@Baronus wzorowałam się nieco na arcie... poza tym... ogon jest przedłużeniem kręgosłupa więc w zasadzie normalnie wyrasta z tułowia...
Ale co ja tam wiem...
Ach no i ci odpowiadając Fast, ja wiele mogę narysować, problem w tym że zaczęłam sobie nieco cenić czas, ktróy poświęcam na rysowanie. Jakoś tak zaczęło mi ostatnio wychodzić, że wyszło mi go więcej na to co inni chcą niż to co ja chce
Przyszło mi się zastanowić czy nie zacząć robić zamówień, albo aby mi nie składano w zasadzie
Co prawda boję się, że mało kto będzie chciał wydawać pieniądza na art jaki się jemu w głowie zamarzył. Skoro ludzie sknerzą na grę XD
Och Ptakubo wpadłaś mi na koniec mojego pisania, świetnie to jeszcze dopiszę
Cieszę się, że dajesz swoje uwagi. W sposób jaki je piszesz jestem w stanie je przełknąć... plus wiem o co chodzi. Sama to czuje i pewnie dlatego tak rzadko robię fanarty. Tak, te na kwasowej to aby się przypodobać gronu forumowiczów... ale ciii nikt tego nie przeczytał
No ale poważnie, robiłam tę pracę ponad tydzień mimo, że nie super intensywnie. To rozbija nieco klimat pracy. Plus to chyba pierwsza moja poważna scena batalistyczna, nawet jeśli jej daleko do czegokolwiek. Traktuję ją jako ćwiczenie i wyzwanie, by przełamać strach przed rysowaniem więcej niż jednej postaci na obrazku i to jeszcze w jakiejś interakcji z innymi! Ja wiem, to może brzmieć zabawnie ale to tak jakbyście mieli zacząć robić skoki z saltem ponad kozłem kiedy dopiero fikołki umiecie.
Och mogłabym się tutaj jeszcze aż za dużo rozpisać co tam mi leży jako artyście na sercu, ale nie będę was zamęczać
Staram się odnaleźć nieco pary i czasu na swoje własne pomysły kiedy ciągle wdrażam się w kolejne mody do gier. Coś tam jednak odnajdę i jak zrobię to wrzucę.