ktoś na nim był bo mam jakąś ocenę obiektywną filmu. Wielkie dzięki